Sloiczki kontra domowe jedzenie - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem

Notka

Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2014-03-16, 14:39   #1
maharet1092
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 7 907
GG do maharet1092

Sloiczki kontra domowe jedzenie


Dowiedzialam sie, ze jestem zla i leniwa matka bo kupuje sloiczki dla niemowlaka i nie gotuje mu sama.
Co myslicie o sloiczkach?To jest takie zlo?A ich podawanie to wynik lenistwa?Wg was lepiej gotowac samemu?
maharet1092 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-16, 14:58   #2
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Dot.: Sloiczki kontra domowe jedzenie

Cytat:
Napisane przez maharet1092 Pokaż wiadomość
Dowiedzialam sie, ze jestem zla i leniwa matka bo kupuje sloiczki dla niemowlaka i nie gotuje mu sama.
Co myslicie o sloiczkach?To jest takie zlo?A ich podawanie to wynik lenistwa?Wg was lepiej gotowac samemu?
Na pewno łatwiej jest kupić słoiczek niż gotować tak samo jak łatwiej zamówić pizze na telefon niż wałkować ciasto na pierogi Co do tego nie ma w ogóle dyskusji

Moje pierwsze dziecko było wybitnie anty słoiczkowe, bodaj był aż 1 rodzaj, który z wielkiej łaski mogła zjeść i to na prawdę sporadycznie, poza tym to podchodziły córce tylko owoce słoiczkowe, ale stosunkowo szybko zaczęła jeść domowe jedzenie, bo mając roczek to już normalnie gotowałam dla niej obiady. Nie przypominam sobie abym jej kupowała słoiczki w tym wieku.

Mój synek jest wyłącznie słoiczkowy. Nie bardzo chce jeść, w ogóle nie bardzo chce próbować coś, co nie jest gładką masą. Ma 13 miesięcy w tej chwili, od samego początku wykazywał niechęć do gryzienia czegokolwiek, powoli się oczywiście uczymy jeść coś innego niż gładka masa, ale nadal podstawą wyżywienia są słoiki. Najgorsze jest to, że obecnie on ich potrafi zjeść ok. 4 dziennie - wyobraźcie sobie jaki to koszt tygodniowo Oczywiście cały czas staram się uczyć go jeść domowe jedzenie, nawet w rozpaczy po prostu miksuję mu to, co gotuję dla córki, ale on zje kilka łyżek, resztą popluje całą kuchnię a za chwilę poryczy się z głodu oczekując czegoś co można od razu połykać.

Co do tego czy słoiczki to zło wcielone to nie uważam tak. Są w jakiś sposób monitorowane, kontrolowane, na pewno bardziej niż marchewka z supermarketu sprzedawana w promocji. Mają te składy w miarę rozsądnie zbilansowane, mało w nich przypraw, konserwantów (nie wierzę, że nie ma ich wcale - ale z drugiej strony w czym ich dziś nie ma?). Z racji posiadania starszego dziecka z alergiami pokarmowymi czytam uważnie składy wszystkich produktów i nawet te drogie, niby ekologiczne itd. zawierają substancje dodatkowe, często barwniki czy właśnie jakiś konserwant.

Żeby mieć w 100% zdrową żywność należało by ją sobie hodować samemu i samemu przetwarzać, a mieszkając w mieście jest to niewykonalne, poza tym nie każdy potrafi
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-16, 15:01   #3
sloniatko007
Wtajemniczenie
 
Avatar sloniatko007
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 2 734
GG do sloniatko007
Dot.: Sloiczki kontra domowe jedzenie

Po pierwsze według mnie to twoja prywatna sprawa czym karmisz dziecko-Ty jesteś matką i wiesz najlepiej .
Ja mieszkam na wsi-mam swój ogródek więc latem z przyjemnością gotuje obiadki dla dziecka ze świeżych,niepryskanych warzywek.Ale to tylko latem.Potrafie doskonale rozpoznać naprawdę dobre ,naturalne warzywa i niestety w sklepach naprawdę takich mało...Dlatego też gdy niemam swoich warzyw kupuje słoiczki-moje dziecko je zimą i jesienią.Niemam nic przeciwko słoiczkom-wole kupić taki niż gotować bombe chemiczą w warzyw ze sklepu.
P.s.Zauważyłam że na wsi dla większości ludzi takie 'sloiczkowe' jedzonko to marnotrawstwo pieniędzy-wiele osób dziwi się dlaczego wole podać słoiczek niż dać dziecku ziemniaka z sosem na obiad
__________________
Życie jest jak sen...
Czasami piękne,a czasami koszmarne...

Nowy,jesienny wątek
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=667473
sloniatko007 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-16, 15:09   #4
dacn
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 9 557
Dot.: Sloiczki kontra domowe jedzenie

Twoja sprawa.
Możesz karmić swoje dziecko MOMem, twój wybór.
BTW dlaczego nie dzielisz się z dzieckiem własnymi posiłkami?
dacn jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-16, 15:13   #5
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Dot.: Sloiczki kontra domowe jedzenie

Cytat:
Napisane przez dacn Pokaż wiadomość
Twoja sprawa.
Możesz karmić swoje dziecko MOMem, twój wybór.
BTW dlaczego nie dzielisz się z dzieckiem własnymi posiłkami?
Nie każde dziecko chce jeść posiłki rodzica.
Moje na przykład nie chcą.
A jednak coś jeść muszą, prawda?

Jak robię obiad to albo taki dla córki i my też go jemy, albo osobno dla niej, osobno dla nas bo ileż można jeść ulubione potrawy dziecka Syn to w ogóle naszego jedzenia tknąć nie chce.
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-16, 15:14   #6
Mala_Czarno_Biala
Raczkowanie
 
Avatar Mala_Czarno_Biala
 
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 480
Dot.: Sloiczki kontra domowe jedzenie

To że nie ma sie co przejmować opiniami to nie do końca tak, wiem jak wkurzające może być słuchanie głupich uwag, człowiek czasami dla świętego spokoju się ugnie.

Czy słoiczki są złe? To zależy od podejścia. Na pewno nie ma w nich chemii, są pasteryzowane jak domowe przetwory. Ale są drogie, jak ma się czas na ugotowanie marchewki to rzeczywiście bez sensu wydaje mi się bulić. Ale dla pracujących rodziców to genialne rozwiązanie, przecież nikt nie będzie do północy stał w kuchni żeby przygotować na następny dzień papkę na obiadek i papkę na deserek, a najlepiej jeszcze wycisnąć soczek...

Nie widzę w nich nic złego, w gotowaniu własnych obiadków też nie. Wszystko dobre co komu pasuje.
A tak krytykować uwielbiają niestety nasze mamy i babcie, bo za ich czasów tego nie było, generalnie często nie pojmują "naszych" realiów.
__________________
Blog: Projekt Rodzice
Mala_Czarno_Biala jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-16, 15:15   #7
dacn
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 9 557
Dot.: Sloiczki kontra domowe jedzenie

Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość
Nie każde dziecko chce jeść posiłki rodzica.
Moje na przykład nie chcą.
A jednak coś jeść muszą, prawda?

Jak robię obiad to albo taki dla córki i my też go jemy, albo osobno dla niej, osobno dla nas bo ileż można jeść ulubione potrawy dziecka Syn to w ogóle naszego jedzenia tknąć nie chce.
Wiem, moje też nie wszystko jedzą. Dlatego czasem mam w domu dwa obiady. Na słoiczkach bym zbankrutowała a po za tym nie jestem do nich przekonana zwłaszcza po tym co w słoiczkach znajdowano. To taki fastfood dla dzieci.
dacn jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-03-16, 15:33   #8
maharet1092
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 7 907
GG do maharet1092
Dot.: Sloiczki kontra domowe jedzenie

Cytat:
Napisane przez dacn Pokaż wiadomość
Twoja sprawa.
Możesz karmić swoje dziecko MOMem, twój wybór.
BTW dlaczego nie dzielisz się z dzieckiem własnymi posiłkami?
Ale tego momu juz tam dawno nie ma.Wlasnie ta osoba co uwaza ze jestem taka leniwa mowi, ze powinnam mu dawac moj normalny obiad.Dziecko ma pol roku
maharet1092 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-16, 15:41   #9
cloche
Zakorzenienie
 
Avatar cloche
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Monachium
Wiadomości: 8 379
Dot.: Sloiczki kontra domowe jedzenie

Cytat:
Napisane przez dacn Pokaż wiadomość
Twoja sprawa.
Możesz karmić swoje dziecko MOMem, twój wybór.
BTW dlaczego nie dzielisz się z dzieckiem własnymi posiłkami?
nie moglas sie ugryzc w jezyk (w palce? ) po pierwsze, nie wszystkie sloiki to MOM. po drugie, nie majac dostepu do eko-warzyw i eko-miesa lepiej zaserwowac na poczatku cos kontrolowanego, z wywazona iloscia skladnikow. nie widze w tym nic zlego. czym karmilas swoje dziecko/dzieci? moze kurczakami chowanymi na antybiotykach?
wydaje mi sie, ze we wszystkim trzeba umiaru. i tak jak i sa dobre sloiki, tak mozna przygotowac cos dobrego i eko dla dziecka. ja raz daje sloik, raz to co mam na talerzu - ale to tylko jesli sa to rzeczy nadajace sie dla tak malego dziecka. powoli po prostu przestawiam go na normalne jedzenie, ale dlatego, ze ma juz 9 miesiecy i tez chce sobie czasem cos pogryzc z reki. a jak juz bedzie w ogole jadl "dorosle" obiady, to pewnie dalej od czasu do czasu pojawi sie na jego talerzu sloik - wole go dac niz jakies resztki odsmazane na patelni... roznie bywa, nie zawsze jest czas gotowac wszystko na swiezo.
cloche jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-16, 15:42   #10
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Dot.: Sloiczki kontra domowe jedzenie

Cytat:
Napisane przez dacn Pokaż wiadomość
Wiem, moje też nie wszystko jedzą. Dlatego czasem mam w domu dwa obiady. Na słoiczkach bym zbankrutowała a po za tym nie jestem do nich przekonana zwłaszcza po tym co w słoiczkach znajdowano. To taki fastfood dla dzieci.
Częściowo się z tym zgodzę, bywały "afery słoiczkowe".

Z drugiej strony kto wie ile polskich mam karmiło swoje maluchy mięsem z solą drogową? Nikt nie ujawnił przecież zakładów, które ją stosowały jako dodatek w procesach produkcji i konserwacji... po aferze w końcu orzeczono, że tak właściwie to ona była nieszkodliwa... a przypuszcza się, że proceder trwał kilka lat, więc tak na prawdę każdy z nas tej soli drogowej sobie prawdopodobnie pojadł Kto wie czy za 15-20 lat nie będzie wyspu raka jelita u polskich obywateli...


W dzisiejszych czasach poza własną produkcją nie ma tak na prawdę pewnego źródła w 100% zdrowej żywności, zresztą wszystko opatrzone metką "bio" itd. jest kilkakrotnie droższe od "normalnych" produktów. Ja na żywność dla rodziny wydaję bardzo dużo, staram się kupować jednak lepsze produkty, zaznajomić się z ich składem itd. ale nie wierzę, że każdy tak robi (chociażby z przyczyn finansowych) plus do tego nie wierzę, że każdej mamie się chce tworzyć dzieciom super zbilansowane posiłki. No i na koniec nie wszystkie dzieci w tej materii wykazują chęci do współpracy.

Kiedyś czytałam raport o żywieniu dzieci w Polsce (nie pamiętam czyj, chyba Instytutu Matki i Dziecka) i wynikało z niego jasno, że dzieci są żywione fatalnie, przede wszystkim królują u nas węglowodany.

W praktyce to pewnie jest w domach gorzej niż w żywieniu w przedszkolach gdzie jak chleb to biały, jak jogurt to słodzony i najtańszy jaki jest, jak owoc to banan głównie, ziemniaki obowiązkowo jako dodatek do mięsa a te mięsa podejrzewam też nie kupowane z najwyższej półki. Warzywa to idą tylko do wywaru pod zupę i tyle. Do tego do kanapki szyneczka (pewnie też raczej z tej niższej półki cenowej). A gdzie jakaś sałata, pomidor, inne warzywa? Gdzie inne owoce? Wszędzie królują ziemniaki, wieprzowina bądź kurczaki bo najtańsze i do tego cukier, cukier i jeszcze raz cukier.
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-16, 15:47   #11
maharet1092
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 7 907
GG do maharet1092
Dot.: Sloiczki kontra domowe jedzenie

Mi to akurat taniej nie wychodzi.Mieszakm za granica i tu kawalek dobrego miesa z ekologicznej hodowli naprawde kosztuje sporo, a dziecku czego badz nie dam.Dziecku trzeba zblendowac tez, a kosz dobrego blendera to tyle co sloichki na miesiac.Mialam tanszy to nie dawal sobie rady ze zmieleniem papki.Wiec kwestia ekonomiczna mnie nie przekonuje.
maharet1092 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-03-16, 15:51   #12
cloche
Zakorzenienie
 
Avatar cloche
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Monachium
Wiadomości: 8 379
Dot.: Sloiczki kontra domowe jedzenie

Cytat:
Napisane przez maharet1092 Pokaż wiadomość
Ale tego momu juz tam dawno nie ma.Wlasnie ta osoba co uwaza ze jestem taka leniwa mowi, ze powinnam mu dawac moj normalny obiad.Dziecko ma pol roku
nie przejmuj sie glupimi tekstami. jestes z niemiec - mamy super asortyment hipp, moj mlody te sloiki uwielbia. podobny smak gotujac sama uzyskalam, jak robilam warzywa na parze, mieso pieczone i dodalam troche jablka (wit. c, zeby zelazo z miesa sie lepiej wchlanialo). wszystko eko. taniej niz sloik to wcale nie wyszlo
cloche jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-16, 15:54   #13
Glodomorek
Zakorzenienie
 
Avatar Glodomorek
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 8 301
Dot.: Sloiczki kontra domowe jedzenie

Moja miała etap, że gdyby nie słoik to nie zjadłaby nic poza mlekiem. Uważam, że jedzenie domowe jest lepsze od słoikowego, ale to nie powód, żeby nazywać kogoś leniwą czy zła matką. Żeby nie gotować podwójnie to gotowałam zupę bez soli i pieprzu i doprawiałam na koniec jak odłożyłam część dla małej. Poza tym ograniczyłam sól co wyszło całej rodzinie na zdrowie.
Glodomorek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-16, 15:56   #14
nini_b
Zadomowienie
 
Avatar nini_b
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 1 451
Dot.: Sloiczki kontra domowe jedzenie

Ja też karmiłam dziecko słoiczkami, kiedy miało pół roku nie chciało jeść zup przygotowanych przeze mnie, nawet zblendowanych. Potem mu się odmieniło i w wieku ok. 9 miesięcy zaczął jeść obiady gotowane i nie chciał tknąć słoiczkowych. Wobec tego przerzuciliśmy się na zdrowszą kuchnię, bo nie chciało mi się gotować dwóch obiadów. Nie widzę nic złego w dawaniu jedzenia ze słoiczków, jeśli smakuje dziecku. Na pewno oszczędza to czas. A co do kosztów - od kiedy dziecko je to co my i tak więcej wydaję na jedzenie, bo np. z ryb wybieram łososia, z drobiu indyka zamiast kurczaka i w ogóle zwracam większą uwagę na skład, kupuję więcej warzyw, owoców itp.
nini_b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-16, 16:02   #15
cloche
Zakorzenienie
 
Avatar cloche
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Monachium
Wiadomości: 8 379
Dot.: Sloiczki kontra domowe jedzenie

a co do wlasnych upraw - tez wcale nie sa najpewniejsze. owszem, niesypane, ale nikt nie sprawdzi jakosci gleby. eko-gospodarstwa tak lekko nie maja...

Edytowane przez cloche
Czas edycji: 2014-03-16 o 16:03
cloche jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-16, 16:54   #16
princess_m
Raczkowanie
 
Avatar princess_m
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 479
Dot.: Sloiczki kontra domowe jedzenie

Nie jesteś złą matką ani leniwą. Jeśli ktoś Ci coś takiego jeszcze powie to odpowiedz " spójrz na moje dziecko, dobrze się rozwija, jest zdrowe i szczęśliwe, czy czegoś mu brakuje?" taki tekst zamyka wszystkie buzie
__________________
solarium tak samo jak palenie papierosów powoduje RAKA
----------------------------------------------
odwyk od kupowania kosmetyków zakończony powodzeniem , kupuję tylko co jest niezbędne
princess_m jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-16, 16:55   #17
Scio
Zakorzenienie
 
Avatar Scio
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Świętokrzyskie Góry ;)
Wiadomości: 12 985
GG do Scio
Dot.: Sloiczki kontra domowe jedzenie

Zależy w jakim wieku jest dziecko.
Ja dawałam słoiki wymiennie z gotowanym jedzeniem. Po 8 miesiącu bunt papkowy i tyle kawałki.
Dla mnie słoiki są za bardzo zmiksowane, nie uczą gryzienia, są jednakowe w smaku i wyglądzie.
Pamiętam jak kupiłam Młodej jedzonko hipp po 15 czy 18 miesiącu (na wakacjach) i miazga straszna.
__________________
Pozdrawiam Paulina

W Gagatkowym świecie Mamo, połamigłówkujemy? - Logico primo
Agatka jest już z nami
Scio jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-16, 18:24   #18
blonde_hair
Zakorzenienie
 
Avatar blonde_hair
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 14 395
Dot.: Sloiczki kontra domowe jedzenie

Cytat:
Napisane przez maharet1092 Pokaż wiadomość
Mi to akurat taniej nie wychodzi.Mieszakm za granica i tu kawalek dobrego miesa z ekologicznej hodowli naprawde kosztuje sporo, a dziecku czego badz nie dam.Dziecku trzeba zblendowac tez, a kosz dobrego blendera to tyle co sloichki na miesiac.Mialam tanszy to nie dawal sobie rady ze zmieleniem papki.Wiec kwestia ekonomiczna mnie nie przekonuje.
to fakt

nie przesadzaj, zaraz blender nie musi byc jakis wypasiony, a tak czy siak przyda sie nie tylko dla dziecka, bynajmniej ja uzywam czesto.
Ja mam jakis reczny philipsa z promocji, działa juz 4 lata i naprawde go nie oszczedzam (blenduje surowe ziemniaki np.)

Cytat:
Napisane przez Glodomorek Pokaż wiadomość
Moja miała etap, że gdyby nie słoik to nie zjadłaby nic poza mlekiem. Uważam, że jedzenie domowe jest lepsze od słoikowego, ale to nie powód, żeby nazywać kogoś leniwą czy zła matką. Żeby nie gotować podwójnie to gotowałam zupę bez soli i pieprzu i doprawiałam na koniec jak odłożyłam część dla małej. Poza tym ograniczyłam sól co wyszło całej rodzinie na zdrowie.
tez tak pozniej robilam

Poczatkowo dawałam słoiki, potem sama gotowalam, bo uwazam, ze takie jedzenie jest lepsze i mi to sprawialo przyjemnosc po prostu. Sloiczki i jedzenie gotowe bralismy na wyjazdy.
Kazdy ma wybór i nie ma tu co osadzac.

---------- Dopisano o 18:24 ---------- Poprzedni post napisano o 18:24 ----------

Cytat:
Napisane przez Scio Pokaż wiadomość
Zależy w jakim wieku jest dziecko.
Ja dawałam słoiki wymiennie z gotowanym jedzeniem. Po 8 miesiącu bunt papkowy i tyle kawałki.
Dla mnie słoiki są za bardzo zmiksowane, nie uczą gryzienia, są jednakowe w smaku i wyglądzie.
Pamiętam jak kupiłam Młodej jedzonko hipp po 15 czy 18 miesiącu (na wakacjach) i miazga straszna.
__________________
Nasz Wielki Dzień- 22.09.2007 https://wizaz.pl/forum/album.php?albumid=10556
Nasza Miłość Sebastianek- 02.01.2010 https://wizaz.pl/forum/album.php?albumid=10442

Edytowane przez blonde_hair
Czas edycji: 2014-03-16 o 18:26
blonde_hair jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-16, 18:38   #19
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
Dot.: Sloiczki kontra domowe jedzenie

OMG Nie wiedziałam, że jest taka krucjata antysłoiczkowa.

Ja podaję słoiczki, dziecko ma prawie 9 miesięcy.
Nie mieszkam na wsi, nie mam w pobliżu żadnego gospodarstwa ani sklepu EKO. Nie mam skąd brać ekologicznych warzyw ani mięsa.
Wolę podać słoiczek niż kurczaka na antybiotykach.

Po drugie - w słoiczkach jest wiele rzeczy, których ja nie gotuję (lub nie gotuję zbyt często), np. nigdy nie gotowałam dyni, królika ani jagnięciny czy cielęciny. A Młody za dynię z indykiem da się pokroić.
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-03-16, 18:58   #20
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
Dot.: Sloiczki kontra domowe jedzenie

Młodsza ma 14mcy, głównie gotuję, ale w sytuacjach awaryjnych daję słoik (rzecz jasna z normalnymi kawałkami już, nie papkę), czasem kupuję jakiś obiadek który młoda szczególnie sobie upodobała. Rozszerzając dietę dawałam słoiki, sama zaczęłam gotować jakoś w okolicy 7mca chyba, i starałam się jak najczęściej gotować tak, by mogła normalnie z nami jeść.

Twoja sprawa, co dajesz, chociaż piszesz bzdury odnoście jakości blendera mam zwyklaka brauna, koszt mniej niż stówa, a radzi sobie rewelacyjnie - mam go 4 lata, w użyciu praktycznie codziennie, nieraz po kilka razy, blendowałam nim nawet ciasto kruche
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-16, 19:00   #21
blonde_hair
Zakorzenienie
 
Avatar blonde_hair
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 14 395
Dot.: Sloiczki kontra domowe jedzenie

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;45614687]

Po drugie - w słoiczkach jest wiele rzeczy, których ja nie gotuję (lub nie gotuję zbyt często), np. nigdy nie gotowałam dyni, królika ani jagnięciny czy cielęciny. A Młody za dynię z indykiem da się pokroić.[/QUOTE]
zawsze mozna zrobic raz, poporcjowac i zamrozic np.
__________________
Nasz Wielki Dzień- 22.09.2007 https://wizaz.pl/forum/album.php?albumid=10556
Nasza Miłość Sebastianek- 02.01.2010 https://wizaz.pl/forum/album.php?albumid=10442
blonde_hair jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-16, 19:08   #22
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Dot.: Sloiczki kontra domowe jedzenie

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;45614687]Po drugie - w słoiczkach jest wiele rzeczy, których ja nie gotuję (lub nie gotuję zbyt często), np. nigdy nie gotowałam dyni, królika ani jagnięciny czy cielęciny. A Młody za dynię z indykiem da się pokroić.[/QUOTE]
O to też, jest cała masa takich rzeczy, których ja w życiu nie gotowałam i nawet nie bardzo wiedziałabym jak się za to zabrać.
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-16, 19:09   #23
dacn
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 9 557
Dot.: Sloiczki kontra domowe jedzenie

Cytat:
Napisane przez maharet1092 Pokaż wiadomość
Ale tego momu juz tam dawno nie ma.Wlasnie ta osoba co uwaza ze jestem taka leniwa mowi, ze powinnam mu dawac moj normalny obiad.Dziecko ma pol roku
Możesz, pod warunkiem że nie jest posolony.


Cytat:
Napisane przez cloche Pokaż wiadomość
nie moglas sie ugryzc w jezyk (w palce? ) po pierwsze, nie wszystkie sloiki to MOM. po drugie, nie majac dostepu do eko-warzyw i eko-miesa lepiej zaserwowac na poczatku cos kontrolowanego, z wywazona iloscia skladnikow. nie widze w tym nic zlego. czym karmilas swoje dziecko/dzieci? moze kurczakami chowanymi na antybiotykach?
wydaje mi sie, ze we wszystkim trzeba umiaru. i tak jak i sa dobre sloiki, tak mozna przygotowac cos dobrego i eko dla dziecka. ja raz daje sloik, raz to co mam na talerzu - ale to tylko jesli sa to rzeczy nadajace sie dla tak malego dziecka. powoli po prostu przestawiam go na normalne jedzenie, ale dlatego, ze ma juz 9 miesiecy i tez chce sobie czasem cos pogryzc z reki. a jak juz bedzie w ogole jadl "dorosle" obiady, to pewnie dalej od czasu do czasu pojawi sie na jego talerzu sloik - wole go dac niz jakies resztki odsmazane na patelni... roznie bywa, nie zawsze jest czas gotowac wszystko na swiezo.
Przepraszam, ze wyrażam swoje zdanie a nie głaszczę wszystkich po główkach mówiąc " nie przejmuj się"

I dlaczego zarzucasz mi od razu jak moje poglądy nie równają sie twoim że robiłam krzywdę własnym dzieciom??

Cytat:
Napisane przez Scio Pokaż wiadomość
Zależy w jakim wieku jest dziecko.
Ja dawałam słoiki wymiennie z gotowanym jedzeniem. Po 8 miesiącu bunt papkowy i tyle kawałki.
Dla mnie słoiki są za bardzo zmiksowane, nie uczą gryzienia, są jednakowe w smaku i wyglądzie.
Pamiętam jak kupiłam Młodej jedzonko hipp po 15 czy 18 miesiącu (na wakacjach) i miazga straszna.
Dokładnie

Cytat:
Napisane przez blonde_hair Pokaż wiadomość
zawsze mozna zrobic raz, poporcjowac i zamrozic np.
Oczywiście. Mrożenie jest świetnym sposobem na przechowywanie żywności.
Często kupowałam czy to indyka czy królika i specjalnie dla młodej przyrządzałam porcjowałam i zamrażałam, warzywa robiłam na bieżąco.

BTW dziwi mnie jak w domu nie można mieć ani jednego sprawnego blendera, miksera czy innego malaksera?
dacn jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-16, 19:11   #24
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Dot.: Sloiczki kontra domowe jedzenie

Cytat:
Napisane przez blonde_hair Pokaż wiadomość
zawsze mozna zrobic raz, poporcjowac i zamrozic np.
A jak dziecku nie podejdzie to wyrzucić....


Ja tak zrobiłam przy pierwszym dziecku. Nakupiłam eko warzyw, "od chłopa" mięso super jakości, nagotowałam się jak dzika, zrobiłam 60 słoików dla córki aby było zdrowo i domowo. Dobrze, że córka koleżanki nie była wybredna bo wyrzucić to na prawdę było by mi szkoda a moja córka nie zjadła nawet 1 słoika... a dobre było - sama próbowałam i zjadłam kilka słoiczków

Teraz jak mam odpowiednie składniki już ugotowane z obiadu to miksuję synowi 1 porcję i albo zje, albo nie. Przynajmniej jak muszę wyrzucić to nie jest wielka strata.
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-16, 19:53   #25
mamaszkrabka
Zakorzenienie
 
Avatar mamaszkrabka
 
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 4 272
Dot.: Sloiczki kontra domowe jedzenie

Ehh.. uważam słoiki za super alternatywę w różnych sytuacjach, czy wakacje , czy jak w moim przypadku remont kuchni nie miałam gdzie gotować.
Najbardziej bawiło mnie zawsze to jak ktoś mi zwracał uwagę, że daję słoiczki, a Bóg wie co w nich jest.. takie zmiksowane pewnie stare warzywa etc., bo oni samy zupy gotowali, żeby było zdrowiej... a teraz, gdy dziecko ma 2-3 latka wpieprza czekoladę i popija colą...heh...

Cytat:
Napisane przez maharet1092 Pokaż wiadomość
Dowiedzialam sie, ze jestem zla i leniwa matka bo kupuje sloiczki dla niemowlaka i nie gotuje mu sama.
Co myslicie o sloiczkach?To jest takie zlo?A ich podawanie to wynik lenistwa?Wg was lepiej gotowac samemu?
Nie uważam, że jesteś złą matką

Mój syn w pewnym momencie też zaczął gardzić moją zupą więc podawałam mu przez jakiś miesiąc słoiczki, a teraz zjada moją zupę w ilości 250 ml na raz

Co do dyni, to ja kupuję mrożoną z hortexu. Indyczka też kupiłam i mroziłam. Więc samemu też można zrobić zupki słoiczkowe
Niestety te gotowce strasznie czyszczą portfel więc u nas na dłuższą metę po prostu nie dałoby się
Tak więc za jedno opakowanie mrożonej dyni płacę 4 zł i mam go ze 3 tygodnie. Naprawdę sporo jej jest. Jak już się pojawi taka świeża w sklepie to mam zamiar kupić, podzielić na porcje, pomrozić i gotować zupki.
mamaszkrabka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-16, 22:42   #26
moni_ka.g
Zakorzenienie
 
Avatar moni_ka.g
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: gdzieś pod lasem :)
Wiadomości: 12 241
GG do moni_ka.g
Dot.: Sloiczki kontra domowe jedzenie

Cytat:
Napisane przez cloche Pokaż wiadomość
nie przejmuj sie glupimi tekstami. jestes z niemiec - mamy super asortyment hipp, moj mlody te sloiki uwielbia. podobny smak gotujac sama uzyskalam, jak robilam warzywa na parze, mieso pieczone i dodalam troche jablka (wit. c, zeby zelazo z miesa sie lepiej wchlanialo). wszystko eko. taniej niz sloik to wcale nie wyszlo
nie wiem jak w Niemczech, ale u nas asortyment hipp to porażka, od 7 m-ca sól w składzie, wcześniej kupowałam hippa, ale z solą słoiczków nie chcę w słoiczkach owocowych i sokach po 4 m-cu cukier, w deserkach, jogurtach cukier..

odnosząc się do tematu wątku, tak, daję słoiczki. zaczynałam wyłącznie na słoiczkach, potem gotowane na zmianę ze słoikami i tak jest do tej pory. nie zawsze mam czas ugotować dla syna, a z mojego talerza objętościowo zje najwyżej połowę swojej porcji i zaraz jest głodny, dalej jest papkowy i nie interesuje się za bardzo jedzeniem mimo częstego podtykania czegoś "normalnego". staram się słoiczki kupować mądrze i wybierać ryby, jagnięcinę, cielęcinę, czyli rzeczy, których sama mu nie gotuję. zupełnie nie jestem przeciwniczką słoiczków, to wybór, jak wiele innych, trzeba tylko zwracać uwagę na ich skład, bo różnie z tym bywa niestety..
moni_ka.g jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-16, 23:09   #27
201607211724
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 4 109
Dot.: Sloiczki kontra domowe jedzenie

u nas "żywienie mieszane", jak mam akurat pewne produkty - gotuje, jak mi się nie chcę albo nie wiem skąd warzywa czy mięso - daje ze słoika i to własnie hippa. Nie wiem moni_ka co masz na mysli pisząc o deserach, bo mnie właśnie do hippa przekonał fakt, że nie dosładzają owoców. No chyba , że chodzi o jakies twarożki czy jogurty z owocami, ale ich składu nie znam, bo synek nie dostaje.
Co do obiadków - moje dziecko nie dostaje żadnych wędlin, serów, pieczywa w których mogłaby być sól więc tę ilość mam nadzieję, że przeżyjemy, a skład słoiczków innych firm mnie nie przekonuje.
201607211724 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-17, 06:30   #28
scarlett26
Zakorzenienie
 
Avatar scarlett26
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 9 934
Dot.: Sloiczki kontra domowe jedzenie

Przeważnie problem ze słoiczkami mają babcie, a zwłaszcza teściowe - moja, która w jakimkolwiek sklepie bywa od wielkiego dzwonu powiedziała mi ostatnio, że jeżeli kosztuje mnie to więcej niż 3 złote dziennie to mam nie kupować

Córka za tydzień kończy rok, jest tylko na słoiczkach, z wielu powodów - po pierwsze po urodzeniu skomplikowana historia z przewodem pokarmowym - gdy miała już mieć włączane inne niż mleko jedzenie lekarz powiedział, że tylko słoiczki, chyba, że mam miliard% pewne źródło wszystkiego (kto ma?).

Co do słoiczków mam jednak wiele "ale", pilnowałam jak śledczy, żeby wszystko było dokładnie z kalendarzem żywienia i bez niczego, co mogłoby zaszkodzić. Wiele słoiczków ma dodatek masła, mleka, a tego do tej pory nie daję. Deserków dosładzać nie można i nie spotkałam akurat w nich cukru jako takiego, ale wiele zup o zgrozo jest słodzonych sokiem winogronowym. Po co? Chyba tylko producent to wie. Z kolei weźmy jakikolwiek obiadek z mięsem - norma ilościowa do roku życia to 10 g dziennie - pokażcie mi słoik, który ma tyle - no jakiś jeden może się znajdzie, ale przeważnie mają 2 razy tyle. Wówczas obiadek jemy 2 dni, bo mieszam go z innym słoiczkiem bez mięsa. Obiadków z solą w ogóle nie kupuję, ale nie raz spotkałam się z solą w składzie. Już nie mówiąc o tym, że pewne rzeczy ze względów alergologicznych powinno się włączać dużo później, niż producent na słoiku pisze - pomidory spotkałam już na pewno po 7 m-cu, a chyba nawet w jednym słoiku po 5-tym

Co do blendera i malaksera itp. któraś pisała - nie mam w domu ani jednej sztuki takiego sprzętu i żyję, a gotuję codziennie co najmniej obiad, więc to nie są urządzenia niezbędne do życia. W domu rodzinnym miałam i powiem, że dla mnie paradoksalnie szybciej jest bez, bo nie chrzanię się z rozkręcaniem, składaniem, myciem i suszeniem tych sprzętów. Co do kosztów to nawet jeśli blender kosztuje to kogoś tyle ile miesięczne obiadki to chyba jednak jest to wydatek na dłużej, więc się zamortyzuje po jakimś czasie. Istotniejsze kosztowo będą pewnie produkty.

Co do kosztów samego jedzenia to nie wiem czy paradoksalnie samodzielne gotowanie jednak nie wyjdzie czasami drożej - jakieś mięso bio, warzywa i owoce bio, dojazd gdzieś po nie (do gospodarstwa, jakiś sklepów gdzieś, bo w pobliżu nic takiego nie mam) - i to częsty dojazd, żeby świeże było (więc i koszty paliwa), prąd, woda itp itd, a przede wszystkim czas żeby to wszystko zrobić....
__________________
"The past is history. Tomorrow is a mystery. Today is a gift. That is why it is called the present" Anon.


- 100/2017 (28304 strony)
- 143/2018 (35435 strony)
- 45/2019 (9833 strony)
scarlett26 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-17, 07:03   #29
anesh_
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 3 576
Dot.: Sloiczki kontra domowe jedzenie

W tej chwili - corcia kończy 17 miesięcy gotuje takie obiady,by były dla nas wszystkich - unikam smażonego, przetworzonego jedzenia. Obiady z reguły gotowane lub pieczone.

Tak do 10 miesięcy były tylko słoiczki, potem powolutku wprowadzalam,ale do roku i tak głównie słoiczki.

Uważam,ze jest to dieta specjalna dla małych dzieci.War,yea I owoce sa dobierane starannie. Nie ma konserwantów,bo sa dodatkowo badane (w marchewce ze sklepu nie wiesz co jest), one są po prostu pasteryzowane (np. Tak jak kompoty własnej roboty- też stoją długo i noc im nie jest), poza tym jakby konserwanty były to musiałyby być podane w składzie. MOM-u też tam nie ma,bo takie mięso też musi być podane na opakowaniu.
Nie wierze ze tego typu firmy robią jakieś przekręty, za dużo by straciły,gdyby się wydało.
anesh_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-17, 07:46   #30
vil84
Wtajemniczenie
 
Avatar vil84
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Gliwice/Katowice
Wiadomości: 2 987
Dot.: Sloiczki kontra domowe jedzenie

u nas wychodzi pół na pół - trochę słoiczków, trochę "domowego" jedzenia. Słoiczki najczęściej podaje "obiadowe" bo Młody jakoś nie przepada za moimi obiadkami na drugie śniadanie albo deser daje twarożek z owockiem albo kaszkę z owockiem, często są to owocki ze słoiczka bo podaje np. mango, marakuje, morele - dla urozmaicenia.
uważam że słoiczki są świetne dla urozmaicenia, nie muszę kupować np. większego kawałka łososia jak nie mamy go w planach obiadowych a chcę Młodemu dać rybkę.
__________________
09.04.13 Przemuś


vil84 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Być rodzicem


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-06-04 13:03:04


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:22.