Rozłąka z ukochanym część IV :D nie ostatnia !!! - Strona 22 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2014-08-10, 19:48   #631
sorenta
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 1 239
Dot.: Rozłąka z ukochanym część IV :D nie ostatnia !!!

[QUOTE=Madzialena7;4764595 7]Tu to chyba każda wyposzczona . Też mi się zdarzało płakać wieczorami, teraz już się przyzwyczaiłam. Najgorzej jest jak wyjeżdża i muszę się z nim pożegnać..[/

No pożegnanie najgorsze ... O tyle dobrze że teraz jak oboje wrócimy to nadal mieszkać będziemy razem, to tylko jednorazowy wyjazd już mi zapowiedział że następnym razem albo jedziemy we dwójkę albo wcale, bo żadne pieniądze nie są tego warte

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 20:48 ---------- Poprzedni post napisano o 20:46 ----------

[QUOTE=biedronka156;476461 46]My się jutro spotykamy na 3 dni
chcę go! [COLOR="

Przygotowania pełną parą pewnie :-D niby 3 dni tylko ale dadzą Ci napęd na kolejne tygodnie


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
sorenta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-10, 20:22   #632
biedronka156
Raczkowanie
 
Avatar biedronka156
 
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 176
Dot.: Rozłąka z ukochanym część IV :D nie ostatnia !!!

Cytat:
Napisane przez sorenta Pokaż wiadomość
Przygotowania pełną parą pewnie :-D niby 3 dni tylko ale dadzą Ci napęd na kolejne tygodnie
oczywiście. Już się nie mogę doczekać.
biedronka156 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-11, 12:01   #633
pantofelek3
Raczkowanie
 
Avatar pantofelek3
 
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 157
Dot.: Rozłąka z ukochanym część IV :D nie ostatnia !!!

Hej jak tam dziś u was? Ja postanowiłam odliczać dni, nie spałam całą noc, wąchając poduszkę i beczałam "bo przecież dopiero co tu był" i dziś tez mi smutno. 3 TYGODNIE. całuje was mocno i witam nowe dziewczyny główka do góry, będzie dobrze i mimo wszystko nie zamartwiać się ma zapas, NO!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
pantofelek3 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-11, 12:13   #634
Madzialena7
zniemczona peema
 
Avatar Madzialena7
 
Zarejestrowany: 2013-02
Lokalizacja: Dresden
Wiadomości: 3 043
Dot.: Rozłąka z ukochanym część IV :D nie ostatnia !!!

Pantofelku widzę, że pobyt TŻ-ta a tymbardziej zaręczyny dodały Ci siły do życia . I bardzo dobrze, tak ma być, nie można się załamywać.

U mnie bez zmian, za 5 dni TŻ już będzie w Polsce . I całe 2 tygodnie przed nami, a potem może i się nie pożegnamy?. Narazie podchodzę do tego z dystansem bo nie chcę się nastawić a potem rozczarować, ale mam wielką nadzieję, że jednak z moim wyjazdem do niego się uda . W końcu! Bo czekam już ponad 2 miesiące..
A wczoraj przeglądaliśmy Niemieckie mieszkania i spisaliśmy numer do gościa który ma całą gamę takich mieszkanek i TŻ miał dać dziś szefowi. Ale ceny mnie powaliły, bo są to nowe, malutkie, nieumeblowane mieszkanka (no tylko łazienka i w kuchni są szafki, lodówka taka mała, zlewozmywak i kuchenka elektryczna) i kosztuje to 400euro na miesiąc i jeszcze trzeba z góry zapłacić prawie 1000euro kaucji .
__________________

"..i że Cię nie opuszczę aż do śmierci.."-> 27.08.2016
,,Bo magia jest wtedy gdy splatamy dłonie,
a nasze spojrzenia mówią więcej niż słowa"
Madzialena7 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-11, 14:46   #635
dziubecek16
Rozeznanie
 
Avatar dziubecek16
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 760
GG do dziubecek16
Dot.: Rozłąka z ukochanym część IV :D nie ostatnia !!!

A mi dziś, o dziwo, lepiej. Czekam na wiadomość od niego, czy dojechali.. Może zadzwoni wieczorem. Teraz czuję się dobrze, ale podejrzewam, że wieczorem znowu mnie dół złapie jak zawsze.
Chciałam sobie zrobić taką kartkę i dniami do powrotu i skreślać codziennie, ale jakbym widziała ile jeszcze jest nie skreślonych dni to bym świrowała
dziubecek16 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-11, 14:54   #636
Madzialena7
zniemczona peema
 
Avatar Madzialena7
 
Zarejestrowany: 2013-02
Lokalizacja: Dresden
Wiadomości: 3 043
Dot.: Rozłąka z ukochanym część IV :D nie ostatnia !!!

Cytat:
Napisane przez dziubecek16 Pokaż wiadomość
A mi dziś, o dziwo, lepiej. Czekam na wiadomość od niego, czy dojechali.. Może zadzwoni wieczorem. Teraz czuję się dobrze, ale podejrzewam, że wieczorem znowu mnie dół złapie jak zawsze.
Chciałam sobie zrobić taką kartkę i dniami do powrotu i skreślać codziennie, ale jakbym widziała ile jeszcze jest nie skreślonych dni to bym świrowała
Ja zawsze sobie w kalendarzu (w dodatku z naszymi zdjęciami) zakreślam serduszkiem dzień jego przyjazdu i patrzę codziennie jaka jeszcze mnie liczba dni czeka, a jak jest już ostatni tydzień i popatrzę na ten kalendarz, że serduszko tuż tuż to sama mi się buzia śmieje
__________________

"..i że Cię nie opuszczę aż do śmierci.."-> 27.08.2016
,,Bo magia jest wtedy gdy splatamy dłonie,
a nasze spojrzenia mówią więcej niż słowa"
Madzialena7 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-11, 15:31   #637
chillin0411
Zadomowienie
 
Avatar chillin0411
 
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 1 195
Dot.: Rozłąka z ukochanym część IV :D nie ostatnia !!!

U mnie liczenie sie nie sprawdza. Bardzo mi sie wtedy dluzy...

Tym razem podczas 3 pierwszych tygodni nie liczylam w ogole to jakos minely,a pozniej zaczelam i sie dluzy juz...:/
__________________
"Serce ma swoje racje ,których nie widzi rozum...
Teraz mam motywacje i uśmiecham się częściej."


28.06.11
chillin0411 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-08-11, 17:15   #638
Saminka
Raczkowanie
 
Avatar Saminka
 
Zarejestrowany: 2013-10
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 419
Dot.: Rozłąka z ukochanym część IV :D nie ostatnia !!!

Czesc

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
2011
2012

lipiec 2014 Aniołkowa mama
Saminka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-11, 20:07   #639
biedronka156
Raczkowanie
 
Avatar biedronka156
 
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 176
Dot.: Rozłąka z ukochanym część IV :D nie ostatnia !!!

Jestem u niego. I za każdym razem, kiedy na niego spojrzę, mam ochotę ryczeć ze szczęścia. Kocham go tak bardzo. Jest pięknie. Miałam z nim być trzy dni, ale wydłużyło się do tygodnia.
biedronka156 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-11, 20:52   #640
chillin0411
Zadomowienie
 
Avatar chillin0411
 
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 1 195
Dot.: Rozłąka z ukochanym część IV :D nie ostatnia !!!

Biedronka to super,ze jest tak dobrze !

Ja dzisiaj tez placze ze szczescia,ze juz niedlugo sie zobaczymy i,ze jest tak dobrze pomyslec,ze wczoraj plakalam z tesknoty co ten @ robi z czlowiekiem
__________________
"Serce ma swoje racje ,których nie widzi rozum...
Teraz mam motywacje i uśmiecham się częściej."


28.06.11
chillin0411 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-11, 21:07   #641
pantofelek3
Raczkowanie
 
Avatar pantofelek3
 
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 157
Dot.: Rozłąka z ukochanym część IV :D nie ostatnia !!!

Hej hej u mnie dziś bardzo zły dzień. Klocilismy się trochę, ale juz jest okej. Myślę że oboje przeżywamy to ciężko. Ma mi napisać coś słodkiego na dobranoc ale nie wiem jak to będzie wyglądać, nie jest zbyt wylewny

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
pantofelek3 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-08-11, 21:09   #642
Madzialena7
zniemczona peema
 
Avatar Madzialena7
 
Zarejestrowany: 2013-02
Lokalizacja: Dresden
Wiadomości: 3 043
Dot.: Rozłąka z ukochanym część IV :D nie ostatnia !!!

Cytat:
Napisane przez biedronka156 Pokaż wiadomość
Jestem u niego. I za każdym razem, kiedy na niego spojrzę, mam ochotę ryczeć ze szczęścia. Kocham go tak bardzo. Jest pięknie. Miałam z nim być trzy dni, ale wydłużyło się do tygodnia.
To super nacieszcie się sobą.

Cytat:
Napisane przez chillin0411 Pokaż wiadomość
Biedronka to super,ze jest tak dobrze !

Ja dzisiaj tez placze ze szczescia,ze juz niedlugo sie zobaczymy i,ze jest tak dobrze pomyslec,ze wczoraj plakalam z tesknoty co ten @ robi z czlowiekiem
Oj tak @ bywa brutalny, a mi prawie wypadnie na przyjazd TŻ-ta . Więc nie wiem z jakiego powodu będę płakać .

Cytat:
Napisane przez pantofelek3 Pokaż wiadomość
Hej hej u mnie dziś bardzo zły dzień. Klocilismy się trochę, ale juz jest okej. Myślę że oboje przeżywamy to ciężko. Ma mi napisać coś słodkiego na dobranoc ale nie wiem jak to będzie wyglądać, nie jest zbyt wylewny

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
To dobrze, że już wszystko się uspokoiło ja też mam jakiś podły nastrój. Aktualnie obserwuję TŻ-ta przez kamerkę i przeglądamy sale weselne
__________________

"..i że Cię nie opuszczę aż do śmierci.."-> 27.08.2016
,,Bo magia jest wtedy gdy splatamy dłonie,
a nasze spojrzenia mówią więcej niż słowa"

Edytowane przez Madzialena7
Czas edycji: 2014-08-11 o 21:10
Madzialena7 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-11, 21:17   #643
biedronka156
Raczkowanie
 
Avatar biedronka156
 
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 176
Dot.: Rozłąka z ukochanym część IV :D nie ostatnia !!!

Cytat:
Napisane przez pantofelek3 Pokaż wiadomość
Hej hej u mnie dziś bardzo zły dzień. Klocilismy się trochę, ale juz jest okej. Myślę że oboje przeżywamy to ciężko. Ma mi napisać coś słodkiego na dobranoc ale nie wiem jak to będzie wyglądać, nie jest zbyt wylewny
My się strasznie kłóciliśmy po pierwszym wyjeździe. Człowiek nie wytrzymuje z nadmiaru emocji i wychodzą takie kłótnie.

---------- Dopisano o 22:17 ---------- Poprzedni post napisano o 22:14 ----------

Cytat:
Napisane przez Madzialena7 Pokaż wiadomość
Oj tak @ bywa brutalny, a mi prawie wypadnie na przyjazd TŻ-ta . Więc nie wiem z jakiego powodu będę płakać .
Mi właśnie ma wypaść lada dzień niestety eh
biedronka156 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-11, 22:24   #644
dziubecek16
Rozeznanie
 
Avatar dziubecek16
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 760
GG do dziubecek16
Dot.: Rozłąka z ukochanym część IV :D nie ostatnia !!!

A ja przed chwilą ze swoim rozmawiałam.. I o ile ja się jakoś lepiej czuję, to on teraz przeżywa, pisał że mu strasznie przykro jest, że aż ma łzy w oczach, że tak mu źle.. Dziwne to dla mnie, bo zazwyczaj on jest twardy a ja przeżywam a teraz tak jakby się role odwróciły.. Tak strasznie mi go żal, bo jest tam sam (no z kumplem, który już go denerwować zaczyna) chciałabym móc tam być i go przytulić ehh

Dlaczego jeszcze nikt nie wymyślił teleportu ?
dziubecek16 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-11, 22:55   #645
mhjh333
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 29
Dot.: Rozłąka z ukochanym część IV :D nie ostatnia !!!

ja dzisiaj miałam zapchany dzień do granic możliwości wyryczałam się jak nigdy, z Moim TŻ gadałam 2 razy przez telefon poszedł do pracy na 15.00 więc na dobranoc nie mam co liczyć już jak nie zadzwonił do tej pory 3 raz. ogólnie po tym płaczu nastawienie mi się zmieniło i jest dobrze.
mhjh333 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-12, 08:19   #646
jamming
Raczkowanie
 
Avatar jamming
 
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 70
Dot.: Rozłąka z ukochanym część IV :D nie ostatnia !!!

Nie lubię pisać na żadnych forach o swoich problemach ale niestety muszę się wygadać
W niedziele mój facet wyjechał do pracy na 2-3 tyg. na drugi koniec Polski Początkowo była mowa o 2 tyg. później wyszło w praniu że jednak 3 tyg. Powiedziałam, ok, jakoś to przetrwamy.
Odprowadziłam go na dworzec, wszystko jeszcze było ok. Z mojej strony był płacz, smutek, on wydawał się w sumie niewzruszony. Zaraz jak tylko wsiadł do pociągu jeszcze pisał jakieś smsy, przez noc nic nie pisał bo pewnie spał. Napisał smsa rano że juz dotarł na miejsce i przez dzień jeszcze wysyłał jakieś mmsy, coś tam pisał, zadzwonił, ale nie wiele. Zdaje sobie sprawę z tego że pojechał do pracy na budowę i nie ma kiedy pisać ani dzwonić, to zrozumiałe. Ale wczoraj wieczorem jeszcze poszedł z kolegą (z którym do tej pracy pojechał) do miejscowego baru na piwo (pracują na jakiejś wiosce), zadzwonił później jeszcze ale był już jakby taki..oschły... napisałam później do niego smsa, że czuję że cos jest nie tak, zapytałam czy za mna tęskni, czy mnie kocha (cały czas kiedy był tutaj przy mnie powtarzał mi że mnie kocha itp. itd.) a on odpisał że "nie wiem co czuję, może minie", chwile jeszcze popisaliśmy, powiedziałam że skoro jeden dzień rozłąki juz tak działa na niego to aż boje się pomyślec co będzie przez te 3 tyg. Nie spałam całą noc, łzy cały czas mi lecą, strasznie za nim tęsknie i marze tylko o tym żeby móc się do niego przytulić. Ale przez to co napisał, jestem strasznie rozdarta, czuje jakby mi pękło serce. Ani razu nie napisał że tęskni, że kocha... Nie wiem czy poznał kogos w pociągu czy o co chodzi...?

tl:dr (dla tych którym się nie chce czytać)
Facet wyjechał do pracy na 3 tyg. po pierwszym dniu już ma wątpliwości co do naszego związku.
jamming jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-12, 08:21   #647
Fortuna1
Zakorzenienie
 
Avatar Fortuna1
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 5 715
Dot.: Rozłąka z ukochanym część IV :D nie ostatnia !!!

Mój przyjechał w sobotę rano z trasy, zostaje do końca tygodnia
__________________
Senza l'amore sarei solo un ciarlatano,
Come una barca che non esce mai dal porto.
Fortuna1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-12, 08:21   #648
jamming
Raczkowanie
 
Avatar jamming
 
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 70
Dot.: Rozłąka z ukochanym część IV :D nie ostatnia !!!

Nie lubię pisać na żadnych forach o swoich problemach ale niestety muszę się wygadać
W niedziele mój facet wyjechał do pracy na 2-3 tyg. na drugi koniec Polski Początkowo była mowa o 2 tyg. później wyszło w praniu że jednak 3 tyg. Powiedziałam, ok, jakoś to przetrwamy.
Odprowadziłam go na dworzec, wszystko jeszcze było ok. Z mojej strony był płacz, smutek, on wydawał się w sumie niewzruszony. Zaraz jak tylko wsiadł do pociągu jeszcze pisał jakieś smsy, przez noc nic nie pisał bo pewnie spał. Napisał smsa rano że juz dotarł na miejsce i przez dzień jeszcze wysyłał jakieś mmsy, coś tam pisał, zadzwonił, ale nie wiele. Zdaje sobie sprawę z tego że pojechał do pracy na budowę i nie ma kiedy pisać ani dzwonić, to zrozumiałe. Ale wczoraj wieczorem jeszcze poszedł z kolegą (z którym do tej pracy pojechał) do miejscowego baru na piwo (pracują na jakiejś wiosce), zadzwonił później jeszcze ale był już jakby taki..oschły... napisałam później do niego smsa, że czuję że cos jest nie tak, zapytałam czy za mna tęskni, czy mnie kocha (cały czas kiedy był tutaj przy mnie powtarzał mi że mnie kocha itp. itd.) a on odpisał że "nie wiem co czuję, może minie", chwile jeszcze popisaliśmy, powiedziałam że skoro jeden dzień rozłąki juz tak działa na niego to aż boje się pomyślec co będzie przez te 3 tyg. Nie spałam całą noc, łzy cały czas mi lecą, strasznie za nim tęsknie i marze tylko o tym żeby móc się do niego przytulić. Ale przez to co napisał, jestem strasznie rozdarta, czuje jakby mi pękło serce. Ani razu nie napisał że tęskni, że kocha... Nie wiem czy poznał kogos w pociągu czy o co chodzi...?

tl:dr (dla tych którym się nie chce czytać)
Facet wyjechał do pracy na 3 tyg. po pierwszym dniu już ma wątpliwości co do naszego związku.

na pytanie czy kogoś poznał, nic nie odpisał
jamming jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-12, 08:29   #649
Madzialena7
zniemczona peema
 
Avatar Madzialena7
 
Zarejestrowany: 2013-02
Lokalizacja: Dresden
Wiadomości: 3 043
Dot.: Rozłąka z ukochanym część IV :D nie ostatnia !!!

Cytat:
Napisane przez jamming Pokaż wiadomość
Nie lubię pisać na żadnych forach o swoich problemach ale niestety muszę się wygadać
W niedziele mój facet wyjechał do pracy na 2-3 tyg. na drugi koniec Polski Początkowo była mowa o 2 tyg. później wyszło w praniu że jednak 3 tyg. Powiedziałam, ok, jakoś to przetrwamy.
Odprowadziłam go na dworzec, wszystko jeszcze było ok. Z mojej strony był płacz, smutek, on wydawał się w sumie niewzruszony. Zaraz jak tylko wsiadł do pociągu jeszcze pisał jakieś smsy, przez noc nic nie pisał bo pewnie spał. Napisał smsa rano że juz dotarł na miejsce i przez dzień jeszcze wysyłał jakieś mmsy, coś tam pisał, zadzwonił, ale nie wiele. Zdaje sobie sprawę z tego że pojechał do pracy na budowę i nie ma kiedy pisać ani dzwonić, to zrozumiałe. Ale wczoraj wieczorem jeszcze poszedł z kolegą (z którym do tej pracy pojechał) do miejscowego baru na piwo (pracują na jakiejś wiosce), zadzwonił później jeszcze ale był już jakby taki..oschły... napisałam później do niego smsa, że czuję że cos jest nie tak, zapytałam czy za mna tęskni, czy mnie kocha (cały czas kiedy był tutaj przy mnie powtarzał mi że mnie kocha itp. itd.) a on odpisał że "nie wiem co czuję, może minie", chwile jeszcze popisaliśmy, powiedziałam że skoro jeden dzień rozłąki juz tak działa na niego to aż boje się pomyślec co będzie przez te 3 tyg. Nie spałam całą noc, łzy cały czas mi lecą, strasznie za nim tęsknie i marze tylko o tym żeby móc się do niego przytulić. Ale przez to co napisał, jestem strasznie rozdarta, czuje jakby mi pękło serce. Ani razu nie napisał że tęskni, że kocha... Nie wiem czy poznał kogos w pociągu czy o co chodzi...?

tl:dr (dla tych którym się nie chce czytać)
Facet wyjechał do pracy na 3 tyg. po pierwszym dniu już ma wątpliwości co do naszego związku.
O kurcze, to faktycznie nieciekawa sytuacja. Musisz go przycisnąć czy poznał kogoś, bo z tego co wygląda, to pewnie jednak tak.. Skoro po 1 dniu rozłąki potrafi zmienić swoje zachowanie i zdanie o 180 stopni.
3 tygodnie to bardzo krótko, zlecą, ale jeśli tam kogoś poznał, no to będzie przedłużał ten termin .
Porozmawiajcie, trzymaj się .

Mój wraca w piątek . Już mi się teraz strasznie dni dłużą, najgorszy jest właśnie ten ostatni tydzień.
__________________

"..i że Cię nie opuszczę aż do śmierci.."-> 27.08.2016
,,Bo magia jest wtedy gdy splatamy dłonie,
a nasze spojrzenia mówią więcej niż słowa"
Madzialena7 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-08-12, 08:57   #650
chillin0411
Zadomowienie
 
Avatar chillin0411
 
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 1 195
Dot.: Rozłąka z ukochanym część IV :D nie ostatnia !!!

Cytat:
Napisane przez jamming Pokaż wiadomość
Nie lubię pisać na żadnych forach o swoich problemach ale niestety muszę się wygadać
W niedziele mój facet wyjechał do pracy na 2-3 tyg. na drugi koniec Polski Początkowo była mowa o 2 tyg. później wyszło w praniu że jednak 3 tyg. Powiedziałam, ok, jakoś to przetrwamy.
Odprowadziłam go na dworzec, wszystko jeszcze było ok. Z mojej strony był płacz, smutek, on wydawał się w sumie niewzruszony. Zaraz jak tylko wsiadł do pociągu jeszcze pisał jakieś smsy, przez noc nic nie pisał bo pewnie spał. Napisał smsa rano że juz dotarł na miejsce i przez dzień jeszcze wysyłał jakieś mmsy, coś tam pisał, zadzwonił, ale nie wiele. Zdaje sobie sprawę z tego że pojechał do pracy na budowę i nie ma kiedy pisać ani dzwonić, to zrozumiałe. Ale wczoraj wieczorem jeszcze poszedł z kolegą (z którym do tej pracy pojechał) do miejscowego baru na piwo (pracują na jakiejś wiosce), zadzwonił później jeszcze ale był już jakby taki..oschły... napisałam później do niego smsa, że czuję że cos jest nie tak, zapytałam czy za mna tęskni, czy mnie kocha (cały czas kiedy był tutaj przy mnie powtarzał mi że mnie kocha itp. itd.) a on odpisał że "nie wiem co czuję, może minie", chwile jeszcze popisaliśmy, powiedziałam że skoro jeden dzień rozłąki juz tak działa na niego to aż boje się pomyślec co będzie przez te 3 tyg. Nie spałam całą noc, łzy cały czas mi lecą, strasznie za nim tęsknie i marze tylko o tym żeby móc się do niego przytulić. Ale przez to co napisał, jestem strasznie rozdarta, czuje jakby mi pękło serce. Ani razu nie napisał że tęskni, że kocha... Nie wiem czy poznał kogos w pociągu czy o co chodzi...?

tl:dr (dla tych którym się nie chce czytać)
Facet wyjechał do pracy na 3 tyg. po pierwszym dniu już ma wątpliwości co do naszego związku.

na pytanie czy kogoś poznał, nic nie odpisał
Jezeli nie umie sie zachowac tp jedz tam i porozmawiajcie oko w oko. Ciekawe czy wtedy tez bedzie taki cwaniak

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
"Serce ma swoje racje ,których nie widzi rozum...
Teraz mam motywacje i uśmiecham się częściej."


28.06.11
chillin0411 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-12, 09:29   #651
jamming
Raczkowanie
 
Avatar jamming
 
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 70
Dot.: Rozłąka z ukochanym część IV :D nie ostatnia !!!

Cytat:
Napisane przez Madzialena7 Pokaż wiadomość
O kurcze, to faktycznie nieciekawa sytuacja. Musisz go przycisnąć czy poznał kogoś, bo z tego co wygląda, to pewnie jednak tak.. Skoro po 1 dniu rozłąki potrafi zmienić swoje zachowanie i zdanie o 180 stopni.
3 tygodnie to bardzo krótko, zlecą, ale jeśli tam kogoś poznał, no to będzie przedłużał ten termin .
Porozmawiajcie, trzymaj się .

Mój wraca w piątek . Już mi się teraz strasznie dni dłużą, najgorszy jest właśnie ten ostatni tydzień.
On nawet nie zwraca uwagi na to co ja pisze, czy mówie. Mówi tylko o tej pracy, wydaje sie strasznie zajawiony na nią. Dziś tylko napisal smsa ze sie zbiera do pracy, odpisalam mu "to milej pracy' i tyle. Strasznie mi smutno, bo jestesmy juz prawie 1,5 roku ze sobą, i kiedy był tutaj to naprawdę pokazywał że bardzo mu na mnie zależy i że mnie kocha. Najbardziej boje sie, że okaże się że naprawde kogoś poznał
jamming jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-12, 09:50   #652
lipstick89
Jedyna oryginalna Lips :)
 
Avatar lipstick89
 
Zarejestrowany: 2013-12
Lokalizacja: LPU
Wiadomości: 7 830
Dot.: Rozłąka z ukochanym część IV :D nie ostatnia !!!

Cytat:
Napisane przez jamming Pokaż wiadomość
Nie lubię pisać na żadnych forach o swoich problemach ale niestety muszę się wygadać
W niedziele mój facet wyjechał do pracy na 2-3 tyg. na drugi koniec Polski Początkowo była mowa o 2 tyg. później wyszło w praniu że jednak 3 tyg. Powiedziałam, ok, jakoś to przetrwamy.
Odprowadziłam go na dworzec, wszystko jeszcze było ok. Z mojej strony był płacz, smutek, on wydawał się w sumie niewzruszony. Zaraz jak tylko wsiadł do pociągu jeszcze pisał jakieś smsy, przez noc nic nie pisał bo pewnie spał. Napisał smsa rano że juz dotarł na miejsce i przez dzień jeszcze wysyłał jakieś mmsy, coś tam pisał, zadzwonił, ale nie wiele. Zdaje sobie sprawę z tego że pojechał do pracy na budowę i nie ma kiedy pisać ani dzwonić, to zrozumiałe. Ale wczoraj wieczorem jeszcze poszedł z kolegą (z którym do tej pracy pojechał) do miejscowego baru na piwo (pracują na jakiejś wiosce), zadzwonił później jeszcze ale był już jakby taki..oschły... napisałam później do niego smsa, że czuję że cos jest nie tak, zapytałam czy za mna tęskni, czy mnie kocha (cały czas kiedy był tutaj przy mnie powtarzał mi że mnie kocha itp. itd.) a on odpisał że "nie wiem co czuję, może minie", chwile jeszcze popisaliśmy, powiedziałam że skoro jeden dzień rozłąki juz tak działa na niego to aż boje się pomyślec co będzie przez te 3 tyg. Nie spałam całą noc, łzy cały czas mi lecą, strasznie za nim tęsknie i marze tylko o tym żeby móc się do niego przytulić. Ale przez to co napisał, jestem strasznie rozdarta, czuje jakby mi pękło serce. Ani razu nie napisał że tęskni, że kocha... Nie wiem czy poznał kogos w pociągu czy o co chodzi...?

tl:dr (dla tych którym się nie chce czytać)
Facet wyjechał do pracy na 3 tyg. po pierwszym dniu już ma wątpliwości co do naszego związku.

na pytanie czy kogoś poznał, nic nie odpisał
a to łobuz
wydaje mi się, że nie chce przed nowymi kolegami pokazać, że tęskni. chce być macho...
__________________
30.05.2007
05.09.2015

2018
20/52
lipstick89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-12, 10:08   #653
weak
Zadomowienie
 
Avatar weak
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 1 801
Dot.: Rozłąka z ukochanym część IV :D nie ostatnia !!!

Cytat:
Napisane przez jamming Pokaż wiadomość
On nawet nie zwraca uwagi na to co ja pisze, czy mówie. Mówi tylko o tej pracy, wydaje sie strasznie zajawiony na nią. Dziś tylko napisal smsa ze sie zbiera do pracy, odpisalam mu "to milej pracy' i tyle. Strasznie mi smutno, bo jestesmy juz prawie 1,5 roku ze sobą, i kiedy był tutaj to naprawdę pokazywał że bardzo mu na mnie zależy i że mnie kocha. Najbardziej boje sie, że okaże się że naprawde kogoś poznał
Ojej, a nie przesadzasz troszkę? Chłopak ledwo wyjechał, a Ty już się wypytujesz czy tak straszliwie za Tobą tęskni Daj mu się najpierw stęsknić, bo może go to zwyczajnie irytuje, że Ty non stop potrzebujesz zapewnień. Przestań się sama odzywać, zobaczysz jak się zachowa i czy sobie uświadomi co zrobił. Też sobie wyjdź z jakąś koleżanką do baru na piwko i przestań ciągle myśleć o królewiczu. W jeden dzień się nie da odkochać dziewczyno, a jeśli wyjechał gdziekolwiek na kilka tygodni i już sobie przygruchał jakąś inną panienkę to na cholerę Ci taki chłopak? Całe życie będziesz przy nim siedzieć, pilnować i trzymać za rączkę? Twarda bądź i nie pokazuj aż tak bardzo, że świata poza nim nie widzisz

A tak w ogóle to witam się w wątku Mogę dołączyć?
Też często niestety muszę przeżywać tę rozłąkę.
__________________

You can't change what's already happened.
I wish you could. But... You just can't.



09.11.2012



weak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-12, 10:23   #654
Cherry_Muffin
nibyżona
 
Avatar Cherry_Muffin
 
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Mazury cud natury
Wiadomości: 20 302
Dot.: Rozłąka z ukochanym część IV :D nie ostatnia !!!

witam się
pozwalam sobie napisać, ponieważ od roku z przerwami jestem słomianą wdową
__________________
"...to był maj."
18.05.2011r. ♥
23.05.2015r. ∞
16.10.2017r. T ♥



Cherry_Muffin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-12, 10:34   #655
jamming
Raczkowanie
 
Avatar jamming
 
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 70
Dot.: Rozłąka z ukochanym część IV :D nie ostatnia !!!

Cytat:
Napisane przez weak Pokaż wiadomość
Ojej, a nie przesadzasz troszkę? Chłopak ledwo wyjechał, a Ty już się wypytujesz czy tak straszliwie za Tobą tęskni Daj mu się najpierw stęsknić, bo może go to zwyczajnie irytuje, że Ty non stop potrzebujesz zapewnień. Przestań się sama odzywać, zobaczysz jak się zachowa i czy sobie uświadomi co zrobił. Też sobie wyjdź z jakąś koleżanką do baru na piwko i przestań ciągle myśleć o królewiczu. W jeden dzień się nie da odkochać dziewczyno, a jeśli wyjechał gdziekolwiek na kilka tygodni i już sobie przygruchał jakąś inną panienkę to na cholerę Ci taki chłopak? Całe życie będziesz przy nim siedzieć, pilnować i trzymać za rączkę? Twarda bądź i nie pokazuj aż tak bardzo, że świata poza nim nie widzisz

A tak w ogóle to witam się w wątku Mogę dołączyć?
Też często niestety muszę przeżywać tę rozłąkę.
może masz racje... ale dziwne że w jeden dzień nagle nabrał wątpliwości czy mnie kocha i czy tęskni... kiedy byliśmy razem, spędzaliśmy czas właściwie na nonstopie, a przynajmniej widywaliśmy się prawie codziennie. I nawet kiedy np. szłam do pracy a widzieliśmy sie chwile wcześniej, potrafił napisac że już tęskni itd. a teraz jest na drugim końcu Polski i nawet ogranicza kontakt telefoniczny... ale chyba faktycznie spróbuje się nie odzywać, albo wogóle wyłącze telefon..

---------- Dopisano o 11:34 ---------- Poprzedni post napisano o 11:32 ----------

Cytat:
Napisane przez lipstick89 Pokaż wiadomość
a to łobuz
wydaje mi się, że nie chce przed nowymi kolegami pokazać, że tęskni. chce być macho...
okej, niech nie pokazuje, ale nie musi mi pisać od razu że juz nie wie co czuje... bo robi mi straszną sieczkę w głowie. Nie mogę się uspokoić a co dopiero racjonalnie pomyślec.
jamming jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-12, 11:20   #656
weak
Zadomowienie
 
Avatar weak
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 1 801
Dot.: Rozłąka z ukochanym część IV :D nie ostatnia !!!

Cytat:
Napisane przez jamming Pokaż wiadomość
może masz racje... ale dziwne że w jeden dzień nagle nabrał wątpliwości czy mnie kocha i czy tęskni... kiedy byliśmy razem, spędzaliśmy czas właściwie na nonstopie, a przynajmniej widywaliśmy się prawie codziennie. I nawet kiedy np. szłam do pracy a widzieliśmy sie chwile wcześniej, potrafił napisac że już tęskni itd. a teraz jest na drugim końcu Polski i nawet ogranicza kontakt telefoniczny... ale chyba faktycznie spróbuje się nie odzywać, albo wogóle wyłącze telefon...
No ja rozumiem, że to dziwne, nie w porządku. Daj mu czas, pokaż, że jak nie tęskni to wcale nie musi, no do niczego go nie zmusisz.
Ja bym się odcięła na jakiś czas i powiedziała mu przed tym, że też masz wątpliwości co do Waszego związku, skoro on nie jest pewny swoich uczuć pierwszego dnia wyjazdu. Nie wydzwaniaj i nie pytaj co się dzieje, bo to on robi Tobie świństwo, a nie Ty jemu.
Albo po prostu odzywaj się zdawkowo i porozmawiaj z nim o tym jak wróci.
__________________

You can't change what's already happened.
I wish you could. But... You just can't.



09.11.2012



weak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-12, 11:49   #657
Madzialena7
zniemczona peema
 
Avatar Madzialena7
 
Zarejestrowany: 2013-02
Lokalizacja: Dresden
Wiadomości: 3 043
Dot.: Rozłąka z ukochanym część IV :D nie ostatnia !!!

Cytat:
Napisane przez weak Pokaż wiadomość
Ojej, a nie przesadzasz troszkę? Chłopak ledwo wyjechał, a Ty już się wypytujesz czy tak straszliwie za Tobą tęskni Daj mu się najpierw stęsknić, bo może go to zwyczajnie irytuje, że Ty non stop potrzebujesz zapewnień. Przestań się sama odzywać, zobaczysz jak się zachowa i czy sobie uświadomi co zrobił. Też sobie wyjdź z jakąś koleżanką do baru na piwko i przestań ciągle myśleć o królewiczu. W jeden dzień się nie da odkochać dziewczyno, a jeśli wyjechał gdziekolwiek na kilka tygodni i już sobie przygruchał jakąś inną panienkę to na cholerę Ci taki chłopak? Całe życie będziesz przy nim siedzieć, pilnować i trzymać za rączkę? Twarda bądź i nie pokazuj aż tak bardzo, że świata poza nim nie widzisz

A tak w ogóle to witam się w wątku Mogę dołączyć?
Też często niestety muszę przeżywać tę rozłąkę.
O, podpisuję się rękami i nogami pod tym co napisałaś. I heej

Cherry_Muffin i Ty tutaj witaj .

jamming olej go trochę niech zatęskni, a wtedy sam zacznie zabiegać o kontakt.
__________________

"..i że Cię nie opuszczę aż do śmierci.."-> 27.08.2016
,,Bo magia jest wtedy gdy splatamy dłonie,
a nasze spojrzenia mówią więcej niż słowa"

Edytowane przez Madzialena7
Czas edycji: 2014-08-12 o 11:52
Madzialena7 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-12, 12:45   #658
dziubecek16
Rozeznanie
 
Avatar dziubecek16
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 760
GG do dziubecek16
Dot.: Rozłąka z ukochanym część IV :D nie ostatnia !!!

Cytat:
Napisane przez jamming Pokaż wiadomość
Nie lubię pisać na żadnych forach o swoich problemach ale niestety muszę się wygadać
W niedziele mój facet wyjechał do pracy na 2-3 tyg. na drugi koniec Polski Początkowo była mowa o 2 tyg. później wyszło w praniu że jednak 3 tyg. Powiedziałam, ok, jakoś to przetrwamy.
Odprowadziłam go na dworzec, wszystko jeszcze było ok. Z mojej strony był płacz, smutek, on wydawał się w sumie niewzruszony. Zaraz jak tylko wsiadł do pociągu jeszcze pisał jakieś smsy, przez noc nic nie pisał bo pewnie spał. Napisał smsa rano że juz dotarł na miejsce i przez dzień jeszcze wysyłał jakieś mmsy, coś tam pisał, zadzwonił, ale nie wiele. Zdaje sobie sprawę z tego że pojechał do pracy na budowę i nie ma kiedy pisać ani dzwonić, to zrozumiałe. Ale wczoraj wieczorem jeszcze poszedł z kolegą (z którym do tej pracy pojechał) do miejscowego baru na piwo (pracują na jakiejś wiosce), zadzwonił później jeszcze ale był już jakby taki..oschły... napisałam później do niego smsa, że czuję że cos jest nie tak, zapytałam czy za mna tęskni, czy mnie kocha (cały czas kiedy był tutaj przy mnie powtarzał mi że mnie kocha itp. itd.) a on odpisał że "nie wiem co czuję, może minie", chwile jeszcze popisaliśmy, powiedziałam że skoro jeden dzień rozłąki juz tak działa na niego to aż boje się pomyślec co będzie przez te 3 tyg. Nie spałam całą noc, łzy cały czas mi lecą, strasznie za nim tęsknie i marze tylko o tym żeby móc się do niego przytulić. Ale przez to co napisał, jestem strasznie rozdarta, czuje jakby mi pękło serce. Ani razu nie napisał że tęskni, że kocha... Nie wiem czy poznał kogos w pociągu czy o co chodzi...?

tl:dr (dla tych którym się nie chce czytać)
Facet wyjechał do pracy na 3 tyg. po pierwszym dniu już ma wątpliwości co do naszego związku.
Całkiem podobna historia do mojej gdy mój za pierwszym razem wyjechał.. Też gdy mówiłam, że tęsknię i mi smutno to on mi pisał, żebym przestała bo nie jestem małą dziewczynką itp.. A jak pytałam czy on tęskni to pisał, że nie wie.. A potem się podziało jeszcze gorzej, i cały jego ponad 2 miesięczny pobyt za granicą praktycznie nie gadaliśmy.. Czasem tylko chwila rozmowy, tak bez emocji.. A gdy wreszcie wrócił, i się spotkaliśmy, to porozmawialiśmy na żywo, na spokojnie, wszystko wyjaśniliśmy i powiem Ci, że to umocniło nasz związek. Teraz relacja między nami jest jeszcze głębsza, i np teraz jak pojechał znowu to ja widzę, że tym razem jest też mu ciężko.

Być może dzieje się tak, bo facet jest zafascynowany nowym miejscem, otoczeniem, ludźmi itp.. Ogranicz kontakt, pokaż mu, jak to by było bez Ciebie. I poczekaj aż wróci i pogadacie wtedy na poważnie, że czemu tak myślał i wgl, ustalicie co dalej z Wami. Wiesz, 3 tygodnie to nie tak dużo, ja musiałam czekać w takiej niepewności ponad 2 miesiące bo pojechał dokładnie 3 maja, po 2 tygodniach wyszła ta sytuacja między nami, i wrócił dopiero końcem lipca..
dziubecek16 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-12, 12:56   #659
mhjh333
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 29
Dot.: Rozłąka z ukochanym część IV :D nie ostatnia !!!

Ja tez zaczęłam wychodzić z zasady że jak chce to zadzwoni nie mam zamiaru go męczyć niech się lepiej stęskni albo zdecyduje czy to to czy to nie to, chociaż mnie tęsknota strasznie ciśnie i czasem już nie mogę wytrzymać jak się nie odzywa.
mhjh333 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-12, 15:11   #660
biedronka156
Raczkowanie
 
Avatar biedronka156
 
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 176
Dot.: Rozłąka z ukochanym część IV :D nie ostatnia !!!

Cytat:
Napisane przez mhjh333 Pokaż wiadomość
Ja tez zaczęłam wychodzić z zasady że jak chce to zadzwoni nie mam zamiaru go męczyć niech się lepiej stęskni albo zdecyduje czy to to czy to nie to, chociaż mnie tęsknota strasznie ciśnie i czasem już nie mogę wytrzymać jak się nie odzywa.
Ja też w pewnym momencie tak myślałam, co się skończyło bardzo rzadkim kontaktem, bo on uważał, że tyle wystarczy, był zmęczony, zabiegany i takie tam. Znosiłam to ciężko, ale jakoś dawałam radę do momentu kiedy powiedział mi, że czuje, że staliśmy się sobie obcy przez to, że w ogóle nie rozmawiamy. Na szczęście w odpowiednim momencie postanowiliśmy trzymać jak najwięcej kontaktu za wszelką cenę, nawet jeżeli czasem padasz na pysk i się nie chce. I to nas uratowało, bo było już bardzo cienko. Ale efekt jest taki, że musimy odbudowywać to, co straciliśmy przez parę miesięcy. Facet powinien wiedzieć, że ciężko Ci z tym, że tak mało rozmawiacie. Potem wychodzą nieciekawe sytuacje.
biedronka156 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2017-02-02 13:50:48


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:13.