Ponowne starania po t. Zaczynamy

[1b9959bfe12940dd3f60b1095d45edd9b03f9ab0_65540a1f29edd]

Napisane przez gabi121

Cześć dziewczyny ostatni raz pisałam tutaj jakieś pół roku temu, ale codziennie Was śledzę, mimo że biernie chciałam wrzucić jednak coś pozytywnego bo wiem jakie to budujące dla innych. Dzisiaj kończę 14 tydzień, pierwsze USG wyszlo dobrze, natomiast w stresie czekałam na wynik neobony (nifty). Dzisiaj się dowiedziałam, że wynik jest prawidłowy i będzie synek. Cała się trzęsłam jak zadzwonili do mnie z wynikiem a teraz nie mogę uwierzyć, że to prawdą. A że o ciąży wie tylko mąż, to z Wami chciałam się podzielić tym szczęściem trzymajcie kciuki, bo wiem, że jeszcze do końca długa droga!!
P.s. ponad rok temu ciąża terminowana (zd) też był chłopiec

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

jak fajnie gratuluję! a będziesz robiła amnio czy nifty to wystarczy?

[gabi121]

[1=1b9959bfe12940dd3f60b10 95d45edd9b03f9ab0_65540a1 f29edd;87598902]jak fajnie gratuluję! a będziesz robiła amnio czy nifty to wystarczy?[/QUOTE]Ustaliliśmy z dr Nocun dwa scenariusze: (1) conajmniej jeden marker na USG nieprawidłowy -- biopsja, (2) USG prawidłowe -- nifty.
Więc teraz staram się nie wariować. Bardziej martwi mnie kolejne złapane od córki przeziębienie.. na szczęście bez gorączki tylko okrutny ból głowy, katar i gardło...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[1b9959bfe12940dd3f60b1095d45edd9b03f9ab0_65540a1f29edd]

Napisane przez gabi121

Ustaliliśmy z dr Nocun dwa scenariusze: (1) conajmniej jeden marker na USG nieprawidłowy -- biopsja, (2) USG prawidłowe -- nifty.
Więc teraz staram się nie wariować. Bardziej martwi mnie kolejne złapane od córki przeziębienie.. na szczęście bez gorączki tylko okrutny ból głowy, katar i gardło...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Trzymaj się, droga... Staraj się odpoczywać i pić płyny, ma być dobrze

Ja cały czas się zastanawiam nad 2 podejściem (1 ciąża - T., wiadomo) i po próbie biopsji (nie udało się) i amnio odczuwam, że nie chce się mnie tego badania przeżywać raz jeszcze, ale chyba bez niego nie będę miała spokój...

[gabi121]

[1=1b9959bfe12940dd3f60b10 95d45edd9b03f9ab0_65540a1 f29edd;87601345]Trzymaj się, droga... Staraj się odpoczywać i pić płyny, ma być dobrze

Ja cały czas się zastanawiam nad 2 podejściem (1 ciąża - T., wiadomo) i po próbie biopsji (nie udało się) i amnio odczuwam, że nie chce się mnie tego badania przeżywać raz jeszcze, ale chyba bez niego nie będę miała spokój...[/QUOTE]W którym jesteś tygodniu i gdzie robisz biopsję / amnio? To niestety jest indywidualna decyzja każdego... Wiadomo że tylko inwazyjne metody dają 100 proc. pewnosci. Trzeba też brać inne rzeczy pod uwagę jak zaufanie do lekarza czy własny wiek... U Ciebie też było ZD?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 20:16 ---------- Poprzedni post napisano o 20:06 ----------

[1=1b9959bfe12940dd3f60b10 95d45edd9b03f9ab0_65540a1 f29edd;87601345]Trzymaj się, droga... Staraj się odpoczywać i pić płyny, ma być dobrze

Ja cały czas się zastanawiam nad 2 podejściem (1 ciąża - T., wiadomo) i po próbie biopsji (nie udało się) i amnio odczuwam, że nie chce się mnie tego badania przeżywać raz jeszcze, ale chyba bez niego nie będę miała spokój...[/QUOTE]Napisałam priv

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[haniutka33]

Cześć dziewczyny dzisiaj byłam na wizycie, wyniki krzywej prawidłowe, malutka jest obrócona dupka do dołu, ale jest jeszcze czas aby się obróciła. Chciałabym cesarke po tych moich przeżyciach mam jakąś traumę ale lekarz mówił że nie może wystawić takiego zaświadczenia. Może spróbuje u okulisty bo miałam za wysokie ciśnienie w oczach i słyszałam że to właśnie jest wskazaniem do cc.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[OtoJa90]

Napisane przez haniutka33

Cześć dziewczyny dzisiaj byłam na wizycie, wyniki krzywej prawidłowe, malutka jest obrócona dupka do dołu, ale jest jeszcze czas aby się obróciła. Chciałabym cesarke po tych moich przeżyciach mam jakąś traumę ale lekarz mówił że nie może wystawić takiego zaświadczenia. Może spróbuje u okulisty bo miałam za wysokie ciśnienie w oczach i słyszałam że to właśnie jest wskazaniem do cc.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Super, że wszystko jest dobrze ️
Wskazaniem do cesarki ze względów okulistycznych jest bardziej problem z siatkówką lub wysoka krótkowzroczność. Czy podwyższone ciśnienie wątpię, bo pracuję w klinice okulistycznej. Ale zależy z jakiego powodu masz wzrost ciśnienia, może to być fizjologia i gruba rogówka, ale spróbuj
Ja mam zaplanowaną cesarkę na 16.03, lekarz sam mnie nakierował na taki wybór po wysłuchaniu mojej historii

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[haniutka33]

Ja mam nadzwrocznosc i gdy okulista badał mi ciśnienie to mówił że grozi mi jaskra. Swoją drogą to nie wiem dlaczego mój gin. nie chce Mi wypisać takiego zaświadczenia, zna moją historię od początku do końca.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mala_iskierka]

Napisane przez OtoJa90

Super, że wszystko jest dobrze ️
Wskazaniem do cesarki ze względów okulistycznych jest bardziej problem z siatkówką lub wysoka krótkowzroczność. Czy podwyższone ciśnienie wątpię, bo pracuję w klinice okulistycznej. Ale zależy z jakiego powodu masz wzrost ciśnienia, może to być fizjologia i gruba rogówka, ale spróbuj
Ja mam zaplanowaną cesarkę na 16.03, lekarz sam mnie nakierował na taki wybór po wysłuchaniu mojej historii

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To Ty już na końcówce jesteś! Pięknie️
Ja właśnie też zaczynam się trochę bać porodu. Córkę rodziłam sSN, 5 h. Tylko ale poród wywoływany po terminie, także bolało nieziemsko .

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[fioleciasto]

Ja córkę urodziłam przez CC, teraz marzy mi się poród sn. Ale zobaczymy czy się uda.

Wiadomo, że finalnie nie ma to znaczenia. Byle doczekać happy endu ️

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sabii79]

czesc dziweczyny

pewnie mnie nie pamietacie bo bylam na watku o T

powiedzcie mi prosze jak wy to robicie ???
jak sobie poukladylyscie w glowie po T ze sie nie boicie starac znowu, albo inaczej boicie sie ale probujecie, chcecie

ja sie czuje jak looserka totalna, pisze dzis po dlugiej dlugiej przerwie bo dzis wlasnie zdecydowalam sie wziac tabletke dzien po bo taki mnie strach ogarnal ze wszytsko moze sie powtorzyc, ze ja nie jestm w stanie byc w ciazy bo mi kojarzy tylko i wylacznie z trauma ...dech mi zapiera, zoladek w gardle ..tak sie czulam przez parwie 4 miesiace i sobie nie umiem z tym poradzic i wyobrazic tego procesu raz jeszcze, normalnie mnie parazlizuje na mysl o wszytskich badaniach, sprawdzaniach, czkaniach na wyniki...
nie wiem, czuje sie strasznie porazkowo

czy tylko ja jestem taka dupa? wszytskie tutaj dajecie rade i probujecie , jestescie wielkie

podziwiam was





poradzcie cos ...

[Beznadziejny_przypadek]

Sabii79 a ile czasu jesteś po t.? U mnie minęło 8 tygodni i już myślę o kolejnej ciąży... Ale jeszcze co najmniej do maja się wstrzymamy z próbami. Strach jest, ale liczę na to ze tym razem będzie dobrze.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sabii79]

nawet nie pytaj
dwa lata ...((

[mala_iskierka]

Napisane przez sabii79

nawet nie pytaj
dwa lata ...((

Myślę, że żadna z nas Ci nie da złotej rady. Ja jestem aktualnie w 22 TC, pierwsze USG i badania prenatalne to była masakra, ogromny strach. Zresztą cały czas ten strach jest. Teraz już czuję ruchy Malutkiej więc jest trochę łatwiej, ale strach pozostanie do końca. U każdej z nas również tak jest bo wiemy ile rzeczy może pójść nie tak. Myśmy się nie starali wogole, poprostu zaszłam w ciążę. Ale jeżeli tak bardzo się boisz, że wzięłaś tabletkę 72 po tzn. że na pewno jeszcze nie jesteś gotowa.
Tule Cie mocno, mam nadzieję, że dla Ciebie też zaświeci słońce ️

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Beznadziejny_przypadek]

Sabii79 to rzeczywiście długo... A może warto skontaktować się z psychologiem, pójść na terapię? Każda z nas inaczej radzi sobie z tym psychicznie. Stres w naszej sytuacji jest nieunikniony... Każda kolejna ciąża nie będzie beztroska tak jak u innych kobiet które nie mają za sobą takich przejść... Ja jestem dość silna i wierzę w to że kolejnym razem będzie wszystko dobrze. Ty też musisz uwierzyć....

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Erhamina]

Sabii79, ja t mialam w kwietniu 2019. Teraz jestem w 25 tyg. Po t. od razu chciałam zajść w kolejną ciąże. Do pierwszej ciąży nie byłam przekonana, czy w ogóle chce mieć dzieci, ale jak ją straciłam to już wiedziałam, że to jest własnie to czego chce.

Jak się już udało znowu zajść, to żyłam w takim letargu i mało myślałam o tej ciąży, nastawiając się, że przecież może być różnie. Oczywiście dbałam o siebie, chodziłam do lekarzy itp. ale poza wizytami kompletnie o tym nie myślałam. Wydaje mi się, że to była taka reakcja obronna, żeby znowu się nie załamać w razie najgorszego.

Dopiero po połówkowych zaczęłam 'wierzyć w te ciąże' i ostrożnie się nią cieszyć.

Mi lekarz też w kółko powtarza, że już wyczerpałam swój limit pecha...

Trzymam kciuki żebyś się uspokoiła. Wydaje mi się, że najlepiej przestać o tym myśleć i po prostu nastawić się, że "co ma być to będzie" i tak nie mamy na to wpływu...

[Milla22]

Sabii od mojej t. Też minęło 2l. i szybko zaszłam 2 kolejną ciążę.... Boję się pomyśleć co bym teraz robiła gdyby wtedy się nie udało.

Ja też czytając Twoj post pomyślałam o jakimś wsparciu psychologa. Musisz odczarować ten stan... Żeby ciąża nie kojarzyła Ci się z tą traumą. Tylko z drugą szansą, nadzieją... Stresu nie unikniesz, ale jeśli chcesz być mamą kiedyś to warto przeżyć to wszystko. Chociaż ja już się nauczyłam że lepiej nic nie planować tylko iść na żywioł

Sciskam Cię mocno i Pamiętaj!!! TY TEŻ JESTEŚ JEDNĄ Z NAS I MASZ W SOBIE TĘ SIŁĘ

[1b9959bfe12940dd3f60b1095d45edd9b03f9ab0_65540a1f29edd]

Sabii ja ci pamiętam bo też miałam T. wiosną 2018...

szczerze mowiąc od tej pory nie zdecydowałam się na 2 próbę bo strach ściskał... i nadal ściska, ale wiesz, bez tych ciągłych wspomnień, raczej czas od czasu. widzę że mnóstwo dziewczyn zdecydowało się od razu na kolejną próbę - ale wiesz, nie ma tu jednej porady dla wszystkich, każda ma swój czas na powrót do siebie i zastanawienie się, co dalej.

a Ty chcesz próbować jeszcze raz? masz dzieci? Bo jeżeli się nie chce to może nie należy na siłę tego robić?

[1b9959bfe12940dd3f60b1095d45edd9b03f9ab0_65540a1f29edd]

Mila, a druga ciąża jak? wszystko było dobrze?

[fioleciasto]

Sabii może warto poszukać pomocy specjalisty?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sabii79]

dzieki dziewczyny

za wszytskie slowa wsparcia i zrozumienia
macie racje bez terapii sie nie obejdzie
moze sie dowiem na niej czy strach mnie paralizuje tak ze nie jestem w stanie czy ja porostu wacle tak bardzo nie chce , bo moze jakbym miala parcie to bym za wszelka cene... , nie wiem


---------- Dopisano o 11:14 ---------- Poprzedni post napisano o 11:10 ----------

[1=1b9959bfe12940dd3f60b10 95d45edd9b03f9ab0_65540a1 f29edd;87614264]Sabii ja ci pamiętam bo też miałam T. wiosną 2018...

szczerze mowiąc od tej pory nie zdecydowałam się na 2 próbę bo strach ściskał... i nadal ściska, ale wiesz, bez tych ciągłych wspomnień, raczej czas od czasu. widzę że mnóstwo dziewczyn zdecydowało się od razu na kolejną próbę - ale wiesz, nie ma tu jednej porady dla wszystkich, każda ma swój czas na powrót do siebie i zastanawienie się, co dalej.

a Ty chcesz próbować jeszcze raz? masz dzieci? Bo jeżeli się nie chce to może nie należy na siłę tego robić?[/QUOTE]


kropka a ty masz juz dzieci ? tez cie pamietam ..ale forum odstawilam, zamknelam temat wiec nie pamietam szczegolow kazdej dziewczyny i historii ..tak bardziej po pseudonimach no ale zycie ...temat wraca

[iskierka95]

Sabii79, ja miałam T w kwietniu 2019, zaraz minie rok, po bardzo chciałam zajść w kolejną ciążę, udało się szybko, niecałe trzy miesiące po, poroniłam w 8tc, termin drugiej ciąży miałam na początek marca. Postanowiliśmy sobie wtedy, że zaczniemy się starać w marcu-kwietniu, wydawało się nam wtedy, że to taki odległy czas, a mamy już prawie marzec... Nie myślę obecnie o ciąży, paraliżuje mnie strach, mam nieprawidłowy kariotyp, translokacja zrównoważona, więc może się zdarzyć wszystko, a T miałam z powodu wady serca, która wystąpiła też nie wiadomo skąd. Forum śledzę cały czas, jedno i drugie. Ale nie wyobrażam sobie bycia w ciąży i czekania na poronienie albo na wszystkie wyniki. Nie wiem, czy i kiedy będę gotowa żeby znowu spróbować. I nie wiem co musiałoby się stać, żeby to się zmieniło. pod koniec stycznia miałam usuwany polip, w przyszłym tygodniu idę na kontrol, zobaczymy czy wszystko już jest tam ok. Zazdroszczę Wam tej siły i determinacji, mi póki co jej brakuje, ale mocno trzymam za Was kciuki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[gabi121]

Ja myślę że nic na siłę. Ja od razu po terminacji poszłam do psychologa - dużo mi to wtedy dało siły. Zaczęliśmy starania po niecałym roku. Dalej się okropnie boje, może odetchnę po połówkowych, a może po porodzie... Strach zawsze będzie. Ja sobie to tłumaczyłam inaczej: jak nie spróbuję to będę o tym myśleć do końca życia...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[1b9959bfe12940dd3f60b1095d45edd9b03f9ab0_65540a1f29edd]

Sabii nie, nie mam dzieci...
wiesz, dokładnie kilka dni temu zaczęłam czytać forum, bo od razu po T. odstawiłam, chciałam zapomnieć. nie wracałam tu, bo nie miałam potrzeby. teraz czytam co i jak się dzieje u dziewczyn, które znałazły w sobie siły na drugie podejście.
i też polecam terapię. warto spróbować wyleczyć duszę, życzę ci dużo zdrowia i szczęścia

[gabi121]

Dodam jeszcze, że nie warto się porównywać z innymi, bo każdy ma inną sytuację wyjściowa (rodzaj wady, wiek, posiadane już dzieci). I to też wpływa na odwagę lub też jej brak. Ja też to forum czytałam i śledziłam. To jest naprawdę niezła terapia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mattusiowa]

Iskierka95 moja historia jest bardzo podobna do Twojej t z powodu wady serca w kolejnej ciąży poronienie. Zaczynam starania ale u mnie łatwo nie jest - wada macicy... Próbujemy ostatni raz...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Zosia105]

Dziewczyny, zmienie troche temat, kiefy poczulyscie ruchy, ponoc te co już rodzily moga poczuć ciut wcześniej. Jestem w 17 tyg, mam wrażenie że cos czuje, choć nie wiem czy to możliwe .Jak było u Was?

[mala_iskierka]

W ciąży z córką ok 22 TC, w ciąży terminowanej nie czułam wogole (T w skończonym 18 TC) teraz w 17 TC już czułam. Na początku dla mnie to były motylki i jakby takie przelewanie w dole brzucha

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Milla22]

Sabii ciąża była trudna pod względem psychicznym.. Ale większość z nas i innych kobiet po stracie które poznałam, starało się oddzielić ten stan od siebie. To normalna obrona przed kolejnym przywiazaniem, strach przed stratą.

Tak naprawdę dopiero jak urodziłam syna to uwierzyłam, że jest ok i mogę się cieszyć.



Gabii ma rację każda z nas jest inna, inne geny, inne historie, a nawet stan zdrowia albo charaktery.

Ja patrząc na to co przeszłam chciałam spróbować żeby sobie udowodnić, że się nie poddaje... Wiesz tak jakby wybierając t. Nie wybrałam drogi ani w prawo ani w lewo... Tylko zrobiłam kilka kroków do tyłu, wypłakałam się a później zrobiłam rozbieg, ciąża, skok i biegnę... Biegnę z moimi dzieciakami z językiem na brodzie...z Aniolkiem w sercu... Ale tego chciałam... To nie było marzenie do spełnienia to był cel. Bo wierzę że jak myślę albo mówię tak jest.



A co do ruchów zależy chyba od umiejscowienia łożyska tzn na której ścianie też. Ja z córką ok 19 czułam ruchy,, w ciąży t. Ok 14tc i to bardzo bolesne I w ostatniej ok 17tc.,

[ona1107]

U mnie pierwsza ciąża syn zdrowy, druga ciąża terminacja ZE i teraz nieśmiało myślę o kolejnej, zobaczymy jak się potoczy. Mam nadzieję że wszystko będzie dobrze 👍 terminacja prawie 9 miesięcy temu

[sabii79]

Napisane przez iskierka95

Sabii79, ja miałam T w kwietniu 2019, zaraz minie rok, po bardzo chciałam zajść w kolejną ciążę, udało się szybko, niecałe trzy miesiące po, poroniłam w 8tc, termin drugiej ciąży miałam na początek marca. Postanowiliśmy sobie wtedy, że zaczniemy się starać w marcu-kwietniu, wydawało się nam wtedy, że to taki odległy czas, a mamy już prawie marzec... Nie myślę obecnie o ciąży, paraliżuje mnie strach, mam nieprawidłowy kariotyp, translokacja zrównoważona, więc może się zdarzyć wszystko, a T miałam z powodu wady serca, która wystąpiła też nie wiadomo skąd. Forum śledzę cały czas, jedno i drugie. Ale nie wyobrażam sobie bycia w ciąży i czekania na poronienie albo na wszystkie wyniki. Nie wiem, czy i kiedy będę gotowa żeby znowu spróbować. I nie wiem co musiałoby się stać, żeby to się zmieniło. pod koniec stycznia miałam usuwany polip, w przyszłym tygodniu idę na kontrol, zobaczymy czy wszystko już jest tam ok. Zazdroszczę Wam tej siły i determinacji, mi póki co jej brakuje, ale mocno trzymam za Was kciuki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

iskierka bardzo mi przykro, wiem co czujesz ale wierze ze skoro znalazlas sile nie jeden raz to znajdziesz i nastepny, a jelsi nie to nic na sile , tak jak dziewczyny pisza ..to tez jest w porzadku

i macie racje ze nie ma sie co porywnywac , ze kazdy jest inny, tutaj na forum sa dzieczyny, ktore pomimo strasznych doswiadczen sie odwazyly ale te , ktore nie mialy na to sily raczej na tym forum nic nie pisza i tu nie zagladaja, bo w jakim celu ..nie wiemy ile jest takich osob

ja chcialam kazdej z was pogratulowac, ktora dala rade i daje rade (zdrowia zycze z calego serca ) ale tez powiedziec tym , ktore juz nie probuja ze to tez jest ok! sama sobie musze na to pozwilic i odpuscic

na terapie juz jestem zapisanao apropos

caluje was