Czy to zupełnie normalne?

[Mk1902]

Witam. Wahałem się czy napisać tu bo to forum raczej nie jest dla mężczyzn ale widzę, że powoli staje się uniwersalne



Nie wiem za bardzo jak zacząć. Więc tak, mam prawie 21 lat a jeśli chodzi o relacje damsko-męskie to ich nie było i jak na razie nie ma. Nigdy nie byłem typem, który uganiał się za dziewczynami, bez przerwy bajerował. Jednak w okresie szkoly średniej próbowałem coś zagadać i tak dalej do dwóch dziewczyn. Jednak jak się domyślacie nie udało się to. Co więcej trochę się wygłupiłem. Nie miałem żadnego doświadczenia. Brakowało tez pewności siebie. I wyszlo jak wyszlo . Pomyślicie, że chlopak pewnie nieatrakcyjny i się dziwi. Hmm, tak nie jest do końca. Jestem dość przystojny, wysoki, nawet wysportowany. Nie jest to tylko moje zdanie rzecz jasna. Nawet miałem dwie sytuacje w których dziewczyny same mnie podrywaly. Znaczy moze było coś jeszcze jednak te dwie robiły to "oficjalnie". Jednak co poradzić, jakoś nie byłem zainteresowany nimi. Nie chodzi o to, że były grube, brzydkie. Nie. Ale jakoś mnie nie pociągały w ogóle.



I to na tyle w sumie. Taka moja historia miłosna. Wiem, powiecie pewnie, że młody jestem i wszystko przede mną. I to w sumie racja. Tylko, że gdy rozejrzę się wokół to większość już kogoś ma albo inne podobne rzeczy. A u mnie bez zmian i nie zapowiada się na nie. Zaczynam odczuwać presję społeczną. Nie tak często spotykam kogoś kto (dla mnie) ma to "coś". Heh, mam w grupie ma studiach taką jedną dziewczynę ale to taka znajoma/koleżanka. Do tego jest jedyną dziewczyną w grupie więc konkurencja jest haha



A teraz już całkiem poważnie, mógłby ktoś wyrazić swoją opinię? Czy komuś tak się nudzi i napisze co myśli? Mam się czym przejmować?

[teoretyczna]

Ale ja chyba nie do końca rozumiem o co jest pytanie i w czym rzecz. W sensie, że czym się przejmować? Że reszta znajomych ma kogoś, a Ty nie? Serio? Staaaary...

[0f4d7eb2e6c93082f74e89ef7f138a13b7c455c0]

Treść usunięta

[Adrianna_8]

Nigdy nie przejmuj sie presja spoleczna.

Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka

[MarsjaszObdarty]

Z tym wiekiem nie szalej. To, że masz 21 lat, to nie znaczy, że na pewno jeszcze przed Tobą jest mnóstwo dziewuch .
Jednak nie rozumiem kompletnie ludzi, którzy szukają kogoś nie z potrzeby serca, tylko z potrzeby dopasowania się do reszty, aby nie być "innym". Znam kilkanaście przypadków, zarówno i mężczyzn, i kobiet, gdzie desperacko kogoś do związku, bo byli samotni, podatni na presje i zdesperowani. Zdesperowanych boję się najbardziej. Wszystko skończyło się na tym, że ... się skończyło bardzo szybko .

Daj sobie spokój, jeśli nie masz potrzeby posiadania dziewczyny, a masz potrzebę dopasowania się do reszty.

[ama4]

Napisane przez Mk1902

Nie tak często spotykam kogoś kto (dla mnie) ma to "coś".

A problem leży w tym, że w ogóle Cię nie pociągają dziewczyny czy w tym, że odczuwasz presję społeczną na bycie w związku? Bo jeśli to drugie, to naprawdę nie są wyścigi z medalem olimpijskim na mecie. Spotkasz kogoś, kto będzie dla Ciebie kimś więcej. A potem pewnie spotkasz jeszcze raz i jeszcze raz...

[poshh]

Pytaj o podryw na innych forach, bo skoro były dziewczyny które ci się podobały, ale nie wyszło bo się spaliłeś na starcie, to w tej sprawie spróbuj pokombinować i nie, wcale w podrywie nie chodzi o typową bajerę, bo to jest akurat żałosne.

[White_Dove]

Brakowało tez pewności siebie. I wyszlo jak wyszlo . Pomyślicie, że chlopak pewnie nieatrakcyjny i się dziwi. Hmm, tak nie jest do końca. Jestem dość przystojny, wysoki, nawet wysportowany.

Tu masz sedno problemu Akurat to czy jestes przystojny czy nie jest mało ważne bo" kazda potwora...." itd Czy jestes inteligentny, z poczuciem humoru??Czy znasz sie na czyms czym mozesz zaimponowac? Masz jakies pasje/hobby?

---------- Dopisano o 20:06 ---------- Poprzedni post napisano o 20:05 ----------

Napisane przez ama4

Spotkasz kogoś, kto będzie dla Ciebie kimś więcej. A potem pewnie spotkasz jeszcze raz i jeszcze raz...

...i wybrzydzasz dalej i dalej.... i masz 80 lat i kupujesz miejsce na cmentarzu a nie pierścionek zaręczynowy



Podobają Ci sie w ogole jakies dziewczyny na ulicy czy żadne???? Moze za bardzo sie naoglądałes MTV i kolorowych pisemek?

[Mk1902]

Hahah nie mówię, że czeka mnie mnóstwo dziewuch. Nawet uważam, że nie nie potrzeba mi tyle.



Oczywiście, że ogólnie pociągają mnie dziewczyny. Np. na ulicy mijam czasem, takie, które mi się podobają. Albo nawet tak jak już pisałem mam w grupie na studiach taką, że prawie mój ideał. Więc zdarzają się takie. Tylko zauważyłem, że trochę rzadziej któraś naprawdę mi się spodoba niż kolegom. Większość ogląda się za takimi a'la Pamela Anderson, Nicki Minaj. Chyba wiecie o co chodzi A ja wolę drobne, spokojne, z fajnym uśmiechem. Zresztą kogo to obchodzi co ja wolę



Mam poczucie humoru. Oczywiście na jednych bardziej działa na drugich znowu mniej. Nie ze wszystkimi równo się śmieję z różnych rzeczy. Ale to raczej normalna sprawa. Czy jestem inteligentny? Hah, jestem ale nie lubię sam się tak oceniać. Interesuję się różnymi rzeczami. Jestem aktywny fizycznie. W sumie wszystkiego po trochu.



Niewątpliwe przydałoby mi się trochę więcej pewności siebie. Nie jestem zdesperowany. Nie chcę kogoś pierwszego lepszego. Ale czasem tak rozmyślam, że większość znajomych ma już poważne plany z tym związane, myślą nawet o slubie, a ja nawet nie mam z kim do kina się przejść. 😄 A czasem byłoby fajnie mieć kogoś z kim można się spotkać bo nawet kumple często zajęci właśnie przez dziewczyny. Do tego jeszcze coraz więcej pytać ze strony rodziny. Czasem trochę łyso się robi 😁

[ama4]

Niektórzy już planują ślub, a niektórzy z nich za 3 lata będą już po rozwodzie. O czymś to świadczy? O niczym, ani nie świadczy źle o nich, ani o Tobie. Nie skupiaj się na tym za bardzo. Z czasem kogoś poznasz. Albo na studiach, albo w pubie, albo w internecie na portalu randkowym. Będzie dobrze, głowa do góry