zdrady po alkoholu

[7b3c29f5eb92a80a79691ac3ae0e7275935e3a4e]

ll

[SteveS]

[1=7b3c29f5eb92a80a79691ac 3ae0e7275935e3a4e;6743764 6]Mam już tu konto ale mam też trochę "głupi" temat.
Dziewczyna: o dobrym sercu, bardzo zakochana w chłopaku on w niej jeszcze nie lecz wszystko idzie w dobrą stronę i on rózwnież zaczyna się angażować
jest impreza ona na niej, bez niego, kiedy jest pijana nigdy nie zgonuje ani nic, ale całuje się i "dotyka" z wieloma, choć to nie jest świadome
no i ta dziewczyna ma tak zawsze kiedy wypije więcej, jej niedoszły chłopak o tym wiedział, gdyż sami się w ten sposób poznali
on sie o tym dowiaduje od ludzi i oddala się od niej, ale dalej coś czuje więc rozmawiają, chłopak mówi, że go to zaboolało, płacze i po tym stwierdza, że nigdy nie beda razem
ta dziewczyna naprawdę żałuję i nie myślala, ze bedzie az tak zły, bo przecież nie byli razem
zapewnia go, ze go kocha (naprawde tak jest), po raz pierwszy mówi mu te słowa, ale on za bardzo nie chce wybaczyc, ale tez nadal chce sie spotykac bo jednak cos tam czuje
troche głupi temat, ale ludzie bywają głupi
co myślicie o takich osobach, które po alkoholu mają takie odpały, nic nie czują do tych osób z którymi się całowały?
to troche moja sprawa no i mogę szczerze powiedzieć, że tamtego kocham, no ale zdradziłam, no ale też średnio to pamiętam i mogłabym rzec, że to się nie liczy.. inni wymiotują, zgonują, są agresywni po alkoholu i tego nie kontrolują, a inni "zdradza" i też tego nie kontrolują, co myślicie?[/QUOTE]

Że zdrada to zdrada. I to jeszcze gorsza, skoro ktoś wie, co robi po alko, a i tak pije. Wyjście: nie pić.

[Aurora_beam]

myślę, że jak ktoś się nie hamuje, to nie powinien pić :d

[new woman in town]

Idąc Twoim tokiem myślenia, jak przyrznie Ci solidnie w papę, będąc totalnie nawalonym, to powinnaś mu to puścić bez echa. Przecież inni zaliczają zgon, rzygają, zdradzają a on staje się agresywny, po alko.

Podobnie rozgrzeszmy wszystkich na☠☠☠anych gwałcicieli. Ten typ, po alko, tak ma. Ole!

[201803071142]

[1=7b3c29f5eb92a80a79691ac 3ae0e7275935e3a4e;6743764 6]Mam już tu konto ale mam też trochę "głupi" temat.
Dziewczyna: o dobrym sercu, bardzo zakochana w chłopaku on w niej jeszcze nie lecz wszystko idzie w dobrą stronę i on rózwnież zaczyna się angażować
jest impreza ona na niej, bez niego, kiedy jest pijana nigdy nie zgonuje ani nic, ale całuje się i "dotyka" z wieloma, choć to nie jest świadome
no i ta dziewczyna ma tak zawsze kiedy wypije więcej, jej niedoszły chłopak o tym wiedział, gdyż sami się w ten sposób poznali
on sie o tym dowiaduje od ludzi i oddala się od niej, ale dalej coś czuje więc rozmawiają, chłopak mówi, że go to zaboolało, płacze i po tym stwierdza, że nigdy nie beda razem
ta dziewczyna naprawdę żałuję i nie myślala, ze bedzie az tak zły, bo przecież nie byli razem
zapewnia go, ze go kocha (naprawde tak jest), po raz pierwszy mówi mu te słowa, ale on za bardzo nie chce wybaczyc, ale tez nadal chce sie spotykac bo jednak cos tam czuje
troche głupi temat, ale ludzie bywają głupi
co myślicie o takich osobach, które po alkoholu mają takie odpały, nic nie czują do tych osób z którymi się całowały?
to troche moja sprawa no i mogę szczerze powiedzieć, że tamtego kocham, no ale zdradziłam, no ale też średnio to pamiętam i mogłabym rzec, że to się nie liczy.. inni wymiotują, zgonują, są agresywni po alkoholu i tego nie kontrolują, a inni "zdradza" i też tego nie kontrolują, co myślicie?[/QUOTE]

Litości, naprawdę wierzysz w te brednie o nieświadomości? Śliczne wyparcie.
Myślę, że to żałosne zachowanie i tak samo żałosne tłumaczenie

Podobnie rozgrzeszmy wszystkich naâ˜☠â˜☠â˜☠anych gwałcicieli. Ten typ, po alko, tak ma. Ole!

Amen.

[Jace]

Alkohol to nie jest żadne usprawiedliwienie.

Nie umiesz się zachować, to nie pij. Proste.

[Magiusa]

Mysle kilka rzeczy:
- ze to zachowanie dosc puszczalskie
- ze dziewczyna jest totalnie niedowartosciowana i ma poprzestawiany system moralny
- ze skoro tak robi po alkoholu to nie powinna pic
- ze najwyzszs pora skonczyc z takim zachowaniem
- ze gdyby moj maz ( a kiedys partner) tak robil to tez bym sie czula znarniona i nie wiem czy dalabym mu szanse
- ze nie wierze w to ze robi sie to totalnie nieswiadomie

[poshh]

1. Skoro ona robi tak ZAWSZE, to zasadnicze pytanie po co pije aż w takim stopniu skoro wie, że za chwilę będzie się macała i całowała z połową znajomych?
Naprawdę gdybym wiedziała, że po alkoholu zaczynam być taka puszczalska to bym go ograniczyła do minimum, nie rozumiem, nie potrafię pojąć takiej sytuacji
2. Nie byli razem
3. Wierzę, że można być nieświadomym jak ma się zgon, albo niemal zgon, skoro ww osoba nie jest w takim stanie, to jest to głupie usprawiedliwianie się

[7cd1d0bf3fc279e4e45587f61c3d7242fa9c0a30]

Napisane przez poshh

1. Skoro ona robi tak ZAWSZE, to zasadnicze pytanie po co pije aż w takim stopniu skoro wie, że za chwilę będzie się macała i całowała z połową znajomych?
Naprawdę gdybym wiedziała, że po alkoholu zaczynam być taka puszczalska to bym go ograniczyła do minimum, nie rozumiem, nie potrafię pojąć takiej sytuacji
2. Nie byli razem
3. Wierzę, że można być nieświadomym jak ma się zgon, albo niemal zgon, skoro ww osoba nie jest w takim stanie, to jest to głupie usprawiedliwianie się

Całkowicie się zgadzam Totalny brak szacunku do siebie... A co do facet i tak nigdy jej nie zaufa

[853a0c023c8a9e5f803a016f611fdc89ff0c353a_61296e91a3ed2]

Napisane przez Magiusa

- ze dziewczyna jest totalnie niedowartosciowana i ma poprzestawiany system moralny

Ma jedynie inny system moralny niż Twój, jak dla mnie np. to Ty masz poprzestawiany

Napisane przez poshh

1. Skoro ona robi tak ZAWSZE, to zasadnicze pytanie po co pije aż w takim stopniu skoro wie, że za chwilę będzie się macała i całowała z połową znajomych?
Naprawdę gdybym wiedziała, że po alkoholu zaczynam być taka puszczalska to bym go ograniczyła do minimum, nie rozumiem, nie potrafię pojąć takiej sytuacji

Może dlatego, że ma to w nosie. I uważa że to niewinna rozrywka.
Nie każdy patrzy na siebie w kategorii puszczalska/przyzwoita i rozważa cóż czynić, żeby nie wyjść na tę pierwszą.

Napisane przez Magiusa

- ze gdyby moj maz ( a kiedys partner) tak robil to tez bym sie czula znarniona i nie wiem czy dalabym mu szanse

Gdyby tak robił mój facet, nie mówiąc już o mężu, to nie tyle poczułabym się zraniona, co kopnęła go w dupę z miejsca i bez zastanowienia,
rzecz w tym, że to nie był jej żaden mąż ani partner, nie byli razem, nie ma zdrady


Podsumowując:
żadnej zdrady nie było, bo nie można zdradzić przyszłego partnera, o którym nawet nie wiadomo czy już jest zakochany ,
ale
potencjalny partner może jak najbardziej zdyskwalifikować za takie zachowanie, bo człowiek ma prawo zdyskwalifikować drugą osobę za każdą pierdołę jeśli tylko ma taką wolę, bo takie jego prawo

[Magiusa]

[1=853a0c023c8a9e5f803a016 f611fdc89ff0c353a_61296e9 1a3ed2;67442946]Ma jedynie inny system moralny niż Twój, jak dla mnie np. to Ty masz poprzestawiany



Może dlatego, że ma to w nosie. I uważa że to niewinna rozrywka.
Nie każdy patrzy na siebie w kategorii puszczalska/przyzwoita i rozważa cóż czynić, żeby nie wyjść na tę pierwszą.



Gdyby tak robił mój facet, nie mówiąc już o mężu, to nie tyle poczułabym się zraniona, co kopnęła go w dupę z miejsca i bez zastanowienia,
rzecz w tym, że to nie był jej żaden mąż ani partner, nie byli razem, nie ma zdrady


Podsumowując:
żadnej zdrady nie było, bo nie można zdradzić przyszłego partnera, o którym nawet nie wiadomo czy już jest zakochany ,
ale
potencjalny partner może jak najbardziej zdyskwalifikować za takie zachowanie, bo człowiek ma prawo zdyskwalifikować drugą osobę za każdą pierdołę jeśli tylko ma taką wolę, bo takie jego prawo[/QUOTE]

I dlaczegoz to moj system moralny jest poprzestawiany?

Partner nie partner, nie jestem zaskoczona ze facet niekoniecznie chce miec taka dziewczyne w przyszlosci.

[853a0c023c8a9e5f803a016f611fdc89ff0c353a_61296e91a3ed2]

Napisane przez Magiusa

I dlaczegoz to moj system moralny jest poprzestawiany?

Jest poprzestawiany względnie, w stosunku do każdego innego systemu moralnego.
Bo nie masz monopolu na moralność.

Napisane przez Magiusa

Partner nie partner, nie jestem zaskoczona ze facet niekoniecznie chce miec taka dziewczyne w przyszlosci.

A czy ja jestem?
Napisałam dokładnie to samo.
Tak samo jak nie dziwi mnie, że ktoś nie chce mieć partnera, który ma krzywe zęby, jest za niski, za wysoki, za głupi, za mądry, wyzywa innych od puszczalskich etc.
Wolny wybór.

[Magiusa]

[1=853a0c023c8a9e5f803a016 f611fdc89ff0c353a_61296e9 1a3ed2;67443076]Jest poprzestawiany względnie, w stosunku do każdego innego systemu moralnego.
Bo nie masz monopolu na moralność.


A czy ja jestem?
Napisałam dokładnie to samo.
Tak samo jak nie dziwi mnie, że ktoś nie chce mieć partnera, który ma krzywe zęby, jest za niski, za wysoki, za głupi, za mądry, wyzywa innych od puszczalskich etc.
Wolny wybór.[/QUOTE]

Nie odnioslam drugiej czesci swojej wypowiedzi do Twojej odpowiedzi
Odnosnie moralnosci- oczywiscie ze nie mam monopolu, odnioslam sie w tym kontekscie raczej do ogolnie przyjetych zasad moralnych, ot takich uznawanych za standard. Jakkolwiek faktycznie standard nie oznacza ze kazdy sie w niego wpisuje bo ma prawo do indywidualnych zasad. Nie wzielam tego pod uwage.

[853a0c023c8a9e5f803a016f611fdc89ff0c353a_61296e91a3ed2]

Napisane przez Magiusa

Nie odnioslam drugiej czesci swojej wypowiedzi do Twojej odpowiedzi

W takim razie przepraszam

Napisane przez Magiusa

Odnosnie moralnosci- oczywiscie ze nie mam monopolu, odnioslam sie w tym kontekscie raczej do ogolnie przyjetych zasad moralnych, ot takich uznawanych za standard.

Jeśli chcemy znaleźć moralność statystyczną, to
za moralny standard uznałabym brak przyzwolenia na: zdradę partnera, oszustwo względem przyjaciół, kradzież i ogólnie zachowania, które w naszej kulturze wpisują się w wyrządzenie komuś krzywdy

chlanie taniego wina, oglądanie seriali paradokumentalnych, macanie się na imprezach to raczej rozrywka niskich lotów, a nie zachowania niemoralne

oczywiście w tym ujęciu nazwijmy je standardowym

[cleopadra]

[1=7b3c29f5eb92a80a79691ac 3ae0e7275935e3a4e;6743764 6]Mam już tu konto ale mam też trochę "głupi" temat.
Dziewczyna: o dobrym sercu, bardzo zakochana w chłopaku on w niej jeszcze nie lecz wszystko idzie w dobrą stronę i on rózwnież zaczyna się angażować
jest impreza ona na niej, bez niego, kiedy jest pijana nigdy nie zgonuje ani nic, ale całuje się i "dotyka" z wieloma, choć to nie jest świadome
no i ta dziewczyna ma tak zawsze kiedy wypije więcej, jej niedoszły chłopak o tym wiedział, gdyż sami się w ten sposób poznali
on sie o tym dowiaduje od ludzi i oddala się od niej, ale dalej coś czuje więc rozmawiają, chłopak mówi, że go to zaboolało, płacze i po tym stwierdza, że nigdy nie beda razem
ta dziewczyna naprawdę żałuję i nie myślala, ze bedzie az tak zły, bo przecież nie byli razem
zapewnia go, ze go kocha (naprawde tak jest), po raz pierwszy mówi mu te słowa, ale on za bardzo nie chce wybaczyc, ale tez nadal chce sie spotykac bo jednak cos tam czuje
troche głupi temat, ale ludzie bywają głupi
co myślicie o takich osobach, które po alkoholu mają takie odpały, nic nie czują do tych osób z którymi się całowały?
to troche moja sprawa no i mogę szczerze powiedzieć, że tamtego kocham, no ale zdradziłam, no ale też średnio to pamiętam i mogłabym rzec, że to się nie liczy.. inni wymiotują, zgonują, są agresywni po alkoholu i tego nie kontrolują, a inni "zdradza" i też tego nie kontrolują, co myślicie?[/QUOTE]Po alko z czlowieka wychodzi prawda,nie hamuje swoich emocji i robi to co czuje i co chcialby zawsze robic.Wiec dla mnie zdrada po alkoholu jest gorsza niz na trzezwo,i tylko glupie gadanie ze po trzezwemu by nie zdradzil,wlasnie ze by zdradzil tylko sie hamuje bo jest trzezwy.
Co do drugiej kwesti ,to co robila dziewczyna czy chlopak jak byli wolni to uwazam ze tylko i wylacznie ich sprawa a nie przyszlych partnerow,a jezeli parner wysluchuje od znajomych plotek na temat co kiedys bylo i ma z tym problem ,to niech spada pod drzewo.

[201712242137]

Napisane przez Toblerone

Litości, naprawdę wierzysz w te brednie o nieświadomości? Śliczne wyparcie. .

Taa, bo w stanie upojenia alkoholowego jest się super świadomym i doskonale wie się, co się robi xd. Wlasnie zaprzeczasz wszelkim badaniom naukowym, ale pewnie wiesz lepiej xd

[mary_poppins]

To, że ktoś w "taki sposób" poznał się z Tobą to jeszcze nie znaczy, że przyjmuje automatycznie, że Ty masz tak zawsze jak wypijesz. Zwłaszcza, że jakoś musiałaś pamiętać że się ze sobą całowaliście (a robiąc to nieświadomie chyba nie bardzo byś pamiętała..?) skoro znajomość poszła dalej. No i zwłaszcza, że utrzymujesz że jesteś zaangażowana, a tymczasem nie rezygnujesz ze swoich zwyczajów - same w sobie one złe nie są, ale nie zachęcają do trwałej relacji z Tobą. Poza tym on nawet gdyby nie czuł się zdradzony teraz - bo w związku nie jesteście - to ma solidne podstawy żeby sądzić, że jak się zwiążecie, to też po alkoholu nie będziesz nad sobą panować. Ja bym nie weszła w związek z kimś, kogo musiałabym potem pilnować, żeby nigdy nic nie pił bo mnie na 100% zdradzi "nieświadomie".

[elvegirl]

[1=853a0c023c8a9e5f803a016 f611fdc89ff0c353a_61296e9 1a3ed2;67442946]
Podsumowując:
żadnej zdrady nie było, bo nie można zdradzić przyszłego partnera, o którym nawet nie wiadomo czy już jest zakochany ,
ale
potencjalny partner może jak najbardziej zdyskwalifikować za takie zachowanie, bo człowiek ma prawo zdyskwalifikować drugą osobę za każdą pierdołę jeśli tylko ma taką wolę, bo takie jego prawo[/QUOTE]
Zgadzam się.
Z tym że ja bym takiego zachowania jako "pierdoły" nie oceniła. Ot, taki styl bycia, imprezowania, który nie każdemu pasuje.

Autorko, jeśli Ci na jednym zależy i coś się między Wami kroi, to po kij pijesz na imprezach? Przecież wiesz jak to się skończy :P

[taka_cholercia]

Zdrady nie było, skoro nie byliście razem. A to że on uznał że to cecha dyskwalifikująca Ciebie... ja mu się wcale nie dziwię. Gdyby facet który mi się podoba, po alkoholu

całuje się i "dotyka" z wieloma, choć to nie jest świadome

tak robił, to też bym mu nie dała szansy. Skoro nie jest to świadome, to pewnie jakbyśmy byli razem i za dużo by wypił, to sytuacja by wróciła.
Zamiast się głupio usprawiedliwiać
-mniej pij skoro masz taki problem
-panuj nad sobą jeśli masz kogoś, na kim Ci bardziej zależy

[c640cdfa886255292692728c9c3f51a456c1754b_657ce90228a24]

Facet ma pełne prawo do tego, żeby nie chcieć być z osobą, która się tak zachowuje.

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

nie chciałabym mieć faceta który po pijaku całował się i macał z każdym/ każdą na imprezach. Opisany facet ma pewnie tak samo.
Jeżeli dziewczyna ma problem z samokontrolą po alkoholu to niech pije w domu ze swoim chłopakiem a na imprezach niech pije wodę.

[0f4d7eb2e6c93082f74e89ef7f138a13b7c455c0]

Treść usunięta

[Przytul_Mnie_Dzisiaj]

Napisane przez Magiusa

Mysle kilka rzeczy:
- ze to zachowanie dosc puszczalskie
- ze dziewczyna jest totalnie niedowartosciowana i ma poprzestawiany system moralny
- ze skoro tak robi po alkoholu to nie powinna pic
- ze najwyzszs pora skonczyc z takim zachowaniem
- ze gdyby moj maz ( a kiedys partner) tak robil to tez bym sie czula znarniona i nie wiem czy dalabym mu szanse
- ze nie wierze w to ze robi sie to totalnie nieswiadomie

Zgadzam się z tym. Polecam znaleźć faceta, który też co imprezę będzie się całował czy sypiał z inną. Z kimś kto tak nie robi się nie dogadasz.

[tarkowska]

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;67450246]nie chciałabym mieć faceta który po pijaku całował się i macał z każdym/ każdą na imprezach. Opisany facet ma pewnie tak samo.
Jeżeli dziewczyna ma problem z samokontrolą po alkoholu to niech pije w domu ze swoim chłopakiem a na imprezach niech pije wodę.[/QUOTE]

[Stokrotek90]

Pomyślałabym, że:
- że myślenie typu "po alkoholu się nie liczy" jest głupie,
- że osoba, która ma świadomość swoich zachowań po alkoholu i dalej pije jest albo puszczalska (i taki styl imprezowania jej się podoba), albo zwyczajnie głupia,
- że chłopak ma prawo nie chcieć tworzyć związku z osobą, która tak postępuje.