Portale randkowe dla nieśmiałych

[PapuaNG]

Witam wszystkich,
Przejdę od razu to sprawy:
Po latach czekania na pozytywną zmianę w moim życiu uczuciowym doszłam do wniosku, że to dużej nie ma sensu i trzeba zacząć działać.

Założyłam sobie konto na ranki24, aby zacząć (spróbować przynajmniej) umawiać się z mężczyznami.
Pytania:

• czy wybrałam dobry portal? Który ewentualnie możecie polecić?
• Czy macie jakieś rady co do korzystania z randek internetowych? Czego/kogo unikać? Jak aranżować takie spotkania? Jestem całkiem zielona w temacie….

Mam plan, aby od razu umawiać się w realu, żadnych 2-3 miesięcznych relacji wirtualnych No i raczej na pewno nie umieszczę ani nie będę przesyłać swoich zdjęć. Nie wyobrażam sobie przesyłać ich kompletnie obcym ludziom :/ Jak myślicie, czy mężczyźni będą skłonni iść „w ciemno” na spotkanie? Ja pewnie bym nie poszła :/ Ale na dodanie zdjęcia nie mam odwagi. Przynajmniej na razie. I czy taki szczery do bólu profil nie ściągnie kogoś potencjalnie nienormalnego/niebezpiecznego…?

[poshh]

Wątpię czy ktoś się umówi z dziewczyną bez żadnego zdjęcia, w ciemno. Jestem pewna, że będą się domagali zdjęcia i nic w tym dziwnego, fizyczność jest ważna, co prawda może zejść na drugi plan jeśli oczarujesz faceta swoim charakterem, ale nieco wątpię, że Ci się to uda w krótkiej rozmowie z kategorycznym nie na wymianę zdjęć :p

[ruda_beksa]

Jeśli nie masz zamiaru umieszczać zdjęć, zakładanie konta na portalu randkowym nie ma żadnego sensu.

[201803290936]

Jak już wyżej napisano: niestety fotka / fotki muszą być. Mocno wątpliwe, że ktoś się z Tobą będzie chciał umówić całkowicie w ciemno. Nie musisz dodawać wielu fotek. Nie musisz dodawać wymyślnych, pozowanych fotek. Moja siostra, jak szukała miłości na portalu randkowym (i znalazła dość szybko), to miała jedną fotkę twarzy jak się uśmiecha i 3-4 zdjęcia gdzieś tam z imprez, czy spaceru. Np. jedno było jak stoi kieliszkiem wina, normalnie ubrana (elegancko), żadne negliże, czy inne takie.

[Adrianna_8]

Zdjecie to podstawa. Ktoś się może skusi spotkać w ciemno, ale według mnie będzie to desperat max. lub jakiś zboczeniec.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

[57d469676eb95e4afe06d5c46bd77df5270daf8d_6584d1a317847]

Z tego akurat portalu nie korzystałam (miałam konto na sympatii), ale podejrzewam, że jest jak pozostałe, dużo ludzi dziwnych/ nastawionych na seks, ale można też poznać fajnych, dlatego nie warto się zniechęcać. Wg mnie dobry sposób, żeby się rozkręcić randkowo.
Na swoim profilu nie musisz być wylewna, ale informacje powinny być szczere. Fajnie dodać nietypową informację, np u mnie było to "mam aportującego kota" - masę wiadomości dzięki temu szczegółowi dostałam. Jeśli chodzi o pracę, o ile chcesz o niej pisać, ujęłabym to raczej w stylu "z zawodu jestem xyz, ale aktualnie zmieniam branżę, ponieważ mam ochotę na zmiany w życiu". Nie wstawiałabym na profilu informacji, że jesteś aktualnie bezrobotna. Osobiście pisałam na ten temat tylko ogólnie, bez określenia konkretnego zawodu. Dokładniejsze informacje podawałam później, jeśli ktoś wzbudził moje zainteresowanie.

Spotkanie - przede wszystkim w miejscu publicznym. Może być kino, żeby był od razu temat na przełamanie lodów, albo jakaś restauracja / kawiarnia, gdzie można spokojnie porozmawiać. Tu warto pamiętać, że nie zawsze chłopak zaproponuje, że zapłaci (i nie wiem, jak do tematu podchodzisz, może i tak wolisz zapłacić za siebie), wiec dobrze wybrać lokal, który mieści się w budżecie.

Zdjęcie - bez niego może być ciężko. Szczerze mówiąc rzadko choćby otwierałam wiadomości od osób bez zdjęcia, chyba, że już po wstępie widziałam, że to nie jest zaczepka w stylu "hej, jak tam?" i koniec, tylko ktoś się wysilił i napisał wiadomość choćby kilkoma słowami, ale od siebie (nie musiała być wcale oryginalna). Fajnie jak nawiązywała do informacji w profilu. Np "też lubię skandynawskie kryminały, czytałaś najnowsza książkę jo nesbo?". Warto wziąć to pod uwagę, gdy będziesz do kogoś pisała pierwsza. Jako osoba bez fotografii będziesz tez zapewne dostawała mniej wiadomości 'zapoznawczych'. Zdjęcie nie musi być wypozowane i wystylizowane. Mnie na początku spotkała niemiła niespodzianka, gdy okazało się, że pan po prostu ściągnął zdjęcie jakiegoś modela z internetu (sam się później przyznał). Później nieufnie podchodziłam do 'zbyt ładnych' zdjęć ;P

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[PapuaNG]

No wiem, że bez zdjęcia będzie trudno. A czy zdążyło wam się spotkać jakąś znajoma osobę na tym portalu? W sumie to mnie blokuje przed dodaniem fotki, że jakiś sąsiad akurat będzie miał konto albo dla zabawy będzie przeglądał portal (można to zrobić nawet bez konta) i później całe osiedle się dowie :/

[57d469676eb95e4afe06d5c46bd77df5270daf8d_6584d1a317847]

Żeby powiedzieć, że Ty tam jesteś najpierw sam musiałby się przyznać, że tam buszuje z resztą to nic wstydliwego.
Nie pamiętam już szczerze mówiąc jak to było na sympatii, ale bardzo mocno mi się wydaje, że nie można było przeglądać profili, jeśli samemu nie było się zarejestrowanym. Aż sprawdzę z ciekawosci, jak będę przy kompie.
Mi się nie zdarzyło natknąć na nikogo znajomego, ale przyznaję, że rejestrowałam się przy przeprowadzce, wiec miałam na to marne szanse.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[blajpanp]

Napisane przez PapuaNG

Po latach czekania na pozytywną zmianę w moim życiu uczuciowym doszłam do wniosku, że to dużej nie ma sensu i trzeba zacząć działać. Wiekowo bliżej mi do 30 niż do 20stki, jak dotąd nigdy nie byłam w żadnej relacji

OK, zdarza się...

jestem osobą zdystansowaną, skrytą, z masą kompleksów, do tego wszystkiego aktualnie bezrobotną , która prawdopodobnie będzie musiała zmienić branżę o 180 stopni.

Z pracą - bywa. Natomiast nad wadami, a w szczególności nieśmiałością, powinnaś pracować. Facet może tego w cudowny sposób nie naprawić.

Czy wybrałaś dobry portal? Ja go szczerze mówiąc nie znam. Jak się umawiać przez Internet? Krótka rozmowa i zazwyczaj ze strony mężczyzny - jeżeli jest zainteresowany - padnie propozycja spotkania. Jeżeli nie, to sama spróbuj o tym powiedzieć. Ustalacie miejsce (na pierwszą randkę wybierz te, w którym czujesz się swobodnie i nie czujesz skrępowania samą atmosferą czy standardem lokalu) i w sumie tyle. Terapia u psychologa... nie wiem, natomiast musisz wyjść z nieśmiałości i nauczyć się sprawiać dobre wrażenie. W tym celu trzeba... zacząć się umawiać i być otwartą na nawet przypadkowe rozmowy czy uprzejmości. Mnie taka terapia szokowa pomogła wyjść z nieśmiałości, może i Tobie pomoże

Bez zdjęć będzie ciężko. O ile wagę czy wzrost podaj zgodną z prawdą, o tyle nie pisz litanii o sobie, jak Ci źle i takie tam. Masz chyba poczucie humoru, prawda? Poza tym posiadasz hobby, codzienne rytuały. Chyba nie siedzisz od rana do wieczora na komupterze i nie interesujesz się niczym. Ciężko się też opisać bez punktu zaczepienia.

I nie pisz, że nie masz pracy. Przecież to stan przejściowy.

W apkach/portalach randkowych dziewczyny nie znalazłem. Za to poznałem kilka ciekawych osób, a przede wszystkim: nabrałem "social skilli" i nauczyłem się korzystnie wypadać na spotkaniach. Świetnie, że zrobiłaś pierwszy krok i chcesz kogoś poznać natomiast nie załamuj się, jeżeli nie wyjdzie z pierwszym napotkanym facetem. Poza tym nawet udana randka nie odmieni poczucia wartości. Tutaj - jak już powiedziałem - musisz nad nieśmiałością i umiejętnością prezencji pracować, a nie zamykać się w kokonie społecznych słabości. Nieśmiałość można ograniczyć i stać się przeciętnym człowiekiem w tej materii.

[PapuaNG]

Dzięki za konkretne rady. Dobra, idę uzupełnić profil i dodam tą nieszczęsną fotkę. Chociaż jest we mnie gigantyczny opór przed wstawieniem tego zdjecia...nawet na profilu na fb mam takie gdzie mnie ledwo widać :/ Ale sytuacja jest na tyle podbramkowa, ze musze wyjść ze strefy komfortu...

[PapuaNG]

Ok, to jeszcze jedno pytanie. Jak dyplomatycznie wybrnąć z pytania o wcześniejsze związki/relacje? Zakładam ze nie pojawi się ono od razu na pierwszym spotkaniu, ale jeśli jednak. ..? Wiem ze kiedyś musi się pojawic, ale nie mam ochoty opowiadać przypadkowym osobom o mojej życiowej samotności, kiedy tak naprawdę na początku nic o sobie nie wiemy i nie wiadomo czy coś z tego będzie... a kwestia jest dla mnie drażliwa i tego typu pytanie zawsze podkopuja moja pewność siebie (co niestety można wyczuć z rozmowy :/

[Adrianna_8]

Napisane przez PapuaNG

No wiem, że bez zdjęcia będzie trudno. A czy zdążyło wam się spotkać jakąś znajoma osobę na tym portalu? W sumie to mnie blokuje przed dodaniem fotki, że jakiś sąsiad akurat będzie miał konto albo dla zabawy będzie przeglądał portal (można to zrobić nawet bez konta) i później całe osiedle się dowie :/

Powiem Ci, że jak ja założyłam konto na badoo, to się zdziwiłam, ile osób znajomych tam ma konto. Mnóstwo.

Potem odezwał się do mnie jeden znajomy z widzenia chłopak, ale go olałam. A innym razem znalazłam chłopaka pracującego w żabce obok mnie.

Według mnie nie masz czym się martwić. Nawet nie zdajesz sobie sprawy, ile znajomych osób ma tam konto lub na innych portalach.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

[201803290936]

Napisane przez Adrianna_8

Powiem Ci, że jak ja założyłam konto na badoo, to się zdziwiłam, ile osób znajomych tam ma konto. Mnóstwo.

Potem odezwał się do mnie jeden znajomy z widzenia chłopak, ale go olałam. A innym razem znalazłam chłopaka pracującego w żabce obok mnie.

Według mnie nie masz czym się martwić. Nawet nie zdajesz sobie sprawy, ile znajomych osób ma tam konto lub na innych portalach.

To samo było u mojej sister. Co chwilę tam kogoś znajomego widziała (niektórzy panowie byli zresztą w związkach, taka ciekawostka ). Nic wstydliwego, ani dziwnego. Przecież ludzie tam są z różnych przyczyn - od chęci poznania kogoś na seks po związek.

Autorko, jeżeli z góry się najeżasz i nakręcasz, że "mogą paść niezręczne dla Ciebie pytania", to Ty będziesz i w rozmowie i na randce kłębkiem nerwów. Wyluzuj, dziewczyno. Co Ty w wyborach prezydenckich startujesz, że aż tak musisz chronić swoją prywatność? Celebrytka - ścigają Cię dziennikarze z tabloidów? To normalne, że ludzie zadają różne pytania. I normalne, że możesz powiedzieć "to dla mnie trudny temat, jeszcze nie teraz. Powiem tak: nie było tego dużo, nie za bardzo jest o czym mówić". Coś z siebie musisz jednak drugiemu człowiekowi dać i jakiś kredyt zaufania również. Tak, jak on Tobie. Inaczej nic z tego. Na znajomość, potencjalny związek trzeba się jednak otworzyć. Na samą ideę tego.

[ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2]

Za bardzo sie przejmujesz i wydaje mi sie ze mozesz jeszcze cierpiec przez te portale a wierz mi rozni sa tam ludzie znajda sie i perelki ale tez manipulanci i kretacze.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[felixindahouz]

Odpowiem Ci jako facet w podobnym wieku.

Napisane przez PapuaNG

No i raczej na pewno nie umieszczę ani nie będę przesyłać swoich zdjęć. Nie wyobrażam sobie przesyłać ich kompletnie obcym ludziom :/

Jeśli to jest Twoja polityka na rozpoczęcie randek w internecie, to możesz w zasadzie natychmiast już ten temat zakończyć, szkoda czasu Twojego i Twoich rozmówców. Pierwsze wrażenie wizualne to absolutnie kluczowa kwestia. Żaden, podkreślam żaden, jakkolwiek w miarę trzeźwo myślący i choć odrobinę ogarnięty facet nie zdecyduje się na spotkanie w ciemno z dziewczyną, która nie wiadomo w ogóle jak wygląda. To jest bez sensu, bo się spędzi dni/tygodnie na pisaniu, a tak naprawdę wstępna decyzja typu "jestem na tak" lub "jestem na nie" w 80-90% następuje w ciągu pierwszych 3 może 5ciu sekund. Nawet jak ktoś ma dużo zdjęć - to i tak warto się spotkać jak najprędzej, aby zweryfikować to jak będzie na żywo.

Napisane przez PapuaNG

Dzięki za konkretne rady. Dobra, idę uzupełnić profil i dodam tą nieszczęsną fotkę. Chociaż jest we mnie gigantyczny opór przed wstawieniem tego zdjecia...nawet na profilu na fb mam takie gdzie mnie ledwo widać :/ Ale sytuacja jest na tyle podbramkowa, ze musze wyjść ze strefy komfortu...

Jeśli to ma być jedna, "nieszczęsna" fotka, trzepnięta jako selfiak lub zrobiona w lustrze, z komórkowego aparatu o rozdzielczości 1.3 mpx, po ciemku, gdzie jesteś niezbyt dobrze ubrana, a na twarzy widnieje znudzenie i takie "no już maaasz to foto, no masz" - to tak samo = szkoda dalszej roboty.


Musisz mieć zrobione dobre zdjęcia. Gdzie jesteś ładnie ubrana, włosy zrobione. Poproś kogoś, kto ma dobry aparat żeby zrobić takie zdjęcia, w jakimś ładnym miejscu, może w eleganckiej kawiarni. Bądź uśmiechnięta. Zrobisz 100-200 takich zdjęć, to wtedy uda się wybrać kilka naprawdę dobrych. Pokaż też zdjęcie sylwetki, żeby potencjalny zainteresowany też wiedział czego się spodziewać.

Do tego jakiś krótki i sympatyczny opis o sobie i z tak przygotowanym sensownie profilem możesz ruszać, a kwestia portalu będzie wówczas drugorzędna. Chcesz wymagać czegoś od potencjalnego partnera, wymagaj też od siebie.

[ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2]

Napisane przez felixindahouz

Odpowiem Ci jako facet w podobnym wieku.



Jeśli to jest Twoja polityka na rozpoczęcie randek w internecie, to możesz w zasadzie natychmiast już ten temat zakończyć, szkoda czasu Twojego i Twoich rozmówców. Pierwsze wrażenie wizualne to absolutnie kluczowa kwestia. Żaden, podkreślam żaden, jakkolwiek w miarę trzeźwo myślący i choć odrobinę ogarnięty facet nie zdecyduje się na spotkanie w ciemno z dziewczyną, która nie wiadomo w ogóle jak wygląda. To jest bez sensu, bo się spędzi dni/tygodnie na pisaniu, a tak naprawdę wstępna decyzja typu "jestem na tak" lub "jestem na nie" w 80-90% następuje w ciągu pierwszych 3 może 5ciu sekund. Nawet jak ktoś ma dużo zdjęć - to i tak warto się spotkać jak najprędzej, aby zweryfikować to jak będzie na żywo.




Jeśli to ma być jedna, "nieszczęsna" fotka, trzepnięta jako selfiak lub zrobiona w lustrze, z komórkowego aparatu o rozdzielczości 1.3 mpx, po ciemku, gdzie jesteś niezbyt dobrze ubrana, a na twarzy widnieje znudzenie i takie "no już maaasz to foto, no masz" - to tak samo = szkoda dalszej roboty.


Musisz mieć zrobione dobre zdjęcia. Gdzie jesteś ładnie ubrana, włosy zrobione. Poproś kogoś, kto ma dobry aparat żeby zrobić takie zdjęcia, w jakimś ładnym miejscu, może w eleganckiej kawiarni. Bądź uśmiechnięta. Zrobisz 100-200 takich zdjęć, to wtedy uda się wybrać kilka naprawdę dobrych. Pokaż też zdjęcie sylwetki, żeby potencjalny zainteresowany też wiedział czego się spodziewać.

Do tego jakiś krótki i sympatyczny opis o sobie i z tak przygotowanym sensownie profilem możesz ruszać, a kwestia portalu będzie wówczas drugorzędna. Chcesz wymagać czegoś od potencjalnego partnera, wymagaj też od siebie.

Ja dodalam.tylko 1 zdjecie nie za bardzo sympatyczny opis i bylo duzo chetnych xd.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[lady666macbeth]

bez zdjęć nie masz co zakładać konta na żadnym portalu randkowym, no chyba że chcesz poznać jakiegoś desperata.
Boisz się że spotkasz tam kogoś ze znajomych.. nie rozumiem czego tu się bać ? przecież wiele osób ma konta na tych portalach, i nie ma w tym nic złego

[lady666macbeth]

Napisane przez PapuaNG

Ok, to jeszcze jedno pytanie. Jak dyplomatycznie wybrnąć z pytania o wcześniejsze związki/relacje? Zakładam ze nie pojawi się ono od razu na pierwszym spotkaniu, ale jeśli jednak. ..? Wiem ze kiedyś musi się pojawic, ale nie mam ochoty opowiadać przypadkowym osobom o mojej życiowej samotności, kiedy tak naprawdę na początku nic o sobie nie wiemy i nie wiadomo czy coś z tego będzie... a kwestia jest dla mnie drażliwa i tego typu pytanie zawsze podkopuja moja pewność siebie (co niestety można wyczuć z rozmowy :/

jeśli nie chcesz o tym rozmawiać z przypadkową osobą to nie rozmawiaj, przecież nikt Cię do tego siłą nie zmusi. Nie masz ochoty o tym gadać i tyle. Bądź asertywna.

[saab_]

Z moich doświadczeń - z Twoim podejściem wybrałabym Tindera, niż portal w stylu sympatii, ew. jeśli jesteś nastawiona bardzo poważnie - to płatny e-darling - tam podobno już na wstępie jest robiony test osobowości plus tam przypadkowe osoby Cię nie znajdą, bo wykupuje się abonament (ale dokładnie nie wiem, jak to jest bo tego akurat nie sprawdzałam.
Za tinderem przemawiają: to, że są tam już chyba wszyscy (znajomych facetów, w tym tak jak ktoś już wspomniał - także tych żonatych) widziałam multum, podejrzewam, że tym samym oni mnie też, ale na nikim to nie zrobiło wrażenia, więc nikt nigdy nie skomentował, a nawet gdyby chciał, to zawsze możesz powiedzieć, że chciałaś sprawdzić o co kaman, bo to w sumie dobra zabawa Druga kwestia: na sympatii chyba jest nastawienie na wysyłanie całych wiadomości i wielkich opisów siebie. Na Tindrze miałam kilka fot plus jakiś króciutki cytat, a i tak match'ów było mnóstwo, potem kto chciał to zagadywał, ale w ramach króciutkich wiadomości na czacie na bieżąco - jakoś mnie łatwiej było flirtować na zasadzie interakcji, niż odpowiadać na wiadomości po kilka akapitów opisując swoje życie i doświadczenia ale to akurat ja, więc co kto lubi.
Ewentualnie - zaszalej, wrzuć profil na kilka takich aplikacji i zobaczyusz, co Ci się bardziej sprawdza i jaka forma Ci odpowiada

[adult90]

Odradzam Ci zabawę w portale randkowe - obnażają całą Twoją desperację i są polem manewru dla manipulantów i wariatów dla których Ty niedoświadczona, zdesperowana i łaknąca miłości kobieta jestes idealnym obiektem do zabawy.


Nie zakładaj konta i nie umawiaj się z obcymi facetami.

[578537b29e2e39e1d6e3dc9dfc9821e485b809af_62f97e73ceb2a]

Napisane przez adult90

Nie zakładaj konta i nie umawiaj się z obcymi facetami.

Jeszcze najlepiej niech się zamknie w piwnicy, tam jej na pewno żaden obcy facet nie znajdzie i nie zagada

Portale randkowe są dla ludzi. Mnie osobiście odstręczają, ale nie odradzałabym tego dziewczynom, które chcą spróbować. Trzeba mieć do tego zdrowe podejście: robić wyłącznie to, czego się chce i umawiać się z nowo poznanym facetem tylko w miejscach publicznych.

[ptasie__mleczko]

znajomy szukał lasek na badoo i tinderze i bardzo polecał te portale. Może tam spróbuj? Ogólnie nastaw się na to, że w wirtualnym świecie spotkasz masę dziwnych ludzi, takich których na żywo na wstępie człowiek od razu odrzuca. I nie zniechęcaj się przez to

[meeimei]

Z sympatii nie korzystałam - przeraziła mnie ta długa ankieta przy zakładaniu profilu, normalnie przesłuchanie . Polecam Tindera - pomimo negatywnych opinii krążących na jego temat, ja mam fajne odczucia . Tam właśnie poznałam mojego mężczyznę.

[201803290936]

Napisane przez meeimei

Z sympatii nie korzystałam - przeraziła mnie ta długa ankieta przy zakładaniu profilu, normalnie przesłuchanie . Polecam Tindera - pomimo negatywnych opinii krążących na jego temat, ja mam fajne odczucia . Tam właśnie poznałam mojego mężczyznę.

Moja sister to samo. Więcej fajnych facetów tam "spotkała". Wiadomo, każdy ma inne odczucia, ale z Sympatii przestała korzystać bardzo szybko - dużo facetów... no niezbyt atrakcyjnych wizualnie.

[clintjones]

Mogę Ci coś opowiedzieć. Jako facet.
Zatem Twoja lista:

Napisane przez PapuaNG

czy wybrałam dobry portal? Który ewentualnie możecie polecić?

Korzystałem z tindera. Chwilę z badoo, ale badoo miało 1500 opcji mi niepotrzebnych, więc został tinder.

Napisane przez PapuaNG

Czy macie jakieś rady co do korzystania z randek internetowych? Czego/kogo unikać? Jak aranżować takie spotkania? Jestem całkiem zielona w temacie….

Najlepiej jak wrzucisz neutralne foto. Ale w przeciwieństwie do kolegi powyżej nie twierdzę, że to konieczne.
Na portalach randkowych, czy w ogóle w życiu - wybiera kobieta. To facet ma sprawić na Tobie wrażenie.
Wierz mi - obojętne co wstawisz, będziesz mieć multum propozycji. Oczywiście, najlepiej się jakoś zaprezentować, zachęcić, wybić się z szarego tłumu, a to zrobisz odpowiednio napisanym krótkim opisem, dwoma, trzema zdjęciami. Koniecznie z uśmiechem.
Ludzie preferują pozytywne osoby.

Napisane przez PapuaNG

Zastanawiam się, czy moim przypadku terapia u psychologa/psychiatry nie byłaby lepsza od randek internetowych. Albo jedno i drugie jednocześni. Wstyd się przyznać, ale prawie 30 lat i nigdy nic… Jestem beznadziejnym przypadkiem.

Masz jakieś problemy z utrzymywaniem związków? O ile dobrze zrozumiałem, to nie.
Jeśli masz długoterminowe stany smutku, jeśli sama z takimi nie potrafisz sobie poradzić, nie masz z tym o kim pogadać, to tak - warto udać się do psychologa. Jeśli ogólnie czujesz taką potrzebę, to warto.
No i co z tego, że nigdy i nic? Zdarza się. To nie przestępstwo. Nikomu tym krzywdy nie wyrządzasz.
Zmień nastawienie. Uśmiechaj się. Głowa do góry i cycki do przodu, niech Cię ludzie zobaczą, że Ci samej ze sobą jest dobrze, to i inni będą do Ciebie lgnąć.

Napisane przez PapuaNG

Mam plan, aby od razu umawiać się w realu, żadnych 2-3 miesięcznych relacji wirtualnych. Swój profil wypełnię zgodnie z prawdą, bez ściemy, że jestem słodka, przepiękna, szalona i lubię romantyczne spacery… Ok, może i mogłabym polubić, ale tego na dzień dzisiejszy nie wiem. No i raczej na pewno nie umieszczę ani nie będę przesyłać swoich zdjęć. Nie wyobrażam sobie przesyłać ich kompletnie obcym ludziom :/ Jak myślicie, czy mężczyźni będą skłonni iść „w ciemno” na spotkanie? Ja pewnie bym nie poszła :/ Ale na dodanie zdjęcia nie mam odwagi. Przynajmniej na razie. I czy taki szczery do bólu profil nie ściągnie kogoś potencjalnie nienormalnego/niebezpiecznego…?

Po pierwsze w planie miej to aby zmienić nastawienie. Nie podchodź w ten sposób, że coś Ci się należy, bo jesteś taka bidulka i długo "nigdy nic nie było". Nope. Nie tędy droga.
I nie chodzi o to byś w profilu, w komunikacji z kimś innym kłamała. Masz coś do powiedzenia, to mów to, napisz.

Zainteresuj sobą człowieka. Pokaż, że szanujesz swoje zdanie, siebie, czas, który przeznaczasz na drugą osobę. No i oczywiście tą drugą osobę i jej czas.

I nie użalaj się nadmiernie nad sobą. Bo nawet święty facet ma ograniczoną tolerancję na marudzenie kobiety.

[PapuaNG]

Decyzja podjęta, zdjęcie będzie wstawione. Macie rację, za bardzo to przeżywam, a to jest najmniejszy problem w całej tej zabawie.

Do adult90
zdaje sobie sprawe, ze przez niektórych bede odbierana jako desperatka. Dlatego też mam tak wiele obaw. Chyba nie ma co ukrywać, że wszyscy, którzy decydują się na poznawanie ludzi przez internet mają problem z nawiązywaniem relacji lub nie mają już gdzie poznawać nowych ludzi. Taka smutna prawda. Mogę dodać jedynie, że nie idę tam z nastawieniem "szukam męża", tylko raczej dla treningu i żeby poznać kogoś nowego, bo mój krąg znajomych coraz bardziej się zawęża.

Napisane przez clintjones

Po pierwsze w planie miej to aby zmienić nastawienie. Nie podchodź w ten sposób, że coś Ci się należy, bo jesteś taka bidulka i długo "nigdy nic nie było". Nope. Nie tędy droga.
I nie chodzi o to byś w profilu, w komunikacji z kimś innym kłamała. Masz coś do powiedzenia, to mów to, napisz.

Zainteresuj sobą człowieka. Pokaż, że szanujesz swoje zdanie, siebie, czas, który przeznaczasz na drugą osobę. No i oczywiście tą drugą osobę i jej czas.

I nie użalaj się nadmiernie nad sobą. Bo nawet święty facet ma ograniczoną tolerancję na marudzenie kobiety.

Zapewniam Cie, że nie będę mieć nastawienia, że coś mi się należy. Nie nastawiam się na spektakularny sukces, wiem jak do tej pory mężczyźni na mnie reagowali, znam swoje blokady. Wiem, że muszę wypracować sobie nowy model zachowań, aby zwyczajnie nie zrażać do siebie ludzi. Ale jednocześnie muszę mieć więcej okazji do ćwiczeń, bo praca nad sobą trwa długo. I postaram się nie marudzić

Co do wspomnianego tindera. Jakoś wydawało mi się że jest przeznaczony dla młodszej grupy uzytkowników, liceum/początek studiów a nie dla osoby 26-letniej. Wiem, że moja kuzynka przez moment korzystała, ale ona ma 20 lat, wiec jakas roznica wieku jest.

[clintjones]

Napisane przez PapuaNG

Co do wspomnianego tindera. Jakoś wydawało mi się że jest przeznaczony dla młodszej grupy uzytkowników, liceum/początek studiów a nie dla osoby 26-letniej. Wiem, że moja kuzynka przez moment korzystała, ale ona ma 20 lat, wiec jakas roznica wieku jest.

Nie jest. Śmiało możesz korzystać.
Miej tylko na uwadze aby na to co pisze druga osoba patrzeć z przymrużeniem oka. Druga strona również chce wypaść jak najlepiej. Ponadto panowie przeważnie tam są w jednym celu. I nie rzadko są zajęci.
Pamiętaj o tym, chyba, że Ci to nie przeszkadza. W końcu to nic złego.

[kalor]

Chyba nie ma co ukrywać, że wszyscy, którzy decydują się na poznawanie ludzi przez internet mają problem z nawiązywaniem relacji lub nie mają już gdzie poznawać nowych ludzi. Taka smutna prawda.

Ale bzdurki

[ruda_beksa]

Napisane przez PapuaNG

Chyba nie ma co ukrywać, że wszyscy, którzy decydują się na poznawanie ludzi przez internet mają problem z nawiązywaniem relacji lub nie mają już gdzie poznawać nowych ludzi. Taka smutna prawda.

Nie wiem, gdzie się uchowałaś z takimi poglądami, ale mamy rok 2017 i poznawanie ludzi przez internet jest powszechne i kompletnie normalne. Nie znam ani jednego singla/singielki którzy nie korzystają z aplikacji randkowych. Radzę zmienić nastawienie.

[adult90]

Napisane przez ruda_beksa

Nie wiem, gdzie się uchowałaś z takimi poglądami, ale mamy rok 2017 i poznawanie ludzi przez internet jest powszechne i kompletnie normalne. Nie znam ani jednego singla/singielki którzy nie korzystają z aplikacji randkowych. Radzę zmienić nastawienie.

To mało ludzi znasz... w dodatku samych singli-desperatów
Osoby które są towarzyskie i poświęcają czas swoim znajomym i przyjaciołom nie myślą o tym, aby wyszukiwać i zaczepiać obcych ludzi w internecie w celu utworzenia związku.
To absolutna desperacja, może w dzisiejszych czasach nie mówi się już na to "nerd", ale no... przez jakiś czas bycie "geek" pod katem programistów i ich porywającego trybu życia było "na topie" (WTF?!) i ociepliło wizerunek takich ludzi

ocieplenie wizerunku desperatki - będzie niemożliwe nawet w 4199 r


o... kropi, chyba zbiera się na burzę...


Skoro już Autorka musi zrobić przegląd kandydatów przez internet, to niech wybierze bardziej neutralną formę, np. forum tematyczne (hobby, wspólna branża itp itd). w którym nie wykłada kawy na ławę, że wchodzi w celu SZUKANIA ;p to jest słabe.


---------- Dopisano o 16:25 ---------- Poprzedni post napisano o 16:18 ----------

Napisane przez PapuaNG

Do adult90
zdaje sobie sprawe, ze przez niektórych bede odbierana jako desperatka. Dlatego też mam tak wiele obaw. Chyba nie ma co ukrywać, że wszyscy, którzy decydują się na poznawanie ludzi przez internet mają problem z nawiązywaniem relacji lub nie mają już gdzie poznawać nowych ludzi. Taka smutna prawda. Mogę dodać jedynie, że nie idę tam z nastawieniem "szukam męża", tylko raczej dla treningu i żeby poznać kogoś nowego, bo mój krąg znajomych coraz bardziej się zawęża.

Smutna smutna, a to samonapędzająca się karuzela, bo szybki tryb życia, zapracowanie i nowe technologie odgradzają nas od spotykania i przebywania z ludźmi, od nawiazywania z nimi trwałych relacji.
Jedyne co mogę Ci poradzić juz teraz, to duża doza ostrożności i niepodawanie zbyt dużej ilości informacji o sobie w internecie.

Są też grupy poznawania/wspólnego podróżowania i wychodzenia na facebooku Zablokuj profil dla obcych i poprzeglądaj swoje okolice - myślę że w ten sposob najszybciej poszerzysz grono znajomych za pomocą sieci