|
Notka |
|
Kobieta 30+ Forum dla trzydziestolatek, czterdziestolatek i innych -latek. Tutaj możesz podzielić się swoimi problemami, poradami i doświadczeniem. |
|
Narzędzia |
2010-07-15, 17:47 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 12
|
co o tym myśleć?
zacznę tak: mam 30 lat męża i dziecko, w związku nie jest idealnie ale da się wytrzymać. Nie mam nikogo z kim mogłabym pogadać o wszystkim Kilka miesięcy temu zaczęłam pracę w dużej firmie i tam poznałam wspaniałego człowieka który okazał się moim przełożonym, dogadywaliśmy się bez słów, przegadaliśmy chyba milion godzin o wszystkim i o niczym z czasem zauważyłam że zaczyna mnie traktować inaczej niż innych, wyróżniał, pomagał.Polubiłam go bardzo i z wzajemnością wiem pomyślicie że pachnie romansem ale nic z tych rzeczy, on też ma rodzinę i jest szczęśliwy w swoim związku, mimo to był dla mnie kimś wyjątkowym. 2 tygodnie temu zostałam zwolniona z pracy z powodu likwidacji zmiany ( kierownik zwalnia osoby z najmniejszym stażem) i nawet JEGO najlepsza opinia nie pomogła. teraz mi źle bo był dla mnie najlepszym przyjacielem mimo że znaliśmy się tak krótko rozumiał mnie jak nikt inny
i znowu nie mam z kim pogadać... |
2010-07-15, 20:47 | #2 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 1 318
|
Dot.: co o tym myśleć?
Cytat:
Zadziwiaja mnie mezatki, ktore twierdza ze nie moga pogadac z wlasnym mezem, ktorego wybraly i ktoremu slubowały. Normalnie szok. Po co Ci ten mąż? |
|
2010-07-15, 21:47 | #3 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 12
|
Dot.: co o tym myśleć?
z mężem nie można o wszystkim pogadać, a to nie ma czasu a to zmęczony a nie teraz, mąż nie zawsze znaczy najlepszy przyjaciel, bynajmniej nie mój
|
2010-07-15, 23:03 | #4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: co o tym myśleć?
A czy zwolnienie z pracy skreśla wasz kontakt ?
jak to nie mozna z mezem o wszytskim pogadac?trzeba zmienic męża . w profilu masz 28 lat |
2010-07-16, 07:19 | #5 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 12
|
Dot.: co o tym myśleć?
niestety kontakt się urwał po zwolnieniu z pracy, ale co miałabym zrobić zadzwonić i powiedzieć , cześć chciałabym się z tobą spotkać' trochę dziwnie by to zabrzmiało,
( sorry za błąd w profilu, jestem 79r) Edytowane przez niki30 Czas edycji: 2010-07-16 o 08:19 |
2010-07-16, 09:26 | #6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: co o tym myśleć?
No nie wiem skoro kontakt jest przyjacielski to co za problem zadzwonic czy wysłać maila.
|
2010-07-16, 11:46 | #7 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 12
|
Dot.: co o tym myśleć?
niby nie problem ale nie wiem czy nie odbierze tego jako narzucanie się skoro pierwszy sam się nie odezwał, nie wiem co z tym zrobić napisać, czekać aż on się odezwie czy po prostu zapomnieć, doradźcie coś
|
2010-07-16, 12:35 | #8 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 264
|
Dot.: co o tym myśleć?
|
2010-07-16, 14:39 | #9 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 12
|
Dot.: co o tym myśleć?
dzięki za radę ale relacji z mężem chyba nie bardzo da się naprawić, nie na tyle aby móc mu o wszystkim opowiadać
|
2010-07-16, 15:49 | #10 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 264
|
Dot.: co o tym myśleć?
Cytat:
Nie prościej tak ? Trudno, najwyżej będziesz kolejną młodą rozwódką. Zauważyłam, że coraz więcej takich w moim otoczeniu - panie, które wydały się za misia pysia z wielkiej miłości w wieku lat dwudziestu paru też właśnie teraz, w okolicach trzydziestki zauważają, że misie pysie coś mniej puchate i miłe niż były w przeszłości Życie. |
|
2010-07-16, 16:15 | #11 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 12
|
Dot.: co o tym myśleć?
mocne słowa ale dzięki za komentarz, szczerze- dałaś mi do myślenia, może potrzeba mi kubeł zimnej wody żeby się obudzić
|
2010-08-03, 08:22 | #12 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 5
|
Dot.: co o tym myśleć?
sine.ira ma racje. Lepiej się rozejść niż po kilkunastu latach małżeństwa patrzeć przy śniadaniu na człowieka i mysleć "Boże co ja tu robie, co on tutaj robi". Małżeństwo powinno opierać się na rozmowie, każdy jest czasami zmęczony, każdemu czasami po prostu nie chce się gadać..ale czasami..nie cały czas.
|
2010-08-04, 13:44 | #13 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 12
|
Dot.: co o tym myśleć?
wiem, że tak by było najlepiej, ale Boże jak trudno podjąć taką decyzję odchodzę tak po prostu i już. ale dokąd pójść jak zacząć z małym dzieckiem, bez pracy, którą niedawno straciłam. Bo ja już mam dość takiego życia każdy sobie ja cały dzień z małym w domu, on cały dzień w pracy a jak już wróci to albo śpi albo telewizja, to okropne jak tak długo można? niby się nie kłócimy, bo jak prawie ze sobą nie rozmawiamy to i nie ma o co. a naprawdę jest mi źle i nie mam NIKOGO z kim mogłabym pogadać. może ktoś z was był w takiej sytuacji i ma jakąś radę jak uwolnić się od tego chorego związku.
|
2010-08-05, 12:10 | #14 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 550
|
Dot.: co o tym myśleć?
Zawsze tak było ? Kiedy się zaczęło? Jak wróci z pracy, podejdź do niego, wyłącz telewizor, powiedz "porozmawiajmy".
Cytat:
Ktoś wcześniej napisał: dlaczego nie rozmawiasz z osobą, której ślubowałaś miłość do śmierci, i z którą mieszkasz, z osobą, która teoretycznie powinna Ci być NAJBLIŻSZA ? |
|
2010-08-05, 14:03 | #15 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 12
|
Dot.: co o tym myśleć?
nie zawsze tak było, spędzaliśmy naprawdę dużo czasu razem, wyjeżdżaliśmy na weekendy, wieczorami często gdzieś wychodziliśmy, ale od kiedy dostał awans pracuje po 12 godzin i wszystko zaczęło się psuć. Znajomi się wykruszyli, przestaliśmy gdziekolwiek wychodzić, rozmawiamy wyłącznie ,,służbowo", oddalaliśmy się z dnia na dzień coraz bardziej. Kiedy jeszcze pracowałam, próbowałam rozmawiać żeby zmienił pracę, ale on nie chce nawet o tym słyszeć.
kiedy wraca z pracy ok. 19"30 to kolacja i kanapa i tak co dzień.Próbowałam rozmawiać nie raz że tak dalej być nie może,że takie życie jest bez sensu, ale on obiecuje,że to się zmieni,że postara się spędzać z nami więcej czasu, ale to tylko puste słowa. nie wiem co z tym zrobić czy jest szansa to naprawić czy jest sens to naprawiać skoro to tylko obiecywanie a i tak nic się nie zmienia czy tkwić w tym dalej i żyć niby razem ale osobno. |
2010-08-05, 15:58 | #16 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 550
|
Dot.: co o tym myśleć?
Cytat:
Ale jeśli uważasz, że już nic, oprócz kredytu/dziecka was nie łączy, że poszukasz kontaktu z tym byłym szefem, a jak nie z nim to z kimś innym, to chyba zostaje tylko rozwód. |
|
2010-08-05, 16:45 | #17 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 12
|
Dot.: co o tym myśleć?
wiem, że to wyłącznie moja decyzja i nikt za mnie jej nie podejmie, ale jest naprawdę ciężko, jednak dziękuję wam za wszystkie komentarze za to że mogłam się z kimś podzielić swoimi problemami
|
2010-08-09, 21:11 | #18 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: WAW
Wiadomości: 3 663
|
Dot.: co o tym myśleć?
A szukasz pracy?
|
2010-08-10, 09:10 | #19 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 12
|
Dot.: co o tym myśleć?
właśnie wczoraj się dowiedziałam, że mam szansę wrócić tam gdzie pracowałam ale dopiero od września będą potrzebować kilka osób, na razie szukam ale bezskutecznie, wszędzie potrzebują z doświadczeniem a ja zbyt dużego nie mam( zajmowałam się wychowaniem syna później zaczęłam studia- których zresztą nie skończyłam), ale mam nadzieję że jednak coś znajdę, dobrze że jeszcze mam nadzieję...
|
2010-08-15, 21:29 | #20 |
Raczkowanie
|
Dot.: co o tym myśleć?
A nie pomyslelibyscie o terapii dla malzenstw? (jesli jeszcze go kochasz...)
__________________
Od 09.09.2013 codziennie Ewa Chodakowska |
Nowe wątki na forum Kobieta 30+ |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:06.