Jak woda utleniona rozjaśnia włosy?

[natalka2]

Moja kumpela, która ma taki kolor włosów jak ja (brąz) polała sobie wodą utlenioną na pasemka włosów. Efekt był taki, że zrobiły jej się rudo-kasztanowe pasemka. Czy wiecie jaka woda utleniona tak działa (zwykła, czy z jakimś składnikiem?) ?

[pink69]

rozjaśniac włosy wodą utlenioną..Gratuluję

[klaudynka4]

To najgorsze co możesz zrobic... Po pierwsze: nigdy nie wiesz jaki wyjdzie kolor, po drugie, możesz nieodwracalnie zniszczyć włosy... Trzeciego juz nie bedw wymieniac... to chyba wystarczy?

[evanescence]

o ja... oszalała?! znam dziewczyne ktora rozjasniała wlosy wodą utlenioną... kolorek byl spoko, ale po trzecim takim zabiegu włosy jej wypadały garściami

[misia2v]

no raczej kazda tak działa za mądry to ten pomysł nie był

[suoneczko]

masaaakra!
moja znajoma sobie zrobiła, nawet niezle jej to wyszlo, pomijajac, ze włosy wypadały jej garściami twierdziła, ze 'woda jest mniej szkodliwa od farby', co jest nieprawda.
odradzam.

[bielaczka]

Echt.. ja tez mialam takie przezycie.. obecnie mam ponad 15 lat i jakies 3 lata temu polalam sobie wlosy woda utlenioną.. mialam wlosy piekne, kruczoczarne, geste, proste i w ogole.. wypisz wymaluj.. tyle, ze znudzil mi sie moj kolor i jako gowniara nie majac co robic chlupnelam cala buteleczke wody utleninej na glowe.. efekt? duuuuuuzo jasnejsze wlosy, z czarnych zrobily sie kasztanowo-zlote.. i po wielu scieciach kolor nadal zostal.. ten obrzydliwy, beznadziejny, nie pasujacy do mnie kolor, przez 3 lata wlosy maja ten sam kolor;( od nasady az po konce.. poza tym i chyba to jest najawzniejsze.. wlosy sa strasznie zniszczone! strasznie! ( ech, jaka bylam glupia...

[naughty-girl]

chyba tu ktoś ma coś nie po kolei w łebku woda utleniona spala włosy i rozjaśnia na kaczą żółć, mi naszczescie nigdy takie coś nie wpadło do głowy :P

[pixi1995]

Za wylanie całej butelki wody utlenionej, gratuluje! Nie dziwie się że efekty są do tej pory. By woda dała upragnione efekty należy małą ilość rozcięczyć z przegotowaną wodą.

[EmilkaZ]

Jak woda utleniona NISZCZY wlosy;/

[naturami]

heh... a propos wody utlenionej...
Słyszałam ostatnio o ciekawej metodzie pozbywania się wąsiku u kobiet...
Przez 3 dni przecierasz wacikiem z wodą utlenioną a włoski same się wykruszą...
Nie ma to jak potraktować nią włosy na głowie

Od jakiegoś czasu próbuję odwieźć od tego przyjaciółkę, ale z marnym skutkiem... poczekamy-zobaczymy, ciekawe kiedy nie będzie już miała czego przecierać :P

[201605041146]

a mi fryzjerka dzis powiedziała że woda utleniona nie niszczy włosow.ja do niej ze niszczy wlosy sa martwe a ona ze nie i blabblabla

[EmilkaZ]

swietna fryzjerka :\

[201605041146]

a jak mnie swietnie sciela;/ masakrakuzwa jak ja do niej trafilam?chyba z desperacji

[EmilkaZ]

wspolczuje ale wlosy odrosna, najlepiej chodzic do zaufajnych fryzjerow.

[gaga]

tak w ogóle to zależy jaka moc ma woda utleniona... ale fakt jako samodzielna substancja wysusza włosy, powyżej 9 procent może nawet popalić...oczywiście mowie o naturalnych. ponieważ juz tlenione, niestety moga ulec zniszczeniu natychmiast

[201605041146]

Napisane przez EmilkaZ

wspolczuje ale wlosy odrosna, najlepiej chodzic do zaufajnych fryzjerow.

Do tej pory w swoim zyciu nie znalzlam takowego/takowej wiec jestem caly zcas na posuzkiwaniach

[SweetDreamsik12]

Napisane przez natalka2

Moja kumpela, która ma taki kolor włosów jak ja (brąz) polała sobie wodą utlenioną na pasemka włosów. Efekt był taki, że zrobiły jej się rudo-kasztanowe pasemka. Czy wiecie jaka woda utleniona tak działa (zwykła, czy z jakimś składnikiem?) ?

szczerze mówiąc to ja sobie wczoraj experemyntowałam z tą woda utlenioną i przy myciu polałam troche na włosy pod spodem ( w razie utrzymania złego koloru żeby je zakryć) jak wczoraj suszyłam włosy to nie było żadnego śladu po tym .. jednak jak wstałam rano wyprostowałam włosy to zauważyłam że pasma włosów które polałam zrobiły się pod kolor moich dawnych rudych pasemek .. tylko jaśniejsze .. szczerze mówiąc to mi się podobają ale stosuje to z wodą przegotowaną dlatego są łagodniejsze .. chciałam sobie tylko zrobić pasemka ale skuszę się jednak na rozjaśnienie włosów cytryną .. podobno jest o niebo lepsza od wody utl.

[czarna porzeczka]

Szczerze mówiąc, moim zdaniem woda utleniona 3% jakoś specjalnie włosów nie niszczy.Jest podobnym czynnikiem do słonej wody, słońca, chloru, suszarki i innych takich pierdół.To znaczy, że dla zdrowych włosów w małej ilości nie stanowi zagrożenia, a daje czasem bardzo fajne efekty.
Oczywiście wylewanie całej buteleczki na głowę jest głupie, tak samo jak trzymanie jej na głowie przez kilka godzin albo całą noc. Tak samo głupie jest rozjaśnianie czarnych włosów ( wyjdą rudawe) (no chyba że ktoś takie lubi).
Ja generalnie polecam taki sposób: trzeba znaleźć buteleczkę po jakiejś mgiełce do ciała (generalnie chodzi o to, żeby było to coś co działa na zasadzie sprayu, spryskiwacza.) Nalać tam wodę utlenioną i delikatnie mgiełką spryskać całe wilgotne włosy.poczekać jakieś 20 min i umyć głowę nakładając odżywkę, maseczkę.
Gwarantuje ze lekki ,fajny efekt będzie, a włosom nic się nie stanie.
Grunt, to nie przesadzać

[Annaoj]

Witam,
nurtuje mnie pytanie czy i jesli tak to jak bardzo woda utleniona niszczy wlosy. Chodzi mi o to, że zaczęłam uzywać farb bezamoniakowych ale w składzie jest zawsze woda utleniona, więc w sumie nie wiem czy dalej niszczę sobie wlosy czy nie. Czy mogę sobie pozwolić na częstsze farbowanie czy męczyć się z odrostami i blaknieciem ( co mnie bardzo wkurza ). Czy ma duże znaczenie jaki oksydant ( tak to się chyba fachowo nazywa ) jest użyty 3% czy 6% ? Farbuję na rudo, więc kolor wypłukuje się dość szybko. Nie chciałabym zorientować się po kilku farbowaniach , że powstaje mi siano .

[_nasti]

Ja używam jej do rozjaśniania brwi. Woda utleniona niszczy włosy w ten sam sposób co farby, dlatego po jej użyciu należy dokładnie wymyć włosy i nałożyć odżywkę....

Jak ktoś ma mocne włosy to niewiele zaszkodzi, ale jeśli są słabe to nawet szamponetka ci je zniszczy.....

[brizoo]

Nasti - dobra uwaga...

[whimxx]

Witam,
ja ogólnie jestem naturalną jasną blondynką, czasem dla "podrasowania" koloru robię płukankę z soku z cytryny + kilka kropel wody utlenionej. Efekt naturalny, mi osobiście włosy nie wypadają (po płukance są lekko sztywne i bardziej podatne na układanie).

[LALA MILF]

Myślę, że spokojnie mogę się wypowiedzieć na ten dosyć kontrowersyjny temat. Otóż to, co niektóre dziewczyny stąd wypisują, jest śmiechu warte. Owszem, woda utleniona niszczy włosy, co raczej było wiadome od dawna, żadne odkrycie. Ale większość nie ma o tym pojęcia i opiera się tylko na tym, co wyczyta na różnych forach, gdzie wypisują również przeważnie osoby, które nic nie wiedzą na dany temat, ale muszą się wypowiedzieć, oczywiście! Rozjaśniam włosy wodą utlenioną od ponad 2 lat codziennie. Oczywiście, macie rację z tym, że trzeba mieć nie po kolei, jeżeli wylewa się całą wodę, a nawet coś tam wyczytałam, że dwie haha. No to już jest głupota totalna, faktycznie. Ja zdawałam sobie sprawę, że kondycja moich włosów może się znacznie pogorszyć, ale to logiczne i nieuniknione, jeśli chce się zmieniać kolor czy rozjaśniać! Naturalnie mam brązowe włosy, kasztanowe nawet. Zaczęłam od pół buteleczki wody 3%. Efekt wiadomo, jak można się spodziewać - włosy odcień rudawy, złocisty. Oczywiście trzeba dodać, że nie od razu. Trzeba było czekać parę dni. Z każdym dniem używałam jej coraz mniej. Teraz mam włosy jasny blond, bardzo jasny nawet. Odniosłam sukces, dokładnie taki kolor chciałam mieć. Nienawidzę włosów całkiem jednolitych, są nudne. Mam różne odcienie blondu i to wygląda bardzo naturalnie, żadne żółtko. Mam zniszczone włosy, bo prostuję na dodatek od kiedy pamiętam (są mocno kręcone). Ponadto suszę, oczywiście bardzo rzadko, staram się tego unikać. Odżywek jakichś specjalnych też nie używam, no, może czasami się skuszę na coś extra, ale na codzień mam zwykłe odżywki, niekoniecznie do zniszczonych. I naprawdę nie widzę, żeby włosy wypadały i spaliły ;/. Niektóre piszą, że po kilku dniach. A to ciekawe, ja to robię od 2 lat i nic. Hmm. Ja to zrobiłam tylko dlatego, że nie ma na rynku odcienia, jaki chciałam uzyskać. Jak ktoś bardzo będzie chciał zobaczyć moje włosy, oczywiście mogę wstawić zdjęcia. Nie mam niestety zdjęć z naturalnymi włosami... Najważniejsze w tym całym procesie utleniania jest to, żeby robić to systematycznie i w takich samych ilościach. Teraz jedna buteleczka wody utlenionej 3% starcza mi na jakieś 2,5 miesiąca. Codziennie, żeby nie mieć odrostów wystarcza wcierać 4-5 kropli dosłownie we włosy na samym czubku of kors. Nadal to robię i pewnie jeszcze długo będę robić.
Pozdrawiam

[GrassIsGreener]

Napisane przez LALA MILF

Myślę, że spokojnie mogę się wypowiedzieć na ten dosyć kontrowersyjny temat. Otóż to, co niektóre dziewczyny stąd wypisują, jest śmiechu warte. Owszem, woda utleniona niszczy włosy, co raczej było wiadome od dawna, żadne odkrycie. Ale większość nie ma o tym pojęcia i opiera się tylko na tym, co wyczyta na różnych forach, gdzie wypisują również przeważnie osoby, które nic nie wiedzą na dany temat, ale muszą się wypowiedzieć, oczywiście! Rozjaśniam włosy wodą utlenioną od ponad 2 lat codziennie. Oczywiście, macie rację z tym, że trzeba mieć nie po kolei, jeżeli wylewa się całą wodę, a nawet coś tam wyczytałam, że dwie haha. No to już jest głupota totalna, faktycznie. Ja zdawałam sobie sprawę, że kondycja moich włosów może się znacznie pogorszyć, ale to logiczne i nieuniknione, jeśli chce się zmieniać kolor czy rozjaśniać! Naturalnie mam brązowe włosy, kasztanowe nawet. Zaczęłam od pół buteleczki wody 3%. Efekt wiadomo, jak można się spodziewać - włosy odcień rudawy, złocisty. Oczywiście trzeba dodać, że nie od razu. Trzeba było czekać parę dni. Z każdym dniem używałam jej coraz mniej. Teraz mam włosy jasny blond, bardzo jasny nawet. Odniosłam sukces, dokładnie taki kolor chciałam mieć. Nienawidzę włosów całkiem jednolitych, są nudne. Mam różne odcienie blondu i to wygląda bardzo naturalnie, żadne żółtko. Mam zniszczone włosy, bo prostuję na dodatek od kiedy pamiętam (są mocno kręcone). Ponadto suszę, oczywiście bardzo rzadko, staram się tego unikać. Odżywek jakichś specjalnych też nie używam, no, może czasami się skuszę na coś extra, ale na codzień mam zwykłe odżywki, niekoniecznie do zniszczonych. I naprawdę nie widzę, żeby włosy wypadały i spaliły ;/. Niektóre piszą, że po kilku dniach. A to ciekawe, ja to robię od 2 lat i nic. Hmm. Ja to zrobiłam tylko dlatego, że nie ma na rynku odcienia, jaki chciałam uzyskać. Jak ktoś bardzo będzie chciał zobaczyć moje włosy, oczywiście mogę wstawić zdjęcia. Nie mam niestety zdjęć z naturalnymi włosami... Najważniejsze w tym całym procesie utleniania jest to, żeby robić to systematycznie i w takich samych ilościach. Teraz jedna buteleczka wody utlenionej 3% starcza mi na jakieś 2,5 miesiąca. Codziennie, żeby nie mieć odrostów wystarcza wcierać 4-5 kropli dosłownie we włosy na samym czubku of kors. Nadal to robię i pewnie jeszcze długo będę robić.
Pozdrawiam

Jak miałam jasnobrązowe włosy to tylko wodą utlenioną uzyskałam ciemny blond. Nie wylewałam całej butelki na włosy a przelewałam niewielką ilość do spryskiwacza. Po określonym czasie myłam włosy. Nie robiłam tego 10razy dziennie.
A jak czytam, że włosy po 3% wodzie utlenionej wypadają garściami to nie mogę się powstrzymać od śmiechu Czyli po użyciu farby z oksydantem 6 lub 9% włosów nie ma?

[karesuanda]

ja kiedys sobie przyciemnialam wlosy rozjasniane korą dębu- ale na sylwestra chciałam swoje białe joanna zrobiłam ale mi sie wydaly za jasne wiec znow kora ale jednak chcialam jasne i wylalam butelke wody 12% utlenionej niestety nic mi sie nie stalo z wlosami a wszystko to zrobilam w ciagu 3 godz. pozniej jak byly jeszcze mokre krecilam je lokówką z żelem i nic sie nie stało to było z 9 lat temu może były lepiej odżywione natomiast 3 lata temu zepsulam spalilam- dalam joanne ta 12% co taka woda w srodku jest trzymalam 50 min normalnie trzymam 45 kazdy rozj. mam ciemny blond. na drugi dzien na 40 minut farbe joanny naturia a potem nic przez 2 mies plaza slonce- i zemscily sie na mnie bo slonce je dopalilo i w pazdzierniku nie wypadly a zaczela cala jedna lewa str sie kruszyc do dl. nad ucho mialam do pasa nie scięłam nie wychodzilam z domu do marca urosly i nic nie pomagalo tylko zatrzymalo mi lamanie glisskur regeneracyjny- bialy z pomaranczem- przepraszam za brak pl. znaków

[pomme de terre]

perhydrol

[ajrisz2]

Witam, chce sprobowac rozjasnic wlosy woda utleniona. Kiedys z glupoty zafarbowalam wlosy szamponem palette czarny i niestety wiadomo nie schedl. Bylam na dekoloryzacji. uzyskalam efekt ciemny braz. Potem na drugiej i wyszly jasne miedziane, ale nie chcialam rudego i rzucilam na to szampon farniera blond i zas wyszedl mi ciemny braz ehh

wiec kupilam wode utleniona, przelalam do butelki z atomizerem i teraz codziennie mam psikac ta woda utleniona suche wlosy a potem je myc?

[LolaBunny]

No tez jestem ciekawa jak to sie dokładnie robi ktoś doświadczony mógłby napisać

[201607111017]

Moje naturalne włosy to dość ciemny brąz. Po wakacjach w Turcji znacznie się rozjaśniły (zrobiłam to specjalnie, mokre włosy wystawiałam na pełne arabskie słońce w "godzinach szczytu"). Wiadomo, takie rozjaśnienie schodzi. Więc zaczęłam szukać sposobu na zmienienie ich koloru. Nie chciałam używać żadnych rozjaśniaczy, ani tym bardziej farb. W Internecie znalazłam informację o wodzie utlenionej. W szafce znalazłam 3% w sprayu (!). Popsikałam pasemka przy twarzy i po 3 razie efekt był genialny. Rozjaśniły się baardzo naturalnie, utworzyły się refleksy, niektóre w kolorze prawie platynowego blondu. Teraz stopniowo rozjaśniam swoje włosy mniej więcej co 2-3 tygodnie. Psikam na suche włosy NIEWIELKĄ ilością wody i używam czegoś nawilżającego. Czasami olej, maska domowej roboty, ostatnio jogurt naturalny. Trzymam różnie. Jeżeli nakładam olej to nawet całą noc. Potem normalnie je myję, nakładam odżywkę i efekt jest super. Odrosty nie są widoczne, nawet nie rozjaśniam włosów na czubku głowy. W każdym miejscu jest nieco inny kolor, co jeszcze potęguje naturalny efekt. Moje włosy nabrały złocistego odcienia. Najbardziej rozjaśnione są przy twarzy i tam, gdy są mokre kolor wygląda na rudy. Podsumowując, woda utleniona nie spali nam włosów, ani nawet za bardzo nam ich nie zniszczy, jeżeli będziemy postępować z głową. Od razu nie uzyskamy platynowego blondu, do tego są farby. Wodą można uzyskać naturalne refleksy. Przy takim rozjaśnianiu nie można zapominać o nawilżaniu!