Efekt przeterminowanych kosmetyków!

[SLAYERA]

W swoim kuferku znalazłam maseczkę lawendową przeterminowaną o miesiąc! Szkoda mi było ją wyrzucać,więc wczoraj wieczorkiem zaaplikowałam sobie na całą twarz i efekty w postaci krostek widać dzisiaj.
Taaak,wiem,powinnam była wyrzucić od razu.Na przyszłość już zapamiętam,hihi.

[Anahstasia]

Po pierwsze, o kosmetykach pielęgnacyjnych rozmawiamy na forum pt. 'Pytania do kosmetyczki'. A po drugie, po co ten wątek? Sami producenci odradzają używanie kosmetyków przeterminowanych, więc nie powinien Cię dziwić ten efekt.

Przenoszę i pozdrawiam!

[ajali]

Faktycznie bezsensowny wątek

[Emilia1]

producenci wydłuzaja datę przydatnosci do maximum , naprawdę maximum, więc nie uzywaj przetermonowanych rzeczy

[SLAYERA]

Upssss,miałam to napisać na forum kosmetycznym,rozpędziłam się;-)
Hmmmm,co do producentów,nie spotkałam się z takową opinią więc jest to efekt niewiedzy.
Ale człowiek uczy się na błędach!
Pozdrawiam!

[Emilia1]

mmmm,co do producentów,nie spotkałam się z takową opinią

oni maja to we krwi nie piszą więęększoci rzeczy
pozdrawiam!

[asia^^]

zawsze myslalam, ze przeterminowane kosmetyki nie dzialaja wcale...
moze to nie byla wina przeterminowania, tylko po prostu ta maseczka Ci nie sluzy? :P

[maswerka]

Kiedyś dostałam zapalenia spojówek po zaaplikowaniu sobie cienii do powiek (zaznaczam, że akurat tych używałam bardzo rzadko). Potem zajrzałam na datę ważności - przeterminowane o dwa miesiące.
Wszystkie kosmetyki, które przekroczyły datę ważności powinny lądować w koszu.

[natii4]

Jaka była dokładna data przydatności tego kosmetyku?

[SLAYERA]

termin ważności był do lipca:/
nigdy nie używałam przeterminowanych kosmetyków,ale coś mnie podkusiło,heh,zapewne dlatego,że prawie cała maseczka została i szkoda było wyrzucić.
Ale wiecie co????Wyrzuciłam ją do kosza a wyjął ją mój Tatko stwierdzając,że posłuży do rąk;-)

[izzie_lady]

Napisane przez SLAYERA;

Ale wiecie co????Wyrzuciłam ją do kosza a wyjął ją mój Tatko stwierdzając,że posłuży do rąk;-)

a tata miał troszkę racji,bo jeśli maseczka do twarzy była przeterminowana o miesiac to rzeczywiście trzeba dużej odwagi żeby zaryzykować i jej użyć,ale rękom raczej nie zaszkodzi

[HolyBoy]

ja niedawno wygrzebalem jakies 4 letni zel pod oczy (aloesowy z avonu)... tak przypadkiem go znalazlem... oczywiscie mi sie zrobilo szkoda i stosuje go do dzisaj(zwlaszcza po opalaniu)... data wazności minela rok temu...

[lilithin]

nieraz zdarzylo mi sie uzyc przeterminowanego cienia do powiek. nie zauwazylam zadnych efektow ubocznych oprocz mniejszej trwalosic. po dwoch godzinach cien sie scieral, a normalnie wytrzymywal na powiece wiele dluzej

[Ally83]

Mi też się zdarza użyć cienia do powiek po terminie . Ale nic więcej !

[Moniak19]

Ja mam fioła na punkcie terminów ważności...nigdy mi się jeszcze nie zdażyło zostawić w łazience produktu kosmetycznego który nie nadaje się doniczego no może jedynie do kosza.Pozdrawiam .

[emer]

Ja też nie zauważyłam złego wpływu przeterminowanych kosmetyków, użyłam kiedyś takiego tuszu do rzęs, cieni etc. i jakoś nie zaszkodziły. Może to kwestia składu danego kosmetyku.

A tak trochę z innej beczki, któraś z Was napisała, że produceni kosmetyków wydłużają do maximum termin ważności, a ostatnio mojemu koledze ojciec (lekarz) powiedział, że leki mają jeszcze dość duży "zapas ważności" po przekroczeniu terminu. Kolega sprawdzał to empirycznie (przeterminowany antybiotyk i wszystko było ok), więc chyba coś w tym jest ale oczywiście nie polecam

[Ally83]

Napisane przez emer

Ja też nie zauważyłam złego wpływu przeterminowanych kosmetyków, użyłam kiedyś takiego tuszu do rzęs, cieni etc. i jakoś nie zaszkodziły. Może to kwestia składu danego kosmetyku.

A tak trochę z innej beczki, któraś z Was napisała, że produceni kosmetyków wydłużają do maximum termin ważności, a ostatnio mojemu koledze ojciec (lekarz) powiedział, że leki mają jeszcze dość duży "zapas ważności" po przekroczeniu terminu. Kolega sprawdzał to empirycznie (przeterminowany antybiotyk i wszystko było ok), więc chyba coś w tym jest ale oczywiście nie polecam

Ale leki to co innego Jeszcze mogłyby zaszkodzić.

[Hosenka*]

Napisane przez emer

Ja też nie zauważyłam złego wpływu przeterminowanych kosmetyków, użyłam kiedyś takiego tuszu do rzęs, cieni etc. i jakoś nie zaszkodziły. Może to kwestia składu danego kosmetyku.

A tak trochę z innej beczki, któraś z Was napisała, że produceni kosmetyków wydłużają do maximum termin ważności, a ostatnio mojemu koledze ojciec (lekarz) powiedział, że leki mają jeszcze dość duży "zapas ważności" po przekroczeniu terminu. Kolega sprawdzał to empirycznie (przeterminowany antybiotyk i wszystko było ok), więc chyba coś w tym jest ale oczywiście nie polecam

nie tylko leki mają "zapas" wazności - tak samo jest z KOSMETYKAMI (chociaż u nich to kwestia najwyżej miesiąca) oraz produktów spożywczych.

Wracając do tematu: tez mam fioła na tym punkcie i od razu wyrzucam przeterminowane rzeczy, chociaz kilka razy zdarzyło mi sie uzyć czegoś po terminie i to nawet sporo - tak było z mleczkiem Rossmana waniliowo-rumiankowym. Był przeterminowany już blisko pół roku ale nic negatywnego nie zauważyłam (był tylko troszke bardziej wodnisty ale i tak niewiele) - nadal nawilżał, natłuszczał i bosko pachniał
Używałam tez przeterminowanych cieni - oczu nie podrazniły, ale kolor były jakiś wyblakły i słabo sie trzymał

[rzyrafka]

Napisane przez emer

Ja też nie zauważyłam złego wpływu przeterminowanych kosmetyków, użyłam kiedyś takiego tuszu do rzęs, cieni etc. i jakoś nie zaszkodziły. Może to kwestia składu danego kosmetyku.

A tak trochę z innej beczki, któraś z Was napisała, że produceni kosmetyków wydłużają do maximum termin ważności, a ostatnio mojemu koledze ojciec (lekarz) powiedział, że leki mają jeszcze dość duży "zapas ważności" po przekroczeniu terminu. Kolega sprawdzał to empirycznie (przeterminowany antybiotyk i wszystko było ok), więc chyba coś w tym jest ale oczywiście nie polecam

Data ważności w lekach sięgo do momentu az ulegnie rozpadowi 10% substancji czynnej (robiliśmy na ćwiczeniach metodę przyspieszonego starzenia i wszystko obliczaliśmy ) i raczej nie chodzi o to że leki staną się trucizną tylko poprostu będa słabiej działać co wyklucza wyleczenie się

[emer]

Napisane przez rzyrafka

Data ważności w lekach sięgo do momentu az ulegnie rozpadowi 10% substancji czynnej (robiliśmy na ćwiczeniach metodę przyspieszonego starzenia i wszystko obliczaliśmy ) i raczej nie chodzi o to że leki staną się trucizną tylko poprostu będa słabiej działać co wyklucza wyleczenie się

Zawsze mi się wydawało, że przeterminowane leki stają się szkodliwe .
Ale może faktycznie chodzi o siłę działania. W każdym razie ja bym takiego leku raczej nie użyła i nawet prywatna opinia lekarza mnie do tego nie przekona

Wiem, że produkty spożywcze też mają zapas, ale też zależy czy na opakowaniu jest napisane 'najlepiej spożyć do' czy 'należy spożyć do'. Generalnie nie jem nic przeterminowanego, taki mam nawyk, nawet jeśli teoretycznie nie może mi zaszkodzić. Inaczej mam z kosmetykami, tu nigdy nie zwracałam specjalnej uwagi na termin przydatności, może dlatego że stosuje się je zewnętrznie.