|
Notka |
|
Pielęgnacja - pytania do kosmetyczki Miejsce, w którym rozmawiamy o pielęgnacji twarzy i ciała oraz sprawdzonych kosmetykach. Masz pytanie? Zadaj je kosmetyczce. |
|
Narzędzia |
2006-07-10, 10:46 | #451 | |
Rozeznanie
|
Dot.: Kolczyk na języku...
Cytat:
__________________
. |
|
2006-07-10, 11:30 | #452 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 16
|
Dot.: Kolczyk na języku...
Ja rowniez znam chlopaka z kolczykiem w jezyku!! W sumie to dzieki niemu tak sie do tego przekonalam i tez sobie przebilam jezorek ) Troche bolalo. Papki jadlam ok tygodnia i troche seplenilam Nie mam pojecia jak to sie stalo,ze moja mama nie zauwazyla Dopiero po miesiacu jadlam budyn przy niej i uslyszala stukanie lyzeczki o kolczyk... no i wtedy sie dopiero zorientowala hehehe
|
2006-07-10, 11:53 | #453 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: PoZnAń
Wiadomości: 79
|
Dot.: Kolczyk na języku...
bejbe990 ja tak odrazu nie bo mnie przebicie ani w ten dzień po przebiciu niebolało... najgorzej było jak sie obudziłam na nastepny dzien... ale żyje heh mnie moze niebolał jęzor tylko mialam takie uczucie jakby był poparzony ... ale juz o tym pisałam chyba
__________________
...Już tylko Ciebie mam... .... I to mnie tutaj trzyma.... |
2006-07-10, 14:44 | #454 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 4 261
|
Dot.: kolczykowanie ;-)
Każdy człowiek ma inny próg odporności na ból. I samo stwierdzenie 'boli, nie boli' jest niezwykle subiektywne.
Miałam przekłuwane każde z tych 3 miejsc. Nos nie bolał mnie w ogóle, po 3 dniach wymieniłam sobie sama kolczyk na mniejszy i taki, który mi się bardziej podobał. Zero problemów. Pępek miałam robiony ze znieczuleniem, więc nie mogę się wypowiedzieć co do samego momentu przekłuwania. Za to potem strasznie długo się męczyłam z nim. Bolał [ale to było do zniesienia], nie chciał się w ogóle goić, ciągle miałam rankę i zaczęła się migracja. Po niecałym roku kolczyk trzymał się już na małej fałdce skóry, dlatego go wyjęłam. Mam teraz okropną podłóżną bliznę, a nad nią taką dużą, nieokreślonego kształtu. Żałuję tego do tej pory. Język przekłuwałam kilka miesięcy temu, bez żadnego znieczulenia. Nie poczułam żadnego bólu. Było to dosyć przyjemne. Za to akcje 'po przekłuciu' były najlepsze. Jadłam małą porcję frytek z McDonalna prawie godzinę, sepleniłam około 1,5 tygodnia. Ale za to pożerałam ogromne ilości lodów, bo zmniejszały opuchliznę. ;] To tyle z mojej strony. Jeśli chcesz, to rób. Nie słuchaj nikogo, któ mówi, że bolało, bądź nie. Sama się przekonasz |
2006-07-10, 14:48 | #455 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: lublin .
Wiadomości: 13 124
|
Dot.: kolczykowanie ;-)
naprawde chcesz mieć tyle kolczyków ?
w pępku , uszach , nosie i w języku ? ee... nie za duzo ? |
2006-07-10, 14:55 | #456 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: PoZnAń
Wiadomości: 79
|
Dot.: kolczykowanie ;-)
http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=22527 prosze tu sobie poczytasz o języku!!
ja mam i w pępku i w języku i żadne z przekłóć mnie niebolało ! bardziej odczuwalne dla mnie było przebicie pępka! a co do gojenia to o wiele krócej ale boleśniej goił sie język... w nosie kolczyk ma moja siostra i mówiła ze przebicie bardzo ją bolało..ale goiło sie spoko Pozdrawiam
__________________
...Już tylko Ciebie mam... .... I to mnie tutaj trzyma.... |
2006-07-10, 15:07 | #457 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 296
|
Dot.: kolczykowanie ;-)
Cytat:
|
|
2006-07-10, 15:11 | #458 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 1 923
|
Dot.: kolczykowanie ;-)
Cytat:
Jak dla mnie za bardzo obcykane, już kiedyś pisałam A co do bólu,mnie zadne przekłuwanie nie bolało |
|
2006-07-11, 10:04 | #459 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 91
|
Dot.: Kolczyk na języku...
zaczynam sie bac bejbe990 a mam pytanie jeszcze ;D hehe bo chyba dzis sie decyduje na kolczyk ale sa takie np przezroczyste nakladki silikonowe?i zastanawiam sie czy ladnie bedzie kolczyk u mnie wygladac bo mam krotki jezyczek i bede musiala miec blisko konca jego kolczyk (troszke nie po polsku )
|
2006-07-11, 18:12 | #460 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: PoZnAń
Wiadomości: 79
|
Dot.: Kolczyk na języku...
ja też mam blisko końca i jeste spoko inaczej niemogłam mieć zrobionego bo mam krótki język
__________________
...Już tylko Ciebie mam... .... I to mnie tutaj trzyma.... |
2006-07-11, 18:17 | #461 |
Raczkowanie
|
Dot.: Kolczyk na języku...
Podobnie świetnie się całować z kimś, kto ma kolczyk w języku Nie próbowałam osobiście , ale chłopak kumpeli ma kolczyk w języku i powiedziała, że boooskooooo Trzeba uwierzyć
__________________
"Od muzyki piękniejsza jest tylko cisza" Paul Claudel |
2006-07-11, 20:57 | #462 | |
Rozeznanie
|
Dot.: Kolczyk na języku...
Cytat:
__________________
. |
|
2006-07-11, 21:14 | #463 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 377
|
Dot.: Kolczyk na języku...
Brrrr... przeczytałam kilka pierwszych postów Mi się strasznie podoba kolczyk w jęzku, ale na myśl ryzyka jakie się z tym wiąże to mi się odechciewa Sam ból odstrasza, a te gojenie się BrRrRrrr...
Raz mi koleżanka opowiadała, że jej qmpela sobie przekuła język i wdało jej się jakieś zakażenie, potem coś tam było z tym językiem i w wyniku końcowym obcięli jej język do tego miejsca gdzie miała przebite !!! Nie wiem, czy to prawda, ale straaaasznie mnie to odstraszyło! Dziewczyna jest niemową podobno Co wy o tym sądzicie? |
2006-07-11, 21:15 | #464 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: PoZnAń
Wiadomości: 79
|
Dot.: Kolczyk na języku...
możliwe... chyba
__________________
...Już tylko Ciebie mam... .... I to mnie tutaj trzyma.... |
2006-07-11, 21:49 | #465 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: szczecin/poznan
Wiadomości: 452
|
Dot.: Kolczyk na języku...
mi też troche trudno w to uwierzyć...
__________________
"Love the life you live. Live the life you love"
Bob Marley |
2006-07-12, 09:41 | #466 | |
Rozeznanie
|
Dot.: Kolczyk na języku...
Cytat:
__________________
. |
|
2006-07-12, 14:33 | #467 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 13
|
Dot.: Kolczyk na języku...
Siemanko Dziewczyny Juz 8 dzien po moim przekłuciu języka.Opuchlizna zeszla tylko został taki dolek, kolo górnej kulki.Nie wiecie moze za ile dni moze mi sie to zagoic ?? Dajcie MI swoje GG dziewczyny <prosi>
|
2006-07-12, 14:33 | #468 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 13
|
Dot.: Kolczyk na języku...
A i pije normalnie Alkochol :d
|
2006-07-12, 19:40 | #469 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 91
|
Dot.: Kolczyk na języku...
Cytat:
teraz to ja juz calkiem sie bac zaczynam a ost jak bylam zdecydowana to nei przebilam bo kolo juz nie mial kolczykow :P hehe wiec mam czas jeszcze raz rozwazyc wszystko :P |
|
2006-07-12, 19:54 | #470 |
Raczkowanie
|
Dot.: Kolczyk na języku...
jak jest blisko prze klute to ani nie puchnie
__________________
...pozdrawiam Sylwia |
2006-07-12, 20:29 | #471 | |
Rozeznanie
|
Dot.: Kolczyk na języku...
Cytat:
__________________
. |
|
2006-07-12, 20:30 | #472 | |
Rozeznanie
|
Dot.: Kolczyk na języku...
Cytat:
__________________
. |
|
2006-07-13, 16:06 | #473 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 5
|
Dot.: Kolczyk na języku...
Hej.Ja chce sobie przebić język ale słysała ze to niszczy zęby! Czy to prawda?????
|
2006-07-13, 16:19 | #474 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 5
|
Dot.: Kolczyk na języku...
Czy to prawda ze strasznie szybko od kolczyka w języku psują sie zęby???? Prosze o odpowiedz
|
2006-07-13, 16:43 | #475 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: PoZnAń
Wiadomości: 79
|
Dot.: Kolczyk na języku...
nina13i ja juz jakis czas mam i bacznie obserwuje czy nie ma zmian na moich zebach(bo również o tym słyszałam) , ale wszystko jest w normie! słyszałam jeszcze że jak jest źle przebite to sie osuwają dziąsła i szkliwo sie niszczy ... ale to jak jest źle zrobiony! bo po prawidłowym przebiciu kolczyk podczas mówienia niemoze obijać sie o zeby... gdzieś to wyczytałam
__________________
...Już tylko Ciebie mam... .... I to mnie tutaj trzyma.... |
2006-07-13, 17:20 | #476 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 5
|
Dot.: Kolczyk na języku...
Ok.Dzięki za info. A co to jest to cofanie się dziąseł? bo dużo osób o tym pisze ale co to wtedy się robi? Mi najbardziej chodzi o to żeby zeby się nie psuły!! Reszte jakoś przezyje! Mam przynajmniej taką nadzieje! A co do zębów to mam nadzieje ze mój dentysta będzie je kontrolował a wrazie czego jak by rzeczywiście coś się z nimi nie miłego działo to przecież moge go wyjąc!!!! Ale już wiem ze przebije sobie jęzorek!!!! Bo jak nie spróbuje to ta nie pewność mnie zje!!!! Najwyżej wyjme!!!! Ale warto spróbować!!!!
|
2006-07-13, 17:41 | #477 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 16
|
Dot.: Kolczyk na języku...
Mój facet ma kolczyk w języku i z tego co wiem nic go to nie bolalo i teraz sie nic nie dzieje. nawet calowanie jest fajniejsze ale mielismy sytuacje w ktorej troszko bolalo... bo sie zachaczyl a on mocno pociagnal jezorem ale szybko go wyciegnal i wlozyl spowrotem zeby sie skrzep nie zrobil
|
2006-07-13, 17:54 | #478 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Warszawa - Vienna
Wiadomości: 6 338
|
Dot.: Kolczyk na języku...
Cytat:
__________________
Nieprzyzwoicie uparta i troszkę złośliwa |
|
2006-07-13, 17:57 | #479 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Warszawa - Vienna
Wiadomości: 6 338
|
Dot.: Kolczyk na języku...
Cytat:
__________________
Nieprzyzwoicie uparta i troszkę złośliwa |
|
2006-07-13, 18:22 | #480 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 5
|
Dot.: Kolczyk na języku...
A to ze zęby się psują to chodzi o to ze szkliwo się niszczy od obijania kolczykiem o zęby? Czy po prostu sie mogą psuć od kolczyka od tego ze wogóle jest w języku, metal w jakiś sposób działa na zęby nie dotykając ich kolczykiem?
|
Nowe wątki na forum Pielęgnacja - pytania do kosmetyczki |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:04.