Czy ktoraś z Was kupowała gotowe produkty na Biochemii Urody? Jak wrażenia? Cz.III

[ktsw]

tak, bambino ochronny

[Wampierz]

Napisane przez wiolettasss

Wydaje mi się że stosuję żel tak jak powinno być (chyba). Wieczorem myję twarz olejkiem potem psikam ją hydrolatem z kocanki i na mokre nakładam serum odbudowujące(ok 15-20 kropli), czekam ok 15 min (wszystko wciąga się do matu i czuję że skóra chce jeszcze). Następnie nakładam żel (kropla wielkości grochu)wymieszany z 5 kroplami oleju z kocanki i 5 arganowego (to nakładam na suchą skórę- więc może to tu błąd?) Ogólnie stan skóry bardzo się poprawił (wcześniej nawet maseczka nawilżająca wciągała się cała i było mało a plamy były bordowe a nie czerwone). Tylko martwi mnie ta sachara
A jak myślicie ten krem ava mogę zmieszać z żelem i olejami i smarować tym na noc? (albo sam krem i oleje?)

A może na hydrolat kładź żel i od razu na to olej albo krem, zanim wyschnie.

Ja robię tak: na umytą i wytartą, ale jeszcze tak "namoczoną" od mycia twarz daję hydrolat (nalewam parę kropel na dłoń i wklepuję) i zanim wyschnie szybko nakłądam żel hialuronowy wymieszany z olejem albo żel wymieszany z serum. Chyba, że mam dość kwasu hialuronowego, to albo samo serum albo nic. Zimą czasem nakładam jeszcze krem jak już wszystko poprzednie się wciągnie, ale ze względu na specyficzną cerę używam raczej lekkich kremów.

[Aimee_J]

Zazdroszczę osobom, które mogą korzystać z bambino i klasycznej nivea. Dla mnie są za ciężkie

Tapnięte z mojego HTC ONE V

[pearpearl]

Napisane przez Wampierz

Jakiego rodzaju cienie masz pod oczami - pigmentacyjne czy sińce? Jak sińce to kupuj rzeczy na sińce pod oczyma albo do cery naczynkowej, masuj okolice oczu, dobre są tez ćwiczenia. Jak pigmentacyjne to kosmetyki rozjaśniające.

since, okropne since
zawsze je mialam, a odkad mam synka, ktory nie spi po nocach to juz w ogole zrobily sie tragiczne
co to za cwiczenia? znasz jakis kosmetyk, ktory moglabys polecic?

[Wampierz]

Napisane przez pearpearl

since, okropne since
zawsze je mialam, a odkad mam synka, ktory nie spi po nocach to juz w ogole zrobily sie tragiczne
co to za cwiczenia? znasz jakis kosmetyk, ktory moglabys polecic?

Ćwiczenie: przykładasz opuszki palców wskazujących do zewnętrznych kącików oczu, stanowczo, ale nie za mocno (nie uciskaj oka). Potem próbujesz zmrużyć oczy, a szczególnie skupiasz się na uniesieniu dolnej powieki (tak, ona się unosi do góry przy mrużeniu oczu).
Najlepiej to robić przed lustrem. Nacisk palców powinien być na tyle silny, żeby uniemożliwić zamknięcie oczu, chodzi o to, żeby się tak siłować dolną powieką. Nawet widać jak mięśnie pod okiem pracują. I o to chodzi. Robisz tak przez kilka sekund, możesz powtórzyć kilkakrotnie. Ja najlepsze efekty uzyskuję robiąc tak przed pójściem spać, ale rano też jest dobrze.
Efekty nie będą widoczne od razu, bo sińce nie znikają po wykonaniu ćwiczenia, ale krążenie się poprawia i powinny się zmniejszyć.

Inne rzeczy: masaż przez poklepywanie wokół oczu (i znowu - ostrożnie, nacisk nie za mocny, bo oczy i okolice są delikatne). Wokół oczu masujemy górę od wew. kącika do zewnętrznego, pod okiem od zew. do wewnętrznego, bo ponoć tak krąży limfa. Niektórzy wolą sobie nasmarować czymś i myziać na mokro, ja wolę poklepywać delikatnie, bo wtedy się skóra nie naciąga.

Aha, jeszcze w Rossmanie sprzedają taki korektor pod oczy ich własnej marki, w kulce. Niby łączy właściwości serum pod oczy i korektora, lekko rozświetla, można stopniować krycie i daje b. ładny efekt, niestety ja mam takie linie mimiczne pod oczyma, że żadnego korektora stosować nie mogę, ale oddałam go mamie i jest zachwycona, używa codziennie i już drugie opakowanie ma.
Rzecz jest niedroga, więc warto spróbować.

No i spróbuj się zdrzemnąć, jeśli będziesz miała chwilę.

[wiolettasss]

Napisane przez ktsw

tak, bambino ochronny

Dziękuję kupiłam i zastosowałam krem i już po jednej nocy widzę różnicę, skóra jest gładka miękka i nie ciągnie.
Widocznie faktycznie za dużo oleju dawałam. Dzięki waszym poradom będę dawać tylko 1 olej (serum odbudowujące lub kocankę) na wcześniej zmoczoną hydrolatem twarz a na to kremy : celia nawilżający na dzień i bambino na noc.
Mam nadzieję że to wyprowadzi moją skórę na prostą.

[earthpace]

Napisane przez wiolettasss

Dziękuję kupiłam i zastosowałam krem i już po jednej nocy widzę różnicę, skóra jest gładka miękka i nie ciągnie.
Widocznie faktycznie za dużo oleju dawałam. Dzięki waszym poradom będę dawać tylko 1 olej (serum odbudowujące lub kocankę) na wcześniej zmoczoną hydrolatem twarz a na to kremy : celia nawilżający na dzień i bambino na noc.
Mam nadzieję że to wyprowadzi moją skórę na prostą.

Na sińce ponoć witamina K, szukałam tej witaminy (ponoć kiedyś była na ZSK czy enaturalne), no ale nie znalazłam. Kupiłam w końcu jakiś krem Cernor XO, po pierwszych testach mogę powiedzieć, że coś tam działa. Ale czy jest naprawdę wart swojej ceny i nie można tego efektu osiągnąć półproduktami to nie jestem przekonana.

[Desdemona]

Mam pytanie dotyczące kremu AZELO/BHA w Biochemii Urody. Otóż zastanawiam się nad kupieniem zestawu, ale jak wiadomo, do wykonania go potrzeba dodatkowo hydrolatu i konserwantu. Konserwant posiadam, kupiłam go w Zrób Sobie Krem, bo zamawiałam tam krem z kwasem migdałowym do samodzielnego wykonania. Jest to DHA BA. Proszę o pomoc kogoś bardziej doświadczonego ode mnie (z chemii była ledwo trója zawsze. ) - czy ten konserwant nada się do kremu AZELO/BHA?

[toscanaita15]

Świetne kosmetyki, ja zamawiam regularnie hydrolat z pszenicy samolepszy i jestem bardzo zadowolona, nie znalazłam jeszcze lepszego nawilżacza do skóry twarzy.

[pseudofeministka]

Dziewczyny pomozcie prosze. Poraz pierwszy mam taki problem z twarza. Od dwoch miesiecy uzywalam toniku mlecznego AHA 8%, generalnie byl ok. Po jakims czasie wyskoczyly krostki czerwone,ale mnie tak wyskakuja sporadycznie,wiec wowczas nie wzbudzilo to moich wiekszych podejrzen. Z tym ze no wlasne wczesniej pojawialy sie krostki i znikaly, a te utrzymuja sie juz dobry miesiac,wciaz zamieniajac sie w stany zapalne tj. pryszcze i w ogole nie chca zniknac , tylko to wyglada tak jakby sie odnawialy, poza tym zaczely mi wysakiwac czerwone krostki w miejscach w ktorych ich wczesniej nie mialam. Nie wiem juz co mam robic. Zaopatrzylam sie w masc cynkowa,ale patrze ze w skladzie ma wazeline, ktora ciezko znosi moja cera,wiec nie wiem czy smarujac ja w te stany zapalne nie wpadne w bledne kolo. Niby znikaja,ale jak nie smaruje ich niczym to i tak rosna i robia sie pryszcze. Moze mialyscie podobne doswiadczenie z ktorego udalo wam sie wybrac?

[Shazney]

Pseudofeministka, polecam Ci kozieradkę. Zaparz i nałóż papkę (jeszcze ciepłą, ale nie gorącą) jako maskę, ewentualnie możesz punktowo. Po 15 min. zmyj, a następnie zmocz płatek kosmetyczny naparem i przetrzyj nim twarz. Na pewno pomoże.

[megg123]

A ja niedawno zakupiłam sobie sok z aloesu dla mojej tłustej aczkolwiek potrzebującej dodatkowej dawki nawilżenia skóry. Po tygodniu stosowania muszę go niestety odstawić. Najpierw próbowałam go stosować w wersji bez rozcieńczania z innymi hydrolatami, co skończyło się intensywnym zaczerwienienie twarzy. Postanowiłam wiec rozcieńczyć go z hydrolatem z kocanki (ze znaczną przewagą kocanki). Po kilku dniach stosowania takiej mieszanki pojawiły się zaskórniki i pryszcze Wielka szkoda bo czytając opis na BU wiązałam z nim spore nadzieje. Pewnie zrobię do niego kolejne podejście ale to dopiero za jakiś czas bo na razie się boję.
Miała któraś z Was podobne przygody z tym produktem?

[pearpearl]

Wampierz,serdecznie dziekuje za rady Zacznę je stosować i moze akurat coś ruszy
O drzemkach moge na razie zapomnieć - idą zabki i teraz to juz w ogole jest masakra

Myslalam jeszcze o masci arnikowej. Na stłuczenia pomaga,wiec moze na since pod oczami tez by zadziałała?

[EbonyLuna]

Napisane przez pearpearl

Wampierz,serdecznie dziekuje za rady Zacznę je stosować i moze akurat coś ruszy
O drzemkach moge na razie zapomnieć - idą zabki i teraz to juz w ogole jest masakra

Myslalam jeszcze o masci arnikowej. Na stłuczenia pomaga,wiec moze na since pod oczami tez by zadziałała?

Wiele kremów pod oczy, z tego co zauważyłam, zawiera arnikę, wiec może to dobra droga

Jak wykończę aktualną tubkę acnedermu, wrócę z prawdziwą przyjemnością do serum migdałowego, ale to jeszcze ponad miesiąc przede mną, tak myślę...

[Nati_kk]

Dziewczyny, może Wy mi poradzicie

Potrzebuję czegoś co pomoże mi się uporać z przebarwieniami i lekkim trądzikiem zaskórnikowym (obie rzeczy są skutkiem odstawienia tabletek anty w maju zeszłego roku i masakry, którą to spowodowało w moim organizmie...włosy już wróciły do normy, ale twarz jeszcze nie ).

Myślałam, żeby kupić sobie krem Azelo/BHA i do tego tonik mlekowy i stosować zamiennie (jeden dzień to jeden dzień to). Jak myślicie? Nie będzie za dużo dobrego na raz?

[EbonyLuna]

Napisane przez Nati_kk

Dziewczyny, może Wy mi poradzicie

Potrzebuję czegoś co pomoże mi się uporać z przebarwieniami i lekkim trądzikiem zaskórnikowym (obie rzeczy są skutkiem odstawienia tabletek anty w maju zeszłego roku i masakry, którą to spowodowało w moim organizmie...włosy już wróciły do normy, ale twarz jeszcze nie ).

Myślałam, żeby kupić sobie krem Azelo/BHA i do tego tonik mlekowy i stosować zamiennie (jeden dzień to jeden dzień to). Jak myślicie? Nie będzie za dużo dobrego na raz?

Możesz wypróbować serum migdałowe, mi bardzo ładnie oczyściło twarz z zaskórników Aktualnie stosuję także serum rozjaśniające, jednak o efektach się nie wypowiem, bo nie stosuję go wystarczająco długo, poza tym używam także innych produktów przeznaczonych do tego celu, wiec nie jestem w stanie teraz zweryfikować, który głównie pomaga. Możesz wiec spróbować
Jeśli o przebarwienia i zaskórniki chodzi, możesz też spróbować z acnedermem, swoja drogą...

[201607231719]

Napisane przez EbonyLuna

Możesz wypróbować serum migdałowe, mi bardzo ładnie oczyściło twarz z zaskórników Aktualnie stosuję także serum rozjaśniające, jednak o efektach się nie wypowiem, bo nie stosuję go wystarczająco długo, poza tym używam także innych produktów przeznaczonych do tego celu, wiec nie jestem w stanie teraz zweryfikować, który głównie pomaga. Możesz wiec spróbować
Jeśli o przebarwienia i zaskórniki chodzi, możesz też spróbować z acnedermem, swoja drogą...

Tak, serum migdałowe jest baaardzo delikatne. A działa Warto spróbować.

[Nati_kk]

Myślicie, że będzie lepsze niż krem Azelo/BHA i tonik mleczny razem?

[Pijana truskawkami]

Też się męczę z trądzikiem zaskórnikowym... Czy połączenie serum migdałowego i toniku AHA/BHA 10% byloby dobre? Czy to jednak zbytnie zamęczanie cery kwasami?

[EbonyLuna]

Serum migdałowe mogę osobiście polecić jako uzupełnienie pielęgnacji I raczej nie do codziennego stosowania. W moim przypadku zaczęłam co drugi dzień, jednak, gdyż nie miałam wcześniej kontaktu z kwasami, zaczęłam sie strasznie łuszczyć. Po tym używałam raz na trzy dni i było idealnie Dzień po tym coś mocno nawilżającego, dnia kolejnego krem detox Baikal i byłam bardzo zadowolona ze stanu mojej cery. Zero suchych skórek, zero przesuszenia, skóra dobrze nawilżona, wygładzona, a wągry z czasem zaczęły znikać. Niestety, nie całkowicie, ale w porównaniu z tym, co było to i tak niewiele, jedynie na nosie i brodzie i to raz na jakiś czas były naprawdę widoczne. Miałam też tonik z kwasami BHA, jednak używałam go nieregularnie, ale z pewnością nie było to dla mnie zbyt wiele. Jednak nie mogę zapewnić jak się u Was sprawdzi, gdyż każda cera jest inna.

[Nati_kk]

Zamówiłam sobie jednak Tonik mleczny (w końcu tylko 2% mniej niż serum) i do tego krem Azelo/BHA dla wzmocnienia efektu, mam nadzieję że pomoże

[EbonyLuna]

Daj znać, jak zobaczysz efekty Ja osobiście mam pewne obiekcje do kręcenia kremów samodzielnie, natomiast jestem ogromną fanką niemal każdego możliwego serum Uwielbiam tę formę aplikacji.

[Nati_kk]

Na pewno dam znać Ja właśnie wolę konsystencję kremową jednak...A czemu masz obiekcje co do kremów?

[EbonyLuna]

Ja mam zawsze wrażenie, że jednak serum lepiej działa, mimo wszystko, choć zazwyczaj i tak na serum kładę jakiś krem nawilżający/odżywczy/regenerujący. Obawiam się, że coś skopię przy 'produkcji' :p Choć, znając życie, i do tego dojdę w swoim czasie Ale na chwilę obecną mam na zbyciu tyle kremów, że nawet nie biorę pod uwagę nabycia czegoś nowego, aczkolwiek mam na oku serum [a jakże!] Apis.

[gosia140]

Hej! Postanowiłam rozpocząć walkę z problemami cery za pomocą biochemii urody. Mam cerę trądzikową (obecnie jest pod tym względem nawet nie najgorzej ), z ogromną ilością zaskórników i przebarwień, ogólnie jest ona bardzo zanieczyszczona. Próbowałam już wielu rozwiązań, długo leczyłam się u wielu dermatologów - rezultat: znaczne pogorszenie. I stąd moja prośba do Was, od czego zacząć, jak oczyścić i doprowadzić do porządku moją cerę?

Trochę poczytałam i tak myślę o zakupie kremu rozjaśniającego AZELO/BHA (do niego potrzebny jest mi hydrolat (może być z drzewa oliwkowego?), o jakimś serum, zastanawiam się nad migdałowym, albo LEMON i olejkiem myjącym z drzewka herbacianego? Co myślicie? Dodam jeszcze, że mam cerę skłonną do zapychania, dlatego potrzebuję jak najbardziej niekomedogennych produktów

Z góry bardzo dziękuję za odpowiedź

[earthpace]

Napisane przez gosia140

Hej! Postanowiłam rozpocząć walkę z problemami cery za pomocą biochemii urody. Mam cerę trądzikową (obecnie jest pod tym względem nawet nie najgorzej ), z ogromną ilością zaskórników i przebarwień, ogólnie jest ona bardzo zanieczyszczona. Próbowałam już wielu rozwiązań, długo leczyłam się u wielu dermatologów - rezultat: znaczne pogorszenie. I stąd moja prośba do Was, od czego zacząć, jak oczyścić i doprowadzić do porządku moją cerę?

Trochę poczytałam i tak myślę o zakupie kremu rozjaśniającego AZELO/BHA (do niego potrzebny jest mi hydrolat (może być z drzewa oliwkowego?), o jakimś serum, zastanawiam się nad migdałowym, albo LEMON i olejkiem myjącym z drzewka herbacianego? Co myślicie? Dodam jeszcze, że mam cerę skłonną do zapychania, dlatego potrzebuję jak najbardziej niekomedogennych produktów

Z góry bardzo dziękuję za odpowiedź

Chyba jedyny sposób to czytać i próbować na sobie (niestety). Każda cera jest inna a im więcej czytam wizażanki tym więcej widzę wyjątków potwierdzających regułę ;-)
Doskonały wg mnie blog poświęcony walce z cerą problematyczną to: http://naturalnapielegnacja.blogspot...kami-moje.html
Serum migdałowe jest relatywnie słabe, jest świetnym uzupełnieniem, ale nie podstawą pielęgnacji.
Serum lemon mam wrażenie ma kiepskie recenzje, albo właśnie, że zapycha albo, że nie działa (może się mylę).
Ja też mam cerę skłonną do zanieczyszczeń, pomogło stosowanie najprostszych w składzie kosmetyków tzn regularnie oczyszczanie peelingami i glinkami, sera olejowo - hialuronowe, wyeliminowanie zapychających podkładów na rzecz kremów BB. Jest masę nie - zapychających olei acz i tutaj trzeba poeksperymentować. Np. mówią, że jojoba czy dynia jest bardziej zapychająca niż konopny a ja po 2 pierwszych mam super cerę a konopny mnie zapycha Naprawdę, nie ma reguły.
Największym krokiem w oczyszczeniu porów i regulacji przetłuszczania było serum migdałowe i retinol, no ale ja miałam już przy początku stosowania cerę w stanie dobrym (tylko zanieczyszczającą się). Chyba kwasy są najlepszym rozwiązaniem na zaskórniki itp.
Powodzenia!

[gosia140]

Napisane przez earthpace

Chyba jedyny sposób to czytać i próbować na sobie (niestety). Każda cera jest inna a im więcej czytam wizażanki tym więcej widzę wyjątków potwierdzających regułę ;-)
Doskonały wg mnie blog poświęcony walce z cerą problematyczną to: http://naturalnapielegnacja.blogspot...kami-moje.html
Serum migdałowe jest relatywnie słabe, jest świetnym uzupełnieniem, ale nie podstawą pielęgnacji.
Serum lemon mam wrażenie ma kiepskie recenzje, albo właśnie, że zapycha albo, że nie działa (może się mylę).
Ja też mam cerę skłonną do zanieczyszczeń, pomogło stosowanie najprostszych w składzie kosmetyków tzn regularnie oczyszczanie peelingami i glinkami, sera olejowo - hialuronowe, wyeliminowanie zapychających podkładów na rzecz kremów BB. Jest masę nie - zapychających olei acz i tutaj trzeba poeksperymentować. Np. mówią, że jojoba czy dynia jest bardziej zapychająca niż konopny a ja po 2 pierwszych mam super cerę a konopny mnie zapycha Naprawdę, nie ma reguły.
Największym krokiem w oczyszczeniu porów i regulacji przetłuszczania było serum migdałowe i retinol, no ale ja miałam już przy początku stosowania cerę w stanie dobrym (tylko zanieczyszczającą się). Chyba kwasy są najlepszym rozwiązaniem na zaskórniki itp.
Powodzenia!

Dziękuję bardzo za odpowiedź
Blog wygląda bardzo ciekawie, postaram się w najbliższym czasie skrupulatnie go przeczytać
Cały czas, czytam, czytam, czytam, ale dla początkującej osoby biochemia wydaje się być nie do ogarnięcia
To może przedstawię plan pielęgnacji, który bym chciała niebawem wprowadzić:
Rano:
- olejek myjący - drzewko herbaciane
- krem cethapil z kropelką żelu hialuronowego 1%
- na to makijaż (postaram się ograniczyć do korektora i pudru, może zainwestuje w ten bambusowy z jedwabiem i owsem, co myślicie?)

Wieczorem:
- olejek myjący - drzewko herbaciane (może odważę się na OCM, na początek z oliwą z oliwek )
- krem rozjaśniający AZELO/BHA (i jaki hydrolat do tego polecacie?)

od czasu do czasu maseczki z glinek i czy w przypadku kremu z kwasem warto kupować także serum migdałowe?
co myślicie? na początek taki zestaw będzie ok? czy o czymś zapomniałam, dodać jeszcze np. jakiś peeling?

Pozdrawiam

[EbonyLuna]

Napisane przez gosia140

Dziękuję bardzo za odpowiedź
Blog wygląda bardzo ciekawie, postaram się w najbliższym czasie skrupulatnie go przeczytać
Cały czas, czytam, czytam, czytam, ale dla początkującej osoby biochemia wydaje się być nie do ogarnięcia
To może przedstawię plan pielęgnacji, który bym chciała niebawem wprowadzić:
Rano:
- olejek myjący - drzewko herbaciane
- krem cethapil z kropelką żelu hialuronowego 1%
- na to makijaż (postaram się ograniczyć do korektora i pudru, może zainwestuje w ten bambusowy z jedwabiem i owsem, co myślicie?)

Wieczorem:
- olejek myjący - drzewko herbaciane (może odważę się na OCM, na początek z oliwą z oliwek )
- krem rozjaśniający AZELO/BHA (i jaki hydrolat do tego polecacie?)

od czasu do czasu maseczki z glinek i czy w przypadku kremu z kwasem warto kupować także serum migdałowe?
co myślicie? na początek taki zestaw będzie ok? czy o czymś zapomniałam, dodać jeszcze np. jakiś peeling?

Pozdrawiam

Pozwolę sobie na wtrącenie się w dyskusję Wydaje się w porządku, jednak sugerowałabym ostrożnie z oliwą przy OCM, gdyż ona akurat wykazuje sporą komedogenność. Co do peelingów, spróbuj enzymatycznego Na BU jest z owoców tropikalnych, z tego co się orientuję. Generalnie przy zanieczyszczonej cerze nie ma co z peelingów rezygnować.
Serum zawsze spróbować można, kilka postów wyżej wychwalałam migdałka. Jednak nie codziennie. Puder także możesz zakupić, jednak zauważyłam, że bambus solo ma lepsze opinie niż ten z owsem. Sama mam właśnie bez dodatku i jestem zadowolona. Jeśli mogę jeszcze dodać coś w kwestii makijażu, to może zainteresuj się mineralnymi podkładami? Sama takich tylko używam i nawet nie będę opowiadać o tym, jak moja skóra wyglądała przedtem.

[blackdaisy]

Peeling enzymatyczny i glinki bardzo zmieniaja postac rzeczy.
Tylko regularnie- bardzo skuteczne dla mnie

[pseudofeministka]

Napisane przez earthpace

Ja też mam cerę skłonną do zanieczyszczeń, pomogło stosowanie najprostszych w składzie kosmetyków tzn regularnie oczyszczanie peelingami i glinkami, sera olejowo - hialuronowe, wyeliminowanie zapychających podkładów na rzecz kremów BB. Jest masę nie - zapychających olei acz i tutaj trzeba poeksperymentować. Np. mówią, że jojoba czy dynia jest bardziej zapychająca niż konopny a ja po 2 pierwszych mam super cerę a konopny mnie zapycha Naprawdę, nie ma reguły.
Największym krokiem w oczyszczeniu porów i regulacji przetłuszczania było serum migdałowe i retinol, no ale ja miałam już przy początku stosowania cerę w stanie dobrym (tylko zanieczyszczającą się). Chyba kwasy są najlepszym rozwiązaniem na zaskórniki itp.
Powodzenia!

Podpisuje sie w pelni Prosta pielegnacja to podstawa w przypadku cery sklonnej do zaychania.Ja tez mam taka cere. Gdy moja cera pierwszy raz w zyciu dosc uparcie mi sie zbuntowala zaczelam grzebac w internecie poszukujac pomocy na swoje bolaczki Oczywiscie wiekszosc informacji czerpalam z blogow dziewczyn ktore maja za soba sukcesywna walke z tradzikiem. One ogromna wage przywiazywaly wlasnie do dokladnego oczyszczania twarzy i do peelingowania.Nawet nie podejrzewalam ze to moze miec az takie znaczenie, glownie zwracalam uwage na niekomedogenne podklady, kremy, produkty z kwasami,ale do oczyszczania jakos tak po macoszemu podchodzilam. Zainwestowalam pieniadze w dobry, lagodny zel ktory fajnie oczyszcza cere. I nie zaluje bo po kilku dniach widac roznicee, zniknely podskorne krostki, te ktore mialam zmalaly i juz nie powstaja kolejne. Wiec Dziewczyny jezeli wasza cera sie zanieczyszcza dosc szybko zwroccie uwage na oczyszczanie i peelingowanie, w przypadku naszych cer to jest duzo wazniejsze niz nawilzanie, choc to ostatnie takze jest wazne.