Clea - Yves Rocher

[sarenka]

Muszę się Wam zwierzyć

Nie cierpiałam tego zapachu. Generalnie nie przepadam za duszno_kwiatowymi perfumami, które nie są podszyte mocnym i wybiającym się akcentem czegoś niekwiatowego. A za taki zapach miałam Cleę. Wielki bukiet mocno przywiędłych gardenii, konwalii, róż i jaśminu Oczami wyoraźni widziałam jak im opadają pomarszczone płatki

Dziś byłam przelotem w sklepie YR i psiknęłam na rękę Cleę (sama nie wiem dlaczego, to był impuls) i teraz nie mogę oderwać nosa od nadgarstka. Zapach nadal wydaje mi się dość duszny, buduarowy ale nie czuję już uwiędłych kwiatów. Dziś wydaje mi się bardziej subtelny, pudrowy, gdzieś tam nieśmiało wibruje paczula. Mam wizję eleganckiego bukietu kwiatów

Chyba zwariowałam. Ciekawe czy mi przejdzie...

Urzekła Was moja historia? Czy jest w ogóle ktoś kto lubi/lubił Cleę? (w KWC widzę aż jedną pozytywną recenzję )

[ropuszka]

Zaintrygowalas mnie Nigdy tego nie wachalam (sugerowalam sie niepochlebnmi recenzjami) i wydawalo mi sie, ze jesli kupie te perfumy to chyba dla babci Flakon jest fajny... Chyba przy najblizszej okazji wstapie do YR

[Hexxana]

...mam z tym zapachem jak najgorsze skojarzenia,byl okres ze odrzucala mnie sama mysl o tym zapachu ale z czasem pewne wspomnienia wyblakly i...odkrylam je na nowo-tak!
Jednak lubie je na sobie zimowa wieczorowa pora-w zeszlym roku dostalam miniaturke i nie noglam uwierzyc,ze na nowo odkrywam ten zapach-a jednak..czy siegne po pelnowymiarowy flakon.... nie wiem ale wszystko moze sie zdarzyc

[sarenka]

Napisane przez Hexxana

...mam z tym zapachem jak najgorsze skojarzenia,byl okres ze odrzucala mnie sama mysl o tym zapachu ale z czasem pewne wspomnienia wyblakly i...odkrylam je na nowo-tak!
Jednak lubie je na sobie zimowa wieczorowa pora-w zeszlym roku dostalam miniaturke i nie noglam uwierzyc,ze na nowo odkrywam ten zapach-a jednak..czy siegne po pelnowymiarowy flakon.... nie wiem ale wszystko moze sie zdarzyc

Czyli taki sam scenariusz jak u mnie

Szkoda, że nie można nabyć miniaturki, bo pewnie bym to uczyniła. Na dużą flachę - na razie - raczej się nie zdecyduję.

[mskladaczek]

Napisane przez sarenka

Szkoda, że nie można nabyć miniaturki, bo pewnie bym to uczyniła. Na dużą flachę - na razie - raczej się nie zdecyduję.

Sarenko, miniaturki Clea, ma czasem na allegro suchus, np. tu mial ja wystawiona: http://www.allegro.pl/item124048814_...ance_15ml.html

To uczciwy i polecany sprzedawca miniaturek
Zeby nie bylo.... do niczego nie namawiam, daleko mi od 'kusicielstwa'

[sarenka]

O, dzięki! Na to nie wpadłam Przy okazji odwiedzin YR niuchnę Cleę raz jeszcze, a jak nadal będzie mnie fascynować to rzucę się na miniaturkę

[Hexxana]

Sarenko

http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=128629866

[kroliczek190]

Ja Cleę uwielbiam od zawsze - zapach jest szalenie kobiecy i wyjątkowy - mimo to mąż stwierdził że perfumy są duszące do bólu... ale i tak czuję się w nich świetnie i jak skończę butlę, sprawię sobie następną

[olcia7]

Byłam dzisiaj w YR i Clea jest w promocji. Nie podchodziłam do niej nawet, bo pamiętam, ze pierwszy raz to była dla mnie trauma. A jakby mi sie spodobała?... I tak już mąż ostatnio stwierdził, że chyba gust mi się psuje...

[ropuszka]

Czy wicie moze ile kosztuja perfumy Clea Yves Rocher bez promocji?

[demonik]

Napisane przez ropuszka

Czy wicie moze ile kosztuja perfumy Clea Yves Rocher bez promocji?

Niestety, nie mam pojęcia, ale proponuję, żebyś zadzwoniła do któregoś z salonów Yves Rocher - z pewnością się dowiesz .

http://www.yves-rocher.pl/index.php?sk=1&w=mazowieckie

[lady-dark]

Kiedyś je wąchałam - raz a dobrze ;p niestety chyba nie dla mnie.
Flakon piękny kojarzy mi się z ukochanymi Poison (czy tylko ja mam takie skojarzene?!)
Może zrobie jeszcze jedną próbę - kto wie...
A swoją droga też ciekawa jestem ile kosztują

[Hexxana]

Napisane przez ropuszka

Czy wicie moze ile kosztuja perfumy Clea Yves Rocher bez promocji?

Cena regularna wody toaletowej 75ml to 120zl
dezodorant perfumowany 100ml 49zl
perfumowany zel pod prtsznic 200ml 35zl
perfumowane mleczko do ciala 200ml 56zl.

Ogolnie warto zwracac uwage na promocje tymbardziej,ze wtedy te ceny sa bardziej do "przelkniecia"

[Córka D'artagnana]

Napisane przez sarenka

Muszę się Wam zwierzyć

Nie cierpiałam tego zapachu. Generalnie nie przepadam za duszno_kwiatowymi perfumami, które nie są podszyte mocnym i wybiającym się akcentem czegoś niekwiatowego. A za taki zapach miałam Cleę. Wielki bukiet mocno przywiędłych gardenii, konwalii, róż i jaśminu Oczami wyoraźni widziałam jak im opadają pomarszczone płatki

Dziś byłam przelotem w sklepie YR i psiknęłam na rękę Cleę (sama nie wiem dlaczego, to był impuls) i teraz nie mogę oderwać nosa od nadgarstka. Zapach nadal wydaje mi się dość duszny, buduarowy ale nie czuję już uwiędłych kwiatów. Dziś wydaje mi się bardziej subtelny, pudrowy, gdzieś tam nieśmiało wibruje paczula. Mam wizję eleganckiego bukietu kwiatów

Chyba zwariowałam. Ciekawe czy mi przejdzie...

Urzekła Was moja historia? Czy jest w ogóle ktoś kto lubi/lubił Cleę? (w KWC widzę aż jedną pozytywną recenzję )

Mnie urzekła Znam ten zapach, kwiatowo-aldehydowy,mocny ,czuje się go tak dobrze, jak dobrze wymierzonego klapsa Bardzo ładnie się rozwija na mojej skórze i podoba się mojemu lubemu.Ten zapach nie jest dla mnie duszny.Uważam,że jest najlepszy z proponowanych przez Yves Rocher,oprócz Nature zielonejoczywiście. Na promocji w grudniu Clea na pewno sobie kupię,bo tesknię za tym zapachem.Flakonik pasuje do zawartosci,bardzo gustowny,taki trochę w stylu retro rzeczywiscie w ocenach na KWC zbiera niepochlebne recenzje.Ale mi to nie przeszkadza.Nie lubię popularnych i "podobających" się wszystkim perfum