Prawa moderatora

[Anett_]

Po lekturze wątku, przychodzi mi na myśl mała adnotacja, dygresja, puenta.
Każdy człowiek ma prawo do błędu, pomyłki, każdemu może zdarzyć się czasem, że powie coś niestosownego, że kogoś urazi, każdemu może przytrafić się brak obiektywizmu- jesteśmy tylko ludźmi, mamy swoje doświadczenia, racje, a czasem poprostu gorsze dni.
Ale warto pamietać, że wspaniałą cechą jest umiejetność przyznania się do własnej pomyłki i zwyczajne, ludzkie przepraszam.
To znacznie lepsze i dojrzalsze niż produkcja niewyczerpanych usprawiedliwień, wymówek, rozpisywanie się w nieskończoność, budzenie jakichś nowych urazów, etc.
Ogromnie cenię umięjętność dostrzegania swoich błędów u ludzi (niekoniecznie tych wielkich błędów) i wyciągania z nich wniosków. Na przyszłość.

[sarenka]

Warto pamiętać, że porównywanie moderatorów do sędziów i ministrów rodzi zbyt wielkie oczekiwania. Niby to "tylko porównanie", ale działa na podświadomość. Porównajmy zatem użytkowników do członków partii oraz adwokatów i obrońców. Wtedy szanse zostaną nieco wyrównane

Miło by było, gdyby więcej osób patrzyło na moderatorów jak na woluntariuszy (którymi są).

Aby nie być gołosłowną, podaję przykład na wygórowane oczekiwania:

"Czy moderator ma prawo "olać " użytkownika?"
zamiast:
"Dlaczego nie odpowiedziałaś na moje PW ?"

• PW do Sylwii nie było z gatunku "do moderatora" a "do rozmówcy na forum". Użytkownik nie musi odpowiadać na PW innego użytkownika. Zachowanie takie uznać można ewentualnie za niemiłe, ale "czy ma prawo?", "olać" to lekka przesada.
• Nawet jeśli pytanie byłoby "do moderatora" to moderator może spełnić prośbę za 3 dni. Moderator nie jest sędzią na sali rozpraw. Moderator jest zalogowany, ale zajmuje się pracą / domem, ma również inne PW "na głowie", których nie ma prawa olać, ma swoje ulubione wątki do przejrzenia.
• PW do / od dowolnego użytkownika może zaginąć (błędu systemu). Zdarzyło mi się to co najmniej 2x. Ale po co się pytać czy w ogóle doszedł? (co się czyni w przypadku przyjaznych PW).

To dowodzi, że zapewnienia niektórych osób "widzimy w moderatorach również użytkowników" są czcze.

Może warto przemyśleć czym się różni PRACA SĘDZIEGO (i jak bardzo pomaga mu stosowne wykształcenie) od ROBOTY WOLUNTARIUSZA (motywacja, profity, wykształcenie). Wtedy łatwiej będzie spojrzeć na modów przychylnym okiem, zrozumieć, że niekoniecznie uważają się za śmietankę, że mają prawa do przeoczenia, nieodpowiadania na PW, odpowiadania "innym razem"...

[marcelina73]

Napisane przez Nutka

"nie podniecjacie sie","odbierzcie na klawiatury", "panstwo zielonych"...rozkrecacie sie co niektore i zastanawiam sie tylko do czego zmierzacie i co chcecie tym samym udowodnic??
Robicie sie po prostu przykre..i nawet jak ktoś unika tematu ,stara sie nie rozogniać Wy dalej swoje..
Ja jednak nie znam sie na ludziach ..bo nie sadzilam ze niektore z nas tak odbieraja moderatorów i takie sa po prostu..

Przy swojej żartobliwej części wypowiedzi dałam - to żart.
Czy żart może kogoś urazić? Jak widać może. I to zarówno ze strony moderatora jak i "zwykłego" użytkownika.
Jeśli mój kogoś uraził to przepraszam.

Ja nie mam do moderatorów nic. Prawdę mówiąc kojarzę jako moderatorów dwie osoby - bardzo moim zdaniem kompetentne - a przynajmniej do tej pory kojarzyłam. W ogóle nie byłam świadoma, że istnieją "dwie strony barykady" do czasu tego wątku.
Ale wątek powstał i zaczęłam się zastanawiać.

Napisane przez AgaZ

Myślę, że wizaz.pl ma moderatorów na miarę Użytkowników. Ja osobiście uważam, że mam świetnych modów , a ze swoich Użytkowników jestem naprawdę dumna i za każdym razem serce mi rośnie jak wchodzę na wizaz. Bo udało mi się stworzyć miejsce, gdzie wchodzi, pisze i wraca tyle wspaniałych kobiet i kilku rewelacyjnych facetów

To miłe co piszesz.
Ale sama założyłaś ten wątek - problem jakiś więc istnieje.
I - co widać zaognia się. Budzi wręcz podziały.

Napisane przez sarenka

Warto pamiętać, że porównywanie moderatorów do sędziów i ministrów rodzi zbyt wielkie oczekiwania. Niby to "tylko porównanie", ale działa na podświadomość. Porównajmy zatem użytkowników do członków partii oraz adwokatów i obrońców. Wtedy szanse zostaną nieco wyrównane

Miło by było, gdyby więcej osób patrzyło na moderatorów jak na woluntariuszy (którymi są).......................... .
Może warto przemyśleć czym się różni PRACA SĘDZIEGO (i jak bardzo pomaga mu stosowne wykształcenie) od ROBOTY WOLUNTARIUSZA (motywacja, profity, wykształcenie). Wtedy łatwiej będzie spojrzeć na modów przychylnym okiem, zrozumieć, że niekoniecznie uważają się za śmietankę, że mają prawa do przeoczenia, nieodpowiadania na PW, odpowiadania "innym razem"...

Rozumiem, że odnosisz się do mojego postu.
Moim zdaniem zastosowane w nim porównanie pasuje do sytuacji. To tylko porównanie. I miało właśnie zobrazować mój pogląd na "instytucję" moderatorów.
Ktoś spytał co sądzę o moderatorach - zastanowiłam się co sądzę - bo jak pisałam wyżej wczśniej nie bardzo dostrzegałam modów jako modów - i odpowiedziałam. Tak widzę ich rolę, funkcję.
I nie bardzo rozumiem, czy ktoś się zgadza z takim pojmowaniem moderatorstwa.

[gaga]

Wlasnie Sarenko,nic dodac nic ujac....wolontariusz...te go okreslenia mi bakowalo.. zgadzam sie w pelni z Twoja wypowiedzia

[starsza pani]

[quote=starsza pani;3466058]I
Miłego wieczoru Łosiu Eks-Jubilatka nie solenizantka[quote]


Jedna z Wizażanek zwróciła mi uwagę poprzez PW,że skrót Łoś jest obrażliwy.I spytała mnie czy takie było moje zamierzenie.Nie ,nie. Absolutnie nie.Z tym określeniem spotkalam się kilkakrotnie ,nie pamietam czy na forum , na PW, czy na
poczcie mailowej i byłam przekonana,że jest to miłe,sympatyczne zdrobnienie.Nawiasem mówiąc dopiero dzisiaj jak moje przeprosiny nie chciała nadać poczta PW zauważyłam ,że nick jest zlośliwiec a nie Złośliwiec za co na wszelki wypadek też przepraszam,bo nie wiem czy tej drugiej formy gdzieś nie używałam.Jak najdalsza jestem od robienia komuś złośliwości czy afrontów.No bo za co? I dlatego od rana jest mi wyjątkowo przykro,bo wsposób nie zamierzony ujawniła sie we mnie wstrętna baba.

Napisane przez aniolek-tasmanski

Mam prosbe dajcie juz Sylwi spokoj chyba juz wystarczy.

dziekuje.

aniolek

Ja też tak uważam. Trochę luzu.Agresja budzi agresję.Sylwia powiedziała nam,że przez dwie noce nie spała przeżywając te utarczki.Dajmy Jej spokojnie uczyć się do zaliczeń.Bo światła młodzież nam nie urośnie.A wtedy co z czwartą RP?

[agabil1]

sympatyczne zdrobnienie w tym przypadku to ''Złosiu'' a nie ''Łosiu''

[starsza pani]

Napisane przez agabil1

sympatyczne zdrobnienie w tym przypadku to ''Złosiu'' a nie ''Łosiu''

No ,teraz wreszcie widzę "gdzie pies pogrzebany".Napewno takie zdrobnienie do mnie dochodziło.Ale coż ,starość nie radość.Dzięki agabil.
A Złosia

[201710120930]

wersja pierwsza-->
- moderator to też użytkownik
wersja druga-->
-uzytkownik i aż moderator

no taka malutka róznica a sprzeczek(?) na parę stron ,i obawiam się ,ze nigdy nie dojdziemy do porozumienia ,zawsze będą dwa punkty widzenia
zawsze!
tylko chciałam dodać od siebie ,takie spostrzeżenie ,ze ja nigdy funkcji moderatora bym nie przyjęła/kto by mi dał ? hihi/
....

bo !! wolę być wytargana za ucho jako zwykły uzytkownik niż jako moderator ,mając takie a nie inne poglądy -skupiając się oczywiście na fakcie ,że ''zielony'' ma wolność słowaw ramach regulaminu-->powtarzając jak mantrebo samej po prostu byłoby mi... łyso
Narzucając sobie funkcję moderatora myślę ,że jednak gryzlabym się w język bardziej =>nawet jakby regulamin gryzienia nie zabraniał,ot

Dochodzą do mnie argumenty modow,ze nie są maszynami do poprawiania ,ale mówię tu o własnych odczuciach,i wbrew !!!! opinii uważam ,ze to uzytkownik ma więcej praw niż mod jakby to powiedzieć?nie ,ze więcej nam wolno ,ale więcej...hm wypada? -nie namieszałam?

I Nie udawajmy ,ze problemu/miku niema skoro jest dyskusja na parę stron ,pewnie Złoś przyjdzie i skomentuje,ze nam się źle wałki na głowie zakręciły i się żołądkujemy na forum....,
może?


aaa i jeszcze to
- Spory nie trwałyby tak długo, gdyby brak słuszności był tylko po jednej stronie.--

[palomino]

Napisane przez zlosliwiec

Dziewczyny mnie owłosiły. A żem łysy niemal od urodzenia, to pomyślałem sobie, że wirtualnie to mogę być nie tylko włochaty, ale nawet nieco Wiśniewski

No proszę, jak sobie dają radę, a my cie nie byłysmy nawet w stanie ubrac w cos wiecej niż bokserki

Napisane przez Anett_

Po lekturze wątku, przychodzi mi na myśl mała adnotacja, dygresja, puenta.
Każdy człowiek ma prawo do błędu, pomyłki, każdemu może zdarzyć się czasem, że powie coś niestosownego, że kogoś urazi, każdemu może przytrafić się brak obiektywizmu- jesteśmy tylko ludźmi, mamy swoje doświadczenia, racje, a czasem poprostu gorsze dni.
Ale warto pamietać, że wspaniałą cechą jest umiejetność przyznania się do własnej pomyłki i zwyczajne, ludzkie przepraszam.
To znacznie lepsze i dojrzalsze niż produkcja niewyczerpanych usprawiedliwień, wymówek, rozpisywanie się w nieskończoność, budzenie jakichś nowych urazów, etc.
Ogromnie cenię umięjętność dostrzegania swoich błędów u ludzi (niekoniecznie tych wielkich błędów) i wyciągania z nich wniosków. Na przyszłość.

To jest doskonałe

[carolinascotties]

odświeżam wątek - w związku z dyskusją, jaka od kilku dni toczy się tutaj:

http://www.wizaz.pl/forum/showthread...102716&page=32

pomijam sprawę upomnienia, jakie otrzymała Sabbath...

Pozwole sobie zacytować słowa Sabbath ( post : 938 wątku o avatarach)
"Skoro już się wypowiadam, chciałabym dowiedzieć się czym zakończy się sprawa awatara Kasi5558, który (przez wzgląd na zawarty na nim tekst) jest ewidentną propozycją "dania dupy" (wybaczcie ), a czynienie takich propozycji osobom nieletnim jest nielegalne.
Albo wprowadzimy zakaz wyświetlania go osobom poniżej 18 roku życia, albo godzimy się na to, że Kasia5558 popełnia czyn karalny za pomocą forum Wizaż."

-----------------------------------------------

Stwierdzasz Sabbath - że avatar Kasi jest "ewidentną propozycją dania dupy" - nie uważasz, że to obraźliwe słowa?

[AgaZ]

Napisane przez carolinascotties

odświeżam wątek - w związku z dyskusją, jaka od kilku dni toczy się tutaj:

http://www.wizaz.pl/forum/showthread...102716&page=32

pomijam sprawę upomnienia, jakie otrzymała Sabbath...

Pozwole sobie zacytować słowa Sabbath ( post : 938 wątku o avatarach)
"Skoro już się wypowiadam, chciałabym dowiedzieć się czym zakończy się sprawa awatara Kasi5558, który (przez wzgląd na zawarty na nim tekst) jest ewidentną propozycją "dania dupy" (wybaczcie ), a czynienie takich propozycji osobom nieletnim jest nielegalne.
Albo wprowadzimy zakaz wyświetlania go osobom poniżej 18 roku życia, albo godzimy się na to, że Kasia5558 popełnia czyn karalny za pomocą forum Wizaż."

-----------------------------------------------

Stwierdzasz Sabbath - że avatar Kasi jest "ewidentną propozycją dania dupy" - nie uważasz, że to obraźliwe słowa?

Proszę o cierpliwość, na pewno te dwie kwestie będą miały swoje pozytywne zakończenie

[Sabbath]

Napisane przez carolinascotties

Stwierdzasz Sabbath - że avatar Kasi jest "ewidentną propozycją dania dupy" - nie uważasz, że to obraźliwe słowa?

Gdyby podczas kilkukrotnie wcześniej podejmowanych przez różne osoby prób zwrócenia uwagi na ten (cytując Agę) "wulgarny i sprzeczny z regulaminem awatar, zawierający dwuznaczną propozycję" któryś mod raczył się sprawą zająć, lub przynajmniej wypowiedzieć w tej kwestii eskalacja określeń byłaby niepotrzebna. Ponieważ jednak awatar ten był już na tapecie wielokrotnie, a dziewczyny mające do niego zastrzeżenia były "wysyłane na drzewo" i stawiane w jednym szeregu z rydzykowymi moherami (ja także dostąpiłam tego wątpliwego zaszczytu) jedynym sposobem usunięcia "zawierającego dwuznaczną propozycję" napisu było zrobienie afery i zaangażowanie w to Agi, bo w to, że któryś z modów byłby w stanie (a może chciałby) doprowadzić do usunięcia napisu jakoś nie wierzę.

To stawia pod znakiem zapytania sens istnienia wątku "Dyskusyjny awatar", bo przecież skoro odpowiedzialni za tę kwestię modowie nie podejmują działań, to takie dyskusje w dyskusyjnych wątkach tracą sens.

Tu dochodzimy do meritum: prawa moderatora.

- Moderator ma prawo ignorować zgłaszane na jego forum zastrzeżenia.

- Moderator ma prawo udzielać upomnień bez wyjaśnienia za co ich udziela.

- Moderatror ma prawo domagającego się wyjaśnień usera potraktować jak idiotę i zbyć tekstem: "bo cię lubię".

- Moderator ma prawo udzielić upomnienia za inny post, niż post, którego dotyczy udzielone z poważnym opóźnieniem i w wyniku zbiorowego dopytywania się wyjaśnienie.

- Moderator ma prawo karać za "ciągnięcie" dyskusji zgodnej z tematem wątku, w którym się toczy.

- Moderator ma prawo ukarać usera, który uparcie domaga się przestrzegania regulaminu forum.

- Moderator ma prawo uczynić to wszystko i jest to całkiem w porządku, bo nie dostaje za to ani upomnień, ani ostrzeżeń. Bo przecież "moderator ma prawo się mylić". User zaś nie ma prawa mieć racji.

Oczywiście kiedy piszę: "nie podejmują działań" nie oznacza to "nigdy nie podejmują działań", a "w tym przypadku nie podejmują działań".

Całe szczęście, że z wymienionych powyżej praw znakomita większość modów tego forum nie korzysta.


I wreszcie, dla przypomnienia: jak sformułowana była moja wypowiedź, którą Aniołek (w końcu) uzasadniła czerwoną kartkę?

Mam prawo przypuszczać, że (...). Mam prawo? Ano mam!

To jest teoretyczne rozważanie możliwych interpretacji owej "dwuznacznej propozycji" zawartej w wulgarnym awatarze.
Jestem przekonana, że gdyby nie wywołana przeze mnie awantura, owa użytkowniczka nadal bez przeszkód czyniłaby dwuznaczne propozycje na forum Wizaż.pl.

Przepraszam za spóźniony zapłon. Staram się nie wychylać nosa poza Perfumy, ewentualnie Trzydziestki.

edit:
Dodam jeszcze, że moderator ma prawo zamknąć wątek, w którym użytkownicy poddają w wątpliwość słusznośc jego decyzji.

[zlosliwiec]

Napisane przez Sabbath

Gdyby podczas kilkukrotnie wcześniej podejmowanych przez różne osoby prób zwrócenia uwagi na ten (cytując Agę) "wulgarny i sprzeczny z regulaminem awatar, zawierający dwuznaczną propozycję" któryś mod raczył się sprawą zająć, lub przynajmniej wypowiedzieć w tej kwestii eskalacja określeń byłaby niepotrzebna. Ponieważ jednak awatar ten był już na tapecie wielokrotnie, a dziewczyny mające do niego zastrzeżenia były "wysyłane na drzewo" i stawiane w jednym szeregu z rydzykowymi moherami (ja także dostąpiłam tego wątpliwego zaszczytu) jedynym sposobem usunięcia "zawierającego dwuznaczną propozycję" napisu było zrobienie afery i zaangażowanie w to Agi, bo w to, że któryś z modów byłby w stanie (a może chciałby) doprowadzić do usunięcia napisu jakoś nie wierzę.

To stawia pod znakiem zapytania sens istnienia wątku "Dyskusyjny awatar", bo przecież skoro odpowiedzialni za tę kwestię modowie nie podejmują działań, to takie dyskusje w dyskusyjnych wątkach tracą sens.

Tu dochodzimy do meritum: prawa moderatora.

- Moderator ma prawo ignorować zgłaszane na jego forum zastrzeżenia.

- Moderator ma prawo udzielać upomnień bez wyjaśnienia za co ich udziela.

- Moderatror ma prawo domagającego się wyjaśnień usera potraktować jak idiotę i zbyć tekstem: "bo cię lubię".

- Moderator ma prawo udzielić upomnienia za inny post, niż post, którego dotyczy udzielone z poważnym opóźnieniem i w wyniku zbiorowego dopytywania się wyjaśnienie.

- Moderator ma prawo karać za "ciągnięcie" dyskusji zgodnej z tematem wątku, w którym się toczy.

- Moderator ma prawo ukarać usera, który uparcie domaga się przestrzegania regulaminu forum.

- Moderator ma prawo uczynić to wszystko i jest to całkiem w porządku, bo nie dostaje za to ani upomnień, ani ostrzeżeń. Bo przecież "moderator ma prawo się mylić". User zaś nie ma prawa mieć racji.

Oczywiście kiedy piszę: "nie podejmują działań" nie oznacza to "nigdy nie podejmują działań", a "w tym przypadku nie podejmują działań".

Całe szczęście, że z wymienionych powyżej praw znakomita większość modów tego forum nie korzysta.


I wreszcie, dla przypomnienia: jak sformułowana była moja wypowiedź, którą Aniołek (w końcu) uzasadniła czerwoną kartkę?

Mam prawo przypuszczać, że (...). Mam prawo? Ano mam!

To jest teoretyczne rozważanie możliwych interpretacji owej "dwuznacznej propozycji" zawartej w wulgarnym awatarze.
Jestem przekonana, że gdyby nie wywołana przeze mnie awantura, owa użytkowniczka nadal bez przeszkód czyniłaby dwuznaczne propozycje na forum Wizaż.pl.

Przepraszam za spóźniony zapłon. Staram się nie wychylać nosa poza Perfumy, ewentualnie Trzydziestki.

edit:
Dodam jeszcze, że moderator ma prawo zamknąć wątek, w którym użytkownicy poddają w wątpliwość słusznośc jego decyzji.

Miesiąc to przygotowywałaś? Zapłon czy zapał? Perfumy, czy własną głowę?

[Sabbath]

Napisane przez zlosliwiec

Miesiąc to przygotowywałaś? Zapłon czy zapał? Perfumy, czy własną głowę?

Jakoś nie. Po prostu nie zaglądałam na to forum, skoro wątek dyskusyjny został zamknięty.

Zapał rzeczywiście zdechł nieco.

A co z moją głową?
Chyba rzeczywiście coś nie tak, bo nie rozumiem pytania. Nos mam anatomicznie ciut wysunięty przed resztę głowy, ale co to ma do rzeczy?

[AgaZ]

Napisane przez Sabbath

Gdyby podczas kilkukrotnie wcześniej podejmowanych przez różne osoby prób zwrócenia uwagi na ten (cytując Agę) "wulgarny i sprzeczny z regulaminem awatar, zawierający dwuznaczną propozycję" któryś mod raczył się sprawą zająć, lub przynajmniej wypowiedzieć w tej kwestii eskalacja określeń byłaby niepotrzebna. Ponieważ jednak awatar ten był już na tapecie wielokrotnie, a dziewczyny mające do niego zastrzeżenia były "wysyłane na drzewo" i stawiane w jednym szeregu z rydzykowymi moherami (ja także dostąpiłam tego wątpliwego zaszczytu) jedynym sposobem usunięcia "zawierającego dwuznaczną propozycję" napisu było zrobienie afery i zaangażowanie w to Agi, bo w to, że któryś z modów byłby w stanie (a może chciałby) doprowadzić do usunięcia napisu jakoś nie wierzę.

To stawia pod znakiem zapytania sens istnienia wątku "Dyskusyjny awatar", bo przecież skoro odpowiedzialni za tę kwestię modowie nie podejmują działań, to takie dyskusje w dyskusyjnych wątkach tracą sens.

Tu dochodzimy do meritum: prawa moderatora.

- Moderator ma prawo ignorować zgłaszane na jego forum zastrzeżenia.

- Moderator ma prawo udzielać upomnień bez wyjaśnienia za co ich udziela.

- Moderatror ma prawo domagającego się wyjaśnień usera potraktować jak idiotę i zbyć tekstem: "bo cię lubię".

- Moderator ma prawo udzielić upomnienia za inny post, niż post, którego dotyczy udzielone z poważnym opóźnieniem i w wyniku zbiorowego dopytywania się wyjaśnienie.

- Moderator ma prawo karać za "ciągnięcie" dyskusji zgodnej z tematem wątku, w którym się toczy.

- Moderator ma prawo ukarać usera, który uparcie domaga się przestrzegania regulaminu forum.

- Moderator ma prawo uczynić to wszystko i jest to całkiem w porządku, bo nie dostaje za to ani upomnień, ani ostrzeżeń. Bo przecież "moderator ma prawo się mylić". User zaś nie ma prawa mieć racji.

Oczywiście kiedy piszę: "nie podejmują działań" nie oznacza to "nigdy nie podejmują działań", a "w tym przypadku nie podejmują działań".

Całe szczęście, że z wymienionych powyżej praw znakomita większość modów tego forum nie korzysta.


I wreszcie, dla przypomnienia: jak sformułowana była moja wypowiedź, którą Aniołek (w końcu) uzasadniła czerwoną kartkę?

Mam prawo przypuszczać, że (...). Mam prawo? Ano mam!

To jest teoretyczne rozważanie możliwych interpretacji owej "dwuznacznej propozycji" zawartej w wulgarnym awatarze.
Jestem przekonana, że gdyby nie wywołana przeze mnie awantura, owa użytkowniczka nadal bez przeszkód czyniłaby dwuznaczne propozycje na forum Wizaż.pl.

Przepraszam za spóźniony zapłon. Staram się nie wychylać nosa poza Perfumy, ewentualnie Trzydziestki.

edit:
Dodam jeszcze, że moderator ma prawo zamknąć wątek, w którym użytkownicy poddają w wątpliwość słusznośc jego decyzji.

Sabbath to jest jednak Twoja interpretacja praw i zachowań modów. Ja się z tym nie zgadzam, a starałam się obiektywnie ocenić i podejść do konfliktu. Wydawało mi się, że sprawa jest już dawno załatwiona i zamknięta.

Przykro mi tylko, że brniesz dalej i wyciągasz wnioski na podstawie jednego epizodu a w dodatku sama będąc stroną.

[Sabbath]

Napisane przez AgaZ

Sabbath to jest jednak Twoja interpretacja praw i zachowań modów. Ja się z tym nie zgadzam, a starałam się obiektywnie ocenić i podejść do konfliktu. Wydawało mi się, że sprawa jest już dawno załatwiona i zamknięta.

Przykro mi tylko, że brniesz dalej i wyciągasz wnioski na podstawie jednego epizodu a w dodatku sama będąc stroną.

Zgadzam się Ago - to jest moja, nie pozbawiona ironii, interpretacja.

Odezwałam się, bo Karolina zwróciła się do mnie bezpośrednio. To, że tak długo to trwało nie świadczy o tym, że lekceważę Karolinę, lecz o tym, że po prostu nie zajrzałam tu wcześniej.
Nie podziewałam się, że ten temat wypłynie gdzieś jeszcze.

[Pomadka]

Zatem oceniając czyjąś osobę poprzez avatar można stwierdzić, że ja pewnie całymi dniami siedzę w wodzie maczając sobie dupę, Szefowa pewnie miała zdjęcie robione w więziennej celi-ah te pręgi zza krat, a Łajka to orzeł, albo inny niebieski ptak.

Sabbath sorry, ale przegięłaś strasznie, wręcz nie rozumiem dlaczego CI tak zależało na usunięciu tego różowego avka? Tak cię kuł w oczy?!
Naprawdę wierzysz, że ta biedna dziewczyna [śmiem twierdzić, że nieświadoma napisu-jego znaczenia/interpretacji] byłaby w stanie kogoś zachęcić do tego by złożył jej seksualną propozycję na pw?!
Przecież to mega niedorzeczność... Ja żyję czegoś równie bardziej wybujałego nie czytałam.

[Sabbath]

Napisane przez Pomadka

Sabbath sorry, ale przegięłaś strasznie, wręcz nie rozumiem dlaczego CI tak zależało na usunięciu tego różowego avka? Tak cię kuł w oczy?!
Naprawdę wierzysz, że ta biedna dziewczyna [śmiem twierdzić, że nieświadoma napisu-jego znaczenia/interpretacji] byłaby w stanie kogoś zachęcić do tego by złożył jej seksualną propozycję na pw?!
Przecież to mega niedorzeczność... Ja żyję czegoś równie bardziej wybujałego nie czytałam.

Wiesz co Pomadko? Przyznaję - sama nie wiem dlaczego mi zależało.
Wytłumaczenie, że "dla zasady" jest tyleż prawdziwe, co irracjonalne.


Moja matka prorokowała mi, że przez tę moją nadmiernie wybujałą zasadniczość ktoś mnie kiedyś zabije (w sytuacji, kiedy wpakowałam się samotnie między bandę nastolatków kopiących jednego leżącego w ich kręgu). Obawiam się, że mogła mieć rację...
Z doświadczeń wynika, że takie typy jak ja ewolucja eliminuje sama. To powinno stanowić pewne pocieszenie dla moich Szanownych Interlokutorów, choć nie wiem, czy mają cierpliwość czekać...

Pozdrawiam Pomadko.

[gaga]

najłtwiej oceniać innych.... wyłaczają siebie...
ludzie , którzy myślą że są idealni, chyba nie sa zbyt szczęśliwi....
nie wiem, takie jakieś są te moje pzremyślenia do tej wypowiedzi...
uważam że Aga Z wszystko co możliwe powiedziała i wyjaśnila, nie urażajac wrecz nikogo ...

[calkiem-spoko]

Napisane przez Sabbath

W
Moja matka prorokowała mi, że przez tę moją nadmiernie wybujałą zasadniczość ktoś mnie kiedyś zabije (w sytuacji, kiedy wpakowałam się samotnie między bandę nastolatków kopiących jednego leżącego w ich kręgu). Obawiam się, że mogła mieć rację...

Jak to mówią, nadgorliwość gorsza od faszyzmu

PS: Aż się zdziwiłam, że ta sprawa z "kontrowersyjnym" awatarem jeszcze się ciągnie...

[Rena]

Napisane przez Sabbath

a dziewczyny mające do niego zastrzeżenia były "wysyłane na drzewo" i stawiane w jednym szeregu z rydzykowymi moherami (ja także dostąpiłam tego wątpliwego zaszczytu)

Panie sluchajace RM abstrahujac od ich dosc kontrowersyjnych pogladow i fascynacji watpliwej urody panem wciaz pozostaja w tym wszystkim ludzmi, dodam zazwyczaj starszymi ludzmi i tym samym nalezy im sie szacunek (nie mylic z poblazaniem i potakiwaniem).

Napisane przez Sabbath

Wytłumaczenie, że "dla zasady" jest tyleż prawdziwe, co irracjonalne.

"pokazywanie", "dla zasady" etc - kojarzy mi sie z reakcjami na bycie zranionym.

[emememsik]

To ja tak w temacie chciałam zapytać, czy prawdą jest fakt, że moderator na swoim forum może robić co mu się żywnie podoba? Tak wynika z postu gagi w jednym z wątków na forum fryzjerskim. http://www.wizaz.pl/forum/showthread...28#post7033328

bo jestem moderatorem
na tym Forum.... i mogę pisać post pod postem jeżeli pisze i mam coś do powiedzenia żeby bylo czytelne, mogę decydować o wielu rzeczach wraz oczywiście z moimi koleżankami modkami...

Nie powiem, wcale nie miałam zamiaru udzielać się w tamtej rozmowie, ale ten post bardzo mnie negatywnie zdziwił. Przede wszystkim podejściem gagi do całej sytuacji. Postawa "ja tu rządzę i mogę sobie robić co mi się podoba" jest chyba nie na miejscu?
Już wcześniej zauważyłam powtarzające się po sobie posty gagi, ale jakoś nie interweniowałam, bo zwyczajnie mi się nie chciało. Choć jestem pewna, że moderator powinien dawać przykład innym użytkownikom i tym bardziej przestrzegać wszystkich, nawet niepisanych zasad.
To mój post na ten temat:

Napisane przez emememsik

Poważnie? A ja myślałam, że moderator to zwykły użytkownik i ma takie same obowiązki jak cała reszta. Jesteś moderatorem, a sama prowadzisz do zaśmiecania forum. Coś tu nie gra, nie spotkałam się z tym, żeby inni modzi tak robili.

Piszesz w wątku posta, a minutę później dodajesz następnego, tylko po to, żeby napisać, że działasz ze Złosiem w tym samym czasie. Wybacz, ale nawet ja, marny użytkownik wiem, że w takiej sytuacji używa się OPCJI EDYCJI.

Co o tym sądzicie?

[hula_hula]

Przyznam, że jestem w lekkim szoku .

[misiapisia]

Moim nad wyraz skromnym zdaniem zwyklego, szarego uzytkownika przyznaje ci, emememsiku, racje

[Jula84]

Emememsik dziękuję za podjęcie tematu...Nie załuję, ze zaczęłam ten temat, ale nie moglam sie powstrzymać przed zwróceniem uwagi tej Moderatorce...
Jej posty pod postem również już od bardzo dawna zauważałam...

I też wydaje mi się, że skoro Moderator ma pilnować na forum porządku, zwracać uwagę ( i tak oczywiście być powinno), to "trochę" razi, gdy sam do ogólnie panujących zasad się nie stosuje...mało tego: uzasadniając to w taki sposób jak gaga.

Edit: Cały temat zaczął się od tego: http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=5124&page=43 (dwa ostatnie posty na stronie)

[m.a.r.t.a]

Napisane przez emememsik

Choć jestem pewna, że moderator powinien dawać przykład innym użytkownikom

[hula_hula]

Moderator co prawda pełni wyższą funkcję od zwykłego użytkownika, ma sporo obowiązków, daje przykład innym itp, ale moim zdaniem tutaj :

Napisane przez gaga

no dobrze odpowiem Ci, ale tylko raz.... bo jestem moderatorem
na tym Forum.... i mogę pisać post pod postem jeżeli pisze i mam coś do powiedzenia żeby bylo czytelne, mogę decydować o wielu rzeczach wraz oczywiście z moimi koleżankami modkami...

... to zwykłe wywyższanie się, 'ja wszystko mogę bo jestem modem'.

[calkiem-spoko]

Fakt, to było ewidentne przegięcie ze strony gagi.
Ciekawa jestem, czy Złośliwiec potraktuje ją z całą swoją surowością...jak szarego zwykłego użytkownika.

[AgaZ]

Pisanie postu pod postem, to tak naprawdę pierdółka i nikt nie będzie z "całą swoją surowością" wyżywać się na moderatorze czy na użytkownikach.
Naganne natomiast jest podkreślanie, że jest się bezkarnym, ponieważ jest się moderatorem.
Tak absolutnie nie jest. Wszystkich obowiązują zasady i regulamin na forum. A od moderatorów oczekujemy szczególnego wyczucia.
Gaga jest fantastycznym specjalistą, który oddaje serce temu forum i przede wszystkim Wam Użytkownikom. Nie ma w tym celu ani reklamowego, ani finansowego - po prostu robi to, bo kocha to czym się zajmuje.
Jestem przekonana, że jej merytoryka jest ważniejsza niż ten incydent. Z Gagą to na pewno sobie wyjaśnimy
Natomiast zgłoszenie na pewno było słuszne. Taka argumentacja i dyskusja nie powinna mieć miejsca.

[zlosliwiec]

Napisane przez calkiem-spoko

Fakt, to było ewidentne przegięcie ze strony gagi.
Ciekawa jestem, czy Złośliwiec potraktuje ją z całą swoją surowością...jak szarego zwykłego użytkownika.

Gaga rozpędziła się pierwszy raz i Agnieszka rozmawia z nią na ten temat.

To, co napisała Gaga, oczywiście nie powinno być powiedziane. No ale w tym to chyba też jesteś specjalistką, spodziewałbym się więc raczej solidarności z koleżanką, której się wypsnęło, a nie próby dobicia gwoździa bo gotów jestem pomyśleć, że chcesz mieć monopol na wypsnięcia na tym forum.