Tęsknota za domem? Proszę o radę jak wydorośleć. - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2013-08-29, 11:49   #1
KarinPogromca
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 3

Tęsknota za domem? Proszę o radę jak wydorośleć.


Witam was serdecznie.

Postanowiłam założyć ten temat, żeby poprosić o radę lub kopa w tyłek. Przechodząc do sedna- moim problemem jest zbliżający się rok akademicki. Na samą myśl, ogarnia mnie przerażenie. Jestem już na drugim roku studiów, ale boje się jak nowicjusz. Nie chodzi o samą naukę, lecz o poczucie samotności, jakie odczuwam. Jestem przywiązana do moich rodziców, mam z nimi bardzo dobry kontakt, a w czasie roku przyjeżdżam do domu tylko raz na miesiąc. I tak moje studenckie życie przelatuje na odliczaniu dni do powrotu. Na dodatek, gdy już wracam- zadręczam się myślą, że będę musiała niedługo wrócić. Sama śmieję się ze swojej głupoty- ale jakoś nie mogę sobie poradzić. Tak więc już od sierpnia zaczęłam umartwiać się nad swoim losem . Co prawda, kiedy jestem w Krakowie staram się spędzić czas jak najfajniej- ale nie sprawia mi to aż tak dużej radości. Mam tylko (a może aż?) jedną bliższą koleżankę. Niestety, ona również myśli tylko o powrocie do swojego rodzinnego miasta i wraca na weekendy do domu, więc zostaje sama. Z ludźmi z roku mam dość dobry kontakt, jestem lubiana, ale jakoś nikt nie kwapi się do wspólnego spędzania czasu po zajęciach- każdy ma swoje życie. W soboty uczęszczałam na zajęcia plastyczne- lecz zawarte tam znajomości również ograniczały się tylko do kilku godzin. Dużo czasu spędzałam więc samotnie- lubię spędzać go sama ze sobą, ale ile można? Mam wiele pasji i zainteresowań, niestety często nie mogę podzielić się nimi z otoczeniem, gdyż jestem skryta... Być może na moje poczucie beznadziei dodatkowo miało wpływ mieszkanie, w którym źle się czułam? Mieszkałam sama, w małej kawalerce- teoretycznie powinnam być zachwycona. Jednak atmosfera tego miejsca sprawiała, że popadałam w apatię- dużo spałam, nie miałam na nic ochoty. Oczywiście nie wykluczam, że sobie to po prostu ubzdurałam, żeby mieć wymówkę. Na swoją obronę dodam, że nie jestem wybredna. (Byłam bardziej przyzwyczajona do akademika w którym bywałam...) O swoich obawach nie mówiłam nigdy rodzicom, gdyż nie chcę ich martwić- wiem, że bardzo przezywali mój wyjazd, nie chciałabym ich dodatkowo obciążać. Jestem ich jedynym dzieckiem i są na moim punkcie przewrażliwieni. Jednak jak pomyślę, że to wszystko ma się powtórzyć również w tym roku, to mi się jeży włos na głowie. W tym roku dostałam się również na mój wymarzony kierunek- z jednej strony się cieszę, a z drugiej pojawiają się wątpliwości czy jestem wystarczająco dobra. Brak mi pewności siebie i jestem nieśmiała- ale poczyniłam już duże postępy. Staram się być dobrze nastawiona do świata i ludzie- o dziwo- traktują mnie jako energiczną i pozytywną istotę, ale ja czuje się w środku jak nieudacznik. Denerwuje mnie fakt, że na własne życzenie robię sobie w życiu piekiełko. Oczywiście, mogłabym się przenieść do Wrocławia, gdzie studiuje moje przyjaciółka i wracać na weekendy do domu- ale odbieram to jako swoistą porażkę. Wiem, że w ten sposób nigdy nie wydorośleje i muszę wreszcie stanąć twarzą w twarz z moja niedojrzałością...Jednak jak to zrobić?
Przepraszam za chaos w poście, ale trudno mi obrać w słowa moje uczucia. Wiem-ludzie mają o wiele gorsze problemy. Liczę jednak na spory kubeł zimnej wody na ten mój głupi łeb i porady jak z tego wybrnąć! Może któraś z was miała podobnie? Pozdrawiam!
KarinPogromca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-29, 12:00   #2
cava
Zakorzenienie
 
Avatar cava
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
Dot.: Tęsknota za domem? Proszę o radę jak wydorośleć.

A wystąpiłaś w tym roku o przyznanie miejsca w akademiku, czy nie?

Bo IMO, wiele tego typu problemów, bierze się właśnie z samotności. Nie każdy nadaje się do mieszkania sam w 4 ścianach.
Ja bym popadła w depresję, a w akademiku, czy na stancji z koleżanką czułam się całkiem dobrze.
Ewentualnie, mieszkanie w kilka koleżanek w większym mieszkaniu.

To jest normalne, ze im ludzie starsi, tym mniej mają czasu zwyczajnie, na przesiadywanie u siebie nawzajem i chichranie sobie na uszka jak za czasów podstawówki czy liceum.
To nie znaczy końca przyjaźni, po prostu relacje między ludźmi zmieniają się i tyle.
__________________
Cava

Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety.
Liz Williams
cava jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-29, 12:16   #3
s_w_a_g
Raczkowanie
 
Avatar s_w_a_g
 
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 58
Dot.: Tęsknota za domem? Proszę o radę jak wydorośleć.

znam to, też nie znoszę samotności, nawet jak np. siedzę cały dzień sama we własnym domu to ogarnia mnie taka melancholia, nic mi się nie chce - ogólnie lipa. może spróbuj się otworzyć na ludzi, zaproponuj im najpierw jakieś wyjście na kawę, koncert, do kina, a jak będziecie się dobrze dogadywać to możecie np. iść na jakąś imprezę do klubu ( albo sami ją zorganizować ) przecież jesteś na studiach, sama jeszcze nie studiuję, ale ten czas zawsze kojarzył mi się z taką całkowitą wolnością, wyluzowaniem, fajnymi ludźmi itd. jesteś kobietą - wykorzystaj to! o ile nie masz chłopaka spróbuj znaleźć jakąś sympatię, nie musi to być od razu miłość po sam grób, ale przynajmniej nie będziesz samotna i poczujesz się kochana. przede wszystkim głowa do góry!
i nikt nie będzie wylewał ci kubła zimnej wody na głowę, tęsknota za domem to przecież normalna rzecz. widzę jednak że masz strasznie niską samoocenę i poczucie własnej wartości. niepotrzebnie, nie znam cię ale po tym co napisałaś wydajesz się być fajnym człowiekiem i przecież za takiego uważają cię znajomi! jeśli bardzo ci przeszkadzają wewnętrzne kompleksy poczytaj sobie książki Beaty Pawlikowskiej z serii "W dżungli ... ". Jedna z nich była właśnie o pewności siebie: o tym jak ją zdobyć itd. Przeczytaj, warto
pozdrawiam i trzymam kciuki, że przestaniesz czuć się samotna i znajdziesz paczkę fajnych przyjaciół
s_w_a_g jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-29, 13:42   #4
siekierrra
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 286
Dot.: Tęsknota za domem? Proszę o radę jak wydorośleć.

Nie powinnaś mieszkać sama.
Postaraj się o akademik, chociaż spróbuj.
Gdy tam będzie Ci źle, zawsze będziesz mogła znów wynając mieszkanie/pokój.
__________________
Nie rezygnuj nigdy z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu.
Czas i tak upłynie.
siekierrra jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-29, 15:41   #5
zakupogoliczka
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 7
Dot.: Tęsknota za domem? Proszę o radę jak wydorośleć.

Cytat:
Napisane przez KarinPogromca Pokaż wiadomość
Witam was serdecznie.

Postanowiłam założyć ten temat, żeby poprosić o radę lub kopa w tyłek. Przechodząc do sedna- moim problemem jest zbliżający się rok akademicki. Na samą myśl, ogarnia mnie przerażenie. Jestem już na drugim roku studiów, ale boje się jak nowicjusz. Nie chodzi o samą naukę, lecz o poczucie samotności, jakie odczuwam. Jestem przywiązana do moich rodziców, mam z nimi bardzo dobry kontakt, a w czasie roku przyjeżdżam do domu tylko raz na miesiąc. I tak moje studenckie życie przelatuje na odliczaniu dni do powrotu. Na dodatek, gdy już wracam- zadręczam się myślą, że będę musiała niedługo wrócić. Sama śmieję się ze swojej głupoty- ale jakoś nie mogę sobie poradzić. Tak więc już od sierpnia zaczęłam umartwiać się nad swoim losem . Co prawda, kiedy jestem w Krakowie staram się spędzić czas jak najfajniej- ale nie sprawia mi to aż tak dużej radości. Mam tylko (a może aż?) jedną bliższą koleżankę. Niestety, ona również myśli tylko o powrocie do swojego rodzinnego miasta i wraca na weekendy do domu, więc zostaje sama. Z ludźmi z roku mam dość dobry kontakt, jestem lubiana, ale jakoś nikt nie kwapi się do wspólnego spędzania czasu po zajęciach- każdy ma swoje życie. W soboty uczęszczałam na zajęcia plastyczne- lecz zawarte tam znajomości również ograniczały się tylko do kilku godzin. Dużo czasu spędzałam więc samotnie- lubię spędzać go sama ze sobą, ale ile można? Mam wiele pasji i zainteresowań, niestety często nie mogę podzielić się nimi z otoczeniem, gdyż jestem skryta... Być może na moje poczucie beznadziei dodatkowo miało wpływ mieszkanie, w którym źle się czułam? Mieszkałam sama, w małej kawalerce- teoretycznie powinnam być zachwycona. Jednak atmosfera tego miejsca sprawiała, że popadałam w apatię- dużo spałam, nie miałam na nic ochoty. Oczywiście nie wykluczam, że sobie to po prostu ubzdurałam, żeby mieć wymówkę. Na swoją obronę dodam, że nie jestem wybredna. (Byłam bardziej przyzwyczajona do akademika w którym bywałam...) O swoich obawach nie mówiłam nigdy rodzicom, gdyż nie chcę ich martwić- wiem, że bardzo przezywali mój wyjazd, nie chciałabym ich dodatkowo obciążać. Jestem ich jedynym dzieckiem i są na moim punkcie przewrażliwieni. Jednak jak pomyślę, że to wszystko ma się powtórzyć również w tym roku, to mi się jeży włos na głowie. W tym roku dostałam się również na mój wymarzony kierunek- z jednej strony się cieszę, a z drugiej pojawiają się wątpliwości czy jestem wystarczająco dobra. Brak mi pewności siebie i jestem nieśmiała- ale poczyniłam już duże postępy. Staram się być dobrze nastawiona do świata i ludzie- o dziwo- traktują mnie jako energiczną i pozytywną istotę, ale ja czuje się w środku jak nieudacznik. Denerwuje mnie fakt, że na własne życzenie robię sobie w życiu piekiełko. Oczywiście, mogłabym się przenieść do Wrocławia, gdzie studiuje moje przyjaciółka i wracać na weekendy do domu- ale odbieram to jako swoistą porażkę. Wiem, że w ten sposób nigdy nie wydorośleje i muszę wreszcie stanąć twarzą w twarz z moja niedojrzałością...Jednak jak to zrobić?
Przepraszam za chaos w poście, ale trudno mi obrać w słowa moje uczucia. Wiem-ludzie mają o wiele gorsze problemy. Liczę jednak na spory kubeł zimnej wody na ten mój głupi łeb i porady jak z tego wybrnąć! Może któraś z was miała podobnie? Pozdrawiam!
Ten post bardzo przypomina mi mnie,też się boję wyjazdu.I już sama nie wiem co robić czy wyjechać zostać w domu?Ale nie chce tracić roku tylko ze względu na to,że boję się wyjechać na studia
zakupogoliczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-29, 15:42   #6
Pani_Wilczyca
Przyczajenie
 
Avatar Pani_Wilczyca
 
Zarejestrowany: 2013-08
Lokalizacja: Pomorze
Wiadomości: 18
Dot.: Tęsknota za domem? Proszę o radę jak wydorośleć.

Również uważam, że powinnaś postarać się o akademik.

Jesteś sama, w obcym mieście. Nic więc dziwnego, że odczuwasz tęsknotę za domem, że brakuje Ci bratniej duszy, że nie masz na nic siły. To normalne, zwłaszcza że - jak piszesz - jesteś raczej osobą skrytą i nieśmiałą.

Mam kilka rad. Gdy zaczynasz odczuwać samotność, po prostu zadzwoń do rodziców/przyjaciółki, spytaj co u nich/niej słychać, pośmiej się, pożartuj. W wolnym czasie włącz komputer i skontaktuj się z nimi/nią przez Skype, porozmawiajcie przez kamerkę. Skontaktowanie się (choć na chwilę) z kimś bliskim bardzo podnosi na duchu i dodaje energii.
Ponadto zorientuj się, co słychać na mieście. Może któryś z Twoich ulubionych zespołów przyjeżdża na koncert? Możesz na niego iść nawet sama - ludzi poznasz na miejscu. Często zwykła pogawędka przy piwku może zamienić się w ciekawą rozmowę (i może nawet fajną znajomość).
I przede wszystkim bądź otwarta, uśmiechnięta i... cierpliwa. W życiu często jest tak, że dostajesz to, czego pragnęłaś, w najmniej oczekiwanym momencie

Piszesz, że dostałaś się na wymarzony kierunek - czyli musisz się nadawać, więc nie wątp w siebie i swoje możliwości. W końcu najważniejsze jest, by robić to, co się lubi. Wtedy wszystko przychodzi dużo łatwiej. Zamartwianie się na zapas w niczym nie pomaga, jedynie niepotrzebnie człowieka przybija i stresuje, a przecież nie tędy droga.

Pozdrawiam cieplutko i trzymam kciuki, by wszystko się ułożyło.
Pani_Wilczyca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-30, 08:20   #7
s_w_a_g
Raczkowanie
 
Avatar s_w_a_g
 
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 58
Dot.: Tęsknota za domem? Proszę o radę jak wydorośleć.

poza tym z opisu chyba wynika, że studiujesz w dużym mieście, więc pewnie trochę koncertów jest i nie będzie problemu z wybraniem jakiegoś
s_w_a_g jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:11.