HIPERPROLAKTYNEMIA - zbiorczy!

[Mitsukki]

[1=6007d5c0f676d2f478e53dd b9b0578e19bc7453a_5eb09e8 463afa;86258263]Witam
Mój problem z podwyższoną prolaktyną zaczął się gdy przez pewien czas brałam Seronil na depresję. Zatrzymała mi się miesiączka, za to miałam mlekotok Na badaniu wyszło, że prolaktyna podwyższona, dostałam Bromergon i Vibin Mini(antykoncepcję na uregulowanie cyklu), brałam je dwa miesiące i rzeczywiście wszystko wtedy się ładnie unormowało, ale potem nie miałam głowy aby chodzić do lekarzy. Pół roku później przestałam brać antydepresanty, bo mój stan psychiczny się poprawił, dwa miesiące od odstawienia wrócił mi okres i zatrzymał się mlekotok. Jednak jakiś czas później zaczęłam mieć problem z bolesnością piersi przed i podczas okresu-nigdy nie miałam czegoś takiego, a tu nagle stały się tak drażliwe, że miałam ochotę płakać, poza tym pms zaczął się gorzej objawiać i mi dokuczać, sama miesiączka stała się bardzo bolesna. Znowu trafiłam do ginekologa i znowu wyszła za wysoka prolaktyna+niski progesteron. Dostałam znowu Bromergon(jedna tabletka przed snem) i Luteinę podjęzykową(dwa razy dziennie 50mg), pierwszy mam brać dwa miesiące(niedługo kończę leczenie), drugi biorę przez drugą połowę cyklu-za tydzień zacznę trzeci i ostatni cykl z tym lekiem. Ogólnie nadal bolą mnie piersi przed okresem, ale dużo łagodniej przechodzę pms i miesiączka nie jest tak bardzo bolesna, poza tym w końcu uregulowały mi się i skróciły cykle-wcześniej miałam cykle 35-40 dni, teraz zazwyczaj trwają 30.

Czy to możliwe, że po odstawieniu leków przeciwdepresyjnych ta podniesiona lekami prolaktyna nadal się utrzymywała i że jak ją zbiję Bromergonem to już się nie będzie podnosić? Czy jednak przyczyn podwyższonego poziomu tego hormonu mam szukać gdzieś indziej?

Od liceum mam problem z nadmiernym owłosieniem oraz przetłuszczaniem się włosów i czoła, androgeny mam w normie. Cykle zawsze miałam dosyć nieregularne i zazwyczaj dłuższe(co najmniej 30 kilka dni). Jednak nigdy nie dokuczał mi pms czy bolesność piersi, miesiączki nie były bardzo bolesne-te problemy się zaczęły gdy po odstawieniu antydepresantów wrócił mi okres.[/QUOTE]
Po pierwsze myślę, że powinnaś wybrać się do endokrynologa, ginekolog nie wystarczy
Mi nie wolno brać leków anty podczas leczenia prolaktyny, mojej koleżance też, więc trochę mnie dziwi, że dostałaś przy okazji tabletki anty równolegle z bromergonem Uregulowanie prolaktyny ureguluje cykle, więc nie wiem po co dodatkowo brać tabletki anty tylko po to, żeby sztucznie sobie regulować cykl.
Poza tym w sumie z tego co napisałaś nie wynika czy masz mikrogruczolaka przysadki czy hiperprolaktynemie czynnościową - warto byłoby to też sprawdzić

Więc endokrynolog i dokładna diagnostyka najpierw. A tak poza tym to każda osoba jest inna, więc nie da się powiedzieć czy ta prolaktyna ci się już nigdy nie podniesie, szczególnie że żadna z nas tu nie jest lekarzem

Napisane przez syklamen

Witajcie

Zdenerwowana i zaniepokojona długimi cyklami (30-50 a nawet ostatnio 70 dni plus okropny ból piersi przed okresem), wybrałam się do ginekologa. Zleciła badania krwi i oczywiście wyszedł podwyższony poziom prolaktyny. Dostałam Bromocorn na recepcie. Wykupiłam, przeczytałam ulotkę i teraz boję się brać. Lek ma na pierwszym miejscu 'leczenie choroby Parkinsona' - więc domyślam się, że jest bardzo silny? Przeraziły mnie możliwe skutki uboczne. Podobno powoduje obniżenie ciśnienia (ja i tak mam je niskie). Pocieszcie mnie, że u Was nie było tak źle. Czy ten lek trzeba brać już cały czas czy może ureguluje mi cykle i będę mogła go odstawić?

1. Masz hiperprolaktynemie czynnościową czy spowodowana mikrogruczolakiem przysadki? Miałaś robione badanie prolaktyny z obciążeniem i rezonans?

2. No skutki uboczne są do dupy, ja pierwszych kilka miesięcy brania Bromergonu byłam jak zombie, bo w dodatku regularnie zwiększałam dawkę. Ale po jakimś czasie się przyzwyczajasz i już nie masz skutków ubocznych, więc jest światełko w tunelu.

3. To czy będziesz mogła odstawić to w sumie szklana kula. Zależy czy masz mikrogruczolaka (czasem odrastają) czy hiperprolaktynemie czynnościową (tu zazwyczaj jest już spokój), no ale też każdy jest inny, więc tak jak mówię wróżenie z kryształowej kuli

[Zyta_Flores]

[1=6007d5c0f676d2f478e53dd b9b0578e19bc7453a_5eb09e8 463afa;86258263]Witam
Mój problem z podwyższoną prolaktyną zaczął się gdy przez pewien czas brałam Seronil na depresję. Zatrzymała mi się miesiączka, za to miałam mlekotok Na badaniu wyszło, że prolaktyna podwyższona, dostałam Bromergon i Vibin Mini(antykoncepcję na uregulowanie cyklu), brałam je dwa miesiące i rzeczywiście wszystko wtedy się ładnie unormowało, ale potem nie miałam głowy aby chodzić do lekarzy. Pół roku później przestałam brać antydepresanty, bo mój stan psychiczny się poprawił, dwa miesiące od odstawienia wrócił mi okres i zatrzymał się mlekotok. Jednak jakiś czas później zaczęłam mieć problem z bolesnością piersi przed i podczas okresu-nigdy nie miałam czegoś takiego, a tu nagle stały się tak drażliwe, że miałam ochotę płakać, poza tym pms zaczął się gorzej objawiać i mi dokuczać, sama miesiączka stała się bardzo bolesna. Znowu trafiłam do ginekologa i znowu wyszła za wysoka prolaktyna+niski progesteron. Dostałam znowu Bromergon(jedna tabletka przed snem) i Luteinę podjęzykową(dwa razy dziennie 50mg), pierwszy mam brać dwa miesiące(niedługo kończę leczenie), drugi biorę przez drugą połowę cyklu-za tydzień zacznę trzeci i ostatni cykl z tym lekiem. Ogólnie nadal bolą mnie piersi przed okresem, ale dużo łagodniej przechodzę pms i miesiączka nie jest tak bardzo bolesna, poza tym w końcu uregulowały mi się i skróciły cykle-wcześniej miałam cykle 35-40 dni, teraz zazwyczaj trwają 30.

Czy to możliwe, że po odstawieniu leków przeciwdepresyjnych ta podniesiona lekami prolaktyna nadal się utrzymywała i że jak ją zbiję Bromergonem to już się nie będzie podnosić? Czy jednak przyczyn podwyższonego poziomu tego hormonu mam szukać gdzieś indziej?

Od liceum mam problem z nadmiernym owłosieniem oraz przetłuszczaniem się włosów i czoła, androgeny mam w normie. Cykle zawsze miałam dosyć nieregularne i zazwyczaj dłuższe(co najmniej 30 kilka dni). Jednak nigdy nie dokuczał mi pms czy bolesność piersi, miesiączki nie były bardzo bolesne-te problemy się zaczęły gdy po odstawieniu antydepresantów wrócił mi okres.[/QUOTE]

Tak, jak dziewczyny już pisały, kluczem jest znalezienie dobrego lekarza z podwójną specjalizacją: endokrynolog i ginekolog, który w dodatku spojrzy holistycznie, biorąc pod uwagę również Twoje zaburzenia afektywne, które z opisu wyglądają na podłoże hormonalne.

Depresję w ogóle mogłaś mieć na skutek hiperprolaktynemii, bo nadmiar prolaktyny hamuje wydzielanie dopaminy, a dłuższe cykle (te od zawsze) na to wskazują.

Dziwi mnie za to przepisanie antykoncepcji razem z Bromergonem. To tak jakbyś 2 razy brała to samo (na wyrównanie cyklu) lub znoszący się efekt (Bromergon biorą kobiety, które chcą zajść w ciążę).

Za niski progesteron za to powoduje tycie, rozdrażnienie i zmienność nastrojów. Skombinowany razem z podwyższoną prolaktyną daje PMS.

Zrobiłabym kompleksowe badania hormonalne i rezonans przysadki. Dobry lekarz powinien Ci zalecić właśnie taki komplet badań.

Przy skłonnościach do depresji na pewno nie zaszkodzi psychoterapia.

[6007d5c0f676d2f478e53ddb9b0578e19bc7453a_5eb09e8463afa]

Napisane przez Mitsukki

Po pierwsze myślę, że powinnaś wybrać się do endokrynologa, ginekolog nie wystarczy
Mi nie wolno brać leków anty podczas leczenia prolaktyny, mojej koleżance też, więc trochę mnie dziwi, że dostałaś przy okazji tabletki anty równolegle z bromergonem Uregulowanie prolaktyny ureguluje cykle, więc nie wiem po co dodatkowo brać tabletki anty tylko po to, żeby sztucznie sobie regulować cykl.
Poza tym w sumie z tego co napisałaś nie wynika czy masz mikrogruczolaka przysadki czy hiperprolaktynemie czynnościową - warto byłoby to też sprawdzić

Więc endokrynolog i dokładna diagnostyka najpierw. A tak poza tym to każda osoba jest inna, więc nie da się powiedzieć czy ta prolaktyna ci się już nigdy nie podniesie, szczególnie że żadna z nas tu nie jest lekarzem

Napisane przez Zyta_Flores

Tak, jak dziewczyny już pisały, kluczem jest znalezienie dobrego lekarza z podwójną specjalizacją: endokrynolog i ginekolog, który w dodatku spojrzy holistycznie, biorąc pod uwagę również Twoje zaburzenia afektywne, które z opisu wyglądają na podłoże hormonalne.

Depresję w ogóle mogłaś mieć na skutek hiperprolaktynemii, bo nadmiar prolaktyny hamuje wydzielanie dopaminy, a dłuższe cykle (te od zawsze) na to wskazują.

Dziwi mnie za to przepisanie antykoncepcji razem z Bromergonem. To tak jakbyś 2 razy brała to samo (na wyrównanie cyklu) lub znoszący się efekt (Bromergon biorą kobiety, które chcą zajść w ciążę).

Za niski progesteron za to powoduje tycie, rozdrażnienie i zmienność nastrojów. Skombinowany razem z podwyższoną prolaktyną daje PMS.

Zrobiłabym kompleksowe badania hormonalne i rezonans przysadki. Dobry lekarz powinien Ci zalecić właśnie taki komplet badań.

Przy skłonnościach do depresji na pewno nie zaszkodzi psychoterapia.

Dziękuję za odpowiedzi


Ogólnie to samopoczucie psychiczne od czasu odstawienia leków psychicznych mam dobre, depresję łapię jedynie przy Luteinie-biorąc ją tracę chęci do życia, jestem rozdrażniona i smutna, ale jak tylko przestaję ją brać to wszystko wraca do pozytywnej normy.

Ogólnie to wiem, że przy epizodach depresyjnych w przeszłości trzeba ostrożnie z Luteiną, ale ginekolog który teraz mi zalecał leki zna mój przypadek, więc te 10 dni staram się wytrzymywać
Szczerze mówiąc Bromergonu też mam dosyć, ciągle jestem słaba i mnie mdli Co dziwne, bo pierwszą sesję z Bromergonem te dwa lata temu mój organizm znosił dobrze przy tej samej dawce.


Na razie zobaczę czy poprawa się utrzyma po wybraniu leków do końca, ale i tak w nadchodzącym roku chcę odwiedzić endokrynologa-ze względu na to owłosienie(choć mam wrażenie, że przy braniu tych leków niechciane włoski się osłabiły), przetłuszczanie się skóry i włosów oraz problemy z tyciem w biodrach-jem normalnie i regularnie, dużo się ruszam, a ciągle mam oponkę na biodrach

[Zyta_Flores]

[1=6007d5c0f676d2f478e53dd b9b0578e19bc7453a_5eb09e8 463afa;86261916]Dziękuję za odpowiedzi


Ogólnie to samopoczucie psychiczne od czasu odstawienia leków psychicznych mam dobre, depresję łapię jedynie przy Luteinie-biorąc ją tracę chęci do życia, jestem rozdrażniona i smutna, ale jak tylko przestaję ją brać to wszystko wraca do pozytywnej normy.

Ogólnie to wiem, że przy epizodach depresyjnych w przeszłości trzeba ostrożnie z Luteiną, ale ginekolog który teraz mi zalecał leki zna mój przypadek, więc te 10 dni staram się wytrzymywać
Szczerze mówiąc Bromergonu też mam dosyć, ciągle jestem słaba i mnie mdli Co dziwne, bo pierwszą sesję z Bromergonem te dwa lata temu mój organizm znosił dobrze przy tej samej dawce.


Na razie zobaczę czy poprawa się utrzyma po wybraniu leków do końca, ale i tak w nadchodzącym roku chcę odwiedzić endokrynologa-ze względu na to owłosienie(choć mam wrażenie, że przy braniu tych leków niechciane włoski się osłabiły), przetłuszczanie się skóry i włosów oraz problemy z tyciem w biodrach-jem normalnie i regularnie, dużo się ruszam, a ciągle mam oponkę na biodrach [/QUOTE]

A hormony tarczycy sprawdzałaś? Podwyższone TSH też powoduje spadki nastroju i tycie.

Po Dostinexie nie miałam ani grama skutków ubocznych. Lek maskarczynie drogi, bo nierefundowany, ale nie bierze się codziennie. W moim przypadku były warianty: raz na tydzień, raz na 2 tygodnie i raz na miesiąc.

Nie wiem też, czy próbowałaś suplementów i czy robiłaś badania na różne niedobory, np. żelazo, ferrytyna, B12, magnez? Przy niedoborach tych składników zdecydowanie możesz zaliczać różne objawy depresyjne.

[Mitsukki]

Napisane przez Zyta_Flores

A hormony tarczycy sprawdzałaś? Podwyższone TSH też powoduje spadki nastroju i tycie.

Po Dostinexie nie miałam ani grama skutków ubocznych. Lek maskarczynie drogi, bo nierefundowany, ale nie bierze się codziennie. W moim przypadku były warianty: raz na tydzień, raz na 2 tygodnie i raz na miesiąc.

Nie wiem też, czy próbowałaś suplementów i czy robiłaś badania na różne niedobory, np. żelazo, ferrytyna, B12, magnez? Przy niedoborach tych składników zdecydowanie możesz zaliczać różne objawy depresyjne.

Na szczęście Dostinex już jest tańszy i można upolować 8 tabletek za ok. 80zł

[Zyta_Flores]

Napisane przez Mitsukki

Na szczęście Dostinex już jest tańszy i można upolować 8 tabletek za ok. 80zł

Gdzie? Ja ostatnio kupowałam za niecałe 100 zł przez internet właśnie 8 tabletek.

[Mitsukki]

Napisane przez Zyta_Flores

Gdzie? Ja ostatnio kupowałam za niecałe 100 zł przez internet właśnie 8 tabletek.

Endokrynolog mówiła mi, że w Ziko najtaniej Ja jeszcze nie kupowałam, bo wykańczam zapasy Bromergonu, a potem przerzucę się na Dostinex

[Zyta_Flores]

Napisane przez Mitsukki

Endokrynolog mówiła mi, że w Ziko najtaniej Ja jeszcze nie kupowałam, bo wykańczam zapasy Bromergonu, a potem przerzucę się na Dostinex

To ustalę, ale najpierw zbadam prolaktynę, bo od kilku miesięcy jestem na szczęśliwej odstawce

Pozdrowienia świąteczne

[Kasperina96]

Cześć dziewczyny, ja chciałabym się podzielić moją historią
Mam 23 lata i mam niedoczynność tarczycy od 12 roku życia. Odkąd zaczęłam miesiączkować ( w wieku 14 lat) miałam problemy z regularnością okresu, na początku się tym nie przejmowałam, myślałam, że to przez diety, stresy w szkole itp. W liceum z tym okresem było różnie, generalnie był, może nie pojawiał się regularnie ale był. Byłam u ginekolożki, zrobiłam niezbędne badania w szpitalu i stwierdziła, że ma PCOS.
W wieku 19 lat poszłam do innego ginekologa po moje pierwsze tabletki anty. Lekarz po zrobieniu USG zerkając na mnie i na wspomniane wyniki badań w szpitalu, powiedział mi, że nie mam PCOS... Dodam, że nie mam żadnych objawów w wyglądzie - jestem szczupła (nie mam w ogóle problemów z utrzymaniem wagi), nie mam nadmiernego owłosienia itp. Jedynie ta nieszczęsna miesiączka. Dostałam tabletki anty. dzięki nim okres pojawiał się co miesiąc, jednak odstawiłam je po roku stosowania.
Poszłam do kolejnego ginekologa, żeby się przekonać czy w końcu mam to PCOS czy nie... trzeci lekarz powiedział, że sam nie wie Powiedział mi, że owszem pęcherzyki są na jajnikach ale nie może jeszcze zdeklarować czy to na pewno PCOS. Nie chciałam wracać do tabletek anty. nie chce ich co chwila brać i nie brać, organizm wtedy totalnie mi się przestawi dlatego przypisała mi Inofolic. Przez 2 miesiące dostawałam normalnie okres, później zaczął się spóźniać aż w końcu zanikł. Wymusiłam wykonanie kolejnych badań w szpitalu, w których wyszła tylko kilkunastokrotnie podwyższona prolaktyna. Doktor powiedział, że prawdopodobnie mam hiperprolaktynemię, przypisano mi Bromergon, zaczęłam brać od 1/4 tabletki, nie mam żadnych skutków ubocznych, czuję się dobrze. Teraz jestem na etapie, że kończę brać ten lek i muszę się zapisać do lekarza.
Okresu nie mam od sierpnia, a mamy styczeń...
Jeszcze dodatkową kwestią jest moje niskie libido. Początki były cudowne, byłam bez przerwy podniecona przez pierwsze miesiące nawet jeśli do niczego konkretnego dochodziło. Podjęłam decyzję o pierwszym razie z chłopakiem ale od momentu łykania tabletek anty. libido spadło i już nie mam ochoty na seks. Po odstawieniu tabletek nic się nie zmieniło, a minął już ponad rok.
Czy da się zwiększyć libido? 2 ginekolodzy w ogóle olali temat, nawet mi nie odpowiedzieli na to...
Czy ktoś miał podobną sytuację kiedy nie wiadomo, czy się choruje i na co? Boję się tych gruczolaków od lekarza konkretów nie mogę się dowiedzieć, chętnie zmieniłabym lekarza ale boję się kolejnej wersji diagnozy i tego, że podejście będzie takie samo co u pozostałych tzn. byle jakie.

[AnnaLenna]

Hej
Odebrałam wyniki badania prolaktyny . To dopiero poczArek badań hormonów...i już zły wynik. Możliwe , że sprawca moich problemów z zajściem w ciąże. Czy wynik 711 przy normie 1 02-496 to już hiperprolaktynemia? Muszę jeszcze zbadać dwa hormony i trochę to potrwa zanim pójdę z wynikami do lekarza. Nie ukrywam ,że wciąż o tym myślę i się zamartwiam - możliwe , że niepotrzebnie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[paulinkka]

Napisane przez AnnaLenna

Hej
Odebrałam wyniki badania prolaktyny . To dopiero poczArek badań hormonów...i już zły wynik. Możliwe , że sprawca moich problemów z zajściem w ciąże. Czy wynik 711 przy normie 1 02-496 to już hiperprolaktynemia? Muszę jeszcze zbadać dwa hormony i trochę to potrwa zanim pójdę z wynikami do lekarza. Nie ukrywam ,że wciąż o tym myślę i się zamartwiam - możliwe , że niepotrzebnie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Skoro ciagle sie zamartwiasz to juz wiesz skad ta podwyzszona prolaktyna.

[AnnaLenna]

Napisane przez paulinkka

Skoro ciagle sie zamartwiasz to juz wiesz skad ta podwyzszona prolaktyna.

Otóż to
Żadne objawy podwyższonej prolaktyny u mnie nie występują...poza wiecznym wkur**** ...też mi się tak wydaje.
Czy aż tyle może podskoczyć hormon od stresu?
Jak tu się udać na badanie wyluzowaną chyba mąż musi mnie na rękach zanieść

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Rozia230]

hej, włączam sie do wątku. Moja prolaktyna wynosiła 40 przy normie 5-23 wiec troche poza granicami brałamprzez 2 miesiace Dostinex. Wczoraj odebralam wynik kontrolny po 3 tyg po odstawieniu...no i teraz moja prolaktyna wynosi 3..wiec teraz ponizej normy..ehh najlepiej to sie chyba nie badać

[AnnaLenna]

Napisane przez Rozia230

hej, włączam sie do wątku. Moja prolaktyna wynosiła 40 przy normie 5-23 wiec troche poza granicami brałamprzez 2 miesiace Dostinex. Wczoraj odebralam wynik kontrolny po 3 tyg po odstawieniu...no i teraz moja prolaktyna wynosi 3..wiec teraz ponizej normy..ehh najlepiej to sie chyba nie badać

Ja mam 35 , reszta wyników w normie ( tzn progesteron, estradiol, TSH...itp). W następnym tygodniu idę do ginekologa z wynikami i ciekawe czy mnie wyśle dalej. Nie wspomniałam , że od ok 8 miesięcy bezskutecznie staramy się o dziecko

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Brook]

Anna Lenna a pilas ziólka niepokalanek? Pomagają zajsc w ciąże wielu kobietom które się dlugo starają, moja koleżanka też nie mogla,pila i po 3 miesiacach zaszła

[AnnaLenna]

Nie piłam nie wiem czy przekonam się do ziół . Po niedzieli idę do ginekologa z wynikami ... zobaczymy co powie.
Czy leki na obniżenie prolaktyny dał wam ginekolog? Czy wysłał was do endokrynologa.??

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Brook]

zioła są skuteczne i działają i do tego bezpieczne.Koleżance ginekolog sam doradził picie niepokalanka zanim przepisze leki konkretniejsze, no ale udało się.

[AnnaLenna]

Bylam z wynikami u lekarza. Dostałam bromergon na wysoką prolaktynę. Za dwa miesiące jak się nie uda zaciążyć to jadę zbadac drożnośc jajowodów. Boże nie dopuśc, żeby te starania tak dlugo trwały .

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Andzia252525]

Hej dziewczyny, ja po badaniach hormonalnych. Rozpoznanie to hiperprolatynemia. Nic więcej nie rozumiem z tych wyników.
Wizytę ma dopiero w kwietniu.. zastanawiam się tylko czy są tu dziewczyny które miały ten problem i po jakim czasie udało im się zająć w ciążę. Dajcie znać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[AnnaLenna]

Napisane przez Andzia252525

Hej dziewczyny, ja po badaniach hormonalnych. Rozpoznanie to hiperprolatynemia. Nic więcej nie rozumiem z tych wyników.
Wizytę ma dopiero w kwietniu.. zastanawiam się tylko czy są tu dziewczyny które miały ten problem i po jakim czasie udało im się zająć w ciążę. Dajcie znać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ojej aż do kwietnia ? Wytrwałości. Ja z moimi wynikami również czekałam ok miesiaca. Prolaktynę badałam w 3dc i musiałam czekać az do 27dc bo robiłam też inne badania. Wiec wyszło ponad 3 tygodnie . Też nie mogłam doczekać się wiZyty.

Teraz jestem 2 tydzy na Bromergonie z nadzieją na udany cykl i dwie kreski. Lekarz dał mi 2 miesiące.
Również jestem ciekawa po jakim czasie obniżania prolaktyny można zajść w ciążę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Andzia252525]

No niestety takie terminy, nawet prywatnie. Miałam tylko badania na początku cyklu.
Tak bardzo chciałabym już zobaczyć 2 kreski.
2 miesiące to w sumie nie tak długo przy rocznych staraniach. życzę Ci tego
A jak reagujesz na lek?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[zelon125]

A z jakiej wysokości prolaktyny schodzicie?

[AnnaLenna]

Nie pamiętam jaka to jednostka ale przy normie 102-496 ja miałam 711. I tylko ten jeden hormon podwyższony.

Jest znośnie myślałam , że będzie gorzej. Same zawroty głowy nie są silne ale wieczorne uczucie zatkanych zatok jest nieprzyjemne. Mam to zawsze po ok 2-3 godzin od wzięcia leku . No i mam problem z załatwianiem się , wszystko stanęło. Pilnuje co jem, dużo pije a raz zastosowałam xenne. Jakoś to zniosę.

Tak lekarz dał mi dwa miesiące i jeśli nie znajdę w ciążę to wyśle mnie na badanie drożności jajników ...a późnej...a później już nawet nie chcę myśleć..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[zelon125]

Nie wiem czy nie za mało czasu dał bromergonowi 😅 on aż tak szybko nie działa mimo nie masz Aż tak bardzo podniesionego poziomu.

Prolaktyna jest wrednym hormonem 😏 Ale trzymam kciuki żeby się udało 😘

[AnnaLenna]

Napisane przez zelon125

Nie wiem czy nie za mało czasu dał bromergonowi on aż tak szybko nie działa mimo nie masz Aż tak bardzo podniesionego poziomu.

Prolaktyna jest wrednym hormonem Ale trzymam kciuki żeby się udało

No nie wiem czy to takie śmieszne...chyba , że pomyliłaś emotka. Po dwóch miesiącach mam zrobić powtórne badanie prolaktyny i wtedy zobaczymy co dalej .

Jak pomyślę o badaniu drożności to aż mi słabo się robi :/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 07:44 ---------- Poprzedni post napisano o 07:43 ----------

Napisane przez AnnaLenna

No nie wiem czy to takie śmieszne...chyba , że pomyliłaś emotka. Po dwóch miesiącach mam zrobić powtórne badanie prolaktyny i wtedy zobaczymy co dalej .

Słyszałam , że przy wysokiej prolaktynie i bromku dziewczyn udawało się zająć w ciążę już w pierwszym cyklu - więc bardzo możliwe , że jednak ten lek coś obniżał

Jak pomyślę o badaniu drożności to aż mi słabo się robi :/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Andzia252525]

Właśnie bardzo się boję efektów ubocznych tego leku.
Miejmy nadzieję że się uda trzymam kciuki.
Chociaż jesteś już na dobrej drodze do tego by mieć 2 kreski.
Ja narazie czekam na wizytę..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[AnnaLenna]

A u mnie mija już ...3 tydzień na Bromergonie. Efekty uboczne ustąpiły. Biorę 0,5 tabl przed snem. Czuję tylko delikatne otępienie wieczorem po zażyciu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Andzia252525]

Napisane przez AnnaLenna

A u mnie mija już ...3 tydzień na Bromergonie. Efekty uboczne ustąpiły. Biorę 0,5 tabl przed snem. Czuję tylko delikatne otępienie wieczorem po zażyciu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Czyli najgorszy pierwszy miesiac.
Ja jeszcze muszę poczekać za wizyta..
A jakie miałaś objawy po za wysokim poziomem prolaktyny?
Kiedy będziesz sprawdzać czy się udało w pierwszym cyklu brania? Trzymam kciuki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[AnnaLenna]

Niekoniecznie pierwszy miesiąc. Są dziewczyny, którym mdłości nie ustępowały w ogole. Są takie , które ich nigdy nie miały i takie, którym wszystko przeszło po tygodniu. U mnie najgorszy stan trwał niecałe dwa tygodnie...tak myślę .

Nie miałam , żadnych objawów wysokiej prolaktyny. Jedynie spory obrzęk dłoni , który
pojawiał się wieczorem a teraz ustąpił - może to te leki a może i nie , nie wiem. Zobaczymy co będzie z moim biustem przed okresem , bo wcześniej odczuwałam go boleśnie.

Pytasz o sprawdzanie poziomu prolaktyny czy o test ciążowy??

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Andzia252525]

Napisane przez AnnaLenna

Niekoniecznie pierwszy miesiąc. Są dziewczyny, którym mdłości nie ustępowały w ogole. Są takie , które ich nigdy nie miały i takie, którym wszystko przeszło po tygodniu. U mnie najgorszy stan trwał niecałe dwa tygodnie...tak myślę .

Nie miałam , żadnych objawów wysokiej prolaktyny. Jedynie spory obrzęk dłoni , który
pojawiał się wieczorem a teraz ustąpił - może to te leki a może i nie , nie wiem. Zobaczymy co będzie z moim biustem przed okresem , bo wcześniej odczuwałam go boleśnie.

Pytasz o sprawdzanie poziomu prolaktyny czy o test ciążowy??

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Czytałam właśnie o efektach ubocznych tego leku, i widziałam że opinie są różne.

O test ciążowy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:04 ---------- Poprzedni post napisano o 13:04 ----------

Napisane przez AnnaLenna

Niekoniecznie pierwszy miesiąc. Są dziewczyny, którym mdłości nie ustępowały w ogole. Są takie , które ich nigdy nie miały i takie, którym wszystko przeszło po tygodniu. U mnie najgorszy stan trwał niecałe dwa tygodnie...tak myślę .

Nie miałam , żadnych objawów wysokiej prolaktyny. Jedynie spory obrzęk dłoni , który
pojawiał się wieczorem a teraz ustąpił - może to te leki a może i nie , nie wiem. Zobaczymy co będzie z moim biustem przed okresem , bo wcześniej odczuwałam go boleśnie.

Pytasz o sprawdzanie poziomu prolaktyny czy o test ciążowy??

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Czytałam właśnie o efektach ubocznych tego leku, i widziałam że opinie są różne.

O test ciążowy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz