jak przytyć????/

[sha.n!ca]

hejeczka! mam do was bardzo ważne pytanko. w styczniu studniówka a ja mam problem z wagą...i to nie taki jak może się na pierwszy żut oka wydawać...chodzi o to że muszę przytyć. mam 164 cm wzrostu i waże 45 kg - wyglądam jak kostucha - NIE JEST TO EFEKT ŻADNEGO ODCHUDZANIA NIGDY W ŻYCIU NIE STOSOWAŁAM ŻADNEJ DIETY - mam po prostu taką przemianę materii. w pasie mam 56 cm, mam bardzo chude nogi i ramiona...obżeram się jak tylko mogę ale to nic nie daje....słyszałam że może pomóc mi siłownia - to w sumie wydaje się logiczne patrząc na zapaśników którzy właśnie na siłowni przybierają ciała. w moim mieście jej jednak nie ma. czy są jakieś ćwiczenia które mogłabym wykonywać w domu aby przybrac na masie? może dużo zależy od tego że od 3 lat nie cwiczę nawet na wf-ie ponieważ miałam wypadek samochodowy i przez to problemy z kręgosłupem - nie mogłam w nic grać ani ćwiczyć. największy problem jest zx nogami, chciałabym żeby były grubsze, no i ramiona też - przecież nie znajdę na siebier żadnej kiecki. żebra odstają mi na kilka centymetrów - słowem wyglądam jak głodujące afrykańskie dziecko. gdy oglądałam fotki anorektyczek - wierzcie mi zbyt wiele się od nich nie różnie. pytałam lekarza co mogę z tym zrobić a on na to - żebym nie wymyślała, niektórzy tak mają, żebym poćwiczyła - inni to chcą schudnąc a ja na odwrót. wiem że jest to genetyczne, moja mam ma 44 lata i waży 47 kg, zawsze ważyła 42 a gdy była ze mną w 9 mies ciązy to przytyła do 47 i tak ma do dziś. przyszła mi do głowy ta siłownia , tylko jak ćwiczyć w domu. jakbym zwiększyła objętość mięśni to bym jakoś inaczej wyglądała. tylko jak???? błagam pomóżcie!!!

[małyaniołek]

Jeśli chcesz przytyć to musisz jeść duuużo białka. To jest właśnie dieta ludzi, którzy chodząc na siłownie chcą przybrać na masie. pozdrawiam

[Neta]

Rozumiem Cię doskonale Mnie samej przy wzroście 168 cm udało się osiągnąć wagę ok.53-54 kg i to już poczytuję sobie za spory sukces osobisty Wiem, że to co napiszę Cię nie pocieszy, ale może się mylę Niestety zbyt szczupła sylwetka nie jest łatwa do modelowania- no bo jakimi ćwiczeniami wypełnić zapadnięte policzki czy wystającą miednicę??? Wydaje mi się, że jedynym rozsądnym rozwiązaniem (mówię to z własnego doświadczenia) jest mimo wszystko połączenie diety z rozsądnie dobranymi ćwiczeniami na tzw. masę ( fachowe hasło zasłyszane na siłowni )Ważne żeby były umiejętnie dobrane i wykonane (krótkie serie z dużym obciążeniem) , bo inaczej możesz osiągnąć efekt odwrotny do zamierzonego, a tego przecież nie chcemy I rzecz najważniejsza, żeby osiągnąć kochane krągłości ( w umiarze rzecz jasna ) - nie pozostaje Ci nic innego jak jeść, jeść, jeść , jeść.... Ja wiem, ileż można jeść - ale możesz pomóc sobie i apetytowi, tak jak ja pomogłam- idź do lekarza po receptę na peritol, opak. kosztuje 8 zł, przepisywany jest podobno dzieciom niejadkom. Dzięki niemu ciągle chodziłam głodna i udało mi się pochłoniać nieprawdopodobne ilości jedzenia, co pozwoliło mi przytyć ponad 6 kg Warto spróbować
Aha, peritol wykazuje przy tym nieznaczne działanie uspokajające, ale da się przeżyć (może dlatego, że niektórzy tracą apetyt z nerwów i będąc w stresie)
Z całego serducha życzę Ci powodzenia!


P.S. Ale się rozgadałam