Piękne ciało chcemy mieć! 5 małych i zdrowych posiłków dziennie, Dieta 1000 kcal cz 8

[dzaga1989]

Kurdeeeeeeee, tyle napisałam i mi się Gugl Grom zawiesił

Nie odpisuję drugi raz bo i tak powtarzałam po paru osobach.

Pisałam od siebie że pożarłam śniadanie i boli mnie brzuch przez @. I że chciałam sprzątać ale TŻ śpi po nocy więc co najwyżej ogarnę kurze, łazienkę wc i kuchnię a poodkurzam później

Heroine, pisałam tylko że bardzo zacny wycisk miałaś. Pewnie w październiku albo listopadzie też sprawię sobie rowerek.

Milena, musisz koniecznie wrzucić tutaj choć 1 foteczkę ze ślubu
Faktycznie PMka ma o wiele więcej wydatków, i to jednorazowych wydatków niż facet. Ech..Ja za swoją suknię zabiorę się gdzieś w kwietniu/maju.

Co do Perfekcyjnej... - tak jak napisała Heroine - pedantyzm do potęgi!
Ale ta brytyjska jest jeszcze gorsza. Kwestia z chlebem - szok! Biorąc pod uwagę dzisiejszą sytuację na świecie i fakt że przy kontenerach bezdomni i marginesik jest w stanie rozszarpać się za taką kromką to mogłaby sobie darować i wynaleźć inny perfekcyjny sposób na zbieranie opiłków szkła z podłogi Nawet jeśli angielski chleb obok naszego nawet nie leżał

Pipson, to ciekawie się zapowiada. Może jutro sobie sprawię tę płytę, chociaż killera kupiłam i leży...
Z tymi koleżankami - do - kła - dnie !!! Też wkurza mnie marudzenie że nie ma się kasy a potem kupowanie fajek/kawy/jedzenie na mieście, itp.

Nie lubię też komentowania kwestii drogo/tanio - a ostatnio rozpętała się u mnie na blogu mała wojna z tego powodu. Napisałam że 13zł za podkład to dla mnie dość sporo. Bo za takie mazidełko które codziennie się zmywa 13zł. I zostałam zakrzyczana że przecież 13zł to mało! Wręcz grosze. Bo osoba X używa podkładu za 40zł, a Y nawet za 200! Ja rozumiem...ale chyba każda z nas ma swój portfel, swoje limity i wg nich wartościuje nabywane przedmioty.
Nie zapomnę jak bratowa mojego TŻ rozpływała się nad H&M że tam TAKA taniocha a TAKIE ciuchy. Gdy po raz pierwszy pojechałam do Lbn to poszorowałam do H&M i co? I wyszłam...Bo za taką samą bluzkę na bazarku zapłaciłabym o połowę mniej

[Juno123]

Napisane przez ChocoMonster

Zoska, bo u nas jest drogo w dzień dostawy :/ ale tylko w tym lumpku można znaleźć fajne rzeczy i markowe.
"przedmiot nabyty drogą licytacj nie podlega zwrowi i wymianie, pkt. kodeksu karnego bla bla bla"
Juno bardzo mi sie spodobala

A dziękuje

U mnie kolejne 0,5 mniej, mam jeszcze 3 dni na 1,5 co jest nie możliwe bo bym musiała przestać jeść a na to sobie nie pozwolęjem 1200 i mam jakąś taką pustkę w brzuszku. Dzisiaj`zjadłam owsiankę z jogurtem, ale potrzebuje czegoś pełnowartościowego bo dalej mam ssanie aż mnie mdli.

Wczoraj :
2 kawy z mlekiem
omlet z cuknią i szynką z 3 białek + twarożek
pół piersi, ziemniak,brokuły, mizeria
cukinia
kieliszek wina półwytrawnego
słonecznik do skubania

Co sądzicie ?

[Like_a_women]

Hej.Dziewczyny-jestem chora,mam anginę Jak mnie gardło boli.Wczoraj byłam u lekarza i dostałam antybiotyk Przy okazji zapytałam ją o dietę 1000kcal.Powiedziała,że lepsza jest 1200kcal. Twierdzi,ze jeśli mieścimy się w 1000 na dzień to nie aż tak dużego znaczenia czy na ostatni posiłek zjemy białko,czy węgle bo przy takiej redukcji kcal.do 1000 i tak powinno się chudnąć

Juno Gratuluję zakupów,ja też chętnie bym sie wybrała ale nie mam kiedy

[zooska]

Napisane przez heroine86

I co, dobre wyszło?

Meeeeeeeeega smaczne!!!

---------- Dopisano o 13:34 ---------- Poprzedni post napisano o 13:32 ----------

Napisane przez pipson

a w poniedzialek mam poprawke, nic nie umieeem

Ja tak samo !!!

---------- Dopisano o 13:35 ---------- Poprzedni post napisano o 13:34 ----------

Napisane przez heroine86

A ja poćwiczyłam troszkuu 95 min na rowerku (35,6 km) i 120 brzuszków

---------- Dopisano o 13:38 ---------- Poprzedni post napisano o 13:35 ----------

Wczoraj troche popiłam i wpadly chipsy paprykowe Ale cały dzień diety się trzymałam, więc chyba nie zaszkodzą...

A dzisiaj na śniadanie zjadłam płatki crunchy i otręby z mlekiem, do tego kawka z mlekiem. A do teraz jeść nic nie mogę I głowa boli głuuupia!!!Perwszy raz od długiego długiego czasu mam kaca:/

[meeedzik]

Hej laseczki
U mnie dziś piękna pogoda, na termometrze 27 stopni rano dostałam @ wzięłam ketonal i do teraz mam spokój, mam nadzieję, że już mnie nie złapie ból brzucha.
Zaraz zrobię sobie kawusię i idę na podwórko posiedzieć na ławeczce, bo aż grzech siedzieć w domu jak tak fajnie i ciepło

Miłego dnia

[dzaga1989]

Juno, spokojnie przerzuć się na 1200 Nie wiem jak u Ciebie jest z ćwiczeniami ale jak dorzucisz coś lekkiego codziennie (jakiś fitnesik np) to nawet tych 200kcal nie odczujesz. Z resztą zerknij na komentarz Like a women

Like a women, biedna Kuruj się kochana.
Dla mnie 1200kcal jest zdecydowanie lepsza. Próbowałam 1000kcal ale chodziłam głodna i wkurzona, żebym nie wiem jak komponowała posiłki to np. obiadem się nie najadałam itp. Teraz 1200kcal weszło mi w nawyk i jest spoko

Zoska, pyszne śniadanko. Fajnie że trochę pobalowałaś. Kac kacem...przejdzie Ja wypiłam przedwczoraj Redsika z kumplem, a teraz TŻ będę nakręcać na weekend. Chyba że na wieś pojedzie, to wtedy sama się ostanę i chyba tutaj z Wami będę chlać jakiś smakołyk z Biedru na ten przykład A ostatnio coś tam kupowałam na alkoholowym (już nawet nie pamiętam gdzie) i widziałam na panią coś bananowego. Jak ja kocham banany. Wyglądało obłędnie


Ja jestem zła, zawiedziona, smutna i w ogóle doła mam Dzwoniła promotor. Do wczoraj z moim 10-str projektem było wszystko cacy. A dziś okazało się że to wcale nie tam ma wyglądać. Moja praca poszła do kosza a ja musiałam zacząć pisać od początku: krócej i zwięźlej Już prawie skończyłam. Ale bardzo mi przykro że tak wyszło... Jakby nie patrzeć sporo się natrudziłam przy tym projekcie (włącznie z tym czytaniem książek i zaniedbywaniem wszystkiego - wcale ten obecny projekt tej znajomości teraz nie wymaga).

[Ray_of_sunshine]

Napisane przez dzaga1989

Juno, spokojnie przerzuć się na 1200 Nie wiem jak u Ciebie jest z ćwiczeniami ale jak dorzucisz coś lekkiego codziennie (jakiś fitnesik np) to nawet tych 200kcal nie odczujesz. Z resztą zerknij na komentarz Like a women

Like a women, biedna Kuruj się kochana.
Dla mnie 1200kcal jest zdecydowanie lepsza. Próbowałam 1000kcal ale chodziłam głodna i wkurzona, żebym nie wiem jak komponowała posiłki to np. obiadem się nie najadałam itp. Teraz 1200kcal weszło mi w nawyk i jest spoko

Zoska, pyszne śniadanko. Fajnie że trochę pobalowałaś. Kac kacem...przejdzie Ja wypiłam przedwczoraj Redsika z kumplem, a teraz TŻ będę nakręcać na weekend. Chyba że na wieś pojedzie, to wtedy sama się ostanę i chyba tutaj z Wami będę chlać jakiś smakołyk z Biedru na ten przykład A ostatnio coś tam kupowałam na alkoholowym (już nawet nie pamiętam gdzie) i widziałam na panią coś bananowego. Jak ja kocham banany. Wyglądało obłędnie


Ja jestem zła, zawiedziona, smutna i w ogóle doła mam Dzwoniła promotor. Do wczoraj z moim 10-str projektem było wszystko cacy. A dziś okazało się że to wcale nie tam ma wyglądać. Moja praca poszła do kosza a ja musiałam zacząć pisać od początku: krócej i zwięźlej Już prawie skończyłam. Ale bardzo mi przykro że tak wyszło... Jakby nie patrzeć sporo się natrudziłam przy tym projekcie (włącznie z tym czytaniem książek i zaniedbywaniem wszystkiego - wcale ten obecny projekt tej znajomości teraz nie wymaga).

Współczuję, jeśli chodzi o ten projekt.
Zaszło jakieś nieporozumienie, że zabrałaś sie za to inaczej, niż powinnas? Pamietam, że przez dluggi okres bylas niedostepna ze wszgledu wlasnie na czytanie tych ksiazek itd... Szkoda-wspolczuje.

[Juno123]

Aaaa !! Dziewczyny mam mebelki już w kuchni i straszny sajjjjgon
Nareszcie będe mogła w godnych warunkach gotować

Macie może jakieś przepisy na coś pysznego i dietetycznego. Jak tylko hydraulik i elektryk mi podłączy płytę to robię parapetówkę

[Like_a_women]

Coś mi wizaż dziś szfankuje

Dżaga Ja też słabo wyrabiam na 1000kcal.kręci mi się głowie,chodzę głodna i zła.Jak wypije lampkę wina,lub drinka to jestem nawalona

[lisa87]

pojadłam dziś:
musli z połową jogurtu jagodowego
serek wiejski, mały banan
activia do picia
micha zupy pomodorowej ze świderkami razowymi
sałatka z kapusty pekinskiej, sera białego, kiełków rzodkiewki, pomidora

tak ładnie mi wyszło że aż dziwne :P
nie jestem pewna ale moze wpadnie mi piwo, chyba że nie bedziem i sie juz chciało ruszac.

upolowałam dziś fajne grantowe spodnie materiałowe w Mango za 89 zł jestem happy

[zooska]

Lisa Nom, fajny jadłospis Ale jak późno będziesz szła spać, to wciągnij cos jeszcze

---------- Dopisano o 19:34 ---------- Poprzedni post napisano o 19:32 ----------

U mnie dzisiaj jadło to tragedia

płatki crunchy, otręby z mlekiem, kawka z mlekiem
serek wiejski z rzodkiewką, jogurt 250g pitny waniliowy
teraz zrobiłam sobie omlet z 2 jajek i z mlekiem rozbełtałam z pieczarką, na łyżce masła posmażyłam, do tego razowa bułka z serkiem

---------- Dopisano o 19:37 ---------- Poprzedni post napisano o 19:34 ----------

W ogóle to co tu taka cisza?! Jak nie nasz wątek normalnie Nie poznaję! Wszyscy uciekli na słonko pewnie

ja byłam na rozmowie o pracę, dostałam się. Będę obsługiwać festiwal Wratislavia Cantans we wrocku, taka dorywcza, ale zawsze kasa wpadnie

---------- Dopisano o 19:40 ---------- Poprzedni post napisano o 19:37 ----------

Like Ja nigdy nie byłam na diecie 1000kcal, dla mnie to męczarnia jakaś i wytrzymać się ze mną nie da Chodzę pod☠☠☠☠iona, chcę słodkiego, chcę słonego, chcę wszystkiego
Wolę więcej zjeść ale i więcej poćwiczyć

---------- Dopisano o 19:43 ---------- Poprzedni post napisano o 19:40 ----------

www.zwegowani.pl

Masz tam wieeeele fajnych przepisów Mniejsza, że wege same, ale mięsko zawsze możesz dorzucić samemu, a inspiracji wiele znajdziesz!

[Ladywithweapon]

Wróciłam :P Trochę pofiglowałam, ale byłam na wadzę i chociaż strasznie nie przybrałam
Drinki są pyszne I wiem, że alkohol to puste kalorie ;p wczoraj trochę poszalałam Co do żarcia to jakoś nie za zdrowo i nie za dobrze, ale starałam się tym objadać :P Choć wczoraj po pijaku byłam w Macu.... no cóż Na trzeźwo bym nie poszła :P
Ogólnie wyjazd super udany, uwielbiam Wro :P

Od jutra rowerek itd. :P Nie ma żartów :P I muszę jechać na zakupy...

W pociągu widziałam za☠☠☠istego faceta- siedział naprzeciwko mnie i trochę się na siebie pogapiliśmy ;p normalnie teraz będę zła, że nie pogadałam :P I kojarze gościa z którym był, ale teraz nie mogę przypomnieć skąd :P

[pipson]

Napisane przez dzaga1989

Pipson, to ciekawie się zapowiada. Może jutro sobie sprawię tę płytę, chociaż killera kupiłam i leży...
Z tymi koleżankami - do - kła - dnie !!! Też wkurza mnie marudzenie że nie ma się kasy a potem kupowanie fajek/kawy/jedzenie na mieście, itp.

Nie lubię też komentowania kwestii drogo/tanio - a ostatnio rozpętała się u mnie na blogu mała wojna z tego powodu. Napisałam że 13zł za podkład to dla mnie dość sporo. Bo za takie mazidełko które codziennie się zmywa 13zł. I zostałam zakrzyczana że przecież 13zł to mało! Wręcz grosze. Bo osoba X używa podkładu za 40zł, a Y nawet za 200! Ja rozumiem...ale chyba każda z nas ma swój portfel, swoje limity i wg nich wartościuje nabywane przedmioty.
Nie zapomnę jak bratowa mojego TŻ rozpływała się nad H&M że tam TAKA taniocha a TAKIE ciuchy. Gdy po raz pierwszy pojechałam do Lbn to poszorowałam do H&M i co? I wyszłam...Bo za taką samą bluzkę na bazarku zapłaciłabym o połowę mniej

tak, ja tez strasznie nie lubię zzaglądania ludziom do portfela. Ja nie wnikam, jak dla kogoś nie jest problemem wydac na podkład 200 zł, no to super. A z kolei jak ktoś uważa, ze 13 zł to duzo, to przecież za co go potępiać, za oszczędność czy rozsądek? O ile ktoś mi nie narzuca jakim podkladem mam smarować MOJĄ twarz, to za przeproszeniem, co mnie obchodzi cudza? Po mnie tego typu kwestie spływają. Najbardziej t mi sie chce smiac własnie jak np na profilu facebookowym Chodakowskiej były organizowane na te wyjazdy na "tydzien metamorfoz" i niektore babki komentowały tylko po to, zeby oznajmić, że je na taki wyjazd nie stać i że to bardzo dużo kasy i w ogóle zdzierstwo. Albo jak Ewka kupiła sobie rower i wrzuciła fotkę na profil, to zaraz jej wynalazły co to za model i ile kosztował i zaczeły biadolić, jak to im nie jest zle. Kurcze, a ja wrecz gratuluję ludziom, których na coś stać, super, że się dorobili, oby więcej takich osób w PL. Bo najgorsze jest to (nie chcę oczywiscie generalizować) ze większość z tych, którzy najgłośniej komentują i krytykują tak naprawde za przeproszeniem pierd*i w fotel i nie robi NIC by zmienić swoje życie na lepsze. Niestety taką mamy mentalność.

a żem się uzewnętrzniła

---------- Dopisano o 01:23 ---------- Poprzedni post napisano o 01:19 ----------

dzaga, co do pracy, to ja zrobilam plan swojej licencjackiej (wiem wiem, w porownaniu do Twojej to nie ta liga ) i też jestem zła, bo promotorka wywaliła mi połowe literatury... ( a wczesniej jak z nia rozmawiałam, to 2 pozycje z 5, które dziś wywaliła mi sama polecała )

zooska, mi dzisiaj wpadły paprykowe tez ale mała paczka, chcialam strasznie spróbować tych laysów takich niby mega ostrych nawet niezłe.. ale wyrzuty są... ale tak strasznie dawno nie jadłam czipsów, ze chyba mi nie zaszkodzi

---------- Dopisano o 01:25 ---------- Poprzedni post napisano o 01:23 ----------

juno, apropos pysznych i dietetycnych o polecam placki ziemniaczane ale pieczone w piekarniku bez tłuszczu ja je uwielbiam mozna np cukinię dodac, albo szpinak

[heroine86]

Dzień dobry


Booooże wczorajszy dzień to był koszmar wizaż to uzależnienie nie wiedziałam gdzie mam ręce włożyć, nic mi się kupy nie trzymało ale widzę, że niektóre z Was coś tam pisały ja cały dzień się zalogować nie mogłam z czytaniem też średnio, bo cały czas mi przerywało jakiś błąd wyskakiwał

Ehhh, ale już dobrze nigdy więcej takich traumatycznych chwil

[dzaga1989]

Czeeee Ej co to w ogóle się wczoraj wyprawiało Aż wchodziłam na profil Wizażu na FB żeby się dowiedzieć no i się w końcu dowiedziałam. Nie lubię takich przerw technicznych

Like a women, ja tak samo miałam. Byle drink lub piwo i miałam nawet samolot

Lisa, piękne menu. Aż wzięłabym od Ciebie trochę tej zupki Uwielbiam pomidorówkę!

Gratuluję zakupu. Jak mi dziś promotor odpisze o rozsądnej porze to wyruszę na mój maraton i może też coś przytaszczę

Zoska, to to gratsy! Na pewno przy okazji coś zobaczysz, poznasz fajne osoby. Ja raz obsługiwałam kongres który organizowała uczelnia i masę nowych osób poznałam Przy okazji wiele się nauczyłam.

Pipson, dokładnie, niektórzy nawet palcem nie kiwną żeby poprawić swoją sytuację materialną Moja ciotka i wujek od kiedy pamiętam mają mojej mamie za złe że jako tako się dorobiła, bo i swój dom ma, i jakoś tam jest umeblowany, no i mi to mieszkanie kupiła, ale po pierwsze użerała się z dzieciakami na 1,5 etatu w szkole, jest radną więc też ma z tego trochę kasy, a ponadto nie wydaje pieniędzy na same wysokopółkowe produkty i oszczędza, więc siłą rzeczy jakoś zaoszczędziła te pieniądze.

Co do pracy, ja Cię bardzo dobrze rozumiem. Zawsze to jest jakiś wkład zrobiony, jakieś emocje, euforia, że znalazłaś temat, literaturę, a czasem promotor potrafi to przekreślić po pierwszym rzucie oka na te nasze nieszczęsne wypociny. I się robi przykro

Ray of sunshine, moim zdaniem wina leży trochę po stronie promotor. Ona ma większe doświadczenie takich sprawach i powinna mnie jakoś poinstruować. Na początku gdy dostała pierwszą wersję to się nad nią rozpływała. Ale taka oficjalna promotor z uczelni (bo ta pierwsza to tylko taki opiekun, ale już z przyzwyczajenia mówię na nią promotor) powiedziała że to wygląda zupełnie inaczej. Więc trzeba było tworzyć wszystko od początku i nawet z poprzedniego projektu nic się nie uchowało. No..mogły to jakoś wcześniej przedyskutować i dać mi znać. Choć co wyczytałam w książkach to moje I prędzej czy później i tak musiałabym je przeczytać. No ale nie w takim tempie i zarywając nocki i dni.

Heroine, dzień doberek
Bez kitu, ja wczoraj jak skończyłam pisać i wszystko wysłałałam to nie mogłam sobie miejsca znaleźć. Pudel niet, TV niet Uzależnienie jak nic!


Ja wczoraj miałam dość produktywny dzień. Poza stworzeniem tego projektu posprzątałam chałupkę, porozstawiałam nowe odświeżacze, poćwiczyłam i obejrzałam odcinek PLL (polecam oglądającym - padniecie jak dowiecie się kto jest w drużynie "A" ).
Teraz piję kawkę. Stanęłam po & na wagę i jest 49,5kg Myślałam że ponad 50 będzie. Zaraz zjem owsiankę bo niedotrzymam do 8. Wczoraj siedziałam do 1 bo jeszcze się myłam, maskowałam, balsamowałam i zgłodniałam, ale już nic nie jadłam. Także teraz jestem głodna jak wilk.
Czekam aż facetka odpisze mi nt tych wypocin. Jeśli zrobi to odpowiednio wcześnie to pojadę na lumpy a jak nie to jutro, bo chcę już wszystko za jednym zamachem załatwić na tym 6h bilecie

[Juno123]

Napisane przez pipson

tak, ja tez strasznie nie lubię zzaglądania ludziom do portfela. Ja nie wnikam, jak dla kogoś nie jest problemem wydac na podkład 200 zł, no to super. A z kolei jak ktoś uważa, ze 13 zł to duzo, to przecież za co go potępiać, za oszczędność czy rozsądek? O ile ktoś mi nie narzuca jakim podkladem mam smarować MOJĄ twarz, to za przeproszeniem, co mnie obchodzi cudza? Po mnie tego typu kwestie spływają. Najbardziej t mi sie chce smiac własnie jak np na profilu facebookowym Chodakowskiej były organizowane na te wyjazdy na "tydzien metamorfoz" i niektore babki komentowały tylko po to, zeby oznajmić, że je na taki wyjazd nie stać i że to bardzo dużo kasy i w ogóle zdzierstwo. Albo jak Ewka kupiła sobie rower i wrzuciła fotkę na profil, to zaraz jej wynalazły co to za model i ile kosztował i zaczeły biadolić, jak to im nie jest zle. Kurcze, a ja wrecz gratuluję ludziom, których na coś stać, super, że się dorobili, oby więcej takich osób w PL. Bo najgorsze jest to (nie chcę oczywiscie generalizować) ze większość z tych, którzy najgłośniej komentują i krytykują tak naprawde za przeproszeniem pierd*i w fotel i nie robi NIC by zmienić swoje życie na lepsze. Niestety taką mamy mentalność.

a żem się uzewnętrzniła

---------- Dopisano o 01:23 ---------- Poprzedni post napisano o 01:19 ----------

dzaga, co do pracy, to ja zrobilam plan swojej licencjackiej (wiem wiem, w porownaniu do Twojej to nie ta liga ) i też jestem zła, bo promotorka wywaliła mi połowe literatury... ( a wczesniej jak z nia rozmawiałam, to 2 pozycje z 5, które dziś wywaliła mi sama polecała )

zooska, mi dzisiaj wpadły paprykowe tez ale mała paczka, chcialam strasznie spróbować tych laysów takich niby mega ostrych nawet niezłe.. ale wyrzuty są... ale tak strasznie dawno nie jadłam czipsów, ze chyba mi nie zaszkodzi

---------- Dopisano o 01:25 ---------- Poprzedni post napisano o 01:23 ----------

juno, apropos pysznych i dietetycnych o polecam placki ziemniaczane ale pieczone w piekarniku bez tłuszczu ja je uwielbiam mozna np cukinię dodac, albo szpinak

Hehe niestety w miejscu piekarnika jest dziura trochę nam szkoda kasy Powieszę karteczkę "zbieramy na piekarnik" może któreś z rodziców się zlituje Wtedy wypróbuje przepisu.
A placki muszę być pyszne ja bym zrobiła z cukini bo kocham w połaczeniu z oliwą z oliwek
Wczoraj trochę nagrzeszyłam, bo przyjechał tatuś z krk i przywiózł obważanki jejjj wieki ich nie jadłam a nie są zbyt dietetyczne.

A więc wczoraj :

Kawa z mlekiem, płatki owsiane z jogurtem i łyżeczką dżemu wiśniowego (domowego)

Sałatka z jajkiem, brokułami, pomidorem, ogórem
2 plasterki sera light

obważanek

pół piersi z kuraka, trochę brokuła, pół kieliszka wina półwytrawnego



A co do chipsów ja nienawidze tych ostrych najlepsze były z kolekcji smaki świata lay"s holenderski serrr.
A czy któraś z was próbowała zrobić chipsy dukana z szynki ???

[mielnus]

dobry wróciłam już....

Na weselu było bardzo fajnie z tym że na takim weselu to nigdy nie byłam. Panna Młoda sama składała przysięgę przed Bogiem. On jest niewierzący i sie wypisał z kościoła. Na szczęscie ksiądz bardzo dobrze wszystko podsumowałam. Ona podpisała na siebie wyrok... będzie miała cięzko. To nie chodzi o to że wyszła za mąż za niewierzącego, ale to co się z tym wiąże. Wieczne kłótnie itd. Zresztą to życie pokaże wszystko....

U mnie przez te 2 dni dietetyvcznie baaaardzo kiepsko. Nie napychałam się ale kosztowałam w szystkiego po troszke. Dzisiaj wracam do was już....

u mnie:
I. 3 tosty pełnosiarniste + serek biały , dżem
II. jogurcik owocowy
III. ???
IV. koktajl białkowy polecany przez Zooske

to narazie tyle. LEce na kuchenne rewolucje i ogarnąć dom. Wieczorem do mnie koleżanka na winko przyjdzie

[dzaga1989]

Napisane przez mielnus

dobry wróciłam już....

Na weselu było bardzo fajnie z tym że na takim weselu to nigdy nie byłam. Panna Młoda sama składała przysięgę przed Bogiem. On jest niewierzący i sie wypisał z kościoła. Na szczęscie ksiądz bardzo dobrze wszystko podsumowałam. Ona podpisała na siebie wyrok... będzie miała cięzko. To nie chodzi o to że wyszła za mąż za niewierzącego, ale to co się z tym wiąże. Wieczne kłótnie itd. Zresztą to życie pokaże wszystko....

A czemu tak? Moi znajomi tworzą identyczny związek i mają się świetnie. Skoro piszesz o kłótniach to dlaczego ta para się pobrała? Czy to Ty sama wróżysz im te kłótnie...Bo nie ogarniam

[Like_a_women]

Dobry Czuje się fatal,ciekawe kiedy antybiotyk zacznie działać Z żarciem do doo.py ćwiczeniami i ogólnie wszystko jest bee,ja też Chyba zaraziłam małego,bo w nocy źle spał i cały czas do niego wstawałam a nie chciałam TŻ-ta budzić bo rano wstawał do pracy.Jutro ma birthday,a w sobotę idziemy na wesele

[Ladywithweapon]

Napisane przez mielnus

dobry wróciłam już....

Na weselu było bardzo fajnie z tym że na takim weselu to nigdy nie byłam. Panna Młoda sama składała przysięgę przed Bogiem. On jest niewierzący i sie wypisał z kościoła. Na szczęscie ksiądz bardzo dobrze wszystko podsumowałam. Ona podpisała na siebie wyrok... będzie miała cięzko. To nie chodzi o to że wyszła za mąż za niewierzącego, ale to co się z tym wiąże. Wieczne kłótnie itd. Zresztą to życie pokaże wszystko....

U mnie przez te 2 dni dietetyvcznie baaaardzo kiepsko. Nie napychałam się ale kosztowałam w szystkiego po troszke. Dzisiaj wracam do was już....

u mnie:
I. 3 tosty pełnosiarniste + serek biały , dżem
II. jogurcik owocowy
III. ???
IV. koktajl białkowy polecany przez Zooske

to narazie tyle. LEce na kuchenne rewolucje i ogarnąć dom. Wieczorem do mnie koleżanka na winko przyjdzie

Wydaje mi się, że może jedno na drugą stronę starać się przeciągać. Znam parę, w której on kiedyś był bardzo kościelny, mają ślub kościelny a teraz do kościoła wcale ich nie ciągnie. I tak bywa ;p Byle się dogadywali i potrafili ustalać kompromisy )

Na obiad możesz zawsze zrobić pierś z kurczaka z warzywami i ryżem Bardzo pożywne albo jakąś zupę

Ja zaczęłam od miseczki płatków owsianych i otrębów z jogurtem naturalnym i truskawkowym i do tego winogron. I zaraz rowerek ;p

I wciąz myślę o tym przystojniaku ;p ah żal do siebie jak nie wiem co ;p

[zooska]

Okropnie się mi wczoraj wizaz wieszał... Wam też?:/ Nie mogłam cytować, a potem nawet wchodzić na stronkę...ech, nadrabiam mało jest, więc...

---------- Dopisano o 10:37 ---------- Poprzedni post napisano o 10:34 ----------

Napisane przez heroine86

Dzień dobry


Booooże wczorajszy dzień to był koszmar wizaż to uzależnienie nie wiedziałam gdzie mam ręce włożyć, nic mi się kupy nie trzymało ale widzę, że niektóre z Was coś tam pisały ja cały dzień się zalogować nie mogłam z czytaniem też średnio, bo cały czas mi przerywało jakiś błąd wyskakiwał

Ehhh, ale już dobrze nigdy więcej takich traumatycznych chwil

Nooo!!! Ja też. Weszłam raz, poczytałam, spoko, potem widzę, że na następnej strony są posty, ale nie chciała mi się już otworzyć i nie miałam wizażu od 13 do 1 w nocy Myślałam, że rozwalę coś

---------- Dopisano o 10:39 ---------- Poprzedni post napisano o 10:37 ----------

Napisane przez dzaga1989

Ja wczoraj miałam dość produktywny dzień. Poza stworzeniem tego projektu posprzątałam chałupkę, porozstawiałam nowe odświeżacze, poćwiczyłam i obejrzałam odcinek PLL (polecam oglądającym - padniecie jak dowiecie się kto jest w drużynie "A" ).
Teraz piję kawkę. Stanęłam po & na wagę i jest 49,5kg Myślałam że ponad 50 będzie. Zaraz zjem owsiankę bo niedotrzymam do 8. Wczoraj siedziałam do 1 bo jeszcze się myłam, maskowałam, balsamowałam i zgłodniałam, ale już nic nie jadłam. Także teraz jestem głodna jak wilk.
Czekam aż facetka odpisze mi nt tych wypocin. Jeśli zrobi to odpowiednio wcześnie to pojadę na lumpy a jak nie to jutro, bo chcę już wszystko za jednym zamachem załatwić na tym 6h bilecie

A jak mam wrażenie, że to on nie jest w drużynie "A" tylko pomaga swojej dziewczynie wyrwać się z tej pętli :P To tak propozzzz.....:P

No to rzeczywiście, ładny dzień ja idę za Twoim przykładem dzisiaj i siadam do nauki, na egzamin poniedziałkowy

Aj Ty chudzino.... się trzymasz ostro diety, to jakim cudem miałaby waga skoczyć?!

---------- Dopisano o 10:40 ---------- Poprzedni post napisano o 10:39 ----------

Napisane przez mielnus;36203670
IV. koktajl białkowy polecany przez [B

Zooske[/B]

I jak smakowało? Papka, nie?

---------- Dopisano o 10:41 ---------- Poprzedni post napisano o 10:40 ----------

Napisane przez dzaga1989

A czemu tak? Moi znajomi tworzą identyczny związek i mają się świetnie. Skoro piszesz o kłótniach to dlaczego ta para się pobrała? Czy to Ty sama wróżysz im te kłótnie...Bo nie ogarniam

Też jestem tego zdania. Oboje wiedzieli na co się piszą, zanim zdecydowali się na ślub Pewnie ta kwestia już dawno za nimi i wyjaśniona

---------- Dopisano o 10:42 ---------- Poprzedni post napisano o 10:41 ----------

Napisane przez Like_a_women

Dobry Czuje się fatal,ciekawe kiedy antybiotyk zacznie działać Z żarciem do doo.py ćwiczeniami i ogólnie wszystko jest bee,ja też Chyba zaraziłam małego,bo w nocy źle spał i cały czas do niego wstawałam a nie chciałam TŻ-ta budzić bo rano wstawał do pracy.Jutro ma birthday,a w sobotę idziemy na wesele

Ty to masz hity. Jak nie prbl z Tż to teraz Ty zdychasz Masakra!!!

Ale nic, pozostaje życzyć szybkiego powrotu do zdrowia i tyle!!!

---------- Dopisano o 10:43 ---------- Poprzedni post napisano o 10:42 ----------

Napisane przez Ladywithweapon

I wciąz myślę o tym przystojniaku ;p ah żal do siebie jak nie wiem co ;p

Szallllona!!!
Powiedz mi, gdzie w końcu szalałyście? jaki klub wybrany został? Hm? A spanie gdzie? Wczoraj chciałam się Ciebie zapytać, ale wizaz się zawiesił i nie chciał ze mną współpracować !

[zooska]

U mnie wczoraj dieta faaaaaaatalnie!!!
moje menu:
9:30- woda z cytryna i miodem
10: płatki crunchy, otręby z mlekiem, kawka z mlekiem
13:jogurt pitny waniliowy 250g, serek wiejski 200g z rzodkiewką
19mlet z 2 jajek, pieczarki, polany keczupem
20:00-20:30- 4 tosty z margaryną i serem żółtym, każdy z keczupem, 2 to bułki pszenne, 2 bułki razowe

Dziękuję, dobranoc Owinęłam się folią na 50minut, ale ścisków nie było, bo myślałam, że zwymiotuję zaraz:/

Dzisiaj wypiłam wodę z cytryna i miodem, zjadłam śń: musli,otręby, jogurt naturalny i kawka z mlekiem.
Dzisiaj idę na szkolenie na 17 w związku z ta pracą, potem jak mi czasu starczy to na fitness pójdę, bo nie wiem ile szkolenie będzie trwać. Chciałabym iść na 19 na Cellu Stop, a jak nie...to Zumba na 20. Na 19 chyba nie zdążę, bo wczoraj o tej godzinie to ja szłam na przystanek do domu
A na obiad nie mam w ogóle pomysłu, tak samo jak na IIśniadanie

---------- Dopisano o 10:49 ---------- Poprzedni post napisano o 10:46 ----------

Monia i Czekoladka Proszone o pojawienie się na wątku!

[Like_a_women]

[QUOTE=zooska;36205078]U mnie wczoraj dieta faaaaaaatalnie!!!
moje menu:
9:30- woda z cytryna i miodem
10: płatki crunchy, otręby z mlekiem, kawka z mlekiem
13:jogurt pitny waniliowy 250g, serek wiejski 200g z rzodkiewką
19mlet z 2 jajek, pieczarki, polany keczupem
20:00-20:30- 4 tosty z margaryną i serem żółtym, każdy z keczupem, 2 to bułki pszenne, 2 bułki razowe

O matko,Ty masz spust To już ociera się o kompulsy Może w ciagu dnia postaraj się więcej jeść żeby nie mieć takich napadów wieczorem

[ChocoMonster]

sień dobry
ale piękny dzien
wizaż oczywiście szwankował

[zooska]

Napisane przez Like_a_women

O matko,Ty masz spust To już ociera się o kompulsy Może w ciagu dnia postaraj się więcej jeść żeby nie mieć takich napadów wieczorem

Hej, pisałam że miałam kaca wczoraj i ledwo funkcjonowałam... Więc jak wieczorem wydobrzałam to zrobiłam się mega głodna.A 4 tosty to nie jest wcale tak dużo, żeby pod kompulsy to podciągnąć... To ma całkiem inny wymiar. Ale mniejsza, nie chcę się kłócić bo jestem bardzo na tym punkcie wrażliwa i mam trochę wiedzy na ten temat, więc

---------- Dopisano o 11:30 ---------- Poprzedni post napisano o 11:29 ----------

Napisane przez ChocoMonster

sień dobry
ale piękny dzien
wizaż oczywiście szwankował

No tradycyjnie musiał zawalić
Piękny dzień, w sam raz na naukę Mikrobiologii

[Juno123]

Napisane przez zooska

Hej, pisałam że miałam kaca wczoraj i ledwo funkcjonowałam... Więc jak wieczorem wydobrzałam to zrobiłam się mega głodna.A 4 tosty to nie jest wcale tak dużo, żeby pod kompulsy to podciągnąć... To ma całkiem inny wymiar. Ale mniejsza, nie chcę się kłócić bo jestem bardzo na tym punkcie wrażliwa i mam trochę wiedzy na ten temat, więc

---------- Dopisano o 11:30 ---------- Poprzedni post napisano o 11:29 ----------



No tradycyjnie musiał zawalić
Piękny dzień, w sam raz na naukę Mikrobiologii

To nie muszą być kompulsy z doświadczenia wiem, że czasami tak jest. Moja mama potrafii wciągnąć pół chleba i jest to normalne. Zje śniadanie potem co półgodziny podjada kanapkę albo orzechy i nie jest otyła czy coś poprostu ma taki styl jedzenia. Ostanio jak miała faze na prażony słonecznik to jadła go w naprawdę dużych ilościach.

[zooska]

Napisane przez Juno123

To nie muszą być kompulsy z doświadczenia wiem, że czasami tak jest. Moja mama potrafii wciągnąć pół chleba i jest to normalne. Zje śniadanie potem co półgodziny podjada kanapkę albo orzechy i nie jest otyła czy coś poprostu ma taki styl jedzenia. Ostanio jak miała faze na prażony słonecznik to jadła go w naprawdę dużych ilościach.

Dziękuję!

[Margot85]

Witajcie awaria wizażu i u mnie pokazała ogrom uzależnienia
Wczoraj poległam i 2 ciastka do herbatki wsunęłam ale 5 dni i 15 godzin wytrzymałam Od wtorku zacznę znowu

Dziewczyny spraw z promotorami współczuje sama pomagam pisać Tz prace a kontakt z jego promotorem w sensie przez Tz to koniec świata - ja rozumiem, że za studenta czy doktoranta może nie dostają kokosów(jak dla nich) ale w końcu tyle lat to robią i mogliby bardziej konstruktywne porady dawać a nie się człowiek narobi i

Paula co tych dyskusji na Twoim blogu to po prostu brak kultury i tyle w temacie. Ja to zazdroszczę wręcz, że Ci ten podkład pasuje bo po co przepłacać jak jest dobrze dobrany, nie czaje ludzi czasami

zooska ucz się ucz czy jak to mówią dziob dziob

A mój Shape nie przyszedł jeszcze do mnie, od dwóch dni w kiosku jest a prenumeracie to chyba mój listonosz z Ewa ćwiczy zła jestem, trzeba będzie dziś do nich zadzwonić

[zooska]

Margot 2 ciasteczka to jeszcze nie porażka, więc trzymamy i szybciutko wracamy na dobre tory
Hehe, taaa...nauka to mi tak wchodzi, jak nie wiem co, już szybciej mięso zjem, niż się tego nauczę

Bosz...ćwiczenia Chociaż byłam w tym tygodniu w poniedziałek na fit, wtorek umierałam na @, wczoraj na kaca i spotkanie miałam o pracę, to dzisiaj postaram się iść i w sobotę, to nie będzie nawet źle jak się uda!

A Ty weź z neta z filmików porób coś, ja tak robię jak nie mam czasu na fit, a nie mam motywacji, żeby sama sobie ćwiczenia wymyślać.

http://www.youtube.com/watch?v=jBIqC_WtirM
http://www.youtube.com/watch?feature...&v=oRUWu4BQj0I
http://www.youtube.com/watch?v=r_J8btnIEKQ
http://www.youtube.com/watch?v=suNj0eeFftw

Moje ulubione

[ChocoMonster]

Napisane przez zooska

Hej, pisałam że miałam kaca wczoraj i ledwo funkcjonowałam... Więc jak wieczorem wydobrzałam to zrobiłam się mega głodna.A 4 tosty to nie jest wcale tak dużo, żeby pod kompulsy to podciągnąć... To ma całkiem inny wymiar. Ale mniejsza, nie chcę się kłócić bo jestem bardzo na tym punkcie wrażliwa i mam trochę wiedzy na ten temat, więc[COLOR="Silver"]

No tradycyjnie musiał zawalić
Piękny dzień, w sam raz na naukę Mikrobiologii

Też mi się nie wydaje, by to bylo kompulsy
wtedy je się wszystko, co ma się na drodze
nieprawda ja się tam wcale nie uczę dziś