2017-08-09, 16:02 | #4771 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 1 719
|
Dot.: Mamusie marcowe 2018
Ilsa, propo staników, to mnie koleżanki poinstruowały, że to do karmienia nie trzymają dobrze biustu i narazie nie ma sensu w nie wkładać kasy. Zresztą to jeszcze tyle miesięcy, żaden stanik tyle nie wytrzyma.
|
2017-08-09, 16:07 | #4772 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 56
|
Dot.: Mamusie marcowe 2018
Cytat:
Cytat:
|
||
2017-08-09, 16:19 | #4773 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: *miasto know-how
Wiadomości: 21 061
|
Dot.: Mamusie marcowe 2018
Też prawda Najbardziej lubię Ewę Michalak ale aż żal tyłek ściska wydać na 2 staniki 400 zł jak nie wiem do jakiego stopnia biust mi się rozrośnie (teraz mi wylicza 70 J a staniki mam 70 HH ). Pewnie pobuszuję na allegro.
|
2017-08-09, 16:53 | #4774 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2017-07
Wiadomości: 1 528
|
Dot.: Mamusie marcowe 2018
Hej, ja juz po wizycie. Wszystko ok, maluch rośnie książkowo, serduszko bije 170/min, gin twierdzi, że wszystko ok.
Przełączył nam chwilę widok na 3d i trochę taki alien wyszedł na zdjęciu 😂😁 Zdjęcie bobaska w normalnym widoku : IMG_20170809_173602_1502292984115.jpg Edytowane przez czaro_dziejkaa Czas edycji: 2017-08-09 o 16:55 |
2017-08-09, 16:54 | #4775 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2017-07
Wiadomości: 1 528
|
Dot.: Mamusie marcowe 2018
I w widoku 3d, mały obcy😁IMG_20170809_173701_1502293078556.jpg
|
2017-08-09, 17:05 | #4776 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 56
|
Dot.: Mamusie marcowe 2018
Wow, super bobasek który u Ciebie tydzień?
|
2017-08-09, 17:05 | #4777 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Shmalzberg
Wiadomości: 7 002
|
Dot.: Mamusie marcowe 2018
Cytat:
Potem zabrali mnie na patologię ciąży bo stwierdzili, ze to tak szybko nie pójdzie i nie ma co zajmować sal tym "naprawdę" rodzącym. Na salę patologii ciąży nie chcieli męża wpuścić- wtedy zaczął prosić o cesarkę i pytać ile za to zapłacić. Najpierw delikatnie wypytywał położne i pielęgniarki, potem zaczął za lekarzami łazić. Wiem, że w końcu się awanturował, krzyczał, przeklinał, a mój mąż to naprawdę ostoja spokoju, słychać go było przez drzwi. Po jakimś czasie znów mnie zawieźli do tej sali z piłkami- tam pod prysznicem im zemdlałam kolejny raz, potem mąż mnie wciągnął na piłkę i dalej masował plecy tymi poździeranymi palcami, w końcu przyszedł jakiś młody lekarz i zaczął coś pierdzielić o tym, ze cesarka to poważna operacja i czy ja sobie zdaję sprawę z konsekwencji i takie tam...to już mąż wybuchł mu w twarz, że 2 razy mdlałam i nawet położna nie raczyła przyjść chociaż za drugim razem wołał i sam mnie cucił. Wydarł się na tego lekarza, zwyzywał go od najgorszych h.u.j.ó.w, coś tam o przysiędze Hipokratesa mu krzyczał, darł się naprawdę niemiłosiernie , pokazał mu swoje ręce z tymi popękanymi opuszkami do krwi i moje pogryzione przedramiona (gryzłam żeby się nie drzeć po tekście któregoś z lekarzy, że "noc jest i oni chcą odpocząć"). W końcu zaczął go błagać dosłownie płakał mu, że tak nie można, że on zapłaci, ile ma dać? Zapłaci nawet więcej tylko niech już mnie nie męczą. Potem ten młody lekarz poszedł gdzieś, wrócił jak miałam taki mega skurcz...ile ja mu uujów posłałam to chyba w całym swoim życiu tyle nie naprzeklinałam. Pamiętam, że straszne rzeczy mu wtedy wykrzyczałam, jakieś takie głupoty, ze niech mi tylko dadzą skalpel to sama dziecko sobie wyjmę, nie muszą mnie ratować tylko niech dziecko wezmą i w tym tonie gadki. Chyba sie trochę przestraszyli wtedy, że mi odbije i coś sobie albo dziecku zrobię. A mnie po prostu tak cholernie bolało. Mąż z nim wyszedł na korytarz, mnie wsadził pod prysznic (woda bardzo pomaga- rozluźnia), jak wrócili to leżałam pod prysznicem bo znów zemdlałam. I chyba wtedy ten lekarz podjął decyzję, ze będzie cesarka. Po fakcie położna mi powiedziała, ze mąż zaczął się awanturować, chciał mnie zabrać na własne żądanie do prywatnego szpitala i dopiero po tym zaczęli go poważnie traktować. Mówię Wam tam się naprawdę dantejskie sceny działy. Ale w końcu cesarkę zrobili. Chociaż też się nie obyło bez przykrych komentarzy typu "a pacjentka to niech sobie nie wyobraża, ze cesarkę to sie tak na życzenie dostaje, ale tych krzyków to nie idzie wytrzymać, tylko inne rodzące straszy" Byłam cały czas świadoma podczas cesarki i pamiętam głupie teksty lekarzy. Ale jak mi anestezjolog dała znieczulenie to jej powiedziałam, że ją kocham. Nie wiem jak by sie to skończyło gdyby męża nie było przy mnie. Ale leżałam potem na sali z dziewczyną która rodziła 42 godziny sn! Nie było przy niej nikogo. Traktowali ją dosłownie jak śmiecia i część porodu spędziła na korytarzu. Po porodzie nie miała siły nawet się sama napić i myśmy jej pomagały, bo położnym doopy się ruszyć nie chciało. Straszne to było. Bardzo tej dziewczynie wspolczulam. Współlokatorki z pokoju ją karmiły, dziecko jej przystawiałyśmy bo nawet nie była w stanie sobie koszuli odchylic i dziecka ułożyć. A też lezalysmy tam wszystkie obolałe i po przejściach. Ale tamtej się dostało jeszcze gorzej niż mi...no i w końcu jednak urodziła naturalnie (co prawda z pękniętym odbytem). Oczywiście mam też kilka koleżanek które rodziły po 2 h i twierdzą, ze np.na pierwszym partym urodziły, a wcześniejszych skurczy miały może 3-4...pewnie, ze to sie zdarza po prostu nigdy nie wiadomo jak będzie, więc lepiej mieć kogoś "swojego" do pomocy. Wysłane z mojego SM-J710F przy użyciu Tapatalka
__________________
jedyne miejsce gdzie sukces jest wcześniej niż wysiłek, to słownik jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z Tobą skontaktować... |
|
2017-08-09, 17:11 | #4778 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 1 719
|
Dot.: Mamusie marcowe 2018
Madzia, tak myślałam, że te podstawowe pomiary każdy lekarz może zrobić. Miałam wrażenie, że mój coś tam na głowie ostatnio próbował mierzyć On akurat nie ma tego certyfikatu.
Czaro_dziejka, nasz jak Tweety wyszedł na jednej fotce Ty masz zdjęcia jak z książek dla rodziców, gin ma zacięcie fotograficzne Fajnie, że wszystko dobrze, czyli te bóle brzucha to chyba norma. Ilsa, jakie szczęście, że się w standardzie h&m zmieszczę Po taniości obskoczę La'Mbria, teraz juz się nie dasz. Będzie 100% lepiej. Pewnie planujesz rodzić w innym miejscu! |
2017-08-09, 17:13 | #4779 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Shmalzberg
Wiadomości: 7 002
|
Dot.: Mamusie marcowe 2018
Cytat:
Wysłane z mojego SM-J710F przy użyciu Tapatalka
__________________
jedyne miejsce gdzie sukces jest wcześniej niż wysiłek, to słownik jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z Tobą skontaktować... |
|
2017-08-09, 17:16 | #4780 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: *miasto know-how
Wiadomości: 21 061
|
Dot.: Mamusie marcowe 2018
Cytat:
---------- Dopisano o 18:16 ---------- Poprzedni post napisano o 18:13 ---------- Cytat:
A poród absolutnie traumatyczny, ja przeżywam ciążę tak jak moja Mama praktycznie bezobjawowo więc myślę że poród u mnie tak samo jak u niej by nie postępował tak czy owak. Brat miał zielone wody płodowe. A babcia rodziła 3 dni Od kiedy tylko poważnie myśleliśmy o małżeństwie z Mężem to mu mówię że jak mi odmówią cc to ma wzywać prokuraturę Zrobię wszystko żeby ją mieć |
||
2017-08-09, 17:19 | #4781 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2017-07
Wiadomości: 1 528
|
Dot.: Mamusie marcowe 2018
La'mbria, ja tez miałam ciężki poród, ale u Ciebie to jakaś masakra. Straszne jest to, co piszesz. Współczuję Ci
Mam nadzieje, że teraz będziesz rodzić w innym szpitalu. Parapet, gin mówi że macica miękka itd, zmniejszył mi dawkę dupka i przepisał magnez. |
2017-08-09, 17:26 | #4782 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Mamusie marcowe 2018
Cytat:
Kiedy masz prenatalne? |
|
2017-08-09, 17:31 | #4783 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Jaworzno
Wiadomości: 5 699
|
Dot.: Mamusie marcowe 2018
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Pewnie jeszcze coś popisze, ale muszę poczytać na spokojnie co napisałyscie w ciągu ostatnich 6h no to jest MASAKRA Wysłane z mojego HUAWEI GRA-L09 przy użyciu Tapatalka |
|||
2017-08-09, 17:38 | #4784 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2017-07
Wiadomości: 1 528
|
Dot.: Mamusie marcowe 2018
Cytat:
21 sierpnia ---------- Dopisano o 17:35 ---------- Poprzedni post napisano o 17:32 ---------- Słodka, byłam dwa tygodnie temu tak na szybko tylko na usg, bo mnie bardzo brzuch bolał. ---------- Dopisano o 17:38 ---------- Poprzedni post napisano o 17:35 ---------- Wg OM 10t6 wg USG 11t3 |
|
2017-08-09, 17:39 | #4785 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 324
|
Dot.: Mamusie marcowe 2018
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2017-08-09, 17:58 | #4786 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2017-02
Wiadomości: 4 765
|
Dot.: Mamusie marcowe 2018
Cytat:
---------- Dopisano o 16:48 ---------- Poprzedni post napisano o 16:47 ---------- Cytat:
---------- Dopisano o 16:58 ---------- Poprzedni post napisano o 16:48 ---------- Cytat:
|
|||
2017-08-09, 18:54 | #4787 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2017-06
Wiadomości: 744
|
Dot.: Mamusie marcowe 2018
Czaro_dziejka jakie cudo, już nie takie małe 😉😍
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Can't wait to meet you |
2017-08-09, 19:06 | #4788 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Jaworzno
Wiadomości: 5 699
|
Dot.: Mamusie marcowe 2018
Matko Wy już o porodach ja to myślę jak dotrwac do II trymestru
Czaro_dziejka współczuję Ci takiego porodu. Przyznam szczerze, że jak czytam tako opis to aż się słabo robi. Sama jakoś czas temu pracowałam w służbie zdrowia i zastanawiam się co się musiało wydarzyć w pracy położnych, lekarzy, że stracili empatie i sens własnej pracy... Przykre to Co do stanikow. Zauważyłam minimalne powiększenie, ale nie aż takie aby kupować nowe W ogóle zastanawiam się jak to jest. Czy piersi muszą urosnac? Czy zawsze rosną. Czy rosną od początku czy od tego momentu kiedy kobieta widocznie sama zaczyna przybierać?? Wysłane z mojego HUAWEI GRA-L09 przy użyciu Tapatalka |
2017-08-09, 19:16 | #4789 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2017-07
Wiadomości: 1 528
|
Dot.: Mamusie marcowe 2018
Cytat:
Mój tez nie był ciekawy, ale bez porównania. Wydaje mi się, że zawsze się piersi powiększają, niezależnie od przybierania. Ja teraz nawet mam mniej kg niż przed ciążą, a piersi są większe, bo widzę po biustonoszach. |
|
2017-08-09, 19:21 | #4790 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 6 684
|
Dot.: Mamusie marcowe 2018
Czaro_dziejkaaa bobo taki boski starszak na wątku no nie ?
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2017-08-09, 19:27 | #4791 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Jaworzno
Wiadomości: 5 699
|
Dot.: Mamusie marcowe 2018
Cytat:
No to mi nie rosną za bardzo. A waga stoi póki co. Wysłane z mojego HUAWEI GRA-L09 przy użyciu Tapatalka |
|
2017-08-09, 19:30 | #4792 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2017-07
Wiadomości: 1 528
|
Dot.: Mamusie marcowe 2018
Cytat:
|
|
2017-08-09, 19:36 | #4793 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 6 684
|
Dot.: Mamusie marcowe 2018
dzisiaj 10+5 z ostatniego usg i z om było o jeden dzien później albo wcześniej nie pamiętam
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2017-08-09, 21:05 | #4794 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 303
|
Dot.: Mamusie marcowe 2018
hejka,
poł dnia dziś przespałam, po prostu nie potrafiłam sie zwlec z łóżka. Waszych postów przed snem nadrobić już nie dam rady tyle popisałyście Rano po prysznicu stałam nad zlewem i zrobiło mi sie słabo, musiałam usiąść bo myślalam że zemdleje. A później tak się zdenerwowałam na panią z urzędu z która załatwiałam jakieś formalności dotyczące domu ze normalnie zaczeło mnie wszytsko w srodku boleć! Ja myslalam ze to przesadzone jest ze ciężarna się nie może denerwować ale teraz już sprawdziłam na własnej skórze... właśnie po tym spałam do obiadu jutro mam wizytę w Luxmedzie. będzie to 9+2. trzymajcie kciuki |
2017-08-09, 21:37 | #4795 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2017-02
Wiadomości: 4 765
|
Dot.: Mamusie marcowe 2018
Cytat:
|
|
2017-08-10, 06:54 | #4796 | ||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 18 915
|
Dot.: Mamusie marcowe 2018
Ja tak mam niestety
Muszę zabierać do pracy więcej jedzenia niż zawsze bo non stop jestem głodna ehhh. A jak nie zjem to mi niedobrze. Cytat:
Dlatego ja w ogóle bety nie robiłam żeby nie zadręczać się Cytat:
Cytat:
Cytat:
Teraz na pewno w tym samym szpitalu nie będziesz rodzić? ---------- Dopisano o 07:54 ---------- Poprzedni post napisano o 07:48 ---------- U nas dzisiaj znowu upały u Was też? |
||||
2017-08-10, 06:59 | #4797 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Jaworzno
Wiadomości: 5 699
|
Dot.: Mamusie marcowe 2018
Tak u nas też upały. Właśnie wróciłam ze spaceru z psem i zbieram się na badania
Wysłane z mojego HUAWEI GRA-L09 przy użyciu Tapatalka |
2017-08-10, 07:11 | #4799 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Mamusie marcowe 2018
U nas dziś chmury i zero słońca, temp też sporo mniejsza
A ja jadę właśnie do pracy, miłego dnia i powodzenia dzisiaj na wizytach Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2017-08-10, 07:13 | #4800 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 710
|
Dot.: Mamusie marcowe 2018
Hej Dziewczyny, podczytywałam Was wczoraj, ale miałam średni dzień i nawet nie było kiedy się odezwać. Wczoraj w pracy miałam urwanie głowy, dzisiaj wcale nie będzie lepiej. U nas od rana była niesamowita ulewa i potężna burza, pozalewało ulice na moim osiedlu, a w moim regionie powyrywało drzewa, porozwalało domy itd itp, mimo to jest nadal strasznie duszno.
Rano byłam w szpitalu zrobić grupę krwi, bo jak byłam ostatnio na badaniach to się okazało, że panie to przeoczyły na skierowaniu Moja gin nieźle na nie pomstowała ! Dzisiaj idziemy na wizytę,dość późno, bo na 20:20. Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze i będę się mogła pochwalić piękną fotką Malucha |
Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:07.