|
Notka |
|
Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo. |
|
Narzędzia |
2010-12-31, 06:59 | #4591 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 661
|
Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz
Mysiopez,trzymam kciuki,żeby wszystko było dobrze
Ja też wcześnie się obudziłam. Mała na razie spokojna,od czasu do czasu się wierci,ale wszystko ok. Kochane,z okazji nadchodzącego Nowego Roku,życzę Wam wszystkiego,co najlepsze:zdrowia, szczęścia, miłości, pomyślności, udanych i terminowych porodów,a także zdrowych maluszków |
2010-12-31, 07:21 | #4592 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 723
|
Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz
Witam sie i ja z rana!
Uffff jeden wieczor mnie nie bylo a wyscie 4 strony nasrkobaly! Od rana czytam... MIalam sie dzis wyspac a moj zegar biologiczny i to male w srodku sie zbuntowali juz o 630 i kazali mi wstac. NIe wspomne o tym ze budze sie strasznie glodna, wiec biegiem do lodowki i juz po sniadanku jestem... Moj mezus w koncu napisal wczoraj smska "Dobra pojedziemy na te zakupy, ale nie draznij lwa" Hehehe Ogolnie glowa go bolala i mial ciezki dzien wiec sie tak wkurzal. Ale skutecznie mu wczoraj poprawilam nastroj. Powiedzialam mu ze doceniam to ze sporo pracuje i ma takie swietne wyniki, dzieki czemu mamy wiecej pieniazkow, a on biedak ich wcale nie widzi - bo ja jako ksiegowa wszystkim rozporzadzam, wiec kupie mu wii o ktorym ciagle marzy, no i kupilam mu wiec w domku mam raj na ziemi, nie wspomne o wniebowzietym mezu, ktory cala noc jak tylko sie przewracal z boku na bok dawal mi buziaka, hehehe ale ci faceci przekupni Z Sylwestrem tez bede miec spokoj, bo w sumie i mnie sie przyda troszke ruchu, a ta gra naprawde wciaga. Ale Wam tu napapralam nie na temat... A chcialam napisac (bo w sumie tyle spamietalam z tego nadrabiania) ze moj maz nie widzi innej opcji zeby nie bylo go przy porodzie. Na poczatku chcialam go zniechecic, ale sie uparl, ciekawa jestem jego reakcji bo na SR byl blady jak pani mowila o nacinaniu krocza Jelly jak tam samopoczucie i zdrowko?? Lilijko jak nadal glodna jestes to zapraszam, ja zaplanowalam takie jedzonko na dzis, ze podejrzewam przez caly weekend bedziemy to jedli ) Poza tym moje dziecko od rana sie wierci jak nie wiem Milego dnia! Ja bede zagladac czasem bo musze te pysznosci przygotowac |
2010-12-31, 07:25 | #4593 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 661
|
Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz
Ligotko,dziękuję,że pytasz
Czuję się bardzo dobrze,wyspałam się,nic mnie nie boli Córcia też spokojna |
2010-12-31, 07:29 | #4594 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 478
|
Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz
witam i ja, z nowosci u mnie to dzis migrena i alergia. Kurcze pierwszy raz w zyciu mam alergie, miedzy palcami dloni mam sucha popekana skore,swedzi. Mysle ze to na sok pomaranczowy,bo nie lubie i nigdy nie pilam,a wczorak sie skusilam na 2 litry... ma sie lekarz u mnie pojawic. Malizny maja sie dobrze.
Na migrene daja mi odpowiednik naszego panadolu,nie pomagaja, bo mnie tylko ketonal ratowal wczesniej... Milego dnia!
__________________
Aparatka: góra i dół-system DAMON od 23.12.2009 SLEEP WITH ME, SLEEP WITH MY PIT BULL !!! http://www.suwaczki.com/tickers/ug37k6nlp0b0isba.png |
2010-12-31, 07:32 | #4595 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 723
|
Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz
Jelly super, oby tak codziennie!
Chantalle wspolczuje migreny, a na ta alergie to mogli by podac Ci jakis kremik szybciutko, ja mam aleregie, w sumie nie wiem na co ale swietnie sie sprawdza emolium, ale ty to pod opieka jestes wiec pewnie fachowcy cos poleca, a te Twoje szkraby ile juz waza? |
2010-12-31, 07:34 | #4596 | ||
BAN stały
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 661
|
Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz
Cytat:
Lekarz stwierdził egzemę,ponadto mam najlżejszą formę AZS. ---------- Dopisano o 08:34 ---------- Poprzedni post napisano o 08:33 ---------- Cytat:
No,ja mam nadzieje,że to świetne samopoczucie utrzyma się aż do porodu I Chantalle,przyłączam się do pytania,ile ważą Twoje maluszki? |
||
2010-12-31, 07:52 | #4597 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 1 414
|
Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz
ach! to sobie pospałam...miałam spać do oporu i najpierw o 4 wstałam i o 8 to już całkowicie się wybudziłam, nie wiem czy dotrzymam do północy
__________________
Najpierw stworzyliśmy szczęśliwy związek... http://www.suwaczek.pl/cache/22dc175c64.png ...a następnie naszego Małego Misia http://www.suwaczki.com/tickers/dqprpx9i136imlln.png |
2010-12-31, 08:07 | #4598 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 723
|
Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz
Jesuis mialam takie same plany, ale widzisz organizm sie zbuntowal wypilam teraz slaba kawusie i chetnie bym poszla spac - bo ja tak mam zawsze po kawie chce mi sie spac, kiedys pilam jak nie moglam zasnac
|
2010-12-31, 08:26 | #4599 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 1 414
|
Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz
mi ostatnio mleko z miodem pomagało ale dzisiaj nawet to nic nie daje
ja kawy nie piję, mój tż też nie nigdy mi nie pomagała jakoś jako "anty-śpioch"
__________________
Najpierw stworzyliśmy szczęśliwy związek... http://www.suwaczek.pl/cache/22dc175c64.png ...a następnie naszego Małego Misia http://www.suwaczki.com/tickers/dqprpx9i136imlln.png |
2010-12-31, 08:37 | #4600 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 6 373
|
Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz
jeszcze o przystawianiu od piersi, nas na początku zmuszali do normalnej pozycji która oczywiście kompletnie nam nie wychodziła
sprawdzila się dopiero pozycja spod pachy, dla nas idealna
__________________
|
2010-12-31, 08:39 | #4601 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 1 390
|
Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz
Witam Was Sylwestrowo. Od wczoraj miałam do nadrobienia 5 stron! Każdej bym chciała coś odpisać, ale postów takich długich chyba nie da się napisać.
Ja gotuję właśnie mięsko i warzywka na galaretkę na wieczór, zaraz też ciacho jakieś walnę, a co. Siedzimy dziś sami, zadzwoniłam do przyjaciółki, że nie mam nastroju imprezowego, poza tym jej TŻ jest bardzo pijący, więc nudziłby się pewnie nieziemsko, a tak sobie w domu zrobią imprezkę. Chociaż wczoraj w sklepie spotkałam córkę ojczyma mojego, Młoda ma 22 lata, robi domówkę w domu jej faceta, aż mi się trochę przykro zrobiło, że my z mężem jak Ci emeryci w chałupie...ale za rok zrobię Sylwka, już z Karolkiem - pozapraszam znajomych z dzieciarnią i na pewno będzie super zabawa. kma, make_up_istka, la'Mbria -->Dzięki za te zachwyty nad moim imieniem. Ja już jestem do niego przyzwyczajona, ale kiedyś miałam z tym ogromny problem. Cytat:
Cytat:
Jelly, nie dołuj się tym CC, mam nadzieję, że Twój lekarz postawi inną diagnozę, albo chociaż logicznie Tobie wytłumaczy, dlaczego ma być tak, a nie inaczej. Achaia - nasza skarbnico wiedzy - dzięki za te wszystkie porady!! Mysiopez - 3maj się dzielnie, na pewno będzie dobrze wszystko!! Dobra, zmykam robić to żarełko, mąż dziś kończy o 12, także chcemy podjechać popołudniu do moich rodziców z życzeniami, a potem laba w domku... Edytowane przez cytrynka3002 Czas edycji: 2010-12-31 o 08:41 |
||
2010-12-31, 08:45 | #4602 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 346
|
Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz
no pieknie nastukały pzez dzień,
Magnolia tzymaj się i napewno będzie ok ja jeszcze dziś chce przetrwać do północy... mam nadzieje że mały nie wywinie numeru i nie zacznie wychdzić wcześniej, ale póki co czuje się w miarę jak do tej pory to może nie.... choć nigdy nic nie wiadomo... kurcze pierwszy sywester spędzony w domu od 10 lat... ale jakoś mi nie żal ani troche. Życzenia składam już teraz bo pewno dziś tu też długo nie posiedzę: ŻYCZĘ WAM WSZYTKIM NA NOWY ROK SZCZĘŚLIWEGO ROZWIĄZANIA, SPOKOJNYCH I MAŁO PŁAKLIWYCH DZIECIACZKÓW, ORAZ BRAKU DEPRESJI PO PORODZIE I ŻEBY WASI TŻ OKAZALI SIĘ NAJWSPANIALSZYMI TATUSIAMI-MĘŻAMI a POZATYM ŻYCZĘ WAM WSZYTKIEGO TEGO CZEGO SAME SOBIE ŻYCZYCIE i SMACZNEGO PICOLO(JA NIE KUPIŁAM WOLĘ ŁYKA ZWYKŁEGO NIŻ BUTELKĘ PICOLO ) Edytowane przez e_rosa Czas edycji: 2010-12-31 o 08:50 |
2010-12-31, 08:54 | #4603 | |||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Zielona Góra
Wiadomości: 854
|
Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz
Cześć dziewuszki
Mam nadzieję, że nastroje sylwestrowe, u mnie dmuchają się balony na wieczór Cytat:
Cytat:
Wszystkie Was całuję z rana sylwestrowo, życzę szampańskich humorów wieczorem, piccolowo-soczkowych toastów i wejścia w Nowy Rok zdrowymi i szczęśliwymi Muron mogłabyś się odezwać, co u Ciebie i malutkiej, już tak dawno wieści od Ciebie nie było ---------- Dopisano o 09:52 ---------- Poprzedni post napisano o 09:48 ---------- Cytat:
Nie wiem, jak można być takim beznadziejnym ignorantem :/ ---------- Dopisano o 09:54 ---------- Poprzedni post napisano o 09:52 ---------- Jesuis a Ty jaki masz wózek wybrany/kupiony? Powiedz mi
__________________
10.02.2011.
nasz synek jest już z nami Edytowane przez s_a_j Czas edycji: 2010-12-31 o 08:55 |
|||
2010-12-31, 09:00 | #4604 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 478
|
Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz
no niebawem ma sie tu lekarz pojawic,to pogadam z nim.
Nie wiem ile ważą teraz, nie były wazone ostatnio,tez dzis o tym wspomne. Zaczely mi czerwone kropy wyskakiwać na ciele,naliczyłam 4 sztuki,heh.
__________________
Aparatka: góra i dół-system DAMON od 23.12.2009 SLEEP WITH ME, SLEEP WITH MY PIT BULL !!! http://www.suwaczki.com/tickers/ug37k6nlp0b0isba.png |
2010-12-31, 09:02 | #4605 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 6 373
|
Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz
Cytat:
zakładania body też się bałam ale nie mamy problemów. mały też w sumie nie protestuje więc ok rożek- też nie używałam i chyba nie użyję- mój mały też w nim się cały topi. w szpitalu zawijali w swoje bety. w domu noszę go bez niczego lub np do karmienia na poduszcze na której spi (musi mieć cieplo, więc leży na takiej plaskiej poduszce,w razie czego pielucha tetrowa i przykryty 2 kocykami)
__________________
|
|
2010-12-31, 09:02 | #4606 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 1 414
|
Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz
Cytat:
właśnie schowałam stelaż za szafę do pokoju...bo obawiam się że mógł być wykorzystany jako wózek do wyścigów (dobrze wiem do czego są ludzie zdolni po alkoholu - obserwując poprzedniego sylwestra gdzie meble z góry znalazły się na dole?!) ... uporałam się z nim jakoś, w sumie nie jest ciężki - ja mam Mutsy 4 rider już 2 jazdy nim odbyłam - 1 ze sklepu do domu, 2 po domu zawsze mnie zachwycał. co do sytuacji w sklepach - irytują mnie już, bo każdy udaje że nie widzi brzucha a ja już sapię jak lokomotywa stojąc w kolejce, dlatego ostatnio nie chodzę już tak często nigdzie do sklepów bo nie raz byłam zahaczona i bez oddźwięku "przepraszam" było oczywiście, a mój biedny maluszek tylko tam obserwuje jak ktoś mamie brzuszek gniecie!
__________________
Najpierw stworzyliśmy szczęśliwy związek... http://www.suwaczek.pl/cache/22dc175c64.png ...a następnie naszego Małego Misia http://www.suwaczki.com/tickers/dqprpx9i136imlln.png |
|
2010-12-31, 09:02 | #4607 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Nowy Dwór Mazowiecki/Prochowice
Wiadomości: 244
|
Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz
Rzeczywiście, tempo narastania postów jest zastraszające :P
A moja mama panikuje, to będzie jej pierwsza wnuczka. Każe mi codziennie dzwonić rano, po południu i wieczorem, bo ona nie wie co się dzieje (mieszka 500km ode mnie) i się o mnie boi czy ja już nie rodzę itd... Masakra jakaś :P To ja aż tak nie panikuję, choć nie powiem, obawiam się porodu i często o tym myślę, nawet jak wydaje mi się, że nie myślę o tym (co noc śni mi się, jak przytulam malutką). Moja mała to się wczoraj wieczorem strasznie wierciła, szczególnie właśnie tam na dole, ale mówię jej, żeby niczego nie kombinowała że zaczniemy gadać dzisiaj wieczorem. Zazwyczaj dotyk TŻta uspokajał małą, więc wczoraj TŻ był zaskoczony tym jak ona się wierci, w ogóle się nim nie przejmowała :P Ja tam uważam, że byle do 1 stycznia, potem to "Niech się dzieje wola nieba, z nią się zawsze zgadzać trzeba" Zaraz wyślę TŻta po wyniki i zobaczymy jak wyszły, a we wtorek mamy wizytę u gina, zobaczymy czy wytrwam SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU!! |
2010-12-31, 09:04 | #4608 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 632
|
Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz
Witam i ja porankiem
Oye akurat dziecko do lat 3 trzymajace sie spodnicy mamy, to nic dziwnego nie jest, takie dziecko jest i powinno byc emocjonalnie zwiazane z rodzicami, to akurat zadne zaburzenie nie jest, 3 latek dorasta juz do samodzielnosci, i owszem czasem trudno mu sie rozstac, bo nowe otoczenie itd (tu tak od 3 lat dzieci do przedszkola ida, jak mama ma opcje bycia w domu do tego czasu), dorosly by mial stres, a co dopiero taki maluch, zwlaszcza jak jest pierwszym dzieckiem, i przedszkola wczesniej nie zna. A psycholodzy no coz, u nas kraj jest nastawiony tak "urodz dziecko, posiedz z nim do 6 miesiecy, oddaj do przedszkola, a sama zmykaj do pracy). Dziecko wychowuje wtedy przedszkole, i wtedy to dziecko nie trzyma sie spodnicy mamy na pewno, ale przedszkolanki juz tak albo niani, bynajmniej z mojego doswiadczenia i obserwacji. Jednoczesnie trabia jak wazne sa te pierwsze 3 lata dla dziecka, by wlasnie to matka sie nim zajmowala, ostatnio pisali o 5 (ale to juz przesada jest), tak czy tak, ja nie widze nic zlego w tym, ze dziecko jest zwiazane z mama, mysle ze jakies sytuacje, ze "za bardzo", o ile takie cos istnieje, sa niezmiernie rzadkie... Moje dzieciaki nie maja problemow z samodzielnoscia, nie mialy ich ani w szkole, ani w przedszkolu, mimo ze "spodnicy sie trzymaly", ale jak mowie, do lat 3 gora, pozniej tam gdzie sytuacja wymagala, byly samodzielne, nigdy ale to nigdy nie mialam na nie skarg, a tu psycholog obserwuje dzieci w przedszkolu, badania psychologiczne tez kazde dziecko idace do szkoly ma . Ale ja mam ten luksus, ze moglam z nimi byc te pierwsze 3 lata, tak ustalilismy z TZ, no i teraz mysle, ze to procentuje, ufaja mi, zwierzaja sie, prosza o pomoc w rozwiazaniu problemow, wiedza ze dostana wsparcie, okazuja uczucia, maja ze mna wiez, jakiej ja nigdy z moja mama nie mialam, TZ tez nie, on wrecz do dzis przedszkola nienawidzi, bo spedzal tam cale dnie, od wczesnego dziecinstwa. Dlugo zajelo mi przekonanie go, ze teraz przedszkola sa inne, przekonal sie dopiero jak nasza starsza corka w wieku 3 lat sama do przedszkola poszla, i wrecz nie chciala wychodzic, bo ona bardzo towarzyskie dziecko jest . Mlodsza zawsze mowila, ze woli zostac ze mna w domu, ale to akurat jej charakter taki, kazde dziecko jest inne. Jednak co dzien ja przekonywalam, ze przedszkole jest fajne, i szla co raz chetniej. Ja, wiem ze duzo ludzi nie ma wyjscia, i wtedy dzieciaczki musza byc w przedszkolu wczesniej, i absolutnie nie mam nic przeciwko, ale jednak rodzic najlepiej sie swoim dzieckiem zajmuje, i fajnie by bylo jakby mial ta mozliwosc przez pierwsze lata dziecka, tak wazne dla jego rozwoju. No, ale ze jest jak jest, to nic nie poradzimy, ja moze za pol roku tez mala do przedszkola bede zmuszona dac, jak TZ stan zdrowia sie nie poprawi . Ale nie zrobie tego z checia, tylko jako wyjscie ostateczne. Male dziecko potrzebuje uczuc, nawet jak tego nie okazuje i nam sie wydaje, ze jest "samodzielne-twarde". Glowa mi dzis peka, mala obudzila mnie na bardzo wczesne sniadanko , ide teraz posprzatac cos. |
2010-12-31, 09:07 | #4609 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 1 414
|
Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz
Achaia oj to mąż zuch i bohater! mam nadzieję że mój TŻ też będzie taki zdolny i cierpliwy do maluszka, choć twierdzi że chyba faktycznie to on będzie robił wiele rzeczy przy nim jak zakrapianie czegoś czy cuś...bo ja jestem strasznie niecierpliwą osobą i nie mam siły czasem robić coś po 3x...i jak mi się nie uda to już w ogóle.
Co do chusteczek z rossmana - ja przy swojej sąsiadki dziecku je czasem stosowałam i nawet ja używałam w podróży i były fajne te NIEBIESKIE ale różowe nigdy mi nie pasowały, jakoś podrażniły mnie nawet raz...także nawet dziecku ich nie kupię . Cytat:
__________________
Najpierw stworzyliśmy szczęśliwy związek... http://www.suwaczek.pl/cache/22dc175c64.png ...a następnie naszego Małego Misia http://www.suwaczki.com/tickers/dqprpx9i136imlln.png |
|
2010-12-31, 09:09 | #4610 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Zielona Góra
Wiadomości: 854
|
Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz
Cytat:
__________________
10.02.2011.
nasz synek jest już z nami |
|
2010-12-31, 09:15 | #4611 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 1 414
|
Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz
zauważyłam że coś ostatnio ich przybyło na naszych "drogach" - jak w tamtym roku widziałam w swoim mieście może 3 sztuki... tak teraz naliczyłam w swojej okolicy z 6
kurczątko, kicham i gardło mnie drapie...muszę wysłać TŻ po coś do apteki ratującego bo będzie kicha
__________________
Najpierw stworzyliśmy szczęśliwy związek... http://www.suwaczek.pl/cache/22dc175c64.png ...a następnie naszego Małego Misia http://www.suwaczki.com/tickers/dqprpx9i136imlln.png |
2010-12-31, 09:16 | #4612 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 723
|
Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz
Ufff chwilka mnie nie bylo a tu caly ogrom Umylam kuchnie, odkurzylam i umylam podlogi i powiem Wam ze przez chwile dychalam tak ze pomyslalam ze zaraz na porodowce wyladuje Do tych co mialy juz skurcze mam pytanko, czy moze bolec mnie tylko po jednej stronie, bo ja dzis tak mialam i w sumie nie wiem od czego
A propo sklepow to my na szczescie bylismy o 21! WIec raczej pusto, ale zarowno w sklepie jak i na polkach :/ Dzis tez mi sie specjalnie swietowac nie chce tzn biegac do znajomych albo na jakies imprezki wiec posiedzimy w domku, na same zyczenia pojdziemy do kolezanki A moja mala dzis chyba w szampanskim nastroju, stuka, puka, wierci sie jak nie wiem, kuchnie mylam to strasznie szala, dopeiro jak zaczelam do niej mowic, ze dzis powitamy nowy rok, w ktorym ona sie urodzi to jakos sie uspokoila hihi |
2010-12-31, 09:23 | #4613 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 346
|
Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz
dziewczyny z innej beczki
tak wygląda wędlina kupiona u mnie w sklepie - na wyraźną prośbę: "proszę pokroić bardzo cieniutko", jasny hu.... mnie trafi chyba kiedyś (że już tak bardzo wulgarnie się wysłowie), ciekawe jak bym nie powiedziała że chce cienko co bym dostała. Kupiłam w sumie 0,5 kg wędliny miało być na weekend, a już prawie nie ma nic. I nawet nie o to chodzi tylko ja nie nawidzę takich fosztów jeść, bo mi normalnie w gardle stają. Następnym razem chyba nie wezmę jak mi tak pokroi to się może nauczą . A własnie zmierzyłam grubosć plasterka 3,5 mm |
2010-12-31, 09:25 | #4614 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 6 373
|
Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz
ooo...jeszcze czapeczki wiązane są beznadziejne, może dlatego że na mojego za duże ale przekręca się to, troki plączą. fajniejsze są smerfetki (ze ściągaczem)
__________________
|
2010-12-31, 09:28 | #4615 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 723
|
Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz
e_rosa widze ze nie jestem sama, ja musze miec wedlinke bardzo cieniutko! Wiesz a moi tesciowie i maz wszystko kroja 10 razy grubiej niz to co masz! Masakra tego sie jesc nie da. Na szczescie juz wszyscy w rodzince wiedza ze dla mnie musi byc ciezko, a mezus sie przyzwyczail
|
2010-12-31, 09:29 | #4616 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 346
|
Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz
Cytat:
ligotka u nas generalnie nikt nie lubi jak jest grubo, dlatego jak się kupuje więcej wędliny jednego rodzaju to w kawałku bierzemy bo mamy maszynkę, ale jak chce kilka rodzajów po trochu to bez sensu brać w kawałku bo znou więcej odpadków zostaje Edytowane przez e_rosa Czas edycji: 2010-12-31 o 09:31 |
|
2010-12-31, 09:44 | #4617 | |||||||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Kremówkolandia
Wiadomości: 2 917
|
Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz
Cytat:
Ja mam brzuch w takim stanie, że nie mam wyjścia za bardzo. Ale na biuście bym się bała mocnego złuszczania. No i jeszcze chyba trzeba by poczekać do końca karmienia? A mąż niech ma trochę sportu. Cytat:
Cytat:
Zadzwonię za jakąś chwilę do brata, on w pracy jest, więc nie gwarantuję natychmiastowej odpowiedzi. Ale postaram się dziś dowiedzieć. Cytat:
Cytat:
Cytat:
Dla Was wszystkich, bo przed Świętami nie składałam: szybkiego i bezproblemowego rozwiązania, zdrowych maluchów, szybkiej rekonwalescencji i radosnych pierwszych tygodni szkrabów na świecie. Ponadto, żeby 2011 był jeszcze lepszy niż 2010. Cytat:
|
|||||||
2010-12-31, 09:49 | #4618 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Zielona Góra
Wiadomości: 854
|
Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz
Cytat:
tak, na pewno dopiero po karmieniu a mąż ostatecznie nie narzekał, bo dorzucił sobie piwko
__________________
10.02.2011.
nasz synek jest już z nami |
|
2010-12-31, 09:57 | #4619 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 1 414
|
Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz
mój mnie sam kusi na chipsy ale ja się nie daję - jakoś nie mam chęci za to widzę że on ma wielką, ale dzisiaj sobie pewnie to odbije
nie chce mi się tego sylwestra...przeraża mnie to że zaraz po nowym roku mam masę zaliczeń a nic nie umiem jeszcze (miałam się uczyć w czasie świąt...taaa)
__________________
Najpierw stworzyliśmy szczęśliwy związek... http://www.suwaczek.pl/cache/22dc175c64.png ...a następnie naszego Małego Misia http://www.suwaczki.com/tickers/dqprpx9i136imlln.png |
2010-12-31, 10:02 | #4620 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz
witam się piątkowo-sylwestrowo
Dziewczyny apeluję, pomyślcie o nowym tytule kolejnego wątku, bo w tym tempie do jutra zakończymy ten ligotko ja nie wiem co się ze mną działo wczoraj, ale cały czas jadłam. Dzisiaj za to nie potrafię przełknąć ani kęsa tak mnie mdli........... Weszłam też na wagę i się przeraziłam.............a hhhhhhh I co lepsze pomarudziłam wczoraj teściowej, bo pisała ze mną sms-y, że mam straszną ochotę na śledzie. Bo cały wieczór tak za mną chodziły. Dzisiaj mam znowu fazę na kiszone ogórki. kiedy to się skończy. Gotuję właśnie rosołek na prośbę męża, bo ostatnio obijam się w kuchni i nic nie robię w tej sferze (po świętach zostało nam dużo jedzonka, więc trzeba je zjeść w pierwszej kolejności), dlatego jak dzisiaj zapytał co na obiad, ja mu odpowiedziałam, że nic, bo ma w lodówce rolady, które sobie przywiózł bez mojego pozwolenia od mamusi z domu myśląc, że ja też je będę jadła A tu , rozczarowałam go, bo nie mam ochoty na żadne rolady A z drugiej części rosołku powstanie barszczyk czerwony do krokietów, bo wolę zrobić sama aniżeli kupić w torebce. Co do planów sylwestrowych, to szczerze mówiąc wolałabym przespać tę noc normalnie, ale chyba pojedziemy do teściów, co nie za bardzo mi się uśmiecha, bo tam 27 st i smród papierosów............i nie mam jak wyciągnąć nóg, więc znowu będę płakała nad ubieraniem butów. Bo miałam wybór albo my do nich albo oni do nas. Ja odpowiedziałam, że wolę do nich, bo po pierwsze nie mamy kasy na "wystawne przyjęcie", po drugie teściowa będzie zrzędzić, że zimno u nas (21 st), a po trzecie kto będzie po tym sprzątał (mój mąż pewnie zwaliłby wszystko do kuchni i powiedział, że jutro się pozmywa, czego ja nienawidzę, bo wolę na bieżąco zmywać). O kurka ponarzekałam Wam, przepraszam, ale jakoś się teraz lepiej czuję po takim wygadaniu się. |
Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:53.