Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz.IV - Strona 154 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2010-12-31, 06:59   #4591
Jelly37
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 661
Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz

Mysiopez,trzymam kciuki,żeby wszystko było dobrze

Ja też wcześnie się obudziłam.
Mała na razie spokojna,od czasu do czasu się wierci,ale wszystko ok.

Kochane,z okazji nadchodzącego Nowego Roku,życzę Wam wszystkiego,co najlepsze:zdrowia, szczęścia, miłości, pomyślności, udanych i terminowych porodów,a także zdrowych maluszków
Jelly37 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-31, 07:21   #4592
ligotka
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 723
Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz

Witam sie i ja z rana!
Uffff jeden wieczor mnie nie bylo a wyscie 4 strony nasrkobaly! Od rana czytam... MIalam sie dzis wyspac a moj zegar biologiczny i to male w srodku sie zbuntowali juz o 630 i kazali mi wstac. NIe wspomne o tym ze budze sie strasznie glodna, wiec biegiem do lodowki i juz po sniadanku jestem...
Moj mezus w koncu napisal wczoraj smska "Dobra pojedziemy na te zakupy, ale nie draznij lwa" Hehehe Ogolnie glowa go bolala i mial ciezki dzien wiec sie tak wkurzal. Ale skutecznie mu wczoraj poprawilam nastroj. Powiedzialam mu ze doceniam to ze sporo pracuje i ma takie swietne wyniki, dzieki czemu mamy wiecej pieniazkow, a on biedak ich wcale nie widzi - bo ja jako ksiegowa wszystkim rozporzadzam, wiec kupie mu wii o ktorym ciagle marzy, no i kupilam mu wiec w domku mam raj na ziemi, nie wspomne o wniebowzietym mezu, ktory cala noc jak tylko sie przewracal z boku na bok dawal mi buziaka, hehehe ale ci faceci przekupni
Z Sylwestrem tez bede miec spokoj, bo w sumie i mnie sie przyda troszke ruchu, a ta gra naprawde wciaga. Ale Wam tu napapralam nie na temat...
A chcialam napisac (bo w sumie tyle spamietalam z tego nadrabiania) ze moj maz nie widzi innej opcji zeby nie bylo go przy porodzie. Na poczatku chcialam go zniechecic, ale sie uparl, ciekawa jestem jego reakcji bo na SR byl blady jak pani mowila o nacinaniu krocza
Jelly jak tam samopoczucie i zdrowko??
Lilijko jak nadal glodna jestes to zapraszam, ja zaplanowalam takie jedzonko na dzis, ze podejrzewam przez caly weekend bedziemy to jedli )
Poza tym moje dziecko od rana sie wierci jak nie wiem
Milego dnia! Ja bede zagladac czasem bo musze te pysznosci przygotowac
ligotka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-31, 07:25   #4593
Jelly37
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 661
Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz

Ligotko,dziękuję,że pytasz
Czuję się bardzo dobrze,wyspałam się,nic mnie nie boli
Córcia też spokojna
Jelly37 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-31, 07:29   #4594
Chantalle
Raczkowanie
 
Avatar Chantalle
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 478
Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz

witam i ja, z nowosci u mnie to dzis migrena i alergia. Kurcze pierwszy raz w zyciu mam alergie, miedzy palcami dloni mam sucha popekana skore,swedzi. Mysle ze to na sok pomaranczowy,bo nie lubie i nigdy nie pilam,a wczorak sie skusilam na 2 litry... ma sie lekarz u mnie pojawic. Malizny maja sie dobrze.
Na migrene daja mi odpowiednik naszego panadolu,nie pomagaja, bo mnie tylko ketonal ratowal wczesniej...
Milego dnia!
__________________
Aparatka:
góra i dół-system DAMON od 23.12.2009

SLEEP WITH ME, SLEEP WITH MY PIT BULL !!!
Moje dziewczynki:
http://www.suwaczki.com/tickers/ug37k6nlp0b0isba.png
Chantalle jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-31, 07:32   #4595
ligotka
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 723
Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz

Jelly super, oby tak codziennie!
Chantalle wspolczuje migreny, a na ta alergie to mogli by podac Ci jakis kremik szybciutko, ja mam aleregie, w sumie nie wiem na co ale swietnie sie sprawdza emolium, ale ty to pod opieka jestes wiec pewnie fachowcy cos poleca, a te Twoje szkraby ile juz waza?
ligotka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-31, 07:34   #4596
Jelly37
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 661
Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz

Cytat:
Napisane przez Chantalle Pokaż wiadomość
witam i ja, z nowosci u mnie to dzis migrena i alergia. Kurcze pierwszy raz w zyciu mam alergie, miedzy palcami dloni mam sucha popekana skore,swedzi. Mysle ze to na sok pomaranczowy,bo nie lubie i nigdy nie pilam,a wczorak sie skusilam na 2 litry... ma sie lekarz u mnie pojawic. Malizny maja sie dobrze.
Na migrene daja mi odpowiednik naszego panadolu,nie pomagaja, bo mnie tylko ketonal ratowal wczesniej...
Milego dnia!
Ja mam podobnie po lateksowych rękawiczkach.
Lekarz stwierdził egzemę,ponadto mam najlżejszą formę AZS.

---------- Dopisano o 08:34 ---------- Poprzedni post napisano o 08:33 ----------

Cytat:
Napisane przez ligotka Pokaż wiadomość
Jelly super, oby tak codziennie!
Chantalle wspolczuje migreny, a na ta alergie to mogli by podac Ci jakis kremik szybciutko, ja mam aleregie, w sumie nie wiem na co ale swietnie sie sprawdza emolium, ale ty to pod opieka jestes wiec pewnie fachowcy cos poleca, a te Twoje szkraby ile juz waza?

No,ja mam nadzieje,że to świetne samopoczucie utrzyma się aż do porodu

I Chantalle,przyłączam się do pytania,ile ważą Twoje maluszki?
Jelly37 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-31, 07:52   #4597
JeSuisUnPapillon
Zadomowienie
 
Avatar JeSuisUnPapillon
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 1 414
Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz

ach! to sobie pospałam...miałam spać do oporu i najpierw o 4 wstałam i o 8 to już całkowicie się wybudziłam, nie wiem czy dotrzymam do północy
__________________
Najpierw stworzyliśmy szczęśliwy związek...
http://www.suwaczek.pl/cache/22dc175c64.png
...a następnie naszego Małego Misia
http://www.suwaczki.com/tickers/dqprpx9i136imlln.png
JeSuisUnPapillon jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2010-12-31, 08:07   #4598
ligotka
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 723
Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz

Jesuis mialam takie same plany, ale widzisz organizm sie zbuntowal wypilam teraz slaba kawusie i chetnie bym poszla spac - bo ja tak mam zawsze po kawie chce mi sie spac, kiedys pilam jak nie moglam zasnac
ligotka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-31, 08:26   #4599
JeSuisUnPapillon
Zadomowienie
 
Avatar JeSuisUnPapillon
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 1 414
Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz

mi ostatnio mleko z miodem pomagało ale dzisiaj nawet to nic nie daje

ja kawy nie piję, mój tż też nie nigdy mi nie pomagała jakoś jako "anty-śpioch"
__________________
Najpierw stworzyliśmy szczęśliwy związek...
http://www.suwaczek.pl/cache/22dc175c64.png
...a następnie naszego Małego Misia
http://www.suwaczki.com/tickers/dqprpx9i136imlln.png
JeSuisUnPapillon jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-31, 08:37   #4600
sanetka
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 6 373
Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz

jeszcze o przystawianiu od piersi, nas na początku zmuszali do normalnej pozycji która oczywiście kompletnie nam nie wychodziła

sprawdzila się dopiero pozycja spod pachy, dla nas idealna
__________________

sanetka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-31, 08:39   #4601
cytrynka3002
Zadomowienie
 
Avatar cytrynka3002
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 1 390
Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz

Witam Was Sylwestrowo. Od wczoraj miałam do nadrobienia 5 stron! Każdej bym chciała coś odpisać, ale postów takich długich chyba nie da się napisać.

Ja gotuję właśnie mięsko i warzywka na galaretkę na wieczór, zaraz też ciacho jakieś walnę, a co.

Siedzimy dziś sami, zadzwoniłam do przyjaciółki, że nie mam nastroju imprezowego, poza tym jej TŻ jest bardzo pijący, więc nudziłby się pewnie nieziemsko, a tak sobie w domu zrobią imprezkę. Chociaż wczoraj w sklepie spotkałam córkę ojczyma mojego, Młoda ma 22 lata, robi domówkę w domu jej faceta, aż mi się trochę przykro zrobiło, że my z mężem jak Ci emeryci w chałupie...ale za rok zrobię Sylwka, już z Karolkiem - pozapraszam znajomych z dzieciarnią i na pewno będzie super zabawa.

kma, make_up_istka, la'Mbria -->Dzięki za te zachwyty nad moim imieniem. Ja już jestem do niego przyzwyczajona, ale kiedyś miałam z tym ogromny problem.

Cytat:
Napisane przez make_up_istka Pokaż wiadomość
Mój też sam robi zakupy, zwłaszcza teraz jak jestem chora - zwłaszcza że to głównie on gotuje więc wie co kupić. Zresztą nigdy nie miał problemów z tym, zeby jechać ze mną do sklepu, choćby na drugi koniec miasta żeby w outlecie kupić cień do powiek czasami zdarza mu się pomarudzić, że drugi raz obchodzę galerię dookoła ale mimo wszystko idzie za mną.
Ja wczoraj wieczorem wybrałam się z mężem do supermarketu po jakieś zakupy na dziś - były takie dzikie tłumy, że w końcu porzuciliśmy zakupy na środku sklepu i wyszliśmy stamtąd. Dziewczyny Ci ludzie oszaleli - jakby od stycznia żarcia miało nie być w sklepach. Nikt nie zwracał uwagi na mój brzuch, a zwłaszcza kobiety...jakbym chciała cały sklep im wykupić, każdy musiał się wcisnąć przede mną...moja noga w supermarkecie do porodu nie postanie na pewno.


Cytat:
Napisane przez Jelly37 Pokaż wiadomość
Poród rodzinny to super sprawa,świadomość,że obok jest ukochany mężczyzna dodaje sił.
Kochana,i jesli mówi,że jestes piękna,to na pewno tak jest!
Zresztą,ciąża zawsze dodaje kobiecie uroku
Też wierzę w to, że obecność męża da mi mega kopniaka w tyłek, siłę, żebym się nie poddawała.

Jelly, nie dołuj się tym CC, mam nadzieję, że Twój lekarz postawi inną diagnozę, albo chociaż logicznie Tobie wytłumaczy, dlaczego ma być tak, a nie inaczej.


Achaia - nasza skarbnico wiedzy - dzięki za te wszystkie porady!!

Mysiopez - 3maj się dzielnie, na pewno będzie dobrze wszystko!!


Dobra, zmykam robić to żarełko, mąż dziś kończy o 12, także chcemy podjechać popołudniu do moich rodziców z życzeniami, a potem laba w domku...
__________________
Karolek


http://lb1f.lilypie.com/zZUqp1.png

Edytowane przez cytrynka3002
Czas edycji: 2010-12-31 o 08:41
cytrynka3002 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-31, 08:45   #4602
e_rosa
Raczkowanie
 
Avatar e_rosa
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 346
Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz

no pieknie nastukały pzez dzień,
Magnolia tzymaj się i napewno będzie ok

ja jeszcze dziś chce przetrwać do północy... mam nadzieje że mały nie wywinie numeru i nie zacznie wychdzić wcześniej, ale póki co czuje się w miarę jak do tej pory to może nie.... choć nigdy nic nie wiadomo...
kurcze pierwszy sywester spędzony w domu od 10 lat... ale jakoś mi nie żal ani troche.

Życzenia składam już teraz bo pewno dziś tu też długo nie posiedzę:
ŻYCZĘ WAM WSZYTKIM NA NOWY ROK SZCZĘŚLIWEGO ROZWIĄZANIA, SPOKOJNYCH I MAŁO PŁAKLIWYCH DZIECIACZKÓW, ORAZ BRAKU DEPRESJI PO PORODZIE I ŻEBY WASI TŻ OKAZALI SIĘ NAJWSPANIALSZYMI TATUSIAMI-MĘŻAMI a POZATYM ŻYCZĘ WAM WSZYTKIEGO TEGO CZEGO SAME SOBIE ŻYCZYCIE i SMACZNEGO PICOLO(JA NIE KUPIŁAM WOLĘ ŁYKA ZWYKŁEGO NIŻ BUTELKĘ PICOLO )

Edytowane przez e_rosa
Czas edycji: 2010-12-31 o 08:50
e_rosa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-31, 08:54   #4603
s_a_j
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Zielona Góra
Wiadomości: 854
Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz

Cześć dziewuszki

Mam nadzieję, że nastroje sylwestrowe, u mnie dmuchają się balony na wieczór

Cytat:
Napisane przez la'Mbria Pokaż wiadomość
a u mnie to w ogóle dość ciężko było dojść do kompromisu z nazwiskiem, bo rodziny mają zupełnie inne tradycje- TZa rodzina, tak klasycznie- nazywa dzieci nazwiskiem ojca, a żona przyjmuje po mężu.
W mojej rodzinie- troche inaczej. Każdy przyjmuje nasze nazwisko. Mój dziadek dał babci nazwisko, ale mojego dziadka siostra (to samo nazwisko) dała mężowi (czyli on przyjął po kobiecie), mój ojciec przyjął- mojej mamy panieńskie..i taką tradycję mamy co najmniej od 7 pokoleń (tyle umiemy udowodnić), a nazwisko jest śmiechowe, ale dość dobrze się kojarzy, bo jest znaczące (coś konkretnego oznacza) jak np. Dobry, Prawy, Metoda.
Tak więc myśmy z Tż mieli troszkę spięć jak się Leo będzie na nazwisko nazywał. Bo dodam, że my w konkubinacie żyjemy, nie mamy ślubu i raczej planów na tenże też nie ma...więc ja zostaję przy swoim (z resztą po ślubie- też bym została, nie wyobrażam sobie zmieniać w tym wieku nazwiska), TŻ- absolutnie nie chce mojego nazwiska przyjąć...a biedne dziecie wyboru nie ma..więc najpierw miało mieć moje nazwisko, ale w koncu uzgodniliśmy, ze będzie mieć dwa- moje i jego tak po równo.
Oj to się dopiero afera u niego w domu wywiązała...hehe...matka (znaczy "teściowa" moja) powiedziała, ze tego dziecka nie zaakceptuje, dopóki będzie mieć dwa nazwiska i jeszcze w dodatku to dziwne imię...ale lać na nią ciepłym moczem- ona straci, nie ja.
Ale jaki program indoktrynacji wprowadziła- nawet prosiła kuzynki mojego TŻa z którymi czasem sobie na n-k pisuję, zeby mnie przekonywały do zmiany decyzji twarda sztuka z niej...i też ten koronny argument- dziecko będzie mieć dwa nazwiska...jaka to WIELKA komplikacja i to na całe życie! A ile pisania (moje nazwisko ma 5 liter, a TŻa 6 liter więc strasznie dłuuuuugie są ) i jeszcze lepszy- kto to słyszał żeby mężczyzna miał dwa nazwiska?! To kobiece takie- wstyd i ona żadnego takiego przypadku nie zna...a głosowała na Korwina-Mikke w wyborach
Ja uważam, ze niech każdy robi tak jak mu pasuje...nikogo nie namawiam do mojej opcji, ale też nie lubię jak mnie ktoś na siłę próbuje przekabacić.
Podpisuję się obiema łapkami pod tym co napisałaś

Cytat:
Napisane przez mysiopez Pokaż wiadomość
Witam sylwestrowo!!!!!
WIdze, że jestem pierwszym rannym ptaszkiem
właśnie się szykuje do szpitala na KTG. Mam nadzieje, że nie spędze tam 3,5 h w kolejce jak ostatnio

trzymajcie kciuki, żeby z maleństwem moim było wszystko okej!
Miłego dnia!
Kciukasy są już w gotowości


Wszystkie Was całuję z rana sylwestrowo, życzę szampańskich humorów wieczorem, piccolowo-soczkowych toastów i wejścia w Nowy Rok zdrowymi i szczęśliwymi

Muron mogłabyś się odezwać, co u Ciebie i malutkiej, już tak dawno wieści od Ciebie nie było


---------- Dopisano o 09:52 ---------- Poprzedni post napisano o 09:48 ----------

Cytat:
Napisane przez cytrynka3002 Pokaż wiadomość
Ja wczoraj wieczorem wybrałam się z mężem do supermarketu po jakieś zakupy na dziś - były takie dzikie tłumy, że w końcu porzuciliśmy zakupy na środku sklepu i wyszliśmy stamtąd. Dziewczyny Ci ludzie oszaleli - jakby od stycznia żarcia miało nie być w sklepach. Nikt nie zwracał uwagi na mój brzuch, a zwłaszcza kobiety...jakbym chciała cały sklep im wykupić, każdy musiał się wcisnąć przede mną...moja noga w supermarkecie do porodu nie postanie na pewno.
Oj ja raz też miałam w markecie taką sytuację, raz, drugi, trzeci ktoś mi się "otarł" o ten brzuch, już chodziłam taka poddenerwowana, aż wreszcie jakaś baba tak mocno mnie przechodząc zahaczyła, że obróciłam się do niej i nad uchem wydarłam się na cały sklep AŁAAAAAAAAA. Babsztyl się nieźle wystraszył
Nie wiem, jak można być takim beznadziejnym ignorantem :/

---------- Dopisano o 09:54 ---------- Poprzedni post napisano o 09:52 ----------

Jesuis a Ty jaki masz wózek wybrany/kupiony? Powiedz mi
__________________
10.02.2011.
nasz synek jest już z nami

Edytowane przez s_a_j
Czas edycji: 2010-12-31 o 08:55
s_a_j jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-31, 09:00   #4604
Chantalle
Raczkowanie
 
Avatar Chantalle
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 478
Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz

no niebawem ma sie tu lekarz pojawic,to pogadam z nim.
Nie wiem ile ważą teraz, nie były wazone ostatnio,tez dzis o tym wspomne.
Zaczely mi czerwone kropy wyskakiwać na ciele,naliczyłam 4 sztuki,heh.
__________________
Aparatka:
góra i dół-system DAMON od 23.12.2009

SLEEP WITH ME, SLEEP WITH MY PIT BULL !!!
Moje dziewczynki:
http://www.suwaczki.com/tickers/ug37k6nlp0b0isba.png
Chantalle jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-31, 09:02   #4605
sanetka
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 6 373
Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz

Cytat:
Napisane przez achaia Pokaż wiadomość
Witam

Staram się Was podczytywać ale ciężko mi idzie bo mała mnie bardzo absorbuje

Poza tym ciągle piszecie o jedzeniu a mi język nie powiem gdzie ucieka jak czytam i ślinotok mam okrutny

Pochwalę się że odpadł nam wczoraj pępęk YEAH!!!

No i pochwalę mojego męża bo trochę miałam obawy jak to będzie jak mała już będzie z nami ale nie mogę narzekać Robi przy niej wszystko Jest mistrzem kąpania przewija, zakrapia nosek, karmi butlą wstaje w nocy i robi jedzonko Ogólnie znosi moje zmienne nastroje i doły karmieniowe.





U mnie akurat jest dokładnie odwrotnie, kurczaka trzymamy głównie w pajacach + bodziak z krótkim rękawkiem
Śpiochy sporadycznie jak już nie mam pajacy.

A i zanim urodziłam strasznie się bałam zakładać body przez głowę ale w szpitalu położna pokazała mi jak to się robi i teraz nie mamy już z tym problemu więc nie bójcie się że coś się dzieciaczkowi urwie

Co do chusteczek nawilżających przetestowałam jak dotąd rossmanowskie niebieskie - i te były super i różowe - masakra, nie wiem czy jakieś trefne opakowanie trafiłam ale suche jak wiór nie idzie tym pupki wytrzeć. Nie polecam Kauflandowskich tzn są wilgotne ale zapach wg mnie okropny, taki chemiczny.

Z kosmetyków rossmanowska seria Babydream u nas się sprawdza, mam płyn do kąpieli, krem do pupci, lotion i wszystko oki mała nie ma żadnych problemów ze skórką.

Butelki TT jak na razie się sprawdzają, mimo że mała w szpitalu była dokarmiana Nukiem to w domku się przestawiła. Ale smoczka uspokajacza TT nie chce, tylko Nuk. Fakt że może miała go buzi raptem z 3 razy jak już nic nie skutkowało a płakała okrutnie.

Laktator ręczny TT też super ale fakt trzeba się namachać. Jeśli moje karmienie miało by dalej wyglądać tak jak teraz czyli częściowo butla częściowo cyc i odciąganie to oki ale jakbym miała częściej odciągać to kupiłabym elektryczny.

Rożek mi się średnio sprawdził, mała jest mała i gubiła się gdzieś w srodku wolałam zawijać ją w szpitalu w koc a w domu już bez niczego lepiej mi się ja trzyma.
Super są te puchate kocyki z allegro!! Cieplutkie i mięciutkie jak kaczuszka.

Jak mi się coś jeszcze przypomnie to napiszę
śpiochów tez nie lubię. ale właśnie półśpiochy tak- ściągamy jedną ręką do przewijania, i przynajmniej nic tak się nie plącze i podwija pod małym (tak jak w pajacach). no ale wiadomo-każdy po swojemu lubi

zakładania body też się bałam ale nie mamy problemów. mały też w sumie nie protestuje więc ok

rożek- też nie używałam i chyba nie użyję- mój mały też w nim się cały topi. w szpitalu zawijali w swoje bety. w domu noszę go bez niczego lub np do karmienia na poduszcze na której spi (musi mieć cieplo, więc leży na takiej plaskiej poduszce,w razie czego pielucha tetrowa i przykryty 2 kocykami)
__________________

sanetka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-31, 09:02   #4606
JeSuisUnPapillon
Zadomowienie
 
Avatar JeSuisUnPapillon
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 1 414
Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz

Cytat:
Napisane przez s_a_j Pokaż wiadomość
Cześć dziewuszki

Mam nadzieję, że nastroje sylwestrowe, u mnie dmuchają się balony na wieczór



Podpisuję się obiema łapkami pod tym co napisałaś



Kciukasy są już w gotowości


Wszystkie Was całuję z rana sylwestrowo, życzę szampańskich humorów wieczorem, piccolowo-soczkowych toastów i wejścia w Nowy Rok zdrowymi i szczęśliwymi

Muron mogłabyś się odezwać, co u Ciebie i malutkiej, już tak dawno wieści od Ciebie nie było


---------- Dopisano o 09:52 ---------- Poprzedni post napisano o 09:48 ----------



Oj ja raz też miałam w markecie taką sytuację, raz, drugi, trzeci ktoś mi się "otarł" o ten brzuch, już chodziłam taka poddenerwowana, aż wreszcie jakaś baba tak mocno mnie przechodząc zahaczyła, że obróciłam się do niej i nad uchem wydarłam się na cały sklep AŁAAAAAAAAA. Babsztyl się nieźle wystraszył
Nie wiem, jak można być takim beznadziejnym ignorantem :/

---------- Dopisano o 09:54 ---------- Poprzedni post napisano o 09:52 ----------

Jesuis a Ty jaki masz wózek wybrany/kupiony? Powiedz mi

właśnie schowałam stelaż za szafę do pokoju...bo obawiam się że mógł być wykorzystany jako wózek do wyścigów (dobrze wiem do czego są ludzie zdolni po alkoholu - obserwując poprzedniego sylwestra gdzie meble z góry znalazły się na dole?!) ... uporałam się z nim jakoś, w sumie nie jest ciężki -

ja mam Mutsy 4 rider już 2 jazdy nim odbyłam - 1 ze sklepu do domu, 2 po domu zawsze mnie zachwycał.



co do sytuacji w sklepach - irytują mnie już, bo każdy udaje że nie widzi brzucha a ja już sapię jak lokomotywa stojąc w kolejce, dlatego ostatnio nie chodzę już tak często nigdzie do sklepów bo nie raz byłam zahaczona i bez oddźwięku "przepraszam" było oczywiście, a mój biedny maluszek tylko tam obserwuje jak ktoś mamie brzuszek gniecie!
__________________
Najpierw stworzyliśmy szczęśliwy związek...
http://www.suwaczek.pl/cache/22dc175c64.png
...a następnie naszego Małego Misia
http://www.suwaczki.com/tickers/dqprpx9i136imlln.png
JeSuisUnPapillon jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-31, 09:02   #4607
Katarina89
Raczkowanie
 
Avatar Katarina89
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Nowy Dwór Mazowiecki/Prochowice
Wiadomości: 244
Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz

Rzeczywiście, tempo narastania postów jest zastraszające :P

A moja mama panikuje, to będzie jej pierwsza wnuczka. Każe mi codziennie dzwonić rano, po południu i wieczorem, bo ona nie wie co się dzieje (mieszka 500km ode mnie) i się o mnie boi czy ja już nie rodzę itd... Masakra jakaś :P To ja aż tak nie panikuję, choć nie powiem, obawiam się porodu i często o tym myślę, nawet jak wydaje mi się, że nie myślę o tym (co noc śni mi się, jak przytulam malutką).
Moja mała to się wczoraj wieczorem strasznie wierciła, szczególnie właśnie tam na dole, ale mówię jej, żeby niczego nie kombinowała że zaczniemy gadać dzisiaj wieczorem. Zazwyczaj dotyk TŻta uspokajał małą, więc wczoraj TŻ był zaskoczony tym jak ona się wierci, w ogóle się nim nie przejmowała :P
Ja tam uważam, że byle do 1 stycznia, potem to "Niech się dzieje wola nieba, z nią się zawsze zgadzać trzeba"
Zaraz wyślę TŻta po wyniki i zobaczymy jak wyszły, a we wtorek mamy wizytę u gina, zobaczymy czy wytrwam

SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU!!
__________________
Klaudunia
Katarina89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-31, 09:04   #4608
marleen32
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 632
Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz

Witam i ja porankiem
Oye akurat dziecko do lat 3 trzymajace sie spodnicy mamy, to nic dziwnego nie jest, takie dziecko jest i powinno byc emocjonalnie zwiazane z rodzicami, to akurat zadne zaburzenie nie jest, 3 latek dorasta juz do samodzielnosci, i owszem czasem trudno mu sie rozstac, bo nowe otoczenie itd (tu tak od 3 lat dzieci do przedszkola ida, jak mama ma opcje bycia w domu do tego czasu), dorosly by mial stres, a co dopiero taki maluch, zwlaszcza jak jest pierwszym dzieckiem, i przedszkola wczesniej nie zna.
A psycholodzy no coz, u nas kraj jest nastawiony tak "urodz dziecko, posiedz z nim do 6 miesiecy, oddaj do przedszkola, a sama zmykaj do pracy).
Dziecko wychowuje wtedy przedszkole, i wtedy to dziecko nie trzyma sie spodnicy mamy na pewno, ale przedszkolanki juz tak albo niani, bynajmniej z mojego doswiadczenia i obserwacji.
Jednoczesnie trabia jak wazne sa te pierwsze 3 lata dla dziecka, by wlasnie to matka sie nim zajmowala, ostatnio pisali o 5 (ale to juz przesada jest), tak czy tak, ja nie widze nic zlego w tym, ze dziecko jest zwiazane z mama, mysle ze jakies sytuacje, ze "za bardzo", o ile takie cos istnieje, sa niezmiernie rzadkie...
Moje dzieciaki nie maja problemow z samodzielnoscia, nie mialy ich ani w szkole, ani w przedszkolu, mimo ze "spodnicy sie trzymaly", ale jak mowie, do lat 3 gora, pozniej tam gdzie sytuacja wymagala, byly samodzielne, nigdy ale to nigdy nie mialam na nie skarg, a tu psycholog obserwuje dzieci w przedszkolu, badania psychologiczne tez kazde dziecko idace do szkoly ma .
Ale ja mam ten luksus, ze moglam z nimi byc te pierwsze 3 lata, tak ustalilismy z TZ, no i teraz mysle, ze to procentuje, ufaja mi, zwierzaja sie, prosza o pomoc w rozwiazaniu problemow, wiedza ze dostana wsparcie, okazuja uczucia, maja ze mna wiez, jakiej ja nigdy z moja mama nie mialam, TZ tez nie, on wrecz do dzis przedszkola nienawidzi, bo spedzal tam cale dnie, od wczesnego dziecinstwa.
Dlugo zajelo mi przekonanie go, ze teraz przedszkola sa inne, przekonal sie dopiero jak nasza starsza corka w wieku 3 lat sama do przedszkola poszla, i wrecz nie chciala wychodzic, bo ona bardzo towarzyskie dziecko jest .
Mlodsza zawsze mowila, ze woli zostac ze mna w domu, ale to akurat jej charakter taki, kazde dziecko jest inne.
Jednak co dzien ja przekonywalam, ze przedszkole jest fajne, i szla co raz chetniej.
Ja, wiem ze duzo ludzi nie ma wyjscia, i wtedy dzieciaczki musza byc w przedszkolu wczesniej, i absolutnie nie mam nic przeciwko, ale jednak rodzic najlepiej sie swoim dzieckiem zajmuje, i fajnie by bylo jakby mial ta mozliwosc przez pierwsze lata dziecka, tak wazne dla jego rozwoju.
No, ale ze jest jak jest, to nic nie poradzimy, ja moze za pol roku tez mala do przedszkola bede zmuszona dac, jak TZ stan zdrowia sie nie poprawi .
Ale nie zrobie tego z checia, tylko jako wyjscie ostateczne.
Male dziecko potrzebuje uczuc, nawet jak tego nie okazuje i nam sie wydaje, ze jest "samodzielne-twarde".


Glowa mi dzis peka, mala obudzila mnie na bardzo wczesne sniadanko , ide teraz posprzatac cos.
marleen32 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-31, 09:07   #4609
JeSuisUnPapillon
Zadomowienie
 
Avatar JeSuisUnPapillon
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 1 414
Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz

Achaia oj to mąż zuch i bohater! mam nadzieję że mój TŻ też będzie taki zdolny i cierpliwy do maluszka, choć twierdzi że chyba faktycznie to on będzie robił wiele rzeczy przy nim jak zakrapianie czegoś czy cuś...bo ja jestem strasznie niecierpliwą osobą i nie mam siły czasem robić coś po 3x...i jak mi się nie uda to już w ogóle.

Co do chusteczek z rossmana - ja przy swojej sąsiadki dziecku je czasem stosowałam i nawet ja używałam w podróży i były fajne te NIEBIESKIE ale różowe nigdy mi nie pasowały, jakoś podrażniły mnie nawet raz...także nawet dziecku ich nie kupię .


Cytat:
Napisane przez sanetka Pokaż wiadomość
śpiochów tez nie lubię. ale właśnie półśpiochy tak- ściągamy jedną ręką do przewijania, i przynajmniej nic tak się nie plącze i podwija pod małym (tak jak w pajacach). no ale wiadomo-każdy po swojemu lubi

zakładania body też się bałam ale nie mamy problemów. mały też w sumie nie protestuje więc ok

rożek- też nie używałam i chyba nie użyję- mój mały też w nim się cały topi. w szpitalu zawijali w swoje bety. w domu noszę go bez niczego lub np do karmienia na poduszcze na której spi (musi mieć cieplo, więc leży na takiej plaskiej poduszce,w razie czego pielucha tetrowa i przykryty 2 kocykami)
ja się boję tego zakładania body może to taka trauma jak byłam u znajomego i widziałam jak wciska przymałe body na syna a ten drze się w niebogłosy
__________________
Najpierw stworzyliśmy szczęśliwy związek...
http://www.suwaczek.pl/cache/22dc175c64.png
...a następnie naszego Małego Misia
http://www.suwaczki.com/tickers/dqprpx9i136imlln.png
JeSuisUnPapillon jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-31, 09:09   #4610
s_a_j
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Zielona Góra
Wiadomości: 854
Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz

Cytat:
Napisane przez JeSuisUnPapillon Pokaż wiadomość
właśnie schowałam stelaż za szafę do pokoju...bo obawiam się że mógł być wykorzystany jako wózek do wyścigów (dobrze wiem do czego są ludzie zdolni po alkoholu - obserwując poprzedniego sylwestra gdzie meble z góry znalazły się na dole?!) ... uporałam się z nim jakoś, w sumie nie jest ciężki -

ja mam Mutsy 4 rider już 2 jazdy nim odbyłam - 1 ze sklepu do domu, 2 po domu zawsze mnie zachwycał.



co do sytuacji w sklepach - irytują mnie już, bo każdy udaje że nie widzi brzucha a ja już sapię jak lokomotywa stojąc w kolejce, dlatego ostatnio nie chodzę już tak często nigdzie do sklepów bo nie raz byłam zahaczona i bez oddźwięku "przepraszam" było oczywiście, a mój biedny maluszek tylko tam obserwuje jak ktoś mamie brzuszek gniecie!
Też szajbrowałam mutsy po sklepie, stelaż mi się podoba
__________________
10.02.2011.
nasz synek jest już z nami
s_a_j jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-31, 09:15   #4611
JeSuisUnPapillon
Zadomowienie
 
Avatar JeSuisUnPapillon
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 1 414
Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz

zauważyłam że coś ostatnio ich przybyło na naszych "drogach" - jak w tamtym roku widziałam w swoim mieście może 3 sztuki... tak teraz naliczyłam w swojej okolicy z 6

kurczątko, kicham i gardło mnie drapie...muszę wysłać TŻ po coś do apteki ratującego bo będzie kicha
__________________
Najpierw stworzyliśmy szczęśliwy związek...
http://www.suwaczek.pl/cache/22dc175c64.png
...a następnie naszego Małego Misia
http://www.suwaczki.com/tickers/dqprpx9i136imlln.png
JeSuisUnPapillon jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-31, 09:16   #4612
ligotka
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 723
Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz

Ufff chwilka mnie nie bylo a tu caly ogrom Umylam kuchnie, odkurzylam i umylam podlogi i powiem Wam ze przez chwile dychalam tak ze pomyslalam ze zaraz na porodowce wyladuje Do tych co mialy juz skurcze mam pytanko, czy moze bolec mnie tylko po jednej stronie, bo ja dzis tak mialam i w sumie nie wiem od czego
A propo sklepow to my na szczescie bylismy o 21! WIec raczej pusto, ale zarowno w sklepie jak i na polkach :/
Dzis tez mi sie specjalnie swietowac nie chce tzn biegac do znajomych albo na jakies imprezki wiec posiedzimy w domku, na same zyczenia pojdziemy do kolezanki
A moja mala dzis chyba w szampanskim nastroju, stuka, puka, wierci sie jak nie wiem, kuchnie mylam to strasznie szala, dopeiro jak zaczelam do niej mowic, ze dzis powitamy nowy rok, w ktorym ona sie urodzi to jakos sie uspokoila hihi
ligotka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-31, 09:23   #4613
e_rosa
Raczkowanie
 
Avatar e_rosa
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 346
Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz

dziewczyny z innej beczki

tak wygląda wędlina kupiona u mnie w sklepie - na wyraźną prośbę: "proszę pokroić bardzo cieniutko", jasny hu.... mnie trafi chyba kiedyś (że już tak bardzo wulgarnie się wysłowie), ciekawe jak bym nie powiedziała że chce cienko co bym dostała. Kupiłam w sumie 0,5 kg wędliny miało być na weekend, a już prawie nie ma nic. I nawet nie o to chodzi tylko ja nie nawidzę takich fosztów jeść, bo mi normalnie w gardle stają. Następnym razem chyba nie wezmę jak mi tak pokroi to się może nauczą .

A własnie zmierzyłam grubosć plasterka 3,5 mm
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg P8200013.jpg (34,4 KB, 40 załadowań)
e_rosa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-31, 09:25   #4614
sanetka
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 6 373
Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz

ooo...jeszcze czapeczki wiązane są beznadziejne, może dlatego że na mojego za duże ale przekręca się to, troki plączą. fajniejsze są smerfetki (ze ściągaczem)
__________________

sanetka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-31, 09:28   #4615
ligotka
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 723
Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz

e_rosa widze ze nie jestem sama, ja musze miec wedlinke bardzo cieniutko! Wiesz a moi tesciowie i maz wszystko kroja 10 razy grubiej niz to co masz! Masakra tego sie jesc nie da. Na szczescie juz wszyscy w rodzince wiedza ze dla mnie musi byc ciezko, a mezus sie przyzwyczail
ligotka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-31, 09:29   #4616
e_rosa
Raczkowanie
 
Avatar e_rosa
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 346
Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz

Cytat:
Napisane przez ligotka Pokaż wiadomość
Ufff chwilka mnie nie bylo a tu caly ogrom Umylam kuchnie, odkurzylam i umylam podlogi i powiem Wam ze przez chwile dychalam tak ze pomyslalam ze zaraz na porodowce wyladuje
ja też się chyba wezmę za porządki po woli, ale tylko kurze pościeram i podłogę może na miotle przetre, odkurzanie zostaiwe bratu albo tż, bo jakoś mnie strasznie męczy, a po co wywoływac wilka z lasu...

ligotka u nas generalnie nikt nie lubi jak jest grubo, dlatego jak się kupuje więcej wędliny jednego rodzaju to w kawałku bierzemy bo mamy maszynkę, ale jak chce kilka rodzajów po trochu to bez sensu brać w kawałku bo znou więcej odpadków zostaje

Edytowane przez e_rosa
Czas edycji: 2010-12-31 o 09:31
e_rosa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-31, 09:44   #4617
anka_bzzz
Wtajemniczenie
 
Avatar anka_bzzz
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Kremówkolandia
Wiadomości: 2 917
Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz

Cytat:
Napisane przez s_a_j Pokaż wiadomość
No właśnie o taki zabieg mi chodziło, teraz są różne możliwości, które są naprawdę skuteczne. Sama się nad czymś bardziej "inwazyjnym" niż krem zastanawiam, bo może poki co (odpukać) nie pojawiają mi się nowe rozstępy, brzuch na razie gładki, ale na samym początku jak mi tak biust wyskoczył to mi się na cycu zrobił, wstrętny i duży. Tak więc sama też rozglądam się za czymś naprawdę skutecznym

Mój mąż jest Wam wdzięczny. Właśnie zakłada portki i idzie mi po laysy cebulowe, a fuj, co za chemia przepyszna. O niedobra ja

Ja mam brzuch w takim stanie, że nie mam wyjścia za bardzo. Ale na biuście bym się bała mocnego złuszczania. No i jeszcze chyba trzeba by poczekać do końca karmienia?

A mąż niech ma trochę sportu.


Cytat:
Napisane przez marleen32 Pokaż wiadomość
Oye ja wlasnie czytalam opinie o badaniach medycznych ale w gazecie, to potwierdzone jest, ale tak jak mysiopez pisze, wiecej pracy i mozna spokojnie nadrobic, dziecku krzywda sie nie bedzie dziala, a ten szok z braku tego hormonu wlasnie, no przewertowalam net i nie moge znalezc, moze jutro na spokojnie
To co zalinkowalam, to artykul z gazety o niemowletach.
Mysiopez ja tez sie dziwie, ze w tej sytuacji kazali jej naturalnioe rodzic, bo nameczyla sie strasznie, ale moze to dlatego, ze mala rodzila sie wczesniej, i miala strasznie malutka glowke, chyba dlatego byli pewni, ze mimo waskich bioder (ona w ogole ma problemy z biodrami dysplazje, ale nie wiem czy o tym wiedzieli), miala naturalny porod..
W ogole cala akcja szybko u niej szla, moze tak szybko, ze sie nie dopatrzyli, ze nie powinna normalnie, ona drobna nie jest, wiec nikt by nie pomyslal, ze ma waskie biodra, ja sie zdziwilam, bo ma raczej taka posture super zbudowanej, czyli jak w sam raz.
No, ale jak to mowia, to nie ma znaczenia, tak jak i nasza waga.
Ja nie rozumiem, jak lekarz może o czymś takim nie wiedzieć? Jakbym miała ten problem, to bym od razu zażyczyła sobie, żeby ginekolog mi to w kartę wpisał lub jakąś informację do dokumentacji dołączył. Moja mama miała problem z biodrami i na porodówce jakiś kretyn chciał, żeby rodziła naturalnie (a była już po jednej cesarce). Było to 1.01 i stwierdziła, że chyba chciał przed ceserką wytrzeźwieć, bo racjonalnego uzasadnienia takiej decyzji nie ma.

Cytat:
Napisane przez Justine1988 Pokaż wiadomość
Byłabym Ci bardzo wdzięczna. Moze faktycznie jest cos takiego, że moga nas ustanowic tymczasowa rodziną zastępczą do czasu przydzielenia przez sąd...w razie gdyby taty nagle zabrakło...przykre to jest ale musze brac to pod uwage i powoli sie z ta myślą oswajać.
z góry dziekuje za zainteresowanie

Ostatnio moje maleństwo często ma czkawkę, tzn, tak mi sie wydaje bo rytmicznie podskakuje ale z małymi przerwami..tzn jak ja czkam to odstep miedzy jednym czkaniem a drugim jest wiekszy a ona czka co chwilke..to normalne???

Zadzwonię za jakąś chwilę do brata, on w pracy jest, więc nie gwarantuję natychmiastowej odpowiedzi. Ale postaram się dziś dowiedzieć.


Cytat:
Napisane przez Jelly37 Pokaż wiadomość
Kochane,z okazji nadchodzącego Nowego Roku,życzę Wam wszystkiego,co najlepsze:zdrowia, szczęścia, miłości, pomyślności, udanych i terminowych porodów,a także zdrowych maluszków
Cytat:
Napisane przez e_rosa Pokaż wiadomość
Życzenia składam już teraz bo pewno dziś tu też długo nie posiedzę:
ŻYCZĘ WAM WSZYTKIM NA NOWY ROK SZCZĘŚLIWEGO ROZWIĄZANIA, SPOKOJNYCH I MAŁO PŁAKLIWYCH DZIECIACZKÓW, ORAZ BRAKU DEPRESJI PO PORODZIE I ŻEBY WASI TŻ OKAZALI SIĘ NAJWSPANIALSZYMI TATUSIAMI-MĘŻAMI a POZATYM ŻYCZĘ WAM WSZYTKIEGO TEGO CZEGO SAME SOBIE ŻYCZYCIE i SMACZNEGO PICOLO(JA NIE KUPIŁAM WOLĘ ŁYKA ZWYKŁEGO NIŻ BUTELKĘ PICOLO )
Cytat:
Napisane przez s_a_j Pokaż wiadomość
Wszystkie Was całuję z rana sylwestrowo, życzę szampańskich humorów wieczorem, piccolowo-soczkowych toa
Ja dziękuję za życzenia od razu. Ode mnie:
Dla Was wszystkich, bo przed Świętami nie składałam: szybkiego i bezproblemowego rozwiązania, zdrowych maluchów, szybkiej rekonwalescencji i radosnych pierwszych tygodni szkrabów na świecie. Ponadto, żeby 2011 był jeszcze lepszy niż 2010.

Cytat:
Napisane przez ligotka Pokaż wiadomość
Ufff chwilka mnie nie bylo a tu caly ogrom Umylam kuchnie, odkurzylam i umylam podlogi i powiem Wam ze przez chwile dychalam tak ze pomyslalam ze zaraz na porodowce wyladuje Do tych co mialy juz skurcze mam pytanko, czy moze bolec mnie tylko po jednej stronie, bo ja dzis tak mialam i w sumie nie wiem od czego
Mnie się wydaje, że boli raczej całość I to nie tylko brzuch, ale i kręgosłup, cała oponka tak jakby, nie wiem, czy się jasno wyrażam.
anka_bzzz jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-31, 09:49   #4618
s_a_j
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Zielona Góra
Wiadomości: 854
Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz

Cytat:
Napisane przez anka_bzzz Pokaż wiadomość

Ja mam brzuch w takim stanie, że nie mam wyjścia za bardzo. Ale na biuście bym się bała mocnego złuszczania. No i jeszcze chyba trzeba by poczekać do końca karmienia?

A mąż niech ma trochę sportu.


tak, na pewno dopiero po karmieniu a mąż ostatecznie nie narzekał, bo dorzucił sobie piwko
__________________
10.02.2011.
nasz synek jest już z nami
s_a_j jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-31, 09:57   #4619
JeSuisUnPapillon
Zadomowienie
 
Avatar JeSuisUnPapillon
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 1 414
Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz

mój mnie sam kusi na chipsy ale ja się nie daję - jakoś nie mam chęci za to widzę że on ma wielką, ale dzisiaj sobie pewnie to odbije

nie chce mi się tego sylwestra...przeraża mnie to że zaraz po nowym roku mam masę zaliczeń a nic nie umiem jeszcze (miałam się uczyć w czasie świąt...taaa)
__________________
Najpierw stworzyliśmy szczęśliwy związek...
http://www.suwaczek.pl/cache/22dc175c64.png
...a następnie naszego Małego Misia
http://www.suwaczki.com/tickers/dqprpx9i136imlln.png
JeSuisUnPapillon jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-31, 10:02   #4620
lilijka3
Zakorzenienie
 
Avatar lilijka3
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 4 904
GG do lilijka3
Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz

witam się piątkowo-sylwestrowo

Dziewczyny apeluję, pomyślcie o nowym tytule kolejnego wątku, bo w tym tempie do jutra zakończymy ten

ligotko
ja nie wiem co się ze mną działo wczoraj, ale cały czas jadłam. Dzisiaj za to nie potrafię przełknąć ani kęsa tak mnie mdli...........
Weszłam też na wagę i się przeraziłam.............a hhhhhhh
I co lepsze pomarudziłam wczoraj teściowej, bo pisała ze mną sms-y, że mam straszną ochotę na śledzie. Bo cały wieczór tak za mną chodziły. Dzisiaj mam znowu fazę na kiszone ogórki. kiedy to się skończy.

Gotuję właśnie rosołek na prośbę męża, bo ostatnio obijam się w kuchni i nic nie robię w tej sferze (po świętach zostało nam dużo jedzonka, więc trzeba je zjeść w pierwszej kolejności), dlatego jak dzisiaj zapytał co na obiad, ja mu odpowiedziałam, że nic, bo ma w lodówce rolady, które sobie przywiózł bez mojego pozwolenia od mamusi z domu myśląc, że ja też je będę jadła A tu , rozczarowałam go, bo nie mam ochoty na żadne rolady
A z drugiej części rosołku powstanie barszczyk czerwony do krokietów, bo wolę zrobić sama aniżeli kupić w torebce.

Co do planów sylwestrowych, to szczerze mówiąc wolałabym przespać tę noc normalnie, ale chyba pojedziemy do teściów, co nie za bardzo mi się uśmiecha, bo tam 27 st i smród papierosów............i nie mam jak wyciągnąć nóg, więc znowu będę płakała nad ubieraniem butów.
Bo miałam wybór albo my do nich albo oni do nas. Ja odpowiedziałam, że wolę do nich, bo po pierwsze nie mamy kasy na "wystawne przyjęcie", po drugie teściowa będzie zrzędzić, że zimno u nas (21 st), a po trzecie kto będzie po tym sprzątał (mój mąż pewnie zwaliłby wszystko do kuchni i powiedział, że jutro się pozmywa, czego ja nienawidzę, bo wolę na bieżąco zmywać).
O kurka ponarzekałam Wam, przepraszam, ale jakoś się teraz lepiej czuję po takim wygadaniu się.
lilijka3 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:53.