Co dla noworodka urodzonego w zimę?

[ktosia86]

Napisane przez Scarlet00

Witam wszystkich
Zaczynam kompletować wyprawkę dla dziecka, które mam urodzić w grudniu. Wiele problemów sprawia mi skompletowanie garderoby? Byłabym wdzięczna za porady doświadczonych mam

1. Czy kupować jakiekolwiek rzeczy na krótki rękaw?
2. Co kupić w ogóle? I z jakich materiałów? I w jakich ilościach na pierwsze 2 miesiące? Czy bawełna nie będzie zbyt cienka na zimę?
3. Jak się "po kolei" ubiera dziecko zimą? (Pielucha, potem body? jakieś spodenki? skarpetki? sweterek? nie będzie za zimno takiemu maluchowi?)
4. Jaki kombinezon/śpiworek kupić? Co jest najpraktyczniejsze?
5. Jak wygląda kolejność zakładania ubranek na spacer?
6. Jak ubrać dziecko zimą tak, żeby nie zmarzło ale też żeby się nie przegrzało?
7. W co ubierać dziecko do spania (mieszkam w dobrze ocieplonym bloku, w sezonie grzewczym mamy ok 23 stopni)
8. Kiedy powinno się zakładać czapeczkę? Mam na myśli czy po kąpieli zakładacie czy nie ma takiej potrzeby?
9. Moje dziecko gondolą będzie jeździć właściwie tylko zimą, czy opłaca się inwestować w zimowy wózki? W ogóle jaka jest różnica między zimowym a takim standardowym? Czy ktoś z Was użytkuje tzw. zimowy wózek?

Przepraszam za infantylność niektórych pytań ale na prawdę jestem zielona. Im więcej przeglądam tym mniej wiem.

Urodziłam synka w grudniu ubiegłego roku, więc miałam podobne dylematy.
1. Miałam sporo bodziaków z krótkim rękawem, w chłodniejsze dni zakładałam np pod pajaca bawełnianego w domu.
2. Biorac pod uwagę, że zimy ostatnio sa raczej ciepłe (w grudniu było w okolicach 10 stopni przez większość czasu) bawełna jest jak najbardziej ok. Miałam też jakieś welurowe śpiochy, polarkowe pajace. Co do ilości, trudno powiedzieć, noworodki przebiera się często, bo a to coś się uleje, a to przesika itp.
3. Po domu ubierałam najczęściej body z krótkim i na to pajac, albo body z długim i śpiochy. Na spacery jeśli było około 10 stopni to tak jak w domu plus kombinezon oczywiście, jak chłodniej to zakładałam polarkowy lub welurowy pajac pod kombinezon (na body).
4. Mieliśmy klasyczny kombinezon z nogawkami i taki bez nogawek, jak worek. Wygodniejszy był ten klasyczny, bo pasował zarówno do wózka jak i do fotelika.
5. patrz punkt 3 ;-)
6. patrz punkt 3 plus sprawdzaj kark dziecka, jak jest ciepły to maluchowi jest w sam raz, jak spocony, to za goraco itd
7. Ubierałam tak samo jak w ciagu dnia
8. Zakładałam czapeczkę po kapieli, na dobrze osuszona ręcznikiem główkę, ale w sumie tylko na maks 15 minut.
9. Nie wiem co to zimowy wózek. Miałam normalny wózek z gondola,na pompowanych kołach, wcześniej jeździła w nim córka urodzona latem. Przy synku częściej używałam osłonki (tej "pokrywki" na gondolę), no i kocyka. Do spacerówki przesiedliśmy się kiedy synek miał mniej więcej pół roku, ale i tak była rozkładana na płasko dopóki nie siedział. Moim zdaniem nie ma sensu przesadzać młodszego dziecka do spacerówki

---------- Dopisano o 17:17 ---------- Poprzedni post napisano o 17:03 ----------

Napisane przez Scarlet00

Dziękuję dziewczyny za odpowiedzi. Właśnie można zwariować co i ile kupić, żeby potem ani niczego nie zmarnować ale też nie dokupywać na wariackich papierach.

Czy po 3 szt. pajaców, body itd. to nie za mało? Gdzieś czytałam, że do szpitala trzeba zabrać 5 pełnych kompletów ubrań dla dziecka. Zastanawiam się czy w ogóle kupować rozmiar 56, sama jestem wysoka, mam 180, mąż też jest wysoki i pewnie junior też do krótkich należeć nie będzie. Czy nawet jeśli urodzi się i będzie miał 56 cm to rozmiar 62 będzie bardzo wielki? Będzie to duża różnica?

U mnie w szpitalu trzeba było mieć 3 komplety ubranek, ale to i tak było za mało, maż mi przyniósł w międzyczasie czyste.
Mimo wszystko kupiłabym ubranka również w rozm 56. Rozmiar rozmiarowi nierówny, a jednak 62 będzie zdecydowanie za wielkie na noworodka.
Moja córka urodziła się maleńka, więc na nia nawet 56 było za duże. Kiedy byłyśmy jeszcze w szpitalu moja mama dokupiła 3 kaftaniki i śpioszki w rozm50 i one były ciagle w użytku, prane na okragło, ale tak małego rozmiaru faktycznie nie było sensu kupować więcej, ale męczyliśmy się strasznie. Lepiej mieć kilka za dużo niż o 1 za mało, tym bardziej, że zima pranie nie schnie tak szybko, jak latem na świeżym powietrzu.

Napisane przez Scarlet00

U mnie niestety nie dostaje się ubranek na porodówce, trzeba mieć swoje.
Od znajomych/rodziny pewnie coś tam dostanę, ale nie chciałabym polegać na ich hojności zbyt mocno, tym bardziej,że zazwyczaj w prezencie daje się większe rozmiary "na zaś". W moim otoczeniu mało jest par z dziećmi, więc używanych po prostu nie mam skąd odkupić/dostać. Z drugiej strony nakupić niepotrzebnych ubrań to też nie sztuka.
Ile razy musiałyście w ciągu dnia przebierać dziecko, bo się ulało itd.?

Czasem nawet 3-4.

Napisane przez Scarlet00

No właśnie są zimowe i zastanawiam się czy np. mają lepszą izolację czy coś... albo jakieś antypoślizgowe koła czy budkę z nieprzemakalnego materiału CZY to właśnie jedynie chwyt marketingowy.

Mój maluch urodzi się w grudniu czyli cała zima przed nami, nie chciałabym, żeby ciągnęło zimno po takim małym ciałku od złego podłoża w gondoli, mam nadzieję, że rozumiecie o co mi chodzi. Nie chciałabym też przesiedzieć z nim kilku miesięcy w domu z racji w/w obaw.

Możesz kupić specjalny śpiworek do wózka, wtedy dziecko jest otulone i na pewno nie będzie ciagnać zimno od spodu, albo podłożyć kocyk pod pupę i plecki i też będzie ok.

[ila26]

Napisane przez Scarlet00

No właśnie też mam ten problem. Bo jak ubiorę w kombinezonik zimowy i potem ten śpiwór to mam wrażenie, że będzie za gorąco. Jak ubiorę jakiś dres/bawełniany kombiznezon i będę musiała dziecko z jakiegoś powodu wyciągnąć z wózka to będzie nieporęcznie.

Dokładnie. Kombinezon pod spód to już totalny termofor dla dziecka. Może cieńszy jakiś bawełniany albo coś swetrowego byłoby ok, ale to też niewiadomo.
Podoba mi się ten śpiwór strasznie i mimo że jest dość drogi, to widziałam na forach, że służy dzieciom do 3 roku. Chciałabym jakiś konkret, że grubszy kombinezon bawełniany wystarczy.
Mam na oku wózek Emmaljunga, więc może kombinezon plus ewentualne to przykrycie gondoli byłoby ok. Ciężki temat.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Ninquelote]

Wsadzanie dziecka w kombinezonie do fotelika samochodowego nie jest najlepszym pomysłem. Nie dociągnie się dobrze pasów. Lepiej kupić śpiworek z dziurami na pasy. Nie miałam takiego, przy drugim dziecku na pewno kupię.

Dziecko w kombinezonie do śpiwora włożyłabym jakby było z -15 stopni albo jeszcze mniej.

[ktosia86]

Napisane przez Ninquelote

Wsadzanie dziecka w kombinezonie do fotelika samochodowego nie jest najlepszym pomysłem. Nie dociągnie się dobrze pasów. Lepiej kupić śpiworek z dziurami na pasy. Nie miałam takiego, przy drugim dziecku na pewno kupię.

Dziecko w kombinezonie do śpiwora włożyłabym jakby było z -15 stopni albo jeszcze mniej.

Mieliśmy taki śpiworek i był kompletnie beznadziejny, te dziurki w ogóle nie pasowały do pasów i w efekcie dziecko było jeszcze gorzej zapięte niż w kombinezonie.

Przy -15 raczej nie wychodzi się z noworodkiem na spacer, więc faktycznie połaczenie śpiwora w wózku i kombinezonu jest niezbyt przydatne.

---------- Dopisano o 17:28 ---------- Poprzedni post napisano o 17:24 ----------

Napisane przez ila26

Dokładnie. Kombinezon pod spód to już totalny termofor dla dziecka. Może cieńszy jakiś bawełniany albo coś swetrowego byłoby ok, ale to też niewiadomo.
Podoba mi się ten śpiwór strasznie i mimo że jest dość drogi, to widziałam na forach, że służy dzieciom do 3 roku. Chciałabym jakiś konkret, że grubszy kombinezon bawełniany wystarczy.
Mam na oku wózek Emmaljunga, więc może kombinezon plus ewentualne to przykrycie gondoli byłoby ok. Ciężki temat.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Nie miałam śpiworka do wózka, więc synek był ubierany w zimowy kombinezon i przykrywany kocykiem. Gdybym miała śpiwór to zakładałabym mu pewnie jakiś polarowy pajac na bodziaka i tak wkładała w ten śpiwór.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Młodsza córka styczniowa - śpiworek zimowy kupiłam dopiero do wózka spacerowego na następną zimę - i tylko dlatego, że ja bardzo dużo (również w fatalnych warunkach pogodowych) jeździłam na dworze wózkiem - koc mi przeszkadzał.

[Dotka90]

Napisane przez ktosia86

Mieliśmy taki śpiworek i był kompletnie beznadziejny, te dziurki w ogóle nie pasowały do pasów i w efekcie dziecko było jeszcze gorzej zapięte niż w kombinezonie.

Bo trzeba sobie kupić śpiworek dedykowany do danego fotelika. Ja mialam Maxi Cosi, kupilismy razem z wózkiem, fotelikiem i bazą.

---------- Dopisano o 20:33 ---------- Poprzedni post napisano o 20:31 ----------

A do śpiwora wózkowego ubierałam body, pajac i pod szyją cienki kocyk dawałam.

[ktosia86]

Napisane przez Dotka90

Bo trzeba sobie kupić śpiworek dedykowany do danego fotelika. Ja mialam Maxi Cosi, kupilismy razem z wózkiem, fotelikiem i bazą.

---------- Dopisano o 20:33 ---------- Poprzedni post napisano o 20:31 ----------

A do śpiwora wózkowego ubierałam body, pajac i pod szyją cienki kocyk dawałam.

My ten śpiworek dostaliśmy, a jak wiadomo "darowanemu koniowi..." Poza tym mam fotelik Kiddy MaxiPro, który już nie jest produkowany (po córce), więc z dedykowanym śpiworkiem byłoby ciężko.

[749d3470e67da5a340716cf11c99d98c9d41692a_5eab587331573]

Napisane przez ktosia86

Mieliśmy taki śpiworek i był kompletnie beznadziejny, te dziurki w ogóle nie pasowały do pasów i w efekcie dziecko było jeszcze gorzej zapięte niż w kombinezonie.

miałam używany kombinezon z allegro, ktoś tam własnoręcznie wyciął dziurki, obszył i pasowało idealnie

przypomniało mi się, że ja poza kombinezonem miałam kurtkę
i w kurtce wkładałam do śpiworka

kurtka powstała z wyrośniętego kombinezonu,
rękawy były jeszcze dobre, nogawki za krótkie to obcięłam nogawki

[ktosia86]

[1=749d3470e67da5a340716cf 11c99d98c9d41692a_5eab587 331573;63993501]miałam używay kombinezon z allegro, ktoś tam własnoręcznie wyciął dziurki, obszył i pasowało idealnie

przypomniało mi się, że ja poza kombinezonem miałam kurtkę
i w kurtce wkładałam do śpiworka

kurtka powstała z wyrośniętego kombinezonu,
rękawy były jeszcze dobre, nogawki za krótkie to obcięłam nogawki[/QUOTE]

Potrzeba matka wynalazku ;-)

[viki1988]

Napisane przez ila26

Dziewczyny, podpinam się. Moje dziecko prawdopodobnie pojawi się w połowie lutego i mam problem z jednym dość dużym zakupem.

Chciałabym kupić śpiworek do gondoli Elodie Details (zdjęcie poglądowe w załączeniu). Jest dość gruby, wypełniony naturalnym puchem, a od wewnątrz polarowy.

Co ubrać takiemu niemowlakowi pod spód?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Jak dla mnie to taki śpiworek do gondoli jest bez sensu ostatnio zimy są tak łagodne że dziecko w samym pajacu by chyba w nim musiało być, dziecko urodzone w połowie lutego może w ogóle nie mieć okazji go użyć albo poużywać np.2 tyg bo będzie po prostu za ciepło

Ja rozumiem że chcesz i Ci się podoba, ale moja rada jest taka - wstrzymaj się, urodzisz malucha i zobaczysz jak będzie, pewnie i tak przez internet byś zamawiała wiec jak co dojdzie w 2 dni a może uznasz ze na obecny sezon nie będzie sensu kupować ale np. na następny (dziecko w spacerówce) już tak

Moja urodzona pod koniec stycznia - używałam "kocyku średniaka" z La Millou (80 x 100 cm) , jest na tyle duży że zawijałam nim małą jak w rożku wiec była całkowicie otulona, pod spód ubierałam body z kr + pajac (ew.same spodenki) + pajac polarowy + czapeczka. Ten zestaw się bardzo fajnie sprawdzał, a kocyk pewnie jeszcze wykorzystam. Z tego najmniejszego mała by mi w 3 mies wyrosła

[jola35]

Tez mysle ze spiworek do gondoli to za duzo. Z drugiej strony jak wiekszy to bedzie pasowal do sanek na nastepny rok, pod warunkiem ze bedzie snieg.
Z drugiej strony, jezeli tak sie podoba spiworek to czemu sie nie szarpnac i nie zrobic sobie przyjemnosci lub poprosic rodzine o taki preezent.
Kaftanikow nie używałam bo to cholerstwo podwijalo sie na plecach, ale kolezanka uzywala tylko tego, spiochow nigdy nie lubilam bo cora wygladala w nich szkaradnie i przypominal mi sie PRL. kazda mama ma swoja mode ubierania dziecka

[ila26]

Napisane przez viki1988

Jak dla mnie to taki śpiworek do gondoli jest bez sensu ostatnio zimy są tak łagodne że dziecko w samym pajacu by chyba w nim musiało być, dziecko urodzone w połowie lutego może w ogóle nie mieć okazji go użyć albo poużywać np.2 tyg bo będzie po prostu za ciepło

Ja rozumiem że chcesz i Ci się podoba, ale moja rada jest taka - wstrzymaj się, urodzisz malucha i zobaczysz jak będzie, pewnie i tak przez internet byś zamawiała wiec jak co dojdzie w 2 dni a może uznasz ze na obecny sezon nie będzie sensu kupować ale np. na następny (dziecko w spacerówce) już tak

Moja urodzona pod koniec stycznia - używałam "kocyku średniaka" z La Millou (80 x 100 cm) , jest na tyle duży że zawijałam nim małą jak w rożku wiec była całkowicie otulona, pod spód ubierałam body z kr + pajac (ew.same spodenki) + pajac polarowy + czapeczka. Ten zestaw się bardzo fajnie sprawdzał, a kocyk pewnie jeszcze wykorzystam. Z tego najmniejszego mała by mi w 3 mies wyrosła

Napisane przez jola35

Tez mysle ze spiworek do gondoli to za duzo. Z drugiej strony jak wiekszy to bedzie pasowal do sanek na nastepny rok, pod warunkiem ze bedzie snieg.

Z drugiej strony, jezeli tak sie podoba spiworek to czemu sie nie szarpnac i nie zrobic sobie przyjemnosci lub poprosic rodzine o taki preezent.

Kaftanikow nie używałam bo to cholerstwo podwijalo sie na plecach, ale kolezanka uzywala tylko tego, spiochow nigdy nie lubilam bo cora wygladala w nich szkaradnie i przypominal mi sie PRL. kazda mama ma swoja mode ubierania dziecka

Macie rację. Napaliłam się na ten śpiwór, ale chyba lepiej będzie kupić go na jesień. W końcu do fotelika i tak na początek będę potrzebowała klasycznego, zimowego kombinezonu. A na jesień może wystarczy jakaś kurtka do śpiwora. Dzięki dziewczyny.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Dotka90]

Do fotelika nie powinno sie zapinać dziecka w kombinezonie,wwspomniane juz kilkukrotnie.

Ja wolalabym spiwor do gondoli i lzej ubrac dziecko

[Ninquelote]

Mi się zdarzało wracać do domu z dzieckiem na ręce drugą pchając wózek. Nie wiem czy ze śpiworem by przeszło. A potem to już w ogóle spacery były po podwórku na rękach.
Mam zdjęcie córki z początku stycznia, miała 3 miesiące wtedy ubraną w taką grubszą polarową kurtkę i przykrytą kocem. Taka zima była

[Dotka90]

Ja nie mialam takich akcji. Jako noworodek spal pieknie. Pozniej duzo nosilismy sie w chuscie.

[Ingrid80]

Napisane przez Dotka90

Do fotelika nie powinno sie zapinać dziecka w kombinezonie,wwspomniane juz kilkukrotnie.

Ja wolalabym spiwor do gondoli i lzej ubrac dziecko

To jak zapakować dziecko w mrozy do zimnego auta?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Dotka90]

Pakuję w domu w śpiworek dedykowany do fotelika. Pisalam wcześniej.

[Ingrid80]

Rozumiem. Ale chyba taie spiworki nie są łatwo dostępne? I cena pewnie odpowiednia Zresztą nie widze żadnych przeciwwskazań do ubierania innych spiworow/ kombinezonow do fotelika. Wystarczy dobrze dopiąć pasy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[749d3470e67da5a340716cf11c99d98c9d41692a_5eab587331573]

Napisane przez Ingrid80

Rozumiem. Ale chyba taie spiworki nie są łatwo dostępne? I cena pewnie odpowiednia Zresztą nie widze żadnych przeciwwskazań do ubierania innych spiworow/ kombinezonow do fotelika. Wystarczy dobrze dopiąć pasy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

zwykły, workowaty kombinezon https://www.google.pl/search?q=kombi...15S4Cw#imgrc=_

tylko nie zapinałam dziecka tak: https://www.google.pl/search?q=kombi...3z7u4Vazg-M%3A

a tak: https://www.google.pl/search?q=kombi...3z7u4Vazg-M%3A
https://www.google.pl/search?q=kombi...3z7u4Vazg-M%3A
szelki pod kombinezonem i rozpinałam kombinezon w samochodzie

[Dotka90]

Napisane przez Ingrid80

Rozumiem. Ale chyba taie spiworki nie są łatwo dostępne? I cena pewnie odpowiednia Zresztą nie widze żadnych przeciwwskazań do ubierania innych spiworow/ kombinezonow do fotelika. Wystarczy dobrze dopiąć pasy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Na allegro kupisz, my kupowaliśmy w sklepie przy okazji kupna wózka fotelika itp. Cena odpowiednia? 49zł to chyba nie jakiś dramat?

Ty nie widzisz przeciwwskazań, a poczytaj co się dzieje z dzieckiem w kombinezonie w razie wypadku Nigdy nie dopniesz tak mocno pasów na zimowym kombinezonie.

No ale każdy robi, jak uważa, dla nas bezpieczeństwo bylo priorytetem, więc wiedzialam, że kombinezonu nie kupujemy

[Ingrid80]

Ja zawsze kupowałam taki kombinezonhttps://www.google.pl/search?q=kombi...aX2VhBczrNM%3A

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 09:59 ---------- Poprzedni post napisano o 09:58 ----------

Coś mi nie wyszło. Kupowałam kombinezon z nogawkami i bez problemu dopinalam pasy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ninquelote]

Nie dociągnie się prawidłowo pasów w żadnej kurtce czy kombinezonie. http://fotelik.info/pl/news/jak_prze..._zima,270.html
http://fotelik.info/pl/news/zimowa_k...nstwa,462.html

[Dotka90]

Napisane przez Ninquelote

Nie dociągnie się prawidłowo pasów w żadnej kurtce czy kombinezonie. http://fotelik.info/pl/news/jak_prze..._zima,270.html
http://fotelik.info/pl/news/zimowa_k...nstwa,462.html

Dokladnie
Nie ma znaczenia, czy nogawki czy nie. Zapina się pasy na kombinezon, te zimowe na dodatek najczesciej są sliskie. Pasy nie trzymaja dobrze dziecka, bo trzymaja kombinezon, a do dziecka zostaje nam jeszcze parę cm luzu. W momencie wypadku dziecko wyslizguje sie z kombinezonu i leci...

[Ingrid80]

I jak to ma się do przewożenia w spiworku? Ze spiworka nie wyleci?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Dotka90]

No nie, bo zapinasz pasy na dziecku, a nie na śpiworku. Pisałam o tym już wcześniej.

[Scarlet00]

Napisane przez Dotka90

No nie, bo zapinasz pasy na dziecku, a nie na śpiworku. Pisałam o tym już wcześniej.

A pokażesz jakieś przykładowe zdjęcie takiego zapięcia, nie mogę sobie wyobrazić jak to działa. Będę wdzięczna

[Ninquelote]

https://www.google.pl/search?q=%C5%9...24slop1iJYM%3A

[Dotka90]

Dokladnie tego typu co Ninquelote pokazala

[Scarlet00]

Rzeczywiście super rozwiązanie.

[Ingrid80]

O. Teraz dopiero rozumiem. Myślałam że spiworek zapina się tak samo tylko ze nie ma nóżek

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz