Ciąża, prolaktyna,fatalny stan

[sarkastiko]

Witam, czy któraś z Was zaszła w ciążę przy wysokiej prolaktynie(w tym po obciążeniu, dodam nieleczonej żadnymi lekami) ?

Miesiączka się nie pojawiła, dwa testy wyszly pozytywne, do tego mam ewidentne objawy typu ciągłe sikanie, wzdęcia, gazy, zmiany nastroju i apetytu, słabe ciśnienie, zmiany temperatur ciala it itd., ledwo łaże. (notabene we wtorek ide do gina).
Zadałam to pytanie ponieważ, nie czuje sie zbytnio fajnie, wrecz paskudnie od kilku dni a slyszalam, ze przy wysokiej prolaktynie ciezko jest zajść a tym bardziej donosić i czy to normalne bym sie tak fatalnie czula? (jesli chodzi o tydzien to moze byc to maxymalnie 4 a juz czuje tyle objawow?)

[MissChievousTess]

Przy wysokiej prolaktynie raczej nie zajdziesz w ciążę za to możesz się fatalnie czuć.
Jak dla mnie powinnaś iść jak najszybciej do lekarza i leczyć się.
Za wysoka prolaktyna sama Ci nie przejdzie. To nie katar.
Moja kuzynka leczyła się pół roku, żeby móc zajść w ciążę, więc wątpię, żeby Tobie się udało bez leków. Myślę, że złe samopoczucie to wynik zaburzeń hormonalnych.

[sarkastiko]

Kiedys sie leczylam, ale nic to nie dawalo na moje dolegliwosci ktore mi dokuczaly, a ze po roku leczenia nabawilam sie tylko problemow zdrowotnych i, ze nie planowalam wtedy zadnej ciazy to leczenie sie skonczylo.(dlatego przestrzegam wszystkie dziewczyny, ktore daja sobie leczyc PRL a nie planuja zachodzic w ciaze, trulo mnie 3 lekarzy dopiero 4 powiedzial, ze to bez sensu!).

W wakacje postanowilismy o tym, ze chcemy miec dziecko, poszlam na cyto, przy okazji kobita zbadala mi prolaktyne i wyszla wysoka, ale jako, ze nigdy na legalu nie probowalismy z meżem zachodzic to postanowilismy z lekarka, ze jesli w ciagu pol roku nie zaiskrzy to wracam i biore leki. No i wsio wskazuje, ze zaiskrzylo, doslownie wsio, tym bardziej 2 testy i fakt, ze okresu nie ma juz ok 9 dni, co nigdy mi sie nie zdarzalo, do tego mam szereg typowych objawow. (Do lekarza ofkors ide juz we wtorek, pewnie zleci mi badania itp )
Moze PRL spadla mi jakos i sie stalo? czy to mozliwe? na rozum ciezko bo tez znam ten temat, dlatego pytam Was bo moze ktoras tez tak miala

[Adrianna_8]

a czy to nie za szybko na takie objawy ciąży?

[Lysanelle]

Dwa testy pozytywne, to raczej dowód na to, że się udało. Znam kilka osób, którym wysoka prolaktyna zbytnio nie przeszkadzała w zajściu w ciążę. Mimo tego, proponowała bym najzwyczajniej w świecie iść na badania krwi i to potwierdzić. Widzę, że nie jesteś pewna, dlatego tym bardziej polecam Ci przejść się do lekarza Twoje złe samopoczucie prawdopodobnie jest wynikiem podwyższonej prolaktyny. Gdy jej stężenie wychodzi poza normę, pojawia się szereg nieprzyjemnych objawów jak: senność, mdłości, zbieranie się wody w organizmie, problemy z miesiączkowaniem, bóle głowy, ogólne rozbicie, osłabienie, trądzik, mlekotok, ból piersi i tak dalej.Z drugiej strony pytanie ile Ci tej prolaktyny wyszło. Lekko powyżej normy to pal sześć,z kolei powyżej 50 ng/ml skutkuje zatrzymaniem miesiączki. Nie wiem o co chodzi z częstszym oddawaniem moczu. Zwykle sika się częściej, gdy płód zaczyna uciskać na pęcherz.

[sarkastiko]

Hmm czyli ciąża i szalejąca prolaktyna jednoczesnie?

z tego co wiem to nie bierze sie lekow na PRL w ciąży, przynajmniej tak słyszałam..z drugiej strony wiem, ze podwyższona prolaktyna powoduje komplikacje:/


Edit...
prolaktyna rosnie znaczenie w ciąży...moja szaleje..wiec juz wiem, ze nie jest ciekawie.

[MissChievousTess]

Nie wiem czy jesteś w ciąży. Wydaje mi się, że po prostu bardzo byś chciała być w ciąży i na siłę szukasz objawów. Gdyby ciąża była tak wczesna testy jeszcze by jej nie wykryły. Idź na badanie z krwi to będziesz mieć pewność.
Nie znam przypadku samoistnej regulacji zaburzeń hormonalnych, ale może jesteś jakim wyjątkiem (w co raczej wątpię).
Odrzucając leczenie sporo ryzykujesz, ale to Twoje zdrowie więc Twój wybór.

[sarkastiko]

Ciśnienia na ciąże nie mam wcale więc to nie to, ale jak wtedy wytlumaczyc te 2 testy, czy to mozliwe by testy wyszly pozytywne przy braku ciąży?!?! dodam, ze dwa inne,innej firmy itp itd


do lekarza ide we wtorek ale jestem tu poniewaz fatalnie sie czuje i chyba chcialabym sie czegos "dowiedziec", byc swiadoma itp...mam wszystkie objawy wysokiej prolaktyny, ktorych nie mmialam od roku czasu, no i pierwszy raz nie dostalam okresu(minelo 9 dni), do tego te testy..to czy jestem cz nie to juz mniejszy problem niz to jak sie czuje fatalnie:/

[Lysanelle]

Mnie ta sprawa bardzo intryguje. Wysoka prolaktyna, cały zestaw objawów podwyższonej prolaktyny i dwie kreski na dwóch testach ciążowych. Niby szybkie testy nie cieszą się ostatnio dobrą sławą, bo często pokazują różne rzeczy. Z kolei Ty użyłaś dwóch i to różnych firm. Mam jednak pytanie: ile dni upłynęło od stosunku? Jeżeli więcej niż 10, to faktycznie, możesz już zacząć odczuwać dolegliwości powiązane z ciążą, jednak, jak dla mnie, coś tu nie gra. Z innej beczki, nie ma się tym co martwić bo albo masz zbyt wysoki PRL i stąd Twoje beznadziejne samopoczucie, albo masz burzę hormonalną związaną z zapłodnieniem. Odezwij się we wtorek, bo jestem ciekawa o co chodzi

[sarkastiko]

Moje życie zmienilo sie w koszmar doslownie z dnia na dzien..to jak sie teraz czuje, i nie pisze tu o mdlosciach itp..po prostu wielka deprecha,mega bebzol,apetyt na maksa,wieczne sikanie,ciezkie piersi, slabe cisnienie, zmiany tem,dodaj te dwa testy, brak miesiaczki......do zaplodnienia moglo dojsc ok 3 tygodnie temu...i najgorsze, ze znam te bole hormonalne..leczylam sie na nie..ale od sporego czasu nie mialam ich i czulam sie ok...i jak mnie sieklo jakies 4 dni temu! nie jestem tą sama babą i zamiast cokolwiek myslec o ciazy pozytywnego to mam juz tego dosc:/ modle sie tylko by kolejny dzien byl inny...dam znac we wtorek, choc sama nie wiem czy sie czegos dowiem....byc moze dostane tylko skierowanie na badania itp....powiem gin co czuje i zobaczymy czy w ogole ja to zainteresuje...

[Lysanelle]

Myślę, że ginekologa powinno to zainteresować, bo po pierwsze - to jego praca, a po drugie, nie ma prawa zostawić kobiety w takim stanie, sam na sam z nerwami. Jeżeli tak zrobi, to idź do innego. Póki co, proponuję Ci robić wszystko, by się zrelaksować. Staraj się jak najmniej wsłuchiwać w organizm, zjedz coś pożywnego, weź ciepłą kąpiel, wyśpij się i rób to, co najbardziej lubisz. Do wtorku musisz wytrzymać i jakoś funkcjonować w międzyczasie.

[sarkastiko]

Choć teraz nic nie jest mi w stanie pomóc....to dziękuję za Twoje słowa i zainteresowanie i do wtorku!!!

[ewa 81]

Aby mieć pewność co do ciąży możesz zrobić beta hcg z krwi nawet jutro prywatnie i wynik w tym samym dniu ,a resztę " zostaw "lekarzowi

[Lysanelle]

Trzymaj się mocno i nie daj się nerwom. Czekam na odzew we wtorek

[Blackbejbe]

a gówno prawda bo ja zaszlam w ciaze i to dwie bez zadnych lekow , fakt faktem bylo ciezko ale udalo sie tym bardziej nie mialam problemow z utrzymaniem.

[figa84]

Napisane przez sarkastiko

Moje życie zmienilo sie w koszmar doslownie z dnia na dzien..to jak sie teraz czuje, i nie pisze tu o mdlosciach itp..po prostu wielka deprecha,mega bebzol,apetyt na maksa,wieczne sikanie,ciezkie piersi, slabe cisnienie, zmiany tem,dodaj te dwa testy, brak miesiaczki......do zaplodnienia moglo dojsc ok 3 tygodnie temu...i najgorsze, ze znam te bole hormonalne..leczylam sie na nie..ale od sporego czasu nie mialam ich i czulam sie ok...i jak mnie sieklo jakies 4 dni temu! nie jestem tą sama babą i zamiast cokolwiek myslec o ciazy pozytywnego to mam juz tego dosc:/ modle sie tylko by kolejny dzien byl inny...dam znac we wtorek, choc sama nie wiem czy sie czegos dowiem....byc moze dostane tylko skierowanie na badania itp....powiem gin co czuje i zobaczymy czy w ogole ja to zainteresuje...

poza prolaktyną badałaś inne hormony? znasz przyczynę podwyższonej prolaktyny? badałaś kiedyś tarczycę?

[mogg]

ja miałam pozytywny wynik ciążowy ale brak ciąży, tylko nie miałam takich objawów jak Ty. Przebadałam się i okazało się że to problemy hormonalne

[Lysanelle]

Dziewczyny mają rację. Powinnaś mimochodem sprawdzić resztę hormonów, by ustalić przyczynę podwyższonej prolaktyny. I skoro można mieć testy pozytywne przy zaburzeniach hormonalnych, to tym bardziej trzeba przebadać wszystko, co się tylko da.

[sarkastiko]

kolejny dzien, kolejna pewnosc, ze cos jest nie tak....rok czasu leczylam sie na depreche, zmniejszanie dawek znosilam super, progres wielki wiec niedawno skonczylam leki, czulam sie naprawde dobrze...kiedys cierpialam takze na bulimie, co spowodowalo zapewne problemy z prolaktyna i tak w kolko...ale znow powtorzed lat zero bulimii, zero deprechy.....wszystko wrocilo z dnia na dzien!! jutro u lekarza bede miala co mowic, bez wątpienia...bo jak to mozliwe, ze ciąża spustoszyla mi tak organizm i psyche? czyzby prolaktyna byla za to wszystko odpowiedzialna? nie mam pojecia co sie ze mna dzieje ale to nie JA! cokolwiek sie ze mna dzieje za sprawa ciąży jest wrecz jakims koszmarem i zabralo mi zycie..to sie w glowie nie miesci..wybaczcie moj ton ale za cholere nad niczym nie panuje i jestem w szoku jak wrecz z dnia na dzien wszystko moglo wrocic i mnie zmienic?!

[figa84]

Napisane przez sarkastiko

kolejny dzien, kolejna pewnosc, ze cos jest nie tak....rok czasu leczylam sie na depreche, zmniejszanie dawek znosilam super, progres wielki wiec niedawno skonczylam leki, czulam sie naprawde dobrze...kiedys cierpialam takze na bulimie, co spowodowalo zapewne problemy z prolaktyna i tak w kolko...ale znow powtorzed lat zero bulimii, zero deprechy.....wszystko wrocilo z dnia na dzien!! jutro u lekarza bede miala co mowic, bez wątpienia...bo jak to mozliwe, ze ciąża spustoszyla mi tak organizm i psyche? czyzby prolaktyna byla za to wszystko odpowiedzialna? nie mam pojecia co sie ze mna dzieje ale to nie JA! cokolwiek sie ze mna dzieje za sprawa ciąży jest wrecz jakims koszmarem i zabralo mi zycie..to sie w glowie nie miesci..wybaczcie moj ton ale za cholere nad niczym nie panuje i jestem w szoku jak wrecz z dnia na dzien wszystko moglo wrocic i mnie zmienic?!

jestem nadwrażliwa w temacie niedoczynności tarczycy, ale bym się nie zdziwiła... potrafi wtedy skakać prolaktyna, a depresja jest wyjątkowa częsta. W ciąży zapotrzebowanie na hormony tarczycy drastycznie rośnie, bo dziecko potrzebuje a własnej jeszcze nie ma, więc matce spada poziom.
Z tego też powodu pytałam czy badałaś inne hormony i czy wiesz skąd na 100% ta wysoka prolaktyna.

Z drugiej strony - niektóre ciąże tak źle znoszą. Patrz ja byłam szczęśliwa na porodówce, że to się w końcu skończy

[sarkastiko]

Powiem lekarce o wszystkim co czuje i co przechodze..rozumiem, ze hormony hormonami ale tyle lat bez bulimii i zeby mi w ciazy wrocila? to nawet nie sa nerwy i jakies stres ciążowy ale real depresja...przeciez to az strach myslec co z tego moze wyniknąć.....jutro dam znac co kazala mi zbadac...zobaczymy tez jak rokuje na moja gin bo ide na pierwsza wizyte jesli chodzi o ciąże...dziekuje Wam i z pewnoscia dam znac bo bede potrzebowac wsparcia

[figa84]

Napisane przez sarkastiko

Powiem lekarce o wszystkim co czuje i co przechodze..rozumiem, ze hormony hormonami ale tyle lat bez bulimii i zeby mi w ciazy wrocila? to nawet nie sa nerwy i jakies stres ciążowy ale real depresja...przeciez to az strach myslec co z tego moze wyniknąć.....jutro dam znac co kazala mi zbadac...zobaczymy tez jak rokuje na moja gin bo ide na pierwsza wizyte jesli chodzi o ciąże...dziekuje Wam i z pewnoscia dam znac bo bede potrzebowac wsparcia

daj znać po wizycie co lekarka powiedziała

[sarkastiko]

A wiec ciąża i to juz 5, 6 tydzien..dostalam juz nawet zdjątko..trafilam na wrażliwą i kumatą poki co babkę...mam isc do swojej bylej psychiatry, niech cos zadecyduje bo tu z pewnoscie bedzie potrzebne jej wsparcie, odrazu po niej do ginekolożki i bedziemy decydowac co dalej..stwierdzila, ze poki co to jest najwazniejsze i by zrobic to jak najszybciej( w czwartek mam juz wizyte u psycho)...wspomniala cos o progesteronie, wiec cos o czym jedna z Was napisala...powiedziala, ze skoro zaszlam i to bez problemu to prolaktyne mozna juz zostawic poki co w spokoju

[mogg]

To gtatulacje i trzymam kciuki za samopoczucie

[ewa 81]

Gratulację będzie dobrze w ciąży z każdym tygodniem powinno być już tylko lepiej

[figa84]

Napisane przez sarkastiko

A wiec ciąża i to juz 5, 6 tydzien..dostalam juz nawet zdjątko..trafilam na wrażliwą i kumatą poki co babkę...mam isc do swojej bylej psychiatry, niech cos zadecyduje bo tu z pewnoscie bedzie potrzebne jej wsparcie, odrazu po niej do ginekolożki i bedziemy decydowac co dalej..stwierdzila, ze poki co to jest najwazniejsze i by zrobic to jak najszybciej( w czwartek mam juz wizyte u psycho)...wspomniala cos o progesteronie, wiec cos o czym jedna z Was napisala...powiedziala, ze skoro zaszlam i to bez problemu to prolaktyne mozna juz zostawic poki co w spokoju

a przepisała jakieś badania do zrobienia?

[Lysanelle]

No widzisz Gratulacje! Bardzo fajnie, że trafiłaś na dobrego ginekologa i wrażliwego co ważne... Teraz pozostaje Ci tylko iść do psychologa, uspokoić się i chwytać życie na nowo