Czy dobrze się odżywiam ?

diotorka · 2010-12-15, 21:22

Witam. obejrzałam 7 zakładek ale nie znalazłam podobnego wątku. chciałam się po radzić..Mam dużą nadwage a wręcz jestem otyła. Mam 165cm i waże napewno ok 100kg boję się już stawac na wagę..:/ wszystko zaczęło się od tego że bliska osoba powiedziała że jestem gruba. Od dzieciństwa już byłam gruba ,wszyscy mówili że wyrośne. No ale nie wzrosłam.moja mama też nie była chudym dzieckiem a tato za to teraz nie jest chudy. Hm może mam jakieś skłonności genetyczne ale napewno też źle się odżywiałan..batony-kebab mój

mniam ,z czasu chipy.itp itd chciałam się zapytać czy teraz schudne,oczywiście nie chce się głodzic jak wcześniej a poza tym przeżywać efektu jojo..przez ok 2 lata przytylam ok 30kg...masakra...

od dwóch dni prowadzę taka dietę... Hm śniadanie 7-8rano pomarańcz,dużą marchewka potem godz 10-11 duża marchewka pokrojona w plastry. Potem obiad ok godz 13-14 zupa < sama woda ,bulion > rzadko jadłao więc łyżkę zupy będę jeść.potem surówka i mięso ,może jakiś ziemniak,ale raczej nie. Potem podwieczorek ok godz 16 np jogurt.lub owoc lub warzywa lub kefir, lub sałatkę . Potem kolacja max 18 np sałatka. Nie jem chleba .ziemniaków , makaronu. Czy mogę jeść ryż lub kaszę? Jeśli tak to jakie odmiany?

---------- Dopisano o 22:22 ---------- Poprzedni post napisano o 22:17 ----------

A i zapomniałan teraz coś o ruchu..codziennie 15-20min w jedną stronę piechota do szkoły,potem powrót czyli ok 30-40nim marszu.potem ćwiczenia ns skakanka 10min po 3 razy dziennie, i hm wcześniej był basen ,i tak zastanawiam się czy znów chodzić bo pocielam się trochę z ratownikiem bo tyle wejść mi się skasowało bo na 6torów 5 zajętych na naukę pływania a 10pływaków na 1 torze..można sobie wyobrazić a tym bardziej jak na rozpisce info że np 3tory zajęte..No ale nic ,może znów się zapisze i będę chodziła 2razy w tyg przez miesiąc..zobaczymy.

eyo · 2010-12-15, 21:59

1. Skłonności genetyczne na ogół polegają na tym, że cała rodzina jada te same posiłki to i "figury" mają identyczne, o taka to skłonność genetyczna...

2. Odżywiasz się FATALNIE!.
- Śniadanie. To co jesz na śniadanie to nie jest posiłek. Śniadanie powinno być syte żeby dostarczyć "kopa' od rana na cały dzień.
Dobre śniadanie to np. 2 kromki chleba razowego z kilkoma plasterkami chudziutkiej polędwicy plus sałata, pomidor, ogórek, papryka. Można dodać do tego jakieś jajko gotowane (ale bez dodatków typu majonez).

- Drugie śniadanie. To znowu nie jest posiłek! Tutaj warto wziąć ze sobą np. zrobione w domu kanapki z razowaca z wędlinką i warzywami. Można też wziąć sałatkę warzywną z gotowanym kurczakiem/tuńczykiem.

-Zamiast tego "łysego" bulionu mogłabyś zjeść jakąś normalną zupę (tylko nie zabielaną śmietaną). Na obiad doba jest np. spora pierś kurczaka plus miks warzyw polane jogurtem naturalnym z czosnkiem. Można też zrobić spaghetti z razowego makaronu z sosem (ale przygotowanym bez tłuszczu i bez dodatków typu śmietana). Można też ugrilować pierś kurczaka i podać z "warzywa na patelnie" tyle, że zrobione na parze. Można też upiec sobie rybkę i tez podać do warzywek. Oczywiście porcja ryżu (dzikiego np. a nie typowego białego) jako dodatek nie zaszkodzi.

- Podwieczorek. Jaki jogurt? Znowu to nie jest posiłek...

- Kolacja. Jaka sałatka? Na kolacje jemy białka np. serek wieśniak, tuńczyk, porcja kurczaka etc.

Podsumowując. Połowa twoich posiłków to nie posiłki. Namiętnie mylnie wcinasz owoce chociaż to same cukry na dobrą sprawę i nie wolno na redukcji z nimi przesadzać a już na pewno nie nalezy jeść ich pod wieczór.

Twój ruchu.
Znowu bez sensu. Lepiej jest ćwiczyć raz a 30 minut niż 3x10 minut bo ten jeden dłuższy raz daje efekty. Na basen zawsze warto się zapisać bo przy Twojej wadze to dobre wyjscie dla stawów.
Pomyśl nad innymi ćwiczeniami niż skakanie i bieganie póki co bo naprawdę twoja waga przy takich ćwiczeniach jest ogromnym obciążeniem dla kolan etc. Powinnaś też zróżnicować ćwiczenia a nie non stop tylko skaczesz na skakance.

Won do wątku z jadłospisami i ucz się od dziewczyn bo jest tam mnóstwo jadłospisów z komentarza i won na dział fitness bo tam z kolei jest mnóstwo propozycji ćwiczeń.

To co teraz robisz to prościutka droga albo do nie zrzucania wagi w ogóle (bo twój metabolizm nie wytrzyma) albo do zrzucenia jej szybciutko (malutko kcal masz na dzień, z twoją wagą to na redukcji mogłabyś spokojnie spożywac 1500kcal na zdrowej diecie) i równie szybciutkiego jojo. Nie chce wiedziec jak Ty się wcześnie odchudzałaś skoro ty obecny plan nazywasz tym "nie głodzeniem się".

Maianthemum · 2010-12-16, 20:47

Witaj,

No niestety Twój jadłospis pozostawia wiele do życzenia. Mogłabyś napisać jeszcze ile masz lat?

Skłonność genetyczna - owszem, istnieją predyspozycje u niektóych osób do łatwiejszego odkładania się tkanki tłuszczowej, bądź posiadają wolniejszy metabolizm od innych, ale skłonność genetyczna - nawet jeśli ją mamy - jest tylko skłonnością. I wcale nie ujawnia się, jeżeli dbamy o zdrowy styl życia i właściwą dietę. Szalenie dużo zależy od środowiska i czynników zewnętrznych. Nie ma więc opcji usprawiedliwiania nadwagi takimi a nie innymi genami. Czasem otyłość bywa manifestacją jakiegoś schorzenia, ale to inna już bajka.

Wracając do jadłospisu:

Śniadanie - najważniejszy posiłek w ciągu dnia. Powinno być pożywne. Pomarańcz i marchewka z pewnością nie wystarczą... Proponuję kupić chleb razowy (tylko taki prawdziwy, nie zabarwiany karmelem) bądź bułkę grahamkę i zjeść z chudą wędliną czy dwoma plastrami chudego twarogu. Do tego można dołączyć na szybko zrobioną surówkę np. z pomidorów i papryki z łyżeczką oleju (porcja wielkości deserowego talerzyka). Może być też kawałek papryki, ogórka, pomidora, jeżeli lubisz marchewkę to i marchewki też może być, ale jako dodatek anie posiłek główny...

II śniadanie - Może być kromka chleba z sałatą czy ogórkiem bądź innym warzywem, z dodatkiem kiełków. Do tego może być jakiś sok wielowarzywny (szklanka) bądź jakiś owoc np. ta pomarańcza czy niewielki banan.

Obiad - może być zupa pomidorowa (jakieś 300-350 ml) z makaronem razowym gotowanym al dente ( ok. 30g) bądź brązowym ryżem (3 łyżki).
Dorsz pieczony w folii lub gotowany na parze (około 100g) + kasza gryczana (około 100g - 4 łyżki) + surówka z pora i kefiru, lub z kiszonej kapusty i marchewki, lub warzywna z niewielkim dodatkiem oliwy lub oleju.

Podwieczorek - może być jakiś owoc (pomarańcza, kiwi, jabłko (może być pieczone), grejpfrut) i do tego mały jogurt naturalny (ok. 125g) o zawartosci nie więcej niz 2% tłuszczu.

Kolacja - może być różna: może to być kanapka chleba razowego z warzywami + serek twarogowy light, twaróg chudy też 2 plastry, albo też coś podobnego do obiadu: kawałek pieczonej ryby czy piersi kurczaka (bez skóry) + jakaś sałatka warzywna

No i taka drobna uwaga, kolację jedz 3 godziny przed snem, a nie w taki sposób że jesz o 18 a potem już nic, podczas gdy spać kładziesz się o 23 czy 24.

Do wszystkiego oczywiście dołączaj niesłodzoną herbatę lub wodę. Wodę dobrze jest pić też między posiłkami. Do jogurtu czy surówek możesz dosypywać troszkę otrębów.

Co do aktywności fizycznej... zdecydowanie odradzam skakankę przy takiej nadwadze. Obciążasz stawy. Lepsze będzie to pływanie, bądź jakiś aerobik. Dobry byłby też rower (jeżeli masz dostęp do stacjonarnego np.).

No i absolutnie wykluczyć trzeba słodycze i fast foody maści wszelakiej.

diotorka · 2010-12-16, 21:05

Super dzięki! Kupiłam chleb razowy i jutro na śniadanie zjem z plasterkiem chudej szynki,plus zrobiłam sałatkę,sporo warzyw z łyżka śmietany bo nie miałam jogurtu chudego albo kefiru,jutro zakupię.i musztarda bo przeczytałam żeby tym zastąpić bo ma mało kalorii. na drugie śniadanie hm zobaczę

boję się jeść znów chleba he a obiad . Jak by to powiedzieć jestem uzależniona od tego co dają mi na stołówce,dziś np miałam gołąbka,ale nie jadłam ziemniaków.Wolę jakoś nie jeść,chce schudnac na miesiąc ok 5kg max.wiem że jadłam też chleb kiedyś razowy to niestety źle na mnie działał :/ moja mama mówiła że przybierałam na wadze.Najbardziej otyla jestem na biodrach i brzuchu.mam 19lat..po 3 dniach widzę już efekty,w sensie na nogach ,tak skóra mi się marszczy :// muszę po rozmawiać z rodzicami na temat zakupu takiego urządzenia gotowania na parze i rowerku treningowego np będę jeździła jak będę oglądała tv, obraz pomyśle nad karnetem na basen

tylko że najgorszy program to pieniądze :/ a tym bardziej że studniowka...już takie wydatki :/ pije też herbatę czerwona,bardzo ją lubię

a jak można poznać czy chleb razowy to nie jest prawdziwy, ją kupiłam o takim składzie : mąka żytnia razowa , mąka pszenna, naturalny kwas żytni,woda, ziarno słonecznika , naturalny słod żytni, sol .Dzięki za odpowiedź. Po szukam też w weekend coś o ćwiczeniach na biodra i brzuch.

ioannah · 2010-12-17, 06:44

Cytat:

Napisane przez Maianthemum

Pomarańcz i marchewka z pewnością nie wystarczą...

POMARAŃCZ to odcień, jadalna jest POMARAŃCZA

Cytat:

kasza gryczana (około 100g - 4 łyżki)

4 łyżki kaszy gryczanej to 100g? warto byloby dopisac, ze chodzi o kasze gotowana, bo 4 lyzki suchej to z cala pewnoscia nie 100

kiciakasia · 2010-12-17, 17:36

Cytat:

Napisane przez diotorka

po 3 dniach widzę już efekty,w sensie na nogach ,tak skóra mi się marszczy ://
(...)
Poszukam też w weekend coś o ćwiczeniach na biodra i brzuch.

1. nie schudlas, tylko sie odwodnilas
2.w sumie to bez sensu, bo dzieki tym cwiczeniom nie schudniesz z bioder i brzucha, tylko newralgiczne miejsca wzmocnisz.znaczy ok, bo potem beda mialy ladniejsza rzezbe, ale jak oczekujesz od tego spadku wagi, to sie rozczarujesz. dobry silowy + aeroby (+te cwiczenia na brzuch i biodra)

diotorka · 2010-12-17, 19:34

Dziś zjadłam na śniadanie to co poradzacię, zjadłam kanapkę ciemnego chleba < muszę poczytać o nim czy to nie podrobka > z plasterkiem sera białego,chuda szynka,rzodkiewka,plastre m pomidora,ogórkiem i sałata i sałatka. rano również herbata czerwoną, potem mandarynke. Na 2 śniadanie kanapka taka sama jak poprzednio, i mandarynka i marchewki w talarkcach.na obiad zupę ogórkówa,śledzia nie chciałam :/ więc nie jadłam..potem w domu nie mogłam się oprzeć kotletowi mielonemu i mam wyrzuty sumienia :/

potem potem mandarynka i kanapka .Zastanawiam się czy 4-5 kromek dziennie to nie dużo.w ogóle uważam że dziś jakoś za dużo zjadłam.to chyba przez ten chleb.ciekawa jestem ile mniej więcej spożywam kalorii na dzień.jutro na basen pójdę.

iza_wiosenna · 2010-12-17, 20:28

Cytat:

Napisane przez diotorka

Dziś zjadłam na śniadanie to co poradzacię, zjadłam kanapkę ciemnego chleba < muszę poczytać o nim czy to nie podrobka > z plasterkiem sera białego,chuda szynka,rzodkiewka,plastre m pomidora,ogórkiem i sałata i sałatka. rano również herbata czerwoną, potem mandarynke. Na 2 śniadanie kanapka taka sama jak poprzednio, i mandarynka i marchewki w talarkcach.na obiad zupę ogórkówa,śledzia nie chciałam :/ więc nie jadłam..potem w domu nie mogłam się oprzeć kotletowi mielonemu i mam wyrzuty sumienia :/

potem potem mandarynka i kanapka .Zastanawiam się czy 4-5 kromek dziennie to nie dużo.w ogóle uważam że dziś jakoś za dużo zjadłam.to chyba przez ten chleb.ciekawa jestem ile mniej więcej spożywam kalorii na dzień.jutro na basen pójdę.

czy mogę Cię prosić o wklejanie jadłospisów tutaj?

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=490603

będzie łatwiej je ocenić i skorygować. Okej? Ładnie proszę.

diotorka · 2010-12-17, 20:34

Dzięki za info.cieszę się że bardziej doświadczone wizazanki pomagają tym nie doświadczonym.

2010-12-15, 21:22	#1
diotorka Raczkowanie Zarejestrowany: 2010-09 Wiadomości: 236	Czy dobrze się odżywiam ? Witam. obejrzałam 7 zakładek ale nie znalazłam podobnego wątku. chciałam się po radzić..Mam dużą nadwage a wręcz jestem otyła. Mam 165cm i waże napewno ok 100kg boję się już stawac na wagę..:/ wszystko zaczęło się od tego że bliska osoba powiedziała że jestem gruba. Od dzieciństwa już byłam gruba ,wszyscy mówili że wyrośne. No ale nie wzrosłam.moja mama też nie była chudym dzieckiem a tato za to teraz nie jest chudy. Hm może mam jakieś skłonności genetyczne ale napewno też źle się odżywiałan..batony-kebab mójmniam ,z czasu chipy.itp itd chciałam się zapytać czy teraz schudne,oczywiście nie chce się głodzic jak wcześniej a poza tym przeżywać efektu jojo..przez ok 2 lata przytylam ok 30kg...masakra... od dwóch dni prowadzę taka dietę... Hm śniadanie 7-8rano pomarańcz,dużą marchewka potem godz 10-11 duża marchewka pokrojona w plastry. Potem obiad ok godz 13-14 zupa < sama woda ,bulion > rzadko jadłao więc łyżkę zupy będę jeść.potem surówka i mięso ,może jakiś ziemniak,ale raczej nie. Potem podwieczorek ok godz 16 np jogurt.lub owoc lub warzywa lub kefir, lub sałatkę . Potem kolacja max 18 np sałatka. Nie jem chleba .ziemniaków , makaronu. Czy mogę jeść ryż lub kaszę? Jeśli tak to jakie odmiany? ---------- Dopisano o 22:22 ---------- Poprzedni post napisano o 22:17 ---------- A i zapomniałan teraz coś o ruchu..codziennie 15-20min w jedną stronę piechota do szkoły,potem powrót czyli ok 30-40nim marszu.potem ćwiczenia ns skakanka 10min po 3 razy dziennie, i hm wcześniej był basen ,i tak zastanawiam się czy znów chodzić bo pocielam się trochę z ratownikiem bo tyle wejść mi się skasowało bo na 6torów 5 zajętych na naukę pływania a 10pływaków na 1 torze..można sobie wyobrazić a tym bardziej jak na rozpisce info że np 3tory zajęte..No ale nic ,może znów się zapisze i będę chodziła 2razy w tyg przez miesiąc..zobaczymy.

2010-12-15, 21:59	#2
eyo Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-01 Wiadomości: 16 988	Dot.: Czy dobrze się odżywiam ? 1. Skłonności genetyczne na ogół polegają na tym, że cała rodzina jada te same posiłki to i "figury" mają identyczne, o taka to skłonność genetyczna... 2. Odżywiasz się FATALNIE!. - Śniadanie. To co jesz na śniadanie to nie jest posiłek. Śniadanie powinno być syte żeby dostarczyć "kopa' od rana na cały dzień. Dobre śniadanie to np. 2 kromki chleba razowego z kilkoma plasterkami chudziutkiej polędwicy plus sałata, pomidor, ogórek, papryka. Można dodać do tego jakieś jajko gotowane (ale bez dodatków typu majonez). - Drugie śniadanie. To znowu nie jest posiłek! Tutaj warto wziąć ze sobą np. zrobione w domu kanapki z razowaca z wędlinką i warzywami. Można też wziąć sałatkę warzywną z gotowanym kurczakiem/tuńczykiem. -Zamiast tego "łysego" bulionu mogłabyś zjeść jakąś normalną zupę (tylko nie zabielaną śmietaną). Na obiad doba jest np. spora pierś kurczaka plus miks warzyw polane jogurtem naturalnym z czosnkiem. Można też zrobić spaghetti z razowego makaronu z sosem (ale przygotowanym bez tłuszczu i bez dodatków typu śmietana). Można też ugrilować pierś kurczaka i podać z "warzywa na patelnie" tyle, że zrobione na parze. Można też upiec sobie rybkę i tez podać do warzywek. Oczywiście porcja ryżu (dzikiego np. a nie typowego białego) jako dodatek nie zaszkodzi. - Podwieczorek. Jaki jogurt? Znowu to nie jest posiłek... - Kolacja. Jaka sałatka? Na kolacje jemy białka np. serek wieśniak, tuńczyk, porcja kurczaka etc. Podsumowując. Połowa twoich posiłków to nie posiłki. Namiętnie mylnie wcinasz owoce chociaż to same cukry na dobrą sprawę i nie wolno na redukcji z nimi przesadzać a już na pewno nie nalezy jeść ich pod wieczór. Twój ruchu. Znowu bez sensu. Lepiej jest ćwiczyć raz a 30 minut niż 3x10 minut bo ten jeden dłuższy raz daje efekty. Na basen zawsze warto się zapisać bo przy Twojej wadze to dobre wyjscie dla stawów. Pomyśl nad innymi ćwiczeniami niż skakanie i bieganie póki co bo naprawdę twoja waga przy takich ćwiczeniach jest ogromnym obciążeniem dla kolan etc. Powinnaś też zróżnicować ćwiczenia a nie non stop tylko skaczesz na skakance. Won do wątku z jadłospisami i ucz się od dziewczyn bo jest tam mnóstwo jadłospisów z komentarza i won na dział fitness bo tam z kolei jest mnóstwo propozycji ćwiczeń. To co teraz robisz to prościutka droga albo do nie zrzucania wagi w ogóle (bo twój metabolizm nie wytrzyma) albo do zrzucenia jej szybciutko (malutko kcal masz na dzień, z twoją wagą to na redukcji mogłabyś spokojnie spożywac 1500kcal na zdrowej diecie) i równie szybciutkiego jojo. Nie chce wiedziec jak Ty się wcześnie odchudzałaś skoro ty obecny plan nazywasz tym "nie głodzeniem się". __________________ ... Prędzej czy później cmentarze są pełne wszystkich. 15.02.2017 ♥

2010-12-16, 20:47	#3
Maianthemum Rozeznanie Zarejestrowany: 2006-12 Lokalizacja: Lublin Wiadomości: 717	Dot.: Czy dobrze się odżywiam ? Witaj, No niestety Twój jadłospis pozostawia wiele do życzenia. Mogłabyś napisać jeszcze ile masz lat? Skłonność genetyczna - owszem, istnieją predyspozycje u niektóych osób do łatwiejszego odkładania się tkanki tłuszczowej, bądź posiadają wolniejszy metabolizm od innych, ale skłonność genetyczna - nawet jeśli ją mamy - jest tylko skłonnością. I wcale nie ujawnia się, jeżeli dbamy o zdrowy styl życia i właściwą dietę. Szalenie dużo zależy od środowiska i czynników zewnętrznych. Nie ma więc opcji usprawiedliwiania nadwagi takimi a nie innymi genami. Czasem otyłość bywa manifestacją jakiegoś schorzenia, ale to inna już bajka. Wracając do jadłospisu: Śniadanie - najważniejszy posiłek w ciągu dnia. Powinno być pożywne. Pomarańcz i marchewka z pewnością nie wystarczą... Proponuję kupić chleb razowy (tylko taki prawdziwy, nie zabarwiany karmelem) bądź bułkę grahamkę i zjeść z chudą wędliną czy dwoma plastrami chudego twarogu. Do tego można dołączyć na szybko zrobioną surówkę np. z pomidorów i papryki z łyżeczką oleju (porcja wielkości deserowego talerzyka). Może być też kawałek papryki, ogórka, pomidora, jeżeli lubisz marchewkę to i marchewki też może być, ale jako dodatek anie posiłek główny... II śniadanie - Może być kromka chleba z sałatą czy ogórkiem bądź innym warzywem, z dodatkiem kiełków. Do tego może być jakiś sok wielowarzywny (szklanka) bądź jakiś owoc np. ta pomarańcza czy niewielki banan. Obiad - może być zupa pomidorowa (jakieś 300-350 ml) z makaronem razowym gotowanym al dente ( ok. 30g) bądź brązowym ryżem (3 łyżki). Dorsz pieczony w folii lub gotowany na parze (około 100g) + kasza gryczana (około 100g - 4 łyżki) + surówka z pora i kefiru, lub z kiszonej kapusty i marchewki, lub warzywna z niewielkim dodatkiem oliwy lub oleju. Podwieczorek - może być jakiś owoc (pomarańcza, kiwi, jabłko (może być pieczone), grejpfrut) i do tego mały jogurt naturalny (ok. 125g) o zawartosci nie więcej niz 2% tłuszczu. Kolacja - może być różna: może to być kanapka chleba razowego z warzywami + serek twarogowy light, twaróg chudy też 2 plastry, albo też coś podobnego do obiadu: kawałek pieczonej ryby czy piersi kurczaka (bez skóry) + jakaś sałatka warzywna No i taka drobna uwaga, kolację jedz 3 godziny przed snem, a nie w taki sposób że jesz o 18 a potem już nic, podczas gdy spać kładziesz się o 23 czy 24. Do wszystkiego oczywiście dołączaj niesłodzoną herbatę lub wodę. Wodę dobrze jest pić też między posiłkami. Do jogurtu czy surówek możesz dosypywać troszkę otrębów. Co do aktywności fizycznej... zdecydowanie odradzam skakankę przy takiej nadwadze. Obciążasz stawy. Lepsze będzie to pływanie, bądź jakiś aerobik. Dobry byłby też rower (jeżeli masz dostęp do stacjonarnego np.). No i absolutnie wykluczyć trzeba słodycze i fast foody maści wszelakiej. __________________ Wizaż i kosmetyki - Face Up to Make Up - FanPage

2010-12-16, 21:05	#4
diotorka Raczkowanie Zarejestrowany: 2010-09 Wiadomości: 236	Dot.: Czy dobrze się odżywiam ? Super dzięki! Kupiłam chleb razowy i jutro na śniadanie zjem z plasterkiem chudej szynki,plus zrobiłam sałatkę,sporo warzyw z łyżka śmietany bo nie miałam jogurtu chudego albo kefiru,jutro zakupię.i musztarda bo przeczytałam żeby tym zastąpić bo ma mało kalorii. na drugie śniadanie hm zobaczę boję się jeść znów chleba he a obiad . Jak by to powiedzieć jestem uzależniona od tego co dają mi na stołówce,dziś np miałam gołąbka,ale nie jadłam ziemniaków.Wolę jakoś nie jeść,chce schudnac na miesiąc ok 5kg max.wiem że jadłam też chleb kiedyś razowy to niestety źle na mnie działał :/ moja mama mówiła że przybierałam na wadze.Najbardziej otyla jestem na biodrach i brzuchu.mam 19lat..po 3 dniach widzę już efekty,w sensie na nogach ,tak skóra mi się marszczy :// muszę po rozmawiać z rodzicami na temat zakupu takiego urządzenia gotowania na parze i rowerku treningowego np będę jeździła jak będę oglądała tv, obraz pomyśle nad karnetem na basen tylko że najgorszy program to pieniądze :/ a tym bardziej że studniowka...już takie wydatki :/ pije też herbatę czerwona,bardzo ją lubię a jak można poznać czy chleb razowy to nie jest prawdziwy, ją kupiłam o takim składzie : mąka żytnia razowa , mąka pszenna, naturalny kwas żytni,woda, ziarno słonecznika , naturalny słod żytni, sol .Dzięki za odpowiedź. Po szukam też w weekend coś o ćwiczeniach na biodra i brzuch.

2010-12-17, 19:34	#7
diotorka Raczkowanie Zarejestrowany: 2010-09 Wiadomości: 236	Dot.: Czy dobrze się odżywiam ? Dziś zjadłam na śniadanie to co poradzacię, zjadłam kanapkę ciemnego chleba < muszę poczytać o nim czy to nie podrobka > z plasterkiem sera białego,chuda szynka,rzodkiewka,plastre m pomidora,ogórkiem i sałata i sałatka. rano również herbata czerwoną, potem mandarynke. Na 2 śniadanie kanapka taka sama jak poprzednio, i mandarynka i marchewki w talarkcach.na obiad zupę ogórkówa,śledzia nie chciałam :/ więc nie jadłam..potem w domu nie mogłam się oprzeć kotletowi mielonemu i mam wyrzuty sumienia :/ potem potem mandarynka i kanapka .Zastanawiam się czy 4-5 kromek dziennie to nie dużo.w ogóle uważam że dziś jakoś za dużo zjadłam.to chyba przez ten chleb.ciekawa jestem ile mniej więcej spożywam kalorii na dzień.jutro na basen pójdę.

2010-12-17, 20:34	#9
diotorka Raczkowanie Zarejestrowany: 2010-09 Wiadomości: 236	Dot.: Czy dobrze się odżywiam ? Dzięki za info.cieszę się że bardziej doświadczone wizazanki pomagają tym nie doświadczonym.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)