2011-05-05, 13:53 | #31 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 12 542
|
Dot.: alkohol, ex żona, łóżko...
Amen. I nie mam nic więcej do dodania.
|
2011-05-05, 14:04 | #32 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 198
|
Dot.: alkohol, ex żona, łóżko...
heh...sam musisz zdecydować co zrobić, ja byłam w podobnej sytuacji, ale po ten drugiej stronie. Moj narzeczony (wtedy jeszcze przed zaręczynami) zdradzał mnie za granicą (kilka spotkań z jakaś "koleżanką") trwało to ok. 1,5mies. A dowiedziałam się o tym po 2 latach... i ZONK i co robić? Nie wiem co bym zrobiła gdyby mi powiedział po powrocie, nie mam pojęcia. Zarzekałam się, że zdrady nie wybaczę, a wyszło jak wyszło... Zdrada dla każdego smakuje inaczej. Ja po tym wszystkim wylądowałam u psychologa, leki w ruch i heja, płacz, kłotnie, przyżekanie, obiecanie, i okropny ból mimo, że po takim czasie. Także, albo powiedz jej to teraz, albo zapomnij o sprawie i nie pozwól żeby kiedyś się wydało.
|
2011-05-05, 14:13 | #33 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: alkohol, ex żona, łóżko...
no wiesz Doris, różne "gierki" ludzie ustawiają, cała ta opowieść jest jak z filmu, bo dla mnie spity=nietomny, niewładny, trup (zarówno na ciele jak i na umyśle) a on jednak gdzieś i jakoś się dostał
|
2011-05-05, 14:27 | #34 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 2 611
|
Dot.: alkohol, ex żona, łóżko...
Cytat:
ze dwa razy mi sie tak zdarzyło i następnego dnia jak mówiłam, że nic nie pamiętam, to nikt mi nie wierzył bo przecież może lekko tylko wstawiona byłam
__________________
Fenris Przepraszam za ewentualny brak polskich znaków - kwestia pisania na urządzeniach przenośnych |
|
2011-05-05, 14:43 | #35 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: alkohol, ex żona, łóżko...
to może ja mam za małe doświadczenie z alko bo ja to padam na nos i już innych reakcji nie jestem w stanie zaobserwować
|
2011-05-05, 14:53 | #36 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 141
|
Dot.: alkohol, ex żona, łóżko...
Cytat:
Jakie teorie spiskowe... Koniecznie musisz to wcielić w życie |
|
2011-05-05, 15:03 | #37 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: alkohol, ex żona, łóżko...
Cytat:
Sam sobie zapodales to bagno, nie dlatego, se sie przespales z ZONA (nie ex, pobozne zyczenia), ale dlatego, ze nie miales cierpliwosci, taktu i rozumu zaczekac, trzeba bylo wytrzymac te kilka miesiecy i sie najpeirw rozwiesc. Porazka. Skad sie biora tacy faceci i kobiety?' Twojej kobiety' mi niezbyt szkoda, bo o ile jeszcze rozumeim, ze milosc nie wybiera i mozna sie zakochav w kims zajetym, ten ktos musi sie rozwiesc itd., to CHIORYM i ...NIEPRAKTYCZNYM jest dla mnie bawic sie w dom, poko tego rozwodu nie ma. Nie mogliscie sobie z kochanaka przerwy zrobic na te kilka m-cy az sie rozwiedziesz? Co, big love by nie wytrzymalo? I ta nomenklatura 'moja kobieta' i 'ex zona' , nie moja i nie eks, tylko KOCHANKA i ZONA. Godziles sie w swietle prawa na to to teraz badz mezczyzna i honoruj swoje slowo (i podpis na dokumencie oficjalnym).
__________________
"Thunderstorms seldom clear the air" Santosowa rzezba ;-)
nie jestem zawodowym dietetykiem ani trenerem, to moje hobby. Chetnie udziele rad, ale korzystasz z nich na wlasna odpowiedzialnosc. Dziekuje za uwage |
|
2011-05-05, 17:41 | #38 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
|
Dot.: alkohol, ex żona, łóżko...
Ja tylko powtórzę, nie zawsze pełna szczerość jest lepsza. Tu nie jest. To moje zdanie. Stracisz ją, a przecież czegoś się na tym błędzie nauczyłeś, nie spijesz się już tak, będziesz uważał. Bardziej ją skrzywdzisz, jak jej powiesz, teraz nic ją nie boli. I stracisz ją i sprawisz ból. Mam takie zdanie, na podstawie wielu obserwacji i nie mam 20 lat z typowym dla tego wieku radykalizmem myślenia. Przecierp sam i kochaj ją jeszcze bardziej, ale nie mów. Te, ktore twierdzą inaczej chcą po prostu, żeby cię twoja kobieta kopnęła w d...i odeszła. A one ci wtedy napiszą - dobrze ci tak, buraku, a czego się spodziewałeś, podły zdrajco. I z satysfakcją będą się uśmiechać, że prawda zwyciężyła, a ty zostałeś na lodzie. Jeśli przez przypadek ona ci wybaczy (a to bardzo nieprawdopodobne), stwierdzą, że ona jest głupia, bo one nigdy by nie wybaczyły.I tyle w temacie.
Nie mów. Będzie gorzej. Żadne z was na tym nie zyska, każdy straci. |
2011-05-05, 18:28 | #39 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 19 651
|
Dot.: alkohol, ex żona, łóżko...
Mnie zastanawia dlaczego poszedłeś do żony? A nie właśnie do kobiety, którą kochasz?
Niech Ci jakiś znajomy, z którym byłeś opowie jak to było, kiedy urwał Ci się film... |
2011-05-05, 18:40 | #40 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 4
|
Dot.: alkohol, ex żona, łóżko...
Cytat:
bo "nigdy bym nie wybaczyła" mówią przeważnie osoby, które po prostu takie sytuacje znają jak dotąd (i oby już zawsze) tylko z filmów, od znajomych czy z forum. kto sam doświadczy czegoś podobnego, wyniesie z tego swoją lekcję - i autorowi życzę, by była to lekcja zapamiętana na długo i z happy endem, pozdrawiam! |
|
2011-05-05, 19:10 | #41 |
ma zielone pojęcie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
|
Dot.: alkohol, ex żona, łóżko...
A jak się dowie z innego źródła? Prawda ma to do siebie, że lubi wychodzić na jaw.
Jak się dowie za jakiś czas, że ją zdradził i słowa nie powiedział, to dopiero będzie ją bolało
__________________
„Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”. Spock („Star Trek”) |
2011-05-05, 19:10 | #42 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 53
|
Dot.: alkohol, ex żona, łóżko...
Cytat:
A i jedna prośba, nie krytykuj mojej partnerki bo nie jest niczemu winna, nie jej wina że poznała kolesia bez rozwodu, a tym bardziej nie pozwole jej krytykować z tego względu że to nie ona była przyczyną rozpadu mojego małżeństwa, poznaliśmy sie gdy już nie byłem z żoną, więc po mnie możesz jeździć ile chcesz i jak chcesz ale nie po niej... Pozdr. kalincia i latiina, dziękuje... Edytowane przez mike_re Czas edycji: 2011-05-05 o 19:12 |
|
2011-05-05, 19:43 | #43 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 8 385
|
Dot.: alkohol, ex żona, łóżko...
Ja bym wolała wiedzieć. Byłam kiedyś zdradzona i wiem, że byłabym w stanie wybaczyć ale jedynie w wypadku gdy zobaczę, że facet się stara w 100% żeby naprawić swój błąd.
|
2011-05-05, 19:57 | #44 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
|
Dot.: alkohol, ex żona, łóżko...
Och, facet, musisz się przyzwyczaić, że dla wielu tutaj sam fakt rozstania z żoną czyni z ciebie zero. Te typy tak mają i już. Nie przejmuj się. I dla nich kwestia nazewnictwa zawsze będzie ważniejsza od prawdy uczuć (teraz mnie wyśmieją, że piszę banalnie, znam to na pamięć). Dla mnie - byłeś z kobietą, rozstałeś się z kobietą i jesteś z inną. I tyle. Tylko czemu zagnało cię do tej byłej (no dobra po pijaku zareagowałeś odruchem sprzed jakiegoś czasu), ale czemu ona przyjęła pijanego w 3 d...py byłego i poszła z nim do łóżka. I jak ty potrafiłeś uprawiać seks w tym stanie, to jest tajemnica !
|
2011-05-05, 20:07 | #45 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 220
|
Dot.: alkohol, ex żona, łóżko...
Też bym wolała wiedzieć, i nie po to, by zostawić. Skoro nic nie pamiętasz i nie miałeś pojęcia co robisz, równie dobrze mogłeś być wtedy pewny, że kochasz się właśnie ze swoją kobietą, a nie żoną. Alkohol mąci percepcję i owszem, nie usprawiedliwia, ale od pewnego momentu człowiek może nawet nie wiedzieć czym jest :p
W dodatku nie masz pewności, że ta zdrada była. Wybadaj i dowiedz się jak najwięcej, myślę że lepiej powiedzieć... Ja bym to jakoś przełknęła* (oczywiście widząc ogromną skruchę i wysiłek na 100% by naprawić błąd.) *chyba, bo nigdy nie byłam w takiej sytuacji, więc pewności nie mam. Edytowane przez 2016071135 Czas edycji: 2011-05-05 o 20:09 |
2011-05-05, 20:11 | #46 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 12 542
|
Dot.: alkohol, ex żona, łóżko...
Cytat:
Kalincia zawsze za to doradza kłamstwo i oszukiwanie w razie zdrady. Co kto woli. Ja bym jednak chciała mieć wybór czy chcę być ze zdrajcą czy jednak nie. |
|
2011-05-05, 20:29 | #47 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
|
Dot.: alkohol, ex żona, łóżko...
Nie zawsze. Tu doradzam i w podobnych przypadkach - jednorazowego błędu, którego partner(ka) żałuje i więcej tego nie zrobi. (Tu padnie - a skąd wiesz, że nigdy nie zrobi. Jak facet potrafił raz, to potrafi kolejny - też znam na pamięć).
|
2011-05-05, 20:51 | #48 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 2 611
|
Dot.: alkohol, ex żona, łóżko...
Cytat:
Wiesz on sie jakoś mógł tam dogramolić a skoro ona tam jakieś ale jeszcze do niego ma(łzy po seksie itd) to mogła ona jego 'wykorzystać'. Ona na górze, on ledwo kontaktował-widać to po tym jak mówił, że ją kocha itd. Raczej do eks by tak nie mówił..Może on się zaczął do niej kleić bo myślał że to jego obecna a tamta to podchwyciła i się zabrała do rzeczy...
__________________
Fenris Przepraszam za ewentualny brak polskich znaków - kwestia pisania na urządzeniach przenośnych |
|
2011-05-05, 21:43 | #49 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Północ
Wiadomości: 258
|
Dot.: alkohol, ex żona, łóżko...
a ja uważam że nie powinienes nic mówić, tylko zranisz swoją obecną partnerke.
i juz nic nie dodaje
__________________
dbam o paznokcie zaczynam dietkę zużywam zbędne kosmetyki cel osiągnięty - włosy do pasa Szukam !! -->klik<-- |
2011-05-05, 21:53 | #50 |
High Quality Since 2007
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: wild wild south
Wiadomości: 4 268
|
Dot.: alkohol, ex żona, łóżko...
Autorze, sugerowałyśmy z dziewczynami w innym temacie rozmowę z psychologiem. Nie ze zbyt dużą ilością alkoholu. Przemyśl to ponownie, tym razem NAPRAWDĘ.
|
2011-05-05, 22:10 | #51 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Kędzierzyn Koźle
Wiadomości: 11 997
|
Dot.: alkohol, ex żona, łóżko...
|
2011-05-05, 22:35 | #52 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 12 542
|
Dot.: alkohol, ex żona, łóżko...
Otóż to.
Edytowane przez karolynka90 Czas edycji: 2011-05-05 o 22:36 |
2011-05-05, 23:28 | #53 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
|
Dot.: alkohol, ex żona, łóżko...
Cytat:
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się. Śledź też pies! - blogujemy ♥ |
|
2011-05-05, 23:34 | #54 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: alkohol, ex żona, łóżko...
Cytat:
Co do twojj kobiety: jej wina w tym, ze ciagnela zwiaek z ZONATYM facetem. Ze sie zakochala nie jej, okej, nad uczuciami nie pamujemy. Ale ty byles pierwszy bezmyslny, ze sie nie rozwiodles kiedy powinienes (czyli kiedy wasze malzenstwo praktycznie przestalo istniec, wyprowadziles sie itede), a ona za toba druga, ze ciagnela zwiazek zamiast poczekac, az unormujesz wszystko. W ty, jest twoj problem. Nie masz wyczucia czasu. Na czas sie nie rozwiodles i nie w czas sypiasz z zona. Porazka taki facet....
__________________
"Thunderstorms seldom clear the air" Santosowa rzezba ;-)
nie jestem zawodowym dietetykiem ani trenerem, to moje hobby. Chetnie udziele rad, ale korzystasz z nich na wlasna odpowiedzialnosc. Dziekuje za uwage |
|
2011-05-06, 01:43 | #55 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 15
|
Dot.: alkohol, ex żona, łóżko...
powiedz jej. bądź facetem i powiedz. ale absolutnie bez żadnych szczegółów oprócz faktu upicia się. choćby jeden dodatkowy szczegół potrafi zrujnować kobiecie życie.
w przypadku gdy nie powiesz, bo będziesz chciał uratować ten związek, to zdrada zje Cię od środka. i w konsekwencji ją też, a ona nie będzie wiedziała dlaczego. to się nazywa dopiero zrujnowanie życia. a Ty i tak kiedyś się wygadasz, albo zrobi to ktoś za Ciebie. pomyśl, co zostanie z Waszego związku? zdrada już była, teraz zaserwujesz jej codzienne kłamstwo? to jest miłość? ps. albo wróć do żony.. |
2011-05-06, 03:03 | #56 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 53
|
Dot.: alkohol, ex żona, łóżko...
Cytat:
temat do zamknięcia |
|
2011-05-06, 03:09 | #57 |
Zakorzenienie
|
Dot.: alkohol, ex żona, łóżko...
tak, teraz zwal na traume z dziecinstwa
__________________
"Thunderstorms seldom clear the air" Santosowa rzezba ;-)
nie jestem zawodowym dietetykiem ani trenerem, to moje hobby. Chetnie udziele rad, ale korzystasz z nich na wlasna odpowiedzialnosc. Dziekuje za uwage |
2011-05-06, 03:16 | #58 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 53
|
Dot.: alkohol, ex żona, łóżko...
nie, tego co sie wydrzyło lub nie, nie zwalam na traume z dzieciństwa... to wyłącznie moja wina i jestem tego w 100% świadom
z resztą, koniec temtu, co Ty możesz o tym wiedzieć. Pozdr. Edytowane przez mike_re Czas edycji: 2011-05-06 o 03:17 |
2011-05-06, 03:22 | #59 |
Zakorzenienie
|
Dot.: alkohol, ex żona, łóżko...
Jedno mnie szalenie zastanawia:
Wszyscy wyskakuja z "nie bylo potrzeby rozwodu". Byl tu temat Kalinci o jej kochanku i teraz ten, ten sam "desen", tj. "bo wczesniej jakos nie pomyslelismy, nie bylo potrzeby ple ple ple". Serio nie bylo? A jakby wspolmalzonek(ka) zaciagnal kredy na pierdylion zł i popadł w długi? Wiecie, ze jest WSPOLNA odpowiedzialnosc majatkowa, czy nie? Jak mozna byc tak bezmyslnym, zeby osobie ,z ktora nawet nei chce sie przebywac, zostawic mozliwosc wpakowania nas w mega klopoty? Nie byl potrzebny rozwod --->
__________________
"Thunderstorms seldom clear the air" Santosowa rzezba ;-)
nie jestem zawodowym dietetykiem ani trenerem, to moje hobby. Chetnie udziele rad, ale korzystasz z nich na wlasna odpowiedzialnosc. Dziekuje za uwage |
2011-05-06, 03:28 | #60 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 53
|
Dot.: alkohol, ex żona, łóżko...
Cytat:
ps. nawet po rozstaniu czy rozwodzie istnieje coś takiego jak zaufanie, ze względu na wspólnie spędzone szczęśliwe lata... Edytowane przez mike_re Czas edycji: 2011-05-06 o 03:29 |
|
Nowe wątki na forum Seks |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:23.