Inżynieria. Jaki kierunek ?

[KatarzynaBellaDonna]

[QUOTE=Leseratte93;5165967 2]W polskich warunkach głównie IT. Reszta jest tyle samo warta co wspomniana wcześniej politologia.[/

IT jest pojęciem rozległym. Będę mógł znaleźć coś w tym kierunku w woj. lubelskim ?

[Leseratte93]

[QUOTE=KatarzynaBellaDonna ;51659690]

Napisane przez Leseratte93

W polskich warunkach głównie IT. Reszta jest tyle samo warta co wspomniana wcześniej politologia.[/

IT jest pojęciem rozległym. Będę mógł znaleźć coś w tym kierunku w woj. lubelskim ?

Tego nie wiem. Poprzeglądaj sobie oferty pracy, sprawdź jak wygląda rynek w danym regionie, kogo najczęściej szukają i wtedy odpowiedz sobie na to pytanie.

[KatarzynaBellaDonna]

[QUOTE=Leseratte93;5165970 0]

Napisane przez KatarzynaBellaDonna

Tego nie wiem. Poprzeglądaj sobie oferty pracy, sprawdź jak wygląda rynek w danym regionie, kogo najczęściej szukają i wtedy odpowiedz sobie na to pytanie.

Dość dziwne bo nie moge znaleźć uczelni , która oferowałaby IT. Jest to chyba pojęcie zbyt ogólnie i dzieli się na różne kategorie ,nieprawdaż ? Załapuje się tam takie kierunki jak (informatyka , elektrotechnika , mechatronika ) ?

[pffe]

[QUOTE=KatarzynaBellaDonna ;51659733]

Napisane przez Leseratte93

Dość dziwne bo nie moge znaleźć uczelni , która oferowałaby IT. Jest to chyba pojęcie zbyt ogólnie i dzieli się na różne kategorie ,nieprawdaż ? Załapuje się tam takie kierunki jak (informatyka , elektrotechnika , mechatronika ) ?

Najbardziej poszukiwani są teraz programiści. We wszystkich praktycznie językach.
Tylko jak Ty to tak rozpatrujesz...to serio, nie ma to sensu.

I nigdzie nie powiedziałam, że studia nie mają sensu skoro nie obrałeś kierunku, napisałam, że nie mają sensu jak masz taką postawę jaką masz, czyli, że inżynier to załatwi Ci wszystko.
W IT też nie znajdziesz pracy jak nie będziesz pasjonatem.

Spójrz teraz na mnie. Ja wiem, że jestem jednym przypadkiem na sto, że wiedziałam co chcę robić ale spójrz jaki miałam plan już w 3 klasie technikum.
Napisać porządnie maturę ale ważniejszy był dla mnie egzamin zawodowy (z informatyki). Dostać się na studia. Zaczęłam od AiR bo mnie coś rzuciło w tym kierunku, pożałowałam, zmieniłam kierunek na IT i się odnalazłam, żałowałam, że od razu nie wybrałam IT. Specjalizację wiedziałam od zawsze jaką chcę robić, sieci. Na drugim roku studiów, a w zasadzie już po drugim, wiem co chcę pisać na pracy inżynierskiej. Wiem, że po studiach chcę jechać na śląsk i jak nie znajdę tam pracy, o jakiej marzę to robić mgr a później doktorat i zostać na uczelni, być po prostu wykładowcą. Mam plan na życie.

Teraz Ty tak szczerze powiedz gdzie chciałbyś pracować i jako kto. Bo ja wiem, że chcę projektować sieci, nawet dla dużych firm plus jako pasję rozwijać się w grafice komputerowej i fotografii. Znam tylko język angielski, niemiecki na bardzo podstawowym poziomie, plus chcę zrobić włoski lub hiszpański.

Mówię, popatrz, usiądź i się zastanów.

[viva91]

Trochę nerwowo się zrobiło, więc powtórzę co nieco na spokojnie.

Autorze, dziewczyny w pewnych kwestiach mają rację, np. o politechnicznej propagandzie. Od zawsze więcej ludzi szło na uniwersytety i typowo uniwersyteckie kierunki, niż na politechniki i "góra" stwierdziła, że trzeba to zmienić. Rozreklamowano więc politechniki i głoszono na wszystkie strony świata, że potrzebni są inżynierowie. Liczba studentów politechnik się zwiększyła, jednak często większość tam szła, bo "modnie", bo "inżynier jest potrzebny... nie ważne jaki, byleby inżynier". I obudzili się z ręką w nocniku, bo jak to, ja mam inż. przed nazwiskiem, dlaczego nie mam pracy?

A hasło: "Idźcie na politechniki bo jest zapotrzebowanie" słyszałam już w 1 czy 2 liceum, czyli 7-8 lat temu.

Jednak OCZYWIŚCIE - jeśli czujesz, że kierunek techniczny "to jest to", to jak najbardziej się na taki wybierz
Trudno jednak przewidzieć, co poza informatyką da Ci duże szanse na zatrudnienie. Na artykuły prorokujące zapotrzebowanie trzeba patrzeć przez palce - ich autorzy niekiedy wypisują brednie.

Dlatego najlepiej stworzyć plan na siebie, obrać jakąś ścieżkę, bardziej skonkretyzowaną niż: "pójdę na to, a później się zobaczy". Poprzeglądaj oferty uczelni, wybierz nawet 20 interesujących Cię kierunków, spokojnie je przeanalizuj, poszukaj o nich informacji - nie na broszurach uczelni, ale na forach branżowych - poszukaj też ofert pracy. Stopniowo wykreślaj najmniej korzystne kierunki i jakiś plan na przyszłość sobie wypracujesz

Ale się rozpisałam

[KatarzynaBellaDonna]

Napisane przez viva91

Trochę nerwowo się zrobiło, więc powtórzę co nieco na spokojnie.

Autorze, dziewczyny w pewnych kwestiach mają rację, np. o politechnicznej propagandzie. Od zawsze więcej ludzi szło na uniwersytety i typowo uniwersyteckie kierunki, niż na politechniki i "góra" stwierdziła, że trzeba to zmienić. Rozreklamowano więc politechniki i głoszono na wszystkie strony świata, że potrzebni są inżynierowie. Liczba studentów politechnik się zwiększyła, jednak często większość tam szła, bo "modnie", bo "inżynier jest potrzebny... nie ważne jaki, byleby inżynier". I obudzili się z ręką w nocniku, bo jak to, ja mam inż. przed nazwiskiem, dlaczego nie mam pracy?

A hasło: "Idźcie na politechniki bo jest zapotrzebowanie" słyszałam już w 1 czy 2 liceum, czyli 7-8 lat temu.

Jednak OCZYWIŚCIE - jeśli czujesz, że kierunek techniczny "to jest to", to jak najbardziej się na taki wybierz
Trudno jednak przewidzieć, co poza informatyką da Ci duże szanse na zatrudnienie. Na artykuły prorokujące zapotrzebowanie trzeba patrzeć przez palce - ich autorzy niekiedy wypisują brednie.

Dlatego najlepiej stworzyć plan na siebie, obrać jakąś ścieżkę, bardziej skonkretyzowaną niż: "pójdę na to, a później się zobaczy". Poprzeglądaj oferty uczelni, wybierz nawet 20 interesujących Cię kierunków, spokojnie je przeanalizuj, poszukaj o nich informacji - nie na broszurach uczelni, ale na forach branżowych - poszukaj też ofert pracy. Stopniowo wykreślaj najmniej korzystne kierunki i jakiś plan na przyszłość sobie wypracujesz

Ale się rozpisałam

Super przejrzyście i sensownie. Dziekuję

[Hemikryptofit]

Nie dziw się na brak merytorycznych wypowiedzi skoro wybrałaś takie niszowe kierunki. Jakbyś napisała budownictwo, elektronika, tech. chemiczna to pewnie wiele wizażanek udzieliłoby bardziej konkretnych wypowiedzi. Nie jestem ekspertem, ( co prawda skończyłam EiT na PW ) ale dla mnie te kierunek brzmią naprawdę słabo. Szczególnie ten drugi, trochę takie tworzenie coraz bardziej "wyspecjalizowanych" nowych kierunków żeby uczelnia mogła zarabiać na studentach, bo studiowanie na polibudzie jest teraz modne.

Napisane przez Karlie69

Na uniwerku zdarzają się ścisłe kierunki, ale lepiej je studiować na polibudzie ze względu większą praktyczność. Nawet ostatnio mój wykładowca z infy mówił, że infa na unwierku nie umywa się do infy na polibudzie.

Kierunki ścisłe nie zdarzają się na uniwerkach tylko są tam od zawsze. Kierunki ścisłe a techniczne to co innego. Na uniwersytetach zwykle jest wyższy poziom, np. wydziały matmy na polibudach poziomem nie powalają ( wyjątek PWr, najlepszy ośrodek do studiowania probabilistyki w kraju ), a UJ, UW prezentują bardzo wysoki poziom. Najlepsza informatyka jest również na UW.

Napisane przez pffe

ja wiem, że wykładowcy z polibudy mają ból dupy jak się o nich powie, że są na równi z uniwerkiem, .

Jakoś tak zawsze Ci wykładowy na polibudzie od infy to wyglądali mi na takich co zostali na uczelni bo im się na rynku nie udało...

[Karlie69]

Napisane przez Hemikryptofit

Chyba nie masz do końca pojęcia o czym piszesz. Kierunki ścisłe nie zdarzają się na uniwerkach tylko są tam od zarania dziejów. Kierunki ścisłe a techniczne to co innego. I zasadniczo reprezentują o wiele wyższy poziom. Np. wydziały matmy na polibudach poziomem nie powalają ( wyjątek PWr, najlepszy ośrodek do studiowania probabilistyki w kraju ), a UJ, UW prezentują bardzo wysoki poziom. Najlepsza informtyka jest różnież na UW ( poziom światowy, wygrywają liczne konkursy programistyczne )

Zamiennie użyłam słów "techniczny" i "ścisły", czego nie powinnam robić, bo nie oznaczają tego samego, ale chyba nie zrozumiałaś, o co mi chodzi. Jeżeli ja miałabym do wyboru studiować jakąś inżynierię albo na uniwersytecie, albo na politechnice, to wybrałabym politechnikę.
Studiuję na uniwersytecie i mój wykładowca z informatyki mówił, że nie ma nawet co porównywać infy na uniwersytecie z informatyką na polibudzie, ale widocznie takie dysproporcje występują tylko pomiędzy UG a PG, bo pffe pisała wcześniej, że u niej takich różnic nie ma.

[pffe]

Napisane przez Hemikryptofit

Nie dziw się na brak merytorycznych wypowiedzi skoro wybrałaś takie niszowe kierunki. Jakbyś napisała budownictwo, elektronika, tech. chemiczna to pewnie wiele wizażanek udzieliłoby bardziej konkretych wypowiedzi. Nie jestem ekspertem, ( co prawda skończyłam EiT na PW ) ale dla mnie te kieruneki brzmią naprawdę słabo. Szczególnie ten drugi, trochę takie tworzenie coraz bardziej "wyspecjalizowanych" nowych kierunków żeby uczelnia mogła zarabić na studentach, bo studiowanie na polibudzie jest teraz modne ( pracować przy produkcji możesz po Zipie, a ten kierunek też jest słabym wyborem ) Radziłabym wybrać coś bardziej "klasycznego".
Chyba nie masz do końca pojęcia o czym piszesz. Kierunki ścisłe nie zdarzają się na uniwerkach tylko są tam od zarania dziejów. Kierunki ścisłe a techniczne to co innego. I zasadniczo reprezentują o wiele wyższy poziom. Np. wydziały matmy na polibudach poziomem nie powalają ( wyjątek PWr, najlepszy ośrodek do studiowania probabilistyki w kraju ), a UJ, UW prezentują bardzo wysoki poziom. Najlepsza informtyka jest różnież na UW ( poziom światowy, wygrywają liczne konkursy programistyczne )
Upór, pasja, cięzka praca plus potencjał intelektualny,talent gwarantuje sukces.
Jakoś tak zawsze Ci wykładowy na polibudzie od infy to wyglądali mi na takich co zostali na uczelni bo im się na rynku nie udało...

No bo tak jest. Ja powiedziałam, że jak nie dostanę pracy po studiach takiej, jaką chcę to zostanę na uczelni. Owszem, to może i będzie porażka zawodowa, trudno, ale wolę pracować na uczelni niż w podrzędnej firmie biegać do pani Basi jak jej się drukarka zatnie.

---------- Dopisano o 09:04 ---------- Poprzedni post napisano o 09:04 ----------

Napisane przez Karlie69

Zamiennie użyłam słów "techniczny" i "ścisły", czego nie powinnam robić, bo nie oznaczają tego samego, ale chyba nie zrozumiałaś, o co mi chodzi. Jeżeli ja miałabym do wyboru studiować jakąś inżynierię albo na uniwersytecie, albo na politechnice, to wybrałabym politechnikę.
Studiuję na uniwersytecie i mój wykładowca z informatyki mówił, że nie ma nawet co porównywać infy na uniwersytecie z informatyką na polibudzie, ale widocznie takie dysproporcje występują tylko pomiędzy UG a PG, bo pffe pisała wcześniej, że u niej takich różnic nie ma.

W Poznaniu też nie ma takich różnic, bo pytałam znajomych.

[Hemikryptofit]

Napisane przez Karlie69

Zamiennie użyłam słów "techniczny" i "ścisły", czego nie powinnam robić, bo nie oznaczają tego samego, ale chyba nie zrozumiałaś, o co mi chodzi.

Trudno żeby zdanie miało sens, skoro używasz słów które oznaczają co innego .

[KatarzynaBellaDonna]

Idąc za głosem pani moderator decyduje się podjąć studia Inżynierii Bezpieczeństwa , a później pogłębić się w jakąś konkretną specjalizację związaną z bezpieczeństwem. Myślę ,że chodzi o to ,aby studiować również coś co na prawdę by nas ciekawiło.

[viva91]

Napisane przez KatarzynaBellaDonna

Idąc za głosem pani moderator decyduje się podjąć studia Inżynierii Bezpieczeństwa , a później pogłębić się w jakąś konkretną specjalizację związaną z bezpieczeństwem. Myślę ,że chodzi o to ,aby studiować również coś co na prawdę by nas ciekawiło.

A potem będzie na mnie
Życzę sukcesów