Majowe Panny Młode

[gizella]

Oj dziewczynki widzę że już trema was bierze,ale grunt to nie panikowac i nie nakręciać się....widzę że jest nas coraz mniej na forum ale spoko ja jestem i bede czekala na wasze fotki. Ja na podróz poślubną wyjade do Egiptu na 2 tygodnie i podobnie jak wy mam problem z urlopem, bo jestem przedstawicielem farmaceutycznym i w naszym zawodzie plany sprzedażowe nas gonią .... ale podróż poślubna ma się raz w życiu więc niech się wali i pali a ja i tak pojadę

[andziat]

Napisane przez iwka28

Jeśli kościół jest jasny, przestronny to sam czerwony dywan wygląda wg mnie pięknie. Może dlatego, że ja jestem zwolennikiem minimalizmu, więc dla mnie wszelkie bramy kwiatowe, wiązanki przy każdej ławce, jakieś płatki róż na podłodze czy też szpalery druhen odpadają.
Tylko pokrowce na krzesła, świece przy ołtarzu i czerwony dywan. Na tym u mnie prawdopodobnie się skończy.

dzięki za słowa otuchy ja tez jestem zwolenniczką minimalizmu i masz rację sam dywan będzie piękny i przy białych ścianach będzie dawał kontrast w takim razie już się nie martwię, jeszcze raz dzięki

Madzia kosze dla rodziców razem z ubraniami na następny dzień zawiezie mój TŻ do hotelu jak ja będę u fryzjera żeby właśnie rodzice nie widzieli i żeby później tego wszystkiego nie nosić

a my w podróż chyba nie pojedziemy bo teraz bardzo zależy nam żeby kupić samochód, chyba że nic się ciekawego nie trafi to może we wrześniu do Grecji albo do Egiptu, jeszcze zobaczymy.
nareszcie ostatni dzień w pracy, w końcu się wyśpię

8 dni

[poppppy]

GIZELLA - jak to coraz mnie??? Ja widze ze ciagle te same osoby pisza
Super, ze wszystko u Was poszlo gladko Serdeczne gratulacje i duuuuuzo szczescia Fajnie sie prezentowaliscie i po ostatnim zdjeciu widac ze dobrze sie bawilas
MADZIA - slicznie prezentujesz sie w tej sukni
Co do pracy.....ja jestem obecnie na urlopie wychowawczym......w pracy nie bylam od....1 stycznia 2007 A pracowalam w banku jako specjalista ds kontroli i jakosci.
Jak ja Wam zazdroszcze tych urlopow...chocby tych paru dni.....TZ wzial sobie te 2 dni okolicznosciowego, ktore sie naleza - jeden dzien przed i jeden dzien po slubie...i co?? obydwa dni spedzil w pracy....na chwile tylko...a chwile te trwaly po 6 godz.
ANDZIAT - napewno bedzie piekna dekoracja kosciola ktora wybralas Przesadyzm tez nie jesr wskazany...

[gizella]

Popppy coś ostatnio sie nie odzywałaś,dlatego tak pomyślałam że jest nas coraz mniej. Co do wystroju kościoła ja miałam czerwone pufy, przystrojony klęcznik, na oltażu były 3 bukiety a na dywanie poaypane platki róż (wyglądaja ślicznie). Wiec jak widać skromnie...
Andziat....to już niedługo wszystko przygotowane? Popppy z jednej strony zazdroszczę tego dłuuuugiego urlopu ale z drugiej strony nie wiem czy dałabym radę tyle usiedziec w domu.... póki co dzis kupiłam sobie kwas foliowy...trzeba się przygotowywać

[iwka28]

Napisane przez __Madzia__

Ia gdzie jedziecie w podroz?, my wybralizmy Rodos.
Dzisiaj naklejalismy etykiety na alkohol na rozdanie, bo ten na sali to mamy zawieszki, ciasto bedzie we wtorek na rozdanie i w piatek na wesele.
Jutro place kwiaciarnie-za wystroj samochodu, bukietu i 2 bukietow z koszami dla rodzicow-ale jak ja je przemyce to jeszcze nie wiem.

My wybraliśmy Korfu, 8 dni, potem trzeba do rzeczywistości wracać
My zawozimy kwiaty dzień wcześniej - jak będziemy zawozić na salę alkohol itp.

Napisane przez gizella

.... ale podróż poślubna ma się raz w życiu więc niech się wali i pali a ja i tak pojadę

hehehe i tak trzymaj

Napisane przez andziat

dzięki za słowa otuchy ja tez jestem zwolenniczką minimalizmu i masz rację sam dywan będzie piękny i przy białych ścianach będzie dawał kontrast w takim razie już się nie martwię, jeszcze raz dzięki

a my w podróż chyba nie pojedziemy bo teraz bardzo zależy nam żeby kupić samochód, chyba że nic się ciekawego nie trafi to może we wrześniu do Grecji albo do Egiptu, jeszcze zobaczymy.
nareszcie ostatni dzień w pracy, w końcu się wyśpię

8 dni

Ja też dziś byłam ostatni dzień w pracy i padam na nos. Dosłownie.
Porezerwuj sobie przypomnienia o last minute w biurach podróży, myślę, że trafisz coś fajnego.

[arisa]

7 dni

[Taverney]

Napisane przez arisa

7 dni

świetnie, wszystko gotowe? Teraz tylko nie dać się ponieść nerwom i czekać na Ten Dzień

[mona_ja]

Sukienka już wisi, dzisiaj 2 spowiedź przedślubna, no i pozostało tylko czekać... My nigdzie nie jedziemy, teraz chcemy mieszkanko wyposażyć, może na jesień wybierzemy się gdzieś na tydzień, no chyba że podróż poślubną dostaniemy w prezencie

[__Madzia__]

Dzisiaj bylam na drugiej przymiarce, juz jest wszystko dopasowane do mnie, jeszcze trzeba poprawic bolerko i tren i w srode odbior.
Ja ide do spowiedzi w srode lub czwartek-mamy tylko jedna spowiedz, z tego wzgledu, ze juz ze soba od roku mieszkamy.
Powiedzcie mi czy my-jako para mloda musimy przy podpisywaniu dokumentow miec jeszcze dowod osobisty?

[Taverney]

Napisane przez __Madzia__

Powiedzcie mi czy my-jako para mloda musimy przy podpisywaniu dokumentow miec jeszcze dowod osobisty?

to jest koniecznie przy przygotowywaniu dokumentów, przy podpisywaniu na samym ślubie teoretycznie też, ale tego ksiądz już nie sprawdza, bo robi to wcześniej na spotkaniu.
Daj mężowi albo świadkowi do kieszeni do garnituru na wszelki wypadek.

[__Madzia__]

Znaczy chodzi mi o to, ze ja mam swoj dowod, tylko moj gdzies zapodzial swoj- od 2 dni trzepie mieszkanie i niezapowida sie, zeby go znalazl i jak pojdzie do urzedu to zglosic to nie wiem czy otrzyma jakis swistek odnosnie swojej tozsamosci.
Wiem, ze przy podpisywaniu protokolu to byl potrzebny dowod i nie wiem czy my mamy jeszcze przynies do kosciola.
Nawiasem mowiac moj zawsze jest taki rostrzepany, ze gdzies cos da a pozniej tego szuka.

[Aleandra]

Pozdrawiam serdecznie wszystkie Majowe Panny Młode!!!
Cieszę się, że jesteśmy nie aż tak liczną grupą, bo to oznacza wyjątkowość
Ja sama rok temu przeżyłam mój najpiękniejszy, wręcz bajkowy ślub i jestem bardzo zadowolona, ze był on w maju, tak pięknym miesiącu...
Powodzenia dla przyszłych i wytrwałości dla tych już "po"

[arisa]

6 dni

Nam zostały już same detale. Farbnięcie włosów, manicure (mój i TŻta), zawiezienie napoi i ciast na salę. Stres póki co odpuścił, ale to może dlatego, że nie ma już nic takiego, co ktoś by mógł popsuć. Więc cieszę się ogromnie.

Madzia, zawsze może być paszport, jak dowód się zapodział.

[__Madzia__]

W tym problem, ze on nie ma paszportu
Jutro bede dzwonic do kancelari, przeciez musi byc jakies wyjscie, przeciez nie dadza nam slubu z tego powodu.

[gizella]

Madzia a prawo jazdy nie może być?! Czy ja mam rozumieć że nie byliście jeszcze po papier w urzędzie stanu cywilnego?! Tam potrzebujecie jeszcze odpis aktu urodzenia (jezeli ktores z Was jest z innej miejscowowści). Z dokumentem jaki dostaniecie z urzędu idziecie do księdza i spisujecie protokół....i tylko wtedy jeszcze potrzebujesz jakiegoś dowodu tożsamości. Myślę że TZ ma prawo jazdy więc tylko to Wam pozostaje.....powodzenia
Swoja drogą już Wam zazdroszczę, bo chciałabym to przeżyc jeszcze raz.....

[arisa]

Napisane przez gizella

Madzia a prawo jazdy nie może być?! Czy ja mam rozumieć że nie byliście jeszcze po papier w urzędzie stanu cywilnego?! Tam potrzebujecie jeszcze odpis aktu urodzenia (jezeli ktores z Was jest z innej miejscowowści). Z dokumentem jaki dostaniecie z urzędu idziecie do księdza i spisujecie protokół....i tylko wtedy jeszcze potrzebujesz jakiegoś dowodu tożsamości. Myślę że TZ ma prawo jazdy więc tylko to Wam pozostaje.....powodzenia
Swoja drogą już Wam zazdroszczę, bo chciałabym to przeżyc jeszcze raz.....

Gizella, coś widze, że mocnych wrażeń ci brakuje

[gizella]

Arisa powiem Ci że mile wspominam ten dzień stąd chęć powtórki póki co mogę radzić tylko żebyście mniej się stresowaly....bo stres wszystko może zepsuć. O każdą pierdołę się kłócisz (takie to baby są ) Ja wzięłam się na sposób przed ślubem nie przejmować sie pierdołami bo to ma być najszcześliwszy dzień w życiu i chyba sie udało

[__Madzia__]

Z USC mamy wszystko zalatwione, wszystkie dokumnty zostaly juz dawno oddane do kosciola, protokol podpisany, ja tylko pytam jak bedziemy juz w kosciele podpisywac to trzeba dowod?, prawo jazdy ma, ale nie wiem czy to moze byc, jako dokument tozsamoisci...
Dzisiaj jade sie rozliczyc z sala i bede rozwozic ciasto .

Zostalo 5 dni

[poppppy]

Napisane przez gizella

Popppy coś ostatnio sie nie odzywałaś,dlatego tak pomyślałam że jest nas coraz mniej. Popppy z jednej strony zazdroszczę tego dłuuuugiego urlopu ale z drugiej strony nie wiem czy dałabym radę tyle usiedziec w domu.... póki co dzis kupiłam sobie kwas foliowy...trzeba się przygotowywać

O widze, ze jakies plany - to trzymam mocno kciuki
Nie odzywam sie czasem...bo wiesz....ten urlop tak naprawde malo ma wspolnego z urlopem Wiec tak naprawde nie ma chyba czego zazdroscic....moze tego ze moge byc z dziecmi w tym okresie kiedy mnie najbardziej potrzebuje - bo to wazne, a nie kazdy ma taka szanse.......A tak poza tym - czasem bardzo chcialabym pojsc do pracy, bo to bylny autentyczny odpoczynek

Napisane przez mona_ja

..... no chyba że podróż poślubną dostaniemy w prezencie

No fajnie by byo gdybyscie taki prezeny dostali

Napisane przez __Madzia__

Znaczy chodzi mi o to, ze ja mam swoj dowod, tylko moj gdzies zapodzial swoj- od 2 dni trzepie mieszkanie i niezapowida sie, zeby go znalazl i jak pojdzie do urzedu to zglosic to nie wiem czy otrzyma jakis swistek odnosnie swojej tozsamosci.
Wiem, ze przy podpisywaniu protokolu to byl potrzebny dowod i nie wiem czy my mamy jeszcze przynies do kosciola.
Nawiasem mowiac moj zawsze jest taki rostrzepany, ze gdzies cos da a pozniej tego szuka.

MADZIA - ja niestety nie wiem jak to jest w kosciele....ale w usc mimo ze wczesniej sie zalatwia i podpisuje oswiadczenia....w dzien slubu dowod tez byl potrzebny (przed slubem)

Napisane przez arisa

Stres póki co odpuścił, ale to może dlatego, że nie ma już nic takiego, co ktoś by mógł popsuć. Więc cieszę się ogromnie.

I tak trzymaj

Napisane przez gizella

póki co mogę radzić tylko żebyście mniej się stresowaly....bo stres wszystko może zepsuć. O każdą pierdołę się kłócisz (takie to baby są ) Ja wzięłam się na sposób przed ślubem nie przejmować sie pierdołami bo to ma być najszcześliwszy dzień w życiu i chyba sie udało

Wiesz....ja w sumie nie stresowalam sie zbytnio przed, zadnych snow itp...Nie klocilam sie z TZtem ani o pierdly ani o wazne rzeczy....I w dzien slubu wyszlo jak wyszlo - same wiecie

Kochane......to juz tuz tuz

[__Madzia__]

Dzwonilam do kancelarii na szczescie w dniu slubu nie trzeba dowodu, co nie zmienia faktu,ze moj TZ jest rostrzepany.
Nie wiem jak Wy dziewczyny, ale ja juz stresik mam.

[mona_ja]

Ja też, ale tylko tak troszeczke

[arisa]

5 DNI

[gizella]

Dziewczyny to juz tuż, tuż....przygotowujcie buty bo przetańczycie w nich całą noc....ale Wam fajnie

[andziat]

cześć dziewczyny
trochę się nie odzywałam, niby mam urlop ale zawsze jest coś do załatwienia,
w sobotę byłam na panieńskim koleżanki, która ma wesele tydzień po naszym i jakoś tak w niedzielę dochodziłam do siebie wczoraj byliśmy ze świadkami w kościele załatwić podpisy a dzisiaj zapłaciliśmy "ofiarę" za ślub - strasznie mnie to wkurza bo niby się nazywa ofiara ale jest w wysokości od 400 do 800 zł, co za chamstwo.
dzisiaj ostatnie ustalenia z kamerzystą i dj-em, jakoś strasznie szybko te dni przelatują
a ja przestałam się denerwować za to mój TŻ zaczął
ja w swoich butkach chodzę już od dwóch tygodni po domu żeby się noga przyzwyczaiła

[arisa]

4 dni
Jutro ostatni dzień do pracy, potem dwa dni wolnego (uff). Ciekawa jestem, jak z tą pogodą na sobotę, bo tak się coś nie mogą meteorolodzy zdecydować :/ Zaleczyłam już wszystkie siniaki, a dziś w pracy trochę słonka łapałam. Może nie będę jak upiór wyglądać.

Andziat, mój TŻ też się obudził. Nawet dogląda spraw organizacyjnych, gdy ja jestem w pracy. A dziś zrobił dwa prania (SZOK).

[__Madzia__]

Ja dzisiaj bylam ostatni dzien w pracy, porozwozilismy juz ciasto wczoraj i dzisiaj.
jutro ide paznokcie robic i po sukienke.
Moj mial od dzisiaj juz wolne, to przychodze z pracy a tutaj posprzatane, obiadek gotowy, nie poznaje go, moze dlatego (pochwale sie), ze mam dzisiaj urodzinki.

[arisa]

Napisane przez __Madzia__

Ja dzisiaj bylam ostatni dzien w pracy, porozwozilismy juz ciasto wczoraj i dzisiaj.
jutro ide paznokcie robic i po sukienke.
Moj mial od dzisiaj juz wolne, to przychodze z pracy a tutaj posprzatane, obiadek gotowy, nie poznaje go, moze dlatego (pochwale sie), ze mam dzisiaj urodzinki.

Hehe. Miejmy nadzieje, że tak na co dzień będzie.

[andziat]

3 dni

my dzielimy się obowiązkami, jak sprzątamy to ja robię jedno a TŻ coś innego, gotujemy przeważnie razem, chyba że jedno ma zły dzień i mu się nie chce
dzisiaj idę na hennę a mój TŻ na manicure - trochę się tego wstydzi ale musi mieć ładne paznokcie na ślubie jak byliśmy na ślubie u znajomych w grudniu to Pan Młody miał takie brzydkie paznokcie, że facet im retuszował zdjęcia

[arisa]

Napisane przez andziat

3 dni

my dzielimy się obowiązkami, jak sprzątamy to ja robię jedno a TŻ coś innego, gotujemy przeważnie razem, chyba że jedno ma zły dzień i mu się nie chce
dzisiaj idę na hennę a mój TŻ na manicure - trochę się tego wstydzi ale musi mieć ładne paznokcie na ślubie jak byliśmy na ślubie u znajomych w grudniu to Pan Młody miał takie brzydkie paznokcie, że facet im retuszował zdjęcia

U mojego to nie jest kwestia wstydu, tylko lenistwa. Bo jak już go na coś namówię, to idzie na lajcie (jak na przykład regulacja brwi )

[andziat]

a mojemu TŻ-owi nawet się spodobało po dzisiejszej wizycie i powiedział, że chyba będzie chodził częściej