Mroczne historie, kryminalne zagadki, urban exploring

[Marigold19]

[1=0f643d7e0eb80be769f4d2e 71b082a5b1f614667_6583843 f28cab;89254875]Ojej, a czy ja napisałam, że to takie częste czy powszechne? Podałam przykłady, że takie rzeczy po prostu się dzieją, skoro była dyskusja o plagiacie. Też pamiętam tą sytuację z Justyną na jej grupie, strasznie słabe to było.
No i przecież właśnie o tym pisałam, że podcasterzy nie przeprowadzają własnego śledztwa, bo nie o to tu chodzi, a jeśli już to jedynie się na takich opierają.

Chodzi o odcinek "Mam fioła na punkcie Jasia". Możecie zajrzeć na profil na fb Izy Michalewicz. Monika faktycznie pokasowała dużo komentarzy i pod filmem i na swojej grupie, czy tam stronie podcastu na fb.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

No właśnie- rozmawiamy o jakimś jednym czy dwóch przypadkach, godnych napiętnowania, ale to zaraz wyrobi podcasterom niechlubną łatkę Akurat z Twoim postem się bardzo zgadzam i dlatego Cię zacytowałam

[a79790139dd0658ebd8b23ce8e3846ca00e1de31_65bd8201a8975]

Weszłam na profil tej Izy Michlewicz i ludzie w komentarzach trochę przesadzają. Np. że Monika powiedziała, że Martynika była drobną i filigranowa, a w książce było tak samo napisane. Przecież to są normalnie używane określenia. Co niby innego miała powiedzieć. 🤷

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Monia284]

Ja musiałabym przeczytać te książkę. Jeżeli jest czytane słowo w słowo to ok plagiat. Jeżeli inspirowane ksiazka ale zmieniane to nie widzę powodu do oburzenia? Zwłaszcza Jeżeli podane są źródła. Ja bym się wręcz cieszyła że ktoś jakby nie patrzeć promuje też moja pracę. Miło też gdyby autorka np na wstępie wspomniała o książce pani Michalewicz.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[a79790139dd0658ebd8b23ce8e3846ca00e1de31_65bd8201a8975]

Napisane przez Monia284

Ja musiałabym przeczytać te książkę. Jeżeli jest czytane słowo w słowo to ok plagiat. Jeżeli inspirowane ksiazka ale zmieniane to nie widzę powodu do oburzenia? Zwłaszcza Jeżeli podane są źródła. Ja bym się wręcz cieszyła że ktoś jakby nie patrzeć promuje też moja pracę. Miło też gdyby autorka np na wstępie wspomniała o książce pani Michalewicz.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

W tym piśmie prawnika do Moniki jest napisane, że powinna powiedzieć, że to jest z jej książki, a nie pisać tylko w źródłach. Trochę sobie tego nie wyobrażam jak miałby brzmieć podcast jeśli by się podawało która informacja z jakiego źródła. 🤷

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Marigold19]

[1=a79790139dd0658ebd8b23c e8e3846ca00e1de31_65bd820 1a8975;89255641]W tym piśmie prawnika do Moniki jest napisane, że powinna powiedzieć, że to jest z jej książki, a nie pisać tylko w źródłach. Trochę sobie tego nie wyobrażam jak miałby brzmieć podcast jeśli by się podawało która informacja z jakiego źródła. 🤷

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Czyli podała źródło tak?

[Monia284]

[1=a79790139dd0658ebd8b23c e8e3846ca00e1de31_65bd820 1a8975;89255641]W tym piśmie prawnika do Moniki jest napisane, że powinna powiedzieć, że to jest z jej książki, a nie pisać tylko w źródłach. Trochę sobie tego nie wyobrażam jak miałby brzmieć podcast jeśli by się podawało która informacja z jakiego źródła. 🤷

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Też prawda. Można korzystać z wielu źródeł książek itp I wymienić każdego w podcascie? Myślę że źródła w komentarzu są najważniejsze. Tak jak przy pracy dyplomowej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[a79790139dd0658ebd8b23ce8e3846ca00e1de31_65bd8201a8975]

Napisane przez Marigold19

Czyli podała źródło tak?

Podała, ale zdaniem tego prawnika w mało widocznym miejscu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Sorine]

[1=a79790139dd0658ebd8b23c e8e3846ca00e1de31_65bd820 1a8975;89255641]W tym piśmie prawnika do Moniki jest napisane, że powinna powiedzieć, że to jest z jej książki, a nie pisać tylko w źródłach. Trochę sobie tego nie wyobrażam jak miałby brzmieć podcast jeśli by się podawało która informacja z jakiego źródła. 🤷

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]


Nie wydaje mi się to takie trudne. Mogła przecież wtrącić jak opowiadała, że taka i taka informacja jest z książki danego autora.

[a79790139dd0658ebd8b23ce8e3846ca00e1de31_65bd8201a8975]

Napisane przez Sorine

Nie wydaje mi się to takie trudne. Mogła przecież wtrącić jak opowiadała, że taka i taka informacja jest z książki danego autora.

Jakby chciał tak robić to powinna wymieniać wszystkie źródła. Jak wtedy brzmiałby podcast?
"Wszystkie źródła podają, że X zabił Y, w książce xxx napisano, że ofiara była drobna, natomiast na stronie yyy podano informacje, że była blondynką...". No nie, ja bym czegoś takiego z pewnością nie słuchała.
Chyba, że dosłownie przedstawia się fragment książki, wtedy wiadomo, że trzeba zaznaczyć, że to cytat.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Sorine]

[1=a79790139dd0658ebd8b23c e8e3846ca00e1de31_65bd820 1a8975;89256029]Jakby chciał tak robić to powinna wymieniać wszystkie źródła. Jak wtedy brzmiałby podcast?
"Wszystkie źródła podają, że X zabił Y, w książce xxx napisano, że ofiara była drobna, natomiast na stronie yyy podano informacje, że była blondynką...". No nie, ja bym czegoś takiego z pewnością nie słuchała.
Chyba, że dosłownie przedstawia się fragment książki, wtedy wiadomo, że trzeba zaznaczyć, że to cytat.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]


Nie, nie musiałoby tak być. Teraz sprowadzasz to celowo do absurdu. Ktoś wyżej podał dobry przykład z pracą dyplomową. Dajesz przypisy i bibliografię na koniec, ale te kluczowe dla twojej pracy źródła są często jeszcze wymienione w tekście głównym. Podcasterka mogła więc powiedzieć, że "zdaniem autorki (i tu tytuł książki), stało się to i to". To nie kosztuje wiele, a rzeczywiście podkreśliłoby, że korzystała z konkretnego źródła.

[a79790139dd0658ebd8b23ce8e3846ca00e1de31_65bd8201a8975]

Napisane przez Sorine

Nie, nie musiałoby tak być. Teraz sprowadzasz to celowo do absurdu. Ktoś wyżej podał dobry przykład z pracą dyplomową. Dajesz przypisy i bibliografię na koniec, ale te kluczowe dla twojej pracy źródła są często jeszcze wymienione w tekście głównym. Podcasterka mogła więc powiedzieć, że "zdaniem autorki (i tu tytuł książki), stało się to i to". To nie kosztuje wiele, a rzeczywiście podkreśliłoby, że korzystała z konkretnego źródła.

No ale czemu tylko jedną autorkę miałaby przywoływać, a innych nie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Sorine]

[1=a79790139dd0658ebd8b23c e8e3846ca00e1de31_65bd820 1a8975;89256049]No ale czemu tylko jedną autorkę miałaby przywoływać, a innych nie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]


Bo zakładam, że z dzieła tej jednej autorki podcasterka wzięła najwięcej informacji. Na nim oparła swoją historię. Poza tym jest większe prawdopodobieństwo, że to autor książki pozwie autora podcastu niż zrobi to jakiś "dziennik pomorski", który wrzucił krótka notkę do internetu 10 lat temu.

[Monia284]

Napisane przez Sorine

Nie, nie musiałoby tak być. Teraz sprowadzasz to celowo do absurdu. Ktoś wyżej podał dobry przykład z pracą dyplomową. Dajesz przypisy i bibliografię na koniec, ale te kluczowe dla twojej pracy źródła są często jeszcze wymienione w tekście głównym. Podcasterka mogła więc powiedzieć, że "zdaniem autorki (i tu tytuł książki), stało się to i to". To nie kosztuje wiele, a rzeczywiście podkreśliłoby, że korzystała z konkretnego źródła.

Po przemyśleniu myślę że w sumie bylaby to najlepsza opcja. Przejrzałam i korzystała z paru stron internetowych i tej książki. Jeżeli z tej książki najwięcej to w sumie faktycznie mogłaby to wymienić w podcasci3. Myślę że wtedy pani Michalewicz nie miałaby już argumentu by mieć pretensje. A tak może je w jakimś stopniu mieć jeżeli ten podcast był mocno inspirowany jej książka.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Marigold19]

Ja chyba sobie kupię tę książkę i porównam obie wersje. Ale jedno jest pewne- nawet gdyby zerżnęła słowo w słowo i podała w opisie źródło to sorry, ale prawnik może sobie pisać o plagiacie, ile wlezie. Zresztą trudno obwiniać wydawnictwo, że broni swojego jak może Nie wiem, ja pisałam kilka prac, artykuły i praca naukowa to też w duuuuużej mierze praca odtwórcza albo bazująca na odkryciach, wnioskach i publikacjach poprzedników.



Cała awantura wokół tych zapożyczeń może być też nakręcona po to żeby ludzie kupowali książkę

[Monia284]

Napisane przez Marigold19

Ja chyba sobie kupię tę książkę i porównam obie wersje. Ale jedno jest pewne- nawet gdyby zerżnęła słowo w słowo i podała w opisie źródło to sorry, ale prawnik może sobie pisać o plagiacie, ile wlezie. Zresztą trudno obwiniać wydawnictwo, że broni swojego jak może Nie wiem, ja pisałam kilka prac, artykuły i praca naukowa to też w duuuuużej mierze praca odtwórcza albo bazująca na odkryciach, wnioskach i publikacjach poprzedników.



Cała awantura wokół tych zapożyczeń może być też nakręcona po to żeby ludzie kupowali książkę

Nawet jak słowo w słowo ale jest źródło to nie ma mowy o plagiacie? Przy pisaniu prac dyplomowych jest ten system anty plagiatowy. Jednak nie wiem jak skutecznie działa. Myślałam że przy zbyt dosłownym czytaniu pisaniu to jednak plagiat. Jednak może działa to inaczej w polskim prawie. Myślę że z przyzwoitości lepiej to opowiedzieć nawet jak na podstawie książki to swoimi słowami i coś tam zmieniać.
Michalewicz wzywa tez Monikę do zapłacenia chyba 5 tysięcy na jakąś chora dziewczynkę. Dlatego sprawa brzmi poważnie. Jeżeli byłoby to dla promocji książki to przykra sprawa I mnie by to do pani Michalewicz zniechęciło. Nie trzeba uciekać się do takich zagrań.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Sorine]

Napisane przez Monia284

Nawet jak słowo w słowo ale jest źródło to nie ma mowy o plagiacie? Przy pisaniu prac dyplomowych jest ten system anty plagiatowy. Jednak nie wiem jak skutecznie działa. Myślałam że przy zbyt dosłownym czytaniu pisaniu to jednak plagiat. Jednak może działa to inaczej w polskim prawie. Myślę że z przyzwoitości lepiej to opowiedzieć nawet jak na podstawie książki to swoimi słowami i coś tam zmieniać.
Michalewicz wzywa tez Monikę do zapłacenia chyba 5 tysięcy na jakąś chora dziewczynkę. Dlatego sprawa brzmi poważnie. Jeżeli byłoby to dla promocji książki to przykra sprawa I mnie by to do pani Michalewicz zniechęciło. Nie trzeba uciekać się do takich zagrań.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

W pracy dyplomowej jak jest słowo w słowo to wtedy mamy cytowanie. Trzeba odpowiednio oznaczyć taki fragment i nie ma problemu. W podcaście jakby autorka chciała zacytować jakiś fragment książki to powinna powiedzieć, kogo cytuje i też byłoby okej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[shachownica]

Angielskojęzyczni podcasterzy często podają główne źródła na początku odcinka, więc to nie problem powiedzieć np, że do powstanie danego odcinka zainspirowała mnie książka tego i tego i była jednym z głównych źródeł, a w ogóle super książka i bardzo polecam. Takie podejście byłoby najuczciwsze.

[Marigold19]

Napisane przez Monia284

Nawet jak słowo w słowo ale jest źródło to nie ma mowy o plagiacie? Przy pisaniu prac dyplomowych jest ten system anty plagiatowy. Jednak nie wiem jak skutecznie działa. Myślałam że przy zbyt dosłownym czytaniu pisaniu to jednak plagiat. Jednak może działa to inaczej w polskim prawie. Myślę że z przyzwoitości lepiej to opowiedzieć nawet jak na podstawie książki to swoimi słowami i coś tam zmieniać.
Michalewicz wzywa tez Monikę do zapłacenia chyba 5 tysięcy na jakąś chora dziewczynkę. Dlatego sprawa brzmi poważnie. Jeżeli byłoby to dla promocji książki to przykra sprawa I mnie by to do pani Michalewicz zniechęciło. Nie trzeba uciekać się do takich zagrań.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Monia, Ciebie by zniechęciło a mnie ciekawi. Popatrz, ile my już o tym rozmawiamy- to nie jest reklama?

Jak ktoś pisze pracę dyplomową o odmie opłucnowej to takie może mieć badania/wnioski własne? Nie mówię, że podcastu nie można zrobić innymi słowami niż w książce, ale nie popadajmy w paranoję.

Artykuł 34 ustawy prawa autorskie i prawa pokrewne:
Można korzystać z utworów w granicach dozwolonego użytku pod warunkiem wymienienia imienia i nazwiska twórcy oraz źródła. Podanie twórcy i źródła powinno uwzględniać istniejące możliwości.

Napisane przez Sorine

W pracy dyplomowej jak jest słowo w słowo to wtedy mamy cytowanie. Trzeba odpowiednio oznaczyć taki fragment i nie ma problemu. W podcaście jakby autorka chciała zacytować jakiś fragment książki to powinna powiedzieć, kogo cytuje i też byłoby okej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

W pracy dyplomowej masz cudzysłów i widać, gdzie cytowanie jest, a gdzie nie ma. Jak można to przełożyć na realia podcastu?

Nie no, serio nie wierzę, że czytała jak z książki... Dopóki nie porównam nie będę się wypowiadać.

Serio jestem ciekawa, jak ta historia się zakończy. A że tego nie śledzę to jak będziecie coś wiedziały to dajcie znać

[jaksy]

Podanie źródła nie wystarcza, żeby nie doszło do naruszenia praw autorskich. Jest coś takiego jak prawo cytatu – można cytować źródła dosłownie, jeśli stanowią mniejszy procent całości. Tylko tutaj autorka książki napisała, że prawo cytatu nie ma zastosowania, bo większość (czy nie całość) podcastu została oparta o jej książkę. Tylko no właśnie, cytowana dosłownie, czy to było opracowanie, czy inspiracja. Każda z tych rzeczy w prawie autorskim oznacza co innego.

Wysłane z mojego M2101K9G przy użyciu Tapatalka

[sublips]

Hmm, ja jednak zalecam uważną lekturę ustawy o prawie autorskim dla tych, którzy twierdzą, że na wizji to można spokojnie przeczytać całą książkę i wystarczy podać źródło, żeby to nie był plagiat. No nie jest tak i nie ma co wprowadzać innych w błąd. Oczywiście nie odnoszę się tutaj do sytuacji Moniki, bo jej nie słucham i książki też nie czytałam.

BTW już mi głupio, że tak co chwilę Aga i Aga - czy dziewczyna z ciemno wszędzie - ale one jakoś potrafią elegancko wpleść parafrazę z książki, podając przy tym autora. Ja właśnie bardzo doceniam, jak słyszę, że tutaj była taka wersja, tam była inna - wtedy czuję, że słucham rzeczywiście dobrego podcastu, a nie fabularyzowanej opowieści.

[Monia284]

Napisane przez Marigold19

Monia, Ciebie by zniechęciło a mnie ciekawi. Popatrz, ile my już o tym rozmawiamy- to nie jest reklama?

Jak ktoś pisze pracę dyplomową o odmie opłucnowej to takie może mieć badania/wnioski własne? Nie mówię, że podcastu nie można zrobić innymi słowami niż w książce, ale nie popadajmy w paranoję.

Artykuł 34 ustawy prawa autorskie i prawa pokrewne:
Można korzystać z utworów w granicach dozwolonego użytku pod warunkiem wymienienia imienia i nazwiska twórcy oraz źródła. Podanie twórcy i źródła powinno uwzględniać istniejące możliwości.



W pracy dyplomowej masz cudzysłów i widać, gdzie cytowanie jest, a gdzie nie ma. Jak można to przełożyć na realia podcastu?

Nie no, serio nie wierzę, że czytała jak z książki... Dopóki nie porównam nie będę się wypowiadać.

Serio jestem ciekawa, jak ta historia się zakończy. A że tego nie śledzę to jak będziecie coś wiedziały to dajcie znać

Tak niektórych to by może zachęciło do sięgnięcia po książkę, ale mnie nie. Na miejscu autorki wolałabym powiedzieć co myślę ale bez pozwów od razu tylko nie wiem rozmowa że następnym razem wolalabym być wymieniona lub z prośbą o edycję. Można się dogadać i promować w taki sposób. Nie musi być afery. Myślę że można współpracować. Nie trzeba też zakładać złej woli. Oczywiście Monika długo nagrywa i pewne rzeczy mogłaby wiedzieć ale nie mając przed oczami tej książki to ciężko powiedzieć jak dokładnie było.

Co do reszty zgadzam się- w sumie jednemu autorowi może by wystarczyły źródła inny uzna że to za mało. Najbezpieczniej byłoby w podcascie krótko o tym wspomnieć. Wtedy już naprawdę nie można mówić o kradzieży pracy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 20:20 ---------- Poprzedni post napisano o 20:18 ----------

Napisane przez jaksy

Podanie źródła nie wystarcza, żeby nie doszło do naruszenia praw autorskich. Jest coś takiego jak prawo cytatu – można cytować źródła dosłownie, jeśli stanowią mniejszy procent całości. Tylko tutaj autorka książki napisała, że prawo cytatu nie ma zastosowania, bo większość (czy nie całość) podcastu została oparta o jej książkę. Tylko no właśnie, cytowana dosłownie, czy to było opracowanie, czy inspiracja. Każda z tych rzeczy w prawie autorskim oznacza co innego.

Wysłane z mojego M2101K9G przy użyciu Tapatalka

Rozumiem. Jeżeli praktycznie książkę czytała to rozumiem że plagiat. Jeśli jednak przeczytała kawałek to nie powinno być problemu. W przypadku gdy nie cytuje dosłownie tylko swoimi słowami z artykułów i książek to ja bym interpretowała że to nie jest plagiat. Z czegoś trzeba korzystać a jeżeli jest to inspiracją do tego podane źródła to myślę że jest ok.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 20:22 ---------- Poprzedni post napisano o 20:20 ----------

Napisane przez sublips

Hmm, ja jednak zalecam uważną lekturę ustawy o prawie autorskim dla tych, którzy twierdzą, że na wizji to można spokojnie przeczytać całą książkę i wystarczy podać źródło, żeby to nie był plagiat. No nie jest tak i nie ma co wprowadzać innych w błąd. Oczywiście nie odnoszę się tutaj do sytuacji Moniki, bo jej nie słucham i książki też nie czytałam.

BTW już mi głupio, że tak co chwilę Aga i Aga - czy dziewczyna z ciemno wszędzie - ale one jakoś potrafią elegancko wpleść parafrazę z książki, podając przy tym autora. Ja właśnie bardzo doceniam, jak słyszę, że tutaj była taka wersja, tam była inna - wtedy czuję, że słucham rzeczywiście dobrego podcastu, a nie fabularyzowanej opowieści.

Ja tak nie uważam ale nie chce mi się wierzyć że Monika by tak czytała cala książkę. Miałam ja za rzetelna osobę. Jednak aż z ciekawości chyba te książkę choćby wypożyczę i porównam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pempek]

Wysłuchałam najnowszego odcinka Olgi Herring o Ani Garskiej i muszę powiedzieć ze rzetelnie przygotowany materiał, wyczerpująco przedstawiona sprawa, zreszta odcinek ponad 2 godzinny. Na końcu podała źródła, to tak w nawiązaniu do dyskusji.
Daje okejkę



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[a79790139dd0658ebd8b23ce8e3846ca00e1de31_65bd8201a8975]

Napisane przez pempek

Wysłuchałam najnowszego odcinka Olgi Herring o Ani Garskiej i muszę powiedzieć ze rzetelnie przygotowany materiał, wyczerpująco przedstawiona sprawa, zreszta odcinek ponad 2 godzinny. Na końcu podała źródła, to tak w nawiązaniu do dyskusji.
Daje okejkę



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A wcześniej tak robiła? Zazwyczaj zasypiam na jej odcinkach, więc nie wiem co jest na końcu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[khloe]

[1=a79790139dd0658ebd8b23c e8e3846ca00e1de31_65bd820 1a8975;89257795]A wcześniej tak robiła? Zazwyczaj zasypiam na jej odcinkach, więc nie wiem co jest na końcu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Haha ja też. Jej trzeba na przyspieszeniu słuchać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pempek]

A bo ja wiem… teraz zwróciłam na to uwagę


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Keira90]

Słuchałam tej historii w jakimś innym podcaście, tylko nie pamiętam, w którym. Na pewno w podcaście Olgi było to bardziej szczegółowo przedstawiono. Rzeczywiście ona mówi dość wolno i trochę monotonnie, ale akurat mnie to jakoś szczególnie nie przeszkadza, już bardziej zły dobór reklam do niektórych odcinków.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Sorine]

Napisane przez Marigold19

W pracy dyplomowej masz cudzysłów i widać, gdzie cytowanie jest, a gdzie nie ma. Jak można to przełożyć na realia podcastu?

Można to przełożyć na podcast bez większego trudu. Autorka powiedziałaby, że cytuje taką i taką książkę i następnie przeczytała ten fragment. Nic trudnego, nic zaburzającego opowieść.

Napisane przez Keira90

Słuchałam tej historii w jakimś innym podcaście, tylko nie pamiętam, w którym. Na pewno w podcaście Olgi było to bardziej szczegółowo przedstawiono. Rzeczywiście ona mówi dość wolno i trochę monotonnie, ale akurat mnie to jakoś szczególnie nie przeszkadza, już bardziej zły dobór reklam do niektórych odcinków.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Oj tak, ja mam trudną relację z podcastami Olgi, bo czasami mnie ta jej monotonia denerwuje. I dobór reklam jest faktycznie mało trafny. Kiedyś przez kilka odcinków ostro promowała jakąś czekoladę i to moim zdaniem nie pasuje do podcastu o zbrodniach.

[magbeth]

Brokuł i tak był najlepszy
Nie przekonam się niestety do Olgi.

A nowy odcinek u Justy „Pół metra pod ziemią” macie już odsłuchany?

Pisze dziś dużo w pracy i słucham do tego Krimpodden. Bardzo fajny podcast po norwesku o zbrodniach oraz o pracy policji, bez sensacyjek i prowadzony przez dwóch dziennikarzy, zatem trochę inna formuła i brak podejrzeń o czytanie książki na głos.

Co do tej sprawy z plagiatem to jeśli będę mieć czas i dostęp to chętnie odsłucham historii i przeczytam książkę żeby wyrobić sobie własne zdanie.


Sent from my iPhone using Tapatalk

[chimay]

Napisane przez magbeth

Brokuł i tak był najlepszy
Nie przekonam się niestety do Olgi.

A nowy odcinek u Justy „Pół metra pod ziemią” macie już odsłuchany?



Sent from my iPhone using Tapatalk

Ja nie słucham już w ogóle tych najpopularniejszych podcastów,

[Nuova]

Słuchałam Justyny, odcinek na pewno lepszy niż ostatnie kilka pod kątem przygotowania, ale jej tradycyjne oceny ofiary/sprawcy jak zwykle są irytujące. Odniosłam wrażenie, ze wręcz usprawiedliwiła zbrodnie w jakimś stopniu.


Sent from my iPhone using Tapatalk