2008-04-03, 21:32 | #121 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: moje miasto
Wiadomości: 2 239
|
Dot.: Poradzcie co mam robic????
Cytat:
a serio - bardzo możliwe ze jest tak janett że opisałaś cała sytuacje pod wpływem emocji - zapomniał o twoich urodzinach.... i się wyżaliłaś.... ale przeczytaj swój post raz jeszcze miałysmy prawo zrozumieć go tak a nie inaczej.... i stwierdzić że Twój TŻ jest alkoholikiem. |
|
2008-04-16, 13:09 | #122 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 1
|
Dot.: Poradzcie co mam robic????
Witaj Janett!
Proszę cię nie bierz pod uwagę tego, że obiecuje i zarzeka się, że nigdy nie podniesie na Ciebie ręki. Cóż przykład z mojego podwórka - piszesz, że znasz go 10 lat - ja z moim jestem od 12 lat, minie nam 10 lat małżeństwa, a od 3 się zaczęło... Na początku tez tylko wyzwiska po pijanemu, tez tylko na imprezach, ale ta machina się rozkręca i nawet nie zauważysz, jak alkohol zagości na codzień, a wyzwiska przejdą w rękoczyny. Mój facet obecnie od ponad roku jest bez pracy - wyrzucili go, bo nikt nie mógł z nim wytrzymać - (po 15 latach pracy) jest już alkoholikiem - popija praktycznie codziennie i jest cholernie agresywny. Jest też policja, ma już wyrok za znęcanie się nade mną i dzieckiem (ma warunek) i zapytacie czy z nim jestem - cóż jeszcze tak, ale od stycznia wreszcie przestałam sie łudzić, że się zmieni. Nie zmieni się! Będzie jeszcze gorzej, kto to przeszedł wie o czym piszę. Ja się łudziłam przez 3 lata - bo jak kochająca mnie osoba może się przemienić w takiego potwora? Poza tym "dobro dziecka"??? to właśnie u mnie pokutowało - mam 4 latka. Psychiatra i psycholog uświadomił mi, że jestem współuzależniona i lepiej to przerwać niż będzie za późno. Tylko Ty sama musisz to sobie uświadomić. Też sie łudziłam za pierwszym razem, że przeprasza szczerze i nigdy się to nie powtórzy, aż kiedys na policji Pan powiedział - ciekawe Pani Moniko kiedy spotkamy sie następnym razem?!? Co do alkoholu mój się "zaszył" na moją prośbę i co i nic pije na potęgę, bo esperal nie zawsze działa - taka osoba musi sama tego chcieć! Boli to cholernie, ale Ty masz szansę nie pchać się w taki związek - jest wielu facetów, którzy lubią kobiety o pełniejszych kształtach! Ja występuję o rozwód i mam nadzieję zacząć nowe życie. Mam nadzieję, że słowa wróżki się spełnią i kiedyś jeszcze będę szczęśliwa i Ty też się postaraj i nie wierz w jego "czułe słówka" - jakbym puściła Ci jak on wspaniale mnie przepraszał, jak błagał po każdej wizycie na komisariacie ohhhh i co? Walcz o siebie, a jak już teraz mówi Ci gdzie miał oczy biorąc sobie ciebie... - później Ci powie, że on tego nie myśli, że to po pijaku. Trzeba mieć swoją godność. Ja za długo pozwalałam, bo myślałam o rodzinie, ale nie warto i nie warto przejmować się tym co powie rodzina. Nasze historie są prawdziwe i smutne. Kurczę rozpisałam się, ale chciałam sie wyżalić i pomóc Tobie. Życzę ci szczęścia. |
2008-04-22, 19:46 | #123 |
Kobieta z klasą
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 3 058
|
Dot.: Poradzcie co mam robic????
Witaj Janett ! Oto moja historia: Przed ślubem jego popijanie nie było problemem, ani nawet nieciekawe teksty ( znasz to?). Po ślubie problemem stało sie co sobotnie popijanie aż do upicia , a wtedy już były obelgi także na temat wagi , moje wieczne tłumaczenia : bo przecież jak jest trzeźwy to do rany przyłóż, obiadek zrobi, mały remont itd. - tak, do kolejnej soboty. Po 5 latach w końcu rozwód - miałam dość tej ciągłej huśtawki. Musiałam zapłacić mu 10 tys.zł. , żeby wymeldował się z mojego mieszkania - myślisz, że mnie nie było ciężko? Zamieniłam na mniejsze, żeby móc się utrzymać. Dziecko , owszem chciałam mieć ale nie z nim , bo po kolejnych sobotach uświadomiłam sobie , że ten styl życia się nie zmieni. Jego siostra nie widziała problemu kiedy prosiłam ją o pomoc aby wysłać go na leczenie.
Teraz mam męża, który nie pije. Dziecko wychowuje się w normalnej rodzinie, nie boje się już kiedy później wraca z pracy bo to nie dlatego, że siedzi w barze ale naprawdę w pracy. Mogę spać spokojnie. A mój ex? No cóż - nowa żona, dziecko, morze alkoholu, brak stałej pracy. Szkoda mi tylko jego nowej rodziny. Ja się w porę uwolniłam i nie żałuję. Kto tego nie przeżył będzie mówił daj szansę , oddaj na leczenie, wyciągnij rękę ..... Ja już wiem, ze niestety trzeba ratować własne życie. Moja matka też zapiła się na śmierć dlatego, że nie pozwoliła sobie pomóc. Nie pomożesz nikomu gdy sam tego nie chce. Uciekaj, ratuj siebie i swoje dzieci ( wiem, że na razie ich nie masz ale wpadki się zdarzają a wtedy już będzie za późno). Po latach wspomnisz ten moment swojego życia i teraz od Ciebie zależy : będziesz płakać nad zmarnowanym czasem czy będziesz zadowolona z podjętej decyzji. Uciekaj, uciekaj, uciekaj. Proszę.
__________________
Miłość to gra we dwoje, w której oboje muszą wygrywać. |
2008-04-23, 13:46 | #124 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 2 386
|
Dot.: Poradzcie co mam robic????
popieram koleżanke wyzejniestety moja historia jest mniej wiecej taka: on pije a ja z nim, na lawkach, w piwnicach, na melinach. wszedzie gdzie sie da. W skrócie.
|
2008-05-05, 22:05 | #125 |
Kobieta z klasą
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 3 058
|
Dot.: Poradzcie co mam robic????
Coś mi się wydaje, że autorce skończyły się argumenty albo co bardziej prawdopodobne ma dość nas bo atakujemy bliską jej osobę. To działa tak samo jak chcemy obrzydzić swojemu facetowi jakąś atrakcyjna koleżankę. Efekt taki sam tylko skutki inne.
__________________
Miłość to gra we dwoje, w której oboje muszą wygrywać. |
2008-05-19, 11:43 | #126 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8
|
Dot.: Poradzcie co mam robic????
Skończ to zanim będzie za późno, wierz oni nigdy się nie zmieniają. Mój mąż niby przestał tyle pić co kiedyś ale i co z tego wystarczą dwa piwa i zaczynają się wyzwiska
|
2008-05-26, 07:26 | #127 |
Raczkowanie
|
Dot.: Poradzcie co mam robic????
U mnie bez picia sa wyzwiska wystarczy jego małe niepowodzenie i juz zaczyna!Ale jakos to znosze!
__________________
Catarina71 Życie jest piękne jak żyć się umie Pięć kilo mniej------i prawo jazdy------mój cel |
2008-05-26, 07:30 | #128 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 17 829
|
Dot.: Poradzcie co mam robic????
w imie czego???
|
Nowe wątki na forum Kobieta 30+ |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:58.