Droga do idealnej sylwetki - Wspólne odchudzanie - Sojuszniczki poszukiwane

[Andraia]

Napisane przez Nezka07

Ja niestety nie mam zbyt wielkiego wyboru i jem to, co ugotuje mama. Dzisiaj np. był to kotlet schabowy, ziemniaki i sałata.
Z obiadem jest taki problem, że w Polsce tradycyjnie większą część stanowią ziemniaki i ciężko je zastąpić czymś innym. Tak na dobrą sprawę zostają tylko jakieś kasze, ale też nie każdy to lubi. Dlatego obiad jem normalnie, ewentualnie nakładam sobie po prostu mniejszą porcję.

Mam ten sam problem, prawie na kazdy obiad mam ziemniaki.
Ale mam ta wygode, ze moge jesc w swoim pokoju a wtedy zjadam tylko warzywa, mieso od ktorego oddzielam sobie tluszcz, a ziemniaki zjada pozniej ojciec . I w ten sposob babcia ktora gotuje obiad i mama nic nie wiedzą, wszyscy sa zadowoleni.
Do tego jak jest malo cos sama sobie jeszcze przygotowuje, dzin chyba zrobie zupe pomidorowa.

[Iwcia87]

No ja znowu mam tak,ze musze zjesc to, co mam na talerzu ;/ czy jestem głodna, czy nie... Ale postanowiłam ze bede odzywiac sie wg diety rozdzielnej ) tylko musze popracowac nad tym,zeby na ten tryb odzywiania przestawic tez rodzinke )

Andraia wypróbowąłam ćwiczenia polecone przez Ciebie - hmm na drugi dzien nie mogłam sie ruszyc- ach te zakwasy ) ale to tylko znak, ze sa skuteczne ) i w końcu czułam, ze nie wykonuje syzyfowej pracy, i moje mięśnie pracują )

[kiikaaa]

ojeeej ja chyba też powinnam conieco zrzucic
myślałam nad porannym bieganiem ale jestem za leniwa
ja jestem w jeszcze gorszej syt 163cm i 59kg! :O efekt ostatnich 2 tyg ok 3kg 2 góre;/
generalnie nie przeszkadza mi to ale czasem chciałabym miec troszke mniej tu i ówdzie
ahh.. no tak i te domowe pyszne obiadki

[___just_me]

mnie najbardziej interesuje zrzucenie tłuszczyku z brzucha ; <
z ud i łydek również by się przydało, ale najważniejszy brzuch ; o

mam wrażenie ze ćwiczenia abs wzmacniają mi mięsnie , ale co mi z mięśni pokrytych tłuszczem ;> blee

co radzicie?

[Tosia Samosia]

Też bym sie z chęcią przyłączyła jeśli tylko mogę. Próbowałam już kilka razy i za każdym razem, albo byłam zbuyt leniwa, albo nie mogłam się opanować by nie zjeść czegoś dobrego. Ja przy wzroście 165 ważę 58 kilogramów, a chciałabym aby było koło 50. Nie mówię, że mi to bardzo jakoś przeszkadza, ale jednak chyba każdy marzy trochę o tej idealnej figurze. Co do żywienia to ja też raczej jem takie obiady jak mama ugotuje, moje największe zbronie to słodycze i nie jedzenie rano, a opychanie się wieczorem no i z tym muszę walczyć A co do ćwiczeń to robiłam brzuszki i rowerek, ale przestałam, bo jakos to muszę urozmaicić. Czytałam gdzieś, że lepiej ćwiczyć 3 razy w tygodniu a godzinę niż codziennie a pół rodziny, bo po 20 paru minutach organizm dopiero zaczyna spalać kalorięi nie wiem czy to prawda. Widziałam już wcześniej te ' 8 minut...' tylko nie wiem czy to u mnei zda egzamin. Ja największy problem mam z brzuchem, udami i chyba rękami powyżej łokcia.
A wam jak idzie?

[Andraia]

Napisane przez ___just_me

mnie najbardziej interesuje zrzucenie tłuszczyku z brzucha ; <
z ud i łydek również by się przydało, ale najważniejszy brzuch ; o

mam wrażenie ze ćwiczenia abs wzmacniają mi mięsnie , ale co mi z mięśni pokrytych tłuszczem ;> blee

co radzicie?

Aeroby 8 minute mają spalić sadło, to ćwiczenia z 6 Weidera wzmacniaja miesnie.
Na brzuszek i biodra dobre jest hula hop, kupilam sobie dzisiaj i musze przyznac ze takie krecenie to nielada wysilek.

A jeszcze do tych aerobów, to nie wierze ze mozna miec muskuły i do tego grubą warstwe sadla na raz.

[Andraia]

Tosiu ( jeśli mogę ) oczywiście, że możesz się przyłaczyć.
Ja mialam te same problemy co ty. Teraz walczę już czwarty dzien i czuje sie dobrze.

Wątek zaczal sie niedawno wiec mozesz poczytac nasze dotychczasowe zalecenia.

[Tosia Samosia]

Przeczytałam już i widzę, że ostro wzięłyście się do roboty.
Ja narazie postanowiłam, że przystopuje z jedzeniem i będę ćwiczyć.
Tylko właśnei nie wiem czy te '8 minut...' będzie skuteczne, czy lepiej robić samemu brzyszki, rowerek itp.
A mam jeszcze pytanie co do białego chleba - Czy to naprawdę taka zbronia przeciwko wadzę ciała? Bo ja niby lubię ciemne pieczywo, ale nie wyobrażam sobie życia bez białego
I jeszcze, o jakiej porze dnai ćwiczycie? Rano, popołudniu czy wieczorem?

[Andraia]

Napisane przez Tosia Samosia

Przeczytałam już i widzę, że ostro wzięłyście się do roboty.
Ja narazie postanowiłam, że przystopuje z jedzeniem i będę ćwiczyć.
Tylko właśnei nie wiem czy te '8 minut...' będzie skuteczne, czy lepiej robić samemu brzyszki, rowerek itp.
A mam jeszcze pytanie co do białego chleba - Czy to naprawdę taka zbronia przeciwko wadzę ciała? Bo ja niby lubię ciemne pieczywo, ale nie wyobrażam sobie życia bez białego

BIAŁA BUŁA MUSI ODEJŚĆ !!!

Ja też bardzo lubię białe pieczywo. Świerzy chlebek, bagietki, kajzerki itp, ale to na serio musio odejsc bo jest bezwartosciowe. Musisz bardziej polubić ciemne pieczywo i to już nie chodzi o odchudzanie ale ogolnie o zdrowie. Trzeba jesc ciemny chleb. I uważaj Tosiu jak kupujesz w supermarketach to zwroc owage na sklad czy jest karmel, albo czy ma konsystencje gąbkową ( czyli białego chlebka ). To w takim wypadku nie sa prawdziwe ciemne chleby.

Co do ćwiczeń to jazda na rowerku jak najbardzie wskazana. A jesli masz już robić brzuszki to rob Aeroby 8 minute, dzialaja na wiecej partii miesni.

Najlepiej jest ćwiczyć rano. Ja cwicze tak pare godzin po sniadaniu.

[___just_me]

Napisane przez Andraia

Aeroby 8 minute mają spalić sadło, to ćwiczenia z 6 Weidera wzmacniaja miesnie.
Na brzuszek i biodra dobre jest hula hop, kupilam sobie dzisiaj i musze przyznac ze takie krecenie to nielada wysilek.

A jeszcze do tych aerobów, to nie wierze ze mozna miec muskuły i do tego grubą warstwe sadla na raz.

Okeey, zostanę przy tych aerobach hehe, hulahop gdzieś mam, ale ono jeszcze z dzieciństwa ^^' chyba muszę zainwestować w nowe ^^. A tak btw. to ćwiczysz na takim `pustym w środku` hula-hop, zabawkowym, czy takim profesjonalnym z ciężarkami w środku ?

[___just_me]

Napisane przez Andraia

BIAŁA BUŁA MUSI ODEJŚĆ !!!

Ja też bardzo lubię białe pieczywo. Świerzy chlebek, bagietki, kajzerki itp, ale to na serio musio odejsc bo jest bezwartosciowe. Musisz bardziej polubić ciemne pieczywo i to już nie chodzi o odchudzanie ale ogolnie o zdrowie. Trzeba jesc ciemny chleb. I uważaj Tosiu jak kupujesz w supermarketach to zwroc owage na sklad czy jest karmel, albo czy ma konsystencje gąbkową ( czyli białego chlebka ). To w takim wypadku nie sa prawdziwe ciemne chleby.

Co do ćwiczeń to jazda na rowerku jak najbardzie wskazana. A jesli masz już robić brzuszki to rob Aeroby 8 minute, dzialaja na wiecej partii miesni.

Najlepiej jest ćwiczyć rano. Ja cwicze tak pare godzin po sniadaniu.

OSTRO z tym pieczywkiem hehe ;D ja się przerzuciłam na te z WASA, pełnoziarnisty jest pyszny

[Andraia]

Napisane przez ___just_me

Okeey, zostanę przy tych aerobach hehe, hulahop gdzieś mam, ale ono jeszcze z dzieciństwa ^^' chyba muszę zainwestować w nowe ^^. A tak btw. to ćwiczysz na takim `pustym w środku` hula-hop, zabawkowym, czy takim profesjonalnym z ciężarkami w środku ?

Hehe, na takim zwykłym. Kupiłam dziś za 5 zł. Ale mi wystarczy jak narazie.
Myslę, że jak będę je chciała później obciązyc to można cos do środka nawalić. Zobaczy się.

[___just_me]

Napisane przez Andraia

Hehe, na takim zwykłym. Kupiłam dziś za 5 zł. Ale mi wystarczy jak narazie.
Myslę, że jak będę je chciała później obciązyc to można cos do środka nawalić. Zobaczy się.

w przedszkolu miałam takie z odlaskowymi kuleczkami w środku 8) haha

też muszę kupićććć, aaaa ;p trza coś z tym sadłem zrobić ^^.

[Tosia Samosia]

No faktycznie Ostro! No to jak mam wytłumaczyć mamie, że ma kupować ciemny chleb, dla zdrowia? A kupujecie takie pakowane? Czy to może być taki pieczony, podobny do jasnego, tlyko że ciemny? Ja za hupa hop się nie biorę, bo nie nawidzę tej zabawy, nie umiem utrzymać tego i w ogóle, ale skakać na skakance lubię - skakankę mam więc będę skakała.

[___just_me]

Napisane przez Tosia Samosia

No faktycznie Ostro! No to jak mam wytłumaczyć mamie, że ma kupować ciemny chleb, dla zdrowia? A kupujecie takie pakowane? Czy to może być taki pieczony, podobny do jasnego, tlyko że ciemny? Ja za hupa hop się nie biorę, bo nie nawidzę tej zabawy, nie umiem utrzymać tego i w ogóle, ale skakać na skakance lubię - skakankę mam więc będę skakała.

u mnie strasznie ciężko jest z rodzicami, bo są przeciwnikami odchudzania ^^
ale ostro postawiłam na swoim i nie jem żadnego posiłku z nimi, a zakupy zaczęłam sobie sama robić ^^
moje żarełko jest moje, a ich to inna bajka hehe
ale przyznam że nie jest łatwo...

[asi_ula]

kiiikaaa jak ja kocham ten obrazek z twojego avatara Miałam go kiedyś na zeszycie
Andraia gdzie kupiłaś hh? ja się właśnie przymierzam do kupna, bo moje stare jest za małe i za lekkie. jak Twoje wygląda? w sensie jakie ma kolorki itp Może też znajde takie
Co do obiadów to od około roku nie jem ziemniaków, a kiedy je odstawiłam - razem z jasnym pieczywem, masłem, zupami na śmietanie i innymi, ograniczyłam mięso a smażone to już całkiem a na kolację jadłam jogurt to prawie bez niczego schudłam 6kg i ważyłam 61kg przy 175cm. teraz dużo bym dała, żeby znowu tyle ważyć. Ale np. dziś wracam późno do domu i jem, chociaż nie jestem głodna. I co jem - bułkę białą z masłem i miodem a potem zajadam się żółtym serem... MUSZĘ się opamiętać, bo to do niczego dobrego nie prowadzi..
Za to dużo kalorii spaliłam - sprzątałam na działce, walczyłam z chwastami (jakieś 3 godziny schylania, pleców nie czuję.. a raczej czuję za bardzo ), ogólnie było ok.
Ale dziewczyny kurde jutro dajemy i żadna się nie łamie ok??!! Która zje coś BE jest .. hmm Shrek oo haha wymyśliłam ale

[asi_ula]

Napisane przez Tosia Samosia

No faktycznie Ostro! No to jak mam wytłumaczyć mamie, że ma kupować ciemny chleb, dla zdrowia? A kupujecie takie pakowane? Czy to może być taki pieczony, podobny do jasnego, tlyko że ciemny? Ja za hupa hop się nie biorę, bo nie nawidzę tej zabawy, nie umiem utrzymać tego i w ogóle, ale skakać na skakance lubię - skakankę mam więc będę skakała.

Chleb żytni najlepiej, ja niestety miałam ciemny, dziś patrzę na skład a tam mąka pszenna. zonk Wasa jest ok, ale jedząc ją jecie za mało kcal a później je uzupełniacie niedobrym jedzeniem - zazwyczaj. Lepiej zjeść np. 2 kromki grahama albo żytniego + warzywa.
A co do rodziców no to dajcie spokój, ja się ciągle wykłócam, że nie będę jadła tego i tego. Piję mineralną i czerwoną herbatę (polecam, chudnie się od niej i to serio, bo spala tłuszcz), nie jem ziemniaków, staram się (ale nie wychodzi) nie jeść słodyczy, makaronu i ryżu to dawno nie jadłam w sumie.. a jogurty i serki light to codziennie prawie. Ogólnie to słyszę, że ciągle coś cuduję z jedzeniem, ale nie chcę całe życie wstydzić się tego jak wyglądam.

[Tosia Samosia]

Tak, ale u mnie jak u JUST ME rodzice są raczje przeciwni i muszę się chyba trochę postawić - z chlebem się postaram, ziemniaki to się waham jeszcze ale słodyczy i takich rzeczy to już do ust nie wezmę! Nie chce być Shrekiem! Ile on waży ;P !
A jak ćwiczyć kilka godzin po śniadaniu kiedy zacznie się szkoła? Nie wiem po ile Wy macie lat moje drogie, ale ja od września zaczynam liceum, a u mnie niestety jest tak beznadziejnie, że jak mam stresy to więcej jjem, a nie mniej.
Ale w takim pieczonym ciemnym chlebie przecież nie wyczytam składu...
No i muszę zacząć jeść jogurty.. ja jem jeden jogur na 2-3 tygodnie Wstyd się przyznać.

[___just_me]

ja teraz idę do drugiej klasy liceum ^^
i trzeba będzie trochę zmodyfikować jedzonko i ćwiczenia;/
chyba przerzucę się na bieganie przed szkołą bo wf tylko 3 razy w tyg;/
boję się że to nie wypali ; <
dobrze ze chociaz sklepik szkolny jest cool xD
tam zawsze cos zdrowego sie znajdzie ! miedzy snikersami świeżutkie, wypolerowane jabłuszka, albo jogurty w lodówce, sałatki, moooze dam radę ^^

[asi_ula]

Napisane przez Tosia Samosia

Tak, ale u mnie jak u JUST ME rodzice są raczje przeciwni i muszę się chyba trochę postawić - z chlebem się postaram, ziemniaki to się waham jeszcze ale słodyczy i takich rzeczy to już do ust nie wezmę! Nie chce być Shrekiem! Ile on waży ;P !
A jak ćwiczyć kilka godzin po śniadaniu kiedy zacznie się szkoła? Nie wiem po ile Wy macie lat moje drogie, ale ja od września zaczynam liceum, a u mnie niestety jest tak beznadziejnie, że jak mam stresy to więcej jjem, a nie mniej.
Ale w takim pieczonym ciemnym chlebie przecież nie wyczytam składu...
No i muszę zacząć jeść jogurty.. ja jem jeden jogur na 2-3 tygodnie Wstyd się przyznać.

Jogurty pomagają schudnąć podobno i dobre są też seki wiejskie- mało kcal i węgli a dużo białka Najlepiej rano jeść chleb - węglowodany, które dłużej się rozkładają i nie jesteśmy głodne a na kolację coś białkowego, co szybciej zostanie spalone
Ja mam 19 lat, w liceum z resztą tak jak wcześniej w gimnazjum ćwiczyłam wieczorem, tak koło 18, albo nawet po 20. Wtedy wydawało mi się, że mam więcej siły, bo o 15 mi się całkiem nie chciało nic robić Teraz też trochę zmuszam się do ćwiczeń.. eh muszę wstawać o 8 a nie o 11, to nie będę taka zamulona cały dzień
U mnie w domu też raczej są przeciwni, szczególnie babcia. Mama sama się odchudza, no może nie jakoś bardzo, ale waży tylko trochę więcej niż ja co mnie dobija i ona chudnie a ja wręcz przeciwnie A rodzicom po prostu powiedz, że chcesz jeść zdrowo, a schabowy ociekający tłuszczem raczej taki nie jest Powiedz, że chcesz być zadowolona z siebie i czuć się dobrze w nowym otoczeniu w nowej szkole Ja przed pójściem do LO miałam takiego stracha, że schudłam 5 kg Ah strachu wracaj! Idę przecież na studia! A co do chleba to przy miom była taka mała karteczka ze składem, a jak jej nie masz to zapytaj w sklepie z czego to, powinni wiedzieć

[Andraia]

Ciemny chleb: Najlepiej GRAHAM

-kupować w piekarni, nie pakowany i krojony
- jak pakowany to czytać skład, jeśli zawiera karmel to jest oszukany
- jesli jest w dotyku taki jak zwykły biały to też oszukany
- zdrowy chleb ciemny kruszy sie w palcach,a nie jest jak gabka

Najbardzie mnie rozsmieszaja te ciemne kajzerki z tesco, ktore chyba kazdy pozna ze nie maja nic wspolnego z ciemnym pelnoziarnistym i pelnowartosciowym pieczywem.

--------
asi_ula, ja kupilam to w sklepie z zabawkami, jest dosc duze, dla mnie wystarczajace, a zeby je obciazyc to mozna czegos do srodka nasypac.

I masz jeszcze racje, jutro dajemy z siebie wszystko, niech kazda napisze w jaki sposob zgrzeszyla a my wymierzymy kare , hehehe

--------

Co do rodziców (w moim przypadku dziadkow ) ktorzy wmuszaja swoje obiadki, to poprostu zabiera sie talez do siebie do pokoju, tego czego sie nie chce jesc mozna zapakowac do worka i dac jakiemus glodnemu pieskowi. I wszyscy beda szczesliwi.
U mnie czasami piesek dostanie, a czasami stary.

[Tosia Samosia]

Woow! Nasz szkoł sklepik to mini fast food, tylko najtańsze farbowane napoje, tanie mega paki chrupków itd.

[Andraia]

asi_ula, dobrze prawisz.
Ja też cisnę starym kit, że sie zdrowo odzywiam, gdybym powiedziala ze sie odchudzam to by mnie zaraz na terapie posłali.

A jesli chodzi o chlebek kupowany w piekarni to tam raczej nie oszukują, robia to tylko takie sklepy jak tesco, biedrona itd.

---------

U mnie ze wstawaniem jest roznie, teraz ide na 3 rok i jak do tej pory nie czesto musialam rano wstawac, jak cos to cwiczonka po powrocie do domu, najwazniejsze by byly zrobione.

--------

I tak sobie mysle dziewczyny.... czy na uda ( zmniejszenie ich obwodu ) nie byloby dobre wchodzenie po schodach. hmmm tak w klatce schodowej sobie łazic w te i we w te przez na przyklad 15 minut. Co wy na to? Moze to i smieszne ale koniecznie staram sie wykombinowac cos na te przeklete GRUBE uda.

[asi_ula]

Napisane przez Andraia

I tak sobie mysle dziewczyny.... czy na uda ( zmniejszenie ich obwodu ) nie byloby dobre wchodzenie po schodach. hmmm tak w klatce schodowej sobie łazic w te i we w te przez na przyklad 15 minut. Co wy na to? Moze to i smieszne ale koniecznie staram sie wykombinowac cos na te przeklete GRUBE uda.

Wydaje mi się, że tym sposobem wzmocnisz tylko nogi, a uda zostaną Też mam ten problem.. najszybciej gubię cm w talii, a boczki i biodra zostają Ja ćwiczę już od dawna wymachy nóg - leżysz bokiem podparta na ręce, a nogą robisz wymachy w bok. Chociaż do końca to to też może nie spalać tłuszczu z ud HH możnaby kręcić niżej, ale to trudno chyba. Może pływanie żabką na basenie by coś dało, albo np. ściskanie udami jakiejś większej piłki? Nie wiem, nie próbowałam za bardzo tych ćwiczeń, bo wiem, że w moim przypadku to za wiele nie da
Na moim chlebie pisze, że ma karmel Kurde Jak powiem w domu, że nie chcę go jeść to znowu się zacznie litania

[Tosia Samosia]

Z karami bardzo dobry pomysł!
Muszę się wziąć za siebie, dzięki za wszystkie rady - powiem rodzicom, choć czuje, że nie będzie łatwo, znaczy oni są przeciwini dlatego, że uważają, że moja waga jest w sam raz, ja też nie uważam, że jestem jakimś potworem, no ale... nad figurą musze poproacowąć i tyle.
A jutro o 7.17 wyjeżdzam, więc wam nie zdam raportu Ale jak tylko wróce to się odezwę - niedziele wieczór.
Trzymajcie się - powodzenia na kolejne dni!
Schudnijcie ! ;d

A podajcie swoje aktuale wagi, to będziemy patrzeć jak się zmniejszają ,albo nie daj boże wziękaszają liczby
Ja ważę 58 kg.

I jak wróce to się zmierzę zgodnei z tą tabelą na początku, tylko, nie wiem o co choc\dzi z tymi typami, skąd mam wiedzieć czy jest 1,2 czy 3?

[Tosia Samosia]

Napisane przez asi_ula

Wydaje mi się, że tym sposobem wzmocnisz tylko nogi, a uda zostaną Też mam ten problem.. najszybciej gubię cm w talii, a boczki i biodra zostają Ja ćwiczę już od dawna wymachy nóg - leżysz bokiem podparta na ręce, a nogą robisz wymachy w bok. Chociaż do końca to to też może nie spalać tłuszczu z ud HH możnaby kręcić niżej, ale to trudno chyba. Może pływanie żabką na basenie by coś dało, albo np. ściskanie udami jakiejś większej piłki? Nie wiem, nie próbowałam za bardzo tych ćwiczeń, bo wiem, że w moim przypadku to za wiele nie da
Na moim chlebie pisze, że ma karmel Kurde Jak powiem w domu, że nie chcę go jeść to znowu się zacznie litania

Taaa ,znam te litanie o wybrzydzaniu w jedzeniu.

Ja też ćwiczę te wymachy, ale nie wiem czy to pomaga, bo tak jak wy mam problem również z udami.

[Andraia]

Napisane przez Tosia Samosia

I jak wróce to się zmierzę zgodnei z tą tabelą na początku, tylko, nie wiem o co choc\dzi z tymi typami, skąd mam wiedzieć czy jest 1,2 czy 3?

Ja u siebie jak typ deklarowalam to patrzylam się na cycki, wiekszych i chyba mniejszych nie bede miala. Chodzi o zachwanie proporcji, czyli jak masz w konkretnym typie obwod klatki na ileś tam cm to musisz miec tez obwod bioder odpowiedni by wygladac wymiarowo.

[Ladysarna]

Witam Was Mogę się do was przyłaczyć? Kurczę ile razy ja już próbowałam schudnąć, ile razy miałampostanowienie że nie bede jadła słodyczy, a ile razy zamierzałam że będę ćwiczyć... Ah... :/

[asi_ula]

Napisane przez Tosia Samosia

A podajcie swoje aktuale wagi, to będziemy patrzeć jak się zmniejszają ,albo nie daj boże wziękaszają liczby
Ja ważę 58 kg.

I jak wróce to się zmierzę zgodnei z tą tabelą na początku, tylko, nie wiem o co chodzi z tymi typami, skąd mam wiedzieć czy jest 1,2 czy 3?

Ja porównałam wymiary, które mam z tabelą i te 'najbliższe' to chyba mój typ Czyli 3 Ile masz wzrostu? Chciałabym ważyć tyle co Ty Jak na razie to znowu ważę 69-70 Kiedy ja się tak upasłam... masakra
Dziś zjadłam :
3 kromki kwadratowe ciemnego chleba-kończę ten karmelowy + pomidor+sałata+ogórki konserwowe+serek topiony z szynką+ na 2 kromce szynka 2 plasterki+1 pl. topionego serka light (to w zawijańcu, bo mi sałata została )
1 brzoskwinia

potem zjem: 1 kawałek ryby panierowanej (ehh panierka) a do tego nie wiem co.. może nic
kolacja jogurt diat z lidla, pewnie jakieś owoce z działki (śliwki, albo gruszki )
+woda mineralna + czerwona herbata

[asi_ula]

Napisane przez Ladysarna

Witam Was Mogę się do was przyłaczyć? Kurczę ile razy ja już próbowałam schudnąć, ile razy miałampostanowienie że nie bede jadła słodyczy, a ile razy zamierzałam że będę ćwiczyć... Ah... :/

Jasne, że możesz W końcu w kupie siła, co nie? Tym razem wszystko pójdzie ok, bo nie ma innej opcji !!! W końcu musimy być laski
Ile ważysz i jaki jest Twój cel? I ile masz wzrostu?