Droga do idealnej sylwetki - Wspólne odchudzanie - Sojuszniczki poszukiwane

[Ladysarna]

No bolały mnie plecy i ręka... Ale nie wiem czy ten obojczyk to od tego wypadku ale tak mi się wydaje... Bo spadłam tak prawym ranmieniem i plecami walnęłam...

A wiesz że mnie też głowa ostatnio praktycznie codziennie boli.. I brzuch..
Hm a ja..? Rano płatki z mlekiem, po 11 serek wiejski i bułka z kruszonką, a po 14 trochę zupy jarzynowej, a teraz jem drugą paczkę mentosów..
A przed wyjściem na chór chyba zjem drugi serek wiejski..

[Sweetdari]

Uuuuuu...
Według tej tabelki...to hihi figura pozostawia dużo do życzenia...

Jestem typem nr1 przy wzroście 162
czyli:
Mam Powinnam
Biust- 87 84,5 <- tu nie narzekałabym
Talia 72 60,5 <- o kurcze 11,5cm aaaa.....
Biodra 87 86,5 <- nie tak zle..

Czas wziazc się za siebie...

[asi_ula]

Wiesz... wg tej tabelki to muszę z ud zrzucić 8cm, co jest raczej nierealne No i chyba nogi mam za długie :P
Co tam u Was?? Heeej ! Ja dziś pycha jedzonko, na śniadanie owsiana, obiad i kolacja to kurczak z warzywami kocham go mmm Taaa a w międzyczasie 4 racuchy z jabłkami i.. jestem ciasteczkowym potworem Zjadłam chyba z 10 ciastek W ogóle ciągle jem słodycze, tu czekolada, tam ciasto.. ratunku. Gdzie moja motywacja uciekła ;(

Od jutra ograniczam węgle i cukry, tak jak na I fazie SB... czyli zostają mi warzywka i białka OMFG :/

[Sweetdari]

Czyli nie tylko ja jestem taka nieproporcjonalna
A tak serio serio..to chociaż troszkę trzeba cos z tym zrobic...
No nic odchudzanie się zaczęło no i lecę do wymarzonej wagi i sylwetki...bo o to tu chodzi
Chyba pora na spanie...To dobranoc...

[asi_ula]

Hehe masz rację, coś z tym muszę zrobić Ale nóg skracać nie będę
Ja trzymam się mojego wczorajszego postanowienia : na śniadanie wieśniak z ogórkiem pokrojonym, 3 plasterki sera topionego light, później pół serka Capri a teraz jem obiad - filet z kurczaka i surówka Na kolację coś z jajek wykombinuję. Jak wytrzymam tydzień to potem będzie już z górki.

[Ladysarna]

Taa.. Ja zawsze sobie mówię od poniedziałku zacznę od nowa.. A co..?! Rano ciasto, babka własnej roboty.. Za chwilę zjem obiad, krupnik, a później wciągnę wieśniaka.. Mam nadzieję że się nie skuszę na nic słodkiego... Ah... Już sobie odmówiłam bez w piekarni więc malutki kroczek jest.. Ale to malutki a nie wielki jaki powinien być.. :/

[Anuus]

Dziewczyny!!! jakis czas temu pisalam ze przylaczam sie do akcji odchudzanie....ale....nap ewno nei jestem konsekwentnamam 158 i wazylam ok 55 kg - teraz nei wiem bo nei mam waginajwiekszym problemem jest brzuszek ktory leci mi do przodu i wygladam jak bym byla w ciazy!!!
fakt zapisalam sie na fitness i staram sie chodzic chociaz 4 razy w tygodniu, cos tam na brzuszku zmalalo wiec az tak strasznie nie jest
za to z jedzeniem eh... staram sie odzywiac zdrowo. Tzw strategicznie- baaardzo polecam
moze nie czuje sie chudsza ale mam mnostwo energii, a tego tez mi brakuje gdy zje sie 2 kanapki i napije kawy to po godzinie moglam isc spac dalej. Teraz glowna podstawa jedzenia sa kasze i platki.
Baaaaaaaaaardzo polecam na sniadanko- platki owsiane gotowane na wodzie z pomidorami. Mozna dodac kasze jaglana do tego. Po ugotowaniu dodajesz sosu sojowego i troszke oliwy z oliwek. Jak wyeliminujecie z diety wszystkie oleje oliwy itp to witaminki dostarczane z warzyw i owocow nie beda sie mialy w czym rozposcic i to nic nie da. Oliwa z oliwek (w rozsadnych ilosciach) przyspiesza spalanie tych nie dobrych tluszczow. takie snaidanko i energia na caly dzien jest cieple i zdrowe... do tego Yerba Mate(ktora dziala odchudzajaco) i palce lizac...
gorzej jest u mnie z obiadem bo jak tu zjesc cos delikatnego jak jakies pysznosci w domu sa gotowane....
wiem ze na pewno cos schudlam, a na peewno czuje sie lepiej
eh jade na swieta do domu - tam jest waga i centymetr to zobaczymy czy sa jakeis efekty- narazie moj facet nadal mowi ze wygladam jak bym byla w ciazy

powodzenia!!!!

[asi_ula]

Heloooł !!!! Reaktywujemy wątek ( haha jak Matrix ) !!!

Kurde, muszę dostać jakiegoś dużego kopa, koniec z żarciem, które nie sprzyja chudnięciu czyt. ciasta, czekolada, sery tłuste itp.... Jestem taka durna, po co ja to w siebie wpycham

Ale przyszło opamiętanie, to pomyślałam, że na nowo zaczniemy, w końcu wątek był fajny nie ?

[Ladysarna]

Pewnie, że był fajny I dalej jest fajny, a będzie jeszcze lepszy
Tiaa reaktywacja xD
Widzę asi_ula nowe zdjęcie w avarcie

O tak i ja się biore ponownie za odchudzanie.. Mamy z mamą postanowienie noworoczne, i od 5 przeszłyśmy na dietę ryżową No ale jak się trzymam kilka dni to później musze wszystko zrąbać.. Yh.. Wczoraj i dzisiaj obżerałam się słodyczami, krówki czekolada, a dzisiaj drugą zjadłam.. Jej.. :/ Ale jutro muszę się trzymać. Tak właśnie!

[asi_ula]

Nowy av, bo mam szajbę na punkcie Twilightu

Dieta ryżowa ? A cóż to ? Ja jestem na niełączeniu i schudłam trochę, ale teraz mam jakąś załamkę, nie wiem... ;/ Chcę przestać jeść słodycze, już mi się nawet udało tydzień, ale moja babcia była w szpitalu i nic w domu nie było to łatwiej. A jak już wróciła to bach oczywiście Asia je i je ((( Np. dziś i wczoraj moje ulubione ciasto pijak i jeszcze jakieś inne próbowałam.. o reszcie jedzenia nie wspomnę Tak więc koniec z tym, bo nie chcę znowu ważyć 70kg.. <ściana> Przez ten tydzień chciałabym ograniczyć węglowodany, takie małe wprowadzenie do diety no a potem już normalnie żeby szło. Nie wykluczam (później) słodyczy tylko tak z umiarem - o który u mnie trudno ;/

To jak Sandra ? Dajemy radę nie ?! ;DDDD

/ muszę od kogoś zgapiać jadłospisy, bo jak lecę wg planu to jest mi łatwiej /

BTW zgadnij kto dziś napisał do mnie : Zapraszam Cię na koncert jutro, będzie fajnie obiecuję ! ;DDD tralala ;D
Mały szczegół, że od tyg. ma nową dziewczynę, która uczy się na 2 końcu Polski ;/ ale buziaki na gg mnie dobijają Mam nadzieję, że szybko mu przejdzie

[Integirl]

a już myślałam że już nikt tu nie napisze a u mnie jakoś do przodu co prawda kilogramy wolno spadają i cm też ale od nowego roku trzymam się i walczę w sumie codziennie ćwiczę a jak nie mam czasu to robię chociaż brzuszki i pompki damskie , nie jem słodkiego i ogólnie staram sie jeść bardzo zdrowo co zaowocowało już znacznie bardziej płaskim brzuszkiem teraz tylko muszę go ładnie wyrzeźbić i umięśnić a moim marzeniem jest zobaczyć na wadze 5 z przodu do urodzin czyli do 23 lutego - realne ? nie wiem ale staram się spełnić swoje marzenie

Damy radę

[asi_ula]

Super Integirl gratuluję ;***** Z takim samozaparciem to na pewno zobaczysz tą 5-tkę Życzę Ci tego

[Ladysarna]

Napisane przez asi_ula

Nowy av, bo mam szajbę na punkcie Twilightu

Dieta ryżowa ? A cóż to ? Ja jestem na niełączeniu i schudłam trochę, ale teraz mam jakąś załamkę, nie wiem... ;/ Chcę przestać jeść słodycze, już mi się nawet udało tydzień, ale moja babcia była w szpitalu i nic w domu nie było to łatwiej. A jak już wróciła to bach oczywiście Asia je i je ((( Np. dziś i wczoraj moje ulubione ciasto pijak i jeszcze jakieś inne próbowałam.. o reszcie jedzenia nie wspomnę Tak więc koniec z tym, bo nie chcę znowu ważyć 70kg.. <ściana> Przez ten tydzień chciałabym ograniczyć węglowodany, takie małe wprowadzenie do diety no a potem już normalnie żeby szło. Nie wykluczam (później) słodyczy tylko tak z umiarem - o który u mnie trudno ;/

To jak Sandra ? Dajemy radę nie ?! ;DDDD

/ muszę od kogoś zgapiać jadłospisy, bo jak lecę wg planu to jest mi łatwiej /

BTW zgadnij kto dziś napisał do mnie : Zapraszam Cię na koncert jutro, będzie fajnie obiecuję ! ;DDD tralala ;D
Mały szczegół, że od tyg. ma nową dziewczynę, która uczy się na 2 końcu Polski ;/ ale buziaki na gg mnie dobijają Mam nadzieję, że szybko mu przejdzie

A co do diety ryżowej, to moja mamusia gdzieś wyczytała czy z kimś rozmawiała na ten temat.. Polega na jedzeniu ryżu niby trzy razy dziennie, ale jak bym tak jadła to by mi zbrzydł.. A więc rano jem jakąś kromeczkę chleba, albo teraz zaczynamy płatki, na obiad ryż albo z warzywami, albo z jogurtem, coś na podwieczorek i na kolecję najczęściej owoce, ale mnie coś nie ciągnie do jedzenia wieczorem.. Zobaczymy czy to coś da? W sumie to jadłam tak, poniedziałek, środa, czwartek, w piątek miałam łazanki <mniam> Ale oczywiście Sandra musiała wszystko zepsuć.. Te głupie słodycze.. A w tym tygodniu w środę, a raczej we wtorek w nocy wyjeźdżam i moja dieta pewnie się zmieni.. Zobaczymy, ale moja bratowa też głównie bazuje na ryżu więc pewnie bedzie ok

Asiu musimy dać radę
Mam nadzieję ze z Twoją babcią już lepiej

Pan T. Ale on za przeproszeniem chyba faktycznie ma zryty beret Tutaj niby jakaś laska, a tutaj Ciebie zaprasza i obiecuje że będzie fajnie, i jak tu zrozumieć facetów?!


Integirl ja również gratuluję i trzymam kciuki aby się udało

[asi_ula]

Napisane przez Ladysarna

A co do diety ryżowej, to moja mamusia gdzieś wyczytała czy z kimś rozmawiała na ten temat.. Polega na jedzeniu ryżu niby trzy razy dziennie, ale jak bym tak jadła to by mi zbrzydł.. A więc rano jem jakąś kromeczkę chleba, albo teraz zaczynamy płatki, na obiad ryż albo z warzywami, albo z jogurtem, coś na podwieczorek i na kolecję najczęściej owoce, ale mnie coś nie ciągnie do jedzenia wieczorem.. Zobaczymy czy to coś da? W sumie to jadłam tak, poniedziałek, środa, czwartek, w piątek miałam łazanki <mniam> Ale oczywiście Sandra musiała wszystko zepsuć.. Te głupie słodycze.. A w tym tygodniu w środę, a raczej we wtorek w nocy wyjeźdżam i moja dieta pewnie się zmieni.. Zobaczymy, ale moja bratowa też głównie bazuje na ryżu więc pewnie bedzie ok

Asiu musimy dać radę
Mam nadzieję ze z Twoją babcią już lepiej

Pan T. Ale on za przeproszeniem chyba faktycznie ma zryty beret Tutaj niby jakaś laska, a tutaj Ciebie zaprasza i obiecuje że będzie fajnie, i jak tu zrozumieć facetów?!

Hmm co do tej diety, to nie wydaje mi się, żeby po ryżu się chudło.. bo to są węglowodany, a jak coś jesz w kółko to od tego utyjesz - np. dieta bananowa, porażka Moja koleżanka dziennie jadła ok. 10 bananów

Rano powinnaś jeść chlebek z np. warzywami - ja tak jem, bo nie mogę łączyć z serem, albo szynką Za to mogę z dżemem lub miodkiem.
Płatków nie jedz - to musli są tak ? One to głównie sam cukier i węgle, lepiej owsiankę sobie przygotuj Owoce gdzieś czytałam, że nie je się po południu, bo to proste cukry Na kolację najlepiej białko - sałatki, tuńczyk, jajecznica, jogurty naturalne (bo owocowe to węgle ). Taaa znam teorię, szkoda, że tak rzadko ją stosuję

Z babcią lepiej, wtedy strasznie ją serce bolało i miała wysokie ciśnienie, teraz się unormowało

A pan T. to tak już ma Wczoraj zaś gadaliśmy .. o 3 w nocy ;P No. I na pożegnanie dał mi 2 buziaki a sam kiedyś mówił, że on nie daje nikomu - na gg ;D
Łaaaa nawet nie wiesz jaką miałam radochę i mam
A dziś ten koncert, ciekawe co będzie idę sama, bo nikomu więcej się nie chce

[Ladysarna]

Napisane przez asi_ula

Hmm co do tej diety, to nie wydaje mi się, żeby po ryżu się chudło.. bo to są węglowodany, a jak coś jesz w kółko to od tego utyjesz - np. dieta bananowa, porażka Moja koleżanka dziennie jadła ok. 10 bananów

Rano powinnaś jeść chlebek z np. warzywami - ja tak jem, bo nie mogę łączyć z serem, albo szynką Za to mogę z dżemem lub miodkiem.
Płatków nie jedz - to musli są tak ? One to głównie sam cukier i węgle, lepiej owsiankę sobie przygotuj Owoce gdzieś czytałam, że nie je się po południu, bo to proste cukry Na kolację najlepiej białko - sałatki, tuńczyk, jajecznica, jogurty naturalne (bo owocowe to węgle ). Taaa znam teorię, szkoda, że tak rzadko ją stosuję

Z babcią lepiej, wtedy strasznie ją serce bolało i miała wysokie ciśnienie, teraz się unormowało

A pan T. to tak już ma Wczoraj zaś gadaliśmy .. o 3 w nocy ;P No. I na pożegnanie dał mi 2 buziaki a sam kiedyś mówił, że on nie daje nikomu - na gg ;D
Łaaaa nawet nie wiesz jaką miałam radochę i mam
A dziś ten koncert, ciekawe co będzie idę sama, bo nikomu więcej się nie chce

To dobrze że z babcią już lepiej
A ja teraz jestem w Londynie od środy i tutaj bratowa mi ciągle coś wciska do jedzenia, eh.. normalnie śniadanie, coś tam jeszcze, lancz, obiad, kolacja i jakieś przekąski.. Normalnie masakra Ja nie jestem przyzwyczajona do takigo jedzenia, czuję się wypchana.. Miałam plan żeby coś zrzucić na ferie a tu co? W kółko jedzenie.. Ile można?! A do tego pobudka o 8 rano i męczenie przez bratanicę Julę

asi_ula a jak tam było na koncercie? Rozmawiałaś z T.?

Dziewczyny piszcie co tam u Was? Pozdrawiam z Londynu

[asi_ula]

Kobieto co się działo na koncercie !!! MMM Opiszę Ci na pw zaraz, było bosko Już T. o to zadbał

Ale Ci zazdroszczę tego Londynu ah Zaraz poleciałabym na zakupy haha do Atmosphere np

Co do jedzonka to pilnuj się kochana, bo właśnie zagraniczne jedzenie tuczy Ja cały tydzień ładnie jadłam (ta motywacja.. ), a dziś skusiłam się na kawałek ciasta z masą, po którym btw mnie zemdliło i kilka faworków Mam nadzieję, że taki wyskok raz na tydzień może być.
Za to strasznie mi idzie zabranie się do ćwiczeń.. leń ze mnie do potęgi ;/

[ekspedientka]

Napisane przez asi_ula

Hmm co do tej diety, to nie wydaje mi się, żeby po ryżu się chudło.. bo to są węglowodany, a jak coś jesz w kółko to od tego utyjesz - np. dieta bananowa, porażka Moja koleżanka dziennie jadła ok. 10 bananów

Rano powinnaś jeść chlebek z np. warzywami - ja tak jem, bo nie mogę łączyć z serem, albo szynką Za to mogę z dżemem lub miodkiem.
Płatków nie jedz - to musli są tak ? One to głównie sam cukier i węgle, lepiej owsiankę sobie przygotuj Owoce gdzieś czytałam, że nie je się po południu, bo to proste cukry Na kolację najlepiej białko - sałatki, tuńczyk, jajecznica, jogurty naturalne (bo owocowe to węgle ). Taaa znam teorię, szkoda, że tak rzadko ją stosuję

Z babcią lepiej, wtedy strasznie ją serce bolało i miała wysokie ciśnienie, teraz się unormowało

A pan T. to tak już ma Wczoraj zaś gadaliśmy .. o 3 w nocy ;P No. I na pożegnanie dał mi 2 buziaki a sam kiedyś mówił, że on nie daje nikomu - na gg ;D
Łaaaa nawet nie wiesz jaką miałam radochę i mam
A dziś ten koncert, ciekawe co będzie idę sama, bo nikomu więcej się nie chce

Bardzo fajne i wartościowe rady.
Ja też tak słyszałam np o musli.
Nie wierzcie temu, co reklamują w telewizji. Kłamią.
To są węglowodany i cukier, czyli węglowodany )))

[Integirl]

jestem zła na siebie od 6 dni jem strasznie kaloryczne rzeczy i to bez opamiętania, może zacznijcie na mnie krzyczeć albo coś , chyba tylko to mnie uratuje

[asi_ula]

Hmm ja nie będę krzyczeć, tylko spytam czemu jesz takie rzeczy ? Może jadłaś za mało cukru i teraz wszystko nadrabiasz ? U mnie też średnio, wczoraj miałam małą imprezę no i zjadłam trochę kalorycznych potraw ;/ Dziś wszystko byłoby ok gdyby nie ciasto.. i 3 wafelki ;/ Nie no cholera nie wiem co ja mam zrobić żeby się odczepić od słodyczy raz na zawsze -.-
Chleb, masło, sery, musli, produkty z mąki, mięso mogą dla mnie nie istnieć, ale nie mogę opędzić się od słodyczy

Integirl trzymaj się Nie pozwól chwili słabości zepsuć tego co już osiągnęłaś.

[Integirl]

postanowiłam trochę uratować ten dzień i pójdę poćwiczyć dodatkowo piję czerwoną herbatkę może bitwę przegrałam ale wygram wojnę asi_ula powodzenia żeby w końcu te słodycze się od ciebie również odczepiły

[Anuus]

a co na obiad??? oczywiscie kasza jaglana + płatki owsiane + pomidory + olej z oliwek+ sos sojowy wychodz pyyychota:e hem:

bardzo polecam po pierwsze kasza jaglana przyspiesza (podobno) odchodzanie, jest to cieple i bardzo sycace danie. Mozna dodac do niego tak na prawde wszystko : pieczarki cukinie czosnek etc na co tylko mamy ochote.
Oczywiscie gotujemy to na wodzie. Najpierw kasza az "zje cała ilość wody" pozniej dolewam troszke H2O i wrzucam płatki. Ostatnio jeszcze odkryłam siemie lniane i zarodki pszenne na posypke.
Dzieki temu - a potrafie to jesc 2 razy dzienne schudlam juz 2 kg jecsz tylko 3 i bedzie boooosko:jupi :
moja mamcia robila to rowniez na slodko ale ja jestem zwolenniczka slonego jedzonka

[Integirl]

a u mnie kolejny ( długo wyczekiwany)spadek wagi o kolejny kg normalnie kocham takie momenty wchodzisz na wagę a tu taka miła niespodzianka

[asi_ula]

Dziewczyny gratulacje !!!!

Ja się zważę tak 1 lutego.. jak nie stchórzę znowu Pilnuję się ostatnio i myślę, że tym razem będzie ok...

[Ladysarna]

Cześć dziewczyny, wróciłam Było super Obkipiłam sie w trochę rzeczy A i co do mjej wagi nie przybyło mi kg.. Ale i tak czuję się jakoś tak inaczej niż zwykle, ale to może dlatego że zbliża mi się @.. :/
Ja też niestety nie potrafię się rozstać ze słodyczami.. :/ Eh.. Od wczoraj jak przyjechałam cały czas coś wciągam, jej nie moge się opanować..

[mpati86]

cześć dziewczyny, jestem tu nowa i chcę się przyłączyć do waszego odchudzania. potrzebuje wsparcia i myślę, że tu go znajdę? od jutra zaczynam... trzymajcie kciuki

[kasia 605]

Napisane przez mpati86

cześć dziewczyny, jestem tu nowa i chcę się przyłączyć do waszego odchudzania. potrzebuje wsparcia i myślę, że tu go znajdę? od jutra zaczynam... trzymajcie kciuki

trzymam kciuki)
przyznam że trzymałam diete chyba tylko dlatego ze czytałam codziennie o Waszych sukcesach gdy przestałam....( waga powróciła....przez własną głupotę.
mam nadzieje ze teraz bede się mocno trzymać, motywacje już mam, potrzeba tylko silnej woli.

wg tabeli mam typ 3, chyba tylko talie mam z typu 2 ale to wszystko dzięki hh.

[katkawariatka]

Napisane przez Andraia

Witajcie.

Nie jestem osobą otyłą, moje BMI jest prawidłowe (52 kg, 164 cm). Niestety nie jestem zadowolona ze swojej figury. Mam duży brzuch, czasami imitujący ciążę oraz mocno rozbudowane uda.

Moja dieta jest tak fatalna, że wstyd się przyznać. Nie jem żadnych owoców, a warzywa tylko wtedy gdy są na pizzy lub w hamburgerze. Piję mnóstwo piwa i jem czekoladę jak ziemniaki na obiad.

Marzę o figurze odpowiedniej do mojego wzrostu.
Znalazłam następującą tabelę w której wypisane są idealne proporcje ciała.




Przy wzroscie 164 moj typ budowy to 1,
ze względu na obwod klatki piersiowej (84 cm).
Z resztą nie jest dobrze:
talia 70 cm ( powinno być 61)
biodra 90 cm ( powinno być 87 wiec nie jest źle)
udo 53 cm ( powinno być 47,5)

Z resztą nie mam problemów, może z wyjątkiem tego, iż łydki oraz ręce mam ciut za szczupłe. Dlatego tym bardziej muszę wyszczuplić brzuch i ten udziec barani.

Dziewczyny !
Jeśli jesteście w podobnej sytuacji to zapraszam do wspólnej walki ze zbędnym sadłem.

Dziewczyny, litosci!
Kto taka tabele ulozyl? - to raz.
Dwa: przeciez jest mnostwo typow sylwetki i, aby dorownac wartosciom w tabeli, trzeba byloby co nie co odciac z kosci pewnych partii szkieletu i przykleic do innych czesci.
Osobiscie sama zrozumialam to dopiero po przekroczeniu pewnego wieku i wizyty u znajomej (swoja droga polecam: www.katarzynastachula.pl ). Okazalo sie, ze nie mieszczac sie w tabeli (o, zgrozo!) jestem zbudowana proporcjonalnie i dzieki temu, ze wiem co pokazac, co natomiast lekko ukryc czuje sie sexy! a tak dazylam do tego przez wiele lat katujac sie dietami (ktore przestaly dzialac, bo organizm sie przyzwyczail) i cwiczeniami, ktore nie dawaly innego rezultatu, jak masywniejszej sylwetki (a moglam biegac, no ). Jak patrze na ta tabele to mnie ciary przechodza ))

[ekspedientka]

Napisane przez mpati86

cześć dziewczyny, jestem tu nowa i chcę się przyłączyć do waszego odchudzania. potrzebuje wsparcia i myślę, że tu go znajdę? od jutra zaczynam... trzymajcie kciuki

Hej, mpati86, jak tam Twoje odchudzanie? Dużo czasu minęło
Ta tabela, to chyba troszkę przesada. Ja czytałam, że sylwetka i waga to sprawy bardzo indywidualne i zależą od wielu czynników, również niezależnych od człowieka bezpośrednio. Że do diet i parwidłowej wagi należy podchodzić indywidualnie. A najważniejsza jest motywacja. Myślę, ze warto przypomnieć sobie i zapisać, co konkretnie powoduje, ze przychodzi moment w którym postanawiamy zrzucić zbędne kilogramy. Co wówczas jest tego powodem? Zapisać to, wszystkie i takie najgorsze zadry na sercu, które powoduje nasza nadwaga. I do takich zapisanych wracać, czytać, powiesić na lodówce najgorsze nasze zdjęcie - i wtedy trzymać się tego, a także tej nagrody - czyli co będzie fajnego, jak to będzie, kiedy pozbędziemy się brzydkich zwałów tłuszczu.