1.06.09 - chcę być piękna w wakacje.. jeszcze nie jest za późno!

[mademoiselle jeanne]

Wiem, że na tym forum jest wiele wątków o wspólnym odchudzaniu. Kilkakrotnie miałam przyjemność w nich uczestniczyć. Raz z większą, raz z mniejszą motywacją..
Tym razem postanowiłam jednak założyć swój własny wątek. Jeśli ktoś, będzie chciał się przyłączyć, będzie mi bardzo miło Potrzebuję Waszego wsparcia, aby uwierzyć, że marzenia mogą stać się rzeczywistością. Razem zawsze łatwiej

Mam 19 lat i od zawsze pewne kompleksy związane z moją wagą
Niestety do filigranowych nie należę, mam pewne genetyczne predyspozycję do szybkiego przybierania na wadze połączone na dodatek z tragiczną przemianą materii.
Mimo to wierzę, że przy zmianie stylu życia, regularnym ćwiczeniom oraz zdrowym odżywianiu uda mi się zmienić siebie na lepsze.

Mój cel: chciałabym poczuć się dobrze w swoim ciele, bez kompleksów spojrzeć w lustro, być zadowoloną z tego, jak wyglądam.
Nie jest jeszcze za późno, żeby powalczyć o lepszą siebie tego lata

***

Chudniemy razem


xCarmen
jest - 57 kg
cel - 49/50 kg
zrzucone -
zostało - 8 kg


miodzia
jest - 59 kg
będzie - 54 cm
zrzucone -
zostało - 5 kg

TYSiiA
jest - 69 kg
będzie - 59 kg
zrzucone -
zostało - 10 kg

midnight
jest - 57 kg
będzie - 50 kg
zrzucone -
zostało - 7 kg

Queen Doll
jest- 61 kg
będzie - 57 kg
zrzucone -
zostało - 4 kg

mademoiselle jeanne
jest - 68 kg
będzie - 58 kg
zrzucone -
zostało - 10 kg

deska123
jest - 56 kg
będzie - 49 kg
zrzucone -
zostało - 7 kg

eMisss
jest - 60 kg
będzie - 55 kg
zrzucone -
zostało - 5 kg

kariis92
jest - 62 kg
będzie - 53 kg
zrzucone -
zostało - 9 kg

shellma
jest - 64 kg
będzie - 53 kg
zrzucone -
zostało - 11 kg

Myriam
jest - 60 kg
będzie - 50 kg
zrzucone -
zostało - 10 kg

[magda2109]

Napisane przez mademoiselle jeanne

Wiem, że na tym forum jest wiele wątków o wspólnym odchudzaniu. Kilkakrotnie miałam przyjemność w nich uczestniczyć. Raz z większą, raz z mniejszą motywacją..
Tym razem postanowiłam jednak założyć swój własny wątek. Jeśli ktoś, będzie chciał się przyłączyć, będzie mi bardzo miło Potrzebuję Waszego wsparcia, aby uwierzyć, że marzenia mogą stać się rzeczywistością. Razem zawsze łatwiej

Mam 19 lat i od zawsze pewne kompleksy związane z moją wagą
Niestety do filigranowych nie należę, mam pewne genetyczne predyspozycję do szybkiego przybierania na wadze połączone na dodatek z tragiczną przemianą materii.
Mimo to wierzę, że przy zmianie stylu życia, regularnym ćwiczeniom oraz zdrowym odżywianiu uda mi się zmienić siebie na lepsze.

Mój cel: chciałabym poczuć się dobrze w swoim ciele, bez kompleksów spojrzeć w lustro, być zadowoloną z tego, jak wyglądam.
Nie jest jeszcze za późno, żeby powalczyć o lepszą siebie tego lata

To ja też

[Papillon]

I ja
Mam taki sam cel jak Ty

[mademoiselle jeanne]

Miło mi, że znalazły się jakieś chętne
Mam nadzieję i głęboko w to wierzę, że razem nam się uda

Dziewczyny, napiszcie coś o sobie w wolnej chwili, z czym macie największe problemy, do czego dążycie itd. Łatwiej będzie nam się wspierać, jeśli będziemy coś o sobie wiedziały

Ja póki co uciekam uczyć się angielskiego do jutrzejszego kolokwium, ale wieczorkiem jeszcze na pewno tutaj zajrzę

[TYSiiiA]

To i ja sie przyłącze , bo jak i wy mam podobny cel
Od nie pamiętnych czasów sie odchudzam z mniejszymi i większymi sukcesami , obecnie waze 69 kg przy wzroście 171 moim marzeniem jest jakieś 59 i zamierzam tyle miec !!!
Mój plan na osiągnięcie tego celu to ;
Dieta ;1000-1200 kcal max
Ćwiczenia :
- skakanka ...30 min
-rower .... z tym to różnie
-brzuski... 100 minimum
-a6w... codziennie
Nie będzie łatwo ale musi się udac
A wy jakie macie postanowienia ??????

[xCarmen]

To ja też się chętnie przyłącze.

W starych wątakch wszystkie dziewczyny sie juz znaja więc moze tutaj znajde swoje miejsce. Właśnie od jutra zaczynam prace nad sobą, tzn wcześniej już kilka dni sie "hartowałam" ale nie wykonałam planu w 100% więc jutro oficjalnie zaczynam.

[absurdalna89]

To i ja się dołączę... Choć wyglądam nieźle często upadam i poddaję się np. jedzeniu na imprezach lub rzucaniu na różnego rodzaju słodkości

Pragnę utrzymać wagę 55kg (moja obecna), pozbyć się resztek cellulitu oraz oczywiście żyć zdrowo. Bez słodyczy - bo mam problemy z pryszczami, bez fast foodów - bo mnie osłabiają, bez bezruchu - bo jego brak negatywnie wpływa na mój nastrój.

Postanowienia to brzuszki - 50 zwykłych, 50 bocznych, 50 jakichś tam innych ćwiczeń na brzuch
Ponadto rower, ponieważ dobrze działa na cellulit (niestety obecnie kiepsko z powodu pogody)

Zezwolenia: raz w tygodniu pozwalam sobie na niewielkie grzechy w stylu: kawałek sernika czy babki, kilka kostek czekolady, ciasteczka... ALE TYLKO RAZ W TYGODNIU! A jeśli kiedykolwiek się "zapomnę" chciałabym znaleźć sposób, by móc się ukarać... Nie chodzi o głodzenie, może hm... po każdym grzechu 100 brzuszków? Co Wy na to?

[Papillon]

No więc tak-mam 15 lat i 1,60 m wzrostu,nie chcę się ważyć,mierzyć czy dokładnie liczyć kcal (miałam ED nie chcę przesadzać),zależy mi na wyglądzie,nie cyferkach Mój największy problem to brzuch jestem na granicy klepsydry i jabłka jeśli chodzi o budowę hehe mam dość zgrabne nogi,ale nad nimi też chciałabym popracować i nad talią...jej prawie nie mam ;] Jem 5-6 posiłków dziennie,stosuję MŻ-WR :P moje ćwiczenia to głównie:Ultimate Dance Workout,Tamilee Webb na brzuch,8-minutówki,bieganie,skakan ka i taniec czasem zmuszam się do hula-hop,ale nie potrafię krecić,co chwila mi spada
I to tyle o mnie

[buntowniczka90]

To i ja też się dołaczam!

Jutro napiszę coś wiecej!

[mademoiselle jeanne]

Cieszę się, że jest nas coraz więcej

xCarmen, mam nadzieję, że każda z nas znajdzie tutaj swoje miejsce
Swoją drogą masz bardzo ładny nick Moja cocker spanielka ma na imię Carmen

Widzę, że jeśli chodzi o ćwiczenia, to ja z własnego doświadczenia z czasów, kiedy odchudzałam się dość intensywnie (około 2 lata temu ) mogę powiedzieć, że dla mnie na brzuch najlepsza była A6W. Dużo lepsze efekty niż po zwykłych brzuszkach i moim zdaniem łatwiej zmobilizować się do mniejszej ilości powtórzeń na początku i potem z dnia na dzień zwiększać niż od razu robić po 50 czy 100

Mam figurę typowej klepsydry dlatego u mnie brzuszek pierwszy chudnie. Koszmarem są moje typowo kobiece nogi, zwłaszcza uda oraz duży biust i masywne ramiona Nigdy jeszcze nie udało mi się schudnąć tyle, żeby pozbyć się stamtąd całkowicie tłuszczyku wrr..

Absurdalna89, pomysł z jednym dniem bez diety wydaje się ok Już nie raz o tym czytałam. Oczywiście nie chodzi o to, żeby nadrobić wtedy za pozostałe 6 dni diety w tygodniu, ale żeby pozwolić sobie na coś, co się lubi a nie koniecznie do dietetycznych potraw jest zaliczane Taka mała nagroda za przestrzeganie zasad zdrowego żywienia przez pozostałe dni. A poza tym, jak będziesz miała w perspektywie fakt, że przykładowo za dwa dni będziesz mogła pozwolić sobie na kawałek czekolady, to łatwiej powinno Ci się udać jej sobie odmówić tu i teraz.

Papillon, a co tańczysz? Bo ja towarzyski, chociaż od ponad roku bez partnera
Współczuje, że musiałaś przechodzić przez ED Mam nadzieję, że teraz jest już wszystko OK. Ja też swego czasu byłam bulimiczką więc wiem, co to znaczy niestety..

[xCarmen]

Napisane przez Papillon

No więc tak-mam 15 lat i 1,60 m wzrostu,nie chcę się ważyć,mierzyć czy dokładnie liczyć kcal (miałam ED nie chcę przesadzać),zależy mi na wyglądzie,nie cyferkach Mój największy problem to brzuch jestem na granicy klepsydry i jabłka jeśli chodzi o budowę hehe mam dość zgrabne nogi,ale nad nimi też chciałabym popracować i nad talią...jej prawie nie mam ;] Jem 5-6 posiłków dziennie,stosuję MŻ-WR :P moje ćwiczenia to głównie:Ultimate Dance Workout,Tamilee Webb na brzuch,8-minutówki,bieganie,skakan ka i taniec czasem zmuszam się do hula-hop,ale nie potrafię krecić,co chwila mi spada
I to tyle o mnie

Papillon z tego co widze to jesteśmy tego samego wzrostu i mamy podoby problem. Widze ze Twoja aktywność ruchowa jest urozmaicona, to bardzo dobrze. Strategia równiez podobna do mojej czyli- MŻ- WR , mam nadzieje ze uda nam sie osiągnąc zamierzony cel.

Napisane przez mademoiselle jeanne

Cieszę się, że jest nas coraz więcej

xCarmen, mam nadzieję, że każda z nas znajdzie tutaj swoje miejsce
Swoją drogą masz bardzo ładny nick Moja cocker spanielka ma na imię Carmen

Widzę, że jeśli chodzi o ćwiczenia, to ja z własnego doświadczenia z czasów, kiedy odchudzałam się dość intensywnie (około 2 lata temu ) mogę powiedzieć, że dla mnie na brzuch najlepsza była A6W. Dużo lepsze efekty niż po zwykłych brzuszkach i moim zdaniem łatwiej zmobilizować się do mniejszej ilości powtórzeń na początku i potem z dnia na dzień zwiększać niż od razu robić po 50 czy 100

Mam figurę typowej klepsydry dlatego u mnie brzuszek pierwszy chudnie. Koszmarem są moje typowo kobiece nogi, zwłaszcza uda oraz duży biust i masywne ramiona Nigdy jeszcze nie udało mi się schudnąć tyle, żeby pozbyć się stamtąd całkowicie tłuszczyku wrr..

Absurdalna89, pomysł z jednym dniem bez diety wydaje się ok Już nie raz o tym czytałam. Oczywiście nie chodzi o to, żeby nadrobić wtedy za pozostałe 6 dni diety w tygodniu, ale żeby pozwolić sobie na coś, co się lubi a nie koniecznie do dietetycznych potraw jest zaliczane Taka mała nagroda za przestrzeganie zasad zdrowego żywienia przez pozostałe dni. A poza tym, jak będziesz miała w perspektywie fakt, że przykładowo za dwa dni będziesz mogła pozwolić sobie na kawałek czekolady, to łatwiej powinno Ci się udać jej sobie odmówić tu i teraz.

Papillon, a co tańczysz? Bo ja towarzyski, chociaż od ponad roku bez partnera
Współczuje, że musiałaś przechodzić przez ED Mam nadzieję, że teraz jest już wszystko OK. Ja też swego czasu byłam bulimiczką więc wiem, co to znaczy niestety..

mademoiselle jeanne ojej dziękuje nie spodziewałam sie ze komuś sie moj nick spodoba, tym bardziej ze hm wg mnie sprawia troche zle wrażenie, sama nie wiem czemu, ale ogólnie wydaje mi sie że może sie źle kojarzyć. Ale ktos kiedyś mi powiedział ze przypominam operową Carmen ( wybredna, kokietka- kto sztuke zna ten wie) i to dlatego. A cocker spaniele są słodkie, miałam kiedyś jedną

Co do mnie to uważam ze jak na moje 1,61 cm wzrostu waże za dużo. Ale nie przejmuje sie tyle wagą co wyglądem. Moj głowny problem to oponka czyli wystający w dolnej części brzuch, boczki, galaretowate uda, płaska pupa i ogólnie za dużo tkanki tłuszczowej. Chciałabym wyglądać zgrabnie i miec lepsza kondycje. Dlatego od jutra zabieram sie za ćwiczenia. Minimum to 1h steppera i może pół rowerka lub orbitreka plus 8 minutówki i rozciąganie.

Do tego dieta ale nie jakaś specjalna tylko poprostu mniej jedzenia, rezygnacja z słodkiego (moje uzależnienie), regularne posiłki.

Termin jaki sobie wyznaczyłam to koniec sierpnia ewentualnie koniec września. Mam nadzieje że sie uda.

[deska123]

O widzę, że nie tylko ja chcę zacząć od 1 czerwca, więc dołączam się i przy odrobinie czasu napiszę coś więcej, teraz zmykam spać

[JanChryzostom]

upss przed chwilą założyłam podobny wątek;] też od 1 czerwca;p

to ja się puki co dołączę, w razie jak mój wątek się nie rozwinie...

Mi najbardziej zależy na ładnym jędrnym ciele, bo mimo, że jestem stosunkowo szczupła mam mnóstwo kompleksów, bardzo nieładna skóra, tłuszczyk...

Aby osiągnąć idealne ciało: dieta+sport+kremy.

Próbowałam juz nieraz ale zawsze brakowało mi motywacji. Dlatego potrzebuję wsparcia z waszej strony. Razem nam się uda!

---------- Dopisano o 01:08 ---------- Poprzedni post napisano o 01:00 ----------

Napisane przez Papillon

zależy mi na wyglądzie,nie cyferkach Mój największy problem to brzuch jestem na granicy klepsydry i jabłka jeśli chodzi o budowę hehe mam dość zgrabne nogi,ale nad nimi też chciałabym popracować i nad talią...jej prawie nie mam

to podobnie jak ja... z tym że ja mam problem bo mam tłusty duży brzuch, brak talii i szczupłe nogi, które bym chciała wzmocnic i umięśnić. Oprócz regularnych małych posiłków jakie jeszcze kroki można podjąć? żeby zrzucić z brzucha ale nie chudnąć na reszcie ciała za bardzo.

da się?

[krzywdus]

Jan Chryzostom, na mocne nogi polecam rower, albo bieganie, a także jak dla mnie najskuteczniejsze przysiady A co do brzucha, to dużo ćwiczeń. Polecam 6 weidera, czyli zestaw ćwiczeń na brzuch Świetnie go kształtują. Powodzenia!

[Papillon]

Napisane przez mademoiselle jeanne

Papillon, a co tańczysz? Bo ja towarzyski, chociaż od ponad roku bez partnera
Współczuje, że musiałaś przechodzić przez ED Mam nadzieję, że teraz jest już wszystko OK. Ja też swego czasu byłam bulimiczką więc wiem, co to znaczy niestety..

Tańczę wszystko i nic chciałabym się zapisać na jakis kurs,ale na razie to trochę niemożliwe,bo w moim miasteczku nie ma żadnego więc włączam głośno muzyke iiii jazda xD

Napisane przez xCarmen

Papillon z tego co widze to jesteśmy tego samego wzrostu i mamy podoby problem. Widze ze Twoja aktywność ruchowa jest urozmaicona, to bardzo dobrze. Strategia równiez podobna do mojej czyli- MŻ- WR , mam nadzieje ze uda nam sie osiągnąc zamierzony cel.

Musi nam się udać

Ja dzień zaczęłam wieeeelką orzechową owsianką a wieczorem planuję poćwiczyć UDW jak u Was dziewczyny?

---------- Dopisano o 07:25 ---------- Poprzedni post napisano o 07:13 ----------

Napisane przez krzywdus

Jan Chryzostom, na mocne nogi polecam rower, albo bieganie, a także jak dla mnie najskuteczniejsze przysiady A co do brzucha, to dużo ćwiczeń. Polecam 6 weidera, czyli zestaw ćwiczeń na brzuch Świetnie go kształtują. Powodzenia!

Ale A6W nie spala tłuszczu tylko wyrabia mięśnie Na spalanie najlepsza Tamilee,8 minutówki i aeroby jak np.bieganie żeby "wzmocnić" efekt

---------- Dopisano o 07:28 ---------- Poprzedni post napisano o 07:25 ----------

Napisane przez JanChryzostom

to podobnie jak ja... z tym że ja mam problem bo mam tłusty duży brzuch, brak talii i szczupłe nogi, które bym chciała wzmocnic i umięśnić. Oprócz regularnych małych posiłków jakie jeszcze kroki można podjąć? żeby zrzucić z brzucha ale nie chudnąć na reszcie ciała za bardzo.

da się?

Niestety nie da się schudnąć tylko w jednej partii
Ćwiczyć,ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć...

---------- Dopisano o 07:31 ---------- Poprzedni post napisano o 07:28 ----------

Napisane przez xCarmen

Termin jaki sobie wyznaczyłam to koniec sierpnia ewentualnie koniec września. Mam nadzieje że sie uda.

Ja mam nadzieję,że uda mi się do końca lipca ale daję sobie czas taki jak Ty, na wszelki wypadek

[xCarmen]

Napisane przez deska123

O widzę, że nie tylko ja chcę zacząć od 1 czerwca, więc dołączam się i przy odrobinie czasu napiszę coś więcej, teraz zmykam spać

witamy

Napisane przez Papillon

Tańczę wszystko i nic chciałabym się zapisać na jakis kurs,ale na razie to trochę niemożliwe,bo w moim miasteczku nie ma żadnego więc włączam głośno muzyke iiii jazda xD

Musi nam się udać

Ja dzień zaczęłam wieeeelką orzechową owsianką a wieczorem planuję poćwiczyć UDW jak u Was dziewczyny?

---------- Dopisano o 07:25 ---------- Poprzedni post napisano o 07:13 ----------


Ale A6W nie spala tłuszczu tylko wyrabia mięśnie Na spalanie najlepsza Tamilee,8 minutówki i aeroby jak np.bieganie żeby "wzmocnić" efekt

---------- Dopisano o 07:28 ---------- Poprzedni post napisano o 07:25 ----------


Niestety nie da się schudnąć tylko w jednej partii
Ćwiczyć,ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć...

---------- Dopisano o 07:31 ---------- Poprzedni post napisano o 07:28 ----------


Ja mam nadzieję,że uda mi się do końca lipca ale daję sobie czas taki jak Ty, na wszelki wypadek

Oczywiście że nam sie uda. Ja też zaczynam dzień owsianką, uwielbiam ją bo później długo nie czuję sie głodna. Ogólnie to musze sobie ustalić jakiś dobry jałospis na 1200 kcal bo czasem zdarza mi sie zjeśc mniej, o obżarstwie nie mowię bo też czesto sie przejadam. Lubie mieć wszystko uporządkowane , ćwiczenia o konkretniej godzinie, posiłlki też bo jak mi coś mojs diete rozwali to na nic moje starania. Ja wole sztywno określić swój plan.


Co do a6W to ja zrezygnowałam po kilku dniach. Nie umiem tego poprawnie zrobic więc szyja mnie strasznie bolała. Pozatym ja narazie musze spalić tłuszcz wieć jakieś aeroby moze troche siłowych do tego , chociaż na tym polu mam małe doświadczenie. Wiem tylko tyko co podczytałam w innych wątkach.

[mademoiselle jeanne]

Dzień dobry wszystkim

Ja jeszcze przed śniadankiem, w lodówce póki co pustki, ale mój kochany TŻ zaoferował, że zrobi dla nas rano zakupy Planuję ciemną bułeczkę z szynką drobiową, wieśniaczkiem i pomidorkiem. Wychodzę na cały dzień i będę w domu po 22 więc rano przyda mi się trochę węglowodanów pod postacią pieczywa Zawsze mam problem z tym, jak mam zaplanować regularne posiłki co 3h, kiedy nie ma mnie w domu.. W szkole średniej pprowadziłam bardziej usystematyzowany tryb życia, poza tym zawsze łatwiej było wziąć sobie jakąś sałatkę wpojemniczku albo chociaż wieśniaczka w warzywami i zjeść na przerwie w stołówce niż czekając na autobus w drodze z jednych zajęć na drugie

xCarmen, ja jestem podobnego wzrostu, co Ty (około 164 cm), a ważę (aż wtyd się przyznać.. ) 10 kg więcej . Ty pewnie jesteś z jak to się mówi lżejszej kości Ja niestety nigdy filigranowa nie byłam, chociaż gruba też nie. Owszem mam mocne nogi, typowo kobiece kształty, duży biust oraz pupę, ale bez przesady.. Dlatego przestałam już patrzeć na wagę i liczyć kilogramy, ważniejsze jest dla mnie pozbycie się tłuszczyku z pewnych miejsc i wymodelowanie sylwetki

[absurdalna89]

Witajcie!
Ja dziś nie owsianka, lecz płatki, takie bez cukru z dodatkiem żelaza i magnezu Ale drugie śniadanie również obowiązkowo, planuję dwie kromki razowego z wiejskim + cały pomidor i może do tego jajeczko Najważniejsze to najeść się rano, bo i tak wszystko spalimy, a energia na cały dzień jest konieczna. Kiedy moje śniadanie jest mało obfite wieczorem lub po południu rzucam się na węgle
A w planach oczywiście jakieś ćwiczenia na brzuch i rower, jeśli pogoda dopisze
Piszcie jak Wam idzie, co jecie i jakie ćwiczenia wykonujecie. Buziaki!

[xCarmen]

Napisane przez mademoiselle jeanne

Dzień dobry wszystkim

Ja jeszcze przed śniadankiem, w lodówce póki co pustki, ale mój kochany TŻ zaoferował, że zrobi dla nas rano zakupy Planuję ciemną bułeczkę z szynką drobiową, wieśniaczkiem i pomidorkiem. Wychodzę na cały dzień i będę w domu po 22 więc rano przyda mi się trochę węglowodanów pod postacią pieczywa Zawsze mam problem z tym, jak mam zaplanować regularne posiłki co 3h, kiedy nie ma mnie w domu.. W szkole średniej pprowadziłam bardziej usystematyzowany tryb życia, poza tym zawsze łatwiej było wziąć sobie jakąś sałatkę wpojemniczku albo chociaż wieśniaczka w warzywami i zjeść na przerwie w stołówce niż czekając na autobus w drodze z jednych zajęć na drugie

xCarmen, ja jestem podobnego wzrostu, co Ty (około 164 cm), a ważę (aż wtyd się przyznać.. ) 10 kg więcej . Ty pewnie jesteś z jak to się mówi lżejszej kości Ja niestety nigdy filigranowa nie byłam, chociaż gruba też nie. Owszem mam mocne nogi, typowo kobiece kształty, duży biust oraz pupę, ale bez przesady.. Dlatego przestałam już patrzeć na wagę i liczyć kilogramy, ważniejsze jest dla mnie pozbycie się tłuszczyku z pewnych miejsc i wymodelowanie sylwetki

mademoiselle jeanne oj nie, niby patrząc na wage może sie wydawać ze jest w miare ok. Ale mam rzeczywiście sporo tłuszczu na sobie. Właściwie to sama nie wiem ile waże, elektroniczne wagi mi pokazywały 59 i wtedy zdębiałam bo nigdy nie ważyłam prawie 60 kg. Ale ja jestem grubokoścista i jeszcze jak dodasz do tego tłuszcz no to wiadomo nie ciekawy efekt.

Ja za to mam problem z tym ze moja figura jest nieproporcjonalna. Mam bardzo mały biust, a niżej wystaje cudowna oponka i boczki, na udach mam balerony i do tego słoniowate łydki a przy moim wzroscie to nie wygląda zbyt dobrze.

Wszystko sie da zrobić Na twoim miejscu patrzyłabym właśnie na obwody albo na wygląd, żeby ciałko było jędrne i gładkie A kobiece kształty są seksi i ciesz sie ze masz takowe. Jeszcze troche pracy nas czeka.

[TYSiiiA]

Hejka
Ja juz po śniadanku - twarożek ze szczypiorkiem, mały pomidor i pieczywo pełnoziarniste i zaraz będzie herbata zielona . Dzisiaj mam wolny dzień dlatego ostro biorę sie za Ćwiczenia skakanka i a6w obowiązkowo a może i rowerek

Moim największym problemem jest oponka i grube uda od dawien dawna walczę juz o pozbycie sie tłuszczyku z tamtych okolic ale bez rezultatu większego
Głęboko w to wierze że teraz mi i nam sie uda osiagnac postawione sobie przez nas cele

[nicolaaa]

Hej, Ja też się przyłączę, jak widzę nie tylko ja przechodze wzloty i upadki w odchudzaniu ale jak narazie do przodu.
W sumie to udalo mi się już troszkę schudnąć, jeśli chodzi o cyferki to bardzo mi zależy żeby początek mojej wagi nie zaczynał się od 6, czyli nawet 59 kg mnie bardzo ucieszy. Natomiast jeśli chodzi o wygląd to podobnie jak TYSiiiA mam ten sam problem.

Napisane przez TYSiiiA

Moim największym problemem jest oponka i grube uda od dawien dawna walczę juz o pozbycie sie tłuszczyku z tamtych okolic ale bez rezultatu większego
Głęboko w to wierze że teraz mi i nam sie uda osiagnac postawione sobie przez nas cele

I powiem szczerze, że już nie mam pomysłów jak walczyć z udami. Teraz co wieczór smaruje kremem i masuje przyrządem do masażu, po tygodniu zobaczę czy będą jakieś efekty. Wcześniej co drugi dzień bardzo intensywnych ćwiczeń na steperze ale to tez nie wiele pomogło moim udom.
Pozdrawiam wszytskich

[magda2109]

Ojej, ale dużo nas się zrobiło No więc:

Ja mam budowę "gruszki" Chyba tak... Mały biust, jak tyję to zazwyczaj w brzuchu, boczkach, udach i na twarzy, a dopiero na końcu w górnej części ciała.

Od dziś idę na aerobik, więc będę miała 2 razy w tygodniu trochę ruchu. Oby się udało. Nie chcę schudnąć dużo, ale tak, aby na wakacjach bez kompleksów wyjść w stroju kąpielowym Ok. 3 kg wystarczą

Dziś jestem po wczorajszej komunii, więc brzydko mówiąc "obżarta"... Ale mam nadzieję, że teraz już będzie tylko dobrze.

Widzę, że wszystkie bardzo ładnie jecie i znacie zasady zdrowego odżywiania, to dobrze, bo diety typu "kopenhaska" nie wchodzą w grę, a często dziewczyny myślą, że to najlepsze rozwiązanie.

No to zaczynamy 1 czerwiec. Ja jak na razie bez grzeszków

[deska123]

Napisane przez Papillon

Ja mam nadzieję,że uda mi się do końca lipca ale daję sobie czas taki jak Ty, na wszelki wypadek

Też chciałabym do końca lipca zrzucić parę kilo, ponieważ potem jadę nad morze. I trzeba jakoś wyglądać

Moim problemem, również jest brzuch. Od zawsze marzy mi się taki ładny, wymodelowany. Robiłam a6w, ale niestety dzień przerwy, potem dwa i sobie darowałam Poza tym brak czasu itd.
Teraz będe robić 50 brzuszków z rana i skakanka. To samo wieczorem, z czasem zamierzam zwiększać ilość brzuszków.

Zaczęłam też 50 dni bez słodyczy, trzeba było w końcu przejść na odwyk ;D

Postanowiłam też jeść więcej owoców i warzyw, ostatnio brakowało tego w mojej diecie.

Myślę, że razem uda nam się dojść do celu.

[enjoythesilence]

Napisane przez mademoiselle jeanne

Wiem, że na tym forum jest wiele wątków o wspólnym odchudzaniu. Kilkakrotnie miałam przyjemność w nich uczestniczyć. Raz z większą, raz z mniejszą motywacją..
Tym razem postanowiłam jednak założyć swój własny wątek. Jeśli ktoś, będzie chciał się przyłączyć, będzie mi bardzo miło Potrzebuję Waszego wsparcia, aby uwierzyć, że marzenia mogą stać się rzeczywistością. Razem zawsze łatwiej

Mam 19 lat i od zawsze pewne kompleksy związane z moją wagą
Niestety do filigranowych nie należę, mam pewne genetyczne predyspozycję do szybkiego przybierania na wadze połączone na dodatek z tragiczną przemianą materii.
Mimo to wierzę, że przy zmianie stylu życia, regularnym ćwiczeniom oraz zdrowym odżywianiu uda mi się zmienić siebie na lepsze.

Mój cel: chciałabym poczuć się dobrze w swoim ciele, bez kompleksów spojrzeć w lustro, być zadowoloną z tego, jak wyglądam.
Nie jest jeszcze za późno, żeby powalczyć o lepszą siebie tego lata

Mam taką samą sytuacje jak ty, zarówno genetyczne predyspozycje do przybierania na wadze, fatalną przemianę materii i jestem tzw. 'grubej kości'. Do tego jestem wysoka(178cm) i w tłumie wyglądam jak jakiś wielkolud. i Okropnie się z tym czuję. Biorę się za siebie, bo od zawsze miałam problemy z nadwagą. Teraz mój BMI jest w normie(24,5), ale to i tak jest za dyzo. Wzięłam się za siebie.
Mam 20 dzień A6W,
Codzennie 15 minut skakanki.
Codziennie 15 minut biegania.
Nie jem produktów odmącznych(m.in. chleba, makaronu, nalesników, ciastek), cukry, słodyczy, soli, pieprzu, słodkich i gazowanych napoi(piję 1,5 litra wody dziennie plus jakies litr wody z cytryna przed posiłkiem), fast foodów, ograniczam kawę i herbatę.(tylko zieloną na oczyszczenie)

Doradzicie mi coś jeszcze?

[suzana1618]

hej dziewczynki

Ja również się do Was przyłącze Mój cel to schudnąc jakieś 4kg, tak do lipca. Szczególnie chce się skupic na nogach(uda i łyydyy) oraz na rękach
Co do aktywności fizycznej to planuje:
rolki na zmianę z rowerem(niech wreszcie poprawi sie pogoda!:[)
tańce 2/3 razy w tygodniu
skakanka
i może jakieś ćwiczonka w domu(brzuszki, wymachy, przysiady, rozciąganie)
Myslałam o siłowni, ale szczerze to nie wiem jakie ćwiczenia wybrać, myślicie że mi doradzą jakie ćwiczenia wykonywać na uda?

A co do diety to podobnie jak Papillon nie chce sie bawić wliczenie kalorii, planowanie posiłków z wyprzedzeniem, gdyż także miałam ED...
Po prostu będę sie zdrowo odżywiac:zero słodyczy,fastfoodów, białkowe kolacje, wszystko z umiarem

Musi się udac! chce nareszcie czuć sie dobrze w swoim ciele

[eMisss]

dołączę się do was
dietę zaczęłam wcześniej niż 1 czerwca, ale jeszcze sporo kg muszę zgubić..

mój cel to: 55kg
jak na razie stosuje dietę : odchudzanie na zawołanie. ale już ją kończę.
i zacznę brać tabletki therm line 2 (dają powera do ćwiczen i szybciej tłuszczyk się spala) + dietka + ćwiczonka ( głównie skakanka bo lubię, i a6w bo jest dobre na brzuszek )

---------- Dopisano o 15:49 ---------- Poprzedni post napisano o 15:47 ----------

Napisane przez suzana1618

Myslałam o siłowni, ale szczerze to nie wiem jakie ćwiczenia wybrać, myślicie że mi doradzą jakie ćwiczenia wykonywać na uda?

pewnie, że Ci doradzą
ale słyszałam że na uda jest dobra agrafka. pomaga pozbyć się tych `bułek` wewnątrz ud

[Oldziunia]

no to i ja sie dolaczam. od dzis juz koniecznie musze zaczac! koniec z podajadaniem, dodatkowo skakanka, twister, hula-hop, mata do tanca. chce zrzucic ten tluszczyk z brzucha, a co do kilogramow to okolo 7...

[miodzia]

Ja też się dołączam
Zaczełam dokładnie dzisiaj.. i jestem po 30min ćwiczeń.. Zaraz zaczynam kolejne 30 min
Jak na razie dobrze się trzymam.. Tylko najgorsze wieczory będą ;/ mam nadzieję, że jakoś wytrzymam nie jedząc po 19 :P

[Oldziunia]

Napisane przez miodzia

Ja też się dołączam
Zaczełam dokładnie dzisiaj.. i jestem po 30min ćwiczeń.. Zaraz zaczynam kolejne 30 min
Jak na razie dobrze się trzymam.. Tylko najgorsze wieczory będą ;/ mam nadzieję, że jakoś wytrzymam nie jedząc po 19 :P

no ja tez mam ten problem co Ty, Miodzia. jedzenie po 19 jest u mnie na porzadku dziennym, ale mam nadzieje, ze od dzisiaj mi sie uda tego przestrzegac. poki co poskakalam sobie na macie tanecznej i pot sie ze mnie leje, wiec jakis wstep do odchudzania jest

[PePeDoCelu]

dołączam))