Gdy nadszedł czas kryzysu!

[Bob_Budowniczy_20]

Pewnie kiedyś był już taki temat, za co z góry przepraszam! Chciałabym stworzyć grupę osób które wspierałyby się w czasie gdy nadszedł taki dzień naszej diety, że wskazówka na wadze ani drgnie! Byśmy razem umiały dotrzymać danego przede wszystkim sobie słowa, wytrzymały w postanowieniu i nie rezygnowały z dalszej walki ze zbędnymi kilogramami! No a gdy znów waga pójdzie w dół wspólnie się cieszyły i motywowały tym pozostałe WIZAŻystki

[sheepie]

A to ja chętnie sie przyłączę U mnie sytuacja wyglada troszke inaczej, a mianowicie, w tygodniu dieta idzie perfekcyjnie( pomijajac wyjscia na piwo ze znajomymi) ale kiedy przychodzi weekend nadrabiam spadajace kilogramy a tu sie na jakies jedzonko pojdzie, pozna kolacje zje, niezdrowa na dodatek i caly tygodniowy trud idzie na marne;/ wiec potrzebuje kogos, kto zamknie mi lodowke na klucz dlatego z checia sie przylacze

[Bob_Budowniczy_20]

No ja na początku stosowania diety tzn w drugim i trzecim tygodniu też popełniłam kilka grzeszków, ale potem zmobilizowałam się, zaczęłam więcej ćwiczyć a gdy chcę sięgnąć po coś "dodatkowego" pytam samą siebie kogo chcę oszukać? czy po to tyle wyrzeczeń, ćwiczeń, aby oszukiwać tylko samą siebie?! I dobrze było, metoda ta działała dopóki cały czas waga spadała, ale teraz gdy stoi w miejscu, często myślę że to i tak nie ma sensu bo skoro i tak i tak stoi to po co to wszystko robić?

[sheepie]

Bo generalnie zastój w spadku wagi jest normalna rzecza. Po jakims czasie waga na chwile zatrzymuje sie, po czym znow zaczyna spadac Przeczekaj ten okres a zobaczysz ze mialam racje

[Bob_Budowniczy_20]

No miejmy nadzieje, bo szkoda by było tych kilku miesięcy pracy nad swoim ciałem! A jaką dietę stosujesz? Ćwiczysz?

[shellma]

ja schudłam 4kg i mimo że staram się jak mogę (ok ostatnio nie biegam ale to dlatego że jestem zmęczona i wiem że jakbym pobiegała to bym jadła dwa razy tyle a to nie o to chodzi) to waga ani drgnie i to od miesiąca ;]

[layla_lbn]

Ja mam zastój
Jest obecnie 65.7kg... i za nic w świecie od dłuższego czasu nie chce spadać...
Już mnie czasem szlag trafia, ale wiem, ze to normalne i jakos staram się nie łamać...

[Bob_Budowniczy_20]

Ja zanim zaczęłam dietę ważyłam 75 kg przy wzroście 164, więc waga była okropna, przez kilka miesięcy spadło do 61 i... ani grama mniej...

[layla_lbn]

No ja od 85... przy 176cm, jakies 1.5 roku temu.
A chciałabym 60-62, moze kiedys bedzie

[Bob_Budowniczy_20]

Razem damy radę!

[TheGirlWhoWasDeath]

Napisane przez Bob_Budowniczy_20

Ja zanim zaczęłam dietę ważyłam 75 kg przy wzroście 164, więc waga była okropna, przez kilka miesięcy spadło do 61 i... ani grama mniej...

mam identyczną sytuacje tylko waże troche mniej i mierze wiecej , a ważylam 72.

teraz to jest tak - jem bardzo malo i duzo sie ruszam - schudne ze 100 gram, zjem kawalek ciasta - waga idzie w górę.

[Bob_Budowniczy_20]

Gdzieś wyczytałam (odkąd załamana faktem że dieta nie daje rezultatów dużo czasu spędzam na stronach internetowych i nad ksiażkami o dietach) że jeżeli waga staje należy zmienić dietę, myślicie że mogłoby to coś dać?

[layla_lbn]

Napisane przez TheGirlWhoWasDeath

mam identyczną sytuacje tylko waże troche mniej i mierze wiecej , a ważylam 72.

teraz to jest tak - jem bardzo malo i duzo sie ruszam - schudne ze 100 gram, zjem kawalek ciasta - waga idzie w górę.

Tu pewnie jest pies pogrzebany, za malo jesz, za duzo cwiczysz...
Spalilas miesnie, spowolnilas metabolizm...

[TheGirlWhoWasDeath]

Napisane przez layla_lbn

Tu pewnie jest pies pogrzebany, za malo jesz, za duzo cwiczysz...
Spalilas miesnie, spowolnilas metabolizm...

niee miesni jeszcze troche mam. nie moge jesc wiecej brzuch mi peka przy tym co teraz jem a to okolo 1200-1300 kalorii a objetosciowo jedzenia jest mało. boje sie jesc wiecej. podkrecić moglby sie na wakacjach ktore trwaly tydzien - do 7 sierpnia.
jadlam bardzo dużo, obfite wręcz potrójne śniadania , zdrowe obiady, jakieś slodycze - gofer albo lód, pilam alkohol ;pp
wrócilam z wagą 63 znowu spadlo do 59 i dowidzenia

Napisane przez Bob_Budowniczy_20

Gdzieś wyczytałam (odkąd załamana faktem że dieta nie daje rezultatów dużo czasu spędzam na stronach internetowych i nad ksiażkami o dietach) że jeżeli waga staje należy zmienić dietę, myślicie że mogłoby to coś dać?

nie wiem kompletnie jak mam ja zmienic zmniejszyc kalorycznosc??

[fiolusiek]

podlaczam sie

[sheepie]

ja rok temu schudlam na kopenhaskiej 12 kg w ciagu 2 miesiecy...wazylam 46 kg przy wzroscie 158 cm, waga utrzymala sie do marca a pozniej 9 kg wrocilo....i od tej pory totalna klapa, mam za malo silnej woli zeby stosowac MŻ;/ Waga spada o 2kg, ktore zaraz wracaja:p Wychodzi mi przez kilka dni no i jakis grzeszek, za nim nastepny i kolecxzko sie zamyka potrzebuje motywacji, mam nadzieje, ze razem damy rade Dziewczyny;] jesli chodzi o cwiczenia to trzy razy w tygodniu chodzilam na silownie ale w lipcu zaprzestalam, no coz, czas wrocic na "stare smieci"

[TheGirlWhoWasDeath]

damy damy ;D

[sheepie]

Ok, wiec moze standardowo podzielimy sie wrazeniami na temat diet jakie stosujemy Na tez podstawie mozemy dobrac odpowiednia dietke dla siebie

[Bob_Budowniczy_20]

Napisane przez TheGirlWhoWasDeath

nie wiem kompletnie jak mam ja zmienic zmniejszyc kalorycznosc??

zmniejszyć kaloryczności nie wolno bo dieta 500 kcal to nie dieta a głodówka która do niczego dobrego nie prowadzi, ale jeżeli np. stosujesz dietę "Owocowo-warzywną+ to gdy waga zaczyna sie stabilizować tzn przestaje spadać to należy zmienić ją np na "Dietę plaż południowych" rozumiesz o co chodzi??

---------- Dopisano o 20:14 ---------- Poprzedni post napisano o 20:09 ----------

Ja stosowałam już kilka diet ale nie wszystkie przynosiły efekty (max -4kg) dopiero teraz gdy stosuję dietę plaż południowych udało mi się zrzucić już przeszło 10 kg a przede wszystkim na tej diecie nie ma mowy o głodzeniu się... do tego rolki, rower, hula-hop, twister i steper moim przyjacielem no i co tydzień zabawa taneczna z chłopakiem- taniec naprawdę dużo daje, spalamy mnóstwo kalorii, przy tym świetnie się bawimy, no i oczywiście możemy spędzić z tą drugą osobą trochę czasu (ćwiczenia połączone z przyjemnościa)

[anniaa]

TheGirlWhoWasDeath napisz swoj jadłopis z całego dnia , napisz co ćwiczysz a cos poradzimy

[sheepie]

Napisane przez Bob_Budowniczy_20

zmniejszyć kaloryczności nie wolno bo dieta 500 kcal to nie dieta a głodówka która do niczego dobrego nie prowadzi, ale jeżeli np. stosujesz dietę "Owocowo-warzywną+ to gdy waga zaczyna sie stabilizować tzn przestaje spadać to należy zmienić ją np na "Dietę plaż południowych" rozumiesz o co chodzi??

---------- Dopisano o 20:14 ---------- Poprzedni post napisano o 20:09 ----------

Ja stosowałam już kilka diet ale nie wszystkie przynosiły efekty (max -4kg) dopiero teraz gdy stosuję dietę plaż południowych udało mi się zrzucić już przeszło 10 kg a przede wszystkim na tej diecie nie ma mowy o głodzeniu się... do tego rolki, rower, hula-hop, twister i steper moim przyjacielem no i co tydzień zabawa taneczna z chłopakiem- taniec naprawdę dużo daje, spalamy mnóstwo kalorii, przy tym świetnie się bawimy, no i oczywiście możemy spędzić z tą drugą osobą trochę czasu (ćwiczenia połączone z przyjemnościa)

Czy mogłabys wytlumaczyc mi, na czym dokladnie polega ta dieta> Tak wiem, wiem, ze jest pelno watkow na ten temat ale ja jakos nigdy do konca jej nie zrozumialam, nie wiedzialam wiec jak ja zastosowac;/

[Bob_Budowniczy_20]

Dieta składa sie z 3 faz, pierwsza trwa dwa tygodnie, jest zabronione kilka produktów mięsnych, warzyw, wszystkie owoce, oczywiście o słodyczach i słodkich napojach typu Coca-Cola też można zapomnieć ale naprawde można sie przyzwyczaić no a po dwóch tygodniach dochodzi dużo nowych składników. Jemy 5 posiłków dziennie, nie liczymy kalorii, nie ważymy produktów, jemy tyle ile potrzebujemy! dokładniejsze szczegóły diety i przykładowe przepisy: http://dietaplazpoludnia.ilonka.org/

[TheGirlWhoWasDeath]

Napisane przez anniaa

TheGirlWhoWasDeath napisz swoj jadłopis z całego dnia , napisz co ćwiczysz a cos poradzimy

wiec taki przykładowy wygląda tak :
śniadanie : grahamka z np łyżką almette , kawa
drugie śniadanie : banan lub jogurt lub pół suchej bułeczki, kisiel
obiad : zupa np pomidorowa z ryżem lub jakieś chude mieso gotowane + pomidor lub brokuly lub inne warzywa, czasem jakies pierogi albo naleśniki.
kolacja : z reguly serek wiejski lub jajka, czasem kisiel, czasem jakas bulka slodka -.-
po kolacji bardzo czesto jem jeszcze pomidora albo marchewke. wpadnie tez czasem np kostka czekolady

pije duzo zielonej herbaty i bardzo dużo wody.pale fajki <nie bić!> wiec to tez powinno przemiane materii ruszyc - pale niezaleznie czy jestem na diecie.
jesli chodzi o ćwiczenia to biegam troche, dużo spaceruje czasem pedałuje na rowerku stacjonarnym

poradzcie mi!!

[sheepie]

Dobra, w takim razie od niedzieli( bo jutro wybieram sie na impreze wiec pewnie nie zabraknie %:P) zaczynam pierwsza faze a Ty nadal jestes na tej diecie?

[Bob_Budowniczy_20]

Tak, juz 3 miesiąc, najwięcej schudłam w pierwszej fazie bo w sumie w ciągu 2 tygodni 5,5 kg a potem tak systematycznie 1-1,5 kg co tydzień... i naprawdę dużo składników z których można jeść NORMALNIE prawie nie jak na diecie, bo dieta-typowa głodówka na której wszyscy myślą można szybko zrzucić zbędne kilogramy jedynie niszczy nasz organizm! To odchudzamy sie razem, a za dwa tygodnie możemy razem układać sobie jadłospisy

[anniaa]

Przede wszystkim przeczytaj podstawowe informacje o diecie :

Podstawowe informacje:
Źródła białka: mięso, ryby, wędliny, twarogi, sery (np. żółte), serki (np. wiejskie, naturalne homogenizowane), jaja, odżywki białkowe, nabiał (mleko, maślanki, jogurty – aczkolwiek mają małą zawartość białka).
Źródła NNKT: oliwa z oliwek, tłuste ryby, avocado, orzechy włoskie, pistacjowe, nerkowca, laskowe, arachidowe, migdały, sezam, słonecznik, siemię lniane, mak, pestki dyni.
Źródła węglowodanów złożonych: pieczywo żytnie/razowe, makaron razowy, ryż brązowy (naturalny), kasza gryczana, jęczmienna, płatki owsiane, żytnie, itp. – ogólnie produkty zbożowe, mało przetworzone.
Źródła węglowodanów prostych: jasne pieczywo i makarony, słodycze, jogurty owocowe, cukier, owoce (fruktoza), mleko i pochodne (laktoza), itp.
Rośliny strączkowe: groch, soczewica, ciecierzyca, fasola, soja, bób.

Prawidłowa kompozycja pełnowartościowego posiłku:
Białko + węglowodany + warzywa
lub
Białko + tłuszcze + warzywa
Na redukcji staramy się unikać połączenia węglowodanów z tłuszczami.

Białko powinno być w każdym posiłku (na redukcji przyjmujemy 2g/kg masy ciała, wartość jaką nam wyszła dzielmy na ilość posiłków, czyli... osoba ważąca 60kg na redukcji powinna jeść 120g białka, dzielimy na np 6 posiłków dziennie = 20 białka w każdym.)


Jadamy co ok 2-3 godz pełnowartościowe posiłki(patrz wyżej) ostatni posiłek mozna zjeśc 3-0,5godz przed snem. kolacje staramy się jeść czysto białkową.


przed podjęciem decyzji o kalorycznosci diety nalezy oblicz swoje zapotrzebowanie kaloryczne i odjac 200-300 kcal i otrzymamy ujemny bilans. Nie potrzeba jest stosowac duzej róznicy np jadamy cały czas 2000 kcal poczym przechodzimy na diete 1000 kcal ponieważ wystraczy ujemny bilans diety i jak odejmiejmy od zapotrzebowania otrzymamy go. po co sobie utrudniac zycie
Diety niskokaloryczne spowalniaja przemiane materii oraz powoduja utratę mięsni- to jeszcze bardziej spowalnia metabolizm. wyniku każda zjedzona nawet przypadkowo nadwyżka kalorii zamieniana jest na tłuszcz, gdyz głodzony organizm stara się tworzyć zapasy na ciężkie czasy jakie sami mu zapewniamy poprzez niskokaloryczne diety.

porównujac twoj jadłopis:
śniadanie : grahamka z np łyżką almette , kawa
brak białka, moze jakies warzywa ?
drugie śniadanie : banan lub jogurt lub pół suchej bułeczki, kisiel
brak białka , banan zmień na jabłko/pomarańcze/maliny itd , jogurt jaki owocowy ? naturalny ? jogurty posiadaja mało białka, sucha bułeczka to pewnie biała ? zamien na grahamke, chleb żytni/razowy. kisiel raz na jakis czas moze byc ale nie codziennie .
obiad : zupa np pomidorowa z ryżem lub jakieś chude mieso gotowane + pomidor lub brokuly lub inne warzywa, czasem jakies pierogi albo naleśniki.
jeśli jadasz np zupe z ryzem(najlepiej brazowym) to dodaj do tego mieso. moze jakies mieso/ryba z ryzem/makaronem razowym/kasza gryczana i warzywa ?
kolacja : z reguly serek wiejski lub jajka, czasem kisiel, czasem jakas bulka slodka -.- serek wiejski pasuje na kolacje, słodka bułka czy kisiel odpadaja w tej pomoze na pewno. lepiej juz zjesc to w pierwszej czesci dnia
po kolacji bardzo czesto jem jeszcze pomidora albo marchewke. wpadnie tez czasem np kostka czekolady

podsumowując za mało białka , za duzo węgli prostych , mało warzyw. za mało posiłków. to jest wina twojego nie chudniecia.

[sheepie]

Napisane przez Bob_Budowniczy_20

Tak, juz 3 miesiąc, najwięcej schudłam w pierwszej fazie bo w sumie w ciągu 2 tygodni 5,5 kg a potem tak systematycznie 1-1,5 kg co tydzień... i naprawdę dużo składników z których można jeść NORMALNIE prawie nie jak na diecie, bo dieta-typowa głodówka na której wszyscy myślą można szybko zrzucić zbędne kilogramy jedynie niszczy nasz organizm! To odchudzamy sie razem, a za dwa tygodnie możemy razem układać sobie jadłospisy

Super w takim razie zaczynam a za dwa tygodnie bedziemy wymienialy sie pomyslami na jedzonko Wlasnie takich kompanek bylo mi trezba

[Bob_Budowniczy_20]

Napisane przez sheepie

Super w takim razie zaczynam a za dwa tygodnie bedziemy wymienialy sie pomyslami na jedzonko Wlasnie takich kompanek bylo mi trezba

w końcu po to jesteśmy- żeby sie wspierać to trzymam za Ciebie kciuki!!

[Bob_Budowniczy_20]

Jak Wam dziewczynki idzie??

[niezapomniana]

Witajcie
Mogę się przyłączyć? W prawdzie kryzysu nie mam.. co prawda waga stoi od 2 tyg ale waga to nie wszystko. Najważniejsze, że centymetry lecą Widzę, że wy jesteście już przy końcu diety. Mi do celu brakuje jakieś 13-18kg więc jeszcze mam sporo do zgubienia. Chciałam się z wami podzielić pewną wiedzą... a konkretnie wskazać profesjonalne źródło. Można się tu dowiedzieć jak podkręcić metabolizm, jak skomponować własną dietę i nie tylko... polecam gorąco Czytania jest trochę, ale dzięki tej wiedzy będziecie mogły lepiej zabrać się za dietę i za swoje "4 litery" http://www.sfd.pl/Zbi%C3%B3r_link%C3...e-t418943.html
miłej lektury