Sierpniówki 2017 cz.5 - porodówka

[itakasia]

Aniu
2 tygodnie? szok jak u was?

[Serenely]

Właśnie leżę w wannie, próbuję złagodzić skurcze, bo od godziny mnie męczą mega bolesne podku.rwiacze. Inne niż te od 2 dni, jakby mnie na 2 cisnęło przeplatane że zwykłymi. Już z bólu mi łzy lecą, bo są nie do zniesienia. Woda to duża ulga naprawdę i jakbym mogła to t a k bym rodziła, ale skurcze dalej mam mocne. Poczekamy jeszcze trochę zanim pojedziemy na pewno. Nie wiem czy coś z tego będzie, już miałam takie dwie nadzieje.

Mobilny przekaz myśli ;-)

[itakasia]

Napisane przez Serenely

Właśnie leżę w wannie, próbuję złagodzić skurcze, bo od godziny mnie męczą mega bolesne podku.rwiacze. Inne niż te od 2 dni, jakby mnie na 2 cisnęło przeplatane że zwykłymi. Już z bólu mi łzy lecą, bo są nie do zniesienia. Woda to duża ulga naprawdę i jakbym mogła to t a k bym rodziła, ale skurcze dalej mam mocne. Poczekamy jeszcze trochę zanim pojedziemy na pewno. Nie wiem czy coś z tego będzie, już miałam takie dwie nadzieje.

myślę, że tym razem to akcja trzymam mocno kciuki

[TinaTatina]

Napisane przez sharlotka87

Dobrze, że idziesz. Nigdy nie wiadomo co się przypałęta

Właśnie wróciłam z KTG. Skurczy brak mimo bólu podbrzusza szyjki nie sprawdzała, poprosiłam o masaż szyjki ( ) coby się wreszcie ruszyło, to powiedziała, że nie praktykuje takich rzeczy skąd ja wzięłam tę lekarkę? zmieniła też plany, mam mieć jeszcze jedno KTG we środę i dopiero wtedy dostanę skierowanie do szpitala. Niech coś się wreszcie ruszy!

Własnie nie wiadomo. Póki co dostalam maść z hydrokortyzonem i jak nie będzie lepiej za dwa dni to mam do niej przyjść, bo wg niej to może być świerzbowiec. wtf? kupiłam jeszcze sobie wapno, nie zaszkodzi, a może coś pomoże jednak.

najważniejsze że wszystko w porządku oby się lekarce we środę kolejny raz nie odwidziało

Napisane przez yabadabadooo

Dzień dobry
Tina sierpniowka to sierpniowka, nie leć w kulki z tym wrzesniem

Dziś już wstałam, byłam pod prysznicem i mam w miarę możliwości wietrzyc ranę i dawać jej oddychać. Na 99%W środę wychodzimy Ale żeby nie było za kolorowo, mam problem z mlekiem muszę kupić laktator bo chce żeby mały pil moje mleko
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ależ sierpniówką będę zawsze. Przynajmniej mentalnie. A co dzieć na to, to nie wiem, ale mógłby wyjść ciut przed terminem.

Super, że samopoczucie u Ciebie lepsze z laktacja to chyba baaardzo rzadko jest bezproblemowo, ale nie przejmuj się aż tak bardzo, bo to też nie pomaga

Napisane przez orchidea30

Tak sobie myśle długi weekend przed nami termin z om na 31, z usg na 24. Odważylibyście sie pojechać 300 km do rodzinki? Nie uśmiecha mi sie siedzieć 4 dni w domu w bloku w piękna pogodę. Myślicie ze to zły pomysł?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Osobiście bym sobie odpuściła jednak, ale może mam inne podejście. I trochę pecha bo w maju trafiłam na wyjeździe do szpitala 120 km od domu i mało fajne to było

Napisane przez buena

Hej dziewczyny😊Ja tak na szybko.Leon urodził się wczoraj o 22.50 sn.Położna baaardzo się postarała,żebym rodziła naturalnie.Mały waży 2850 i ma 53 cm,taka mała żaba😍Pozdrawiam Was i dziękuję za kciukasy😘

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

gratulacje serdeczne!

Napisane przez cesarskie cięcie

Cześć Dziewczyny. Byłam dziś na USG i KTG. USG spoko, mały waży już 3200g, ale KTG niestety wykazało spadki tętna do 60 i muszę jechać na patologię ciąży W telefonie nie działa mi aplikacja, więc będę się odzywać, kiedy będę mogła. Do usłyszenia!

Super mocne kciuki żeby było dobrze. Będziecie pod opieką lekarzy to najważniejsze.

Napisane przez Serenely

Właśnie leżę w wannie, próbuję złagodzić skurcze, bo od godziny mnie męczą mega bolesne podku.rwiacze. Inne niż te od 2 dni, jakby mnie na 2 cisnęło przeplatane że zwykłymi. Już z bólu mi łzy lecą, bo są nie do zniesienia. Woda to duża ulga naprawdę i jakbym mogła to t a k bym rodziła, ale skurcze dalej mam mocne. Poczekamy jeszcze trochę zanim pojedziemy na pewno. Nie wiem czy coś z tego będzie, już miałam takie dwie nadzieje.

Mobilny przekaz myśli ;-)

To już brzmi mega poważnie. Kciuki!

[bianca30]

Jakiś dziwny mam ten brzuch dzisiaj i kłuje mnie cały dzień. Cały czas też ucisk na pecherz. Dziwne to wszystko. Chyba jeszcze raz przejrze torbę czy na pewno mam wszystko...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[SportMama]

Serenely trzymam kciuki!!! Ja za parę godzin też jadę do szpitala,zaczynam się denerwować....

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[yabadabadooo]

Serene, bianca- czekamy na dzieciaczki

Dziewczyny, mam problem. Od wczoraj do dzisiaj rana dostawalam kroplowki: glukoza, traumol (traumal?), pyralgin i paracetamol. Nigdy nie miałam żadnego uczulenie na nic. A teraz mam się dziś rozdrapac! Na brzuchu wysypka jakby pokrzywka, na stopach podobnie ale mniejsze ciapki, na dłoniach też sie znajdzie kilka kropek. Jutro rano na wizycie będę rozmawiać z lekarzem, ale teraz zapytałam położna co to i skad (domyślam sie ze to uczulenie na którąś kroplowke) to powiedziała że czasem tak sie dzieje i mam wziąć wapno. A ze wapno przyjedzie jutro to siedzę i sie cały czas drapie. Jedynie psiknelam te miejsca octeniseptem ale średnio pomógł. Help

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[diablica80]

Napisane przez yabadabadooo

Serene, bianca- czekamy na dzieciaczki

Dziewczyny, mam problem. Od wczoraj do dzisiaj rana dostawalam kroplowki: glukoza, traumol (traumal?), pyralgin i paracetamol. Nigdy nie miałam żadnego uczulenie na nic. A teraz mam się dziś rozdrapac! Na brzuchu wysypka jakby pokrzywka, na stopach podobnie ale mniejsze ciapki, na dłoniach też sie znajdzie kilka kropek. Jutro rano na wizycie będę rozmawiać z lekarzem, ale teraz zapytałam położna co to i skad (domyślam sie ze to uczulenie na którąś kroplowke) to powiedziała że czasem tak sie dzieje i mam wziąć wapno. A ze wapno przyjedzie jutro to siedzę i sie cały czas drapie. Jedynie psiknelam te miejsca octeniseptem ale średnio pomógł. Help

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Kurde to wapno to mogliby Ci dać...
Ponoć po cc kroplówki mogą tak działać... w prawdzie nie miałam wysypki ale brzuch mnie trochę swędział na początku....

Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka

[yabadabadooo]

U mnie to makabra. Brzuch owszem swedzial jak szalony, ale cała reszta ciała to jakaś katastrofa!
A co do wapna ze szpitala, to troszkę sie osmieszyli, bo dopegyt mi dają a wapna sępia mam tylko nadzieję, że z tego powodu nie zostaniemy dłużej w szpitalu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[itakasia]

Witam w ten piękny słoneczny poranek
Średnio dziś spałam ale to norma i już przytyłam w sumie
Ja już po śniadaniu z mężem, za chwilę skończę prasowanie kilku T-shirtow dzieciom żeby dokończyć pakowanie. O 11 zawoze je do rodziców
Dzis mam w planie zrobić ciasto truflowe bo naszla mnie chęć na coś czekoladowego
Ciekawe co się dzisiaj rozwinie na wątku która rodzi
Yabadabadooo
Nie znam się kompletnie na takich wysypkach

[SportMama]

Też nie znam się kompletnie na wysypkach. Ja dorzucam rzeczy do torby i ok 15 zjawiam się na izbie przyjęć. Jutro będzie mały z nami....

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[diablica80]

Napisane przez SportMama

Też nie znam się kompletnie na wysypkach. Ja dorzucam rzeczy do torby i ok 15 zjawiam się na izbie przyjęć. Jutro będzie mały z nami....

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To czekamy

Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka

[SportMama]

Zaczynam się bać. Jakieś głupie myśli mi chodzą po głowie,że może pójść coś nie tak.... oraz tego jak wrócę do domu to jak ten dom będzie wyglądał. Córka będzie rządziła,a ona bałaganiara....mąż też inaczej widzi wizję porządku....

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[a_nn_a_]

Napisane przez itakasia

Aniu
2 tygodnie? szok jak u was?

Wydaje mi się, że powoli zaczynamy mieć swój rytm. Wczoraj udało się nam nawet o czasie Grę o tron obejrzeć, mała śpi w łóżeczku, choć czasem wymiękam i ląduje z nami na dużej w łóżku od 1 karmienia do 2 😊Najważniejsze, że wywalczyłam kp i mała pięknie przybiera na wadze😊

Wpadnę dziś na ciasto truflowe, szykuj dużą porcję ☺😉

Napisane przez yabadabadooo

Serene, bianca- czekamy na dzieciaczki

Dziewczyny, mam problem. Od wczoraj do dzisiaj rana dostawalam kroplowki: glukoza, traumol (traumal?), pyralgin i paracetamol. Nigdy nie miałam żadnego uczulenie na nic. A teraz mam się dziś rozdrapac! Na brzuchu wysypka jakby pokrzywka, na stopach podobnie ale mniejsze ciapki, na dłoniach też sie znajdzie kilka kropek. Jutro rano na wizycie będę rozmawiać z lekarzem, ale teraz zapytałam położna co to i skad (domyślam sie ze to uczulenie na którąś kroplowke) to powiedziała że czasem tak sie dzieje i mam wziąć wapno. A ze wapno przyjedzie jutro to siedzę i sie cały czas drapie. Jedynie psiknelam te miejsca octeniseptem ale średnio pomógł. Help

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wapna nie mają? Masakra. Octenisept to raczej nic nie zdziała,mam nadzieję,że już zeszło.

Napisane przez SportMama

Też nie znam się kompletnie na wysypkach. Ja dorzucam rzeczy do torby i ok 15 zjawiam się na izbie przyjęć. Jutro będzie mały z nami....

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Kciuki😍

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[itakasia]

Napisane przez SportMama

Zaczynam się bać. Jakieś głupie myśli mi chodzą po głowie,że może pójść coś nie tak.... oraz tego jak wrócę do domu to jak ten dom będzie wyglądał. Córka będzie rządziła,a ona bałaganiara....mąż też inaczej widzi wizję porządku....

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Trzymaj się wszystko będzie w porządku. A obawy to normalna sprawa balaganem się nie przejmuj ( hahaha i kto to mówi )

Napisane przez a_nn_a_

Wydaje mi się, że powoli zaczynamy mieć swój rytm. Wczoraj udało się nam nawet o czasie Grę o tron obejrzeć, mała śpi w łóżeczku, choć czasem wymiękam i ląduje z nami na dużej w łóżku od 1 karmienia do 2 😊Najważniejsze, że wywalczyłam kp i mała pięknie przybiera na wadze😊

Wpadnę dziś na ciasto truflowe, szykuj dużą porcję 😊😉[/URL]

Gratuluję mlecznej drogi p a ciasto będzie czekało. W takim razie przygotuję jeszcze malinowy mus

[judkama]

Napisane przez itakasia

Trzymaj się wszystko będzie w porządku. A obawy to normalna sprawa balaganem się nie przejmuj ( hahaha i kto to mówi )

Gratuluję mlecznej drogi p a ciasto będzie czekało. W takim razie przygotuję jeszcze malinowy mus

Pakuje sie jade do Ciebie!!!

[a_nn_a_]

Napisane przez itakasia

Trzymaj się wszystko będzie w porządku. A obawy to normalna sprawa balaganem się nie przejmuj ( hahaha i kto to mówi )

Gratuluję mlecznej drogi p a ciasto będzie czekało. W takim razie przygotuję jeszcze malinowy mus

😍

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[bianca30]

Hej. U mnie to chyba mnie bolało bo trochę przewiało mi nerki i pęcherz w te upalne dni kiedy budziłam się cała mokra a okno było otwarte. Poza tym chyba młody się obniża bo już lepiej śpię i nie dusi mnie tak (albo dlatego, że nie ma już takiej duchoty) za to ciśnie mnie skubany na pęcherz, że mam wrażenie jakby cały czas chciało mi się siku. Ale w końcu trochę odsypiam tamte męczące noce. Choć jutro podobno kolejna fala upałów.

Ciekawe co tam u crescent i Cesarskie Cięcie? Mam nadzieję, że się odezwa.
SportMama, powodzenia. Bądź dobrej myśli. Dużo siły Ci życzę i zdrowia dla Ciebie i małego. Na pewno wszystko będzie dobrze. Kciuki!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[itakasia]

Napisane przez judkama

Pakuje sie jade do Ciebie!!!

Plan doskonały . Ja dziś popołudniu uprawiam lezing na tarasie. W dobrym towarzystwie będzie idealnie

---------- Dopisano o 09:52 ---------- Poprzedni post napisano o 09:49 ----------

Napisane przez bianca30

Hej. U mnie to chyba mnie bolało bo trochę przewiało mi nerki i pęcherz w te upalne dni kiedy budziłam się cała mokra a okno było otwarte. Poza tym chyba młody się obniża bo już lepiej śpię i nie dusi mnie tak (albo dlatego, że nie ma już takiej duchoty) za to ciśnie mnie skubany na pęcherz, że mam wrażenie jakby cały czas chciało mi się siku. Ale w końcu trochę odsypiam tamte męczące noce. Choć jutro podobno kolejna fala upałów.

Ciekawe co tam u crescent i Cesarskie Cięcie? Mam nadzieję, że się odezwa.
SportMama, powodzenia. Bądź dobrej myśli. Dużo siły Ci życzę i zdrowia dla Ciebie i małego. Na pewno wszystko będzie dobrze. Kciuki!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dobrze że lepiej śpisz chociaż ktoś
Ja tez się zastanawiam co u Crescent, Cc, i Serenely

[yabadabadooo]

Napisane przez a_nn_a_

Wydaje mi się, że powoli zaczynamy mieć swój rytm. Wczoraj udało się nam nawet o czasie Grę o tron obejrzeć, mała śpi w łóżeczku, choć czasem wymiękam i ląduje z nami na dużej w łóżku od 1 karmienia do 2 😊Najważniejsze, że wywalczyłam kp i mała pięknie przybiera na wadze😊

Wpadnę dziś na ciasto truflowe, szykuj dużą porcję ☺😉



Wapna nie mają? Masakra. Octenisept to raczej nic nie zdziała,mam nadzieję,że już zeszło.

Kciuki😍

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Cudownie! jeszcze troszkę i będzie oglądała z wami gratulacje za piękne przybieranie
Co do wysypki, to nie D osc ze nie zeszła to sie jeszcze nasilila

Napisane przez SportMama

Zaczynam się bać. Jakieś głupie myśli mi chodzą po głowie,że może pójść coś nie tak.... oraz tego jak wrócę do domu to jak ten dom będzie wyglądał. Córka będzie rządziła,a ona bałaganiara....mąż też inaczej widzi wizję porządku....

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Porządkiem się nie przejmuj, nie masz na niego większego wpływu A głupimi myślami głowy nie zaprzataj, bo tak samo jak w przypadku balaganu- nic nie zdzialasz. Jak masz juz czymś głowę zapychac to lepiej pozytywne afirmacje

Napisane przez itakasia

Trzymaj się wszystko będzie w porządku. A obawy to normalna sprawa balaganem się nie przejmuj ( hahaha i kto to mówi )

Gratuluję mlecznej drogi p a ciasto będzie czekało. W takim razie przygotuję jeszcze malinowy mus

Ja też chcę mus i ciasto i na pewno coś dobrego jeszcze chowasz

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Serenely]

Melduję, że Ada zasiliła szeregi sierpniówek. 4:45, koło 3600, 57 cm. Jest prześliczna, drugi tata 😍 było ciężko w sumie w 2 fazie, miałam ładne rozwarcie, które postepowalo do 4 palców, a potem siadlo. Półtorej godziny czekaliśmy, skakałam na piłce - nic nie pomogło. Musieli mi podać oxy, bo bali się o małą, i w sumie akcję skurczowa. Po paru chwilach się piekło zaczęło, którego nie chciałam, stąd tyle męczarni. musieli mnie naciac, bo młoda wychodziła przeciwnie do kierunku ułożenia mojej pochwy, niestety, miała problem żeby wyjść. Parte może 5 minut trwały? Mega szybko. Najgorzej znioslam skurcze po oxy, gdyby moje ciało dało radę, byłoby lepiej, ale cóż... Byłam już wycieńczona, musieli wziąć sprawy w swoje ręce. I tak uszanowali większość rzeczy z planu

Mobilny przekaz myśli ;-)

[Lalalandia]

Napisane przez Serenely

Melduję, że Ada zasiliła szeregi sierpniówek. 4:45, koło 3600, 57 cm. Jest prześliczna, drugi tata 😍 było ciężko w sumie w 2 fazie, miałam ładne rozwarcie, które postepowalo do 4 palców, a potem siadlo. Półtorej godziny czekaliśmy, skakałam na piłce - nic nie pomogło. Musieli mi podać oxy, bo bali się o małą, i w sumie akcję skurczowa. Po paru chwilach się piekło zaczęło, którego nie chciałam, stąd tyle męczarni. musieli mnie naciac, bo młoda wychodziła przeciwnie do kierunku ułożenia mojej pochwy, niestety, miała problem żeby wyjść. Parte może 5 minut trwały? Mega szybko. Najgorzej znioslam skurcze po oxy, gdyby moje ciało dało radę, byłoby lepiej, ale cóż... Byłam już wycieńczona, musieli wziąć sprawy w swoje ręce. I tak uszanowali większość rzeczy z planu

Mobilny przekaz myśli ;-)

Jupi gratulacje:pi wo:

[SportMama]

Gratuluję kolejnej sierpniówce!!! Zdrówka dla Was!!!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[itakasia]

Napisane przez Serenely

Melduję, że Ada zasiliła szeregi sierpniówek. 4:45, koło 3600, 57 cm. Jest prześliczna, drugi tata 😍 było ciężko w sumie w 2 fazie, miałam ładne rozwarcie, które postepowalo do 4 palców, a potem siadlo. Półtorej godziny czekaliśmy, skakałam na piłce - nic nie pomogło. Musieli mi podać oxy, bo bali się o małą, i w sumie akcję skurczowa. Po paru chwilach się piekło zaczęło, którego nie chciałam, stąd tyle męczarni. musieli mnie naciac, bo młoda wychodziła przeciwnie do kierunku ułożenia mojej pochwy, niestety, miała problem żeby wyjść. Parte może 5 minut trwały? Mega szybko. Najgorzej znioslam skurcze po oxy, gdyby moje ciało dało radę, byłoby lepiej, ale cóż... Byłam już wycieńczona, musieli wziąć sprawy w swoje ręce. I tak uszanowali większość rzeczy z planu

Mobilny przekaz myśli ;-)

Wspaniałe wieści! Ogromne gratulacje
Duża zdrowka dla ciebie i córeczki

[bianca30]

Gratulacje Serenely! Ada od początku pokazala charakterek, że Cię tak przetrzymała przez kilka dni. Ale jak widzisz było warto. Dużo radości z cudownej córeczki i zdrowia. Odpoczywajcie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[buena]

Serenely gratuluję🌷Super,że już po wszystkim.
Pisałam cytując,ale chyba mi coś nie poszło.
Podczytuję Was.W domu pewnie nie będę miała na to tyle czasu.Moja starsza córka oszalała(w pozytywnym sensie) na punkcie Leona.Młodszą jakby to nie ruszało za bardzo.Ale lepiej tak,niż.miałaby być zazdrosna,jak kiedyś jej siostra o nią.
Leon ciągnie cyca coraz lepiej.Już brodawki pobolewają.A brzuch przy tym czasem boli niemiłosiernie😖.
Jeśli jutro zacznie przybierać i nie będzie miał żółtaczki,to nas wypuszczą.Nie chcę się za bardzo nastawiać,bo to różnie może być...
Martoolka możesz wpisać Leona na pierwszą stronę?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Martoolka87]

Hej
Nadrabiam Jestem ciekawa jaki nam wyjdzie bilans w związku z pełnią i ile dzieciaczków mam do dopisania

---------- Dopisano o 12:39 ---------- Poprzedni post napisano o 12:29 ----------

Napisane przez yabadabadooo

Hehehe jeszcze jakiegoś Guinnessa pobijesz

Ja nie, za to Serenely zdecydowanie tak

Napisane przez Serenely

A mi drugi doktorek ostatnio na wizycie mówił, że to są legendy, że się rodzi po parę dni

Wygląda na to, że miałaś legendarny poród

Napisane przez Alexandre

Dziewczyny te które dowiedziały się że szyjka jest miękka i otwarta. Ile czasu chodziłyście tak do porodu?

Ja już 2 tygodnie tak łażę i jeszcze sobie tak pochodzę, bo na dzisiejszej wizycie okazało się, że rozwarcie się nie powiększa, skurczy na ktg brak

---------- Dopisano o 12:58 ---------- Poprzedni post napisano o 12:39 ----------

Napisane przez bianca30

Czy Wy też tak macie, zwłaszcza pierworodki, że kładziecie się spać z lekiem czy to akurat ta noc będzie ta ostatnia? Z dnia na dzień mam coraz większego pietra odkąd wiem, że jestem donoszona i że to już czas. Wcześniej chodzenie do pracy mnie rozpraszało oraz myśl, że jeszcze nie mogę rodzić i muszę donosić. To był jakiś cel. A teraz postawiona przed faktem zaczynam za bardzo panikować. 😮😥

Z lękiem to raczej nie, bardziej takie podekscytowanie odczuwam

Napisane przez ZieloonaTruskawka

Do tego, dzwignelam ja dzis kilka razy i nie wiem, czy mi sie rana nie naderwala, bo strasznie ciagnie😕

Uważaj na siebie A córka potrzebuje czasu, żeby się przystosować do nowej sytuacji. Możesz poczytać jej bajki terapeutyczne, np. takie:
http://bajki-zasypianki.pl/bajki/karolek-ma-braciszka/
https://www.tatento.pl/a/769/rodzice...-terapeutyczna
http://www.edukacja.edux.pl/p-5538-b...drzuceniem.php
http://www.przedszkola-zlotow.pl/zps...lku”.pdf

Napisane przez TinaTatina

Heloł ja dziś już po labo - na szczęście tylko mocz i po małych zakupach. umówiłam się dziś do dermatologa z tą moją wysypką, bo sobie pomyślałam, że cholera wie czy urodzę za 3 dni, czy za 3 tygodnie. Niby to swędzenie jest do zniesienia i spać też się da, ale jeśli mam rodzic za dłuższy czas to trochę się z tym umęczę. Ciekawa jestem co mi powie...

Ja mam alergię prawdopodobnie na córkę od 3 miesięcy Na szczęście ostatnio wysypka już nie pojawia się codziennie. Pomaga mi smarowanie sudocremem

Napisane przez yabadabadooo

Dziś już wstałam, byłam pod prysznicem i mam w miarę możliwości wietrzyc ranę i dawać jej oddychać. Na 99%W środę wychodzimy Ale żeby nie było za kolorowo, mam problem z mlekiem muszę kupić laktator bo chce żeby mały pil moje mleko

Na to potrzeba czasu, a najlepszym laktatorem jest dziecko, przystawiaj jak najczęściej i będzie ok

Napisane przez yabadabadooo

Najgorsze jest to, że mam koleżankę która miała.mleka tyle, że pół wsi by wykarmila a nie dawała swojemu synkowi bo stwierdziła, że nie chce mieć worków z mlekiem w proszku za parę lat a ja tak bardzo bym chciała i muszę się mega o to starać

Postaraj się na tym nie skupiać, takie porównania w niczym nie pomagają, a tylko irytują dodatkowo

Napisane przez Lalalandia

No ja się nie dziwie ze się wkurzasz.. już kilka dni po terminie i nic się nie dzieje
Podobno trzeba ananasa jesc

Czytałam, że 8 całych ananasów by trzeba zjeść, żeby zadziałało Powodzenia

---------- Dopisano o 13:11 ---------- Poprzedni post napisano o 12:58 ----------

Napisane przez orchidea30

Tak sobie myśle długi weekend przed nami termin z om na 31, z usg na 24. Odważylibyście sie pojechać 300 km do rodzinki? Nie uśmiecha mi sie siedzieć 4 dni w domu w bloku w piękna pogodę. Myślicie ze to zły pomysł?

To już sama musisz ocenić, czy czujesz się na siłach, żeby przetrwać taką długą podróż i czy jesteś gotowa rodzić tak daleko od domu w razie rozpoczęcia akcji
Ja bym na tym etapie była tak zmęczona po kilkugodzinnej jeździe samochodem, że odebrałoby mi to frajdę z wyjazdu prawdopodobnie

Napisane przez buena

Hej dziewczyny😊Ja tak na szybko.Leon urodził się wczoraj o 22.50 sn.Położna baaardzo się postarała,żebym rodziła naturalnie.Mały waży 2850 i ma 53 cm,taka mała żaba😍Pozdrawiam Was i dziękuję za kciukasy😘

Gratulacje

Napisane przez sharlotka87

Ja mogę stawać na głowie, a dziecko i tak wyjdzie kiedy będzie gotowe.

Dokładnie tak

Napisane przez itakasia

ja dziś rano wstałam i spakowałam dzieci do teściowej, zawiozłam je w południe, wróciłam to odkurzyłam cały dom (dół i góra), zrobiłam pranie, wyprasowałam 2 poprzednie pralki. popołudniu zadzwoniła moja mama, że chcą zabrać dzieci jutro rano w Bory Tucholskie do końca tygodnia. Musiałam jechać znowu po dzieci i dogadać się z teściową, że przyjdą do niej w przyszłym tygodniu (na szczęście nie miała pretensji, mieszkają w tym samym mieście i są na emeryturze, a moi rodzice nie). potem jeszcze expresowe zakupy w galerii bo średnia potrzebowała nowych staników. w domu kolejna pralka bo coś tam jeszcze chciały przeprać i pakowanie. teraz zjadłam kolację i marzę o chwili kiedy jutro usiądę w ciszy

Pracuś z Ciebie, podziwiam

---------- Dopisano o 13:20 ---------- Poprzedni post napisano o 13:11 ----------

Napisane przez SportMama

Serenely trzymam kciuki!!! Ja za parę godzin też jadę do szpitala,zaczynam się denerwować....

Za Ciebie też trzymamy

Napisane przez yabadabadooo

Dziewczyny, mam problem. Od wczoraj do dzisiaj rana dostawalam kroplowki: glukoza, traumol (traumal?), pyralgin i paracetamol. Nigdy nie miałam żadnego uczulenie na nic. A teraz mam się dziś rozdrapac! Na brzuchu wysypka jakby pokrzywka, na stopach podobnie ale mniejsze ciapki, na dłoniach też sie znajdzie kilka kropek. Jutro rano na wizycie będę rozmawiać z lekarzem, ale teraz zapytałam położna co to i skad (domyślam sie ze to uczulenie na którąś kroplowke) to powiedziała że czasem tak sie dzieje i mam wziąć wapno. A ze wapno przyjedzie jutro to siedzę i sie cały czas drapie. Jedynie psiknelam te miejsca octeniseptem ale średnio pomógł. Help

Sudocremem spróbuj posmarować

Napisane przez SportMama

Zaczynam się bać. Jakieś głupie myśli mi chodzą po głowie,że może pójść coś nie tak.... oraz tego jak wrócę do domu to jak ten dom będzie wyglądał. Córka będzie rządziła,a ona bałaganiara....mąż też inaczej widzi wizję porządku....

Porządek teraz schodzi na drugi plan, nie zawracaj sobie tym głowy

Napisane przez Serenely

Melduję, że Ada zasiliła szeregi sierpniówek. 4:45, koło 3600, 57 cm.

Witamy upartą Adę

Napisane przez buena

Martoolka możesz wpisać Leona na pierwszą stronę?

Już ogarnęłam

[Martoolka87]

Informacja od CC:
jest na patologii ciąży, całonocny zapis ktg wyszedł ok, ale procedura jest taka, żae 48h musi tam spędzić. Wszystko u niej ok, tylko nie działa jej apka wizażowa w telefonie

[itakasia]

Napisane przez Martoolka87

Informacja od CC:
jest na patologii ciąży, całonocny zapis ktg wyszedł ok, ale procedura jest taka, żae 48h musi tam spędzić. Wszystko u niej ok, tylko nie działa jej apka wizażowa w telefonie

Super, najważniejsze że skontrolowane i wszystko ok

[TinaTatina]

Hi
ostatnio jakoś zadziwiająco dobrze mi się śpi nocami. aż wiem o co chodzi, ale ok.10 już bym mogła mieć drzemkę. czyzby organizm chciał wypocząć na zapas?

Napisane przez SportMama

Też nie znam się kompletnie na wysypkach. Ja dorzucam rzeczy do torby i ok 15 zjawiam się na izbie przyjęć. Jutro będzie mały z nami....

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Powodzenia!

Napisane przez Serenely

Melduję, że Ada zasiliła szeregi sierpniówek. 4:45, koło 3600, 57 cm. Jest prześliczna, drugi tata 😍 było ciężko w sumie w 2 fazie, miałam ładne rozwarcie, które postepowalo do 4 palców, a potem siadlo. Półtorej godziny czekaliśmy, skakałam na piłce - nic nie pomogło. Musieli mi podać oxy, bo bali się o małą, i w sumie akcję skurczowa. Po paru chwilach się piekło zaczęło, którego nie chciałam, stąd tyle męczarni. musieli mnie naciac, bo młoda wychodziła przeciwnie do kierunku ułożenia mojej pochwy, niestety, miała problem żeby wyjść. Parte może 5 minut trwały? Mega szybko. Najgorzej znioslam skurcze po oxy, gdyby moje ciało dało radę, byłoby lepiej, ale cóż... Byłam już wycieńczona, musieli wziąć sprawy w swoje ręce. I tak uszanowali większość rzeczy z planu

Mobilny przekaz myśli ;-)

Gratulacje! W sumie po Twoim ostatnim wpisie spodziewałam się właśnie takiego posta widzę, że było ciężko, ale super, że Ada już jest z Wami!

Napisane przez yabadabadooo

Co do wysypki, to nie D osc ze nie zeszła to sie jeszcze nasilila

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja pierdziele, nie mogą Ci nic dać w tym szpitalu?! Jeszcze z jakąś wysypką się musisz kurde męczyć...