Co sądzicie o pracy zdalnej, czyli domowej? Pracowaliście tak?

[Lexie]

Ja akurat jestem introwertyczką i praca zdalna nie jest dla mnie idealną sytuacją Na jakiś czas, owszem, fajnie, ale tak non stop - to na mnie działa jakoś demotywująco.

[LadyChatterbox]

[QUOTE=kobietasukcesu;5802 6661A jeszcze jak ktoś do tego jest nocnym markiem i pracując zdalnie(ale w dowolnych godzinach) albo sam dla siebie może potem spać do której chce to sytuacja idealna.[/QUOTE]

Malo kto pracuje w dowolnych godzinach, w 90% przypadkow albo masz ustawione godziny logowania albo musisz jedbak sie jakos kontaktowac z klientami czy wspolpracownikami, a nikt powazny nie wysyla do klienta maili o 23 czy 2 w nocy.

[lwia paszcza]

Napisane przez Imperialista

Właśnie dostałem szansę na pracę zdalną. Mianowicie bez wychodzenia z mojego mieszkania (a raczej stancji) miałbym przy komputerze wykonywać swoją pracę. Opcja z pozoru wydaje się mało ciekawa, bo zdaje sobie sprawę, że praca w większej firmie jest bardziej rozwijająca, ale ostatnia praca zaczyna mnie wykańczać. Jeśli chodzi o $$$ to raczej bym zarabiał (niska stawka stała, głównie opiera się to o wykonane zadania) i jest to troszeczkę obok mojego zawodu, ale miałbym komfort pracy w piżamie, z piwkiem w ręku i bez użerania się. Co jakiś czas ewentualnie musiałbym udawać się w różne miejsca dla kontroli tego co robię czy w sprawach formalnych.

Czy pracowaliście w taki sposób? Jak to wyglądało z waszego punktu widzenia? Coś wniosło to do doświadczenia? Co sądzicie o tym pomyśle?

pisałam teksty... wymagało to wyłączenia się ze wszystkiego na te parę godzin, szybkości, elastyczności, no i płaciłam za to bólem karku generalnie teraz też mam coś w rodzaju pracy zdalnej - własna działalność - i po prostu mnóstwo rzeczy robię w domu - do pisania tekstów w domu już bym chyba nie wracała. I generalnie nie polecam tego raczej nikomu, bo pieniądze raczej nie są duże, no i wcale to aż tak mało czasu nie zabiera.

[201607111003]

Ja bym nie mogła, i tak jestem introwertyczką ale właśnie marazm i powtarzalność sytuacji działa na mnie negatywnie.

[tworazka]

Marzy mi sie taka praca... Brak tej calej obludy, wyscigu szczurów itd.

[201607110949]

Napisane przez Elion

Ja bym nie mogła, i tak jestem introwertyczką ale właśnie marazm i powtarzalność sytuacji działa na mnie negatywnie.

Marazm i powtarzalność to akurat mogą dopaść w każdej pracy - także tej biurowej i wyjazdowej

[Wesel]

Poza tym, że można spać dłużej (oszczędza się dojazd do pracy) i jest zazwyczaj ciszej, trudniej o zawracanie 4 liter (nikt nad Tobą nie stanie), to jednak doceniam pracę w biurze. Społeczny wymiar pracy w siedzibie firmy jest dla mnie nieoceniony .

[mango bzik]

Napisane przez tworazka

Marzy mi sie taka praca... Brak tej calej obludy, wyscigu szczurów itd.

... ja szczury puszczam przodem

[palomama]

Bardzo chciałabym tak pracować.
Plusy, jakie widzę w pracy zdalnej:
- Pracuję kiedy chcę. Nie muszę wstawać o 5 i tracić 2 godzin dziennie na dojazdy.
- Odpadają problemy typu: ja lubię jak w pokoju jest ciepło, koleżanka lubi jak jest zimno i robi przeciąg... Itd.

Skąd brać oferty takiej pracy? Chętnie podreperowałabym domowy budżet, bo ostatnio jest dość ciężko Oczywiście pracuję na cały etat, ale i tak... Eh.

[201607111003]

Napisane przez SALIX

Marazm i powtarzalność to akurat mogą dopaść w każdej pracy - także tej biurowej i wyjazdowej

Owszem ale z mojej perspektywy o to trudniej.

[lwia paszcza]

Napisane przez Elion

Owszem ale z mojej perspektywy o to trudniej.

moim zdaniem nie ma racji bytu to stwierdzenie powtarzalność i rutyna to rzeczy typowe dla pracy np. na poczcie czy na kasie, a to przecież nie ma nic wspólnego z pracą zdalną.

[moonandsunrise]

Napisane przez Elion

Owszem ale z mojej perspektywy o to trudniej.

Ale to zależy od tego, jakie zadania wykonujesz, a nie gdzie. Monotonna praca nie staje się super inspirująca tylko dlatego, że jesteś w biurze.

[201607111003]

Napisane przez moonandsunrise

Ale to zależy od tego, jakie zadania wykonujesz, a nie gdzie. Monotonna praca nie staje się super inspirująca tylko dlatego, że jesteś w biurze.

Ale nie wychodzenie z domu przez cały dzień z wyjątkiem otworzenia drzwi dla kuriera z papierami firmowymi ( i to sporadycznie) już samo w sobie wygląda jak wiezienie/pułapka i doprowadziłoby niechybne do mojego szaleństwa.

[lwia paszcza]

Napisane przez Elion

Ale nie wychodzenie z domu przez cały dzień z wyjątkiem otworzenia drzwi dla kuriera z papierami firmowymi ( i to sporadycznie) już samo w sobie wygląda jak wiezienie/pułapka i doprowadziłoby niechybne do mojego szaleństwa.

aha. A jak telemarketer dzwoni i powtarza przez cały dzień te same formułki, to twoim zdaniem to nie jest rutyna? Tyle tylko, że w domu nie siedzisz, tylko w call center, przykłady można mnożyć

[201607111003]

Nie wiem czemu na mnie wsiadłaś, ale zdawało się że mówimy o pracy biurowej i jak to widzimy. Mam znajomych którzy pracują w domu i się dalej kolegujemy serio. Nie pluje im do kawy a oni mi mam nadzieję.
Mogę jeszcze dodać że najgorzej mi się jawi wyjeżdżanie, zwłaszcza jak mowa o lataniu samolotem. Wszystko jet zaplanowane co do minuty, zawsze ten sam hotel, samochody, jetlag i straszna izolacja.

[moonandsunrise]

Napisane przez Elion

Ale nie wychodzenie z domu przez cały dzień z wyjątkiem otworzenia drzwi dla kuriera z papierami firmowymi ( i to sporadycznie) już samo w sobie wygląda jak wiezienie/pułapka i doprowadziłoby niechybne do mojego szaleństwa.

Wiadomo, że jeśli ktoś siedzi 2 tygodnie bez przerwy w domu, to w pewnym momencie można zwariować, aczkolwiek wg mnie nijak to nie odnosi się do samej pracy. Biuro źle wspominam i odkąd przeszłam na tryb zdalny, moja psychika odetchnęła. Przy czym właśnie zwracam większą uwagę na zachowywanie kontaktu z ludźmi. Ja sobie chwalę taki tryb, nie każdy musi.

[201607111003]

I super.

[201607110949]

Napisane przez Elion

Ale nie wychodzenie z domu przez cały dzień z wyjątkiem otworzenia drzwi dla kuriera z papierami firmowymi ( i to sporadycznie) już samo w sobie wygląda jak wiezienie/pułapka i doprowadziłoby niechybne do mojego szaleństwa.

a któż Ci broni wyjść po pracy do koleżanki albo na spacer?

[578537b29e2e39e1d6e3dc9dfc9821e485b809af_62f97e73ceb2a]

Mój przyjaciel ma taki tryb pracy i ogromnie sobie chwali. Wiosną i latem można zabierać laptopa do parku, można pracować na komputerach w czytelniach, wszystko zależy od tego, co konkretnie się na danym stanowisku robi.

[201607111003]

Napisane przez SALIX

a któż Ci broni wyjść po pracy do koleżanki albo na spacer?

Nic, ale przez 8 godzin wolę siedzieć w gwarnym biurze niż cichym domu. Ot i tyle.

[lwia paszcza]

Napisane przez Elion

Nic, ale przez 8 godzin wolę siedzieć w gwarnym biurze niż cichym domu. Ot i tyle.

to jest jedna kwestia, ale durny szef lub współpracownik - całkiem inna i ja wolę zrobić swoje w znacznej mierze w domu, częściowo poza nim, a przy tym nie przejmować się jakimś bubkiem, którego w normalnej pracy musiałabym wciąż słuchać czy oglądać a to już bardzo duży komfort psychiczny.

[201607111003]

No owszem. Z drugiej strony to czasem zabawne móc obserwować przepływ plotek. xD

[Dominika1123]

Ja pracuję i zdalnie i na etacie. Od rana do południa biegam w szpileczkach jako urzędnik, natomiast po godzinach prowadzimy ze znajomymi bloga, któremu poświęcam każdą wolną chwilę. (zapraszam do odwiedzin:http://moniaki.pl/?label=fx-wizaz) Czasami wykonuję jeszcze jakieś dodatkowe zlecenia.

To wszystko wymaga naprawdę świetnej organizacji czasu, ale to nie jest problemem jeżeli robi się coś co się kocha i czerpie się z tego przyjemność. Osobiście pracę zdalną traktuję jak najbardziej poważnie - wypracowałam już odpowiednie metody zorganizowania sobie czasu pracy.

Praca zdalna to rewelacyjne rozwiązanie dla osób spokojnych, ceniących sobie wolność i umiejących zarządzać swoim czasem i kochających wygodę. Przede wszystkim dla osób, które są zaangażowane w to co robią, wtedy znajdziesz motywację do działania nawet w piżamie. Tylko wiadomo, to może trochę potrwać zanim wbijesz się w odpowiedni rytm pracy, ale zdecydowanie polecam taką niezależność.