Szampony koloryzujące, szamponetki - pytania, problemy - wątek zbiorczy

[Kachula82]

Napisane przez liliputka:)

Dziewczyny mam pytanie. Może padło juz ono w tym wątku, ale nie chce mi się przewalać wszystkich postów bo bardzo długo by mi to zajęło.

Używając szamponetki to naturalne, ze podczas mycia zmywa się, ale co zrobić gdy np. jest deszcz, a my mamy jasną bluzkę i kolor ten skapuje na nią. Co można zrobić, aby woda z włosów nie zawierała barwnika? Mam nadzieje, że wiecie o co mi chodzi Niedawno byłam na basenie, a pózniej od razu szłam na masaż w stroju kąpielowym i mokrymi włosami. Okropnie to wyglądało, gdy kolor skapywał mi wprost na fotel do masażu () Macie na to jakąs radę?

Tak, stosuj farbę A tak na serio to właśnie zawsze mnie zastanawiało co się dzieje po szamponetce jak nas deszcz złapie...

[liliputka:)]

Napisane przez Kachula82

Tak, stosuj farbę A tak na serio to właśnie zawsze mnie zastanawiało co się dzieje po szamponetce jak nas deszcz złapie...

Ale szamponetkę używam tylko okazjonalnie i trzyma mi się około 7 myć. Po farbie są niestety odrosty szamponetka byłaby wręcz idealnym rozwiązaniem gdyby właśnie nie to "kapanie kolorem" w różnych sytuacjach ;/

[izunia332]

heh dzięki Kachula82 być może , że zejdzie

[lea88]

Napisane przez Kachula82

Nawet na ich stronie nie ma napisane do ilu ale podejrzewam, że jakiś 24 bo to w końcu szampon w nazwie a nie szamponetka czy farba.

Lea88 ja walcze z nierównościami od czasu balejażu u fryzjera. Najpierw chciałam blond ale po tym jak straciłam prawie połowę włosów i zniszczyłam je doszczętnie to przerzuciła m się na ciemny kolor, łatwiejszy w uzyskaniu. Krzywe krycie zrobiłam sobie najpierw farbą Palette a potem zielony kolor który zaczął się wyłaniać przy wypłukiwaniu farby przykryłam szamponetką ale i ta zmyła się strasznie szybko a nawet ona dobrze nie pokryła tych mocno rozjaśnionych miejsc. Joanna i tak świetnie sobie poradziła bo najpierw kładłam na te jasne miejsca. Ale i te złapała jaśniej niż resztę no ale czego się mogłam spodziewać, równego koloru przy ciemnych i jasnych włosach? Miałam już wiele firm na głowie i narazie ta najdelikatniej się obeszła przy farbowaniu. Zobaczę co dalej. Jak będzie ostro się wypłukiwać to już chyba walnę farbę i poproszę kogoś do nakładania aby wszystko równo było pokryte Poza tym ja wcale nie chcę zmywania się koloru Dla mnie nie zmywalny szampon to i tak lepsza alternatywa niż farbowanie farbą. Dawno temu było to Palette Shampoo ale mam jednak zbyt osłabione włosy na szamponik tej firmy. Może kiedyś...

No a ja przesalam juz farbowac bo mam z przodu prawie czarne pasma (a mialam jednolity kolor wlosow, to bylo moje 4 farbowanie Joanna, tym samym odcieniem). Reszta koloru sie zmyla juz prawie, a te jak byly prawie czarne tak sa.
Moja mam uzywala Joanny ale farby orzechowy braz i wychodzilo jej to samo po ktoryms farbowaniu.
Do tej pory kladlam wszystkie szampony i farby na roznokolorowe wlosy i nigdy cos takiego mi sie nie zdazylo, wiec dlatego poddalam sie, skoro na jednolitym kolorze mam jakies plamy

[gabi93]

a ja właśnie wróciłam od fryzjera. miałam ściągany kolor i mam rudo - brązowe włosy jak moja fryzjerka zapytała, czym farbowałam włosy wcześniej i jak powiedziałam, że szamponami, to się za głowę złapała

[Kachula82]

Napisane przez gabi93

a ja właśnie wróciłam od fryzjera. miałam ściągany kolor i mam rudo - brązowe włosy jak moja fryzjerka zapytała, czym farbowałam włosy wcześniej i jak powiedziałam, że szamponami, to się za głowę złapała

Tak to już jest z fryzjerami. Nic im się nie podoba jak nie robi się tego u nich. A może wiesz czemu się za głowę złapała? Co takiego jest złego w szamponach?

Lea88 ja tak myślałam, że jak położyłam szampon to włosy wygładziłam na mały koczek na czubku i tak zostawiłam i jak tak patrzę to właśnie tak mam ten "balejaż" na pasmach, które były skręcone i ugniecione. Następnym razem zostawię włosy wiszące sobie luzem i okryję się cała ręcznikiem aby się nie ubrudzić i zobaczę. Jak kolor będzie nie jednolity to już nie wiem. Będę poszukiwać czegoś innego albo wracam do palette shampoo. Chociaż tam miałam farbowanie raz na 3 miesiące bo kolor (ciemna czekolada) się trzymał a odrosty nie rzucały się tak w oczy.

[lea88]

Kachula82- ja tez trzymalam w koczku.. ale do tej pory zawsze tak robilam i nigdy nic sie nie dzialo. To farbowanie bylo wyjatkowo nieudane, a ogole wlosy byly po nim strasznie zniszczone :/. Teraz zrobilam wlosy Castingiem 700 ciemny blond i jestem srednio zadowolana. Odrosty widac, chociaz nie strasznie, pokrylo calosc niby, ale konce sa dosc ciemne. Zobaczymy co bedzie jak sie zmyje, bo zawsze Casting strasznie rozjasnia mi wlosy. Szkoda, ze kolor jest zimny, chociaz w miare naturalny.
Mam ochote wyprobowac Color & Gloss Palette, ale na razie musze poczekac jak rozjasnia mi sie wlosy i pojawi sie na temat kolorow ktore mnie interesuje nowe opinie (chodzi mi o Tofee, Imbir , Karmel)

[gabi93]

szampon bardzo głęboko wnika a strukturę włosa i był problem ze ściągnięciem koloru, ale jakoś się udało i jestem bardzo zadowolona z koloru

śmigam do szkoły.

[Kachula82]

Napisane przez gabi93

szampon bardzo głęboko wnika a strukturę włosa i był problem ze ściągnięciem koloru, ale jakoś się udało i jestem bardzo zadowolona z koloru

śmigam do szkoły.

A co Palette poszło w ruch? Mi fryzjer bez problemu rozjaśnił włosy po ciemnej czekoladzie palette. Jasne że nie była to platyna ale bardziej złote ale gdy już odrosty się wyrównały i powoli ścinałam końce było już jasno. Nie wiem skąd inni fryzjerzy mają takie problemy. Ja chodzę do zwykłego małego zakładu na osiedlu. I dodam, że poza końcówkami lekko przesuszonymi (od razu do ścięcia) nie miałam zniszczonych włosów jak to niektórzy fryzjerzy robią aby tylko do jaśniutkiego blondu klientce zejść. Mnie od razu uprzedzono, że do platynki trzeba poczekać a ogólnie w 3 balejaże zeszłam do w miarę równego blondu. Ponieważ to był balejaż nie miałam go tylko jednolitego.

---------- Dopisano o 07:00 ---------- Poprzedni post napisano o 06:46 ----------

Napisane przez lea88

Mam ochote wyprobowac Color & Gloss Palette, ale na razie musze poczekac jak rozjasnia mi sie wlosy i pojawi sie na temat kolorow ktore mnie interesuje nowe opinie (chodzi mi o Tofee, Imbir , Karmel)

Tu jest parę zdjęć i opinii: https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...hlight=palette
Jakiś nowych za specjalnie nie ma ale to palette, wiec trzeba spodziewać sie ciemnych włosków prawie zawsze

[gabi93]

niee, ja używałam loreal casting i miałam czarne włosy. i po wszystkich zabiegach które wczoraj przeszłam nie mam nawet przesuszonych końcówek, a co więcej, odnoszę wrażenie, że mam ładniejsze włosy niż miałam.

[lea88]

Napisane przez Kachula82

Tu jest parę zdjęć i opinii: https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...hlight=palette
Jakiś nowych za specjalnie nie ma ale to palette, wiec trzeba spodziewać sie ciemnych włosków prawie zawsze

Akurat z tych kolorow, ktore ja chce sa moze 2 zdjecia :/. No i one na bank nie wychodza ciemno. Ale boje, ze wyjda za bardzo rudo i jasno wlasnie. Nigdy nie wybieram odcieni brazu, wiec nie mam sie co martwic, ze wyjdzie czarno (nigdy nic takiego mi nie wyszlo- poza tymi pasmami kilkoma po Joannie).

No i faktycznie po Castingu wlosy sa piekne. Pieknie lsnia jeszcze wiele tygodni, ale kolor sie strasznie zmywa

[Kachula82]

Napisane przez lea88

Akurat z tych kolorow, ktore ja chce sa moze 2 zdjecia :/. No i one na bank nie wychodza ciemno. Ale boje, ze wyjda za bardzo rudo i jasno wlasnie. Nigdy nie wybieram odcieni brazu, wiec nie mam sie co martwic, ze wyjdzie czarno (nigdy nic takiego mi nie wyszlo- poza tymi pasmami kilkoma po Joannie).

No i faktycznie po Castingu wlosy sa piekne. Pieknie lsnia jeszcze wiele tygodni, ale kolor sie strasznie zmywa

No mi po Joannie na razie włoski sie podobają bo są mięciutkie, nie plączą się, no chyba, że mnie wiatr porządnie trzepnie na dworze.
Casting dla mnie za drogi jak na szampon (bo to w końcu koloryzacja bez amoniaku) co się zmywa.

[lea88]

Z tym, ze po Joannie wlosy sa ladne tez sie zgodze, aczkolwiek po 4 farbowaniu bylu strasznie sztywne i suche. Musialam je od razu umyc, bo inaczej tragedia. Ale potem bylo ok i nadal na dole polysk byl ladny. Ale chyba bardziej przesuszaly sie jak po Castingu.. Tyle, ze Casting strasznie rozjasnial wlosy (kazdy kolor) i zmywal sie po tygodniu u mnie.. no i ta cena :/.

[kocurzyca]

Napisane przez Kachula82

No mi po Joannie na razie włoski sie podobają bo są mięciutkie, nie plączą się, no chyba, że mnie wiatr porządnie trzepnie na dworze.
Casting dla mnie za drogi jak na szampon (bo to w końcu koloryzacja bez amoniaku) co się zmywa.

Raczej się jednak nie zmywa

Napisane przez lea88

Z tym, ze po Joannie wlosy sa ladne tez sie zgodze, aczkolwiek po 4 farbowaniu bylu strasznie sztywne i suche. Musialam je od razu umyc, bo inaczej tragedia. Ale potem bylo ok i nadal na dole polysk byl ladny. Ale chyba bardziej przesuszaly sie jak po Castingu.. Tyle, ze Casting strasznie rozjasnial wlosy (kazdy kolor) i zmywal sie po tygodniu u mnie.. no i ta cena :/.

Może to zależy od rodzaju włosów. Nie mam pojęcia. Że trochę wysusza to się zgodzę, ale mi sie trzyma prawie jak farba.
Ja ostatni raz nakładałam castinga i to rudego gdzieś w listopadzie. O d tamtej pory chciałam go jak najbardziej zmyć, żeby położyć farbę i tylko szamponetkę od czasu do czasu nakładałam żeby złagodzić wygląd odrostów. I ten casting wcale nie traci na intensywności. Minimalnie zjaśniał od nałożenia, ale włosy nadal mam zdecydowanie rude.

[lea88]

Napisane przez kocurzyca

Raczej się jednak nie zmywa


Może to zależy od rodzaju włosów. Nie mam pojęcia. Że trochę wysusza to się zgodzę, ale mi sie trzyma prawie jak farba.
Ja ostatni raz nakładałam castinga i to rudego gdzieś w listopadzie. O d tamtej pory chciałam go jak najbardziej zmyć, żeby położyć farbę i tylko szamponetkę od czasu do czasu nakładałam żeby złagodzić wygląd odrostów. I ten casting wcale nie traci na intensywności. Minimalnie zjaśniał od nałożenia, ale włosy nadal mam zdecydowanie rude.

No tak, bo poblask koloru pozostaje, ale u mnie kazdy jasnieje po tygodniu i staje sie rudy- nie wazne czy to braz, czy cos innego :/. Odrosty widac, bo wlosy po prostu utleniaja sie na rudo . To mi sie wlasnei w nim nie podoba

[Kachula82]

To chyba zależy od włosów. Innym casting zostaje a innym w tydzień ginie.

Ja jestem po myciu głowy i nadal intensywny kolor się utrzymuje. Włosy nadal miękkie, gładkie, takie sypiące się - jak ja to uwielbiam. Woda brązowa leciała ale czy dużo czy mało to ciężko mi powiedzieć bo nie pamiętam już jak było to ponad 5 lat temu gdy palette stosowałam. Na razie jest ok. Włosami non stop się zachwycam ale musicie mi wybaczyć bo po 5 latach rozjaśniania nie były wcale do zachwytu. Ale za to teraz...

[lenka611]

Wiecie może jaką farbą otrzymam podobny kolor?? Z tego co patrzyłam mało jest takich. Mój obecny kolor włosów to brąz. Będę wdzięczna za podpowiedź

[izunia332]

"Kachula82 napisała;Tak, stosuj farbę A tak na serio to właśnie zawsze mnie zastanawiało co się dzieje po szamponetce jak nas deszcz złapie..." Mnie raz deszcz złapał a miałam akurat szamponetką na śliwkę zrobione, pół twarzy fioletowe, szyja no i biała bluzka. Bluzka do wyrzucenia była, i juz nie robię szamponetkami włosów

[lea88]

Napisane przez izunia332

"Kachula82 napisała;Tak, stosuj farbę A tak na serio to właśnie zawsze mnie zastanawiało co się dzieje po szamponetce jak nas deszcz złapie..." Mnie raz deszcz złapał a miałam akurat szamponetką na śliwkę zrobione, pół twarzy fioletowe, szyja no i biała bluzka. Bluzka do wyrzucenia była, i juz nie robię szamponetkami włosów

to ja nie wiem jak to robicie Ja zawsze robie wlosy szamponetkami, szamponami 24 mycia i nic nigdy mi nie pobrudzilo nawet recznika po myciu ! (no moze poza tym pierwszym gdzie sie zmywa szampon z wlosow).

[rapunzel8]

Napisane przez lenka611

Wiecie może jaką farbą otrzymam podobny kolor?? Z tego co patrzyłam mało jest takich. Mój obecny kolor włosów to brąz. Będę wdzięczna za podpowiedź

najlepiej wybrać profesjonalną farbę(szampon). zwykle jest cała gama rudych i czerwonych odcieni. w załączniku kawałek palety matrix colorsync. ale w zasadzie każdy profesjonalny produkt ma mnóstwo czerwonych odcieni do wyboru

[kocurzyca]

Napisane przez lea88

to ja nie wiem jak to robicie Ja zawsze robie wlosy szamponetkami, szamponami 24 mycia i nic nigdy mi nie pobrudzilo nawet recznika po myciu ! (no moze poza tym pierwszym gdzie sie zmywa szampon z wlosow).

Mi też nic podobnego nigdy się nie zdarzyło. A używałam różnych produktów, różnych marek.

[liliputka:)]

Napisane przez kocurzyca

Mi też nic podobnego nigdy się nie zdarzyło. A używałam różnych produktów, różnych marek.

Dizewczyny to zdradźcie ten cudowny sposób jak Wy to robicie?
Jak długo spłukujecie szamponetke? ja juz próbowałam róznych sposobów i niegdy nic nie zadziałało. Próbowałam długo spłukiwać szampon ale nic to nie dało-spłukiwałam zimną wodą aby zamknąć łuski włosów i również nic.

[lea88]

Napisane przez liliputka:)

Dizewczyny to zdradźcie ten cudowny sposób jak Wy to robicie?
Jak długo spłukujecie szamponetke? ja juz próbowałam róznych sposobów i niegdy nic nie zadziałało. Próbowałam długo spłukiwać szampon ale nic to nie dało-spłukiwałam zimną wodą aby zamknąć łuski włosów i również nic.

Ja splukuje dotad az woda przestanie byc az taka bardzo brudna. Nie robie zadnych specjalnych rzeczy. Mozna na koniec sprobowac plukanki z octu, bo podobno ona zatrzymuje kolor (ubrania sie tak plucze i tez nei farbuja potem). Moze po prostu to zalezy od struktury wlosow. Chociaz mi sie nawet farby zmywaja z wlosow po tygodniu :P, wiec teoretycznie tez powinnam miec plamy.

[kurola]

Witam wszystkie
Ponieważ jestem nowa na forum i jeszcze nie do końca rozgryzłam jego działanie, piszę w tym miejscu. Być może był już opisany przypadek podobny do mojego, ale jednak co kobieta, to problem, więc piszę:
Mam dosyć długie, do połowy pleców, włosy. Naturalny kolor to ciemny blond (jaśniejszy na końcach). Na początku lutego zafarbowałam je w domu na kolor Pralina z serii L'oreal Casting Creme Gloss (szampon koloryzujący). Ponieważ kolor nie złapał prawie w ogóle (zmienił się tylko odcień), pod koniec lutego poszłam do fryzjerki z drugą Praliną (byłam zdziwiona, że starczyła mi na włosy jedna). Ona kazała dokupić jeszcze jedno opakowanie, nakazała wybrać ciemniejszy odcień, żeby było widać jakąś różnicę. Wybrałam ciemny brąz. Nałożyła mi więc te dwie zmieszane farby. Kolor wyszedł prawie czarny, byłam z niego zadowolona, dopóki miałam nadzieję, że się zmyje... Jest już koniec maja, a kolor spłukał się trochę (do czekoladowego brązu), najbardziej denerwują mnie jednak kilkucentymetrowe już odrosty! Wygląda, jakby odrastały mi siwe włosy, taka jest różnica w kolorach.
Czy jest szansa, że kolor zejdzie sam, skoro już tak długo się trzyma? Czy mogę zaryzykować nałożenie na istniejący już kolor farby o zbliżonym odcieniu do mojego naturalnego? Czy farba wtedy złapie, czy powinnam wybrać na przykład jaśniejszy kolor, który w połączeniu z ciemnym da mój naturalny kolor? Czy lepiej zdecydować się na dekoloryzację (słyszałam, że ściąga się wtedy nie tylko farbę, ale i cały pigment z włosów?) Tak czy siak, nie będę robić tego sama, na pewno pójdę do fryzjera. Nie wiem tylko, ku jakiej opcji się skłonić.
Bardzo proszę o poradę

[kocurzyca]

Napisane przez kurola

Witam wszystkie
Ponieważ jestem nowa na forum i jeszcze nie do końca rozgryzłam jego działanie, piszę w tym miejscu. Być może był już opisany przypadek podobny do mojego, ale jednak co kobieta, to problem, więc piszę:
Mam dosyć długie, do połowy pleców, włosy. Naturalny kolor to ciemny blond (jaśniejszy na końcach). Na początku lutego zafarbowałam je w domu na kolor Pralina z serii L'oreal Casting Creme Gloss (szampon koloryzujący). Ponieważ kolor nie złapał prawie w ogóle (zmienił się tylko odcień), pod koniec lutego poszłam do fryzjerki z drugą Praliną (byłam zdziwiona, że starczyła mi na włosy jedna). Ona kazała dokupić jeszcze jedno opakowanie, nakazała wybrać ciemniejszy odcień, żeby było widać jakąś różnicę. Wybrałam ciemny brąz. Nałożyła mi więc te dwie zmieszane farby. Kolor wyszedł prawie czarny, byłam z niego zadowolona, dopóki miałam nadzieję, że się zmyje... Jest już koniec maja, a kolor spłukał się trochę (do czekoladowego brązu), najbardziej denerwują mnie jednak kilkucentymetrowe już odrosty! Wygląda, jakby odrastały mi siwe włosy, taka jest różnica w kolorach.
Czy jest szansa, że kolor zejdzie sam, skoro już tak długo się trzyma? Czy mogę zaryzykować nałożenie na istniejący już kolor farby o zbliżonym odcieniu do mojego naturalnego? Czy farba wtedy złapie, czy powinnam wybrać na przykład jaśniejszy kolor, który w połączeniu z ciemnym da mój naturalny kolor? Czy lepiej zdecydować się na dekoloryzację (słyszałam, że ściąga się wtedy nie tylko farbę, ale i cały pigment z włosów?) Tak czy siak, nie będę robić tego sama, na pewno pójdę do fryzjera. Nie wiem tylko, ku jakiej opcji się skłonić.
Bardzo proszę o poradę

Nie ma szans na to zeby casting się całkowicie zmył.
Farba też raczej nie pokryje ciemniejszego koloru. Moze położona wielokrotni, ale marne szanse. Najlepiej chyba będzie wybrać sie do fryzjerki.

Co do wydajności castinga to mi jeden wystarczał śmiało na włosy do pasa.

[karojen24]

Napisane przez kurola

Witam wszystkie
Ponieważ jestem nowa na forum i jeszcze nie do końca rozgryzłam jego działanie, piszę w tym miejscu. Być może był już opisany przypadek podobny do mojego, ale jednak co kobieta, to problem, więc piszę:
Mam dosyć długie, do połowy pleców, włosy. Naturalny kolor to ciemny blond (jaśniejszy na końcach). Na początku lutego zafarbowałam je w domu na kolor Pralina z serii L'oreal Casting Creme Gloss (szampon koloryzujący). Ponieważ kolor nie złapał prawie w ogóle (zmienił się tylko odcień), pod koniec lutego poszłam do fryzjerki z drugą Praliną (byłam zdziwiona, że starczyła mi na włosy jedna). Ona kazała dokupić jeszcze jedno opakowanie, nakazała wybrać ciemniejszy odcień, żeby było widać jakąś różnicę. Wybrałam ciemny brąz. Nałożyła mi więc te dwie zmieszane farby. Kolor wyszedł prawie czarny, byłam z niego zadowolona, dopóki miałam nadzieję, że się zmyje... Jest już koniec maja, a kolor spłukał się trochę (do czekoladowego brązu), najbardziej denerwują mnie jednak kilkucentymetrowe już odrosty! Wygląda, jakby odrastały mi siwe włosy, taka jest różnica w kolorach.
Czy jest szansa, że kolor zejdzie sam, skoro już tak długo się trzyma? Czy mogę zaryzykować nałożenie na istniejący już kolor farby o zbliżonym odcieniu do mojego naturalnego? Czy farba wtedy złapie, czy powinnam wybrać na przykład jaśniejszy kolor, który w połączeniu z ciemnym da mój naturalny kolor? Czy lepiej zdecydować się na dekoloryzację (słyszałam, że ściąga się wtedy nie tylko farbę, ale i cały pigment z włosów?) Tak czy siak, nie będę robić tego sama, na pewno pójdę do fryzjera. Nie wiem tylko, ku jakiej opcji się skłonić.
Bardzo proszę o poradę

Nalozenie teraz farby w odcieniu zblizonym do Twojego naturalnego nic nie da!
Jesli chcesz miec jasniejsze wlosy to mozesz sprobowac 2 opcji:
1. regularnie myc je silnym szampnem przeciwlupiezowym (Nizoral jest najczesciej polecany; choc mi pomagal Head & Shoulders nakladany na mokre wlosy i trzymany za kazdym razem ok. 10 min); kolor bedzie sie stopniowo wymywal, choc to proces dlugotrwaly (kolor bedzie jasniejszy, lecz na pewno nie zejdzie caly);
2. dekoloryzacja.

[Ka-Mila]

Mi by zależało na tym by kolor zszedł, bo nie chce odrostów.
Jedne z was mówią, że casting szybko puszcza, drugie, że raczej tylko szamponetkami osiągnęłabym taki efekt. Powiedzcie w jednym zdaniu jak długo trzyma, czy są widoczne odrosty, jaki stan włosów jest waszym zdaniem po castingu, szamponie paletty i szamponetki? Bardzo bym prosiła o zdanie. Mam długie włosy, farbowałam ostatnio ponad rok temu, chciałabym podkręcić swój naturalny kolor, ale nie chce by kolor wżarł mi sie we włosy i pozostał na wieki wieków.

[O l i v i a]

Hej dziewczyny
Dużo nad tym myślałam i, także zachęcona opiniami, zdecydowałam się na krótkotrwałą metamorfozę mioch włosów poprzez użycie szamponetki Joanna Multi Color Effect
Naturalnie mam włosy koloru ciemnego blondu, chociaż jego odcień jest inny w różnym świetle.
Mam zdjęcia na których wyglądam jak brunetka(jasny brązik) a mam i zdjecia na którym jestem jasną blondynką.
Na dołączonym zdjęciu, jak wyglądałam rok temu, ale włosy mam takie same.
No, i zastanawiałam się nad orzechowym brązem.
Czy ta szamponetka zejdzie z moich włosów w ciągu tygodnia ?
i czy od kąpieli w morzu szybciej schodzi czy gorzej ?

Proszę o szybka odp

[shy_girl]

Szamponetki mają różną trwałość szczerze mówiąc...
Każdy typ włosów inaczej reaguje.
Np. moja przyjaciółka mając średni blond farbnęła się na rudo i trzymało jej się dwa-trzy tygodnie (oczywiście z różnym natężeniem)
więc tego nie przewidzisz.

Myślę że orzechowy brąz pasowałby Ci
Ociepliłby trochę twarz

[cerveza]

Masz tak ładny naturalny odcień włosów, że szkoda go malować szamponetką. One zazwyczaj nie spłukują się do końca i pozostawiają nieładną "poświatę".