Zaburzenia hormonalne (PCOS, schorzenia nadnerczy i tarczycy)- wątek zbiorczy

[ineedyouu]

Cześć dziewczyny

Mam zdiagnozowane PCOS, a właściwie miałam...
Przez rok brałam tabletki anty, na prawdę dobrze się czułam, cera się poprawiła, nie miałam złego samopoczucia itp. ogólnie wszystko ok. Jednak po tym roku zmieniłam lekarza, który tabletki kazał odstawić bo stwierdził , że na usg żadnych policystycznych jajników nie ma( jak się poźniej dowiedziałam ,tabletki anty powodują , że te pęcherzyki na jajnikach, które miałam ''znikają'', więc nic dziwnego , że po takim czasie na usg ich nie miałam) i porównał branie tabletek do ''podłączenia człowieka do wodopoju, który nie musi wtedy już pić'' . Tabsy odstawiłam, dostałam cyklo progynove którą biorę do teraz (już ok. poł roku) tylko, że w coraz to mniejszych dawkach . Najpierw brałam co drugi dzień, a w ostatni i teraźniejszy cykl brałam i mam jeszcze brać tylko w cztery konkretne dni , które lekarz mi wypisał. Na początku przez pierwsze ok. 4 miesiące było w porządku, teraz od miesiąca jest coraz gorzej. Policzki i żuchwa cała w ropnych zaskórnikach , które za nic nie chcą się goić, a coraz to pojawiają się następne. Niesamowity łojotok i łupież tłusty=swędzenie skóry głowy. Zauważyłam też , że zaczął pojawiać się wąsik i owłosienie wokół sutków... Przez to wszystko samopoczucie mam coraz gorsze, nie chce mi się wychodzić z domu do ludzi , nie mogę już patrzeć na siebie w lustrze. Nienawidzę momentu zmywania makijażu , kiedy wiem , że znów zobaczę moją zmasakrowaną cerę. Mam już tego serdecznie dosyć , z każdym dniem jest gorzej i gorzej.
Jak wy macie leczone PCOS ? czy da się to leczyć innymi lekami niż antykoncepcyjnymi ? W kwietniu mam wizytę u lekarza. Zastanawiam się , jak inaczej da się leczyć tą chorobę i czy wreszcie uda się doprowadzić hormony do porządku.
Pozdrawiam

[Aredhel125]

Napisane przez ineedyouu

Cześć dziewczyny

Mam zdiagnozowane PCOS, a właściwie miałam...
Przez rok brałam tabletki anty, na prawdę dobrze się czułam, cera się poprawiła, nie miałam złego samopoczucia itp. ogólnie wszystko ok. Jednak po tym roku zmieniłam lekarza, który tabletki kazał odstawić bo stwierdził , że na usg żadnych policystycznych jajników nie ma( jak się poźniej dowiedziałam ,tabletki anty powodują , że te pęcherzyki na jajnikach, które miałam ''znikają'', więc nic dziwnego , że po takim czasie na usg ich nie miałam) i porównał branie tabletek do ''podłączenia człowieka do wodopoju, który nie musi wtedy już pić'' . Tabsy odstawiłam, dostałam cyklo progynove którą biorę do teraz (już ok. poł roku) tylko, że w coraz to mniejszych dawkach . Najpierw brałam co drugi dzień, a w ostatni i teraźniejszy cykl brałam i mam jeszcze brać tylko w cztery konkretne dni , które lekarz mi wypisał. Na początku przez pierwsze ok. 4 miesiące było w porządku, teraz od miesiąca jest coraz gorzej. Policzki i żuchwa cała w ropnych zaskórnikach , które za nic nie chcą się goić, a coraz to pojawiają się następne. Niesamowity łojotok i łupież tłusty=swędzenie skóry głowy. Zauważyłam też , że zaczął pojawiać się wąsik i owłosienie wokół sutków... Przez to wszystko samopoczucie mam coraz gorsze, nie chce mi się wychodzić z domu do ludzi , nie mogę już patrzeć na siebie w lustrze. Nienawidzę momentu zmywania makijażu , kiedy wiem , że znów zobaczę moją zmasakrowaną cerę. Mam już tego serdecznie dosyć , z każdym dniem jest gorzej i gorzej.
Jak wy macie leczone PCOS ? czy da się to leczyć innymi lekami niż antykoncepcyjnymi ? W kwietniu mam wizytę u lekarza. Zastanawiam się , jak inaczej da się leczyć tą chorobę i czy wreszcie uda się doprowadzić hormony do porządku.
Pozdrawiam

Może znowu będziesz musiała wrócić do anty? Chyba nie istnieje żaden inny sposób na uregulowanie hormonów, ja przynajmniej nie znam i też przez to cierpię. Szkoda, że nie mogę brać anty.

[ineedyouu]

Napisane przez Aredhel125

Może znowu będziesz musiała wrócić do anty? Chyba nie istnieje żaden inny sposób na uregulowanie hormonów, ja przynajmniej nie znam i też przez to cierpię. Szkoda, że nie mogę brać anty.

Pójdę w kwietniu do lekarza i jeżeli nie zleci jakiś badań ( do tej pory nie zlecał bo mówił , że organizm musi najpierw sam zacząć produkować hormony) i nie dowiem się w końcu czegoś konkretnego to chyba rzeczywiście wrócę do tabletek bo na prawdę, nie jestem w stanie tego znieść. Z jednej strony zdaje sobie sprawę z tego że antykoncepcja to nie jest sposób na leczenie choroby ale skutki uboczne mnie przerażają. Swoją drogą , lekarz prywatny, bardzo poważany , moja mama do niego chodziła kiedy była ze mną w ciąży , więc już z niego staruszek ale dlatego ja do niego poszłam, za namową mamy , która martwiła się , że muszę brać tabletki i namówiła mnie na wizytę u tego lekarza. Wtedy, nie zdawałam sobie sprawy z tego co się stanie jak je odstawie, nie sądziłam , że będą aż takie skutki uboczne. Ale wyobraź sobie , że ostatnim razem w styczniu kiedy u niego byłam i powiedziałam , że pogorszyła mi się cera ( chociaż wtedy jeszcze było w miarę ok) przepisał mi jakąś maść ''deumavan''. Obiecał , że już na drugi dzień jak się nią posmaruje będzie lepiej. Poszłam od razu do apteki , nic o tej maści właściwie nie wiedząc. Jakież było moje zdziwienie jak się okazało , że jest to maść do skóry suchej, podrażnionej...okolic intymnych
No nic stwierdziłam, że skoro kazał to może i rzeczywiście coś w tym jest. Spróbowałam parę razy i podziękowałam. Było tylko gorzej ale co się dziwić skoro w składzie paraffinum liquidum na drugim miejscu, do cery trądzikowej na prawdę.


A słyszałaś o specjalnej diecie i ziołach ?https://www.youtube.com/watch?v=j1tLrDuF7aM
obejrzyj sobie ten filmik

[Aredhel125]

Napisane przez ineedyouu

Pójdę w kwietniu do lekarza i jeżeli nie zleci jakiś badań ( do tej pory nie zlecał bo mówił , że organizm musi najpierw sam zacząć produkować hormony) i nie dowiem się w końcu czegoś konkretnego to chyba rzeczywiście wrócę do tabletek bo na prawdę, nie jestem w stanie tego znieść. Z jednej strony zdaje sobie sprawę z tego że antykoncepcja to nie jest sposób na leczenie choroby ale skutki uboczne mnie przerażają. Swoją drogą , lekarz prywatny, bardzo poważany , moja mama do niego chodziła kiedy była ze mną w ciąży , więc już z niego staruszek ale dlatego ja do niego poszłam, za namową mamy , która martwiła się , że muszę brać tabletki i namówiła mnie na wizytę u tego lekarza. Wtedy, nie zdawałam sobie sprawy z tego co się stanie jak je odstawie, nie sądziłam , że będą aż takie skutki uboczne. Ale wyobraź sobie , że ostatnim razem w styczniu kiedy u niego byłam i powiedziałam , że pogorszyła mi się cera ( chociaż wtedy jeszcze było w miarę ok) przepisał mi jakąś maść ''deumavan''. Obiecał , że już na drugi dzień jak się nią posmaruje będzie lepiej. Poszłam od razu do apteki , nic o tej maści właściwie nie wiedząc. Jakież było moje zdziwienie jak się okazało , że jest to maść do skóry suchej, podrażnionej...okolic intymnych
No nic stwierdziłam, że skoro kazał to może i rzeczywiście coś w tym jest. Spróbowałam parę razy i podziękowałam. Było tylko gorzej ale co się dziwić skoro w składzie paraffinum liquidum na drugim miejscu, do cery trądzikowej na prawdę.


A słyszałaś o specjalnej diecie i ziołach ?https://www.youtube.com/watch?v=j1tLrDuF7aM
obejrzyj sobie ten filmik

Z tego co widziaam i słyszałam to często są takie wysypy po odstawieniu tabletek, ale po jakimś czasie jak zaczynasz się leczyć dermatologicznie to to ustaje bo to po prostu takie czasowy szok po odstawieniu. U mnie hormony są same w sobie rozregulowane, ale żałuję że nie mogę brać tabletek bo miałabym spokój. Może spróbuj się leczyć dermatologicznie, np. antybiotyk i coś zewnętrznie, przeczekaj i jak się nie poprawi, albo wróci to wtedy zacznij na nowo z tabletkami.

Ja już o ziołach i dietach czytałam nie raz i próbowałam i nie działało, a z ziołami na własną rękę się boję kombinować.

[ineedyouu]

Napisane przez Aredhel125

Z tego co widziaam i słyszałam to często są takie wysypy po odstawieniu tabletek, ale po jakimś czasie jak zaczynasz się leczyć dermatologicznie to to ustaje bo to po prostu takie czasowy szok po odstawieniu. U mnie hormony są same w sobie rozregulowane, ale żałuję że nie mogę brać tabletek bo miałabym spokój. Może spróbuj się leczyć dermatologicznie, np. antybiotyk i coś zewnętrznie, przeczekaj i jak się nie poprawi, albo wróci to wtedy zacznij na nowo z tabletkami.

Ja już o ziołach i dietach czytałam nie raz i próbowałam i nie działało, a z ziołami na własną rękę się boję kombinować.

Miałam kiedyś spory problem z trądzikiem tylko , że był on gdzie indziej -głownie czoło i troche nos, taki typowy trądzik młodzieńczy. Wtedy chodziłam do dermatologów i miałam różne maści, kremy itd , .Z wiekiem trądzik zaczął się przenosić tam gdzie jest znów teraz czyli policzki , a maści i kremy przestały pomagać. Dopiero tabletki pomogły i mogłam się niczym nie smarować, nie było problemu z wyjściem bez makijażu. A teraz znów, nic kompletnie nic nie pomaga , mam wrażenie , że tak samo by to wyglądało gdybym się niczym nie smarowała. Nie sądzę , że to samo z siebie minie skoro przed tabletkami wyszło, że mam PCOS i hormony w cały swiat i było to samo, więc teraz bez jakiegoś innego leczenia się pewnie nie obejdzie , tylko jak inaczej skoro nie anty? ;/

[Aredhel125]

Napisane przez ineedyouu

Miałam kiedyś spory problem z trądzikiem tylko , że był on gdzie indziej -głownie czoło i troche nos, taki typowy trądzik młodzieńczy. Wtedy chodziłam do dermatologów i miałam różne maści, kremy itd , .Z wiekiem trądzik zaczął się przenosić tam gdzie jest znów teraz czyli policzki , a maści i kremy przestały pomagać. Dopiero tabletki pomogły i mogłam się niczym nie smarować, nie było problemu z wyjściem bez makijażu. A teraz znów, nic kompletnie nic nie pomaga , mam wrażenie , że tak samo by to wyglądało gdybym się niczym nie smarowała. Nie sądzę , że to samo z siebie minie skoro przed tabletkami wyszło, że mam PCOS i hormony w cały swiat i było to samo, więc teraz bez jakiegoś innego leczenia się pewnie nie obejdzie , tylko jak inaczej skoro nie anty? ;/

Ja radzę lepiej jednak sie smarować lekami. Ja wolę nie ryzykować z odstawianiem. Spróbuj wewnętrznie spróbować z antybiotykiem i maściami, jak nie pomoże to wróć do anty. Ja bym tak zrobiła.
Ja już chyba trądziku nie wyleczę bo nie mam nawet jak, jak samo się nie osłabi to szanse są marne.
Ogólnie ja na maściach miałam już dość dobre efekty, że w zasadzie tylko puder ryżowy mogłam zastosować i tyle. Oczywiście nie było idealnie, bo łojotok został i jakieś tam niedoskonałości. Niestety to cały czas nawraca.

[ineedyouu]

Napisane przez Aredhel125

Ja radzę lepiej jednak sie smarować lekami. Ja wolę nie ryzykować z odstawianiem. Spróbuj wewnętrznie spróbować z antybiotykiem i maściami, jak nie pomoże to wróć do anty. Ja bym tak zrobiła.
Ja już chyba trądziku nie wyleczę bo nie mam nawet jak, jak samo się nie osłabi to szanse są marne.
Ogólnie ja na maściach miałam już dość dobre efekty, że w zasadzie tylko puder ryżowy mogłam zastosować i tyle. Oczywiście nie było idealnie, bo łojotok został i jakieś tam niedoskonałości. Niestety to cały czas nawraca.

Jutro ide do lekarza i wracam do tabletek anty. Wykańcza mnie to psychicznie.Akurat 2 kwietnia mam mieć okres więc zaraz zacznę opakowanie.

[Aredhel125]

Napisane przez ineedyouu

Jutro ide do lekarza i wracam do tabletek anty. Wykańcza mnie to psychicznie.Akurat 2 kwietnia mam mieć okres więc zaraz zacznę opakowanie.

To zazdroszczę, że chociaż tak możesz sobie radzić.

[Katalonkaaa]

Dziewczyny czy pcos i nieprawidłowa tolerancja glukozy ale bez insulinooporności są wskazaniem do metforminy?

[gwiazdka93]

Napisane przez Katalonkaaa

Dziewczyny czy pcos i nieprawidłowa tolerancja glukozy ale bez insulinooporności są wskazaniem do metforminy?

Jak najbardziej, ale wielu lekarzy na początek zaleca dietę i ruch, jak nie ma efektów, wtedy dopiero przepisują metforminę.

[Katalonkaaa]

Dziękuję Gwiazdko. Dietę niskowęglowodanową trzymam już od ponad roku bo inaczej nie byłam w stanie schudnąć, mówiłam o tym lekarzowi a on na to że mam w takim razie obciąć kalorie, ciekawe z czego :/

[krolowa zurawin]

mam do was pytanie - byłam na 3 dniówce w szpitalu, jedynymi nieprawidłowościami jaki wyszły to : hiperprolaktynemia czynnościowa (w stanie podstawowym prolaktyna jest idealnie w normie, natomiast po obciążeniu metoklopramidem wychodzi wiele większa - przed mam prl 279,6ulU/ml (102-496) , po godzinie 334 ulU/ml,natomiast po 2 godzinach 6847 ulU/ml...
do tego wyszło mi przekroczone 17-OHP - 2,89 ng/ml -norma w fazie folikularnej (a był to 3. d.c. wynosi 0,2-1,3 ng/ml).
Ktoś zmaga się z podobnym przypadkiem? Aktualnie od stycznia biorę bromergon w dawce pół tabletki na noc, nie zauważyłam żadnych zmian (a chodzi o trądzik) ,w maju udam się do endokrynologa(prywatnie;/) i zobaczymy co on na to powie- Bromergon ma od ginekologa.
W ogóle z takimi problemami to do ginekologa czy endokrynologa?
z góry dziękuję za wszystkie odpowiedzi

[axn22]

Napisane przez krolowa zurawin

mam do was pytanie - byłam na 3 dniówce w szpitalu,
W ogóle z takimi problemami to do ginekologa czy endokrynologa?
z góry dziękuję za wszystkie odpowiedzi

Najlepiej to wg mnie ginekolog, który jest też dobrym endokrynologiem... Taki złoty środek.

Jak załatwia się taką 3 dniówkę? Głupie pytanie, ale dostaje sie na to L4?:P

[krolowa zurawin]

3 dniówkę... dostałam skierowanie od endokrynologa ,po tym jak zrobiłam praktycznie wszystkie badania hormonów i wydałam na to jakieś 800 zł, brałam anty przez 8 miesięcy, później odstawiłam bo w żaden sposób na nic nie wpływały,więc żeby kolejny raz nie wydawać 8 stów... dała mi to skierowanie gdzie zrobili mi te wszystkie (i mnóstwo innych) badań za darmo. Nie wiem czy dostaje się L4 , ja nie potrzebowałam,a też szłam w pt rano .

[dzamatasi]

Dziewczyny,help.
Zaczęłam od kilku miesięcy łykać prostotal z palma sabałowa. .. I od tego czasu jestem wyspana na szyi i policzku prawym. Są to wielkie ropne pryszcze. .. biorę je bo mniej mi włosy po nich lecą,ale przeszkadza mi trądzik. .. dlaczego tak się dzieje ?powinny raczej hamować trądzik a nie nasilać jego ?
Nie wiem co zrobić. Bo jak odstawieniu ro trądzik jest mniejszy ale włosy wtedy wypadają dużo bardziej

[gwiazdka93]

Napisane przez Katalonkaaa

Dziękuję Gwiazdko. Dietę niskowęglowodanową trzymam już od ponad roku bo inaczej nie byłam w stanie schudnąć, mówiłam o tym lekarzowi a on na to że mam w takim razie obciąć kalorie, ciekawe z czego :/

Wiesz, z lekarzami jest różnie. Moja była endo. wierzyła jedynie w dietę 1200 kcal Zmień lekarza jak sypie takimi tekstami. Wierzę, że jest Ci ciężko, u mnie podobnie- bez metforminy wręcz tyję.

Napisane przez krolowa zurawin

mam do was pytanie - byłam na 3 dniówce w szpitalu, jedynymi nieprawidłowościami jaki wyszły to : hiperprolaktynemia czynnościowa (w stanie podstawowym prolaktyna jest idealnie w normie, natomiast po obciążeniu metoklopramidem wychodzi wiele większa - przed mam prl 279,6ulU/ml (102-496) , po godzinie 334 ulU/ml,natomiast po 2 godzinach 6847 ulU/ml...
do tego wyszło mi przekroczone 17-OHP - 2,89 ng/ml -norma w fazie folikularnej (a był to 3. d.c. wynosi 0,2-1,3 ng/ml).
Ktoś zmaga się z podobnym przypadkiem? Aktualnie od stycznia biorę bromergon w dawce pół tabletki na noc, nie zauważyłam żadnych zmian (a chodzi o trądzik) ,w maju udam się do endokrynologa(prywatnie;/) i zobaczymy co on na to powie- Bromergon ma od ginekologa.
W ogóle z takimi problemami to do ginekologa czy endokrynologa?
z góry dziękuję za wszystkie odpowiedzi

Szczerze? Nie wiem w jakim celu ginekolog przepisał Ci bromergon... PRL masz w normie, tę po obciążeniu wydaje mi się, że także w normie, a nawet jeśli się mylę (choć jestem prawie pewna, że hiperprolaktynemię czynnościową stwierdza się jak występuje kilkukrotny wzrost PRL, większy niż u Ciebie), to badanie z obciążeniem jest coraz rzadziej stosowane. Większość lekarzy odchodzi od tego badania, kiedy PRL bez obciążenia jest w normie to już w ogóle...
Jeśli chodzi o 17- OHp. nie jest on tak bardzo przekroczony, żeby sugerował patologię nadnerczy, ale w celu upewnienia się, należałoby wykonać test hamowania Synacethenem w warunkach szpitalnych. Szkoda, że od razu Ci go nie zrobiono.

Napisane przez dzamatasi

Dziewczyny,help.
Zaczęłam od kilku miesięcy łykać prostotal z palma sabałowa. .. I od tego czasu jestem wyspana na szyi i policzku prawym. Są to wielkie ropne pryszcze. .. biorę je bo mniej mi włosy po nich lecą,ale przeszkadza mi trądzik. .. dlaczego tak się dzieje ?powinny raczej hamować trądzik a nie nasilać jego ?
Nie wiem co zrobić. Bo jak odstawieniu ro trądzik jest mniejszy ale włosy wtedy wypadają dużo bardziej

Niestety w tym nie pomogę, nie stosowałam nigdy tego specyfiku

[Anastazja_81]

Ja własnie wybieram się do kolejnego ginekologa, do którego chodziłam juz jakiś czas po urodzeniu dziecka. Byłam kilka tygodni u innego, który po 3 miesiącach braku @ dał mi luteine. No ale od lat mam PCOS więc mnie to nie zdziwiło. Zalecił ruch i dietę dla cukrzyków plus metforminę.Efekt: schudłam prawie 5 kg, po metfominie bardzo bolał mnie brzuch ale tak, że trafiłam do lekarza chorób wewnetrznych i to on odkrył, że mój organizm po prostu nie toleruje tego leku. Okresu jak nie miałam tak nie miałam. Pojawił się kiedy sam chciał, bo nawet dawka 200 Luteiny nie pomogła i po jej odstawieniu po miesiącu łaskawie przyszła @. Nie mam parcia na dziecko ale nie wiem co mam dalej robić a do tam tego lekarza już nie chcę iść, więc idę do tego wcześniejszego. Jestem ciekawa co mi powie. Moja waga spadła poniżej 65 kg więc nie jest źle, niestety powinnam teraz zacząć brac luteinę ale ja nie wiem czy brać czy nie, a jutro mam badania krwi czy któraś z Was miała nietolerancje metforminy?i czy znacie jakieś sprawdzone diety, poprosze linki bo ciągle czytam sprzeczne informacje odnośnie tej diety o obniżonych cukrach.

[krolowa zurawin]

gwiazdka93 dzięki za odpowiedzi!
Wiadomo,lekarzem nie jestem ... ale z moich informacji wynika,że wzrost większy niż 6-krotny (jeżeli w stanie podstawowym była w normie) sugeruje hiperprolaktynemię czynnościową , u mnie ten wzrost jest... 24-krotny.
Również słyszałam,że odchodzi się od badań z obciążeniem...
Resztę hormonów nadnerczy (i w ogóle wszystkich możliwych) mam w normie, też już wcześniej podejrzewali nadnercza i miałam w tym celu robioną tomografię lub rezonans jamy brzusznej i wszystko jest w idealnym porządku.

[pantera09]

Cześć dziewczyny, potrzebuję porady. Do lekarza oczywiście pójdę, ale już taka moja uroda, że zawsze przed pójściem muszę zrobić wywiad, żeby mniej więcej wiedzieć czego się spodziewać.

Najważniejsza wiadomość: w październiku 2015 odstawiłam tabletki anty po 2 latach brania.
Moje cykle od tamtej pory:
11.10-13.11 - 33
14.11-16.12 - 32
17.12-26.01 - 40
27.01-25.02 - 29
26.02- ? - 35 obecny, okresu nadal brak

Pytanie pierwsze - czy moje cykle można określić jako nieregularne?
Pytanie drugie - na ten 40-dniowy cykl dostałam luteinę, której oczywiście nie zdążyłam wziąć, bo w dzień jak kupiłam, dostałam okres. Teraz, wygląda na to, że obecny cykl znowu zamierza być długi, czy warto rozważyć przyjmowanie luteiny czy jeszcze poczekać?

EDIT: choruję na Hashimoto

[Anastazja_81]

Wczoraj byłam u ginekologa i dostałam Ovarin, czy któraś to brała? mam brać przez dwa miesiące i później do niego się zgłosić. Dziś zrobiłam badania krwi i moczu plus ekg. Czekam na wyniki i wizytę u lekarza w następnym tygodniu. Nie wykupiłam jeszcze Ovarinu i zastanawiam się czy warto go kupić, plus dostałam jakieś globulki dopochwowe, aby jak stwierdził ginekolog, wzmocnić florę bakteryjną pochwy. Nigdy czegoś takiego nie brałam...przeczytałam o Ovarinie ,że szybko się po nim chudnie i podobno ma być owulacja ale tak po pół roku brania...ale jak ja mam brać dwa miesiące to nie wiem po co

[201606201115]

Cześć

Przyszłam i ja się pożalić na swoje problemy. Od ok. 12 lat moim problemem jest trądzik (na brodzie i policzkach), łojotok, wypadanie włosów (przerzedzają się na skroniach), nadmierne owłosienie. Do tej pory maskowałam problem tabletkami anty chociaż tylko przy tych typowo antyandrogennych moje dolegliwości prawie całkowicie znikają (zostaje umiarkowane przetłuszczanie się cery), przy innych anty trądzik jest nadal chociaż w mniejszym stopniu a łojotok bez zmian.
Tabletki anty odstawiałam kilka razy ale zawsze trądzik i łojotok był tak silny, że szybko do nich wracałam. W zeszłym roku postanowiłam jednak odstawić je na dobre i znaleźć przyczynę. Endokrynolog zlecił mi serię badań i tak w normie wyszły:
testosteron
prolaktyna
tsh
glukoza
lh
fsh
estradiol
shbg
anty-tpo

Poza normą:
DHEA-SO4 405,30 (norma 98,8 - 340)
17-hydroksyprogesteron 1,84 (norma 0,2 -1,3)
androstendion 3,60 (norma 0,30 - 3,30)

Byłam z wynikami u 3 endokrynologów i każdy z nich stwierdził, że te przekroczenia nie są tak duże żeby zacząć mnie leczyć . Rozczarowałam się strasznie, bo wydałam kupę kasy na badania aby się dowiedzieć, że mam jakieś zaburzenia, ale nie są na tyle istotne żeby ktokolwiek chciał się tym zająć, a z trądzikiem, łojotokiem i łysieniem można żyć, ludzie mają większe problemy.

Na własną rękę, przeglądając internet udało mi się ustalić, że mój trądzik jest powodowany przez podwyższone DHEA-SO4, bo przez kilka miesięcy brałam Poldanen, który obniża ten hormon i w tym czasie trądziku nie miałam. Tylko, że jest to strasznie droga kuracja, nie jestem pewna czy całkowicie bezpieczna i po odstawieniu problemy wracają. Poza tym na łojotok u mnie ten środek nie działał (wierzbownica też nie pomogła), a mam trochę śladów po trądziku więc zależy mi na tym aby mój makijaż nie spływał i nie ważył się po godzinie.

Nie wiem czy odwiedzać jeszcze kolejnych endokrynologów, wydawać kolejną kasę na badania bo te były robione już jakiś czas temu więc pewnie będę musiała powtarzać.
Dermatolog mi proponował też retinoidy doustne, ale nie wiem czy jest sens się w to pakować. Skoro moje problemy powodują hormony to to wszystko pewnie wróci po odstawieniu retinoidów.
Obecnie wróciłam do anty, biorę Syndi 35, bo nie mam już siły na to wszystko, ale jestem coraz starsza, niedługo chciałabym zajść w ciążę więc i tak będę musiała je odstawić, poza tym czuję że coraz gorzej jednak toleruję antykoncepcję hormonalną i nie chciałabym jej łykać aż do menopauzy

[sideritis]

kallistooo, a jak u Ciebie z dietą i ruchem? Badałaś glukozę i insulinę?
Sama mam o wiele wyższe DHEA-SO4 oraz 17-OHP (plus trądzik, wypadające włosy, nadpotliwość), i ostatnio lekarz powiedział mi, żebym się zastanowiła, czy na pewno chcę zacząć brać tabletki anty. Że będzie to tylko zaleczanie problemów, a jak odstawię to problem wróci.
Swoją drogą, czy ten Poldanen jest bezpieczny? Czytam, że stosuje się go w przypadku przerostu gruczołu krokowego..

[201606201115]

Napisane przez sideritis

kallistooo, a jak u Ciebie z dietą i ruchem? Badałaś glukozę i insulinę?
Sama mam o wiele wyższe DHEA-SO4 oraz 17-OHP (plus trądzik, wypadające włosy, nadpotliwość), i ostatnio lekarz powiedział mi, żebym się zastanowiła, czy na pewno chcę zacząć brać tabletki anty. Że będzie to tylko zaleczanie problemów, a jak odstawię to problem wróci.
Swoją drogą, czy ten Poldanen jest bezpieczny? Czytam, że stosuje się go w przypadku przerostu gruczołu krokowego..

Robiłam krzywą cukrową i insulinową też i wyniki wyszły w normie. Endokrynolog uparł się chyba żeby mi zaburzenia tarczycy zdiagnozować bo kazał mi powtórzyć tsh i jakiś inny rodzaj przeciwciał jeszcze i usg tarczycy zrobić ale tam wszystko wyszło w normie. Tylko te 3 hormony o których pisałam trochę podwyższone.

Z dietą i ruchem u mnie różnie. Jestem leniem kanapowym, czasami mam zrywy gdzie ćwiczę czy biegam przez kilka miesięcy, ale później mi się nudzi i przestaję na kilka miesięcy. Diety żadnej nie stosuję, ale nie zauważyłam zaostrzenia problemów po niczym co jadłam/piłam, nie wiem czy to ma jakieś znaczenie.

A o tych ziołach (wierzbownica czy Poldanen właśnie) czytałam na blogu znanej youtuberki (chyba nawet na tej stronie jest link do jej kanału), która właśnie dzięki nim pozbyła się trądziku. Tylko zaczęłam mieć właśnie wątpliwości czy to jest bezpieczne, w końcu to środki stosowane u nas u mężczyzn na problemy z prostatą więc nie wiem czy ktoś robił badanie jak one mogą na kobiety wpłynąć. Dlatego też to odstawiłam na razie.
Na początku maja mam jeszcze wizytę u innego ginekologa-endokrynola i zobaczę co ten wymyśli, bo zdaję sobie sprawę że tabletki anty to maskowanie problemu. Od dotychczasowych lekarzy usłyszałam tylko, że mogę stosować anty lub na retinoidy doustne się zdecydować. Super sposoby leczenia

I tak się zastanawiam teraz czy jest sens iść do lego gin - endo, czy usłyszę od niego to samo, a jeśli usłyszę to samo to czy szukać kolejnych lekarzy, czy z tak "niewielkimi" zaburzeniami żaden mnie nie potraktuje poważnie. Mam jeszcze cykle bardzo nieregularne i długie (45-70 dni), ale tu też usłyszałam że miesiączka jest więc jest ok, gdybym w ogóle nie miesiączkowała to dopiero wtedy by mi jakieś leczenie wdrożyli.

sideritis a ty zdecydowałaś się na any czy leczysz się inaczej?

[sideritis]

Napisane przez kallistooo

sideritis a ty zdecydowałaś się na any czy leczysz się inaczej?

Póki co nie leczę się wcale.. Muszę zrobić jeszcze kilka badań aby określić, czy problemy z hormonami mają pochodzenie jajnikowe czy nadnerczowe. Dopiero wtedy ew. leczenie, ale tak jak wspominałam, na ostatniej wizycie lekarz raczej nie był przychylny temu abym zaczęła brać anty.

[paolkalo1]

Byla u mnie wczoraj dziewczyna ktora jest dietetykiem (stwierdzialam ze jak wiosna i po ciazy to porzadnie sie za siebie bierzemy ) i dowiedzialam sie ze jem za malo (no przypuszczalam bo od kad pamietam tne kal) i za chudo - tluszcze reguluja gospodarke hormonalna wiec stad moga wynikac moje problemy...

Wysłane z mojego GT-I9305 przy użyciu Tapatalka

[Aredhel125]

Napisane przez krolowa zurawin

3 dniówkę... dostałam skierowanie od endokrynologa ,po tym jak zrobiłam praktycznie wszystkie badania hormonów i wydałam na to jakieś 800 zł, brałam anty przez 8 miesięcy, później odstawiłam bo w żaden sposób na nic nie wpływały,więc żeby kolejny raz nie wydawać 8 stów... dała mi to skierowanie gdzie zrobili mi te wszystkie (i mnóstwo innych) badań za darmo. Nie wiem czy dostaje się L4 , ja nie potrzebowałam,a też szłam w pt rano .

Ja też zrobiłam wszystkie badania tyle, że kilka lat temu i teraz nie wiem jak to wygląda. Za miesiąc mniej więcej będę szła do endo na wizytę prywatną. Chciałabym dostać skierowanie na badania do szpitala, myślisz, że to możliwe? Jak u Ciebie było? Na jakiej podstawie lekarz stwierdził, że da ci skierowanie do szpitala?

Napisane przez kallistooo

Cześć

Przyszłam i ja się pożalić na swoje problemy. Od ok. 12 lat moim problemem jest trądzik (na brodzie i policzkach), łojotok, wypadanie włosów (przerzedzają się na skroniach), nadmierne owłosienie. Do tej pory maskowałam problem tabletkami anty chociaż tylko przy tych typowo antyandrogennych moje dolegliwości prawie całkowicie znikają (zostaje umiarkowane przetłuszczanie się cery), przy innych anty trądzik jest nadal chociaż w mniejszym stopniu a łojotok bez zmian.
Tabletki anty odstawiałam kilka razy ale zawsze trądzik i łojotok był tak silny, że szybko do nich wracałam. W zeszłym roku postanowiłam jednak odstawić je na dobre i znaleźć przyczynę. Endokrynolog zlecił mi serię badań i tak w normie wyszły:
testosteron
prolaktyna
tsh
glukoza
lh
fsh
estradiol
shbg
anty-tpo

Poza normą:
DHEA-SO4 405,30 (norma 98,8 - 340)
17-hydroksyprogesteron 1,84 (norma 0,2 -1,3)
androstendion 3,60 (norma 0,30 - 3,30)

Byłam z wynikami u 3 endokrynologów i każdy z nich stwierdził, że te przekroczenia nie są tak duże żeby zacząć mnie leczyć . Rozczarowałam się strasznie, bo wydałam kupę kasy na badania aby się dowiedzieć, że mam jakieś zaburzenia, ale nie są na tyle istotne żeby ktokolwiek chciał się tym zająć, a z trądzikiem, łojotokiem i łysieniem można żyć, ludzie mają większe problemy.

Na własną rękę, przeglądając internet udało mi się ustalić, że mój trądzik jest powodowany przez podwyższone DHEA-SO4, bo przez kilka miesięcy brałam Poldanen, który obniża ten hormon i w tym czasie trądziku nie miałam. Tylko, że jest to strasznie droga kuracja, nie jestem pewna czy całkowicie bezpieczna i po odstawieniu problemy wracają. Poza tym na łojotok u mnie ten środek nie działał (wierzbownica też nie pomogła), a mam trochę śladów po trądziku więc zależy mi na tym aby mój makijaż nie spływał i nie ważył się po godzinie.

Nie wiem czy odwiedzać jeszcze kolejnych endokrynologów, wydawać kolejną kasę na badania bo te były robione już jakiś czas temu więc pewnie będę musiała powtarzać.
Dermatolog mi proponował też retinoidy doustne, ale nie wiem czy jest sens się w to pakować. Skoro moje problemy powodują hormony to to wszystko pewnie wróci po odstawieniu retinoidów.
Obecnie wróciłam do anty, biorę Syndi 35, bo nie mam już siły na to wszystko, ale jestem coraz starsza, niedługo chciałabym zajść w ciążę więc i tak będę musiała je odstawić, poza tym czuję że coraz gorzej jednak toleruję antykoncepcję hormonalną i nie chciałabym jej łykać aż do menopauzy

Ja mam identycznie U mnie też te hormony wyszły za wysokie oprócz 17OHP (chociaż tego nie jestem 100% pewna), krzywa insulinowa i cukrowa w normie, cała reszta w normie. Lekarz zalecił tabletki anty i stwierdził, że prawdopodobnie taka moja uroda, ze tak mam, bo moje wyniki też nie były zawrotnie podwyższone, może trochę więcej niż u Ciebie. Niestety z tabletkami anty nie wypaliło bo mam problem z żyłami i z wierzbownicą też nie. Zostałam w kropce, teraz znowu będe szła do lekarza, ale szczerze nie ma nadziei bo proponują zawsze albo retinoidy doustne albo sterydy i koniec opcji.

Trądzik zaleczam zewnętrznie z różnym skutkiem, ale zauważyłam, że okropnie zaczyam zarastać wszędzie - na klatce piersiowej, na piersiach, brzuchu broda, wąsy... Nie wiem sama co z tym dalej robić.

Napisane przez sideritis

kallistooo, a jak u Ciebie z dietą i ruchem? Badałaś glukozę i insulinę?
Sama mam o wiele wyższe DHEA-SO4 oraz 17-OHP (plus trądzik, wypadające włosy, nadpotliwość), i ostatnio lekarz powiedział mi, żebym się zastanowiła, czy na pewno chcę zacząć brać tabletki anty. Że będzie to tylko zaleczanie problemów, a jak odstawię to problem wróci.
Swoją drogą, czy ten Poldanen jest bezpieczny? Czytam, że stosuje się go w przypadku przerostu gruczołu krokowego..

Ja na własną rękę bałabym się stosować taki Poldanen. A czy ty masz jakiś plan odnośnie leczenia? Ja już mam dosyć tego trądziku tyle lat a teraz jeszcze włosy. Nie będę brała na razie retinoidów doustnych skoro to hormony i w dodatku jestem owłosiona coraz bardziej. Sterydów też nie chcę brać. Co Ty byś zrobiła? Ja na razie też nic nie biorę. Chciałam iśc do szpitala na badania i powtórzyć całą serię, ale nie wiem czy lekarz da mi skierowanie.

[krolowa zurawin]

Ardhel ja to skierowanie dostałam od endokrynologa z NFZ-tu , nie wiem jak w przypadku prywatnego. Generalnie lekarze nie są chętni żeby dawać skierowania na badania (bo muszą za to z własnej kieszeni płacić...). Próbuj, acz to musi być specjalny oddział ginekologii endokrynologicznej,a wiele takich w polsce nie ma...

[sideritis]

Napisane przez Aredhel125

Ja na własną rękę bałabym się stosować taki Poldanen. A czy ty masz jakiś plan odnośnie leczenia? Ja już mam dosyć tego trądziku tyle lat a teraz jeszcze włosy. Nie będę brała na razie retinoidów doustnych skoro to hormony i w dodatku jestem owłosiona coraz bardziej. Sterydów też nie chcę brać. Co Ty byś zrobiła? Ja na razie też nic nie biorę. Chciałam iśc do szpitala na badania i powtórzyć całą serię, ale nie wiem czy lekarz da mi skierowanie.

Czekam na wyniki panelu steroidowego (który wykluczy lub potwierdzi problemy związane z nadnerczami). Poza tym muszę zrobić jeszcze kilka innych badań z krwi. Jeżeli to będzie "tylko" PCOS to przede wszystkim postawię na dobrą dietę i ćwiczenia - to pomogło mi m.in. z trądzikiem - od kilku miesięcy nie wyskakują mi ropne zmiany.

[Aredhel125]

Co to jest ten panem steroidowy? Ile to może kosztować?

Ja byąm dzisiaj u ginekologa innego i w USG jajniki sa ok. Mam tylko jeszcze zrobić badania z krwi, ale lekarka mówiła, że to i tak na to się bierze tabletki anty a ja nie mogę ich brac i nic innego z tym nie da się zrobić.

---------- Dopisano o 16:01 ---------- Poprzedni post napisano o 15:57 ----------

Napisane przez krolowa zurawin

Ardhel ja to skierowanie dostałam od endokrynologa z NFZ-tu , nie wiem jak w przypadku prywatnego. Generalnie lekarze nie są chętni żeby dawać skierowania na badania (bo muszą za to z własnej kieszeni płacić...). Próbuj, acz to musi być specjalny oddział ginekologii endokrynologicznej,a wiele takich w polsce nie ma...

Tu dziewczyny pisały, że niby z prywatnych wizyt też dostawały skierowania. Ja osobiście nie wiem czy dostanę coś takiego, ale mam zamiar iść do lekarza który pracuje w szpitalu we Wrocławiu.

[malamiiii19]

Dziewczyny,mam badania narazie 3 hormonow,ale to podobno najwazniejsze :

testosteron 30,42ng/dl normy [10,83-56,94]
,prolaktyna 11,26 ng/dl, normy [1,20-29,93]
progesteron 14,2 nd/dl

Wszystko jest w normie wiec dlaczego łysieje (u mnie w rodzinie nikt nie lysieje)i mam tradzik ???? ;((( Policystyczne jajniki tylko na obrazie USG... czy od samych pecherzykow moze byc tradzik i wypadanie wlosow? co wtedy robic?