2006-04-07, 19:58 | #1 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2002-03
Wiadomości: 7 624
|
Kiedy powiedziałyście rodzinie, znajomym o ciąży?
Ja narazie o moim błoogoslawionym stanie wie mąż i dwie koleżanki w pracy i Wy. Nikomu więcej narazie nie chciałam mówić, a szczególnie w pracy bo zaraz zaczną się meczące pytania ktory to miesiąc i spoglądanie na brzuch czy juz widać. Z rodziną mam kontakt telefoniczny, ale nic nie mowię. Chyba poczekam do konca I trymestru (szansa poronienia maleje) i wtedy powiem rodzinie.
Natomiast w poniedziałek pójde chyba do lekarza po zwolnienie, więc jak je zaniosę do pracy to od księgowej drogą pantoflową dowiedzą się wszyscy. A wy kiedy powiedziałyście? |
2006-04-07, 20:02 | #2 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Kiedy powiedziałyście rodzinie, znajomym o ciąży?
przy pierwszej ciazy to rodzinka mi powiedziała o tym ze jestem w ciazy , miałam bardzo nieregularny okres wiec kolejne opóźnienie niewiele mi mówiło, ale wprawne oko rodzinki zauwazyło zmiany-i dowiedziałam sie o swojej ciązy.
przy kolejnych mówiłam niedługo po zrobieniu testu-w sumie to bardzo fajna chwila, bo jak widzi sie szok, radosc i lek bliskich i samemu ma sie serduszko pełne nadziei-rewelacja.
__________________
przepraszam za niedoskonałość...., gdybym była doskonała zanudziłabym Cię na śmierć.... 16.10.2009-start 79,8-> 78,2 ->76,8 ........do 55 |
2006-04-07, 20:11 | #3 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2002-03
Wiadomości: 7 624
|
Dot.: Kiedy powiedziałyście rodzinie, znajomym o ciąży?
Cytat:
A teściowa.... obawiam że nie będzie ją interesowało samopoczucie i przebieg, ale zacznie dopytywać sie czy chcemy dziewczynke czy chłopca i kto bedzie chrzestnym Jak obwieścilismy ślub, to nie on sam był ważny ale czy jest już sukienka i na ile gości wesele. |
|
2006-04-07, 20:19 | #4 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Kiedy powiedziałyście rodzinie, znajomym o ciąży?
wiesz z tym ślubem to sie nie dziwie....bo w sumie slub to Wasza decyzja-jesli sie kochacie to dla was najwazniejsze, a dla osób nie odczuwajacych tego co Wy to raczej kwestia bardziej przyziemna-własnie sukienka i goscie....
a reakcja mamy na ciąze-z tego co piszesz to bedzie chciała o Ciebie (was ) zadbac-super, na szczescie mieszkasz oddzielnie, wiec przez czas odwiedzin mozna jej pozwolic na dietke (zawsze mozesz zasymulowac mdłosci jak cos Ci nie podpasi ) a teściowa......no coments, ja lubie swoja teściowa bo mam ja na odległosc, tez pytala o płec dziecka (o chrzestnych nie bo u nas to była oczywista sprawa), ale w sumie bardzo sie cieszyła, i co prawda nie mi ale swojemu synowi okazała wtedy duzo wiecej uczucia....ja ogólnie tesciowa trzymam na dystans. teraz zblizaja sie świeta wiec naprawde masz super okazje do pochwalenia sie, chyba ci lekko zazdroszcze .AAA zapomniałam ze chcesz poczekac do ukonczenia I trymestru....pamietaj tylko ze ciąze przed bliskimi trudno ukryc- jak pisałam wiem to z doswiadczenia. buziaczki ps. a chcesz aby była dziewuszka czy chłopiec? i kto bedzie chrzestnym dla Ciebie dla brzusia
__________________
przepraszam za niedoskonałość...., gdybym była doskonała zanudziłabym Cię na śmierć.... 16.10.2009-start 79,8-> 78,2 ->76,8 ........do 55 |
2006-04-07, 20:26 | #5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 404
|
Dot.: Kiedy powiedziałyście rodzinie, znajomym o ciąży?
Przy pierwszej ciąży nie bardzo pamiętam kiedy to oznajmiliśmy było to 16 lat temu a o drugiej 2 lata temu większość dowiedziała się tuż po zrobieniu przeze mnie testu.
__________________
|
2006-04-07, 20:34 | #6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Wrocław i okolice
Wiadomości: 6 594
|
Dot.: Kiedy powiedziałyście rodzinie, znajomym o ciąży?
Elu- Święta mogą być dobrą okazją do przekazania wspanialej nowiny (choć to trochę wcześniej,niż zaplanowałaś powiedzieć)
Masz śliczny awatar i podpis |
2006-04-07, 20:37 | #7 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Kiedy powiedziałyście rodzinie, znajomym o ciąży?
Cytat:
__________________
przepraszam za niedoskonałość...., gdybym była doskonała zanudziłabym Cię na śmierć.... 16.10.2009-start 79,8-> 78,2 ->76,8 ........do 55 |
|
2006-04-07, 20:39 | #8 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 2 983
|
Dot.: Kiedy powiedziałyście rodzinie, znajomym o ciąży?
My powiedzieliśmy całej rodzince w dzień naszej 2 rocznicy ślubu - to był koniec 2 miesiąca. Wcześniej o ciąży nie wiedział absolutnie nikt poza nami i ginem. Chociaż jezyk nas świerzbił - dowiedziałam się o ciąży w 3 tygodniu.
Przyszliśmy najpierw do jednych, potem do drugich rodziców z szampanem i owieściliśmy im radosną nowinę. Atmosfera była naprawdę wspaniała - wielkie święto. Dziadkowie już nie mogli się doczekać naszego potomstwa - byliśmy wtedy razem od 12 lat. To dla nas pamiętna data - 3 lata wcześniej zaręczyliśmy się (wcześniej zamówiliśmy ślub, salę itd) i też dopiero po fakcie poinformowaliśmy bliskich o zaręczynch oraz zaprosiliśmy ich na ślub dokładnie za rok. Potem był ślub, po roku hucznie obchodzona 1 rocznica (każda okazja dobra do świętowania ). Potem wiadomość o dzidziusiu, a w kolejnym roku (poślizg kilkudniowy, aby była to niedziela) był chrzest naszego synka. |
2006-04-07, 20:40 | #9 | |||||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2002-03
Wiadomości: 7 624
|
Dot.: Kiedy powiedziałyście rodzinie, znajomym o ciąży?
Cytat:
Cytat:
Cytat:
W dzien pierwszego testu kilka osób pytało mnie o ciążę, albo kiedy będą u mnie biegać takie małe brzdące.... To widać w oczach Cytat:
Natomiast co do drugiego pytania... to myslę , że jak dojdzie co do czego to mogą być podobne jazdy jak z organizacją wesela, tyle że juz nikt nie zmieni naszej decyzji -ale komentarze będą. Cytat:
od brzusia |
|||||
2006-04-07, 20:44 | #10 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Kiedy powiedziałyście rodzinie, znajomym o ciąży?
Cytat:
a ciąze widac baaaardzo- po oczach-są takie szczęsliwe, po biuscie- jest taki pełny, po twarzy- jest taka promieniejaca-ogólnie stajesz sie piekna , albo raczej-piekniejsza
__________________
przepraszam za niedoskonałość...., gdybym była doskonała zanudziłabym Cię na śmierć.... 16.10.2009-start 79,8-> 78,2 ->76,8 ........do 55 |
|
2006-04-07, 20:46 | #11 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2002-03
Wiadomości: 7 624
|
Dot.: Kiedy powiedziałyście rodzinie, znajomym o ciąży?
Cytat:
|
|
2006-04-08, 11:37 | #12 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: wielkopolska
Wiadomości: 1 788
|
Dot.: Kiedy powiedziałyście rodzinie, znajomym o ciąży?
Moja mama dowiedziala sie jak bylam w 6 tygodniu a tescie tydzien pozniej.Moje najblizsze kolezanki dowiedzialy sie jak bylam w 3tc .
A teraz jestem w 8 tc i mozemy Ela zalozyc watek o mamusiach listopadowo-grudniowych.....bo ja mam termin na 16tego listopada....co Ty na to???A Ty??Pozdrawiam |
2006-04-08, 11:46 | #13 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2002-03
Wiadomości: 7 624
|
Dot.: Kiedy powiedziałyście rodzinie, znajomym o ciąży?
Cytat:
4 tygodnie nas dzielą |
|
2006-04-08, 19:04 | #15 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Legnica
Wiadomości: 118
|
Dot.: Kiedy powiedziałyście rodzinie, znajomym o ciąży?
o nasze malenstwo staralśmy się przez 2 miesiące. Kiedy spóżniał mi sie okres 7 dzień, nie mieliśmy watpliwości, że zostaniemy rodzicam.Test to potwierdził. pech chciał, że troszke zachorowałam i zaczęłam wypytywać się mamy, czy jak jest się w ciąży to można brać jakieś leki, ale udało mi sie z tego wybrnąć bo nie chciałam żeby rodzice tak szybko wiedzieli o moim stanie. 3 tygodnie póżniej na urodzinkach teściowej postanowiliśmy przekazać tę radosną nowine wszystkim.
Nie czekaliśmy do końca 3 miesiąca. Czuliśmy się poprostu pewnie. koleżanki z pracy o mojej ciąży dowiedziały sie od księgowej. Nie chciałam żeby wiedziały. Nie czułam takiej potrzeby tym bardziej,że jedna z nich sprawiała mi duża przykrość teoretyzując na temat mojej przyszłej ciązy. Obecnie jestem w 33 tygodniu i oboje z maleństwem czujemy sie wspaniale |
2006-04-10, 08:27 | #16 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: pogranicze śląskie - łódzkie
Wiadomości: 2 179
|
Dot.: Kiedy powiedziałyście rodzinie, znajomym o ciąży?
witaj Elu na początku to gratulacje , myśle że święta Wielkanocne bedą najlepszą okazja spotkania sie w rodzinnym gronie i przekazania wesołej nowinki.
__________________
"Daj swojemu dziecku 2 rzeczy: korzenie i skrzydła" "Żyj tak, aby twoim znajomym zrobiło sie nudno, gdy umrzesz". " Żyj według życiorysu który chciałbys sobie sam napisać" W i N -córeczki mamusi |
2006-04-10, 08:46 | #17 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2002-03
Wiadomości: 7 624
|
Dot.: Kiedy powiedziałyście rodzinie, znajomym o ciąży?
Cytat:
|
|
2006-04-10, 08:51 | #18 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: moja słodka tajemnica....
Wiadomości: 616
|
Dot.: Kiedy powiedziałyście rodzinie, znajomym o ciąży?
ja dosc szybko powiedzialam o tym cudzie ale tylko rodzicom...a potem to juz sami sie wszyscy domyslali...pamietam jak zaniosłam do pracy zwolnienie, kolega, który nie miał nawet prawa wiedziec na co dostałam zwolnienie powiedział patrzac na mnie "jestes w ciazy" !!! nie potwierdziłam ale tez nie zaprzeczyłam..no i tak sie rozniosło...
|
2006-04-10, 09:56 | #19 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 6 678
|
Dot.: Kiedy powiedziałyście rodzinie, znajomym o ciąży?
Cytat:
|
|
2006-04-10, 10:02 | #20 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: Kiedy powiedziałyście rodzinie, znajomym o ciąży?
U mnie bylo zupelnie bez świętowanie bo wszyscy byli w szoku
na pocztaku wrzesnia bylam u rodziców i mama dopytwala sie czy wszytsko ok ,ja ,ż eowszem tak chocia zjuz wtedy mialm przeczucie ze jestem w ciaze,po ok 3 tygodniach zadzwonila i powiedziala :jestes w ciaży ",ja juz bylam po tescie i wuizycie u lekarza ,potwierdzilam i obie w ryk potem dowiedzial sie tata od mamy,siostra mojej mamy zadzwonila i cos mówiła o sylwestrze i ze fajnie byloby aby cos sie urodzilo w takim fajnym roku (2000) a moja mama ze sie urodzi Tż sam pojechal do swoich rodziców i ich powiadomil ze bedzie ojcem ,jego rodzina tez w szoku ale przyjeli to zupelnie na luzie. |
2006-04-10, 10:23 | #21 |
Zadomowienie
|
Dot.: Kiedy powiedziałyście rodzinie, znajomym o ciąży?
Elu - mysle ze jesli serduszko podpowiada Ci ze masz czekac do konca trymestru - to sprobuj poczekac - ale to bedzie baaaardzo trudne Mamy - jakos same to czesto wyczuwaja - chyba ma sie cos w oczach, szczegolnie jesli to dziecko wyczekiwane z radoscia A poza tym cos mis ie zdaje ze i Ty bedziesz bardzo chciala sie to radoscia dzielic z innymi - bo nie ma nic przyjemniejszego.
Mysmy naszym rodzicom powiedzieli za wczesnie - bo praktycznie w 3-cim tygodniu - moj TZ nie wytrzymal i zadzwonil do swoich rodzicow - tesciowa byla zszokowana - przede wszytskim dlatego ze uznala w pierwszym momencie ze to nieslubne (ehhhhhhh.... no comments) ale jak do niej dotarlo ze po prostu tak wczesnie jej mowimy, to przepraszala - i teraz jest niesamoiwcie mila - pyta sie o samopoczucie, kaze memu TZ dbac o mnie itp. Tesc nam pogratulowal. A moi rodzice - to tak mowiac szczerze nie chce mi sie o ich reakcji pisac bo troche mi przykro No coz... w zyciu nie mozna miec wszystkiego. Gdzies w 6-tym tygodniu powiedzialam szefowi - jego reakcja zaskoczyla mnie bo w sumie sie ucieszyl. Pamietam jak powiedzial: 'jak poprosilas o rozmowe to pomyslalem o dwoch rzeczach - albo ze znalazlas inna prace i odchodzisz, za co bym cie zabil, albo jestes w ciazy' I wyszlo na to drugie Ehhh - mowie Ci na ogol reakcje znajomych i bliskich sa tak mile i pelne radosci, ze dodatkowo to mi dodaje otuchy
__________________
A+E=JKD Heal my heart and make it clean Open up my eyes to the things unseen Show me how to love like you have loved me |
2006-04-10, 17:54 | #22 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2002-03
Wiadomości: 7 624
|
Dot.: Kiedy powiedziałyście rodzinie, znajomym o ciąży?
Byłam dziś u lekarza (u Opinca-łodzianki pewnie znają.... był bardzo miły i siedziałm z pół godziny) zrobił mi USG dopochwowe i mam juz pierwszą fotkę Taka czarna kropka, ale sliczna kropka!!
Sama nie wiem... taka prywatna tajemnica tez ma urok, jesli ktos zapyta nie zaprzeczę.... a może przez tydzien nam sie odmieni i uznamy za stosowne powiedziec. Jednak z utrzymaniem tajemnicy nie mialabym problemu. |
2006-04-17, 21:26 | #23 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2002-03
Wiadomości: 7 624
|
Dot.: Kiedy powiedziałyście rodzinie, znajomym o ciąży?
No i powiedzielismy. Ale zadowoleni z tego nie jestesmy.
Od poczatku.... Pojechalismy na swięta do teściów juz w czwartek wieczorem. W sobotę przyjechał męża brat z dziewczyną (nie utrzymujemy kontaktów, ponad poł roku sie nie widzielismy, nie odzywamy się rownież...) a ta z brzuchem jak w 5-6 mies.. Szczęki nam opadły. Okazłao się ze w domu wszyscy wiedzieli, ale nie mowili nic bo co to kogo obchodzi....teściowa powiedziała, ze ją to tez nie interesuje. Postanowilismy ze jednak w niedziele przy sniadaniu wznisiemy toast za przyszłych dziadkow i tak sie tez stało... w pierwszej chwili wszyscy mysleli że chodzi o tamtych przyszłych rodziców, ale mąż powiedział ze spodziewamy sie dziecka. I teraz reakcje: teściowa: no to bedzie problem.... dwie komunie w jedym roku za 8 lat teść: no teraz będą rodzić jedna po drugiej... I wrócono do poprzedniego tematu. Spuścilismy głowy. Na zurku zaczelismy konsumpcję i skończylismy. Wstalismy z miejsc i zaczelsmy sie pakować. I tak mieliśmy jechac do moich rodzicow, ale ciut później. No i teraz u moich. Ojca nie było. Przyszła moja przyjaciólka(świadkowa), była mama i my. Toczyła sie dyskusja na temat ksiedza, ktorego mają zamiar wyrzucić z parafii, więc cięzko było wejść w zdanie.... no ale moj mąż rzucił hasło podobne jak u teściów. Koleżanka nie załapala o co chodzi-bo stwierdzila ,ze to nie mozliwe i gadała dalej coś.... a mama zdębiała! I mówi: Hania poczekaj, słyszałaś to co ja??? no i tu zaczął się mały wywiadzik, ktory tydzień itp...ze chciałby wreszcie wnuczkę, to uszyłaby jej atłasowa sukieneczkę i plotła warkoczyki Dzis mama zrobiła mi sniadanie i dała jogurt z komentarzem "to dla wnuka" |
2006-04-17, 21:53 | #24 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Wrocław i okolice
Wiadomości: 6 594
|
Elu- teściami sie nie przejmuj, mama się ucieszyła i dobrze
Pamiętaj, że to wasze dziecko i wy przede wszystkim macie się nim cieszyc (i sobą ) Życzę dużo zdrówka dla ciebie i Maleństwa Edytowane przez Mariqa Czas edycji: 2006-04-18 o 12:16 |
2006-04-17, 22:44 | #25 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 2 983
|
Dot.: Kiedy powiedziałyście rodzinie, znajomym o ciąży?
Przykra sprawa z tą reakcją teściów, przecież to dla Was taka radość - przepraszam, jak dla mnie - dziwni ludzie - ale w końcu to nie jest najważniejsze, więc za bardzo się nie przejmuj.
Nie pozwól, aby czyjeś takie czy inne podejście do, jak to widać traktują "brzucha", popsuło Ci te wspaniałe chwile. A jogurty wcinaj, na zdrowie dla Ciebie i Maleństwa. |
2006-04-18, 08:56 | #26 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2002-03
Wiadomości: 7 624
|
Dot.: Kiedy powiedziałyście rodzinie, znajomym o ciąży?
nie, ja sie nie przejełam... spodziewałam sie podobnej reakcji. Mąż wczesniej myślał żeby z tej okazji postawic jakiś alkohol, ale wybiłam mu z głowy, bo wypic będzie mial kto, a ta wiadomośc spłynie jak woda po kaczce, przytaknął mi.
Ja byłam zszokowana rekacją teściowej, jak ja zapytalismy czemu nic nie mówiła o tamtej ciąży. A ona na to: a czy to ja jestem w ciąży, co mnie to obchodzi, nawet nie wiem który to miesiąc.. ja byłam przeciwna temu wszystkiemu od początku. Po prostu suuuper! |
2006-04-18, 09:36 | #27 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 3 342
|
Dot.: Kiedy powiedziałyście rodzinie, znajomym o ciąży?
Elu- po pierwsze: GRATULUJĘ!!! Kojarzę Cię przede wszystkim z forum ślubnym, gdzie odzywałam się jakiś czas temu, a teraz, podobnie jak Ty, myślę o macierzyństwie. Na razie trwają starania, to trzeci miesiąc prób, ale póki co na luzie;-)))
Reakcją teściów się nie przejmuj nic a nic. Ja też mam topornych teściów, zero wyczucia, obojętność albo takie słowa, że przykro się robi. Nie pamiętam, czy pisałam kiedyś o ich reakcji na zaręczyny na przykład, ale nie spałam wtedy dwie noce, tak mi było przykro. Ślub się odbył tak, jak chcieliśmy, a ich reakcja nie przyćmiła radości, zresztą jak widzieli zachowania innych gości, to im się chyba pozytywne myślenie udzieliło. Też przypuszczam, że na wieść o ciąży zareagują mało delikatnie. Staram się o tym nie myśleć, zwłaszcza że to nie ma żadnego znaczenia- to NASZE życie i NASZE plany!!! Tym bardziej, że nie jesteśmy od nich w najmniejszym stopniu zależni i mieszkają daleko ( moi 1300 km stąd, hihi). Teściowa jest lekarzem i bynajmniej nie podchodzi do spraw delikatnie. Raczej zimny prysznic w stylu: 'masz już po 30-tce, trzeba zrobić badania płodu, czy zdrowy'- to tekst w jej stylu;-((( Ale nic to! Ja wracam do moich starań o maleństwo, a Tobie życzę wiele wsparcia ze strony serdecznych ludzi. Na tym się skupiaj, bo na pewno takich przyjaznych reakcji nie zabraknie! Jeszcze raz gratuluję i życzę dużo zdrówka! |
2006-04-22, 15:32 | #28 | |
Raczkowanie
|
Dot.: Kiedy powiedziałyście rodzinie, znajomym o ciąży?
Cytat:
__________________
Szczęście = Szymon |
|
2006-04-22, 15:47 | #29 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2002-03
Wiadomości: 7 624
|
Dot.: Kiedy powiedziałyście rodzinie, znajomym o ciąży?
Cytat:
Cytat:
Odebrałam w tym tyg. wyniki badań, zaraz zadzowniła moja mama i pytała jak wyszły itp. Teściowa takiego pytania nie zada, ani mi ani tamtej "synowej", żadnego pytania odnośnie ciązy nie zada. |
||
2006-04-22, 15:56 | #30 | |
Raczkowanie
|
Dot.: Kiedy powiedziałyście rodzinie, znajomym o ciąży?
Cytat:
__________________
Szczęście = Szymon |
|
Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:00.