2005-05-19, 21:35 | #91 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2003-08
Lokalizacja: Gdzieś we wszechświecie :)
Wiadomości: 813
|
Dot.: Rower...
Witaj Kreestal,
wydaje mi się, że już za ok. 300 zł można kupić rowerek stacjonarny, który mierzy ilość km, tętno i spalone kalorie. A co do kwestii chudnięcia, a nie rozbudowywania mięśni - należy jeździć na jak najlżejszych obciążeniach, za to wykonując dużo obrotów ... Pozdrawiam
__________________
...:Aga:... __________________ Dream as if you'll live forever. Live as if you'll die today ... |
2005-05-20, 20:02 | #92 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 5
|
Dot.: Rower...
zgadzam się z jedną z opinii - w czasie jazdy na rowerze w plenerze nie warto myśleć o odchudzaniu. powiem inaczej - idealnie jest poćwiczyć np. stretching (rozciąganie mięśni) w formie rozgrzewki, następnie pilatesa. wtedy już, nieco zmęczonym, można spokojnie udać się na przejażdżkę rowerem - w formie relaksu, odpoczynku! po pewnym czasie już samemu się nie uda odgadnąć, czemu zawdzięczamy smuklejszą sylwetkę, lepszą wydolność czy wspaniałe samopoczucie. przecież tylko się ćwiczyło, a po tym - odpoczywało ;] to, jak coś interpretujemy, może okazać się zbawiennym...
|
2005-05-20, 20:08 | #93 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2003-08
Lokalizacja: Gdzieś we wszechświecie :)
Wiadomości: 813
|
Dot.: Rower...
Muszę się całkiem z Tobą zgodzić Moniczko Sposób naszego myślenia, a co za tym idzie - interpretowania pewnych rzeczy ma duży wpływ na efekty. Hehehe i muszę przyznać, że całkiem mi się podoba Twoje podejście do rowerka Gratulacje !!
__________________
...:Aga:... __________________ Dream as if you'll live forever. Live as if you'll die today ... |
2005-05-21, 20:42 | #94 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Katowice/Graz(Österreich)
Wiadomości: 2 174
|
Dot.: Rower...
Mnie też się podoba myślenie Moniki,świetnie to sobie wykombinowałaś droga wizażanko.Ale ja moge tylko jezdzić na stacjonarnym rowerku,a i to robie bardzo rzadko(strasznie mnie potem bolą kości pośladkowe,czy macie też podobny problem?).Na zwykłym rowerze po prostu(może to sie wydać głupie),ale boje się jezdzić.Dlatego jeżdże na treningowym.
|
2005-05-22, 12:21 | #95 |
Raczkowanie
|
Dot.: Rower...
Dla mnie rower to super sprawa. Chodzi mi o taki zwykły a nie stacjonarny. W trakcie jazdy czuję się "wolna". A w domku gdy nie ma pogody to orbitrek. Choć ostatnio chyba z obydwoma przesadziłam bo bolały mnie kolana.
Pozdrawiam. |
2005-05-23, 13:56 | #96 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 23
|
Rower...
........i wiatr we włosach.........hm...
|
2005-05-23, 16:57 | #97 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2003-08
Lokalizacja: Gdzieś we wszechświecie :)
Wiadomości: 813
|
Dot.: Rower...
Co prawda to prawda Nie ma to jak zwykły górski rower, a nie taki stacjonarny. Ale pomyślałam sobie, że i tak można na zwykłym jeździć tylko przez wiosnę i lato, a w dodatku jak jest ładna pogoda (wiem, że niby można cały rok, ale ja taka ekstremalna nie jestem). Poza tym nie ma z kim jeździć, mój mężczyzna roweru nie lubi, a poza tym przez te wszystkie obowiązki (praca, studia, dom) to normalnie takie pory na jeżdżenie rowerem mi zostały, że tylko strach ...
Rok temu, zanim kupiłam sobie stacjonarny rowerek jeździłam na zwykłym tak od kwietnia do września, co rano ok. 5-tej Tak na godzinkę sobie jechałam, wracałam po 6-tej i potem brałam się za wszystkie poranne czynności Czułam się świetnie i w ogóle... A teraz jakoś nie mogę się zmobilizować, żeby tyłek wrzucić nawet na ten stacjonarny Jakoś mnie szybko znudził i stwierdziłam, że to nie to samo i że jednak chyba zrobiłam błąd, że go kupiłam, chociaż zapierałam się, że będę jeździć i jeździć Ale to nie tak łatwo - teraz ostatnio się z nim przeprosiłam i od czasu do czasu przejadę jakieś 15 km ... Ale kusi mnie ten zwykły rowerek, oj kusi Więc chyba się nie będę zastanawiać i po prostu wyjmę go ze schowka i wskoczę i ... poczuję ten wiatr we włosach ...
__________________
...:Aga:... __________________ Dream as if you'll live forever. Live as if you'll die today ... |
2005-05-23, 20:44 | #98 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2004-02
Wiadomości: 11
|
Dot.: Rower...
ja mam taki swój sposób na nie znudzenie się rowerkiem stacjonarnym
ponieważ mam dwie córeczki, pracuje, dom na głowie, ogród 1500m wiec nie mam wiele czasu dla siebie a już wogóle na oglądanie telewizji - z tego powodu mam zaległości w nowościach filmowych dlatego od jakiegoś czasu gdy leci w telewizji cos ciekawego co chcialabym zobaczyć, nagrywam to i puszczam sobie podczas jazdy na rowerku w ten sposób mogę sobie zobaczyć interesujące mnie filmy nie mając wyrzutów sumienia, że marnuje czas film puszczam tak dlugo jak jedę na rowerku, więc czasem jeden film oglądam 2 a nawet 3 wieczory z rzędu, no chyba, że film jest wyjątkowo ciekawy to wtedy muszę dłużej popedałować bo mnie ciekawość zżera co bedize dalej....... |
2005-05-23, 21:11 | #99 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2003-08
Lokalizacja: Gdzieś we wszechświecie :)
Wiadomości: 813
|
Dot.: Rower...
Aniu, ja tak tylko raz próbowałam zrobić, ale chyba nie jestem wielowątkowa i po prostu zagapiłam się w film i co chwila zapominałam o jeździe i po prostu siedziałam na rowerku zamiast jeździć, albo pedałowałam tak sobie a muzom Wyszło z tego tyle, że tyłek bolał mnie jak diabli, a poza tym w ogóle nie czułam zmęczenia ani tym bardziej satysfkacji
Ja niestety muszę się chyba skupić na tym co robię - zwłaszcza jeżeli są to ćwiczenia, więc będę musiała znaleźć jakiś sposób na wytrzymanie na rowerku dłużej niż 15 minut (bynajmniej nie z powodu zmęczenia) Pozdrowionka
__________________
...:Aga:... __________________ Dream as if you'll live forever. Live as if you'll die today ... |
2005-05-27, 09:02 | #100 |
Rozeznanie
|
Dot.: Rower...
ja tez nie potrafie wytrzymac na stacjonarnym nudzi mnie okropnie a do zwyklego rowerka nie mam towarzystwa
|
2005-05-27, 09:38 | #101 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 860
|
Dot.: Rower...
Z doświedczenia wiem że jeśli ćwiczy sie z obowiązku ("bo musze ten ^@$ tluszczyk spalić") to można sobie obrzydzić nawet taka frajde jak rower. Nie wyobrażam sobie jeździć mierząc tętno i licząc kalorie . Co do towarzystwa - zwykle udaje mi sie nakusić jakąś koleżanke ale szczerze mówiąc wole jeździć sama (jeśli jestem z kimś kończy sie na rudce do najbliższego parku, plotach i piwie ). Na rowerku treningowym mialam okazje kilka razy popedałować - bez entuzjazmu.
Rower zastępuje mi inne środki transportu na czas wiosna-lato-jesien, w ten sposób nie musze "szukać" czasu. Żeby was zachęcić - rower ma niesamowity wpływ na figure! Moje nogi z natury odbiegaja od ideału ("suche" łydki, za to uda wrecz przeciwnie, troche krzywe) ale po rowerze faceci wpadaja na latarnie jak zaloze coś krótszego . |
2005-05-27, 09:49 | #102 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-10
Wiadomości: 544
|
Dot.: Rower...
zgadzam się z Tobą w 200% Szczerze też wolę jezdzić sama, bo jezdzędość dalekie dystanse i wiem jak to się kończy z kolezanką - stańmy, zatrzrzymajmy się, o jezu, już nie mogę...a mnie trzesie! Jak jadę sama, to sama sobie narzucam tempo itp...Wprawdzie głupoi to zabrzmi, bo jezdzę ze spręzynowcem w kieszeni, ale...coż...takie czasy, że jak na czlowieka napadną dwa razy w srodku miasta , to potem wziąłby ze soba i kałasznikowa na trasę...
|
2005-05-27, 12:25 | #103 |
Raczkowanie
|
Dot.: Rower...
od 1 wszego maja zapisalam sie na fitness,bylo ciezko ale teraz jest ok,wiec co do rowerku to jezdze codziennie 15km,zajmuje mi to okolo 30min.Fajna sprawa z tym stacjonarnym rowerkiem bo na sali gdzie one stoja jest 6 tv i kazdy ma inny program,wiec sluchawki na uszy ,oczy wlepione w tv i pedaluje az sie film nie skonczy np.
|
2005-06-15, 19:27 | #104 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 23
|
Rower...
Hej! Mam pytanie i może mi podpowiecie...Czy jadąc rowerem pracują wszystkie mięśnie nóg? Bo dziś zastanowiłam jeżdząc rowerem czy pracują tylne mięśnie bo nie były specjalnie napiete. I co z pośladkami....
|
2005-06-16, 11:14 | #105 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 125
|
Dot.: Rower...
Hej dziewczyny to znowu ja ze swoimi dziwnymi pytaniami
Powiedzcie, co robicie, ze tyle czasu spedzacie na rowerze i nie boli was tyleczek??? Ja jezdzilam chyba z 2 miesiace po ok 1h - 1,5 h dziennie na rowerku stacjonarnym z mysla (bo podobno tak mialo byc), ze moje posladki przywykna do tego, ale przeliczylam sie Nadal bolaly a potem nawet piekly... Wrrr Wiec zrezygnowalam ;/ Poradzcie co zrobic by nie bylo tego bolu - dodam tylko, ze mam troszke lepszej jakosci ten rowerek |
2005-06-16, 12:33 | #106 |
Rozeznanie
|
Dot.: Rower...
Droga Juto! Uwazam ze napewno pracuja wszystkie miesnie nog, czy chodzimy, czy ibegamy czy jezdzimy na rowerze. Nie widac ich bo pewnie nie sa tak uksztaltowane jak te ktory widac Mowisz o tylnych miesniach ud?? Czy lydek?? Bo mnie lydki bardz owyraznie sie zaznaczaja!
|
2005-06-16, 12:35 | #107 |
Rozeznanie
|
Dot.: Rower...
Droga Biedrono! Trudno jest mi wytlumaczyc Twoj przypadek. Ja wczoraj przejechalam trase liczaca ok.25 km. Nie powiem tyleczke mnie ciut boli, ale nie jest to az takie uciazliwe zeby dzisiaj nie wsiasc i znowu nie pojechac :P. Moze jakas podusie na siodelko??
|
2005-06-16, 13:01 | #108 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-10
Wiadomości: 544
|
Dot.: Rower...
Albo nalzy sobie kupic siodełko żelowe czyli kolarskie, takiealbo pokrowic zelowy na siodełko normalne
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=54160909 http://www.allegro.pl/show_item.php?item=54243632 Albo kolarki profesionalne z wkładką na wiadome częsci i nic nie boli.Po cos kolarze wtym jeżdzą, bo inaczej to każdy kolarz by już pewnej częsci ciała nie mial http://www.allegro.pl/show_item.php?item=53962192 |
2005-06-17, 09:58 | #109 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-10
Wiadomości: 544
|
Dot.: Rower...
Aha,jest jeszcze mozliwość kupienia sobie amortyzatora na tylne koło, ale to dotyczy raczej rowerów górskich, wyspecjalizowanych do jazdy po muldach czyli troch dziwnie by wygladało w normalnym rowerze na polne drogi. Nie mówiac juz o tym, że wtedy parwdopodobieństwo ukradzenia roweru wzrasta dwukrotnie;/
|
2005-06-17, 12:50 | #110 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-02
Lokalizacja: Weston-super-Mare
Wiadomości: 6 832
|
Dot.: Rower...
ja na zwykłym jeżdże praktycznie codziennie do szkoły ale taki w domku też chciałabym bardzo mieć
__________________
A prayer for the wild at heart, kept in cages... |
2005-06-17, 12:56 | #111 | |
Rozeznanie
|
Dot.: Rower...
Cytat:
|
|
2005-06-19, 12:14 | #112 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: skąd popadnie:-))
Wiadomości: 136
|
Dot.: Rower...
Jeżdżę gdzieś od dwóch tygodni prawie codziennie. W końcu wzięłam się do roboty! I są efekty! Może nie fizyczne,ale psychiczne. Zaczynam czuć potrzebę codziennego ruchu, mój mózg wysyła mi sygnały "dalej kobieto na rower".
Wczoraj przejechałam ok. 25 km i najciekawsze jest to, że nie bolą mnie nogi, tyłek ale miśnie brzucha! pozdrawiam wszystkie rowerzystki |
2005-06-19, 13:22 | #113 |
Rozeznanie
|
Dot.: Rower...
czesc Dziewczyny! Ja tak jak maratka rowniez nabylam sie takiego bodzca w mozgu ktory mi mowi ze i tak nie mam co robic, w szkole wszystko zdane i zaliczone. po co lezec i sie opalac jak mozna pojezdzic na rowerze!! Dzisiaj kolo 11.00 pojechalam sobie do masteczka odleglego od mojego o jakies 20 km. Dojazd i powrot zajal mi ok.3h ale wiecie co bylo swietnie, troche wialo ale czuje sie o wiele lepiej!! Dla mnie to dobry sposob zeby opanowac glod, po wiekszym wysilku nie chce mi sie jesc a i czas dobrze jest zagospodarowany. Pozdrawiam papa
|
2005-06-24, 23:12 | #114 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2003-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 194
|
Dot.: Rower...
Ja też zaczęłam jeździć na rowerku i to co najmniej 3 razy w tygodniu po ok.godzince na stacjonarnym a do tego jeszcze zwykły rowerek(jak jest okazja...wypad w któryś dzionek) i stepper (15 minutek jak mam czas-choć raz w tygodniu)-czuję sie świetnie choć efektów narazie nie widać-no może cialo bardziej jest zbite(jędrniejsze...) ale to jeszcze nie to...ale psychika za to jest w świetnej formie no i kondycja w lepszej...polecam....JEST EM DOBREJ MYŚLI...Efekty zobaczę z czasem...i to będzie cudny moment...)))))))Całuję i pozdrawiam wszystkie szalejące rowerzystki...
|
2005-07-01, 13:04 | #115 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 278
|
Postawiłam na rower!!! :))))
Hej wszystkim! Chciałam sie z Wami podzielić naprawde dobra wiadomoscia, otóż wart naprawde warto zaprzyjaznic sie z rowerem, szczegolnie teraz kiedy pogoda sprzyja, od kilku dni (DNI!!!) jezdze codziennie na rowerku serdnio jakies 30 km i sluchajcie moje nogi nigdy nie wygladaly lepiej, sa szczuple smukle i jedrne i na dodatek celulit znacznie sie zmniejszyl !!!
Naprawde polecam jazde na rowerze!! Pozdrawiam goraco!!! |
2005-07-01, 13:54 | #116 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 4 547
|
Dot.: Postawiłam na rower!!! :))))
no jazda na rowerze ma swoje plusy trzymaj tak dalej!
ja nie przepadam za rowerem,moze wlasnie dlatego,ze duzo na nim jezdze wlasnie po to,zeby nozki wyrzezbic. |
2005-07-01, 15:28 | #117 |
Raczkowanie
|
Dot.: Postawiłam na rower!!! :))))
Ja już od ponad dwóch tygodni codziennie jeżdżę na rowerze (22km) mając nadzieje że w końcu mi pomoże na moje nogi, bo jak na razie to żadnych rezultatów nie widzę (i chociaż również codziennie biegam to wcale ani troszkę mi nie schudły ) no ale mam nadzieję że to tylko z powodu krótkiego czasu i lada dzień to się zmieni
|
2005-07-11, 11:03 | #118 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2003-07
Lokalizacja: Irlandia
Wiadomości: 1 063
|
Jaki rower?
Dziewczyny pomozcie, chcialabym sobie kupic rower, ale ja sie na tym wogole nie znam, niestety nie stac mnie na wylozenie 1000 zl wiec pytam na co nalezy zwrocic uwage przy zakupie rowerka. Zamierzam jeździc po lesnych drozkach, to co jest w takim wypadku istotne. A rower pewnie kupie w komisie i bedzie uzywany.
|
2005-07-11, 13:29 | #119 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 3 861
|
Dot.: Jaki rower?
Polecam najzwyklejszego w świecie "górala". Nie musisz kupować w komisie, czasem są promocje w Geant lub Tesco i za całkiem sensowne pieniądze (koło 300 zł) można kupić fajny rower. Jeśli w grę nie wchodzą jakieś wyczyny i jazda po górach, to spokojnie taki powinien Ci wystarczyć. Zresztą sama też planuję kupić sobie taki rower, ale chwilowo mam inne wydatki i ten wydatek "rowerowy" musi poczekać.
|
2005-07-11, 13:49 | #120 |
nabija na KOPIĘ kopistów.
okrutnica jakaś... |
Dot.: Jaki rower?
ja chcę kupić w tym tygodniu dwa (dla mnie i męża) Myślę,że taki o jakim pisze Akane będzie ok na wycieczki bez jakichś górskich wyczynów
|
Nowe wątki na forum Fitness, bieganie, joga - spalamy kalorie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:14.