Odchudzanie i rzeźba ciała od 19 VII ;)

[esolinka]

Hej, Czy któraś z Was chciałaby zacząć odchudzanie wspólnie ze mną? Wiem, że w kupie raźniej i dlatego zakładam ten wątek (może wreszcie mi się uda) Samodzielna walka z odchudzaniem jest okropna. Może podamy swoje wymiary i co tydzień (w środy) będziemy podawać nowe (oby coraz mniejsze)
Oto moje:
wzrost: 171
waga: 61
uda: 53
nad kolanem: 39
talia: 66
piersi: 90
biodra:90
Tak ogólnie to jestem zadowolona ze swojego ciała, tylko że bardzo, ale to bardzo chciałabym zmniejszyć obwód ud, może tak do 49?
Mam zamiar jeść mniej, ale nie głodować. Mam takie głupie nawyki, że nawet jeśli nie jestem głodna to jem bo lubie i boje się , że w przyszłości będą widoczne skutki mojego obżerania się. Wczoraj w aptece kupiłam sobie tabletki wspomagające odchudzanie "ANANAS" - może pomogą. O i musze sobie kupić skakanke i hula hop bo podobno to nieźle wpływa na ciałko.
Niby każdy jak słyszy, że chce się odchudzać to sie na mnie wydziera, że nie powinnam, ale ja już nie moge patrzeć na moje uda, a zresztą musze coś ze sobą zrobić by nie tyć. Już zauważyłam, że nie moge tak dużo jeść bo skutki są widoczne.
To Dziewczynki, która ze mną?
Pozdrawiam

[Patrizia]

O to ja sie przylacze, w sumie to tez jestem zadowolona ze swojego wygladu ale chcialabym troszke zmniejszyc brzuszek oto moje wymiary:
wzrost-166
waga-57
uda-47
nad kolanem-38
talia-70
piersi-90
biodra-90

to co za tydzien sprawdzamy co nam sie udalo zdzialac pozdrawiam fajny pomysl papa

[esolinka]

Witaj Patrizia jesteśmy we dwie . Szczerze mówiąc to myslałam, ze będzie nas więcej, ale mówi się trudno. Dziewczyny piszcie, no chyba, ze wszystkie jesteście zadowolone z siebie to szacuneczek hihihi.

Patrizia widze, ze pewne części ciała mamy takie same (idealne wymiary - wow!) Tylko w tali przydałaby sie 60cm.

A jaki typ figury masz? Ja jestem klepsydrą i znalazłam takie fajne ćwiczenia jakie powinnam wykonywać i od dzisiaj regularnie ćwicze O! Nawet zadowolona jestem z figury, ale minusem jest to, ze wszystko gromadzi się na biodrach i na UDACH, których nie nawidze.
Dziś miałam taką wielką ochote na pączusia, ale się wstrzymałam, mam nadzieje, ze wytrzymam bo jestem strasznym łakomczuchem.

[esolinka]

Witaj Patrizia jesteśmy we dwie . Szczerze mówiąc to myslałam, ze będzie nas więcej, ale mówi się trudno. Dziewczyny piszcie, no chyba, ze wszystkie jesteście zadowolone z siebie to szacuneczek hihihi.

Patrizia widze, ze pewne części ciała mamy takie same (idealne wymiary - wow!) Tylko w tali przydałaby sie 60cm.

A jaki typ figury masz? Ja jestem klepsydrą i znalazłam takie fajne ćwiczenia jakie powinnam wykonywać i od dzisiaj regularnie ćwicze O! Nawet zadowolona jestem z figury, ale minusem jest to, ze wszystko gromadzi się na biodrach i na UDACH, których nie nawidze.
Dziś miałam taką wielką ochote na pączusia, ale się wstrzymałam, mam nadzieje, ze wytrzymam bo jestem strasznym łakomczuchem.

[Satin'n Lace]

To ja także dołączę do was ;] cóż...wymiarów nie chce mi się podawać może później ..:P
wzrost: 156cm chyba :P
waga: 47kg :[

[esolinka]

"wymiarów nie chce mi się podawać może później ..:P"

Ale z Ciebie leń , ale nie martw się ze mnie jest taki sam, albo i większy. Miałam teraz ćwiczyć, ale mi się nie chce i odkładam to na wieczór.
Już mnie skręca, zjadłabym sobie coś chociaż nie jestem głodna, ale mam taką wielką ochote na pączusia!

[Satin'n Lace]

No tak ćwiczenia ;] hmm....biegam codziennie [tzn będę codziennie :P ]wieczorkiem, 2 razy w tygodniu basen poza tym pilates w domku ;] a wy jaki proponujecie plan "ćwiczeń" ?

[SandraBullock]

To ja też się dołączam do Was.Moje wymiary daleko odbiegają od Waszych idealnych:
waga-57 kilo
talia-76cm
udo-58cm lub 58,5cm ale tylko jedno bo drugie 57,5cm lub 58cm
biust-93cm
Postaram się na jutro zmierzyć.ObiecujęNa razie dzisiaj mam zaliczony spacer 45min.No i jeszcze na drugą część dnia mam ćwiczonka,np.rowerek lub aerobik i hula hoop,troche skoków.Ja staram się ćwiczyć pilates połączony z joga i ćwiczeniami izometrycznymi oraz trening z jogi.Mam zamiar schudnąć do 49 kilo a najlepiej do 48 kilo.

[Patrizia]

Esolnka mam figure chyba taka zwyczajna nie mam duzego wciecia (niestety) narazie chce najbardziej skupic sie na brzuszku choc powiem ze skusilabym sie na paczusia mniam moge ci dac rade jesli jestes troche glodna kup sobie jogurcik i otreby (kosztuja kolo 1zl) i wsyp je do jogurtu daja efekt sytosci i sa bardzo zdrowe zawieraja blonnik ja sie do tego stosuje i jak narazie w ciagu 1.5 miesiaca schudlam 2.5kilo pozdrawiam Was wszystkie papa

[esolinka]

Napisane przez Patrizia

moge ci dac rade jesli jestes troche glodna kup sobie jogurcik i otreby (kosztuja kolo 1zl) i wsyp je do jogurtu daja efekt sytosci i sa bardzo zdrowe zawieraja blonnik

I tak właśnie zrobie. Na szczęście powstrzymałam się od zjedzenia pączuśka.
Witamy nowe kobitki i mam nadzieje, ze troche schudniemy i będziemy miały sexy ciała.

SandraBullock ja tam niestety nie mam idealnego ciałka no ale może wkrótce hihihi

Ja dzisiaj sobie spacerowałam z koleżankami, miałam też ochote na rower, ale niestety jest za gorąco. Zaraz ide ćwiczyć : pompki, brzyszki i takie tam ćwiczenia na nogi. A jak wybiore się na zakupy to wejde do sklepu i "ukradne" hula hop i skakanke
Całuski i powodzenia życze.

[anniaa]

sandra ile masz wzrostu bardzo mnie to ciekawi ?- jesli oczywiscie to nie jakas tajemnica

[esolinka]

Tak mnie ciekawi ile razy dziennie jecie? Bo ja 2-3 (przeważnie 2), ale dlatego, że nie jestem w ogóle głodna. Oczywiście mam zachcianki bo zawsze jadłam kilka razy dziennie nawet jeśli nie czułam głodu i teraz musze się odzwyczaić. Właśnie się tak zastanawiam czy to jest zdrowe? Nie "wcinam" dużo, ale boje się, ze 2 to za mało. Niby powinno się jeść 5 małych posiłków.
Wczoraj wieczorkiem sobie poćwiczyłam hehehe. Zrobiłam:
50 brzuszków
20 półbrzuszków
50 takich ćwiczeń, że położyłam nogi na łóżko i bioderka wypychałam do góry.
50 (na każdą noge) położyłam się bokiem i podnosiłam noge.
30 (na każdą noge) położyłam się na plecach i podnosiłam do góry noge.
50 (na każdą noge) położyłam się bokiem i górną noge zgiełam do przodu, a tą która leżała na podłodze podnosiłam do góry.

Chciałąm też ćwiczyć z hantlami (chyba tak to się nazywa) ale nie chciało mi się pójść do pokoju mojego brata. Zrobie to dzisiaj.

Zaraz ide ćwiczyć znowu. A Wy jak ćwiczycie? Może coś podkradne z Waszych pomysłów

[fuksjaa]

Ja się też dołączę - mogę

Jeśli chodzi o wymiary, wkleję teraz tylko wzrost i wagę. Resztę zmierzę potem
* wzrost: 174cm
* waga: 62,5kg

Zależy mi na srzuceniu kilku kilogramów, ale bardziej na straceniu centymetrów Do tego ujędrnienie i wyrzeźbienie ciała... Marzenie...

Dziś jestem już po cwiczeniach:
* pół godzinki na skakance
* 15 minut kręcenia hula hopem
* cwiczenia na dużej piłce
* streching



Wieczorem znów taki sam zestaw + dodatkowo zajmę się brzuchem

[Satin'n Lace]

Chyba muszę kupić skakanke :P ...

[esolinka]

Napisane przez fuksjaa

Ja się też dołączę - mogę

No pewnie, że TAK

Może pójde na basen, ale to sie jeszcze zobaczy. Baaardzo bym sobie pojeździła na rowerze, ale jest taki upał! Planuje poranny jogging, mam nadzieje, ze wyciągne koleżanki.

[fuksjaa]

Kolejną partię cwiczeń robię późnym wieczorem, bo wcześniej spotykam się z TŻ

[dottta]

Jak czytam jakie macie wymiary to mam ochotę wyć Też bym tak chciała ale niemam tyle silnej woli... Życzę powodzenia i pozdrawiam.

[miodzia9]

ja też się dołanczam do was koleżanki ja odchudzam sie co tydzien :P bo wytrzymam z 5 dni.. a potem słodycze i sie konczy odchudzanko. jezeli pozwolicie dołacze sie do was ale od jutra, chociaz nie wiem czy mi to sie uda. zaczelam cwiczyc juz od tego poniedziałku, ale dalej jjem tyle oby nie byc głodnym, staram sie jesc dość zdrowo.. nie chodzi mi o zrzuceniu paru kg. chociaz to mi sie marzy ;D ale najbardziej zalezy mi na straceniu paru cm. z ud i brzuszka.
wzrost-174
waga-60
Reszty wymiarow nie znam, ale postaram zmierzyc sie wieczorkiem i dopiszę wszystko co sie da
Szczerze mowiac, strasznie zazdroszcze tym co mają wagę po 55, 48 i 47, chociaz wiem ze przy moim wzroscie 48kg to bym wygladała jak szkieletor ;P ale tak 55kg chciałabym uzyskac do 21 sierpnia, a następnie ja utrzymac na strałe. bo 21 jadę na zakuki na ktore zarabiam całe wakacje i chciałabym byc zadowolona z kupna spodni ;P heh chciałabym miec taki idealny rozmiar 27 bo 26 to juz moim zdaniem to nie ładna "pupcia" aktualnie noszę 28, ale wiecie jak to jest.. raz po praniu założe to ładnie lezą a potem.. wisza :P he no nic.. opowiedziałam o swoich marzeniach i planach i mam nadzieję ze w misiąc zdołam zrzucic 5kg teraz bedę z wami dazyła do celu, bo samej to naprawdę bardzo trudno
Pomagajmy sobie nawzajem, w tych dobrych jak i tych zapewne czestrzych zlych dniach, a napewno wytrwamy do idealnych rozmiarów Buziaczki ;*

[mala_angie]

To ja tez sie przylaczam...co prawda zaczelam juz od jakies 3 tygodni bardziej dbac o siebie ale teraz mam wieksza motywacje do cwiczen.
Ja waze obecnie 53,8kg ta waga waha sie mam 162 cm. do wagi nic nie mam choc marzy mi sie dojsc do 50 kg do pazdziernika kiedy koncza mi sie wakacje Zalezy mi pardzeij na wysmukleniu brzucha i nog a wlasciwie zrzucenia z nich tluszczyku no i oczywiscie pupa z czym mam najwiekszy problem bo lubie godzinami siedziec przed komputerem. Od tych 3 tygodni codziennie jezdze na rowerze ok 15 km - wiem ze to malo ale tylko mam taka dogodna i bezpieczna trase a nie chce mi sie jej powtarzac dwukrotnie. Robie tez jakies cwiczenia w domu ale tutaj nie mam zbyt wielkiej motywacji:/ No i od dzisiaj postanowilam biegac. Zobacze jak to bedzie. Mam nadzieje ze sie wysmukli mi cialko jesli bede systematyczna. Co do diety to jakiejs bardziej wyszukanej nie stosuje. Ograniczylam niektore produkty, staram sie zdrowo odzyweiac i jesc male posilki co kilka godzin, pic duzo wody. Prawdziwy moj sukces to to ze nie mialam od poczatku lipca zadnych slodyczy w ustach ani lodow, ciastek itp nie mowiac juz o fastfoodach i napojach gazowanych
Wiec do dziela dziewczynki. Co do wymiarow to wkrotce sie zmierze narazie musze poszukac jakis cm, ale powiem szczerze ze nie mam czym sie chwalic. Mam jakas dziwna budowe. Lydki i ramiona szczuple, piersi nie za wielkie, rece szczuple a moj problem to wlasnie pupa, brzuch i uda

[lolipop]

Jeśli pozwolicie, ja też się do Was przyłącze.Już od kilku miesięcy próbuje zrzucić jakieś 5 kg (od każdego poniedziałku i wytrzymuję do środy. Może z waszą pomocą uda mi się w końcu pozbyć dużej pupy. Nie znam dokładnie swoich rozmiarów, ale gruba nie jestem, tylko brak mi smukłości i wysportowania. Zamierzam od jutra przejść na dietę 1000/1200 kcal (to będzie wyczyn, bo od 3 tyg. zjadam średnio 5000 kcal dziennie - straciłam pracę i się pocieszam jedzeniem ) i codziennie wieczorem jeździć na rowerze ok. godziny.

[esolinka]

Miodzio9 ja mam tak samo jak Ty z tym odchudzaniem, co tydzień i oczywiście od poniedziałku. Wytrzymam pare dni bez obżerania się i KONIEC jem dalej i znowu sobie mówie "dobra od jutra to już na 100% się odchudzam" i tak jest zawsze. Teraz gdy założyłam ten wątek to mam taką motywacje, ze po prostu musze ćwiczyć i ograniczać jedzenie bo byłabym skończoną idiotką gdybym sobie odpuściła. Troche bym się przed Wami wstydziła. Też planuje zakupy (jakieś spodnie) i chce w nich ładnie wyglądać. Mam troche "sflaczałe" nogi i chce je umięśnić. W niektórych spodniach robią mi się malutkie boczki i musze powiedzieć STOP boczkom i tłuszczykowi.

mala_angie zazdroszcze Ci silnej woli! Ja bym nie wytrzymała bez słodyczy, próbuje je ograniczyć, ale się nie da. Jak siedze w domu to jest spoko, ale jak pójde do babci to zaraz babcia zrobi słodką minke i mówi "może ciasteczko?" i jak tu odmówić. Wczoraj właśnie babunia wcisnęła mi delicje.

Widze, ze większość z nas chce sobie wyrzeźbić ciałko, mi właśnie też nie zależy na kilogramach tylko na centymetrach dlatego ćwicze i ćwicze. Już jestem po porannym zestawie ćwiczeń, a wczoraj o 7:40 pojechałam z koleżanką na rower. Pogoda była super, w ogóle się nie zmęczyłyśmy, a jechałyśmy ze 2h. Jeszcze po tym wszystkim poszłyśmy biegać 25min i to dało nam popalić. Strasznie się zmęczyłam. Stwierdziłyśmy, ze te 25min na pierwszy raz to i tak dobrze. A i byłyśmy atrakcją turystyczną w mojej okolicy Myślałyśmu, ze o 22 nie będzie nikogo (nie wiem czym się kierowałyśmy) przebiegłysmy koło baru i się zaczęło...hihihi

Dottta dziękuje za życzenia i mam nadzieje, ze wytrzymamy. Może się kiedyś przyłączysz do nas?

Lolipop zobaczysz dostaniesz fajniejszą i lepiej płatną prace, a na dodatek będziesz niezłą kobitką z figurą jak Britney...

[esolinka]

Jutro mnie nie będzie więc moje wymiary podaje dziś.
uda: 52,5
inne wymiary są takie same, zauważyłam tylko, ze mój brzuch się zmienia, jest mocniejszy i twardszy.

[fuksjaa]

Tak szybko wymiary nie spadną. Nie ma co się czarowac - niestety.

Idzie mi dobrze. Trzymam dietę i dużo cwiczę

[SandraBullock]

Napisane przez anniaa

sandra ile masz wzrostu bardzo mnie to ciekawi ?- jesli oczywiscie to nie jakas tajemnica

156cm,wiem,że przy moich wymiarach to mało,ale nic nie poradze,że przytyłam(leki)
Zapomniałam o tym wątku.Dziś pewnie nie poćwiczę,bo mnie brzuch nap*****la,ale jak tylko puści to trening włączam.Wczoraj ćwiczyłam nogi i pośladki,z hula hoop 15 min i aero 30min.

[mala_angie]

mam ostatnio dni zwatpienia...niby caly czas cwicze, ale nie moge sie oprzec jedzeniu. kilka dni wczesniej chodzilam najedzona ale czulam lekki niedosyt a teraz nie mam go. waga stoi w miejscu i nie chce spadac:/ staram sie zapychac woda

[SandraBullock]

Napisane przez mala_angie

mam ostatnio dni zwatpienia...niby caly czas cwicze, ale nie moge sie oprzec jedzeniu. kilka dni wczesniej chodzilam najedzona ale czulam lekki niedosyt a teraz nie mam go. waga stoi w miejscu i nie chce spadac:/ staram sie zapychac woda

Może po prostu masz zastój.Przeczekaj go,a waga potem ruszy i to bardzo.Możesz zwiększyć ilość ćwiczeń.I nie przejmuj się-ja wczoraj na noc tak się najdłam i dzisiaj tyle ciastek,że chyba umrę(),bo nie po to ćwiczę,żeeby potem to zaprzepaszczać.A dzi ś chyba nie będę ćwiczyć,bo ten brzuch tak boooli...

[esolinka]

Napisane przez mala_angie

mam ostatnio dni zwatpienia...niby caly czas cwicze, ale nie moge sie oprzec jedzeniu. kilka dni wczesniej chodzilam najedzona ale czulam lekki niedosyt a teraz nie mam go. waga stoi w miejscu i nie chce spadac:/ staram sie zapychac woda

Mam podobnie. Szczerze mówiąć to jak chce mi się jeść lub mam ochote na coś słodkiego to jem. Moja kuzynka od lutego nie miała w ustach żadnej słodyczy i ostatnio sobie popuściła i zaczęła jesć bułeczki i batoniki (wcale nie olbrzymie ilośći) i znowu przytyła! Dlatego przede wszystkim stawiam na ĆWICZENIA : codziennie ćwicze i jeżdże na rowerze 2,5h i widze rezultaty. Na razie małe, ale przecież to początek.

[pingwin2]

Napisane przez lolipop

Jeśli pozwolicie, ja też się do Was przyłącze.Już od kilku miesięcy próbuje zrzucić jakieś 5 kg (od każdego poniedziałku i wytrzymuję do środy. Może z waszą pomocą uda mi się w końcu pozbyć dużej pupy. Nie znam dokładnie swoich rozmiarów, ale gruba nie jestem, tylko brak mi smukłości i wysportowania. Zamierzam od jutra przejść na dietę 1000/1200 kcal (to będzie wyczyn, bo od 3 tyg. zjadam średnio 5000 kcal dziennie - straciłam pracę i się pocieszam jedzeniem ) i codziennie wieczorem jeździć na rowerze ok. godziny.

Nie radzę schodzić tak nisko z kaloriami, 1000 to za mało
nie wiem ile ważysz ale rozsądna dieta połączona z ćwiczeniami powinna zawierać przynajmniej 1500-1600 kcal
jeśli stworzysz zbyt duży deficyt, Twój organizm spowolni przemianę materii i zamiast spalać tłuszcz będzie robił wszystko żeby go oszczędzać.
Najlepsze efekty przynosi dieta z małym deficytem kalorycznym oraz ruch.
Życzę powodzenia w szukaniu pracy.

[2e6598b74e5177c4469b3520cba3754d7543ad0b]

Napisane przez pingwin2

Nie radzę schodzić tak nisko z kaloriami, 1000 to za mało
nie wiem ile ważysz ale rozsądna dieta połączona z ćwiczeniami powinna zawierać przynajmniej 1500-1600 kcal
jeśli stworzysz zbyt duży deficyt, Twój organizm spowolni przemianę materii i zamiast spalać tłuszcz będzie robił wszystko żeby go oszczędzać.
Najlepsze efekty przynosi dieta z małym deficytem kalorycznym oraz ruch.
Życzę powodzenia w szukaniu pracy.

a co jeżeli mam tak średnio ok 2000 tys kcal czy to za dużo jak na młodą kobietę ? jestem zielona w temacie ale to chyba chodzi o tryb życia jeśli nadrobię aktywnością fizyczna to powinno być ok ! czy może nie ?

---------- Dopisano o 18:10 ---------- Poprzedni post napisano o 18:07 ----------

a i jeszcze jedno jaki rodzaj ruchu polecacie ? nie nienawidzę biegać lubie spacery i tu jest mój problem nie mam czasu na aż tak długie wyprawy czy może powinnam zainwestować swój czas w interwały ale boje się że po kilku razach strasznie się zniechęcę :-(