Przygotowania do matury biologia i chemia ( cel ---> medycyna lub kierunki pokrewne)

[persil91]

Napisane przez nelciak

Mam zupełnie odwrotne dowiadczenia. Przygotowywałam się do matury rozszerzonej z biologii od zera (tyle, ze w gimnazjum mialam ambitny program z biologii) od wrzesnia w maturalnej. Robilam wlasne notatki, bo zaden podrecznik nie satysfakcjonowal mnie w pelni. Do tego robilam mnostwo testow. Nie korzystalam z zadnych korkow ani w ogole niczyjej pomocy, dla mnie korki w liceum to mega strata kasy. Do lutego zrobilam caly material. Na marzec podzielilam sobie caly material na 31 czesc i codziennie uczylam sie jednej + robilam wszystkie mozliwe zadania, jakie mialam (wczesniej nie ruszalam zadan). W kwietniu strescilam to samo w tydzien+zrobilam wszystkie arkusze, o ile pamietam. W maju zrobilam juz tylko ostateczna powtorke na parę dni przed maturą. I zdałam biologię na 93%.

Również podpisuję się pod powyższym. Na podstawie kilku podręczników i informatora maturalnego sporządziłem sobie notatki z biologii i chemii - proces bardzo czasochłonny, u mnie zajął prawie dwa lata. Potem uczyłem się już tylko z nich i rozwiązywałem wszystkie arkusze maturalne jakie znalazłem w internecie. Efekt? Cel osiągnięty! Lekarski, obecnie leci już piąty rok.

(...)

[ina182]

Cześć Jak wam idzie nauka?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[listopadowa_noc14]

Ja co prawda nie zdaję matury ani z biologii ani z chemii ale obserwując pewne osoby, które to zdają, muszę przyznać , że jest sporo nauki

[AgggJ]

Można dołączyć??

[kikunga]

Napisane przez AgggJ

Można dołączyć??

No a czemu by nie?
Ja już maturki mam za sobą,może nie wszytsko zdałam genialnie i nie poszłam na lekarski ale szczerze mówiąc bardzo się cieszę z tego jak sprawy się potoczyły bo na studiach radzę sobie dobrze robiąc to co kocham i odkrywam nowe interesujące rzeczy mimo,że dotąd miałam takie tematy gdzieś to świetni wykładowcy sprawili,że polubiłam je
Nie będę poprawiać matur poznałam moje powołanie,coś z czym chcę związać swoją przyszłość.

[201605300922]

Napisane przez kikunga

No a czemu by nie?
Ja już maturki mam za sobą,może nie wszytsko zdałam genialnie i nie poszłam na lekarski ale szczerze mówiąc bardzo się cieszę z tego jak sprawy się potoczyły bo na studiach radzę sobie dobrze robiąc to co kocham i odkrywam nowe interesujące rzeczy mimo,że dotąd miałam takie tematy gdzieś to świetni wykładowcy sprawili,że polubiłam je
Nie będę poprawiać matur poznałam moje powołanie,coś z czym chcę związać swoją przyszłość.

tak z ciekawości, co studiujesz?

[okapi]

Dołączę się W tym roku pisałam po raz pierwszy maturę, no ale nie wyszło. Studiuję teraz pewien ścisły kierunek i jednocześnie uczę się do poprawy (co z resztą widać w podpisie ).

Jak wam idzie nauka? Do kiedy planujecie wyrobić się z materiałem?

[AgggJ]

Napisane przez okapi

Dołączę się W tym roku pisałam po raz pierwszy maturę, no ale nie wyszło. Studiuję teraz pewien ścisły kierunek i jednocześnie uczę się do poprawy (co z resztą widać w podpisie ).

Jak wam idzie nauka? Do kiedy planujecie wyrobić się z materiałem?

Planuje wyrobić się do połowy kwietnia, a później zrobić taką ogólną powtórkę . Zobaczymy jak to będzie . Mam jeszcze całkiem dużo czasu, wiec jestem dobrej myśli, mimo, że do matury z biologii i chemii przygotowuje się sama .

[Micraell]

Dzień dobry. Przepraszam, że Wam się wcinam w wątek, ale internet okazał mi się zupełnie nieprzydatny, a nie kojarzę z mojego otoczenia osób, które by ogarniały chemię.
Mianowicie, przygotowuję się do jutrzejszych laboratoriów z chemii i robię sobie szkic sprawozdania. Pierwsze ćwiczenie ma polegać na wrzuceniu magnezu do kolby z kwasem solnym i zapisaniu równań. Równanie reakcji mam, liczbę moli i masę wodoru, który się wydzieli policzę z równania Clapeyrona. Ale ostatni podpunkt brzmi:

Znając masę magnezu użytego do reakcji obliczyć ile wodoru powinno się wydzielić w
danych warunkach.

Zakładając, że będę miała podaną temperaturę otoczenia i ciśnienie atmosferyczne, jak również będę wiedziała ile magnezu dodano to zupełnie nie rozumiem czym to ma się różnić od poprzedniego punktu, z liczeniem masy wodoru. Zgaduję, że powinnam użyć też objętości, którą sobie po prostu odczytam podczas zachodzenia reakcji, ale nie wiem jakiego równania powinnam użyć. Dalej Clapeyrona?
Bardzo proszę o pomoc.

[ina182]

Napisane przez AgggJ

Można dołączyć??

Pewnie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 22:05 ---------- Poprzedni post napisano o 22:01 ----------

Dziewczyny myślicie , że damy radę się wyrobić z materiałem? wiadomo , że każdy uczy się inaczej, inni są do przodu z materiałem inni są trochę w tyle. Użycie się same czy chodzicie na korepetycje?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 22:08 ---------- Poprzedni post napisano o 22:05 ----------

Napisane przez okapi

Dołączę się W tym roku pisałam po raz pierwszy maturę, no ale nie wyszło. Studiuję teraz pewien ścisły kierunek i jednocześnie uczę się do poprawy (co z resztą widać w podpisie ).

Jak wam idzie nauka? Do kiedy planujecie wyrobić się z materiałem?

Witamy Damy radę , czasu jest jeszcze dużo , myślę że nawet osoba zaczynająca od zera do końca kwietnia wyrobiła by się z materiałem

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[AgggJ]

Napisane przez ina182

[/COLOR]Dziewczyny myślicie , że damy radę się wyrobić z materiałem? wiadomo , że każdy uczy się inaczej, inni są do przodu z materiałem inni są trochę w tyle. Użycie się same czy chodzicie na korepetycje?




[/COLOR]

Mam nadzieje . U mnie jest trochę gorzej, bo dopiero zaczynam :P. Dzisiaj kupiłam repetytorium do biologii z Operonu, mam jakieś książki do chemii i liczę, że do kwietnia z wszystkim zdążę . Pół roku to mimo wszystko dużo czasu .

[ina182]

Napisane przez AgggJ

Mam nadzieje . U mnie jest trochę gorzej, bo dopiero zaczynam :P. Dzisiaj kupiłam repetytorium do biologii z Operonu, mam jakieś książki do chemii i liczę, że do kwietnia z wszystkim zdążę . Pół roku to mimo wszystko dużo czasu .

Dasz radę masz może gg? nie mogę pisać wiadomości prywatnych może napiszesz mi swój numer

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[ama]

Dziewczyny, zdajecie mature na zasadach starej podstawy? Z ktorych wydan podrecznikow korzystacie? Mam komplet z biologii z operonu ale z lat 2007-2010. Azdaje na zasadach z 2014. Kupic nowsze wydania czy nic tam sie nie zmienilo.

AgggJ, jakie dokladnie repetytorium?

Z chemii witowski i operon. Z biologii co oprocz operonu podrecznikow najlepiej wam idzie? Bukala?

[kikunga]

To ja Wam powiem,że zupełnie nie polecam chemii Witowskiego bo zadania znacznie różnią się od tego co dają na maturach.Biologia okej choć wiele zadań jest zbyt szczegółowych np nazwy różnych rzeczy.
Repetytoria są do potwarzania a do samej nauki zupełnie się nie nadają korzystałam miesiąc przed maturą z Operonu i był okej ale podręczniki też miałam Operonu jednak myślę,że Nowa Era dla większości będzie bardziej czytelna bo informacje są uporządkowane

[paczek_w_masle]

Hej u mnie z chemią jako tako już od października sobie działam ale powinnam robić to znacznie dłużej jeśli chodzi o czas nauki.
Co do biologii trochę trudno mi się do niej zmobilizować, jakoś wolę wziąć chemię i trzaskać jakieś zadania więc mówiąc w prost:
szukam kogoś kto chciałby wspólnie się mobilizować do biologii i ogarniać jakoś tak w miarę razem tzn ten sam materiał w tym samym czasie - chodzi mi przede wszystkim o codzienne siedzenie nad materiałem przynajmniej te 2 godzinki. Ktoś chętny na wspólne działanie? Zapraszam na priv po gg/maila/nr telefonu czy cokolwiek innego )

[ina182]

Napisane przez paczek_w_masle

Hej u mnie z chemią jako tako już od października sobie działam ale powinnam robić to znacznie dłużej jeśli chodzi o czas nauki.
Co do biologii trochę trudno mi się do niej zmobilizować, jakoś wolę wziąć chemię i trzaskać jakieś zadania więc mówiąc w prost:
szukam kogoś kto chciałby wspólnie się mobilizować do biologii i ogarniać jakoś tak w miarę razem tzn ten sam materiał w tym samym czasie - chodzi mi przede wszystkim o codzienne siedzenie nad materiałem przynajmniej te 2 godzinki. Ktoś chętny na wspólne działanie? Zapraszam na priv po gg/maila/nr telefonu czy cokolwiek innego )

hej pewnie tylko nie mogę wysyłać wiadomości na priv. Wyślesz mi swój numer gg?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[NaturalBlonde]

Cześć ! Dopiero jestem w 1 kl lo o profilu biol chem mat i pierwsze uczucie jakie mi towarzyszy "mam już dość co ja tu robię .." chodzi o to że matmy totalnie nie rozumiem ledwo lecę na 2 a na korki mnie nie stać
Z biol i chem radze sobie bardzo dobrze (no chyba ze trzeba coś liczyć to ...)
Ogółem ze wszystkich przedmiotów lecę na 3 wyjątek matma hista i fiz tutaj są 2 i 1 u mnie w lo jest wysoki poziom
-----------------------------------------------------------
Ale przejdźmy do sedna .Macie może jakiś sposób żeby do nauki (biol chem ) używać pamięci długotrwałej bo niestety ale zauważyłam że z większości po prostu kuje j połowę rzeczy nie pamiętam
Chciałabym iść na medycynę ale nie wiem co zrobić żeby ten materiał który umiem został na stałe w pamięci :/
Oprócz tego jakie polecacie zbiory / vadeceum z biol i chem . Macie jakiś pomysł jak oak ogarnąć matmę chociaż na poziomie podstawowym (bo tutaj już sobie nie radzę moja nauczycielka niczego nie umie nauczyć sama często się myli i rok temu miała iść na emeryturę ! )

[serenavanderwoodsen]

Napisane przez NaturalBlonde

Cześć ! Dopiero jestem w 1 kl lo o profilu biol chem mat i pierwsze uczucie jakie mi towarzyszy "mam już dość co ja tu robię .." chodzi o to że matmy totalnie nie rozumiem ledwo lecę na 2 a na korki mnie nie stać
Z biol i chem radze sobie bardzo dobrze (no chyba ze trzeba coś liczyć to ...)
Ogółem ze wszystkich przedmiotów lecę na 3 wyjątek matma hista i fiz tutaj są 2 i 1 u mnie w lo jest wysoki poziom
-----------------------------------------------------------
Ale przejdźmy do sedna .Macie może jakiś sposób żeby do nauki (biol chem ) używać pamięci długotrwałej bo niestety ale zauważyłam że z większości po prostu kuje j połowę rzeczy nie pamiętam
Chciałabym iść na medycynę ale nie wiem co zrobić żeby ten materiał który umiem został na stałe w pamięci :/
Oprócz tego jakie polecacie zbiory / vadeceum z biol i chem . Macie jakiś pomysł jak oak ogarnąć matmę chociaż na poziomie podstawowym (bo tutaj już sobie nie radzę moja nauczycielka niczego nie umie nauczyć sama często się myli i rok temu miała iść na emeryturę ! )

* wygoogluj sobie 'matemaks'
* zmień nastawienie do matematyki i "liczenia"
* pracuj sama systematycznie i nadrób swoje podstawowe zaległości z matematyki
* przeciętny człowiek, żeby nie zapomnieć, potrzebuje robić powtórki - możesz czytać rozdziały przed lekcjami już i coś sobie zanotować, na lekcjach dopisać coś do tych notatek
* nie wiem czy macie jakieś banki pytań, ale możesz do danego działu szukać sobie zadań typowo maturalnych, które dotyczą danego materiału - wykorzystanie wiedzy do rozwiązania jakiegoś problemu przetworzy ci tę wiedzę i będziesz pamiętać
* spróbuj może innych metod nauki - może potrzebujesz więcej wizualnych ułatwień albo czytaj sobie notatki na głos; zamiast 'wkuwać' staraj się tłumaczyć samej sobie; zamiast przepisywać do notatek to, co jest w podręczniku, staraj się przeczytać podrozdział i go podsumować

[AgggJ]

Napisane przez kikunga

To ja Wam powiem,że zupełnie nie polecam chemii Witowskiego bo zadania znacznie różnią się od tego co dają na maturach.Biologia okej choć wiele zadań jest zbyt szczegółowych np nazwy różnych rzeczy.
Repetytoria są do potwarzania a do samej nauki zupełnie się nie nadają korzystałam miesiąc przed maturą z Operonu i był okej ale podręczniki też miałam Operonu jednak myślę,że Nowa Era dla większości będzie bardziej czytelna bo informacje są uporządkowane

Wiem, że są do powtarzania . Mam też podręczniki do biologii, tylko ze starej podstawy programowej i chce zobaczyć co się zmieniło . Zresztą z repetytorium łatwiej mi się uczy, bo zawiera tylko najważniejsze informacje, a resztę doczytuje w książkach i Internecie i liczę, że moja pamięć mnie nie zawiedzie na maturze .



Właśnie zabieram się za biologię

[kikunga]

Napisane przez AgggJ

Wiem, że są do powtarzania . Mam też podręczniki do biologii, tylko ze starej podstawy programowej i chce zobaczyć co się zmieniło . Zresztą z repetytorium łatwiej mi się uczy, bo zawiera tylko najważniejsze informacje, a resztę doczytuje w książkach i Internecie i liczę, że moja pamięć mnie nie zawiedzie na maturze .



Właśnie zabieram się za biologię

Powodzenia pamiętaj by rozumieć to i umieć dostosować do sytuacji w zadaniu bo z pamięcią w stresie różnie bywa,także nie kuj na blachę.
Ja jutro piszę kolokwium z zoologii coś jak 5x sprawdzian z biolii,no a ja myślałam,że kilka godzin nauki na sprawdzian w liceum to dużo

[Ppppp1]

Witam.

Wygląda na to, że zdecydowana większość aktywnych forów o tej tematyce przeznaczona jest głównie dla kobiet. No cóż.

Zdałem maturę, jednak chcę przystąpić do niej ponownie. Pierwsza sprawa to składanie deklaracji. Chciałbym upewnić się, że jest to luty oraz czy na pewno mogę zdawać tylko przedmiot, na którym mi zależy, a nie cały "pakiet". Jeśli któraś z was jest zorientowana w tym zakresie, prosiłbym o krótką odpowiedź.

Pytanie o konkretne źródła, z których mógłbym korzystać podczas nauki biologii oraz chemii. Plan zakłada, że będę to robił sam, choć jeśli zajdzie potrzeba, mogę pójść na korepetycje. Priorytet nr. 1 to biologia. Nie wiem, czy ma to znaczenie, ale w tym momencie moja wiedza z obydwu przedmiotów jest znikoma.

Miałem na oku Biologia Ville, ale podobno jest to dużo szerszy zakres, niż wymaga matura, więc proszę o opinie i inne sugestie. Co do chemii, nic wartego wymienienia.

Pozdrawiam.

EDIT: OK, dziękuję.

[Majka1503]

Napisane przez Ppppp1

Witam.

Wygląda na to, że zdecydowana większość aktywnych forów o tej tematyce przeznaczona jest głównie dla kobiet. No cóż.

Zdałem maturę, jednak chcę przystąpić do niej ponownie. Pierwsza sprawa to składanie deklaracji. Chciałbym upewnić się, że jest to luty oraz czy na pewno mogę zdawać tylko przedmiot, na którym mi zależy, a nie cały "pakiet". Jeśli któraś z was jest zorientowana w tym zakresie, prosiłbym o krótką odpowiedź.

Pytanie o konkretne źródła, z których mógłbym korzystać podczas nauki biologii oraz chemii. Plan zakłada, że będę to robił sam, choć jeśli zajdzie potrzeba, mogę pójść na korepetycje. Priorytet nr. 1 to biologia. Nie wiem, czy ma to znaczenie, ale w tym momencie moja wiedza z obydwu przedmiotów jest znikoma.

Miałem na oku Biologia Ville, ale podobno jest to dużo szerszy zakres, niż wymaga matura, więc proszę o opinie i inne sugestie. Co do chemii, nic wartego wymienienia.

Pozdrawiam.

Łączę z wątkiem dot. matury z biologii i chemii.
O deklarację najlepiej pytać w sekretariacie szkoły.
Nie musisz zdawać całego pakietu.

[poshh]

Napisane przez Ppppp1

Witam.

Wygląda na to, że zdecydowana większość aktywnych forów o tej tematyce przeznaczona jest głównie dla kobiet. No cóż.

Zdałem maturę, jednak chcę przystąpić do niej ponownie. Pierwsza sprawa to składanie deklaracji. Chciałbym upewnić się, że jest to luty oraz czy na pewno mogę zdawać tylko przedmiot, na którym mi zależy, a nie cały "pakiet". Jeśli któraś z was jest zorientowana w tym zakresie, prosiłbym o krótką odpowiedź.

Pytanie o konkretne źródła, z których mógłbym korzystać podczas nauki biologii oraz chemii. Plan zakłada, że będę to robił sam, choć jeśli zajdzie potrzeba, mogę pójść na korepetycje. Priorytet nr. 1 to biologia. Nie wiem, czy ma to znaczenie, ale w tym momencie moja wiedza z obydwu przedmiotów jest znikoma.

Miałem na oku Biologia Ville, ale podobno jest to dużo szerszy zakres, niż wymaga matura, więc proszę o opinie i inne sugestie. Co do chemii, nic wartego wymienienia.

Pozdrawiam.

EDIT: OK, dziękuję.

Sorry, tak ciężko wpisać w google na jakich zasadach poprawia się maturę? Tego jest mnóstwo.

Biologie Villego to co najwyżej sobie doczytuj, ale nie traktuj jako główną książkę. Tak samo jak Campbell - bardziej do rozwiania wątpliwości, gdy czegoś nie rozumiesz. Do nauki samej w sobie, bardziej nadają się podręczniki szkolne- operon, pwn.

[kikunga]

Napisane przez poshh

Sorry, tak ciężko wpisać w google na jakich zasadach poprawia się maturę? Tego jest mnóstwo.

Biologie Villego to co najwyżej sobie doczytuj, ale nie traktuj jako główną książkę. Tak samo jak Campbell - bardziej do rozwiania wątpliwości, gdy czegoś nie rozumiesz. Do nauki samej w sobie, bardziej nadają się podręczniki szkolne- operon, pwn.

Operon ? a fuu,miałam i męczyłam się z nimi 3 lata,dałam radę aczkolwiek nie jest to dobry podręcznik ponieqaż masa rzeczy jest tam porozrzucana,jedno zagadnienie w 4 różnych miejscach(zakres 50 stron) to standard :P WSiP podobnie.
Polecam za to Nową Erę,nie uczyłam siś z nich jednak miałam z nimi kontakt i uważam,że najnowsze wersje są genialnie przyhotowane bez zbędnych pierdół,dużo obrazków,schematów,przykł adowych zadań i dibrych podsumowań na końcach działów

[okapi]

Napisane przez kikunga

Operon ? a fuu,miałam i męczyłam się z nimi 3 lata,dałam radę aczkolwiek nie jest to dobry podręcznik ponieqaż masa rzeczy jest tam porozrzucana,jedno zagadnienie w 4 różnych miejscach(zakres 50 stron) to standard :P WSiP podobnie.
Polecam za to Nową Erę,nie uczyłam siś z nich jednak miałam z nimi kontakt i uważam,że najnowsze wersje są genialnie przyhotowane bez zbędnych pierdół,dużo obrazków,schematów,przykł adowych zadań i dibrych podsumowań na końcach działów

zgadzam się co do operonu... ponadto zdarzają się tam takie "kwiatki", których by Ci nie zaliczył na maturze żaden egzaminator /nawet nie wspominam o vademecum.../

też słyszałam, że nowa era jest fajna, ale nie miałam ich w ręku ja za to polecam bukałę - moim zdaniem genialne. wszystko jest bardzo przejrzyście opisane i po każdym dziale jest dużo konkretnych zadań typu maturalnego. niektórzy uważają, że ta książka jest zbyt szczegółowa na maturę, ale przecież zawsze można ominąć niepotrzebne szczegóły i pójść kartkę do przodu nie ma takiego hot messu jak w operonie - zagadnienia są sensownie porozdzielane i oddzielnie poopisywane.

i da się złapać wszystkie części z chomikuj

[poshh]

Napisane przez kikunga

Operon ? a fuu,miałam i męczyłam się z nimi 3 lata,dałam radę aczkolwiek nie jest to dobry podręcznik ponieqaż masa rzeczy jest tam porozrzucana,jedno zagadnienie w 4 różnych miejscach(zakres 50 stron) to standard :P WSiP podobnie.
Polecam za to Nową Erę,nie uczyłam siś z nich jednak miałam z nimi kontakt i uważam,że najnowsze wersje są genialnie przyhotowane bez zbędnych pierdół,dużo obrazków,schematów,przykł adowych zadań i dibrych podsumowań na końcach działów

Ze wsipu nie korzystałam.Operon nie jest zły, zdarzają się błędy to prawda, ale niech mi ktoś poda podręcznik, w którym ich nie ma. Ja uważam PWN za bardzo dobry. Nową erę z kolei za mocno cienką, co prawda bardzo przyjemnie się ją czyta, ale: za maaaaaało informacji, ponadto za mało schematów. Piszesz, że w nowej wersji pozmieniali - więc może rzeczywiście teraz lepsza, ale tą starszą tak średnio polecam, bardziej do poduszki, na utrwalenie wiedzy ;p

[annyoing]

Hej!! Ja też szukam kogoś do wspólnej motywacji i dzielenia się wszystkim co niesie nieszczęsna klasa 3 liceum i matura. Piszcie na priv to się dogadamy co do formy korespondencji jakiejś
uff jak dobrze znaleźć kogoś kto też ma dylematy i też się obawia o maturkę z biolci i chemii.
Planuję stomatologię/ ew. medycynę, ale to wszystko wyjdzie w praniu,
czekam na kontakt, pozdrawiam!!
buziaki

[Imperialista]

Dziwi mnie takie parcie na medycynę. Znam przypadek, jak ktoś był dostał się dopiero za trzecim razem. Wiadomo, że zawód fajny (no może nie fajny, ale płatny), ale traktować to jako kwestię życia i śmierci?

[skazana_na_bluesa]

Napisane przez Imperialista

Dziwi mnie takie parcie na medycynę. Znam przypadek, jak ktoś był dostał się dopiero za trzecim razem. Wiadomo, że zawód fajny (no może nie fajny, ale płatny), ale traktować to jako kwestię życia i śmierci?

No i co z tego, ze dostal sie dopiero za trzecim razem? Nie znaczy, ze sobie nie da rady na studiach, a po studiach nie bedzie swietnym lekarzem.

[ama]

Napisane przez Imperialista

Dziwi mnie takie parcie na medycynę. Znam przypadek, jak ktoś był dostał się dopiero za trzecim razem. Wiadomo, że zawód fajny (no może nie fajny, ale płatny), ale traktować to jako kwestię życia i śmierci?

Szczerze, jak ktoś nie chce na medycynę to nie zrozumie tego, dlaczego to kwestia życia i śmierci. Jak ktoś się nie nadaje do pracy przy papierach i nie ma na tyle ścisłego umysłu żeby być inżynierem, a jest inteligentny, ambitny, chce pomagać to moim zdaniem medycyna jest jedynym sensownym wyborem. I to wcale nie jest zawsze zawód tak super płatny. Są specjalizacje, gdzie naprawdę kokosów nie ma, a ktoś musi to robić. Są lekarze co zarabiają grubą kasę, ale to wbrew pozorom nie jest taka wielka grupa. W POZie w małych miejscowościach tez pracują lekarze.