Nie odpowiadają mi odwiedziny kobiet wspólokatora-brata narzeczonego - Strona 5 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2018-09-13, 01:18   #121
ruda_beksa
Zakorzenienie
 
Avatar ruda_beksa
 
Zarejestrowany: 2017-09
Lokalizacja: Brooklyn,baby
Wiadomości: 8 823
Dot.: Nie odpowiadają mi odwiedziny kobiet wspólokatora-brata narzeczonego

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
swiadomość to inna sprawa, nie każdy lubi kiedy ktoś obcy kręci mu się po mieszkaniu, wiesz tak szczerze to ona nie wie czy dziewczyna nie jest wscibska i nie grzebie jej tak dla hobby w szufladach z majtkami. Albo we wspólnej szafie w przedpokoju i nie obraża jej butów czy nie przymierza płaszcza.
No ale to już zaczyna podchodzić pod jakąś paranoję. Większość osób idąca w odwiedziny do kogoś raczej nie buszuje współlokatorom przyjaciela po szufladach z majtkami. Raczej bardziej normalne jest założenie, że ludzie takich rzeczy nie robią. Wiadomo - nie wiemy, co się dzieje gdy nas nie ma. Może w czasie urlopu współpracownicy pierdzą mi na klawiaturę. Może wyprowadzacz psa przymierza mój koronkowy szlafroczek i udaje że występuje na Broadwayu. Może kumple męża, jak mnie nie ma w domu, sprowadzają tutaj harem striptizerek.

Cholera, nawet jak JESTEM w domu i mam gości, to nie wiem, czy w czasie wizyty w toalecie nie zaglądają do szafek i nie wyciągają majtek z kosza na pranie. No nie wiem. Trzeba by w każdym kącie zainstalować kamery, żeby wiedzieć NA PEWNO. Albo nikogo nie wpuszczać do domu. Albo niech goście leją przy otwartych drzwiach, tak dla pewności i mojego komfortu.

Uważam że... w miarę stabilna emocjonalnie osoba nie zakłada z góry że wszyscy pałają dziką chęcią grzebania jej w betach.
__________________
Dopiero w samym środku zimy przekonałem się, że noszę w sobie niepokonane lato.

https://www.youtube.com/watch?v=oHgCXhY6kZ0
ruda_beksa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-09-13, 05:53   #122
Timon i Pumba
hakuna matata
 
Avatar Timon i Pumba
 
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 22 754
Dot.: Nie odpowiadają mi odwiedziny kobiet wspólokatora-brata narzeczonego

Treść usunięta

Edytowane przez Timon i Pumba
Czas edycji: 2023-12-18 o 16:20
Timon i Pumba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-09-13, 06:01   #123
bb410bd1fbb42d2edea92b1ada01ce79bf3cfb02_603add0278cd5
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 3 395
Dot.: Nie odpowiadają mi odwiedziny kobiet wspólokatora-brata narzeczonego

Dobra ta dziewczyna i brat tacy okropni, ALE czy ktoś z nimi rozmawiał na ten temat? Mam namysłi nie pojedyncze upomnienie, a spotkanie we 3 i ustalenie pewnych zasad na nowo. Czy to taki watek: pomarudze sobie? Bo innego rozwiązania oprócz wyprowadzki jednej strony albo drugiej nie widze ¯\_(ツ)_/¯

Wysłane z mojego CUBOT DINOSAUR przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 07:01 ---------- Poprzedni post napisano o 07:00 ----------

Cytat:
Napisane przez Timon i Pumba Pokaż wiadomość
Treść usunięta
No fajny pomysł

Wysłane z mojego CUBOT DINOSAUR przy użyciu Tapatalka
bb410bd1fbb42d2edea92b1ada01ce79bf3cfb02_603add0278cd5 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-09-13, 06:04   #124
Timon i Pumba
hakuna matata
 
Avatar Timon i Pumba
 
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 22 754
Dot.: Nie odpowiadają mi odwiedziny kobiet wspólokatora-brata narzeczonego

Treść usunięta

Edytowane przez Timon i Pumba
Czas edycji: 2023-12-18 o 16:20
Timon i Pumba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-09-13, 07:03   #125
nikiii
Zadomowienie
 
Avatar nikiii
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 534
GG do nikiii
Dot.: Nie odpowiadają mi odwiedziny kobiet wspólokatora-brata narzeczonego

Ale nikt mu nie zabrania jej zapraszać, tu tylko chodzi o to, że takie siedzenie dzień w dzień jest mało komfortowe. Wasze teorie też są nieco z księżyca i ciągle ten wyścig która napisze coś bardziej uszczypliwego.
O narzeczonym nie piszę, bo nie mam mu do zarzucenia, że jest brudasem, sprząta sam z siebie i też wiele razy marudził bratu, że kuchenka zalana czy gary niedomyte- tak, sam z siebie, bo ja nawet z pracy nie zdążyłam wrócić.
Ja do tej dziewczyny nie mam nic jako osoby, jest mi obojętna, nie robi mi różnicy czy po domu kręci się Gosia, Asia czy inna Mariola, lecz sam fakt, że więcej czasu spędza tu niż u siebie.
Tematu osoby brata nie chciałabym poruszać, jest specyficzny, co przyznaje sam narzeczony, a nie jest-w odróżnieniu do mnie- aspołecznym paniczem.

Po tym wątku nie oczekiwałam głaskania po głowie czy użalania się, raczej o zrozumienie DLACZEGO wzbudza we mnie niechęć zachowanie osoby, która w zasadzie nic mi nie zrobiła. Być może to on ją w kółko namawia do siedzenia u nas, a ona, z racji, że to początek znajomości, skwapliwie z tego korzysta. Mnie chodziło o to, żeby wyjaśnić przyczynę moich reakcji, a nie snucie teorii o moim artystokratycznym pochodzeniu.
A, napiszę jeszcze raz, skoro Wy możecie po sto razy to samo pisać: ja mu niczego nie zabraniam, ani nie narzucam, po prostu byłoby przyjemniej gdyby nie siedzieli ciągle u nas, tylko czasem też do niej skoro mieszka SAMA i MA warunki (tak chyba wygląda zdrowa relacja: trochę tu, trochę tam, szczególnie kiedy tamto mieszkanie stoi puste).

Poprzednia wspóllokatorka poznała faceta, w sumie więcej czasu z nim spędzała i wprowadziła się do niego- nie, moje paranoje czy rzekomo kiepska atmosfera jej nie przepędziły).

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 08:03 ---------- Poprzedni post napisano o 08:00 ----------

No jeśli dla Was wrzucanie do kosza objętościowych czy zepsutych rzeczy do praktycznie pustego worka przez co automatycznie jest niemal pełny jest normalne i tak robicie u siebie w domach, to nie dogadamy się

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
nikiii jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-09-13, 07:14   #126
bb410bd1fbb42d2edea92b1ada01ce79bf3cfb02_603add0278cd5
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 3 395
Dot.: Nie odpowiadają mi odwiedziny kobiet wspólokatora-brata narzeczonego

Ale co Cie obchodzi jak my na to patrzymy? Jak widać większości to by nie przeszkadzało, ale jaki to ma wpływ na Twoje życie? Czy ktoś Cie przekonał, spojrzałaś na to inaczej?
Nie. Tobie to nie pasuje, więc pogadacie i ustalcie co i jak komu przeszkadza/pasuje.
bb410bd1fbb42d2edea92b1ada01ce79bf3cfb02_603add0278cd5 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-09-13, 07:14   #127
Timon i Pumba
hakuna matata
 
Avatar Timon i Pumba
 
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 22 754
Dot.: Nie odpowiadają mi odwiedziny kobiet wspólokatora-brata narzeczonego

Treść usunięta

Edytowane przez Timon i Pumba
Czas edycji: 2023-12-18 o 16:20
Timon i Pumba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2018-09-13, 07:32   #128
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Nie odpowiadają mi odwiedziny kobiet wspólokatora-brata narzeczonego

[1=bb410bd1fbb42d2edea92b1 ada01ce79bf3cfb02_603add0 278cd5;85859811]Ale co Cie obchodzi jak my na to patrzymy? Jak widać większości to by nie przeszkadzało, ale jaki to ma wpływ na Twoje życie? Czy ktoś Cie przekonał, spojrzałaś na to inaczej?
Nie. Tobie to nie pasuje, więc pogadacie i ustalcie co i jak komu przeszkadza/pasuje.[/QUOTE]
No otóż to. Najgorsze co można zrobić, to kisić emocje "w środku w Czesiu". Wybuchnie to kiedyś i tylko zgliszcza zostaną.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-09-13, 08:31   #129
Anaitis
Rozeznanie
 
Avatar Anaitis
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Z fantasmagorycznych stanów mojej świadości.
Wiadomości: 561
Dot.: Nie odpowiadają mi odwiedziny kobiet wspólokatora-brata narzeczonego

Aleee fajny wątek

Nawet się uśmiałam przy czytaniu miejscami `



Cytat:
Napisane przez joan941 Pokaż wiadomość
Będę szczera. Nie rozumiem problemu. Nie ustalaliscie tego przed wspólnym zamieszkaniem? To chyba normalnr że ludzie zapraszają gości. Mi by to nie przeszkadzało dopóki nie zaklocaliby ciszy. Chcesz spokoju to wynajmij mieszkanie sama z chłopakiem. Nie raz mieszkałam z innymi ludźmi i rozumiem że ktoś jest bardziej towarzyski ode mnie i ma prawo zapraszać innych, pod warunkiem że nie wchodzą mi do pokoju, nie puszczają głośnej muzyki i nie zostawiają syfu.

Też totalnie się zgadzam. Nie rozumiem problemu kompletnie. Może wynajmij mieszkanie sama z narzeczonym, fakt na "ślubik" będziesz musiała dłużej ciułać, ale zawsze to więcej prywatności !


[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;85857582]Przecież to oczywiste, że ludzie czasem zmieniają pracę i partnerów. To się akurat dało przewidzieć.
O co ci chodzi z tymi dresami? Dlaczego dziewczyna współlokatora i twoje dresy się wykluczają, a znajomi byłej współlokatorki byli pod tym względem ok?
Nikt nie ma obowiązku mieć standardów czystości w mieszkaniu takich samych jak twoje. Niby dlaczego on miałby sam z siebie iść i sprzątać coś, co wg niego jest jeszcze wystarczająco czyste? To w końcu działa ci na nerwy jego siedzenie przy kompie, czy fakt, że nie sprząta tak często, jak sobie wymyśliłaś? Masz stanowczo za dużo zapędów do wymyślania dorosłym ludziom jak mają żyć.
No a inni takich problemów nie mają.
Masz poważniejszy problem niż myślałam, skoro ona była u was RAZ, a ty już masz wizje buszowania w twoich rzeczach, lęki o dres i potrzebę zabawiania jej. A jak wróci z nią, to co takiego konkretnie się stanie?[/QUOTE]




Jak dla mnie to autorka ma BARDZO poważny problem z paranoją. Dodatkowo ten ton wyższości... brrr.. W życiu nie chciałabym się otaczać taką osobą.



Cytat:
Napisane przez joan941 Pokaż wiadomość
Jak tak dalej pójdzie to brat chłopaka będzie czuł się jak.intruz i znajdzie coś sam. I tyle będzie z oszczędzania. Jeśli ja bym musiała pytać o zgodę czy mogę częściej niż moi współlokatorzy zapraszac znajomych to szybko bym się ulotnila. Po prostu tak się nie da. Jeśli płaci tyle samo to ma prawo żyć jak chce. A już w ogóle rozwaliła mnie kwestia że podczas urlopu za dużo siedział w domu. To co piszesz jest po prostu przykre.

No i tego życzę gościowi. Nawet jak aniołkiem nie jest. Wiadomo, że nie każdy musi nam pasować, ale autorka to ma ton jakby go wręcz łaskawie z narzeczonym "przygarnęła" jak jakiegoś psa ze schroniska, więc powinien być wdzięczny za te łaskę, rzucać daninę i generalnie najlepiej jakby nawet nie był w domu widoczny, żeby jaśnie autorki nie drażnić, bo ONA CZUJE się niekomfortowo i nie może zakładać dresu, musi się pomalować i ubrać SCHLUDNIE co wiadomo, że jest maks ultra problemem, bo co sobie jakaś "rozpustnica" pomyśli, co już RAZ u gościa nocowała, chyba ma zadatki do życia "na kocią łapę" .


Cytat:
Napisane przez nikiii Pokaż wiadomość
Jadowity komentarz o ślubie nic nie wnosi, jeden chce mieć wesele i ślub, inny żyć na kocią łapę. Nie znasz sytuacji, g wiesz czy chcę być jak to mówisz być królową nocy czy po prostu zrobić kameralne przyjęcie, więc daruj sobie ten pseudo pogardliwy ton

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No nie wzbudzasz sympatii dziewczyno. Zdecydowanie. I jadowita to jesteś Ty z tego co zauważyłam, z tym swoim wysokim tonem i poczuciem bycia lepszą od innych


Cytat:
Napisane przez ChanLee Pokaż wiadomość
O kwa.

PROBLEMEM JESTEŚ TY. Nie ten współlokator, nie jego dziewczyna.

Nie po to szwagier płaci połowę czynszu, żeby potem w grzecznych słowach mówić mu "wy pierdalaj, bo nam przeszkadzasz". Z własnego w domu. Skąd ty się szlachcianko wyrwałaś? Widzę tutaj osobę, która uwielbia mącić w rodzinie i przyczynia się do rozpadu relacji między braćmi, bo jej koleżanka szwagra przeszkadza. Też przychodziłaś do swojego faceta i nikt ci nie powiedział, że masz wypieprzać z domu, bo komuś przeszkadzasz. Nie wiem co ty przeżyłaś w swojej rodzinie, że weszłaś w dorosłość z takim przeświadczeniem?



Powinien wam dwóm pokazać środkowy palec i wyprowadzić się w trybie natychmiastowym. Szybko skończyłoby się narzekanie na jego bytność w mieszkaniu, gdy przestanie spływać kasiurka i trzeba będzie dokładać do czynszu z kwoty odłożonej na ten wasz ś☠☠☠☠☠☠☠


Normalnie aż się zagotowałam gdy czytałam ten wątek. Nie ukrywam swojej niechęci, bo dla mnie problem jest z dupy jaśnie pani. A do takich jaśnie z pań mam straszną awersję.



Można wynająć kawalerkę i się przeprowadzić.
I tyle. A nie dorosłemu facetowi sugerować, że jest niepożądany w mieszkaniu za który PŁACI?!



Cytat:
Napisane przez nikiii Pokaż wiadomość
Życie na kocią łapę- chodziło mi, że parze nie zależy na zalegalizowaniu związku ani teraz, ani w przyszłości. Tak, teraz tak żyję, ale zasadnicza różnica jest taka, że dążę do ślubu.
Bawienie się w dom- kiedy typowe czynności typu gotowanie nie są codziennością, lecz czymś od święta. No dla nas akurat to codzienność, bo mieszkamy razem, niezależnie od tego czy w wynajmowanym czy w kartonie pod mostem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz



No tak, Ty jesteś po prostu lepsza od innych, bo wiadomo TWOJE priorytety są ważniejsze i lepsze od innych i Twoja zabawa w dom jest bardziej prawdziwa niż ich zabawa w dom, bo TY JUŻ PLANUJESZ ŚLUB a oni się dopiero spotkali.

Pomijam szczegół, że "bawisz sie w dom" z narzeczonym nie na swojej chacie (ani nawet samodzielnie z narzeczonym wynajętej) i w dodatku z lokatorem żeby przyoszczędzić. Na wigilii jak jedziecie do narzeczonego pobrylować to pewnie robisz dobrą minkę do złej gry i "już nie możesz się doczekać" ślubiku, swojego idealnego mieszkana i domeczku i ogólnie? No i najlepiej, żeby KTOŚ ci na to hajs dał, bo przecież cebulaki co żyją na kocią łapę i biorą kredyty to wiocha i ogólnie de mode?



Cytat:
Napisane przez patusiaa23 Pokaż wiadomość

Masz jakieś koleżanki?

Zapewne to fantastyczne grono super modnych i super trendi pokazowych, kulturalnych dziewcząt. Jak sobie wyobrażam takie elitarne grono to od razu myślę o "żonach ze stepford". Takie życiowe i prawdziwe to...
Anaitis jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-09-13, 08:37   #130
nikiii
Zadomowienie
 
Avatar nikiii
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 534
GG do nikiii
Dot.: Nie odpowiadają mi odwiedziny kobiet wspólokatora-brata narzeczonego

Cytat:
Napisane przez Anaitis Pokaż wiadomość
Aleee fajny wątek

Nawet się uśmiałam przy czytaniu miejscami `






Też totalnie się zgadzam. Nie rozumiem problemu kompletnie. Może wynajmij mieszkanie sama z narzeczonym, fakt na "ślubik" będziesz musiała dłużej ciułać, ale zawsze to więcej prywatności !







Jak dla mnie to autorka ma BARDZO poważny problem z paranoją. Dodatkowo ten ton wyższości... brrr.. W życiu nie chciałabym się otaczać taką osobą.






No i tego życzę gościowi. Nawet jak aniołkiem nie jest. Wiadomo, że nie każdy musi nam pasować, ale autorka to ma ton jakby go wręcz łaskawie z narzeczonym "przygarnęła" jak jakiegoś psa ze schroniska, więc powinien być wdzięczny za te łaskę, rzucać daninę i generalnie najlepiej jakby nawet nie był w domu widoczny, żeby jaśnie autorki nie drażnić, bo ONA CZUJE się niekomfortowo i nie może zakładać dresu, musi się pomalować i ubrać SCHLUDNIE co wiadomo, że jest maks ultra problemem, bo co sobie jakaś "rozpustnica" pomyśli, co już RAZ u gościa nocowała, chyba ma zadatki do życia "na kocią łapę" .





No nie wzbudzasz sympatii dziewczyno. Zdecydowanie. I jadowita to jesteś Ty z tego co zauważyłam, z tym swoim wysokim tonem i poczuciem bycia lepszą od innych












No tak, Ty jesteś po prostu lepsza od innych, bo wiadomo TWOJE priorytety są ważniejsze i lepsze od innych i Twoja zabawa w dom jest bardziej prawdziwa niż ich zabawa w dom, bo TY JUŻ PLANUJESZ ŚLUB a oni się dopiero spotkali.

Pomijam szczegół, że "bawisz sie w dom" z narzeczonym nie na swojej chacie (ani nawet samodzielnie z narzeczonym wynajętej) i w dodatku z lokatorem żeby przyoszczędzić. Na wigilii jak jedziecie do narzeczonego pobrylować to pewnie robisz dobrą minkę do złej gry i "już nie możesz się doczekać" ślubiku, swojego idealnego mieszkana i domeczku i ogólnie? No i najlepiej, żeby KTOŚ ci na to hajs dał, bo przecież cebulaki co żyją na kocią łapę i biorą kredyty to wiocha i ogólnie de mode?






Zapewne to fantastyczne grono super modnych i super trendi pokazowych, kulturalnych dziewcząt. Jak sobie wyobrażam takie elitarne grono to od razu myślę o "żonach ze stepford". Takie życiowe i prawdziwe to...
Teraz Ty poprawiłaś mi humor- dziękuję zwłaszcza za tekst o tym, że czekam aż ktoś da mi hajs (wybacz, nie zdarzyło mi się, żebym wyciągała do kogoś ręce po pieniądze) i że uważam, że branie kredytu czy życie bez ślubu jest passe 🤣 No a tekst o koleżankach- ideałach ze Stepford- majstersztyk 🤣 Coraz ciekawsze teorie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
nikiii jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-09-13, 08:41   #131
matcha
Zadomowienie
 
Avatar matcha
 
Zarejestrowany: 2018-05
Wiadomości: 1 042
Dot.: Nie odpowiadają mi odwiedziny kobiet wspólokatora-brata narzeczonego

Autorko, cały czas będziesz tak biadolić jak to źle, czy wreszcie porozmawiacie we trójkę o obowiązkach?
__________________
Nic tak nie rozpala człowieka, jak gorąca herbata.
matcha jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2018-09-13, 08:47   #132
luks_baba
Raczkowanie
 
Avatar luks_baba
 
Zarejestrowany: 2018-08
Wiadomości: 369
Dot.: Nie odpowiadają mi odwiedziny kobiet wspólokatora-brata narzeczonego

To mieszkanie w którym mieszkacie jest wynajmowane od obcej osoby, czy od kogoś z rodziny?
__________________
W życiu przecież chodzi o to, żeby pićko pić.
luks_baba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-09-13, 08:56   #133
Flashdance
Zadomowienie
 
Avatar Flashdance
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 1 772
Dot.: Nie odpowiadają mi odwiedziny kobiet wspólokatora-brata narzeczonego

Rozwiązanie 1 Siadacie w troje przy dobrej herbacie, piwie, winku (zależy co lubicie) i na spokojnie wszystko omawiacie, konkretne zasady co gdzie i jak. Można wszystko spisać (jeśli ktoś nie dotrzyma umowy będzie "naoczny" argument)

Rozwiązanie 2 Prosicie brata żeby się wyprowadził


Rozwiązanie 3 Sami się wyprowadzacie


Rozwiązanie 4 Nic nie robisz, udajesz że wszystko jest OK, marudzisz i narzekasz przy narzeczonym ale nie poruszasz tematu z bratem


Co wybierasz?




Tak w ogóle to mało piszesz o narzeczonym. Jaki jest jego stosunek do tych sytuacji? Czy to niesprzątanie też mu przeszkadza? Czy ta dziewczyna też mu przeszkadza? Czy podziela Twoje obawy co do tego że ona może myszkować wam w rzeczach? Czy też przy niej czuje się źle i nie może chodzić w dresach? Jeśli ma takie samo zdanie jak Ty to ustalcie co dalej robicie z tym problemem i działajcie. Jeśli on ma odmienne zdanie to gorzej ale też powinniście ustalić co robicie i działać. Od samego narzekania nic się nie zmieni. Chcesz rozwiązać problem czy tylko sobie pomarudzić?

Edytowane przez Flashdance
Czas edycji: 2018-09-13 o 08:59
Flashdance jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-09-13, 08:57   #134
nikiii
Zadomowienie
 
Avatar nikiii
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 534
GG do nikiii
Dot.: Nie odpowiadają mi odwiedziny kobiet wspólokatora-brata narzeczonego

Cytat:
Napisane przez luks_baba Pokaż wiadomość
To mieszkanie w którym mieszkacie jest wynajmowane od obcej osoby, czy od kogoś z rodziny?
Po znajomości od szefa znajomej, cena więc atrakcyjna

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
nikiii jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-09-13, 09:23   #135
7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 6 036
Dot.: Nie odpowiadają mi odwiedziny kobiet wspólokatora-brata narzeczonego

Nie możesz autorko przesunąć ślubu o rok później albo kiedyś tam i wynieść się od brata?
Nie kumam po co rok się męczyć, ślub ci nie ucieknie.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka
7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-09-13, 09:27   #136
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Nie odpowiadają mi odwiedziny kobiet wspólokatora-brata narzeczonego

Cytat:
No ale to już zaczyna podchodzić pod jakąś paranoję. Większość osób idąca w odwiedziny do kogoś raczej nie buszuje współlokatorom przyjaciela po szufladach z majtkami. Raczej bardziej normalne jest założenie, że ludzie takich rzeczy nie robią. Wiadomo - nie wiemy, co się dzieje gdy nas nie ma. Może w czasie urlopu współpracownicy pierdzą mi na klawiaturę. Może wyprowadzacz psa przymierza mój koronkowy szlafroczek i udaje że występuje na Broadwayu. Może kumple męża, jak mnie nie ma w domu, sprowadzają tutaj harem striptizerek.

Cholera, nawet jak JESTEM w domu i mam gości, to nie wiem, czy w czasie wizyty w toalecie nie zaglądają do szafek i nie wyciągają majtek z kosza na pranie. No nie wiem. Trzeba by w każdym kącie zainstalować kamery, żeby wiedzieć NA PEWNO. Albo nikogo nie wpuszczać do domu. Albo niech goście leją przy otwartych drzwiach, tak dla pewności i mojego komfortu.

Uważam że... w miarę stabilna emocjonalnie osoba nie zakłada z góry że wszyscy pałają dziką chęcią grzebania jej w betach.
Dziewczyna przesadza, zdecydowanie, ale takie są jej granice komfortu że nie lubi w ilościach większych niż dopuszczalne dla niej wizyt gości.
Tak samo można powiedzieć komuś z depresją, że niech się uśmiechnie, czego chce jak świat taki piękny. Ona ma taką osobowość, mówię o tym, że nikt mi nie wmówi, człowiek tam gdzie mieszka, bez różnicy wynajmuje czy ma własnościowe nie chce nie lubi nie potrzebuje czuć się swobodnie i komfortowo.
Jeden lubi jak mu się po domu kręci masa ludzi i przyjaciół, inny wcale, ale na wizażu wszystko jest proste, wynieś się, a plany ślubne wyśmiane.
Skoro facet sam siebie rekomendował jako kogoś kogo wiecznie nie ma (nabijał tym samym sobie punkty niekłopotliwego współlokatora) a w praktyce siedzi w domu non stop + całe urlopy to jego deklaracje z rzeczywistością się rozminęły i to już nie jest wina autorki że czuje się zrobiona w balona.
I jak najbardziej zgadzam się że rozmowa bywa lekiem na wszystko.
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-09-13, 09:31   #137
nikiii
Zadomowienie
 
Avatar nikiii
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 534
GG do nikiii
Dot.: Nie odpowiadają mi odwiedziny kobiet wspólokatora-brata narzeczonego

Cytat:
Napisane przez Flashdance Pokaż wiadomość
Rozwiązanie 1 Siadacie w troje przy dobrej herbacie, piwie, winku (zależy co lubicie) i na spokojnie wszystko omawiacie, konkretne zasady co gdzie i jak. Można wszystko spisać (jeśli ktoś nie dotrzyma umowy będzie "naoczny" argument)

Rozwiązanie 2 Prosicie brata żeby się wyprowadził


Rozwiązanie 3 Sami się wyprowadzacie


Rozwiązanie 4 Nic nie robisz, udajesz że wszystko jest OK, marudzisz i narzekasz przy narzeczonym ale nie poruszasz tematu z bratem


Co wybierasz?




Tak w ogóle to mało piszesz o narzeczonym. Jaki jest jego stosunek do tych sytuacji? Czy to niesprzątanie też mu przeszkadza? Czy ta dziewczyna też mu przeszkadza? Czy podziela Twoje obawy co do tego że ona może myszkować wam w rzeczach? Czy też przy niej czuje się źle i nie może chodzić w dresach? Jeśli ma takie samo zdanie jak Ty to ustalcie co dalej robicie z tym problemem i działajcie. Jeśli on ma odmienne zdanie to gorzej ale też powinniście ustalić co robicie i działać. Od samego narzekania nic się nie zmieni. Chcesz rozwiązać problem czy tylko sobie pomarudzić?
Narzeczony też się wkurza jak wraca z pracy, a tamten np gotował i zostawił chlew i zwraca mu uwagę na bieżąco, kulturalnie i bez awantur.
Też średnio go cieszy, że nie może np bez koszulki chodzić, on raczej mniej emocjonalnie do tego podchodzi. O myszkowanie nie posądza, uważa, że przesadzam, ale też mówi mi, że wolałby gdyby nie zostawiał brat jej samej w domu jak np musi po mleko wyjść- ograniczone zaufanie. Co do nocowania, to wkurza go nocowanie w tygodniu, bo my rano się spieszymy, oni nie, więc od razu powiedział bratu, że mają z rana nie blokować łazienki czy wc-obydwoje lubią długo siedzieć i tu i tam (on siedzi na zwolnieniu, ona niby pracuje, ale żadnemu rano nigdzie się nie spieszy).

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
nikiii jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-09-13, 09:37   #138
Flashdance
Zadomowienie
 
Avatar Flashdance
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 1 772
Dot.: Nie odpowiadają mi odwiedziny kobiet wspólokatora-brata narzeczonego

Cytat:
Napisane przez nikiii Pokaż wiadomość
Narzeczony też się wkurza jak wraca z pracy, a tamten np gotował i zostawił chlew i zwraca mu uwagę na bieżąco, kulturalnie i bez awantur.
Też średnio go cieszy, że nie może np bez koszulki chodzić, on raczej mniej emocjonalnie do tego podchodzi. O myszkowanie nie posądza, uważa, że przesadzam, ale też mówi mi, że wolałby gdyby nie zostawiał brat jej samej w domu jak np musi po mleko wyjść- ograniczone zaufanie. Co do nocowania, to wkurza go nocowanie w tygodniu, bo my rano się spieszymy, oni nie, więc od razu powiedział bratu, że mają z rana nie blokować łazienki czy wc-obydwoje lubią długo siedzieć i tu i tam (on siedzi na zwolnieniu, ona niby pracuje, ale żadnemu rano nigdzie się nie spieszy).

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz



OK. więc co zamierzacie zrobić żeby rozwiązać problem?
Flashdance jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-09-13, 09:56   #139
nikiii
Zadomowienie
 
Avatar nikiii
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 534
GG do nikiii
Dot.: Nie odpowiadają mi odwiedziny kobiet wspólokatora-brata narzeczonego

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
Dziewczyna przesadza, zdecydowanie, ale takie są jej granice komfortu że nie lubi w ilościach większych niż dopuszczalne dla niej wizyt gości.
Tak samo można powiedzieć komuś z depresją, że niech się uśmiechnie, czego chce jak świat taki piękny. Ona ma taką osobowość, mówię o tym, że nikt mi nie wmówi, człowiek tam gdzie mieszka, bez różnicy wynajmuje czy ma własnościowe nie chce nie lubi nie potrzebuje czuć się swobodnie i komfortowo.
Jeden lubi jak mu się po domu kręci masa ludzi i przyjaciół, inny wcale, ale na wizażu wszystko jest proste, wynieś się, a plany ślubne wyśmiane.
Skoro facet sam siebie rekomendował jako kogoś kogo wiecznie nie ma (nabijał tym samym sobie punkty niekłopotliwego współlokatora) a w praktyce siedzi w domu non stop + całe urlopy to jego deklaracje z rzeczywistością się rozminęły i to już nie jest wina autorki że czuje się zrobiona w balona.
I jak najbardziej zgadzam się że rozmowa bywa lekiem na wszystko.
Jak widać można kulturalnie, bez dorabiania teorii i bez złośliwości wyrazić swoje zdanie

Flashdance, pogadamy z nim, postaramy się na luzie wybadać jak on to wszystko widzi i przedstawić nasz punkt widzenia. N

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
nikiii jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2018-09-13, 09:57   #140
luks_baba
Raczkowanie
 
Avatar luks_baba
 
Zarejestrowany: 2018-08
Wiadomości: 369
Dot.: Nie odpowiadają mi odwiedziny kobiet wspólokatora-brata narzeczonego

Cytat:
Napisane przez nikiii Pokaż wiadomość
Po znajomości od szefa znajomej, cena więc atrakcyjna

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Skoro tak, to znaczy, że mieszkanie wynajmujecie na równych prawach. Rozumiem, że przywykliście do czegoś innego, ale niestety, wszyscy płacicie po równo i macie takie samo prawo w tym mieszkaniu żyć.
Może Ci nie przeszkadzać, że on przyprowadza dziewczynę tak jak jemu może przeszkadzać, że np. chodzisz po mieszkaniu w dresie.

W takiej sytuacji byłoby mi głupio zwracać uwagę, bo tak jak dziewczyny zauważyły- nie robicie mu łaski, że on z Wami mieszka, to nie Wasze mieszkanie, wręcz dzieki niemu macie niższe koszty, podzielone na trzy nie na dwa.
Ja bym się po prostu wyprowadziła żeby się nie męczyć.
__________________
W życiu przecież chodzi o to, żeby pićko pić.
luks_baba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-09-13, 10:04   #141
Flashdance
Zadomowienie
 
Avatar Flashdance
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 1 772
Dot.: Nie odpowiadają mi odwiedziny kobiet wspólokatora-brata narzeczonego

Cytat:
Napisane przez nikiii Pokaż wiadomość
Jak widać można kulturalnie, bez dorabiania teorii i bez złośliwości wyrazić swoje zdanie

Flashdance, pogadamy z nim, postaramy się na luzie wybadać jak on to wszystko widzi i przedstawić nasz punkt widzenia. N

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

"Na luzie wybadać" nic nie da. Potrzebne są konkrety. Czy w ogóle przy jego wprowadzce była tak rozmowa? Bo mam wrażenie że tak naprawdę nic nie ustalaliście, on coś powiedział że często go nie ma ze względu na pracę, więc się ucieszyłaś i przyjęłaś że zawsze już tak będzie, duże sprzątanie raz na tydzień jest dla Ciebie normą, więc z góry przyjęłaś że dla niego też, nie czujesz się swobodnie przy innych osobach więc z góry założyłaś że on ich nie będzie zapraszał. Ale czy to wszystko było tak porządnie, konkretnie ustalone i omówione?



Każdy jest inny, ma inne potrzeby, inaczej widzi pewne sprawy. To co dla Ciebie jest oczywiste dla niego może takie nie być. Jeśli nie było KONKRETNEJ ROZMOWY I KONKRETNYCH USTALEŃ tylko LUŹNE WYBADANIE na pewne tematy to się nie dziwię że teraz jest jak jest. Nigdy nie zakładaj z góry że to co Ty uznajesz za normę dla innych też tą normą jest.


Z każdym kolejnym postem autorki widać co raz bardziej że oni NIC nie ustalili przed wprowadzką. Ktoś coś tam kiedyś bąknął, rzucił aluzję, powiedział w żartach, dał do zrozumienia i to tyle jeśli chodzi o ustalenie zasad. Dlatego teraz są nieporozumienia i problemy. Brak konkretnej rozmowy same domysły, aluzje itp.

Edytowane przez Flashdance
Czas edycji: 2018-09-13 o 10:27
Flashdance jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-09-13, 10:07   #142
nikiii
Zadomowienie
 
Avatar nikiii
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 534
GG do nikiii
Dot.: Nie odpowiadają mi odwiedziny kobiet wspólokatora-brata narzeczonego

Cytat:
Napisane przez luks_baba Pokaż wiadomość
Skoro tak, to znaczy, że mieszkanie wynajmujecie na równych prawach. Rozumiem, że przywykliście do czegoś innego, ale niestety, wszyscy płacicie po równo i macie takie samo prawo w tym mieszkaniu żyć.
Może Ci nie przeszkadzać, że on przyprowadza dziewczynę tak jak jemu może przeszkadzać, że np. chodzisz po mieszkaniu w dresie.

W takiej sytuacji byłoby mi głupio zwracać uwagę, bo tak jak dziewczyny zauważyły- nie robicie mu łaski, że on z Wami mieszka, to nie Wasze mieszkanie, wręcz dzieki niemu macie niższe koszty, podzielone na trzy nie na dwa.
Ja bym się po prostu wyprowadziła żeby się nie męczyć.
To pewnie mało istotne, on kiedyś dał odczuć narzeczonemu, że uważa, że mieszkanie jest bardziej nasze jak jego i nie czuję potrzeby dbania o nie, nawet sprzątania po sobie czy dokładanie do chemii czy papieru (nawet jeśli sam też korzysta), tak jakby to on nam łaskę robił, że z nami mieszka i powinniśmy się cieszyć, że nam płaci Raz jak się pokłócili o jakiś bzdet typu "ktoś mi zjadł cukier z cukiernicy" (my nie używamy cukru, a okazało się, że sam zużył i zapomniał kupić...) to powiedział, że on w każdej chwili może się wynieść takim tonem pana i władcy, na co mój facet ze śmiechem, że ok, poradzimy sobie, tamten od razu spuścił z tonu, więc nie taka z niego ofiara czy prześladowany

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
nikiii jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-09-13, 10:37   #143
luks_baba
Raczkowanie
 
Avatar luks_baba
 
Zarejestrowany: 2018-08
Wiadomości: 369
Dot.: Nie odpowiadają mi odwiedziny kobiet wspólokatora-brata narzeczonego

Cytat:
Napisane przez nikiii Pokaż wiadomość
To pewnie mało istotne, on kiedyś dał odczuć narzeczonemu, że uważa, że mieszkanie jest bardziej nasze jak jego i nie czuję potrzeby dbania o nie, nawet sprzątania po sobie czy dokładanie do chemii czy papieru (nawet jeśli sam też korzysta), tak jakby to on nam łaskę robił, że z nami mieszka i powinniśmy się cieszyć, że nam płaci Raz jak się pokłócili o jakiś bzdet typu "ktoś mi zjadł cukier z cukiernicy" (my nie używamy cukru, a okazało się, że sam zużył i zapomniał kupić...) to powiedział, że on w każdej chwili może się wynieść takim tonem pana i władcy, na co mój facet ze śmiechem, że ok, poradzimy sobie, tamten od razu spuścił z tonu, więc nie taka z niego ofiara czy prześladowany

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Nikt nikogo na siłę nie trzyma. Jeżeli jemu nie odpowiada sprzątanie to może się wyprowadzić. Tylko żeby jemu mogło coś nieodpowiadać musi najpierw o tym wiedzieć. Nie rozumiem, czemu w kwestii sprzątania nie usiądziecie z nim, i nie powiecie że od dzisiaj jest grafik sprzątania i każdy ma go pilnować, przecież to jest zupełnie normalne kiedy mieszka się w kilka osób. I wtedy jak mu to nie pasuje, to droga wolna i niech Was szantażuje wyprowadzką ile chce.

To mieszkanie nie jest czyjeś bardziej czy mniej, bo do żadnego z Was nie należy i wszyscy ponosicie równe koszty utrzymania. Jeżeli nie potraficie wyegzekwować od wspólokatora jego obowiązków, to macie problem. I faktycznie, nie jest tu ważne, czy on dał Wam odczuć czyje jest bardziej mieszkanie.
__________________
W życiu przecież chodzi o to, żeby pićko pić.
luks_baba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-09-13, 10:53   #144
amillia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 2 364
Dot.: Nie odpowiadają mi odwiedziny kobiet wspólokatora-brata narzeczonego

Autorko, chyba nie zdajesz sobie sprawy skąd te złośliwości. Ja Ciebie rozumiem, nienawidzę obcych ludzi w domu, nawet jak do męża przychodzą goście to już się czuje niekomfortowo, już nie tak swobodnie. Ale pomimo dzielenia odczuć czytanie Twojego wątku mnie rozdrażniło. Wyzłośliwiasz się na bogu ducha winną dziewczynę, rzucasz jakieś kąśliwe uwagi o bawieniu się w dom, irytuje Cię, że lokator spędza czas u siebie w pokoju, no generalnie sama zaczęłaś cały cykl złośliwości w stronę osób, które de facto nic Ci nie zrobiły, a potem się dziwisz, że wizażanki się wyzłośliwiają w Twoją stronę Wypowiadasz się tonem pełnym wyższości o obcych ludziach, bo się bawią w dom, to nic w tym zaskakującego, że ludzie postanowili Ci wytknąć, że robisz dokładnie to samo z narzeczonym, tyle. Tylko w tę stronę to Cię ubodło, Ty możesz na anonimowym forum sarkastycznie komentować związek innych ludzi, ale jak ktoś komentuje Twój to Ci żyłka pulsuje. Mniej hipokryzji i więcej sympatii do innych Ci życzę, nie tylko tej zewnętrznej na pokaz.

Co do sedna problemu, jak mówię, mnie też by taka sytuacja denerwowała, po prostu nie lubię obcych ludzi we wspólnej przestrzeni, nawet jak idę sobie kawę zrobić to się czuję niekomfortowo jak ktoś jest obok, no tak mam i już. Póki mieszkałam ze współlokatorami to jakoś przecierpiałam, teraz mieszkam z mężem i jest spokój. Ja bym raczej jakoś szczególnie nie naciskała brata, o ile dziewczyna nie przesiaduje każdego dnia od świtu do nocy. Gości jednak każdy może przyjmować w granicach rozsądku, a opisana sytuacja nie wygląda mi na przegięcie, jakkolwiek też by mnie irytowała. Także ja bym pewnie wynajęła coś samodzielnie z narzeczonym i tyle, święty spokój byłby dla mnie więcej warty niż te kilkaset złotych.

Edytowane przez amillia
Czas edycji: 2018-09-13 o 10:57
amillia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-09-13, 11:15   #145
Flashdance
Zadomowienie
 
Avatar Flashdance
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 1 772
Dot.: Nie odpowiadają mi odwiedziny kobiet wspólokatora-brata narzeczonego

Wielokrotnie już padało pytanie o możliwość wyprowadzki brata lub waszej. Za każdym razem ignorowałaś je, więc rozumiem że to nie wchodzi w grę? Zastanów się nad tą opcja jeśli rozmowa (podkreślam rozmowa a nie luźne wybadanie czy aluzje rzucane w żartach) nic nie da. Co jest dla Ciebie ważniejsze komfort psychiczny czy oszczędzanie pieniędzy?




Czyli dawna współlokatorka była dla Ciebie idealna. Większość czasu spędzała w mieszkaniu faceta (ciekawe co na to jego współlokatorzy?) a płaciła za mieszkanie wam. No cóż teraz sytuacja się odwróciła. Bywa i tak.





Tak przy okazji jeśli nie chcesz aby komentować Twój związek i plany na przyszłość z nim związane nie komentuj cudzych związków. Jak zauważyła Amillia to Ty zaczęłaś sypać kąśliwe uwagi w stronę brata i dziewczyny ("zabawa w dom"). Przeczytaj swoje posty w których ich opisujesz, chyba sama przyznasz że zbyt miłe to one nie były
Flashdance jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-09-13, 11:22   #146
Karena 73
Kobieta z klasą
 
Avatar Karena 73
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 3 058
Dot.: Nie odpowiadają mi odwiedziny kobiet wspólokatora-brata narzeczonego

Cytat:
Napisane przez nikiii Pokaż wiadomość
Ja do tej dziewczyny nie mam nic jako osoby, jest mi obojętna, nie robi mi różnicy czy po domu kręci się Gosia, Asia czy inna Mariola, lecz sam fakt, że więcej czasu spędza tu niż u siebie.

Poprzednia wspóllokatorka poznała faceta, w sumie więcej czasu z nim spędzała i wprowadziła się do niego- nie, moje paranoje czy rzekomo kiepska atmosfera jej nie przepędziły).
Czyli poprzednia lokatorka spędzała czas u swojego faceta, tak samo jak nowa dziewczyna brata? Jedna może, druga nie.
Niestety widzę to jak większość Wizażanek, widzisz tylko czubek własnego nosa. Żal mi tej rodziny, do której masz wejść, bo nawet jako obca osoba już próbujesz układać jej członkom życie. Módl się, żeby nowa dziewczyna brata nie była podobna do Ciebie, bo się pozabijacie.
__________________
Miłość to gra we dwoje, w której oboje muszą wygrywać.
Karena 73 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-09-13, 11:25   #147
nikiii
Zadomowienie
 
Avatar nikiii
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 534
GG do nikiii
Dot.: Nie odpowiadają mi odwiedziny kobiet wspólokatora-brata narzeczonego

Dla mnie hasło zabawa w dom nie jest złośliwa, no ale jak widać dla większości ma negatywny wydźwięk, mój błąd- przepraszam.
Wyprowadzka czy zmiana lokatora średnio, raczej nie pytałam o to czy się wyprowadzić czy nie.
Poprzednia lokatorka chodziła do faceta, który miał własne mieszkanie tylko dla siebie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 12:25 ---------- Poprzedni post napisano o 12:23 ----------

Cytat:
Napisane przez amillia Pokaż wiadomość
Autorko, chyba nie zdajesz sobie sprawy skąd te złośliwości. Ja Ciebie rozumiem, nienawidzę obcych ludzi w domu, nawet jak do męża przychodzą goście to już się czuje niekomfortowo, już nie tak swobodnie. Ale pomimo dzielenia odczuć czytanie Twojego wątku mnie rozdrażniło. Wyzłośliwiasz się na bogu ducha winną dziewczynę, rzucasz jakieś kąśliwe uwagi o bawieniu się w dom, irytuje Cię, że lokator spędza czas u siebie w pokoju, no generalnie sama zaczęłaś cały cykl złośliwości w stronę osób, które de facto nic Ci nie zrobiły, a potem się dziwisz, że wizażanki się wyzłośliwiają w Twoją stronę Wypowiadasz się tonem pełnym wyższości o obcych ludziach, bo się bawią w dom, to nic w tym zaskakującego, że ludzie postanowili Ci wytknąć, że robisz dokładnie to samo z narzeczonym, tyle. Tylko w tę stronę to Cię ubodło, Ty możesz na anonimowym forum sarkastycznie komentować związek innych ludzi, ale jak ktoś komentuje Twój to Ci żyłka pulsuje. Mniej hipokryzji i więcej sympatii do innych Ci życzę, nie tylko tej zewnętrznej na pokaz.

Co do sedna problemu, jak mówię, mnie też by taka sytuacja denerwowała, po prostu nie lubię obcych ludzi we wspólnej przestrzeni, nawet jak idę sobie kawę zrobić to się czuję niekomfortowo jak ktoś jest obok, no tak mam i już. Póki mieszkałam ze współlokatorami to jakoś przecierpiałam, teraz mieszkam z mężem i jest spokój. Ja bym raczej jakoś szczególnie nie naciskała brata, o ile dziewczyna nie przesiaduje każdego dnia od świtu do nocy. Gości jednak każdy może przyjmować w granicach rozsądku, a opisana sytuacja nie wygląda mi na przegięcie, jakkolwiek też by mnie irytowała. Także ja bym pewnie wynajęła coś samodzielnie z narzeczonym i tyle, święty spokój byłby dla mnie więcej warty niż te kilkaset złotych.
Dziękuję, faktycznie może za bardzo pojechałam dla mnie to normalne, moje koleżanki bardziej dosadnie się wypowiadają, więc naprawdę nie wiedziałam, że zostanie odebrane to jako złośliwości, ale teraz widzę skąd fala hejtu i zaledwie garstka normalnych wypowiedzi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
nikiii jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-09-13, 11:28   #148
Karena 73
Kobieta z klasą
 
Avatar Karena 73
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 3 058
Dot.: Nie odpowiadają mi odwiedziny kobiet wspólokatora-brata narzeczonego

Cytat:
Napisane przez nikiii Pokaż wiadomość
Z poprzednią było podobnie z tym, że on ją nocował jak sobie popili, śmichy chichy do rana, a rano często też, co mocno było słychać. Wtedy też się kłóciliśmy z narzeczonym, bo mimo, że jemu to też przeszkadzało, to zwrócił mu kilka razy uwagę i tyle, a jak mu mówiłam jak się z tym czuję, że wracają nawaleni, że dlaczego nie do niej, że w niedziele nie chcę przemykać we własnym mieszkaniu jak intruz, to też mówił, że myślę o sobie tylko i że on ma prawo przyjmować gości (czego nie zabraniałam, chodziło o częstotliwość i to jak się zachowują).

Narzeczony jak widać ma podobne zdanie. Pamiętaj, że brat to rodzina, narzeczona niekoniecznie.
__________________
Miłość to gra we dwoje, w której oboje muszą wygrywać.
Karena 73 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-09-13, 11:46   #149
Folgia
Rozeznanie
 
Avatar Folgia
 
Zarejestrowany: 2018-05
Wiadomości: 849
Dot.: Nie odpowiadają mi odwiedziny kobiet wspólokatora-brata narzeczonego

A ja nie rozumiem tego rzekomego braku komfortu autorki. Mam wrażenie, że to tylko wyrachowanie "oni dopiero zaczęli się spotykać i bawią się w dom, ola boga". Mój TŻ mieszka z dwoma współlokatorkami. Do drzwi pokoju się puka, a nie wchodzi jak do siebie. Jedynie czasem spotkam którąś na kilka sekund jak idę do toalety albo do kuchni. Nikt problemu nie ma.
__________________
Życie jest zbyt krótkie, by martwić się, co inni o Tobie powiedzą. Po prostu rób to co kochasz, baw się dobrze i daj ludziom kolejny temat do rozmów.
Folgia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-09-13, 11:55   #150
nikiii
Zadomowienie
 
Avatar nikiii
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 534
GG do nikiii
Dot.: Nie odpowiadają mi odwiedziny kobiet wspólokatora-brata narzeczonego

Cytat:
Napisane przez Folgia Pokaż wiadomość
A ja nie rozumiem tego rzekomego braku komfortu autorki. Mam wrażenie, że to tylko wyrachowanie "oni dopiero zaczęli się spotykać i bawią się w dom, ola boga". Mój TŻ mieszka z dwoma współlokatorkami. Do drzwi pokoju się puka, a nie wchodzi jak do siebie. Jedynie czasem spotkam którąś na kilka sekund jak idę do toalety albo do kuchni. Nikt problemu nie ma.
Jak widać niektóre panie wiedzą o czym mówię. Nie czepiam się stażu ich związku, po prostu tym tłumaczę tę potrzebę ciągłego widzenia się.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
nikiii jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2018-09-14 21:41:01


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:13.