2018-09-13, 01:18 | #121 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2017-09
Lokalizacja: Brooklyn,baby
Wiadomości: 8 823
|
Dot.: Nie odpowiadają mi odwiedziny kobiet wspólokatora-brata narzeczonego
Cytat:
Cholera, nawet jak JESTEM w domu i mam gości, to nie wiem, czy w czasie wizyty w toalecie nie zaglądają do szafek i nie wyciągają majtek z kosza na pranie. No nie wiem. Trzeba by w każdym kącie zainstalować kamery, żeby wiedzieć NA PEWNO. Albo nikogo nie wpuszczać do domu. Albo niech goście leją przy otwartych drzwiach, tak dla pewności i mojego komfortu. Uważam że... w miarę stabilna emocjonalnie osoba nie zakłada z góry że wszyscy pałają dziką chęcią grzebania jej w betach.
__________________
Dopiero w samym środku zimy przekonałem się, że noszę w sobie niepokonane lato. https://www.youtube.com/watch?v=oHgCXhY6kZ0 |
|
2018-09-13, 05:53 | #122 |
hakuna matata
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 22 754
|
Dot.: Nie odpowiadają mi odwiedziny kobiet wspólokatora-brata narzeczonego
Treść usunięta
Edytowane przez Timon i Pumba Czas edycji: 2023-12-18 o 16:20 |
2018-09-13, 06:01 | #123 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 3 395
|
Dot.: Nie odpowiadają mi odwiedziny kobiet wspólokatora-brata narzeczonego
Dobra ta dziewczyna i brat tacy okropni, ALE czy ktoś z nimi rozmawiał na ten temat? Mam namysłi nie pojedyncze upomnienie, a spotkanie we 3 i ustalenie pewnych zasad na nowo. Czy to taki watek: pomarudze sobie? Bo innego rozwiązania oprócz wyprowadzki jednej strony albo drugiej nie widze ¯\_(ツ)_/¯
Wysłane z mojego CUBOT DINOSAUR przy użyciu Tapatalka ---------- Dopisano o 07:01 ---------- Poprzedni post napisano o 07:00 ---------- No fajny pomysł Wysłane z mojego CUBOT DINOSAUR przy użyciu Tapatalka |
2018-09-13, 06:04 | #124 |
hakuna matata
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 22 754
|
Dot.: Nie odpowiadają mi odwiedziny kobiet wspólokatora-brata narzeczonego
Treść usunięta
Edytowane przez Timon i Pumba Czas edycji: 2023-12-18 o 16:20 |
2018-09-13, 07:03 | #125 |
Zadomowienie
|
Dot.: Nie odpowiadają mi odwiedziny kobiet wspólokatora-brata narzeczonego
Ale nikt mu nie zabrania jej zapraszać, tu tylko chodzi o to, że takie siedzenie dzień w dzień jest mało komfortowe. Wasze teorie też są nieco z księżyca i ciągle ten wyścig która napisze coś bardziej uszczypliwego.
O narzeczonym nie piszę, bo nie mam mu do zarzucenia, że jest brudasem, sprząta sam z siebie i też wiele razy marudził bratu, że kuchenka zalana czy gary niedomyte- tak, sam z siebie, bo ja nawet z pracy nie zdążyłam wrócić. Ja do tej dziewczyny nie mam nic jako osoby, jest mi obojętna, nie robi mi różnicy czy po domu kręci się Gosia, Asia czy inna Mariola, lecz sam fakt, że więcej czasu spędza tu niż u siebie. Tematu osoby brata nie chciałabym poruszać, jest specyficzny, co przyznaje sam narzeczony, a nie jest-w odróżnieniu do mnie- aspołecznym paniczem. Po tym wątku nie oczekiwałam głaskania po głowie czy użalania się, raczej o zrozumienie DLACZEGO wzbudza we mnie niechęć zachowanie osoby, która w zasadzie nic mi nie zrobiła. Być może to on ją w kółko namawia do siedzenia u nas, a ona, z racji, że to początek znajomości, skwapliwie z tego korzysta. Mnie chodziło o to, żeby wyjaśnić przyczynę moich reakcji, a nie snucie teorii o moim artystokratycznym pochodzeniu. A, napiszę jeszcze raz, skoro Wy możecie po sto razy to samo pisać: ja mu niczego nie zabraniam, ani nie narzucam, po prostu byłoby przyjemniej gdyby nie siedzieli ciągle u nas, tylko czasem też do niej skoro mieszka SAMA i MA warunki (tak chyba wygląda zdrowa relacja: trochę tu, trochę tam, szczególnie kiedy tamto mieszkanie stoi puste). Poprzednia wspóllokatorka poznała faceta, w sumie więcej czasu z nim spędzała i wprowadziła się do niego- nie, moje paranoje czy rzekomo kiepska atmosfera jej nie przepędziły). Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 08:03 ---------- Poprzedni post napisano o 08:00 ---------- No jeśli dla Was wrzucanie do kosza objętościowych czy zepsutych rzeczy do praktycznie pustego worka przez co automatycznie jest niemal pełny jest normalne i tak robicie u siebie w domach, to nie dogadamy się Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2018-09-13, 07:14 | #126 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 3 395
|
Dot.: Nie odpowiadają mi odwiedziny kobiet wspólokatora-brata narzeczonego
Ale co Cie obchodzi jak my na to patrzymy? Jak widać większości to by nie przeszkadzało, ale jaki to ma wpływ na Twoje życie? Czy ktoś Cie przekonał, spojrzałaś na to inaczej?
Nie. Tobie to nie pasuje, więc pogadacie i ustalcie co i jak komu przeszkadza/pasuje. |
2018-09-13, 07:14 | #127 |
hakuna matata
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 22 754
|
Dot.: Nie odpowiadają mi odwiedziny kobiet wspólokatora-brata narzeczonego
Treść usunięta
Edytowane przez Timon i Pumba Czas edycji: 2023-12-18 o 16:20 |
2018-09-13, 07:32 | #128 |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Nie odpowiadają mi odwiedziny kobiet wspólokatora-brata narzeczonego
[1=bb410bd1fbb42d2edea92b1 ada01ce79bf3cfb02_603add0 278cd5;85859811]Ale co Cie obchodzi jak my na to patrzymy? Jak widać większości to by nie przeszkadzało, ale jaki to ma wpływ na Twoje życie? Czy ktoś Cie przekonał, spojrzałaś na to inaczej?
Nie. Tobie to nie pasuje, więc pogadacie i ustalcie co i jak komu przeszkadza/pasuje.[/QUOTE] No otóż to. Najgorsze co można zrobić, to kisić emocje "w środku w Czesiu". Wybuchnie to kiedyś i tylko zgliszcza zostaną.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany |
2018-09-13, 08:31 | #129 | |||||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Z fantasmagorycznych stanów mojej świadości.
Wiadomości: 561
|
Dot.: Nie odpowiadają mi odwiedziny kobiet wspólokatora-brata narzeczonego
Aleee fajny wątek
Nawet się uśmiałam przy czytaniu miejscami ` Cytat:
Też totalnie się zgadzam. Nie rozumiem problemu kompletnie. Może wynajmij mieszkanie sama z narzeczonym, fakt na "ślubik" będziesz musiała dłużej ciułać, ale zawsze to więcej prywatności ! [1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;85857582]Przecież to oczywiste, że ludzie czasem zmieniają pracę i partnerów. To się akurat dało przewidzieć. O co ci chodzi z tymi dresami? Dlaczego dziewczyna współlokatora i twoje dresy się wykluczają, a znajomi byłej współlokatorki byli pod tym względem ok? Nikt nie ma obowiązku mieć standardów czystości w mieszkaniu takich samych jak twoje. Niby dlaczego on miałby sam z siebie iść i sprzątać coś, co wg niego jest jeszcze wystarczająco czyste? To w końcu działa ci na nerwy jego siedzenie przy kompie, czy fakt, że nie sprząta tak często, jak sobie wymyśliłaś? Masz stanowczo za dużo zapędów do wymyślania dorosłym ludziom jak mają żyć. No a inni takich problemów nie mają. Masz poważniejszy problem niż myślałam, skoro ona była u was RAZ, a ty już masz wizje buszowania w twoich rzeczach, lęki o dres i potrzebę zabawiania jej. A jak wróci z nią, to co takiego konkretnie się stanie?[/QUOTE] Jak dla mnie to autorka ma BARDZO poważny problem z paranoją. Dodatkowo ten ton wyższości... brrr.. W życiu nie chciałabym się otaczać taką osobą. Cytat:
No i tego życzę gościowi. Nawet jak aniołkiem nie jest. Wiadomo, że nie każdy musi nam pasować, ale autorka to ma ton jakby go wręcz łaskawie z narzeczonym "przygarnęła" jak jakiegoś psa ze schroniska, więc powinien być wdzięczny za te łaskę, rzucać daninę i generalnie najlepiej jakby nawet nie był w domu widoczny, żeby jaśnie autorki nie drażnić, bo ONA CZUJE się niekomfortowo i nie może zakładać dresu, musi się pomalować i ubrać SCHLUDNIE co wiadomo, że jest maks ultra problemem, bo co sobie jakaś "rozpustnica" pomyśli, co już RAZ u gościa nocowała, chyba ma zadatki do życia "na kocią łapę" . Cytat:
No nie wzbudzasz sympatii dziewczyno. Zdecydowanie. I jadowita to jesteś Ty z tego co zauważyłam, z tym swoim wysokim tonem i poczuciem bycia lepszą od innych Cytat:
Cytat:
No tak, Ty jesteś po prostu lepsza od innych, bo wiadomo TWOJE priorytety są ważniejsze i lepsze od innych i Twoja zabawa w dom jest bardziej prawdziwa niż ich zabawa w dom, bo TY JUŻ PLANUJESZ ŚLUB a oni się dopiero spotkali. Pomijam szczegół, że "bawisz sie w dom" z narzeczonym nie na swojej chacie (ani nawet samodzielnie z narzeczonym wynajętej) i w dodatku z lokatorem żeby przyoszczędzić. Na wigilii jak jedziecie do narzeczonego pobrylować to pewnie robisz dobrą minkę do złej gry i "już nie możesz się doczekać" ślubiku, swojego idealnego mieszkana i domeczku i ogólnie? No i najlepiej, żeby KTOŚ ci na to hajs dał, bo przecież cebulaki co żyją na kocią łapę i biorą kredyty to wiocha i ogólnie de mode? Zapewne to fantastyczne grono super modnych i super trendi pokazowych, kulturalnych dziewcząt. Jak sobie wyobrażam takie elitarne grono to od razu myślę o "żonach ze stepford". Takie życiowe i prawdziwe to...
__________________
http://maxymalizacja.blogspot.com/ |
|||||
2018-09-13, 08:37 | #130 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Nie odpowiadają mi odwiedziny kobiet wspólokatora-brata narzeczonego
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2018-09-13, 08:41 | #131 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2018-05
Wiadomości: 1 042
|
Dot.: Nie odpowiadają mi odwiedziny kobiet wspólokatora-brata narzeczonego
Autorko, cały czas będziesz tak biadolić jak to źle, czy wreszcie porozmawiacie we trójkę o obowiązkach?
__________________
Nic tak nie rozpala człowieka, jak gorąca herbata. |
2018-09-13, 08:47 | #132 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-08
Wiadomości: 369
|
Dot.: Nie odpowiadają mi odwiedziny kobiet wspólokatora-brata narzeczonego
To mieszkanie w którym mieszkacie jest wynajmowane od obcej osoby, czy od kogoś z rodziny?
__________________
W życiu przecież chodzi o to, żeby pićko pić. |
2018-09-13, 08:56 | #133 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 1 772
|
Dot.: Nie odpowiadają mi odwiedziny kobiet wspólokatora-brata narzeczonego
Rozwiązanie 1 Siadacie w troje przy dobrej herbacie, piwie, winku (zależy co lubicie) i na spokojnie wszystko omawiacie, konkretne zasady co gdzie i jak. Można wszystko spisać (jeśli ktoś nie dotrzyma umowy będzie "naoczny" argument)
Rozwiązanie 2 Prosicie brata żeby się wyprowadził Rozwiązanie 3 Sami się wyprowadzacie Rozwiązanie 4 Nic nie robisz, udajesz że wszystko jest OK, marudzisz i narzekasz przy narzeczonym ale nie poruszasz tematu z bratem Co wybierasz? Tak w ogóle to mało piszesz o narzeczonym. Jaki jest jego stosunek do tych sytuacji? Czy to niesprzątanie też mu przeszkadza? Czy ta dziewczyna też mu przeszkadza? Czy podziela Twoje obawy co do tego że ona może myszkować wam w rzeczach? Czy też przy niej czuje się źle i nie może chodzić w dresach? Jeśli ma takie samo zdanie jak Ty to ustalcie co dalej robicie z tym problemem i działajcie. Jeśli on ma odmienne zdanie to gorzej ale też powinniście ustalić co robicie i działać. Od samego narzekania nic się nie zmieni. Chcesz rozwiązać problem czy tylko sobie pomarudzić? Edytowane przez Flashdance Czas edycji: 2018-09-13 o 08:59 |
2018-09-13, 08:57 | #134 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Nie odpowiadają mi odwiedziny kobiet wspólokatora-brata narzeczonego
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2018-09-13, 09:23 | #135 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 6 036
|
Dot.: Nie odpowiadają mi odwiedziny kobiet wspólokatora-brata narzeczonego
Nie możesz autorko przesunąć ślubu o rok później albo kiedyś tam i wynieść się od brata?
Nie kumam po co rok się męczyć, ślub ci nie ucieknie. Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka |
2018-09-13, 09:27 | #136 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Nie odpowiadają mi odwiedziny kobiet wspólokatora-brata narzeczonego
Cytat:
Tak samo można powiedzieć komuś z depresją, że niech się uśmiechnie, czego chce jak świat taki piękny. Ona ma taką osobowość, mówię o tym, że nikt mi nie wmówi, człowiek tam gdzie mieszka, bez różnicy wynajmuje czy ma własnościowe nie chce nie lubi nie potrzebuje czuć się swobodnie i komfortowo. Jeden lubi jak mu się po domu kręci masa ludzi i przyjaciół, inny wcale, ale na wizażu wszystko jest proste, wynieś się, a plany ślubne wyśmiane. Skoro facet sam siebie rekomendował jako kogoś kogo wiecznie nie ma (nabijał tym samym sobie punkty niekłopotliwego współlokatora) a w praktyce siedzi w domu non stop + całe urlopy to jego deklaracje z rzeczywistością się rozminęły i to już nie jest wina autorki że czuje się zrobiona w balona. I jak najbardziej zgadzam się że rozmowa bywa lekiem na wszystko. |
|
2018-09-13, 09:31 | #137 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Nie odpowiadają mi odwiedziny kobiet wspólokatora-brata narzeczonego
Cytat:
Też średnio go cieszy, że nie może np bez koszulki chodzić, on raczej mniej emocjonalnie do tego podchodzi. O myszkowanie nie posądza, uważa, że przesadzam, ale też mówi mi, że wolałby gdyby nie zostawiał brat jej samej w domu jak np musi po mleko wyjść- ograniczone zaufanie. Co do nocowania, to wkurza go nocowanie w tygodniu, bo my rano się spieszymy, oni nie, więc od razu powiedział bratu, że mają z rana nie blokować łazienki czy wc-obydwoje lubią długo siedzieć i tu i tam (on siedzi na zwolnieniu, ona niby pracuje, ale żadnemu rano nigdzie się nie spieszy). Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2018-09-13, 09:37 | #138 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 1 772
|
Dot.: Nie odpowiadają mi odwiedziny kobiet wspólokatora-brata narzeczonego
Cytat:
OK. więc co zamierzacie zrobić żeby rozwiązać problem? |
|
2018-09-13, 09:56 | #139 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Nie odpowiadają mi odwiedziny kobiet wspólokatora-brata narzeczonego
Cytat:
Flashdance, pogadamy z nim, postaramy się na luzie wybadać jak on to wszystko widzi i przedstawić nasz punkt widzenia. N Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2018-09-13, 09:57 | #140 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-08
Wiadomości: 369
|
Dot.: Nie odpowiadają mi odwiedziny kobiet wspólokatora-brata narzeczonego
Cytat:
Skoro tak, to znaczy, że mieszkanie wynajmujecie na równych prawach. Rozumiem, że przywykliście do czegoś innego, ale niestety, wszyscy płacicie po równo i macie takie samo prawo w tym mieszkaniu żyć. Może Ci nie przeszkadzać, że on przyprowadza dziewczynę tak jak jemu może przeszkadzać, że np. chodzisz po mieszkaniu w dresie. W takiej sytuacji byłoby mi głupio zwracać uwagę, bo tak jak dziewczyny zauważyły- nie robicie mu łaski, że on z Wami mieszka, to nie Wasze mieszkanie, wręcz dzieki niemu macie niższe koszty, podzielone na trzy nie na dwa. Ja bym się po prostu wyprowadziła żeby się nie męczyć.
__________________
W życiu przecież chodzi o to, żeby pićko pić. |
|
2018-09-13, 10:04 | #141 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 1 772
|
Dot.: Nie odpowiadają mi odwiedziny kobiet wspólokatora-brata narzeczonego
Cytat:
"Na luzie wybadać" nic nie da. Potrzebne są konkrety. Czy w ogóle przy jego wprowadzce była tak rozmowa? Bo mam wrażenie że tak naprawdę nic nie ustalaliście, on coś powiedział że często go nie ma ze względu na pracę, więc się ucieszyłaś i przyjęłaś że zawsze już tak będzie, duże sprzątanie raz na tydzień jest dla Ciebie normą, więc z góry przyjęłaś że dla niego też, nie czujesz się swobodnie przy innych osobach więc z góry założyłaś że on ich nie będzie zapraszał. Ale czy to wszystko było tak porządnie, konkretnie ustalone i omówione? Każdy jest inny, ma inne potrzeby, inaczej widzi pewne sprawy. To co dla Ciebie jest oczywiste dla niego może takie nie być. Jeśli nie było KONKRETNEJ ROZMOWY I KONKRETNYCH USTALEŃ tylko LUŹNE WYBADANIE na pewne tematy to się nie dziwię że teraz jest jak jest. Nigdy nie zakładaj z góry że to co Ty uznajesz za normę dla innych też tą normą jest. Z każdym kolejnym postem autorki widać co raz bardziej że oni NIC nie ustalili przed wprowadzką. Ktoś coś tam kiedyś bąknął, rzucił aluzję, powiedział w żartach, dał do zrozumienia i to tyle jeśli chodzi o ustalenie zasad. Dlatego teraz są nieporozumienia i problemy. Brak konkretnej rozmowy same domysły, aluzje itp. Edytowane przez Flashdance Czas edycji: 2018-09-13 o 10:27 |
|
2018-09-13, 10:07 | #142 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Nie odpowiadają mi odwiedziny kobiet wspólokatora-brata narzeczonego
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2018-09-13, 10:37 | #143 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-08
Wiadomości: 369
|
Dot.: Nie odpowiadają mi odwiedziny kobiet wspólokatora-brata narzeczonego
Cytat:
To mieszkanie nie jest czyjeś bardziej czy mniej, bo do żadnego z Was nie należy i wszyscy ponosicie równe koszty utrzymania. Jeżeli nie potraficie wyegzekwować od wspólokatora jego obowiązków, to macie problem. I faktycznie, nie jest tu ważne, czy on dał Wam odczuć czyje jest bardziej mieszkanie.
__________________
W życiu przecież chodzi o to, żeby pićko pić. |
|
2018-09-13, 10:53 | #144 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 2 364
|
Dot.: Nie odpowiadają mi odwiedziny kobiet wspólokatora-brata narzeczonego
Autorko, chyba nie zdajesz sobie sprawy skąd te złośliwości. Ja Ciebie rozumiem, nienawidzę obcych ludzi w domu, nawet jak do męża przychodzą goście to już się czuje niekomfortowo, już nie tak swobodnie. Ale pomimo dzielenia odczuć czytanie Twojego wątku mnie rozdrażniło. Wyzłośliwiasz się na bogu ducha winną dziewczynę, rzucasz jakieś kąśliwe uwagi o bawieniu się w dom, irytuje Cię, że lokator spędza czas u siebie w pokoju, no generalnie sama zaczęłaś cały cykl złośliwości w stronę osób, które de facto nic Ci nie zrobiły, a potem się dziwisz, że wizażanki się wyzłośliwiają w Twoją stronę Wypowiadasz się tonem pełnym wyższości o obcych ludziach, bo się bawią w dom, to nic w tym zaskakującego, że ludzie postanowili Ci wytknąć, że robisz dokładnie to samo z narzeczonym, tyle. Tylko w tę stronę to Cię ubodło, Ty możesz na anonimowym forum sarkastycznie komentować związek innych ludzi, ale jak ktoś komentuje Twój to Ci żyłka pulsuje. Mniej hipokryzji i więcej sympatii do innych Ci życzę, nie tylko tej zewnętrznej na pokaz.
Co do sedna problemu, jak mówię, mnie też by taka sytuacja denerwowała, po prostu nie lubię obcych ludzi we wspólnej przestrzeni, nawet jak idę sobie kawę zrobić to się czuję niekomfortowo jak ktoś jest obok, no tak mam i już. Póki mieszkałam ze współlokatorami to jakoś przecierpiałam, teraz mieszkam z mężem i jest spokój. Ja bym raczej jakoś szczególnie nie naciskała brata, o ile dziewczyna nie przesiaduje każdego dnia od świtu do nocy. Gości jednak każdy może przyjmować w granicach rozsądku, a opisana sytuacja nie wygląda mi na przegięcie, jakkolwiek też by mnie irytowała. Także ja bym pewnie wynajęła coś samodzielnie z narzeczonym i tyle, święty spokój byłby dla mnie więcej warty niż te kilkaset złotych. Edytowane przez amillia Czas edycji: 2018-09-13 o 10:57 |
2018-09-13, 11:15 | #145 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 1 772
|
Dot.: Nie odpowiadają mi odwiedziny kobiet wspólokatora-brata narzeczonego
Wielokrotnie już padało pytanie o możliwość wyprowadzki brata lub waszej. Za każdym razem ignorowałaś je, więc rozumiem że to nie wchodzi w grę? Zastanów się nad tą opcja jeśli rozmowa (podkreślam rozmowa a nie luźne wybadanie czy aluzje rzucane w żartach) nic nie da. Co jest dla Ciebie ważniejsze komfort psychiczny czy oszczędzanie pieniędzy?
Czyli dawna współlokatorka była dla Ciebie idealna. Większość czasu spędzała w mieszkaniu faceta (ciekawe co na to jego współlokatorzy?) a płaciła za mieszkanie wam. No cóż teraz sytuacja się odwróciła. Bywa i tak. Tak przy okazji jeśli nie chcesz aby komentować Twój związek i plany na przyszłość z nim związane nie komentuj cudzych związków. Jak zauważyła Amillia to Ty zaczęłaś sypać kąśliwe uwagi w stronę brata i dziewczyny ("zabawa w dom"). Przeczytaj swoje posty w których ich opisujesz, chyba sama przyznasz że zbyt miłe to one nie były |
2018-09-13, 11:22 | #146 | |
Kobieta z klasą
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 3 058
|
Dot.: Nie odpowiadają mi odwiedziny kobiet wspólokatora-brata narzeczonego
Cytat:
Niestety widzę to jak większość Wizażanek, widzisz tylko czubek własnego nosa. Żal mi tej rodziny, do której masz wejść, bo nawet jako obca osoba już próbujesz układać jej członkom życie. Módl się, żeby nowa dziewczyna brata nie była podobna do Ciebie, bo się pozabijacie.
__________________
Miłość to gra we dwoje, w której oboje muszą wygrywać. |
|
2018-09-13, 11:25 | #147 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Nie odpowiadają mi odwiedziny kobiet wspólokatora-brata narzeczonego
Dla mnie hasło zabawa w dom nie jest złośliwa, no ale jak widać dla większości ma negatywny wydźwięk, mój błąd- przepraszam.
Wyprowadzka czy zmiana lokatora średnio, raczej nie pytałam o to czy się wyprowadzić czy nie. Poprzednia lokatorka chodziła do faceta, który miał własne mieszkanie tylko dla siebie. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 12:25 ---------- Poprzedni post napisano o 12:23 ---------- Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2018-09-13, 11:28 | #148 | |
Kobieta z klasą
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 3 058
|
Dot.: Nie odpowiadają mi odwiedziny kobiet wspólokatora-brata narzeczonego
Cytat:
__________________
Miłość to gra we dwoje, w której oboje muszą wygrywać. |
|
2018-09-13, 11:46 | #149 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2018-05
Wiadomości: 849
|
Dot.: Nie odpowiadają mi odwiedziny kobiet wspólokatora-brata narzeczonego
A ja nie rozumiem tego rzekomego braku komfortu autorki. Mam wrażenie, że to tylko wyrachowanie "oni dopiero zaczęli się spotykać i bawią się w dom, ola boga". Mój TŻ mieszka z dwoma współlokatorkami. Do drzwi pokoju się puka, a nie wchodzi jak do siebie. Jedynie czasem spotkam którąś na kilka sekund jak idę do toalety albo do kuchni. Nikt problemu nie ma.
__________________
Życie jest zbyt krótkie, by martwić się, co inni o Tobie powiedzą. Po prostu rób to co kochasz, baw się dobrze i daj ludziom kolejny temat do rozmów. |
2018-09-13, 11:55 | #150 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Nie odpowiadają mi odwiedziny kobiet wspólokatora-brata narzeczonego
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:26.