Znalazłam skuteczny sposób na wypadanie włosów :)

[partytura]

Napisane przez neo999

(...)
partyturko, ja wiem że melisa znana jest głównie z tego że uspokaja, ale
...większość ziół działa "wielokierunkowo"
np. karmilla zaczęła brać palmę sabałową na prostatę ,
...a tymczasem wyrosły jej baby hair, zniknął cellulit i z przodu też trochę urosło
(...)

Neo, wiem wiem Ja po prostu odpisałam Beni, że zdaję sobie sprawę z tego o czym napisała, iż głównie o uspakajaniu melisy piszą i ja o tym wiem, bo o tym się słyszy, ale wiem też, że to niekoniecznie poskutkuje, szczególnie jak pije się niewielką ilość na dzień Dlatego ameryki nie odkryłeś, jednak to co wrzuciłeś później o właściwościach tego ziółka to chętnie poczytałam
Bleee, beznadziejnie się czuję więc nie rozpisuję się na insze tematy Biomed niekorzystny jak nic

[benia1169]

Napisane przez partytura

Bleee, beznadziejnie się czuję więc nie rozpisuję się na insze tematy Biomed niekorzystny jak nic

Oj, racja, partyturo , mnie głowa dziś boli, aż ciężko się skupić na robocie .

[Angi74]

ja tez zaczelam brac tabletki na prostate Na razie Prostamol Uno ale przejde na Prostenal.Biore 2 tygodnie i na razie zadnych efektow..Wlosy od ponad roku wypadaja mi w zastraszajacym tempie,musialam obiciąć z dlugosci do lopatek na takie za uszy :-( Niestety sa coraz rzadsze.Nie pomagaja wcierki od dermatologa,Alpikort E ani Inneov.W tym tygoodniu czeka mnie wizyta u endo i wszystkie badania hormonalne...

edit"pocieszcie mnie bo zaczynam wpadac w depreche...:-(

[ewunia77]

Angi-może ja spróbuję :Mi włosy wypadaja od kilku lat,walczę nieustannie.Jakieś 3 miesiące temu zaczęłam łykać prostenal(inne leki czy wcierki nie dawały rady)Już po pietrwszym miesiącu zauważyłam znaczną poprawę:przestały lecieć,zaczęły odrastać w dużych ilościach.Więc się nie załamuj tylko bądz cierpliwa i myśl pozytywnie.Też mam parę piórek na głowie i mam świadomość,że nie będą nigdy już takie jak kiedyś,ale cóż trzeba walczyć o to co pozostało-taki już nasz los łysiejących.

[Angi74]

Ewunia ,dziekuje kochana...Moze po miesiacu zobacze poprawe.<cmok>

[partytura]

Napisane przez Angi74

(...)
edit"pocieszcie mnie bo zaczynam wpadac w depreche...:-(

Angi, Ewunia dobrze pisze Musisz być cierpliwa
Łykasz tableteczki narazie bardzo krótko. Wiadomo, że każdy z nas by chciał by kłaczki jak najprędzej przestały wypadać, a jeszcze fajniej jakby wróciły do poprzedniego stanu, ale tak się nie da. Każdy organizm jest inny, niekiedy potrzeba kilku miesięcy by zauważyć zmianę, dlatego postaraj się nie czekać jak na zbawienie, bo sobie utrudnisz etap zmian na lepsze. Pamiętaj, że nastawienie wiele daje. No i.. zdrowie jak pogoda dzisiejsza Raz lepiej raz gorzej, nie może być cały czas cacy i łatwo.
Też zbieram się w sobie by obciąć włosy, bo ja z tym od lat mam ogromny problem i opory, dlatego wiem co czujesz.. nie dość, że się obcięłaś to jeszcze nie widzisz zadowalających efektów ALE Już się tutaj czytało o osobach, które długo czekały jednak się doczekały, albo nie widziały nowych włosków, a okazało się, że one jednak się pojawiły tylko delikatne i nie na czubku głowy
Pomyśl o tym w ten sposób: pomalutku, ale do skutku

Benia, mam nadzieję, że jakoś Ci dzień w pracy upłynął i że łepek już ma się lepiej? Mi się nieco poprawiło

[Kashaya]

Napisane przez Angi74

ja tez zaczelam brac tabletki na prostate Na razie Prostamol Uno ale przejde na Prostenal.Biore 2 tygodnie i na razie zadnych efektow..Wlosy od ponad roku wypadaja mi w zastraszajacym tempie,musialam obiciąć z dlugosci do lopatek na takie za uszy :-( Niestety sa coraz rzadsze.Nie pomagaja wcierki od dermatologa,Alpikort E ani Inneov.W tym tygoodniu czeka mnie wizyta u endo i wszystkie badania hormonalne...

edit"pocieszcie mnie bo zaczynam wpadac w depreche...:-(

A mi się coś wydaje, ze ty Angi weteranka już jesteś jeśli chodzi o wypadanie włosów. Parę lat już będzie, nie?

[biannie]

Napisane przez Angi74

t
edit"pocieszcie mnie bo zaczynam wpadac w depreche...:-(

Nie martw na zapas.Daj palemce wiecej czasu.Każdy by oczekiwał efektów od razu, bo ludzka natura niecierpliwa,ale niestety....Ja też bym chciała.Ale nie rób tego samego błędu, co ja i nie odstawiej palemki po jednym opakowaniu.Ja odstawiłam i teraz żałuję, bo nie wykupiłam nowej.Zawsze znajdą się inne wydatki, więc jak palmy nie brałam, tak nie biorę, ale mam cały czas na mysli,by do niej wrócić.Kto wie?może jakbym brała od początku bez przerwy, to teraz bym miała sporo nowych włosków.Generalnie ostetnio optycznie wydają się bardziej puszyste, ale dziś znów wyszło sporo.Jak więc widzisz-nikt z nas ni ma lekkoWszyscy się męczymy z tym swoim problemem,ale trzeba być dobrej myśli.Damy radę!!!!

[benia1169]

Napisane przez partytura

Benia, mam nadzieję, że jakoś Ci dzień w pracy upłynął i że łepek już ma się lepiej? Mi się nieco poprawiło

Dziękuję Ci, kochana, za troskę, ale u mnie to zwykle trwa kilka dni . Teraz przynajmniej nie mam takich mocnych migren jak przy ostatnich tabletkach antykoncepcyjnych, no i nie są regularnie co miesiąc, ale są i dają w , niestety. Ale, jak widać nie jest jakoś nieznośnie, bo monitor jeszcze widzę . Dobrze, że Tobie się poprawiło chociaż.

Angi - ja to zawsze powtarzam, że spokój jest najważniejszy, jeśli chodzi o wypadanie włosów . Żadne stresy i deprechy nic nie pomogą, a wręcz przeciwnie. Trzeba walczyć, ale nie stawiać tego problemu na pierwszym planie, bo do niczego dobrego to nie doprowadzi. Niedawno widziałam znajomą w chusteczce na głowie - pewnie nic tam pod nią nie było; wyglądała niezdrowo, pewnie jakaś chemia, czy coś . No więc pocieszmy się, że żyjemy i jesteśmy w miarę zdrowi, na tyle, że można normalnie funkcjonować. Jest nas wiele z przerzedzonymi włosami, może niektóre kobiety spotkane na ulicy mają na głowie peruki, ale nie ma co się załamywać, bo to nie koniec świata. Ważne, żeby poznać przyczynę, bo wypadanie włosów jest objawem jakiejś choroby wewnętrznej, a przecież my nie chcemy chorować .
Angi - jesteśmy z Tobą, my też mamy rzadkie włosy. Nie wiem, czy Cię pocieszyłam, ale starałam się .

[biannie]

Napisane przez benia1169

Dziękuję Ci, kochana, za troskę, ale u mnie to zwykle trwa kilka dni . Teraz przynajmniej nie mam takich mocnych migren jak przy ostatnich tabletkach antykoncepcyjnych, no i nie są regularnie co miesiąc, ale są i dają w , niestety. Ale, jak widać nie jest jakoś nieznośnie, bo monitor jeszcze widzę . Dobrze, że Tobie się poprawiło chociaż.
[B]

Oj, bidulko ja miałam kiedyś na stałe przepisane leki na migrenę.Vicebrol, hydroksyzyna w syropie(jeden łyk dziennie)i ketonal w razie potężnego bółu.Przyczyny nieznaneBył tomograf z kontrastem i wszystko wyszło ok.Wiem, co to migrena a czasem była tak potężna, że nie widziałam i obraz mi się rozmazywał.Teraz mam bardzo rzadko.Przeszło mi jak wyszłam za mąż.Tzn. po podróży poślubnej do Włoch

[neo999]

Napisane przez benia1169

Oj, racja, partyturo , mnie głowa dziś boli, aż ciężko się skupić na robocie .

benia i partyturka, mnie łupało w głowie w tamtym tygodniu więc wiem jak to jest, dzisiaj na szczęście jest ok.

---------- Dopisano o 22:51 ---------- Poprzedni post napisano o 22:43 ----------

Napisane przez Angi74

...Na razie Prostamol Uno ale przejde na Prostenal....

pocieszcie mnie bo zaczynam wpadac w depreche...:-(

Angi74, to i ja Cię pocieszam

A wiesz, że jedna kapsułka Prostenalu (nawet Perfect) zawiera mniej wyciągu z palmy od Prostamolu Uno. Więc zastanawiam się, dlaczego chcesz zmieniać?
No i drugie: po dwóch tygodniach to raczej za szybko, ale po około miesiącu włoski powinny się pokazać. Oczywiście jeśli były "hamowane" przez DHT.

[benia1169]

Napisane przez biannie

Oj, bidulko ja miałam kiedyś na stałe przepisane leki na migrenę.Vicebrol, hydroksyzyna w syropie(jeden łyk dziennie)i ketonal w razie potężnego bółu.Przyczyny nieznaneBył tomograf z kontrastem i wszystko wyszło ok.Wiem, co to migrena a czasem była tak potężna, że nie widziałam i obraz mi się rozmazywał.Teraz mam bardzo rzadko.Przeszło mi jak wyszłam za mąż.Tzn. po podróży poślubnej do Włoch

No widzisz! A ja głupia tylko do Zakopanego pojechałam i teraz cierpię . Ja też brałam jakieś leki przez 3 miesiące, ale nie było poprawy, a nawet częściej mnie głowa bolała, więc mi kazała lekarka odstawić, bo to nie miało sensu. A doraźnie - taki lek przeciwbólowy na migreny cinnie też nie był mi zbyt pomocny, bo trzeba zaraz na początku zażyć, a ja zwykle przegapiałam ten początek, a jak się spóźniłam, to już nie pomagał . A drogie toto, że hej . No to się męczę dalej.

Kupiłam wczoraj Menoplant Soya - na spróbowanie czy mi nic nie będzie po tym . Jem od kilku dni codziennie jajko i polewam obiadek oliwą z oliwek, żeby mi dobry cholesterol nie spadł . Za miesiąc planuję pójść na badania podstawowe i pomyślę nad zażywaniem tej palmy i ja , chyba, że wcześniej się coś polepszy.

[benia1169]

Napisane przez jolazawadzka

Może miałaś źle dobrane leki, skoro po 3 miesiącach Ci nie pomogły. Najważniejsze przy migrenie to iść do dobrego neurologa, żeby zalecił wszystkie badania i ustalił przyczynę. Możesz mieć migrenę genetycznie, albo od hormonów. Zdarza się też, że pojawia się od stresu albo złego jedzenia. Grunt to dowiedzieć się od czego i to zmienić

Ja już na to leczenie machnęłam ręką. Neurolog niby OK, tomografia wyszła dobrze, hormony - nie wiem do końca, ale mama miała migreny i siostra też, więc chyba genetyczna sprawa. Gdybym znów poszła do tej lekarki, to pewnie szukałaby dalej przyczyn, ale jak pomyślę o tych kolejkach, to mi się odechciewa, zwłaszcza, że marne widoki na wyleczenie.

[biannie]

A ja mam dziś akurat potworny ból głowy.Chyba bede zwracaćJuż o wiele rzadziej boli,ale jak zacznie, to jest masakraChyba przez tą pogodę!i włosków też troche wyszło.Jakoś więcej po masażu.Z drugiej strony masaż pobudza cebulki,ale u mnie skutkuje to wzmożonym wypadaniem.Znowu jak przestanę masować, to nie pobudzam do wzrostu.Błędne koło.A jak jst u Was?masujecie główeczki?pogarsza to sprawę czy poprawia?

[kasiek4112]

Napisane przez biannie

A ja mam dziś akurat potworny ból głowy.Chyba bede zwracaćJuż o wiele rzadziej boli,ale jak zacznie, to jest masakraChyba przez tą pogodę!i włosków też troche wyszło.Jakoś więcej po masażu.Z drugiej strony masaż pobudza cebulki,ale u mnie skutkuje to wzmożonym wypadaniem.Znowu jak przestanę masować, to nie pobudzam do wzrostu.Błędne koło.A jak jst u Was?masujecie główeczki?pogarsza to sprawę czy poprawia?

Ja masuję główkę - staram się codziennie. I wiesz u mnie też bardzo dużo włosków wypada podczas masażu. Podłoga jest cała czarna (mam ciemne włoski). Ale wiem, że taki masaż wykonywany regularnie znacznie poprawia krążenie skóry głowy - wiec mimo wszystko, codziennie wieczorem "szarpię się i czochram" jak to mówi moja córeczka .

[benia1169]

Napisane przez biannie

A ja mam dziś akurat potworny ból głowy.Chyba bede zwracaćJuż o wiele rzadziej boli,ale jak zacznie, to jest masakraChyba przez tą pogodę!i włosków też troche wyszło.Jakoś więcej po masażu.Z drugiej strony masaż pobudza cebulki,ale u mnie skutkuje to wzmożonym wypadaniem.Znowu jak przestanę masować, to nie pobudzam do wzrostu.Błędne koło.A jak jst u Was?masujecie główeczki?pogarsza to sprawę czy poprawia?

Ja masuję wcierając rzepę z Joanny, wcześniej to masowanie zaczynało i kończyło się u mnie na myciu włosów. Właśnie zakończyłam 2-tygodniową kurację tymi ampułkami, zrobię tydzień przerwy i po świętach chyba zacznę od nowa. Ale masowanie chyba będę kontynuować.

Moja migrena opuściła mnie dziś rano dopiero. Współczuję Ci biannie , ja nudności miewam, ale nie wymiotowałam jeszcze nigdy na tą okoliczność. Zdrówka życzę

[angel303]

totalnie zgłupiałam, sama już nie wiem, którego z lekarzy słuchać.
W każdym razie plan na ten tydzień wykonany. Zrobiłam tomografię jamy brzusznej ze wskazaniem na nadnercza i wszystko jest ok. Zaliczyłam wizytę u dermatologa i endokrynologa. Dermatolog stwierdziła, że na głowie mam dramat, ale rosną nowe włoski. Przepisała mi tyle specyfików, że mam wrażenie iż pani ma jakieś układy z firmami farmaceutycznymi. Dostałam też receptę na lek psychotropowy, absolutnie nie wolno mi się denerwować, lek ten jednak zanegowała pani endokrynolog. No bo po co mi pchać się w antydepresanty :/ Jak czytam to jego skutkiem ubocznym jest ogromna ospałośc i tycie. Póki co jestem osobą szczupłą więc tego typu atrakcje nie są mi potrzebne. Poza tym ze snem nie mam problemów
Od endokrynologa dostałam zalecenie wykonania trichogramu bo badania hormonalne nic nie wnoszą a włosy dalej sypią się na potęgę. Zaleca też branie spironolu ale z racji mojego nadciśnienia muszę to najpierw skonsultować z internistą. To tyle w temacie, na te wszystkie badania i wizyty wydałam już majątek i czuję się jakbym była na początku tej drogi.
Gdyby chociaż włoski przestały wypadać

[Kashaya]

Zrobiłam eksperyment z Loxsonem. Jak nie używam to jest lepiej i przy myciu wypada mniej włosów, dosłownie tylko parę. I teraz jestem w kropce, co dalej robić. Jak używam to lecą strasznie, ale w tych miejscach gdzie psikam włosy są jakby grubsze.

[biannie]

Napisane przez Kashaya

Zrobiłam eksperyment z Loxsonem. Jak nie używam to jest lepiej i przy myciu wypada mniej włosów, dosłownie tylko parę. I teraz jestem w kropce, co dalej robić. Jak używam to lecą strasznie, ale w tych miejscach gdzie psikam włosy są jakby grubsze.

Może poczekaj jeszcze troszkę.Ja jeszcze mam zamiar wytrzymać dwa miesiące i jeżli nie będzie efektów to odstawię.Ogólnie-jeżeli to ma być jeden z najlepszych i najczęściej przepisywanych leków na ŁA,- to jestem bardzo rozczarowana:c onfused:

[benia1169]

Kashaya i biannie - a jesteście pewne, że macie ŁA?

[biannie]

Napisane przez benia1169

Kashaya i biannie - a jesteście pewne, że macie ŁA?

Beniu, raczej tak, chociaż 100%pewnosci nigdy nie ma.Dwóch dermatologów mi stwierdziło.Hormony mogą być w porządku.Podobno wystrczy nadwrażliwość mieszków włosowych na Dihydrotestosteron i włoski lecą jak szaloneja mam lekko podwyższony testosteron,ale badania robiłam bdrdzo dawno.Teraz wiem,ze muszę muszę zbadać więcej hormonków, tylko brakuje mi czasu i kaskiDowiedziałam sie z tego wątku ,ze Loxon powinien również omagać nawet gdy nie ma sie ŁA, bo jest przepisywany by poprawić krążenie i pobudzić cebulki.Planuję też zrobić trichogram, ale strasznie się boję!!jak się okaże ,że nic mi nowego nie rośnie, to chyba całkiem się załamię.A jak się mają Twoje włoski?

[Kashaya]

Ja też jestem rozczarowana. Chociaż sama nie wiem. Może coś robię nie tak. Po pierwsze używam tylko raz dziennie. Po drugie nie leję tego na całą głowę np. z tyłu nie psikam, a tam już też mam cieniutkie włosy. Tak zdecydowałam, bo chciałam najpierw widzieć czy są efekty.
Siwych mam już dużo i jak na złość to te są grube i mocne . A zaczęłam siwieć jednocześnie jak zaczęłam łysieć .
Czy mam ŁA to nie wiem. Mi różni lekarze mówili tak, cytuję:
- wie pani, jak to nie pomoże (znaczy witaminki) to ja nie jestem w stanie pomóc
- wie pani, ja się mogę podjąć leczenia innych schorzeń, ale włosów nie (endokrynolog-ginekolog 2 w jednym z tytułem prof.)
- robi pani tragedię z czegoś czego nie widać ( wtedy jeszcze nie było widać)
- ładna z pani kobieta jest, nie jeden na ulicy się obejrzy, mąż pewnie panią kocha, to o co pani chodzi ( ręce opadają).
NIKT nigdy nie postawił diagnozy, żaden lekarz nie szukał przyczyny. Badania w szpitalu miałam robione pod innym kątem, bo za włosy pani prof. nie odpowiadała. I tyle.

[biannie]

Dokładnie!u mnie jest tak samo!gdzie tam włosy wychodzą?ma pani piękne,długie włosy...Może za dużo się panie stresuje?trzeba wrzucić na luz.I zapraszam do siebie na ulicę taką a taką na zabieg mezoterapii.Jedna wizyta 120 zł, muszą być 4-5 w miesiącu, by były widoczne efekty.
Inny mówi :widoczne ŁA,przerzedzona linia czoła, leczenie dłuuuugie i ciężkie i pokzuje mnie jakiejś swojej praktykance, która patrzy na mnie z politowaniem i kiwa głową..Pewnie w tym momencie cieszy sie ze swojego grubego lśniącego kucyka i docenia,ze go ma, bo zawsze mogłaby mieć takie"coś"na głowie jak ja.
Inny też rozkłada ręce iprzepisuje wcierki wlasnego poatentu, ktorych skłaniki używa się w leczeniu zaćmy czy jaskry( po długich poszukiwanich udało mi się znaleźć takie info w internecie)
Lekarze są "świetni"prawda jest taka,ze to nie oni nam pomagają w leczeniu łysienia, tylko to FORUM!i my sami sobie nawzajem!
Martwi mnie to,że na wszystkie inne choroby jest tyle leków różnych firm a przeciwko łysieniu musimy sami kombinować

[Budleja]

Moja kuracja:
- ampułki i szampon RADICAL do włosów wypadających
- maska BIOVAX do włosów osłabionych ze skłonnością do wypadania
- Inneov
- masaż skóry głowy przez kilkanaście minut po aplikacji każdej ampułki (aplikator z Vichy) poprzez lekkie ugniatanie i oklepywanie palcami.

Po ok. 2,5 -3 miesiącach (wcześniej ok. 2 mies Dercos Vichy + Seboradin bez żadnego rezultatu) włosy, które przedtem wypadały garściami, przestały wypadać i widzę nowe ciemne włoski
Do masażu i jego skuteczności przekonał mnie artykuł przeczytany w necie.

[Kashaya]

Widzę Biannie, że mamy podobne przejścia z lekarzami. Co do mezoterapii to byłam kiedyś u dermatologa na NFZ, popatrzył i zaprosił do siebie prywatnie na mezoterapię. Nawet wizytówkę dostałam. Oczywiście nie skorzystałam. Natomiast szczytem bezczelności było jak lekarz dermatolog prywatnie w ogóle nie wiedział co mi zapisać. Zapytał czym do tej pory byłam leczona. Ja mu tłumaczę, że to nie pomaga, zapisał to samo i stówkę poprosił .
Teraz trochę pozytywnie. Biorę żelazo wytrwale i serducho mi się trochę uspokoiło, paznokcie takie gładkie się robią i lepiej śpię, tak mocniej. I oby tak zostało

---------- Dopisano o 13:19 ---------- Poprzedni post napisano o 13:18 ----------

Napisane przez Budleja

Moja kuracja:
- ampułki i szampon RADICAL do włosów wypadających
- maska BIOVAX do włosów osłabionych ze skłonnością do wypadania
- Inneov
- masaż skóry głowy przez kilkanaście minut po aplikacji każdej ampułki (aplikator z Vichy) poprzez lekkie ugniatanie i oklepywanie palcami.

Po ok. 2,5 -3 miesiącach (wcześniej ok. 2 mies Dercos Vichy + Seboradin bez żadnego rezultatu) włosy, które przedtem wypadały garściami, przestały wypadać i widzę nowe ciemne włoski
Do masażu i jego skuteczności przekonał mnie artykuł przeczytany w necie.

To szczęściara z ciebie. ŁA pewnie raczej nie masz. Radical fajne są. Właśnie sobie zamówiłam. Ładniejsze włosy są po nich, wypielęgnowane. Inneov u mnie zero efektów po 3 opak. Ja już generalnie takich drogich rzeczy nie kupuję na włosy, bo i tak mało co pomaga. Ech, jakim ja autkiem mogłabym jeździć teraz gdybym tyle kasy nie wydawała kiedyś na te kłaczki moje

[biannie]

To świetnie,że żelazo pomaga i że widzisz efekty!Ja też odpuściłam sobie drogie tabletki, bo szkoda pieniążków..Często są przereklamowne..
A dobrego snu mogę Ci pozazdrościć, bo już od dawna dobrze nie śpie.Budzę się i mam noc jakąś taką niespokojną.Tak jak radziłaś-na razie nic nie łykam,by wyniki wyszły dokładniejsze i też zamierzam żelazo i ferrytynkę zbadać,prócz tego podstawową morfologię.Włosy też powinny Ci się znacznie poprawić ,jak uregulujesz niedobór żelaza.Zobaczymy jak u mnie.Jakieś półtora roku temu miałam w górnej granicy normy,więc nie sądzę,ze nagle jego pozimom spadł i włoski wychodzą,ale nie mówię,ze nie, bo przecież mogło się to zmienić..

[benia1169]

Oj, straszne to jest, że profesjonaliści mają gdzieś nasze problemy z włosami .
Zastanawia mnie, czy jeśli komuś nie pomaga Loxon, czy Alpicort E to świadczy o tym, że nie cierpi ten osobnik na ŁA? No bo przecież te nasze diagnozy, czy nawet wystawiane przez dermatologów, często nie są poparte żadnymi lub wyrywkowymi badaniami. Mi te wcierki nie pomagały, podobnie jak antykoncepty, stąd moje podejrzenia, że nie mam ŁA, chociaż wizualnie nawet dermatolog daje się nabrać i zapisuje mi takie leki a nie inne, a potem dziwi się szczerze, że nie pomogły.
Stąd też nie sięgnęłam do tej pory po palmę sabałową, bo obawiam się, że może nie pomóc. Na razie biorę menoplant soya, bo być może u mnie chodzi o niedobór estrogenów. Nie sądzę, żeby mi zaszkodził ten środek, a liczę, że oprócz włosów poratuje moją pryszczatą twarz starszej pani . Jaka szkoda, że wierzbownica mi nie podeszła, już po kilku dniach pryszcze po niej poznikały!
Biannie - pytasz o moje włosy. Dziękuję, u mnie bez zmian. Kilka stron wstecz wstawiałam zdjęcie, ale .... powiem Wam, że te zdjęcia przekłamują jednak na naszą niekorzyść. Celowo pstryknęłam dziś fotkę mojemu szczytowi głowy, a potem pooglądałam sobie tenże przy użyciu 2 lusterek, no i powiem Wam, że "na żywo" sytuacja nie jest aż tak tragiczna. Polecam, poprawi się Wam humor, na pewno. A może nawet przemówią do Was argumenty tych lekarzy, którzy bagatelizują problem .
Moje włosy sypią się jak szalone, wszędzie ich pełno (oprócz głowy) i widzę po grubości kucyka, że nie jest dobrze, a ratują mnie przed nędznym widokiem moje loczki, które dają złudzenie większej gęstości włosów.

[Kashaya]

Dr House by się przydał

[Maflok]

Mój dermatolog to nawet sprytnie napisał na wynikach trichogramu, że WSKAZUJĄ na wypadanie typu androgenowego. Mnie picie wierzbownicy jakoś nie pomaga na wypryski , ale nadal próbuję. Co do suplementów, to mam zamiar odstawić vitapil i zrobić małą przerwę, bo muszę brać większe dawki żelaza, cynku, magnezu i wapnia. Do tego Loxon i rozgrzewająca wcierka, no i wizyta u fryzjera , bo krótsze włoski wyglądają u mnie lepiej.

[Kashaya]

Cynk i wapń ( jogurty, twarożki nie razem z żelazem) upośledzają wchłanianie żelaza i nie bierze się ich jednocześnie, to wiesz pewnie, ale napiszę. Może się komuś przyda. Żelazo lubi tworzyć dziwne związki z różnymi lekami i lepiej odczekać parę godzin zanim się coś jeszcze łyknie .