Seriale cz. V

[TheSunTheMoonTheStars]

Napisane przez woven_by_wind

Obejrzałam już 3 odcinki. Dawkuję sobie powoli.
Lubię patrzeć w oczy Scott'a (udaję przed samą sobą, że wcale nie jest podobny do naszego rodzimego Andrew vel prezydenta RP ), plus jeśli komuś, tak jak mnie, bliska jest czarno-biała fotografia, to kadry w tym serialu są obłędne.
Uważam, że serial jest bardzo dobry, ale chyba obecna aura nie sprzyja jego oglądaniu. Lepiej by wchodził w długie jesienne wieczory.

O nieeeeeeee, po Twoim poście już nigdy nie spojrzę na Scotta tak samo jak wcześniej... Wiesz, że do tej pory w ogóle nie kojarzył mi się z Dudą? :O A po tym, co napisałaś, faktycznie zaczynam myśleć, że jest pewne podobieństwo

Na szczęście gra tam też Johnny Flynn - przeuwielbiam go Dosłownie dla samego patrzenia jestem w stanie się poświęcić i obejrzeć cały serial

A co do aury serialu, totalnie się zgadzam... Mimo że go jeszcze nie oglądałam, to widziałam w necie kilka zdjęć i urywków. Zdecydowanie byłby idealny na długie, jesienne, ciemne i deszczowe wieczory...

[woven_by_wind]

Napisane przez TheSunTheMoonTheStars

O nieeeeeeee, po Twoim poście już nigdy nie spojrzę na Scotta tak samo jak wcześniej... Wiesz, że do tej pory w ogóle nie kojarzył mi się z Dudą? :O A po tym, co napisałaś, faktycznie zaczynam myśleć, że jest pewne podobieństwo

Oj, to sorry Wydawało mi się, że to fakt oczywisty, w polskich internetach od dawna o tym piszą
Musisz, tak jak ja, spróbować wyprzeć ten fakt i dasz radę go nadal oglądać Dla mnie to dramat, bo uwielbiam aktorsko Scotta. Widziałam go kiedyś na deskach teatru na West Endzie i się w nim zakochałam, a po "All of Us Strangers" to już w ogóle go ubóstwiam.
Ale wracając do serialu, to polecam obejrzeć ze 3 odcinki i jak uznasz, że to nie to, to nie ma co się dalej męczyć. Lepiej obejrzeć film z Damonem.

[TheSunTheMoonTheStars]

Napisane przez woven_by_wind

Oj, to sorry Wydawało mi się, że to fakt oczywisty, w polskich internetach od dawna o tym piszą
Musisz, tak jak ja, spróbować wyprzeć ten fakt i dasz radę go nadal oglądać Dla mnie to dramat, bo uwielbiam aktorsko Scotta. Widziałam go kiedyś na deskach teatru na West Endzie i się w nim zakochałam, a po "All of Us Strangers" to już w ogóle go ubóstwiam.
Ale wracając do serialu, to polecam obejrzeć ze 3 odcinki i jak uznasz, że to nie to, to nie ma co się dalej męczyć. Lepiej obejrzeć film z Damonem.

No, powiem tak... jestem Ci po prostu wdzięczna Pewnie ciągle bym odkładała ten serial, ale tak jakoś po Twoich postach go włączyłam.
I właśnie obejrzałam 2 pierwsze odcinki i wkręciłam się totalnie. Oczywiście nie do końca spodziewałam się aż tak wolnego tempa akcji i w ogóle atmosfery serialu Jest inaczej niż myślałam, ale... zachwycająco.

A co najważniejsze:
o ile do tej pory Andrew Scott był dla mnie "po prostu" dobrym aktorem, to w tej roli powala. Momenty, w których nie wypowiada żadnych kwestii, ale na jego twarzy widać dokładnie każdą myśl, emocję i odczucie, są jakimś aktorskim kosmosem

[woven_by_wind]

Napisane przez TheSunTheMoonTheStars

No, powiem tak... jestem Ci po prostu wdzięczna Pewnie ciągle bym odkładała ten serial, ale tak jakoś po Twoich postach go włączyłam.
I właśnie obejrzałam 2 pierwsze odcinki i wkręciłam się totalnie. Oczywiście nie do końca spodziewałam się aż tak wolnego tempa akcji i w ogóle atmosfery serialu Jest inaczej niż myślałam, ale... zachwycająco.

A co najważniejsze:
o ile do tej pory Andrew Scott był dla mnie "po prostu" dobrym aktorem, to w tej roli powala. Momenty, w których nie wypowiada żadnych kwestii, ale na jego twarzy widać dokładnie każdą myśl, emocję i odczucie, są jakimś aktorskim kosmosem

Obejrzałam całość i właściwie zrobiłam to tylko dla Scotta. Fabuła była mi wcześniej znana, więc nie byłam niczym zaskoczona, ale byłam tylko ciekawa czy zakończenie będzie takie samo jak w filmie z 1999 roku, bo tylko tę wersję filmową widziałam. Ostatni odcinek był najlepszy, moim zdaniem.
Jeśli chodzi o postać Dickiego, to ta serialowa dużo bardziej mi się podobała od tej, którą grał Jude Law. Polubiłam go.
Jeśli spodobała Ci się fabuła serialu, to polecam ubiegłoroczny "Saltburn". Bardzo podobny plot