|
Notka |
|
Zwierzaki w potrzebie Forum zwierzaki w potrzebie, to miejsce gdzie niesiemy pomoc zwierzętom. Tutaj dowiesz się o akcjach na rzecz zwierząt. Przeczytasz o schroniskach. |
|
Narzędzia |
2011-06-14, 13:10 | #2131 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 7 289
|
Dot.: Męczenie kota przez dziecko - kot kaskder
Stwierdzono, ze nie ma konkretnych dowodow, wiec chca oddac zwierzeta.
http://www.rmf24.pl/fakty/polska/new...tem,nId,345154 Paranoja!! Bardzo was prosze o wysylanie maili!! http://www.facebook.com/event.php?eid=116822028405309 |
2011-06-14, 13:55 | #2132 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Męczenie kota przez dziecko - kot kaskder
jak to możliwe?
przecież był filmik, dobrze, że ten biedny kotek zostanie u tymczasowych opiekunów. Ale przecież te dzieci ze złości mogą zrobić coś innym zwierzętom które wrócą, sytuacja na pewno nie będzie monitorowana. Mam tylko nadzieje, że kot który był w filmiku nigdy tam nie wróci! |
2011-06-14, 14:23 | #2133 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 12
|
Dot.: Męczenie kota przez dziecko - kot kaskder
Brawo. Jesteście wielkie, wyślecie emaile czy petycje, na które nikt nie zwróci uwagi, ale ukadzicie swoje sumienie. Później dumnie będziecie mogły dumnie powiedzieć jak wygląda ta Wasza heroiczna walka o prawa zwierząt: "Wysłałam 100 emaili i wpisałałam swój pseudonim do 1000 petycji. Jestem bohaterką i pewnie niedługo dostanę order za walkę o prawa zwierząt".
Otóż większość z Was nie ma moralnego prawa wypowiadać się w tego typu tematach. Drażni Was jeden kotek po nagłośnionej medialnie sprawie. A ile jest takich kur, indyków, świnek, krów, ryb, traktowanych niejednokrotnie gorzej od tego kota, które później zjadacie? W rzeźniach, w których niejednokrotnie pracują sadyści, znacznie gorsze rzeczy są na porządku dziennym (odsyłam do archiwalnych artykułów); niejednookrotnie pokazywano jak żywe zwierzęta wrzucane są do wrzątku lub na żywca zdejmowana jest z nich skóra. A jak są traktowane ryby? I co? i macie to gdzieś. Przed końcem roku wyciągniecie pewnie z wody pełnej krwi karpia i będziecie dalej go dusić, niosąc w foliówce. Pewnie przed chwilą zjedliście kawałek mięsa a na kolacje czekają was kanapeczki z szynką. To zachowanie to zwykła hipokryzja. Przecież niejedzenie zwierząt wymagałoby trochę własnego wysiłku, nie, to już byłoby za trudne, to wymagałoby trochę własnej silnej woli - lepiej przecież podpisać się pod petycją przegryzając w międzyczasie kanapeczki z mięsem. Następnym razem przegryzając coś ze zwierzęcych zwłok, miejcie przed oczami tego kota, te oczy... To "jego" jecie. W dawnych czasach ogół fascynowało cierpienie innych ludzi, niewolników i zwierząt, w obecnych czasach akceptuje się cierpienie zwierząt... cóż bardzo powoli ewoluujemy. Uważam, że większość ludzi jedzących zwierzęta, jest na niższym etapie ewolucji, więc nic dziwnego, że fascynuje ich i pozwalają na to barbarzyństwo i okrucieństwo. |
2011-06-14, 19:10 | #2134 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 52
|
Dot.: Męczenie kota przez dziecko - kot kaskder
Możemy pomóc wysyłając oficjalne pisma, w których zaprotestujemy przeciwko decyzji oddania zwierząt tej rodzinie.
Pismo piszemy do: Samorządowe Kolegium Odwoławcze ul. Lea 10 za pośrednictwem Prezydenta Miasta Krakowa, Wydział Kształtowania Środowiska UMK os. Zgody 2 31-949 Kraków i wysyłamy na adres: Wydział kształtowania środowiska UMK os. Zgody 2 31-949 Kraków Każdego kto może napisać takie pismo osobiście i wysłać tradycyjną pocztą, proszę o zrobienie tego, ponieważ te pisma mają naprawdę większą moc niż maile, chociaż na pewno i maile się przydadzą. Jeśli ktoś ma kontakt z jakąś Fundacją bądź Stowarzyszeniem to również proszę o poddanie im takiego pomysłu. |
2011-06-14, 19:24 | #2135 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 12 542
|
Dot.: Męczenie kota przez dziecko - kot kaskder
Wysłane.
|
2011-06-16, 16:34 | #2136 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 7 289
|
Dot.: Męczenie kota przez dziecko - kot kaskder
Trzymajcie kciuki zeby sie udalo i prosze wysylajcie maile!
http://www.mmkrakow.pl/375514/2011/6...?category=news |
2011-06-20, 08:48 | #2137 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Łomża
Wiadomości: 8 083
|
Dot.: Męczenie kota przez dziecko - kot kaskder
Kurna, z powrotem do właścicieli? ich chyba popier Co sie dzieje z tym prawem, to nawet nie jest żadna kara, tym bardziej że gówniarz jest niepełnoletni
__________________
Zapuszczam włosy! cel: za pupę aktualnie: za ramiona |
2011-07-02, 09:44 | #2138 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 7 289
|
Dot.: Męczenie kota przez dziecko - kot kaskder
Sprawa zostala umorzona:
http://krakow.naszemiasto.pl/artykul...m_campaign=SMO |
2011-07-02, 16:35 | #2139 | |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Męczenie kota przez dziecko - kot kaskder
Cytat:
Więcej chyba nie komentuje bo same przekleństwa ciśną mi się do ust. Mam tylko nadzieje, że znajomi z pracy, szkoły dzieci i rodziców wpłyną jakoś na ich sumienie(delikatnie mówiąc). A wszystkie meile, powinny w postaci listów lecieć do skrzynki tej rodzinki. |
|
2011-07-06, 05:52 | #2140 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 7 289
|
Dot.: Męczenie kota przez dziecko - kot kaskder
Zachowanie rodzicow daje wiele do myslenia...
Petycja! http://www.facebook.com/event.php?eid=227115740643763 |
2011-07-18, 15:56 | #2141 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 103
|
Co za ludzie !!!!
Jestem zbulwersowana, zła, roztrzęsiona... Doniesiono mi, że w mieszkaniu, które mam na wynajem (tylko aktualnie nikt tam nie mieszka) na balkonie zalęgły się gołębie. I mam sie TEGO POZBYĆ! bo sąsiadom przeszkadza, śmierdzi i takie tam. Oczywiście rozumiem, że może nieładnie pachnieć, więc zajechałam by posprzątać i zobaczyć co i jak. i co???? dwa gołębie ZABITE !!! tak sąsiadom przeszkadzały, że zafundowali sobie dodatkowy odór rozkładających się ciałek biednych ptaków... koszmar- jak tak można ??? Dodam, że w doniczce siedza dwa świeżo upierzone maluchy - mam nadzieję, że te leżące to nie ich rodzice, bo kto maluchy wykarmi??? na parapecie siedziały jeszcze dwa, uciekły więc może one...
Ale rozmyślam- jak można??? Jak mozna robić krzywdę żywym stworzeniom?? |
2011-07-20, 10:40 | #2142 |
Komplikatorka
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 20 300
|
Dot.: Co za ludzie !!!!
A skąd przypuszczenie że zabite przez sąsiadów ?
__________________
"Sens zdarzeń pojawia się z opóźnieniem. Trzeba tylko przeczekać. To co dziś jest czystym cierpieniem, po czasie okazuje się przedsionkiem szczęścia i mądrości". |
2011-07-21, 13:55 | #2143 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 103
|
Dot.: Co za ludzie !!!!
No pewności nie mam oczywiście
ale lezały tak jeden obok drugiego i jeden miał taki krwawy ślad na piórach, stąd moje przypuszczenie |
2011-07-21, 19:40 | #2144 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1 452
|
Dot.: Co za ludzie !!!!
W jaki sposób mogli je zabić?, weszli na Twój balkon?.
|
2011-07-22, 13:25 | #2145 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 545
|
Dot.: Co za ludzie !!!!
hej nie wiem co o tym myśleć z jedej strony oczywiste jest ,żę zabili ponieważ : przeszkadzały im gołębie i nagle zdechły przypadek ? ale z drugiej strony jak by je zabili zwłaszcza ,że byly we krwii z łuku ? może jak nie masz daleko to zaglądaj tam bo co z maluszkami
|
2011-07-25, 21:07 | #2146 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 103
|
Dot.: Co za ludzie !!!!
Ivy 123- wiesz z balkonu do balkonu daleko nie jest - wystarczy jakaś proca, a nawet szczotka czy patyk- jak śpią to trafić je chyba nie trudno- nei wiem- to tylko przypuszczenia...
agatri- jasne że sprawdze co z maluchami- wybieram ise od kilku dni tylko dzieciaki mi zachorowąły i szpital w domu ale uwierz ,,,, strasznie sie martwię ...a a przez pierwsze 2 noce to mi isę śniły... ja tylko nie rozumiem- jak można kazać komuś sie TEGO POZBYĆ ??? co mam zrobic- udusic ??? sanepidem mnie straszyli kurcze, napisze chyba do jakiegoś towarzystwa opieki nad zwierzetami |
2011-08-04, 05:55 | #2147 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 7 289
|
Dot.: Męczenie kota przez dziecko - kot kaskder
Tym razem uwaga sie nie popisala po prostu zenada.
http://uwaga.tvn.pl/50697,wideo,2837...,reportaz.html |
2011-08-04, 07:09 | #2148 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 26 565
|
Dot.: Męczenie kota przez dziecko - kot kaskder
ja nie wierze w jego przemianę
__________________
[*] 11.09.2012 jeszcze się kiedyś spotkamy... |
2011-08-04, 07:20 | #2149 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 7 289
|
Dot.: Męczenie kota przez dziecko - kot kaskder
|
2011-08-04, 07:23 | #2150 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 26 565
|
Dot.: Męczenie kota przez dziecko - kot kaskder
oglądalam ten reportaż w TV (akurat wrócilam ze spaceru) i nie wiem przez co, ale do mnie nie przemawia. Niby te Panie w schronisku mówily ze go obserowały, ale moze tylko tak mówią.
Dla mnie za wielka przemiana w tak krótkim czasie. W ogóle mnie ten chłopak nie przekonuje do siebie
__________________
[*] 11.09.2012 jeszcze się kiedyś spotkamy... |
2011-08-04, 07:37 | #2151 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 7 289
|
Dot.: Męczenie kota przez dziecko - kot kaskder
Cytat:
|
|
2011-08-04, 08:05 | #2152 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 26 565
|
Dot.: Męczenie kota przez dziecko - kot kaskder
oczywiście w życiu bym im nie oddała zwierząt, ani nie pozwoliła mieć nowych. Tez sie dziwie Uwadze...
__________________
[*] 11.09.2012 jeszcze się kiedyś spotkamy... |
2011-09-04, 09:45 | #2153 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 2 491
|
Dot.: Otruli mi kota:(
Niestety odświeżam wątek Muszę się wyżalić.
U mnie na osiedlu domków na którym mieszkam dokarmiałam 3 bezpańskie kotki, zimą miały otwarte okno do garażu. Nie mogłam ich przygarnąć, bo nie mam na to niestety warunków. Ale codziennie o tej samej porze wystawiałam miski, zawsze wszystkie się zjawiały. Ostatnio nie przyszedł jeden, co dosyć mnie zdziwiło, bo zawsze wszystkie przychodziły. Na na następny dzień nie było już żadnego Szukałam ich, bo zdziwił mnie fakt, że nagle wszystkie koty wyparowały Po pewnym czasie siostra powiedziała mi, że nasz sąsiad ponoć "chwali się" na mieście jak to się pozbył uciążliwych kotów. Niestety jest to wiadomość, która przechodziła z ucha do ucha i trudno byłoby mi cokolwiek udowodnić. Jestem załamana. Związałam się z tymi kotami mimo wszystko, jak można być takim potworem? Wolę nawet nie myśleć, co ten zwyrodnialec mógł im zrobić Może mogę to gdzieś zgłosić? Ale co jeśli nie mam dowodów?
__________________
"A ci, którzy tańczyli, zostali uznani za szalonych przez tych, którzy nie słyszeli muzyki". |
2011-09-06, 23:57 | #2154 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Podbeskidzie/BB
Wiadomości: 4 758
|
Dot.: Otruli mi kota:(
Ever-dream, wiem co czujesz bo mieliśmy identyczną sytuację. Kilka wytrutych kotów, myśleliśmy, że niektóre uda nam się odratować, jeździliśmy do weta z nimi z nadzieją, ale tylko przedłużyliśmy im żywot. Zero podejrzanych, kotki umierały na naszych oczach. Małe, duże. Kot otruty oddala się, nie umiera w swoim środowisku, jeśli się go nie weźmie do domu, więc nawet ich nie znajdziesz pewnie, zeby potwierdzić teorię. Niestety ten barbarzyński proceder nie jest rzadkością. Piszę o truciu bo to najłatwiejszy sposób, zostawia trutkę w jedzeniu i idzie taki spać - reszta dzieje się sama. Bardzo Ci współczuję, nie wiem co doradzić. Ja nie wiem, ale może pomogłaby bezpośrednia konfrontacja? Iść porozmawiać, bez podejrzeń, typu: "słyszałam, ze pan wie co się stało z kotami, nie wiem czy mam ich szukać" - może być zaskoczony, może jego reakcja coś Ci powie (ale nie idź sama bo jak to debil, który truje zwierzęta to nie wiadomo co mu w pustym łbie siedzi).
Przydałby się reporter UWAGI z dyktafonem w cywilu ... Przepraszam, wiem, że to stary post, ale jaki jary normalnie rozbawił mnie do łez. Hipokryzja roku 2009.
__________________
|
2011-09-07, 14:06 | #2155 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 3 281
|
Dot.: Otruli mi kota:(
Oczywiście, że możesz to zgłosić, ba! nawet powinnaś.
Idź na Policję (lub zadzwoń) i opisz sytuację, jeżeli masz w swoim mieście TOZ zrób to samo. Być może Policja nic nie zrobi, ale wystarczy, że w ramach "dochodzenia" funkcjonariusze przejdą się po osiedlu i "przypadkowo" zadadzą sąsiadowi kilka rutynowych pytań, a facetowi narobią sporo strachu. Będzie wiedział, że takie rzeczy nie ujdą mu na sucho, nie rozejdą się po kościach, ale ktoś się nimi interesuje
__________________
|
2011-09-07, 16:18 | #2156 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Zachód PL
Wiadomości: 5 479
|
Dot.: Otruli mi kota:(
Cytat:
__________________
Żona od 08.08.2015
Aparatka od 11.10.2014 (góra). Dół od 11.04.2015. |
|
2012-03-08, 22:01 | #2157 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 205
|
bydle nie człowiek
musiałam to dodać....
przeczytajcie: http://www.fakt.pl/Wlasciciel-wypral...,147981,1.html
__________________
|
2012-03-08, 22:52 | #2158 |
KOTerator
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 7 344
|
Dot.: bydle nie człowiek
Tytuł tego wątku obraża bydlęta.
Potwór. Nic więcej nie napiszę, bo by mnie trzeba było zablokować. |
2012-03-08, 23:20 | #2159 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 205
|
Dot.: bydle nie człowiek
jak to przeczytałam to aż mi łzy poleciały... Jak tak można....
__________________
|
2012-03-08, 23:34 | #2160 |
Maskotka Wizaz.pl
Zarejestrowany: 2003-03
Lokalizacja: Wielka Brytfanna
Wiadomości: 1 874
|
Dot.: bydle nie człowiek
A teraz pomyslcie sobie jaki jest odsetek wykrywalnosci przypadkow maltretowania zwierzat... w miescie, nie mowiac nawet o wsi.. i uzmyslowcie jaka jest skala zjawiska.
Ten przypadek udowodniono i opisano; jest szokujacy. Pytanie tylko ile gorszych przechodzi w milczeniu obok..
__________________
Wredny, nieuprzejmy, złośliwy, dwulicowy, brzydki... po prostu Ja . /p.s. franca ze mnie, zgryzoty i frustracje wylewam na tym forum/ |
Nowe wątki na forum Zwierzaki w potrzebie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:53.