alkohol, ex żona, łóżko... - Strona 6 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Seks

Notka

Seks Tutaj porozmawiasz o seksie. Masz pytania związane z życiem seksualnym lub szukasz porady? Dołącz do nas. Podziel się doświadczeniem, dodaj opinię.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2011-06-28, 19:57   #151
TmargoT
Zakorzenienie
 
Avatar TmargoT
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
Dot.: alkohol, ex żona, łóżko...

Cytat:
Napisane przez mike_re Pokaż wiadomość
Wiesz... mi się wydaje, że na stabilizacje to pracują obie osoby a nie tylko jedna strona, ale może to tylko moje wrażenie...
masz rację,jednak ktoś,gdzies odpuścił.
prawda jest taka,że jeśli człowiek się rozstaje to nie powinien wchodzic drugi raz do tej samej rzeki majac drugiego partnera.
wydaje mi się,że człowiek powinien uczyć się na błedach,a u ciebie zamiast nauki jest pogrążanie się .
jedna rzecz jest u ciebie na plus.podoba mi się,że wiesz co zrobiłeś i nie usprawiedliwiasz się,pokornie podwijasz "ogon" i starasz się poprawić.a pisze to ,dlatego,że był na forum jedne taki co zdradził i jeszcze twierdził,że to dobra nauczka dla żony,aby lepiej się go słuchała
TmargoT jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-29, 02:12   #152
mike_re
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 53
Dot.: alkohol, ex żona, łóżko...

Nie usprawiedliwiam się, bo po prostu nie ma tutaj usprawiedliwienia... Alkohol? nie jest usprawiedliwieniem, gdyż moim zdaniem nawet najbardziej pijany człowiek nie zrobi czegoś czego w ogóle nie chce...
Nie pamiętam nic, to fakt, ale nie zmienia to kwestii że w ogóle tam poszedłem, nawet jeśli nic sie nie wydażyło to i tak ja tam poszedłem... i wina lezy tylko i wyłącznie po mojej stronie, nie żony, nie mojej partnerki, tylko mojej... Byłem tam a nie w domu, tutaj nie ma usprawiedliwienia, więc czemu miałbym to robić?
Nie jestem dobry, nie jestem fajny, nigdy nie byłem ideałem, choć chciałem... jedyne czego życie mnie nauczyło to przyznawania sie do winny, bo niby czemu mam oszukiwać wszystkich wokół i siebie smego? Wiele osób popełnia błędy, ja również, przyznaje sie do nich i do innych osób zalezy to czy dadzą mi szanse czy nie, szanse dostałem i nie zamierzam jej zmarnować...
Może i nie wiem co to rodzina, normalny dom, ale chce sie tego nauczyć, chce to stworzyć, staram sie... Kiedyś myślałem, że do końca życia będę z żoną, że będziemy mieć dziecko/dzieci, że stworze im to czego nie miałem a chciałem mieć... to była moja pierwsza dziewczyna, żona... nie udało sie. Jestem bardzo trudnym człowiekiem, wiem o tym, ale to chyba nie znaczy że powinienem postawić na sobie krzyzyk i sie nie starać, nie próbować, nie uczyć się, nie walczyć...
mike_re jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-29, 12:48   #153
TmargoT
Zakorzenienie
 
Avatar TmargoT
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
Dot.: alkohol, ex żona, łóżko...

Cytat:
Napisane przez mike_re Pokaż wiadomość
Nie usprawiedliwiam się, bo po prostu nie ma tutaj usprawiedliwienia... Alkohol? nie jest usprawiedliwieniem, gdyż moim zdaniem nawet najbardziej pijany człowiek nie zrobi czegoś czego w ogóle nie chce...
Nie pamiętam nic, to fakt, ale nie zmienia to kwestii że w ogóle tam poszedłem, nawet jeśli nic sie nie wydażyło to i tak ja tam poszedłem... i wina lezy tylko i wyłącznie po mojej stronie, nie żony, nie mojej partnerki, tylko mojej... Byłem tam a nie w domu, tutaj nie ma usprawiedliwienia, więc czemu miałbym to robić?
Nie jestem dobry, nie jestem fajny, nigdy nie byłem ideałem, choć chciałem... jedyne czego życie mnie nauczyło to przyznawania sie do winny, bo niby czemu mam oszukiwać wszystkich wokół i siebie smego? Wiele osób popełnia błędy, ja również, przyznaje sie do nich i do innych osób zalezy to czy dadzą mi szanse czy nie, szanse dostałem i nie zamierzam jej zmarnować...
Może i nie wiem co to rodzina, normalny dom, ale chce sie tego nauczyć, chce to stworzyć, staram sie... Kiedyś myślałem, że do końca życia będę z żoną, że będziemy mieć dziecko/dzieci, że stworze im to czego nie miałem a chciałem mieć... to była moja pierwsza dziewczyna, żona... nie udało sie. Jestem bardzo trudnym człowiekiem, wiem o tym, ale to chyba nie znaczy że powinienem postawić na sobie krzyzyk i sie nie starać, nie próbować, nie uczyć się, nie walczyć...
jeśli spotkasz kobiete,która bedziesz uważał za jedyną to powiedz jej o swoich oczekiwaniach i strachu.poproś o to,aby mówiła ci co robisz źle,niech cię prowadzi.
musicie się oboje nauczyć siebie,a to wymaga czasu i chęci.
TmargoT jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Seks


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:12.