Powiedz to tutaj, część 3

[paula-zla]

Żadnych facetów, żadnych. Spadajcie. Choć czekam na kogoś to nie chcę, nie chcę Was poznawać, flirtować, spotykać się. Nie mam na to ochoty.

Kuźwa, nawet nie wiem, dlaczego płaczę?! Widzę Was, widzę, że między Wami coś kwitnie... I to nie ja jestem na jej miejscu...

Nic już nie wiem, nie wiem, czego chcę...

Mówiłam, że przeszło mi, a tymczasem, gdy widzę jak ją muskasz ramieniem, tańczysz z nią to czuję zazdrość, że między nami to minęło, a raczej prysło jak bańka. A może nigdy tego nie było.

Trzęsę się... Chciałabym, żeby ktoś mnie przytulił.

[miss_seepy]

mega dziwne gdy w niekontrolowany sposób oblewa uczucie tkliwości na widok kilkuletniego chłopca o niebieskich oczkach i rezolutnym spojrzeniu...i takie uczucie, że fajnie by było w nieokreślonym czasie mieć takiego ...synka;d
posiadanie dzieci i tego typu sprawy to dla mnie jakieś science-fiction, kosmos totalny, coś ale dla innych ludzi... ale takie kilkulatki, szczere, wesołe, spontaniczne rozkładają mnie na łopatki

nawet nie zdajesz sobie sprawy jaki byłeś kochany gdy mi to napisałeś i nazwałeś naszą relację bardziej po imieniu rozbrajasz mnie totalnie

[kochanowska]

Co miał znaczyć sms od Ciebie o 4:16 (dostałam o 5:21 nie wiem czemu) o treści: ''Co porabiasz?:P'' Przecież wiesz, że położyłam się o 23 spać. Pewnie chciałeś mnie obudzić. Gratuluję, bo Ci się udało. Ech ci faceci.

[KaSiUL]

ja już nie wiem..

[kaps]

Z jednej strony mnie śmieszysz, wiesz? Ale z drugiej jestem cholernie wkurzona. Mnie się tak nie traktuje, już nie.

[maddee]

I znów mnie wzięło na ckliwe śpiewki... Mad, to cholernie zły znak !!!

Po co mi to było ? Czasem niewiedza jest po prostu najlepszym wyjściem.
Nigdy nie będziemy razem, nigdy ! Kiedy w końcu w to uwierzę ? Nie wiem, czas podobno leczy rany. Podobno.

[BittersweetCocaine]

Niech się wszystko ułoży

[Miviki666]

Niech będzie tak jak kiedyś...Bez Ciebie to już nie ma nic sensu

[kochanowska]

W sumie to już nie wiem czego Ty ode mnie chcesz. Cielesności, związku czy koleżeństwa. Najgorsze jest to, że się raczej nie dowiem.

[sinsemilla]

to teraz tak to będzie wyglądało ?!

Ty, jak wypijesz przyjdziesz do mnie, będziemy się dobrze bawić, całować.
Ty powiesz że jestesmy młodzi i musimy się bawić.
Pocałunek to tylko zabawa.
Nie ruszy Cie to że powiem Ci kolejny raz że nie chce bo mi zależy.
Jestesmy młodzi , musimy się bawić.

Ja nie pokaze że mnie to ruszyło.
Pojde do kolejnego.
Będe się dobrze bawić, całować.
Ciebie to nie będzie obchodziło.
A ja następnego dnia nie będe mieć zadnych wyrzutów sumienia.
co z tego że 2 na jednej imprezie? co ztego ze wszyscy widzieli.

Jestesmy młodzi i musimy się bawić.

---------- Dopisano o 20:20 ---------- Poprzedni post napisano o 20:13 ----------

nikt nie jest święty, prawda?

[dolores1986]

Już sama nie wiem, bo ja Ciebie chyba k.......m ehhhh

[paula-zla]

Myśl pozytywnie, Paula. Przecież tyle rzeczy szło po twojej myśli, a teraz co, śmiesz wątpić?

[kasia_1402]

Dla ciebie rzucę każdego
a potem, by cię ośmielić
nauczę pić cię z butelki
w mojej najlepszej pościeli

Ubiorę zmysłowe majtki
z francuskich katalogów
dla ciebie mogę wyglądać
jak te dziewczyny na rogu

I będziesz moim haszyszem
tym, który nie jest na sprzedaż
a potem cię wezmę na ręce
zabiorę prosto do nieba
prosto do nieba, do nieba

Gdy jestem stuknięta jak chrabąszcz
czy smutna jak noc nad Wełtawą
wiedz, że jeszcze rozróżniam
co jest dobrą zabawą

Jak mi go przedstawiali
czułam, że drań mnie zgubi
Grażynka szepnęła mi cicho
zobaczysz, że go polubisz

I będzie twoim haszyszem
tym, który nie jest na sprzedaż
a potem cię weźmie na ręce
zabierze prosto do nieba

To co? Romans stulecia ??

[Madz!@]

Do Ciebie: Który to już raz? No który?
Nie chcę płakać na wspomnienie tego jak było i że mogę to stracić... nie chcę się tak czuć... fundujesz mi taką huśtawkę uczuć, że...
Co to miało być? Co to wszystko znaczy? Myślisz że możesz tak? że możesz tak poprostu wejść z buciorami w moje życie, że możesz być ze mną jak TY chcesz, a później olewać, bo coś poszło nie tak? Chcę żeby to się wyjaśniło... określi sie do jasnej cho**ry... czego Ty chcesz? Chcesz mnie? to pokaż mi to, nie tylko raz na jakiś czas, ja chcę to czuć... zawsze! A jeśli nie chcesz to... przestań... przestań tak patrzeć, przestań tak dotykać i przestań tak się uśmiechać...
No chyba dostatecznie już dałam Ci do zrozumienia? Strasznie się martwię o to, bo mi zależy, wiesz? Nie rozumiesz? Za-le-ży i dlatego chcę Ci pomóc, ale Ty też musisz tego chcieć...
Mam nadzieję, że kiedyś przestanę się bać tego, co sobie pomyślisz i będę mogła powiedzieć Ci, że się w Tobie... zakochałam?

Do siebie: weź że się do roboty...

[linaya]

Dlaczego to zrobiłeś? Co to miało na celu? Ukrywałeś to przez 7 lat? Myślałeś, że się nie dowiem? Że mnie to nie obejdzie?

Sam fakt mi nie przeszkadza, przeciwnie, znasz moje poglądy na ten temat, zresztą. Ale to, że przez 7 lat udawałeś kogoś innego - owszem.

Chciałabym znów ci moc ufać...

[pannafu]

I oby ten dzień był dobry . Kraków!

[monilkaa]

Ja: porozmawiajmy o tym jak mnie kochasz
[2009-09-05 21:15:15] : nie skończylibyśmy gadac nawet jakbym Ci gadal non-stop do końca życia

Dorwałam się do archiwium... Rok temu o tej porze byłeś ze mną. Było cudownie, a dziś...? Dziś jestem sama. Jutro urodziny. Nie chcę ich. Tęsknię za Tobą, a Ty tak bardzo mnie nienawidzisz... Nie potrafię się do końca zebrać, a mija rok. Kochałeś mnie, kochałeś do szaleństwa. A ja Cię traktowałam jak zabawkę. Dlaczego nie spotkaliśmy się teraz, kiedy jestem dużo mądrzejsza? Dlaczego...

[KaSiUL]

dziwny ten dzień i to wszystko

[Bajumi]

K - jak Cię rozgryźć... z której strony ugryźć...
nie no weź bo ja się gubię... z jednej strony chcesz a z drugiej się chowasz... mam nadzieję, że nie stosujesz metod PUA, bo jakoś tak mi na myśl przyszło... Ogólnie jak za długo to potrwa, to odpuszczę, bo ja nie potrafię tak. Lubię mieć jasną sytuację - domyślanie się nie jest w tym wypadku fajną opcją. Nie chcę by łączyło nas tylko coś zawodowego, bo z takimi ludźmi nie utrzymuję kontaktów. Żeby mnie mieć za znajomą musisz się ze mną widywać - to chyba logiczne.
Mimo wszystko od dziś nie rozmawiam z Tobą tak jak rozmawiałam - będę zwykła, bo Ty się nie znasz na takich rozmowach, za bardzo wszystko bierzesz na poważnie.
Ej, w ogóle co to znaczy że jestem pocieszna... mam się z tego cieszyć czy wręcz przeciwnie...

R - żałuję że do Ciebie napisałam, bo chciałam już to skończyć. Znowu, jeśli dalej będzie między nami tak jak dawniej będę przeżywać to samo.... nie wiem czy starczy mi sił... zobaczymy... Ale i tak jak sobie pomyślę z iloma laskami sypiasz to aż mi się niedobrze robi... jak można czuć coś do kogoś takiego... sama sobie się dziwię. Tekst K, że codziennie poznajesz jakieś laski i gdybyś miał im poświęcać czas, to nie starczyłoby Ci dnia... no sorry... kim Ty jesteś? pokazałeś się z innej strony...

[kochanowska]

Hahaahha dobre to było, nawet moja mama się śmiała. Oj śmieszku Ty

[paula-zla]

Co jest?

[liselotta]

to mnie zabije.

[zagubionaMIMI]

Spędziłam cały dzień z Tobą, a myślałam tamtym i jak mam Ci powiedzieć żebyś nie robił sobie żadnych nadziei? wiesz że ja Cie uwielbiam tak to prawda ale jako kumpla jesteś wspaniały i czuję się z Tobą cudownie ale to do niego moje serce biegnie, jak się zamyślam to o nim... Nie wiem jak mam Ci to wytłumaczyć jak Ty jesteś zachwycony czasem spędzonym ze mną, a dlaczego tamten tego nie widzi? dlaczego Ty za mną chcesz biegać jak inni a ja biegam za nim i nic??

[Bajumi]

NIE BĘDĘ SIĘ WIECZNIE ODZYWAŁA PIERWSZA!!
nie przeszkadza Ci, że piszemy codziennie, to weź się chłopie zmobilizuj i napisz, a jak odpisujesz tylko z grzeczności, to weź się chłopie zdobądź na odwagę i mi to powiedz!!

Matko z jakimi ludźmi przyszło mi egzystować....

[paula-zla]

Napisane przez Bajumi

NIE BĘDĘ SIĘ WIECZNIE ODZYWAŁA PIERWSZA!!
nie przeszkadza Ci, że piszemy codziennie, to weź się chłopie zmobilizuj i napisz, a jak odpisujesz tylko z grzeczności, to weź się chłopie zdobądź na odwagę i mi to powiedz!!

Dokładnie! Mówię sobie stop, a Tobie mówię nie. Nie będę do Ciebie pisać, nie będę się odzywać, nawet, gdy będę potrzebowała czegoś to na pewno nie pozwolę sobie odezwać się do Ciebie i poprosić o pomoc. Duma mi na to nie pozwoli. KONIEC z tym.

[kaps]

Mam nadzieję, że jesteście z siebie wszyscy zadowoleni. Genialnie zepsuliście mi ten dzień...

[momento]

Oddałabym wszystko, aby tamta chwila trwała wiecznie... Ile bym dała za jedno Twoje słowo na nasz temat. Za kolejne wyznanie.

Gdyby przypomniało Ci się że istnieje to zadzwoń. Daj znać ze wszystko w porządku, ze jesteś szczęśliwy.
Gdyby coś było nie tak-jedno Twoje słowo, a zrobię wszystko żeby to zmienić!

Wszystko mogło potoczyć się inaczej.
Mogliśmy do dziś być szczęśliwi jak wtedy.
Mogłam nie zepsuć tego co było miedzy nami doszukując się bezsensownych problemów.
Mogłam przemyśleć wiele spraw zanim zniszczyłam to wszystko.
Mogłam wcześniej zrozumieć mój błąd, wtedy kiedy było to jeszcze do naprawienia.
Mogłam docenić szanse, które mi wielokrotnie dawałeś.
Mogłam zaufać Ci, że na prawdę byłam jedyną w Twoim życiu..
Mogłam nie popełnić błędu. Jednego głupiego błędu, którego żałuje, lecz wciąż wierze, że naprawimy to co zakończyłam przez moje cholerne niezdecydowanie.
Mogliśmy być razem na zawsze. Nie doceniłam tego co od Ciebie dostałam. Mam nadzieje, że Ona nie okaże się taka jak ja.

Ale czy teraz Tobie życzę szczęśliwego związku? Jednak wciąż czekam na kolejną szanse. Czekam aż będzie jak kiedyś. ;*

pieprzony dzień !

[KaSiUL]

[maddee]

Zawszę mogę na ciebie liczyć *

W sumie masz rację, jego strata, skoro nie potrafił wykorzystać okazji...
ale ja i tak wierzę, że choćby "skały srały, a mury pękały", to facet, któremu zależy znajdzie sposób, żeby zdobyć kobietę.
Tylko tak bardzo mnie boli, że mnie nie kochasz, że nic nie czujesz... tak bardzo, że nie potrafię przestać o tym myśleć.
Nie byłeś idealny, zresztą tak jak ja, ale kochałam cię mimo wszystko i ponad wszystko, jak nikogo wcześniej. Jesteś najwspanialszym facetem jakiego znałam, takim dla którego mogłabym zrobić wszystko i takim, o którego walczyć bałam się najbadziej. Fajnie, że cię spotkałam. Tak, cieszę się, bo z mojej strony to naprawdę jest miłość, nie zauroczenie, nie fascynacja... po prostu miłość, może nie bezwarunkowa, ale tak czysta jak to tylko możliwe w moim wydaniu Dzięki G., ale ja dezerteruję. Za dużo skrajnych emocji we mnie generujesz.
To nie istnieje, pogódź się z tym dziewczyno !!! On mnie nie chce, zrozumiałam.

[LaCandy]

Tak, podobasz mi się i wiesz co? Uwielbiam Twoje włosy. Nie mogę się na nie napatrzeć... Tak przyglądam Ci się często. Nie wiem czy widzisz jak wodzę za Tobą wzrokiem, staram się robić to tak żebyś nie zauważył... ale chyba coś czujesz co? Wtedy musiałeś na mnie patrzeć, w końcu sama szłam korytarzem.

Czasami chciałabym żebyś nie był taki nieśmiały no ale i tak zrobiłeś krok informując mnie o tym... Nie wiem dlaczego myślisz że jestem pewna siebie, niee chyba nie... Ty mnie onieśmielasz.

A jak powiedziałeś że jestem najpiękniejszą kobietą pośród tych 600 osób na sali to myślałam że będę skakać z radości, momentalnie przestałam żałować że wydałam na kreację taką dużą kwotę, wszystko mi się wtedy zwróciło. Było warto.

Masz piękne oczy... Uwielbiam Twoje oczy.
Szkoda że nie jesteś moim facetem... może w przyszłości, czemu nie przecież oboje jesteśmy wolni. Matka natura stworzyła Cię nawet idealnie dla mnie, dosłownie jakby na zamównie żebym mogła przy tobie nosić szpilki... a do tego Ty szalejesz za wysokimi dziewczynami.
Wierzę, że kiedy dwoje ludzi jest sobie pisanych to znajdą wreszcie do siebie drogę.