2013-04-01, 14:16 | #2401 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 64
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVI
Cytat:
Ajajaj, dajcie mi słonko, ja zakładam moje ukochane butki i wio pobiegać Tęęęęsknię za wiosną |
|
2013-04-01, 14:21 | #2402 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 21 098
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVI
Seph, no to chyba sama dobrze wiesz, że ten związek nie miałby przyszłości.
|
2013-04-01, 14:23 | #2403 | ||||
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVI
Cytat:
Cytat:
No daruj, pliz. Cytat:
Cytat:
W prawdziwej, uczciwej miłości, nie ma miejsca na krzywdzenie partnera z premedytacją. Moim zdaniem.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany |
||||
2013-04-01, 14:28 | #2404 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 21 098
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVI
Tindo, tylko szczerze, jak ty sobie wyobrażasz przyszłość z tym burakiem? On ci nawet nie potrafił powiedzieć dlaczego odchodzi, a to oznacza, że jest totalnie nieodpowiedzialnym dupkiem i gówniarzem, dziewczyno zrozum to wreszcie. Co byś zrobiła gdyby był twoim mężem, byłabyś w ciąży, a on nagle stwierdziłby, że coś mu nie pasi, więc nara? Ten koleś naprawdę byłby do tego skłonny, bo takie typy się nie zmieniają. Naprawdę nie uważasz, że lepiej będzie jak teraz trochę poboli, a potem zapomnisz niż jakbyś miała spieprzyć sobie życie przez takiego kretyna? Jedyne co można ci poradzić to CAŁKOWITE zerwanie kontaktu, na czele z wywaleniem ze wszystkich fejsów i kasowaniem jego durnych smsów zanim zdążysz je przeczytać. I przestań czekać na byle gównianą wiadomość od niego, bo nawet tym co dzisiaj napisał pokazuje, że jesteś dla niego ścierwem, a ty się wciąż dajesz. Innej rady nie ma, ale ty zrobisz jak zechcesz, tylko serio musisz ogarnąć, że on się nie zmieni.
Aha i jak się ludzie kochają to nawet nie myślą żeby się zdradzać. Edytowane przez 20160901857 Czas edycji: 2013-04-01 o 14:31 |
2013-04-01, 14:44 | #2405 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 64
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVI
Dziewczynki, mały offtop
Nie wiem czy wiecie, ale w najnowszym numerze Glamour, oprócz mnóstwa zniżek w wielu sklepach jest kupon, który wypełniony można wymienić na 3 małe kremy do rąk w sklepach L'Occitane Kremy ponoć bardzo fajne. |
2013-04-01, 14:47 | #2406 | |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVI
Cytat:
"nie powiedział przy rozstaniu że nie kocha, więc kocha i do siebie kiedyś wrócimy" "powiedział przy rozstaniu, że to koniec, ale wciąż kocha, czyli miłość kiedyś wygra, muszę być cierpliwa" "powiedział że mnie nie kocha, ale na pewno tak powiedział żeby mi było łatwiej zapomnieć, a wierzę że to nie prawda, kocha mnie i wróci" "tak, wiem że jest dupkiem, ale moja miłość go uzdrowi, nasza miłość wszystko przezwycięży, będzie dobrze, musimy sobie tylko dać szansę na powrót" I tak dalej.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany |
|
2013-04-01, 14:55 | #2407 | ||||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 1 215
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVI
Cytat:
Racja,ale zdrada to nie tylko seks. Cytat:
No ale to co, powinnam z pierwszym lepszym się związać,mimo,że mi nie pasuje? W życiu. Cytat:
---------- Dopisano o 15:55 ---------- Poprzedni post napisano o 15:52 ---------- Cytat:
__________________
Fool me once, shame on you, fool me twice, shame on me.
Edytowane przez Tindomerel_ Czas edycji: 2013-04-01 o 14:54 |
||||
2013-04-01, 14:58 | #2408 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 107
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVI
Wow, serio? Nigdy nie wierze ze sie cos dostaje za darmo, ale to by bylo ekstra. Kocham te kremy.
|
2013-04-01, 14:58 | #2409 | ||
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVI
Cytat:
Cytat:
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany |
||
2013-04-01, 15:00 | #2410 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 3 121
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVI
Cytat:
W każdym razie mam identyczną sytuację z moim, jak Ty... Identyczną, bardzo podobne rozstanie i jego zachowania. Musimy coś z tym zrobić jakoś Bo ja już pomału wymiękam. |
|
2013-04-01, 15:02 | #2411 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 107
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVI
Tindo piszesz ze nie ma mowy o powrocie, bo ON o nim nie mysli. Ty bys chetnie wrocila, moge sie zalozyc ze wspomnialby o tym na serio raz, a juz bys chciala z nim byc... Nie oceniam, sama robilam podobne glupoty, ale niektorych bledow mozna nie popelniac
|
2013-04-01, 15:05 | #2412 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 21 098
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVI
Tindo, ale przecież nie chodzi o to czy była mowa o powrocie. Chodzi o to, że z twoich postów i zachowań bije nadzieja, że on wróci, choćbyś nie wiem jak się zapierała, że tak nie jest. Przecież nikt tutaj nie chce dla ciebie źle, wszystkie chcemy dobrze i właśnie dlatego różne ostre słowa padają. Elvegirl ma rację- zacznij się cieszyć byciem singlem, przestań myśleć kategorią albo eks albo byle kto. Znajdziesz jeszcze tego swojego księcia, chociaż oczywiście, że to brzmi banalnie.
|
2013-04-01, 15:06 | #2413 |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVI
Lata siedzenie w tym wątku utwierdziły mnie w jednym przekonaniu - najlepiej uczymy się na własnych błędach, najlepiej wnioskujemy z naszych bolących od kopniaków kuperków. Ciężko to przeskoczyć, mało która z dziewczyn siedzących w tym wątku uwierzyła od razu innym Wizażankom, zastosowała się od razu do ich rad. W większości przypadków jest "a spróbuję, u mnie będzie inaczej, nasz związek był wyjątkowy", a potem "wracam do was...miałyście rację..."
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany |
2013-04-01, 15:40 | #2414 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 64
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVI
pusshito tak, tak, to wszystko prawda też nigdy nie wierzę, że coś za darmo można dostać, ale to sprawdzona informacja. Na jakiejś stacji benzynowej muszę dorwać glamoura dziś <3
Taka natura człowieka, że musi sprawdzić sam, inaczej się nie nauczy. Ja w sumie nie uważam, że to coś złego. Czym byłoby życie bez błędów, polegające na posłusznym słuchaniu rad i nie potykaniu się na żadnej próbie szczęścia Na przekór pogodzie chyba lecę pobiegać z przyjaciółką. A co, kto bogatemu zabroni Miłego dnia laski edit: czy ja ciągle muszę edytować?! Edytowane przez such_a_princess Czas edycji: 2013-04-01 o 15:45 |
2013-04-01, 15:54 | #2415 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 1 215
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVI
Cytat:
Wiem,że chcecie dla mnie dobrze, ale trochę mnie zaszufladkowałyście. Już nic nie mówię. Nie myślę kategorią albo eks albo byle kto. Jakbym chciała byle kogo to bym już miała dawno.
__________________
Fool me once, shame on you, fool me twice, shame on me.
|
|
2013-04-01, 17:05 | #2416 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 165
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVI
Cytat:
Grunt, żeby Ciebie ta sytuacja z eksem nie dręczyła, nie męczyła, nie nadwyrężała emocji. Tylko tyle i aż tyle.
__________________
„K: Chodzi o to, żeby kobieta czuła, że jest bytem odrębnym od mężczyzny, że będąc sama, istnieje tak samo intensywnie, bez żadnej wątpliwości”. |
|
2013-04-01, 17:32 | #2417 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 1 215
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVI
Wiem wiem dziewczyny
Oglądałam dzisiaj dvd z wesela kuzynki, eh marzy mi się takie ogromne wesele :marzyciel:
__________________
Fool me once, shame on you, fool me twice, shame on me.
|
2013-04-01, 18:20 | #2418 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 64
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVI
Echh, mi coś dziś źle... Mam ten wewnętrzny ból i nie mogę się ogarnąć Mam iść dziś do kolegi (tego samego co wczoraj) posiedzieć z jego znajomymi (innymi niż wczoraj) ale przez wczorajszy wieczór jakoś nie mam ochoty i mi źle na samą myśl.. Niech mnie któraś z Was kopnie w goleń, bo nie wytrzymam :/
|
2013-04-01, 18:22 | #2419 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 94
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVI
Minął miesiąc...
czy zaszła jakaś poprawa? Żadna. Zdążyłam już pójść na randkę, zapisać się na salsę, biegać dwa razy w tygodniu na język, wychodzić w weekend na imprezy, całować się z przystojniakiem na parkiecie i odnowić znajomość z ex ex... Nadal serce boli, nadal w myślach on, dzień w dzień i tęsknie za nim okrutnie. W dodatku tydzień temu usłyszałam od niego, że - rozstanie to była tylko jego decyzja i że nie mieszała się w to jego była ( tak jasne :/)co mnie przybiło, po chwili słowa, że obie nas kocha i taka sinusoida emocjonalna przez półtora godziny. Na koniec już miałam dość tej rozmowy i powiedziałam, że się śpieszę bo umówiona jestem do kina. To jego pytania-"a z kim sie wybierasz? z koleżanką czy z kolegą?- na to ja, że to już chyba nie jest twój interes za bardzo. Zostały 3 miesiące w mojej grupie, potem bal. A na balu pewnie oni razem- serce mi pęknie po raz trzeci. Ja nie mam z kim pójść, a chciałabym bo taka okazja zdarza się raz w zyciu i kończąc te 6 letnie studia na ujocie aż się prosi, aby oblać to wszystko, że dotrwało się do końca. Jak miesiąc temu jeszcze cieszyłam się na myśl o tym, tak teraz mnie mdli. Wszyscy kumple-zaręczeni. Sąsiad-wice mistrz tańca towarzyskiego-zajęty. Brata nie mam, kuzyn ma 10 lat... Sama nie chce iść - dać mu satysfakcję, siedzieć przy stole z butelką winą i patrzeć jak razem bawią się w ramionach... Co mam robić? Jak mam sobie pomóc ? Jak nie myśleć? Albo jak zabić resztkę nadziei, która mąci umysł? Jest mi smutno strasznie i co dzień chce mi się płakać... Co pewien czas śni mi się po nocy, raz że do siebie wróciliśmy, raz widzę go przy ołtarzu i jego byłą/obecną (aaa!!!!) w białej sukni i budzę się zlana potem. Nie wiem co jest ze mną, stosuję różne metody, a i tak utkwił mi głęboko w gowie i w sercu. Nawet w kościele przypominał mi się jak spędzaliśmy romantyczne wieczory....szlag jasny |
2013-04-01, 18:49 | #2420 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 64
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVI
Cytat:
chyba każda z nas doskonale wie o czym mówisz, jeśli chodzi o tęsknotę i ból, bo tego co czujesz wiedząc, że wrócił do swojej byłej i jeszcze mając świadomość, że na balu na którym powinnaś się dobrze bawić ma być właśnie z nią chyba nie zrozumie nikt, kto przez to nie przeszedł. Współczuję . Do balu masz jeszcze 3 miesiące, to może spróbuj popytać kolegów, nawet tych, których mniej znasz, zawsze lepiej z kolegą niż samej. Może jeszcze zdążysz kogoś poznać? Co do tego, że robisz już wszystko, żeby nie myśleć o byłym (salsa, języki), a mimo to nie ma poprawy, to chyba tylko dlatego, że za mało czasu jednak minęło. Miesiąc to bardzo krótko. Dobrze, że działasz, że nie stoisz w miejscu i się rozwijasz, ale daj sobie jeszcze czasu. Każde rozstanie ma swoje fazy, przed Tobą chyba najtrudniejsza-pogodzenie się z tym, że już nie jesteście razem. Nie załamuj się i rób dalej to co robisz, a powinno być lepiej Edytowane przez such_a_princess Czas edycji: 2013-04-01 o 18:51 |
|
2013-04-01, 19:16 | #2421 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 347
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVI
[QUOTE=elvegirl;40077297]
Tyle czasu w tym wątku i nie wiesz, że nic tak nie ładuje do góry ego eksa, jak takie wiadomości? Jak pokazywanie mu, że jest taki super hiper boski zayebiaszczy wspaniały ach i och na piedestale stoi i pluje, a ona wciąż i wciąż i wciąż i wciąż i wciąż i wciąż i wciąż i wciąż i wciąż i wciąż i wciąż i wciąż i wciąż i wciąż i wciąż i wciąż i wciąż i wciąż i wciąż i wciąż i wciąż i wciąż i wciąż i wciąż i wciąż i wciąż i wciąż przeżyyyyyyyyyyyyywa? No daruj, pliz. darowałam, trzymam się normalnie napisz te ksiazke, ja pierwsza kupie a to o problemach porozstaniowych w punktach, hhhaha wiesz ze wszystkie przerabiałam, ha ha, to ja Ci te ksiazke pisac pomoge nie mowił, ze nie kocha znaczy kocha, mówił ze kocha, wiec wroci, mowil ze nie kocha, izeby mi bylo latwiej i wrocu, no i wracał, na pare miesiecy.... wierzyłam ze sie zmieni, no normalnie az zal teraz patrzec na moje posty wszystko sie zgadza... a dupek pozostanie nadetym dupkiem... plan: pojsc na pilates, zapisałam sie, dalej na terapie zeby sie chwile slabosci nie powtarzały, do lekarzy wszystkich po kolei, zdrowie najwazniejsze, zdac egzamin w czerwcu, wyjechac na wakacje, zadbac o swoje wlosy, cere, fryzure,znalezc opiekunke dla córki na kilka godzin w tygodniu, nie stracic pracy, oszczedzac na mile rzeczy, nie spotykac sie z facetami przez przynajmniej rok, nigdy wiecej nie pisac , przestac myslec o nim, zajac sie soba plan dobry, zrobiłam pare pierwszych kroków, kroczków... Edytowane przez hittherock Czas edycji: 2013-04-01 o 19:24 |
2013-04-01, 20:24 | #2422 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 94
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVI
Czemu w takim razie tydzień temu w rozmowie padły z jego ust takie słowa:
- "gdy patrzę na ciebie na zajęciach jest mi smutno i przykro" - "naprawde jest mi smutno po naszym rozstaniu" - "bardzo mi zależało na nas i żeby się udało" - "naprawdę chciałem żeby nam się udało" -"co u ciebie słychać?" -" z kim wybierasz się do kina? z kolezanką czy z kolegą...?" -"nie wiem czy rozumiesz co to znaczy czuć coś do obu kobiet" -"kocham was obie" a to wszystko przeplatane było: - "chyba nie potrzebujesz już wiecej informacji" - "to była moja decyzja, M. nie maczała w tym palców, to nie przez nią" (jasne!) - "lepiej teraz niż później..." w świeta napisał co u mnie sychac, jak je spędzam... Nie wiem czy wrócił do byłej - wiem,że utrzymują ze sobą kontakt, piszą, telefonują do siebie, pewnie to tylko kwestia czasu. Boję się. Ostatnie 3 miesiące studiów, potem staż i praca, za rok sypną się śluby moich najbliższych znajomych. A ja sama ciągle sama To znaczy, chciałabym być już w stabilnym związku i mieć bliską osobę na którą mogłabym liczyć, która by po prostu była, wspierała i kochała... A w głowie ciągle on, w sercu też - jak wspomnę wakacje, 2 miesiące mieszkania razem, kurczę, całkiem fajnie było uroczo, namiętnie, dogadywaliśmy się, wszystko było naprawdę fajne. Przyszła sesja, rzadziej się spotykaliśmy, były nerwy, pewnie miał mnóstwo czasu na przemyślenia. I po przedostatnim egzaminie, kiedy wymusiłam na nim spotkanie bo miałam "dziwne" przeczucie - od tak po prostu zakończył wszystko. Ból rozrywający przez tydzień...a teraz żal, smutek i tęsknota pytam się dlaczego? dlaczego kiedy dwie osoby tak fajnie pasują do siebie, po prostu się rozpada? Do dupy, jak tak dalej pójdzie będę starą panną zgorzkniałą - z kotem, którego chyba sobie w końcu kupie do dupy ja Wam powiem z tymi facetami |
2013-04-01, 21:09 | #2423 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 126
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVI
Były znow pisze. Mimo ze kazalm mu sie odpieprzyc. Ze co u mnie, ze jak święta, ze sie objadl. Ja odpisuje polslowkami a on dalej. Dalej. Dalej.
Po co? Po co, skoro nic ode mnie nie chce. |
2013-04-01, 21:31 | #2424 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 1 215
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVI
Cytat:
---------- Dopisano o 22:31 ---------- Poprzedni post napisano o 22:31 ---------- Co się dziwisz,że dalej pisze, jak mu odpisujesz?
__________________
Fool me once, shame on you, fool me twice, shame on me.
|
|
2013-04-01, 21:39 | #2425 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: punkt w przestrzeni
Wiadomości: 930
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVI
Cytat:
Na żywo wygląda to lepiej. A jutro wstawię zdjęcia jak wyglądają te 3 na czystej płytce paznokcia. ---------- Dopisano o 22:39 ---------- Poprzedni post napisano o 22:34 ---------- Ja też! Dresik i buty do biegania już tak długo leżą w szafie nieużywane[/QUOTE] Ja się zawzięłam, gdzieś co 2 dzień wychodzę pobiegać. Właśnie dzisiaj zrobiłam 48 minut biegu(co na mnie jest b.dużo, biorąc pod uwagę,że kilka kilo wcześniej nie miałam chęci podbiec nawet do autobusu), buty mokre, ale ja zadowolona i będę spać jak dziecko Szalejemy dziewczyny!
__________________
"...bo ona ona różne ma imiona jedni wołają ją miłość inni zgaga pieprzona bo ona ona imiona różne ma jedni wołają ją szczęście niepojęte inni pani na K." Początki bloga http://okiembehemotkota.blogspot.com Moje amatorskie fotki: http://kasita.flog.pl/ |
|
2013-04-01, 21:51 | #2426 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 126
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVI
Cytat:
*odpisałaś, oczywiscie Edytowane przez sudosudo Czas edycji: 2013-04-01 o 22:06 |
|
2013-04-01, 21:58 | #2427 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: punkt w przestrzeni
Wiadomości: 930
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVI
Cytat:
Zostały 3 miesiące w mojej grupie, potem bal. A na balu pewnie oni razem- serce mi pęknie po raz trzeci. Ja nie mam z kim pójść, a chciałabym bo taka okazja zdarza się raz w zyciu i kończąc te 6 letnie studia na ujocie aż się prosi, aby oblać to wszystko, że dotrwało się do końca. Jak miesiąc temu jeszcze cieszyłam się na myśl o tym, tak teraz mnie mdli. Wszyscy kumple-zaręczeni. Sąsiad-wice mistrz tańca towarzyskiego-zajęty. Brata nie mam, kuzyn ma 10 lat... Sama nie chce iść - dać mu satysfakcję, siedzieć przy stole z butelką winą i patrzeć jak razem bawią się w ramionach... Co mam robić? Jak mam sobie pomóc ? Jak nie myśleć? Albo jak zabić resztkę nadziei, która mąci umysł? Jest mi smutno strasznie i co dzień chce mi się płakać... Co pewien czas śni mi się po nocy, raz że do siebie wróciliśmy, raz widzę go przy ołtarzu i jego byłą/obecną (aaa!!!!) w białej sukni i budzę się zlana potem. Nie wiem co jest ze mną, stosuję różne metody, a i tak utkwił mi głęboko w gowie i w sercu. Nawet w kościele przypominał mi się jak spędzaliśmy romantyczne wieczory....szlag jasny No bal szkoda ominąć, weź jakiegoś kolegę, albo ex exa. Nie ważne, ważne żebyś kogoś miała pod ręką i żebyś pomimo wszystko dobrze się bawiła. Skoro on taki rozdarty pomiędzy was dwie to na pewno będzie zerkał często w Twoja stronę... ---------- Dopisano o 22:58 ---------- Poprzedni post napisano o 22:55 ---------- Boję się. Ostatnie 3 miesiące studiów, potem staż i praca, za rok sypną się śluby moich najbliższych znajomych. A ja sama ciągle sama To znaczy, chciałabym być już w stabilnym związku i mieć bliską osobę na którą mogłabym liczyć, która by po prostu była, wspierała i kochała... A w głowie ciągle on, w sercu też - jak wspomnę wakacje, 2 miesiące mieszkania razem, kurczę, całkiem fajnie było uroczo, namiętnie, dogadywaliśmy się, wszystko było naprawdę fajne. Przyszła sesja, rzadziej się spotykaliśmy, były nerwy, pewnie miał mnóstwo czasu na przemyślenia. I po przedostatnim egzaminie, kiedy wymusiłam na nim spotkanie bo miałam "dziwne" przeczucie - od tak po prostu zakończył wszystko. Ból rozrywający przez tydzień...a teraz żal, smutek i tęsknota pytam się dlaczego? dlaczego kiedy dwie osoby tak fajnie pasują do siebie, po prostu się rozpada? Do dupy, jak tak dalej pójdzie będę starą panną zgorzkniałą - z kotem, którego chyba sobie w końcu kupie do dupy ja Wam powiem z tymi facetami [/QUOTE] Kochana, 29 letnia stara dupa jestem i ciągle nie mam tej 2 polówki, i tez bym chciała, ale na to akurat wpływu nie mam. Nie wiem co też w tej kwestii szykuje mi los. Trzymaj się będzie dobrze. Podziwiam,że jesteś w stanie wygospodarować i czas i chęci na nowe zajęcia
__________________
"...bo ona ona różne ma imiona jedni wołają ją miłość inni zgaga pieprzona bo ona ona imiona różne ma jedni wołają ją szczęście niepojęte inni pani na K." Początki bloga http://okiembehemotkota.blogspot.com Moje amatorskie fotki: http://kasita.flog.pl/ |
|
2013-04-01, 21:59 | #2428 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 165
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVI
Jakiś wysyp odzywania się... Mój ex też pyta, czy możemy mieć normalny kontakt i od czasu do czasu normalnie porozmawiać.
__________________
„K: Chodzi o to, żeby kobieta czuła, że jest bytem odrębnym od mężczyzny, że będąc sama, istnieje tak samo intensywnie, bez żadnej wątpliwości”. |
2013-04-01, 22:04 | #2429 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 126
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVI
|
2013-04-01, 22:17 | #2430 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 107
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVI
Moj tam ma na mnie wy*ebane a niech no sie tylko odezwie i zaproponuje mi przyjazn, to mu chyba jaja urwe...
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:17.