Rozstanie z facetem, część XXVI - Strona 85 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2013-04-03, 23:13   #2521
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVI

Cytat:
Napisane przez Tindomerel_ Pokaż wiadomość
Malla a ty co myślisz?
Jeden bałwan wiosny nie czyni To tylko jedna rozmowa i jeden sms. Może ich nie być więcej przez parę tygodni, jak będzie tak zafascynowany swym wspaniałym życiem, że chwilowy dołek, który wywołał chęć kontaktu z Tobą, nagle mu przejdzie...
Szukasz okruchów uczucia tam, gdzie jest jedynie ciekawość, czy wciąż robi na Tobie wrażenie. A robi. Nie daj mu satysfakcji, by się o tym przekonał.

Jeśli chce Cię mieć bliżej, to niech się trochę postara, nie masz obowiązku odpisywania mu na każdą wiadomość i spowiadania na każde jego zapytanie. Nie ma sensu pisać mu "już więcej się do ciebie nie odezwę!", to desperacka próba wymuszenia odpowiedzi "a właśnie że się odezwę!", po prostu się nie odzywaj. On nie ma nic do stracenia, parę groszy na sms, a Ty tracisz równowagę, to strasznie nierówny układ.
Cytat:
Napisane przez _Mia Pokaż wiadomość
A jaka była najważniejsza rada? Brak kontaktu. Tylko jak to się ma do walki o miłość, o której się tyle mówi...
Nie ma sensu walczyć o coś, co żyje tylko w naszych złudzeniach.
Cytat:
Napisane przez Tindomerel_ Pokaż wiadomość
Wicie co mnie zastanawia? Czy jest tutaj chociaż jedna dziewczyna, która faktycznie zerwała kontakt i na prawdę się nie odzywała, nie odpisała ani raz, wytrwała i nie utrzymuje kontaktu do tej pory:P
Są nawet recydywistki
Cytat:
Napisane przez EntiEnti Pokaż wiadomość
Czy jest tu ktos kto hm...nie ma specjalnie znajomych? Ze niby moze sie z kims ta mczasem spotkac, ale sa to osoby z ktorymi sie gada tak bezplciowo. Akurat to ze nie mam tu zanjomych nie jest wina tgo ze poswiecilam wszystko dla bylego...po prostu jakos balam sie zawierac znajomosci i tak mi zostalo.
Ja. Po studiach ludzie się porozjeżdżali, zmienili kraj zameldowania, pozakładali rodziny... Mam książki, mam Wizażanki.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-04-03, 23:13   #2522
Tindomerel_
Zadomowienie
 
Avatar Tindomerel_
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 1 215
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVI

Cytat:
Napisane przez _kruszyna Pokaż wiadomość
Tindomerel- i co zdecydowałaś coś czy postawić wszystko na jedną kartę ? Przeczytałaś co Ci napisałam w związku z tym w moim ostatnim poście ?
Tak.
Żyję dalej swoim życiem i nie zwracam uwagi na ostatnie smsy i telefon.
Nie będę z siebie robić idiotki.
__________________
Fool me once, shame on you, fool me twice, shame on me.
Tindomerel_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-04-03, 23:28   #2523
Fiiolek
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 94
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVI

Ja dziś po tygodniu spedzonym w rodzinnym domu wróciłam na zajęcia, potem wykład, i to zarówno na zajęciach go widziałam jak i na wykładzie.
Staram się nie patrzeć na niego, nie zwracać zbytnio uwagi, on czasem zerknie, ale jak jest sytuacja dwa na dwa to się wycofuje, nie zagada nawet cześć nie powie.
Już się spowiadałam tu u was- z dnia na dzień straciłam kogoś kto był mi bratnią duszą i teraz napastuje moją przyjaciółkę swoimi udrękami.
Od rozstania minęło 5 tygodniu, dziś gdy go zobaczyłam po tygodniu spokoju, wszystko odżyło, zaraz po wyjściu z zajęć rozpłakałam się i tak ryczałam całą drogę, podczas obiadu, niedawno przestałam...
Mam okropny ból głowy i czuje się fatalnie, z dnia na dzień coraz gorzej niż lepiej... Tęsknie i brak mi tego człowieka okrutnie A widzę go codziennie, w dodatku teraz po świetach roześmiany pełną gębą, dla wszystkich stara się być miły, mnie nie zauważa nawet...
Mamy po 24 lata, a czuję się jak w podstawówce, co ja bym dała żeby go przytulić, pogadać z nim. On ma mnie pewnie w dupie tak głęboko jak tylko można sobie to wyobrazić...A jeszcze na 3 dni przed rozstaniem chciał ze mną do domu jechać na weekend, mówił żebym nie jechała, ze będzie tęsknić...

Ja za nim tęsknie tak, że poważnie usycham.

A stosuje metode-nie piszę, nie dzwonię, staram się nie odpowiadać na smsy... Ale brak mi go, brak tak bardzo, że każdy sms cieszy serce.

co mam robić, a raczej jak żyć? Jak widzę go codziennie!!!!!!!!!1
Fiiolek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-04-04, 06:34   #2524
problem_problem
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 27
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVI

Cytat:
Napisane przez Tindomerel_ Pokaż wiadomość
Ja nie rozumiem tych chłopów. Albo się czepiają,że się nie chce uprawiać z nimi seksu albo,że się go wcześnie z kimś innym uprawiało. Co im tak odpieprza na tym punkcie,że się miało kogoś wcześniej? No kurdę, jesteśmy ludźmi, jak się kogoś kocha to mu się to i w ten sposób okazuje. A On miał kogoś przed Tobą problem_problem, czy nie?

Bo się zacznę,bać,że mój kiedyś może jakimś cudem przyszły facet nie zaakceptuje tego,że nie jestem dziewicą.
nie miał nikogo i w tym problem... bardzo bym chciała żebyśmy znów byli razem...
problem_problem jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-04-04, 09:03   #2525
behemotkot
Rozeznanie
 
Avatar behemotkot
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: punkt w przestrzeni
Wiadomości: 930
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVI


Czy jest tu ktos kto hm...nie ma specjalnie znajomych? Ze niby moze sie z kims ta mczasem spotkac, ale sa to osoby z ktorymi sie gada tak bezplciowo. Akurat to ze nie mam tu zanjomych nie jest wina tgo ze poswiecilam wszystko dla bylego...po prostu jakos balam sie zawierac znajomosci i tak mi zostalo.[/QUOTE]


Ja.

Dlatego własnie szukam kogoś, kto by razem ze mną zaszczycił nasze piękne góry swoją obecnością w tym roku

Ostatnio dzwonił do mnie znajomy mój i mojego byłego, powiedział, że on by z chęcią ze mną w te góry pojechał, ale nie wie co na to by powiedział mój były. No zapewne były włosów z głowy by sobie nie rwał
__________________
"...bo ona ona różne ma imiona
jedni wołają ją miłość inni zgaga pieprzona
bo ona ona imiona różne ma
jedni wołają ją szczęście niepojęte
inni pani na K."

Początki bloga
http://okiembehemotkota.blogspot.com

Moje amatorskie fotki:
http://kasita.flog.pl/
behemotkot jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-04-04, 10:12   #2526
martha330
Zakorzenienie
 
Avatar martha330
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 5 018
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVI

czy i ja mogę dołączyć? razem raźniej, więc może lepiej będzie się trzymać...
swoje perypetie opisałam na wątku, więcej nic chyba dodawać nie trzeba. oprócz tego, że czuję cholerną pustkę...
martha330 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-04-04, 10:24   #2527
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVI

Cytat:
Napisane przez martha330 Pokaż wiadomość
czy i ja mogę dołączyć? razem raźniej, więc może lepiej będzie się trzymać...
swoje perypetie opisałam na wątku, więcej nic chyba dodawać nie trzeba. oprócz tego, że czuję cholerną pustkę...
Radujmy się, bo więcej nie marnujesz na niego swego pięknego życia
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-04-04, 10:31   #2528
martha330
Zakorzenienie
 
Avatar martha330
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 5 018
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVI

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
Radujmy się, bo więcej nie marnujesz na niego swego pięknego życia
na razie myślę sobie, że już zmarnowałam swoje najpiękniejsze lata dla niego...
martha330 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-04-04, 10:42   #2529
Tindomerel_
Zadomowienie
 
Avatar Tindomerel_
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 1 215
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVI

Jak ta pogoda się nie zmieni to wpadnę w depresję. Praca mnie dobija, studia mnie nudzą a pogoda odbiera resztki chęci do życia. Heh.
__________________
Fool me once, shame on you, fool me twice, shame on me.
Tindomerel_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-04-04, 10:43   #2530
martha330
Zakorzenienie
 
Avatar martha330
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 5 018
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVI

Cytat:
Napisane przez Tindomerel_ Pokaż wiadomość
Jak ta pogoda się nie zmieni to wpadnę w depresję. Praca mnie dobija, studia mnie nudzą a pogoda odbiera resztki chęci do życia. Heh.
chyba wszystkie dopadnie depresja, ciągle tylko śnieg, śnieg z deszczem, zero pozytywnych informacji...
martha330 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-04-04, 11:08   #2531
Tindomerel_
Zadomowienie
 
Avatar Tindomerel_
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 1 215
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVI

Cytat:
Napisane przez martha330 Pokaż wiadomość
na razie myślę sobie, że już zmarnowałam swoje najpiękniejsze lata dla niego...
No to najwyższy czas coś zrobić dla siebie słuchaj, dobrze,że teraz a nie po ślubie coś takiego wyszło. Bardzo mi przykro,ale to dobrze,że nie zostaniesz z takim dupkiem uwiązana do końca życia. Mogę zapytać ile masz lat?

Normlanie jak czytam te wszystkie historie, to tłucze mi się w głowie myśl,że mój eks miał podobne"objawy" do tych wszystkich facetów, którzy zdradzali, aczkolwiek wiem,że eks nie ma nikogo i nie miał, nawet sam to przyznał. Ciekawe.
__________________
Fool me once, shame on you, fool me twice, shame on me.
Tindomerel_ jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-04-04, 11:15   #2532
behemotkot
Rozeznanie
 
Avatar behemotkot
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: punkt w przestrzeni
Wiadomości: 930
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVI

Dziewczyny wejdźcie na link i zobaczcie jaka pogoda sie szykuje :

http://www.yr.no/place/Poland/Masovia/Warsaw/long.html



martha
jeszcze wiele dobrych rzeczy przed Tobą-uwierz.
__________________
"...bo ona ona różne ma imiona
jedni wołają ją miłość inni zgaga pieprzona
bo ona ona imiona różne ma
jedni wołają ją szczęście niepojęte
inni pani na K."

Początki bloga
http://okiembehemotkota.blogspot.com

Moje amatorskie fotki:
http://kasita.flog.pl/
behemotkot jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-04-04, 11:36   #2533
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVI

Cytat:
Napisane przez Tindomerel_ Pokaż wiadomość
Normlanie jak czytam te wszystkie historie, to tłucze mi się w głowie myśl,że mój eks miał podobne"objawy" do tych wszystkich facetów, którzy zdradzali, aczkolwiek wiem,że eks nie ma nikogo i nie miał, nawet sam to przyznał. Ciekawe.
Gdyby został z Tobą litości, prędzej czy później doszłoby do zdrady, bo by się w kimś najzwyczajniej w świecie zakochał.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-04-04, 12:30   #2534
kasiuleczkaaa90
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 16
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVI

Hej Jestem tu nowa, mam nadzieję, że mnie przyjmiecie

Mam ogormny problem z moim chłopakiem, prawdopodobnie ten związek już nie ma szans i strasznie mi ciężko. Ale może zacznę od początku. Jesteśmy razem prawie 2 lata, wszyscy uważają nasz związek za idealny. Oboje się dogadawyliśmy, cieszyliśmy się z każdej chwili razem. Planowaliśmy ślub, nawet staraliśmy się o dziecko, ale niestety nieskutecznie. Od października zeszłego roku wszystko zaczęło się psuć, nagle powiedział mi, że chce przerwy, że musi wszystko sobie poukładać i przemyśleć. Utrzymywaliśmy ze sobą kontakt, czasem się spotykaliśmy, ale czegoś brakowało. Ja czekałm na niego, męczyłam się niemiłosiernie, nie spałam po nocach, nie jadłam. Ten okres wspominam jako jedną wielką katastrofę. Gdy już całkowicie straciłam nadzieję i siłę, żeby walczyć, on stwierdził, że jednak mnie kocha i chce być ze mną. Te 3 miesiące były jak sielanka, wszystko pięknie i miło. A teraz znów wyskoczył z tą przerwą, nie mam już siły na to i powiedziałam mu o tym. Widzę, że on nie chce ze mną o tym rozmawiać, wiem, że jest zamkniętym człowiekiem i trudno mu się mówi o tym co czuję, przywykłam już do tego. We wtorek rozmawialiśmy przez telefon i mu powiedziałam, że musimy porozmawiać i wspólnie podjąć jakąś decyzję. W dodatku powiedziałam jeszcze, że w razie rozstania oddam mu wszystkie prezenty jakie od niego dostałam, wkurzył się, powiedział, że myślał, że jestem inna i rzucił słuchawką. Od tego czasu nie mamy ze sobą kontaktu. Jutro się spotykamy i podejmiemy jakąś decyzję. Jest mi cholernie ciężko, nie wiem co mam ze sobą zrobić. Nie potrtafię się niczym zająć, wszystko leci mi z rąk. Chciałabym, żeby nam się wszystko ułożyło, ale to już chyba nie możliwe ...
kasiuleczkaaa90 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-04-04, 12:38   #2535
_Mia
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 3 121
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVI

Cytat:
Napisane przez EntiEnti Pokaż wiadomość
Czy jest tu ktos kto hm...nie ma specjalnie znajomych? Ze niby moze sie z kims ta mczasem spotkac, ale sa to osoby z ktorymi sie gada tak bezplciowo.
Ja mam świetnych znajomych, ale większość jest sparowana. Starają się mnie wspierać ale sama wiem, że nie mogę zagarniać całego ich wolnego czasu i namawiać do prowadzenia typowo singielskiego, szalonego życia rodem z komedii amerykańskich.
_Mia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-04-04, 12:57   #2536
pusshito
Raczkowanie
 
Avatar pusshito
 
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 107
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVI

Cytat:
Napisane przez _Mia Pokaż wiadomość
Ja mam świetnych znajomych, ale większość jest sparowana. Starają się mnie wspierać ale sama wiem, że nie mogę zagarniać całego ich wolnego czasu i namawiać do prowadzenia typowo singielskiego, szalonego życia rodem z komedii amerykańskich.
Ja dziękuję Bogu, że moje diwe najbliższe przyjaciółki akurat nie mają pary... I jednocześnie mam potworne wyrzuty sumienia, że jak byłam z eksem nie poswięcałam im tak dużo czasu jak one mi teraz.

behemotkot zabiłaś mnie ta pogodą
martha330 , kasiuleczkaaa90 witajcie w naszym gronie

Jak to jest, że wszystko co teraz robię wydaje mi się kompletnie niewartościowe , a to co robi eks za*ebiste? Wszystko co jego jest wspaniałe, a moje beznadziejne. Cholera, przecież nie jest tak. Planuję dłuższy zagraniczny wyjazd, planuję zrobić sobie upragniony tatuaż, naprawdę serio podchodzę do pracy i studiów, zapisałam się na język... A i myślę, że to jest żałośnie małe, wyżej w hierarchii stawiam jego imprezowe życie. Wstyd mi za to jak nisko siebie oceniam. :/
pusshito jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-04-04, 13:24   #2537
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVI

Cytat:
Napisane przez kasiuleczkaaa90 Pokaż wiadomość
Mam ogormny problem z moim chłopakiem, prawdopodobnie ten związek już nie ma szans i strasznie mi ciężko. Ale może zacznę od początku. Jesteśmy razem prawie 2 lata, wszyscy uważają nasz związek za idealny. Oboje się dogadawyliśmy, cieszyliśmy się z każdej chwili razem. Planowaliśmy ślub, nawet staraliśmy się o dziecko, ale niestety nieskutecznie. Od października zeszłego roku wszystko zaczęło się psuć, nagle powiedział mi, że chce przerwy, że musi wszystko sobie poukładać i przemyśleć.
Hej, nie wiem, ile masz lat, ale staranie się o dziecko po około roku znajomości, gdy po 1,5 roku pojawiają się już poważne problemy, to trochę wcześnie... Gdybyś urodziła się w roku, na który wskazuje Twój nick, to powiedziałabym, że najnormalniej w świecie nie dojrzał do małżeństwa, wygasło w nim uczucie i próbuje reanimować trupa, ale nie da rady.
Cytat:
Napisane przez kasiuleczkaaa90 Pokaż wiadomość
Gdy już całkowicie straciłam nadzieję i siłę, żeby walczyć, on stwierdził, że jednak mnie kocha i chce być ze mną. Te 3 miesiące były jak sielanka, wszystko pięknie i miło. A teraz znów wyskoczył z tą przerwą, nie mam już siły na to i powiedziałam mu o tym. Widzę, że on nie chce ze mną o tym rozmawiać, wiem, że jest zamkniętym człowiekiem i trudno mu się mówi o tym co czuję, przywykłam już do tego. We wtorek rozmawialiśmy przez telefon i mu powiedziałam, że musimy porozmawiać i wspólnie podjąć jakąś decyzję.
Porozmawiajcie konkretnie. Niech Ci powie, co mu w Tobie nie pasuje, jak się przy Tobie czuje. Może uda się wypracować jakieś zmiany.

3 miesiące to akurat tyle, ile utrzymują się motyle w brzuchu, a potem trzeba się zastanowić, czy narodziło się uczucie, czy utonęło w kwasie.
Cytat:
Napisane przez kasiuleczkaaa90 Pokaż wiadomość
W dodatku powiedziałam jeszcze, że w razie rozstania oddam mu wszystkie prezenty jakie od niego dostałam, wkurzył się, powiedział, że myślał, że jestem inna i rzucił słuchawką.
Rzucanie słuchawką to dziecinada, ale nie wypada również oddawać prezentów. Schowaj do szafy, wyrzuć, sprzedaj, ale oddawanie oznacza brak szacunku wobec obdarowującego, chyba że to samochód :P
Cytat:
Napisane przez kasiuleczkaaa90 Pokaż wiadomość
Od tego czasu nie mamy ze sobą kontaktu. Jutro się spotykamy i podejmiemy jakąś decyzję. Jest mi cholernie ciężko, nie wiem co mam ze sobą zrobić. Nie potrtafię się niczym zająć, wszystko leci mi z rąk. Chciałabym, żeby nam się wszystko ułożyło, ale to już chyba nie możliwe ...
Pamiętaj, że sama związku nie pociągniesz, do tego trzeba dwojga zakochanych i zaangażowanych.

Trzymam kciuki za rozmowę!
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.

Edytowane przez Malla
Czas edycji: 2013-04-04 o 13:25
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-04-04, 13:26   #2538
_Mia
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 3 121
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVI

pusshito, nie odkryję tu Ameryki mówiąc, że to on w porównaniu do Ciebie nie robi nic konstruktywnego. Imprezy są dla mnie ważne od czasu do czasu, ale weekend w weekend zachlewać się i nic więcej to każdy potrafi

Ja chyba weszłam na nowy etap zdrowienia, bo nienawidzę, nienawidzę tego człowieka. Cóż za nieprzyjemne, destrukcyjne uczucie :/ Ale chyba lepsze, niż rozrywane serce
_Mia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-04-04, 13:39   #2539
pusshito
Raczkowanie
 
Avatar pusshito
 
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 107
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVI

Żeby tylko w weekend...

Co do nienawiści, mam to samo. Takiej nienawiści do nikogo dawno nie czułam. Potwornie męczące uczucie chciałabym po prostu nie czuć nic, chciałabym żeby ten człowiek dla mnie nie istniał.

Edytowane przez pusshito
Czas edycji: 2013-04-04 o 20:33
pusshito jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-04-04, 17:22   #2540
lotta_983
Zakorzenienie
 
Avatar lotta_983
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: planeta Ziemia
Wiadomości: 4 884
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVI

Cytat:
Napisane przez Petrycja Pokaż wiadomość
Dla mnie też książki są lekiem na całe zło, niedługo rozpoczynam znowu poszukiwania pracy, może to mnie postawi na nogi..
Z pewnością pomoże i da Ci mocy.

Cytat:
Napisane przez EntiEnti Pokaż wiadomość
Problem w tym, ze musze pisac prace liencjacka i idzie mi to jak krew z nosa.
Okropnie sie stresuje wszystkimi obowiazkami.
Ile czasu minelo od Twojego rozstania? Byl jakis kontakt?
Już tu kiedyś streszczałam swoją historię. Nasza znajomość nie była jakimś związkiem na śmierć i życie. Ale ja się zaangażowałam, on, jak się okazało-nie. W lutym przyszło mi powiadomienie na email, że założył sobie konto na badoo i od tego się zaczęło. Nie było tam wprawdzie nic, że kogoś szuka, ale sama wyciągnęłam wnioski. Zrobiłam piane i pozamiatane. Usłyszałam, ale nie to co chciałam. On ma mnie w dupie.
Ciężko mi bo 3 lata robią swoje i przywiązałam się do niego. On w końcu przyznał, że też. Kontakt mamy. Aktualnie próbuje kupić samochód. On w żartach twierdzi, że mam nie wydawać wszystkiego, bo resztę stracimy na wakacjach. A mnie to wkurza, bo się wiecznie zastanawiam czy może już się z kimś spotyka. Nawet do wróżki pisałam email w naszej sprawie Przez stres wiecznie miałam mdłości i nie mogłam spać. A teraz przeciwnie, śpię całe popołudnia i noce, żeby nie myśleć o tym.
__________________
http://www.pmiska.pl/
lotta_983 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-04-04, 17:23   #2541
201610170910
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 5 807
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVI

Ja się znów dałam omamić pięknym słówkom, a teraz się dowiaduję, że on nie jest dla mnie, że ja jestem ładna, dobra, mądra, a on jest szaleńcem z problemami i nigdy go nie zrozumiem Napisał mi "posłuchaj mojej rady a pewnego dnia podziękujesz mi za to - zostaw mnie" i zniknął. To po co było to wszystko, ta gadka wcześniej, że mnie kocha?
Znów dałam się nabrać
201610170910 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-04-04, 18:30   #2542
lotta_983
Zakorzenienie
 
Avatar lotta_983
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: planeta Ziemia
Wiadomości: 4 884
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVI

Cytat:
Napisane przez Frumoasa Domnisoara Pokaż wiadomość
Ja się znów dałam omamić pięknym słówkom, a teraz się dowiaduję, że on nie jest dla mnie, że ja jestem ładna, dobra, mądra, a on jest szaleńcem z problemami i nigdy go nie zrozumiem Napisał mi "posłuchaj mojej rady a pewnego dnia podziękujesz mi za to - zostaw mnie" i zniknął. To po co było to wszystko, ta gadka wcześniej, że mnie kocha?
Znów dałam się nabrać
A jest? Czy może mu się znudziła zabawa w związek i dlatego tak gorliwie Cię zachęca, żebyś go sama w dupę kopnęła.
Może z tęsknoty, przyzwyczajenia...
__________________
http://www.pmiska.pl/
lotta_983 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-04-04, 18:38   #2543
201610170910
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 5 807
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVI

Cytat:
Napisane przez lotta_983 Pokaż wiadomość
A jest? Czy może mu się znudziła zabawa w związek i dlatego tak gorliwie Cię zachęca, żebyś go sama w dupę kopnęła.
Może z tęsknoty, przyzwyczajenia...
Ma teraz problemy, ale to przejściowe i niedługo minie.
Ale po co mnie zachęca żebym to ja go w d*** kopnęła? Nie rozumiem, skoro chce to całkowicie zakończyć to nic prostszego - usuwa mnie z listy kontaktów na messenger i nawet nie będę wiedziała czy żyje czy nie, bo nie wsiądę w samolot i nie polecę go szukać do obcego kraju.
Skoro tak bardzo chce tego końca to po co mi mieszał w głowie kolejny raz, po co się odzywa.
Dałam się nabrać, kolejny raz. Mogę być wściekła tylko sama na siebie.
201610170910 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-04-04, 18:49   #2544
such_a_princess
Raczkowanie
 
Avatar such_a_princess
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 64
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVI

Dziewczyny kochane, ja tutaj Was po cichu podczytuję i duchem z Wami jestem, czas niestety nie pozwala mi nic więcej napisać. Osobiście mam kryzys i chyba zaczynam tęsknić. Tylko za czym, skoro i tak będąc z nim byłoby identycznie jak jest teraz? I tak nie miałby dla mnie czasu (chęci),żeby się spotykać, gadać itd...
Trzymajcie się ciepło, wiosna już niedługo
such_a_princess jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-04-04, 19:12   #2545
catherineeeeeee
Raczkowanie
 
Avatar catherineeeeeee
 
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 81
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVI

Ja dziś mam cudowny humor! Eks napisał, ale z satysfakcją napisałam mu, że nie mam ochoty z nim na jakąkolwiek rozmowę!

Tak nawiasem, za miesiąc matura, skupiam się na tym, na moim stażu w najdłuższych w moim życiu wakacjach i......... studia!
catherineeeeeee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-04-04, 20:16   #2546
pusshito
Raczkowanie
 
Avatar pusshito
 
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 107
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVI

such_a_princess pisz częściej, bo brakuje mi tu Twojego nicka!

Boże, matura, kiedy to było... chciałabym być taka młoda catherineeeeeee zazdroszcze, wakacje po maturze to były nie tylko najdłuższe ale i najwspanialsze wakacje w moim życiu

---------- Dopisano o 21:16 ---------- Poprzedni post napisano o 21:15 ----------

A ja sobie zaparzam właśnie przepyszną herbatę z dzikiej róży i siadam do notatek. Jutro dwa kolokwia, więc najwyższy czas zacząć się uczyć
pusshito jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-04-04, 20:16   #2547
change
Zadomowienie
 
Avatar change
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 1 984
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVI

Ponizszy tekst pojawil sie na jednym z fanpage na fb

Siemanko! Myślę, pisać, nie pisać? Ale historia chyba warta zatrzymania. I podchodzi pod spotted MPK jak w modę strzelił.
Wychodzę z dziadkiem z tramwaju na Ogrodowej ( jedziemy do babci na cmentarz - rocznica, takie tam). Nagle dziadek zaczyna dziwnie się zachowywać. Pytam się, dziadek, co jest? A dziadek się ogląda raz za razem i że niby nic. Ja pierdzielę,widzę ,ze coś nie pasi. Dziadek jakiś jak nie dziadek. Kurde, myślę co jest. No to pytam. "Chodzi o tamtą panią, na którą tak patrzyłeś? a dziadek, że nie, że nie ważne. Ku*wa myślę, co jest grane."dziadek, znasz ją?" a dziadek "kiedyś znalem"
ku*wencja i zaczyna się historia... "To była miłość życia" a ja 'Jak to a babcia?' kurka strefiłem, co jest myślę jaka miłość? dżizas gość ma 82 lata na karku i wyjeżdża mi tu z miłością życia i to nie moją babcią, ja pieprze no dobra myślę, jak chce to niech mówi. "Mieliśmy po 16 lat" ( no nie źle się zaczyna myślę 16 ku*wa a ja 19 i pusto w tym temacie).Dobra dalej..." byliśmy w jednej drużynie biwaki, spływy, rajdy obozy wędrowne dużo jeździliśmy konserwa i dżem w plecaku i starczyło. byliśmy tacy szczęśliwi..." no okej mówię ale co z ta panią i wgl jak miała na imię? ' Janeczka, miała na imię Janka no dziadek mówi "byliśmy nierozłączni" - ja pierdziu, pytam to co się stało? A dziadek - "nie wiem, nie pamiętam dokładnie. Tylko tyle,ze z dnia na dzień przestaliśmy ze sobą rozmawiać. A o co poszło dziś już nie pamiętam." Nic z tego nie kumam, mówię dziadek to dlaczego miłość życia ? A dziadek,"ano tak. Hardzi byliśmy. I ona i ja. Nikt nie ustąpił. Kiedyś słowo coś znaczyło. I duma." no . pytam co dalej. "No widywaliśmy się prawie codziennie.Ale bez słowa. Boże szalałem, ale nic nie zrobiłem. "Pytam co miałeś zrobić jak cię nie chciała. a dziadek na to . "chciała, jak się potem okazało, tak jak ja chciała, ale była tak samo dumna." Jezu i już nigdy nie rozmawialiście?
dziadek,ze" w sumie osobiście nie, jakieś pare listów, z których co doszło to nie wiadomo." No i co dalej? "No ja mówi dziadek chciałem spokojnie żyć najpierw wyjechałem na wojnę." Fajnie spokojnie- mówię." No tak jak najdalej chciałem trafiłem do Anglii. Myślałem zapomnę. a potem życie się potoczyło jak potoczyło". No i zapomniałeś? "Nie, nigdy. Im dalej i szybciej uciekasz tym bardziej to sie nie udaje". Jezu. mowię dziadek to co z babcią nie byłeś szczęśliwy?
"Byłem, ale na spokojnie. Chciałem spokojnie, to miałem. "Jezu to źle pytam jak spokojnie? "źle - mówi dziadek, źle bo zawsze wiedziałem, że gdzieś tam jest Janeczka." Kur*a myślę no i co ja mam z tym teraz zrobić? A ona, ta Janeczka wiedziała,ze ją tak kochałeś ?" Nie, bo nigdy jej tego nie powiedziałem." Ku*ra, myśle, no nie. Jak to nie powiedziałeś? A dziadek -" to inne czasy były. Nie tak jak teraz na łapu capu. " Jezusie! co ja slyszę a ona? kochała cię? A dziadek - teraz wiem , ze tak, wtedy byłem młody i głupi. I myślałem ,ze mi przejdzie. Kiedyś były inne czasy," mówi dziadek. "Kobiety były inne, wszystko było inne. "Jak to kobiety były inne. No a ta Janeczka? "Janeczka jaką znałem to był jasny promyczek.Po naszej kłótni bardzo się zmieniła i długo dochodziła do siebie. Nikogo nie chciała znać. A była sliczna.Nie wiem, nie chciałem wtedy wiedzieć co u niej. Po latach dowiedziałem się,jak mnie kochała a ona tez mi nigdy tego nie powiedziala. Tacy byliśmy. " Jezu, mowie dziadek. No i co teraz? "a co ma być? nic." Jak to nic, mówię. Widzisz tą swoja janeczkę na ulicy i nic. Nawet jej nie powiesz ,że ja kiedyś kochałeś jak ona ciebie? a dziadek -" nie, po co? co to zmieni?" a ja aha dziadek znów chcesz miec SPOKÓJ? Dziadek się uśmiechnał." mamy po 82 lata. rozumiesz, wtedy mieliśmy po 16". Ok dziadek ale może warto Miłości swojego zycia a której nie zapomniałeś przez ponad 60 lat z żoną przy boku powiedziec,ze się ją kiedyś kochało,co? co o niej wiesz? dziadek- "no wyszla za jakiegoś prawnika sporo starszego od niej, dobry dla niej był, ale podobno go nie kochała tzn była oddana ale nie kochała. wspólni koledzy mówili ,ze od wtedy coś w janeczce umarło i juz nigdy nie była taka sama." No to masz odpowiedź dziadek. czy warto. Nazwisko prosze tej pani...jeszcze pogadacie obiecuję ci! to się nie skończy na spotkanie w tramwaju przy cmentarzu. To dopiero się zaczyna. YOŁ! Trzymajcie wszyscy kciuki za mojego dziadka i tą jego Janeczkę. A takie niby zwykłe minięcie sie staruszków w łodzkim mpk. sorrki za składnię, literówki i styl . dobry nie jestem w te klocki, ale chodził mi o treść i historię starą a dla mojego dziadka wciąz aktualną, życie."






jak mozna cos takiego uwazac za fajnego. dla mnie to dramat, facet ktory jest wierny jednej kobiecie nawet po jej smierci to jest cos a nie ... :/ Wiekszosc komenatrzy "super historia" :/ Faceci jakos nigdy nie biorą pod uwage jakby się czuli, gdyby ktoś zachowałby się wobec nich w ten sposób. I jak można nazywać miłościa zauroczenie, ktorego sie nie miało okazji sprawdzic?
Tak samo nie rozumiem np facetów, ktorzy przez np fb pokazuja ze podobaja im sie zdjecia rozneglizowanych kobiet. Najsmiejszniejsze jest to, ze im samym z reguly duzo brakuje :P

***
Zaczynam go nienawidziec....
__________________
“Happiness is when what you think, what you say, and what you do are in harmony.” ― Mahatma Gandhi


I) 10 kg
II) 10 kg

Edytowane przez change
Czas edycji: 2013-04-04 o 20:21
change jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-04-04, 20:23   #2548
_Mia
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 3 121
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVI

Cytat:
Napisane przez catherineeeeeee Pokaż wiadomość
Ja dziś mam cudowny humor! Eks napisał, ale z satysfakcją napisałam mu, że nie mam ochoty z nim na jakąkolwiek rozmowę!

Tak nawiasem, za miesiąc matura, skupiam się na tym, na moim stażu w najdłuższych w moim życiu wakacjach i......... studia!
Zazdroszczę... Ja tęsknię za człowiekiem, którego nie chcę widzieć nawet :/ Chciałabym porozmawiać, przytulić, ale wiem, że nie mogę bo będzie tylko gorzej :P Mam strasznego doła... Brak kontaktu przestał pomagać, jakiś moment kryzysowy mam... Żadne zajęcia nie pomagają, bo wydają się bez sensu i to jest ten problem, że i tak nie niosą mi radości.
Ale zazdroszczę Ci i gratuluję, oby tak dalej
_Mia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-04-04, 20:29   #2549
pusshito
Raczkowanie
 
Avatar pusshito
 
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 107
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVI

_Mia nie daj się smutkowi i tęsknocie. Zawsze, ale to zawsze jak człowiekowi jest tak strasznie źle, jak go boli przeokrutnie, to w pewnym momencie następuje przełom i zaczyna być coraz lepiej. Nie ma opcji, żeby lecieć cały czas w dół.
Jak ja mam taki stan to po prostu idę spać, po co się męczyć. Głowa do góry kochana. Pamiętaj, że jesteś bardzo silna
pusshito jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-04-04, 20:37   #2550
catherineeeeeee
Raczkowanie
 
Avatar catherineeeeeee
 
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 81
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVI

Cytat:
Napisane przez _Mia Pokaż wiadomość
Zazdroszczę... Ja tęsknię za człowiekiem, którego nie chcę widzieć nawet :/ Chciałabym porozmawiać, przytulić, ale wiem, że nie mogę bo będzie tylko gorzej :P Mam strasznego doła... Brak kontaktu przestał pomagać, jakiś moment kryzysowy mam... Żadne zajęcia nie pomagają, bo wydają się bez sensu i to jest ten problem, że i tak nie niosą mi radości.
Ale zazdroszczę Ci i gratuluję, oby tak dalej
Też tęsknie, był moim pierwszym chłopakiem, pierwszym któremu się oddałam i żadnemu innemu. Nie jesteśmy razem już około 2 lat a mamy cały czas kontakt ze sobą, od dwóch lat rozmawiam się z nim prawie codziennie, spotykamy się też bardzo często, chociaż ja wiem, że nie będziemy już razem i że trzeba iść dalej, ale ja niestety stoję w miejscu, a raczej STAŁAM. W końcu przemyślałam pewne sprawy, muszę dać sobie żyć i dać żyć jemu, dlatego w końcu zdobyłam się krok w przód i stopniowe "olewanie go". Mam wysokie aspiracje, wielkie marzenia, chcę wyjechać do Warszawy na studia, a wiem, że ciężko zniosłabym kolejne rozstanie z nim, dlatego się i Jego do tego przyzwyczajam. Póki co radzę sobie całkiem dobrze, ćwiczę, uczę się i jakoś nie myślę

I dziękuję bardzo, ale nie ma czego zazdrościć

Cytat:
Napisane przez pusshito Pokaż wiadomość

Boże, matura, kiedy to było... chciałabym być taka młoda catherineeeeeee zazdroszcze, wakacje po maturze to były nie tylko najdłuższe ale i najwspanialsze wakacje w moim życiu :

Ja wpadam w doła kiedy myślę, że robię się coraz starsza

Edytowane przez catherineeeeeee
Czas edycji: 2013-04-04 o 20:39
catherineeeeeee jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:24.