2014-02-09, 10:25 | #2041 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 94
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXX
Dziewczyny mądrze tutaj prawicie
Ja jako weteran i już rok po rozstaniu mogę uznać, że jestem w pełni wyleczona z wszelkich emocji. Problem pojawił się taki, że mój były uświadomił sobie pare miesięcy temu, że jednak stracił kogoś cennego. Obecnie rozmawia z moją koleżanką, że chętnie by do mnie wrócił itp., ostatnio pisaliśmy sporo maili do siebie wyjaśniając to i owo, usprawiedliwiając swoje działania, wybory, ja uświadamiałam mu, że to nie przeze mnie większość grupy (ze studiów, a byliśmy w tej samej) odwróciła się od niego plecami. Tak myśle, że sam się do tego przyczynił swoim zachowaniem, a nie tym, że wszyscy nagle staneli po mojej stronie po naszym rozstaniu. Czasem jest po prostu dupkiem, każdy z nas ma ciemną stronę swojej osobowości, tylko trzeba być tego świadomym Nestępnego dnia zadzwonił - nie odebrałam. Potem odpisałam mu, że byłam dłużej w pracy itp. Nie chciałam z nim rozmawiać to raz, po drugie bałam się, że nie będę w stanie powiedzieć tego co mam w głowie i wyjdzie jakiś "bełkot" :P Napisał wieczorem smsa, że chciałby zakopać żale i spotkać się przy piwie. Jest duuuża szansa, że będziemy kiedyś razem pracowac, a jak nie pracowac to wspolpracowac, mamy wspolnych znajomych, wiec zakopanie przyslowiowego topora mialoby sens... Ale....! Czy oby na pewno o to chodzi? Iść czy nie iść? A jeśli iść to zrobić się na bóstwo i być zimną emocjonalnie "suką"? Bo woecie, nie jestem siebie w 100% pewna czy serce nie zacznie szaleć jak spotkamy sie stricte we dwójkę. Co myślicie? |
2014-02-09, 10:42 | #2042 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 143
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXX
To czy jest sens byście znów byli razem zależy od tego czemu się rozstaliscie. Ale z drugiej strony -chcesz wrócić do kogoś przez kogo tyle przeplakalas i wycierpialas?
|
2014-02-09, 11:38 | #2043 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 203
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXX
Cytat:
---------- Dopisano o 12:38 ---------- Poprzedni post napisano o 12:37 ---------- Ale Fiiolek nie chce wracać, tylko się spotkać na neutralnym gruncie w celach koleżeńskich, przynajmniej tak zrozumiałam |
|
2014-02-09, 11:47 | #2044 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-10
Lokalizacja: N
Wiadomości: 1 285
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXX
chciałabym,żeby eks pożałował tego jak mnie potraktował i że mnie stracił...nie moge pojąć tego, że on mnie nie docenił, tego,że byłam skłonna zrobić dla niego wszystko,poświęcałam się, czekając tyle czasu,pozwoliłam mu wyjechać, i gówno mam z tej mojej miłości...jak można tak kogoś potraktować.
na tą chwilę to nawet nie chcę,żeby ktoś mnie kochał,bo nie potrzebuje tego. do czego mi jakiś facet ma być potrzebny, tak przynajmniej mogę robić co chce i z kim chcę |
2014-02-09, 11:50 | #2045 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 5 259
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXX
A ja chyba znienawidzę weekendy. W tygodniu sobie jakoś radzę, bo praca, kontakt z ludźmi itp. A w weekend dopada mnie kryzys, tesknota za nim, za drugim człowiekiem. Tęsknie, chciałabym się do niego przytulić, porozmawiać, wyjść gdzieś razem na obiad, czy do kina. A teraz? Siedzę sama w domu, patrzę na puste miejsca po jego rzeczach i cierpię.
|
2014-02-09, 11:52 | #2046 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 210
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXX
Jeżeli pójdziesz to oczywiście, że zrób się na bóstwo. Bądź przy nim pewną siebie , uśmiechniętą kobietą. Niech zobaczy jak Ci to rozstanie wyszło na dobre. Swoją drogą podziwiam Cię. Ja modlę się, aby nie spotkać mojego ex przez resztę mojego życia. Nawet jak minie 10lat wolę go nie spotkać, bo znaczył dla mnie bardzo dużo i wiem, że takiego spotkania bym nie przeżyła.
|
2014-02-09, 11:57 | #2047 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-10
Lokalizacja: N
Wiadomości: 1 285
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXX
eks mi niedługo wyśle moje rzeczy,ale chyba ich nie odbiorę,nie zależy mi,mówiłam mu,ze ich nie chcę...ciekawa jestem co czuł jak je pakował...
---------- Dopisano o 12:57 ---------- Poprzedni post napisano o 12:54 ---------- Cytat:
|
|
2014-02-09, 11:59 | #2048 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 210
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXX
Mnie najbardziej boli jak pomyślę, że może on być z kimś innym. Dotykać inną . Strasznie mnie to dołuje. Nie rozumiem jak przez kilka miesięcy człowiek może się tak zmienić. Byłam z nim bardzo związana. Na początku związku był bardzo zazdrosny. Zostawiłam dla niego znajomych. Teraz jestem sama , nie mam nikogo . Już nigdy nie poświecę się tak dla żadnego faceta. Jeszcze jestem chora. A on mnie w tej chorobie bardzo wspierał. Był kochany. A przez ostatnie miesiące nagle zaczął wychodzić z innymi dziewczynami, na mojej studniówce schlał się jak świnia po czym przy wszystkich zacząl mnie wyzywać, że jestem 'popie*dolona' . Rano niczego nie pamiętał i zaczął krzyczeć, że sobie wszystko wymyśliłam. Za kazdym razem jak mam doła to po prostu sobie to wszystko przypominam , przypominam sobie dlaczego z nim zerwałam. Damy radę , jesteśmy przecież silne !
|
2014-02-09, 12:00 | #2049 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 143
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXX
[/COLOR]
Ale Fiiolek nie chce wracać, tylko się spotkać na neutralnym gruncie w celach koleżeńskich, przynajmniej tak zrozumiałam [/QUOTE] Nie wydaje mi się że jest możliwym spotkać się na neutralnym gruncie z kimś kto kiedyś był tak bliski i kto nas tak zranił. Po pewnym czasie taka osoba może stać się obojętna, owszem, ale jeszcze nie jest. Gdyby ten facet był jej obojętny to nie prosiłaby o rady na forum i generalnie nie bardzo przejęłaby się spotkaniem, bo to ot - ktoś obojętny. |
2014-02-09, 12:05 | #2050 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 1 146
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXX
Cytat:
Do exa już bym nie chciała wrócić... Po co mi to? Szczerze wątpie, że mogłabym mu kiedykolwiek zaufać :/ Chce kogoś kto mnie pokocha naprawde, nie zostawi, nie okłamie. Z kim będę mogła zbudować rodzine... Brakuje mi poczucia, że jestem dla kogoś najważniejsza to mnie teraz najbardziej dołuje. Do exa czuje jak na razie tylko wstręt i złość. Już nie jest tym człowiekem w którym się zakochałam. Jest kimś innym, obcym... Nie chce już mieć z nim nic wspólnego... Edytowane przez Lanari Czas edycji: 2014-02-09 o 12:08 |
|
2014-02-09, 12:08 | #2051 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 94
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXX
sluchawka...
kawa... Teraz tak mowicie ja kiedys myslalam podobnie do Was. Wrocic bym nie wrocila do tego czlowieka. Dla mnie to logiczne, skoro raz nie wyszlo - dlaczego mialoby wyjsc za drugim razem? Tym bardziej, ze on to juz udowodnil. Wrocil do swojej milosci i co? Nie wyszlo, zatem zdziwilo mnie to, ze wyrazil chec powrotu do mnie. Oczywiscie nie powiedzial tego wprost, tylko moja kolezanka mi o tym wspomniala, nota bene bardzo bezposrednia, dodajac tekst:" powinnas sie ucieszyc, mnie by taka informacja dowartosciowala". Pomyslalam, ze pierniczy jak potluczona, ale fakt jest taki, ze to dobrze dziala na wlasne ego Ja mam zasade taka, ze jak mam byc z kims szczesliwa, to musi sie zaczac od "tabula rasa", a nie widze przyszlosci z kims, jesli zamiote wszelkie smutki, zale i zlosci pod dywan i bede udawac, ze tego nie bylo, albo udawac, ze nie pamietam. Przynajmniej ja mam taki charakter, ze nawet jak wybacze, to pamietam do konca zycia i czasem klotnia moglaby stac sie dobrym pretekstem, aby wywlec brudy... Dziewczyny, ja sie nie dziwie, ze nie chcecie go juz nigdy zobaczyc! Ja jak zobaczylam swojego eks miesiac po rozstaniu ze swoja "ukochana" za reke o maly wlos nie wjechalam w slup wysokiego napiecia, serce walilo tak, ze myslalam, ze zwymiotuje, glos sie trzasl, musialam zamknac oczy i przeczekac kilka minut zeby dojsc do siebie...i pierwsza rzecz jaka zrobilam to telefon do przyjaciolki i smarkanie w jej rekaw Dlatego zastanawiam sie teraz, czy to w ogole dobry pomysl, zeby sie z NIM spotykac. akasza221...tego czy jest obojetny nie jestem pewna na 100%, zakladam, ze moze nie byc jeszcze do konca obojetny. Ale chodzi mi po glowie kosmata mysl - spotkac sie, zrobic sie na wystrzalowa laske, pogadac z nim, udowodnic ze stracil wiele i odejsc z podniesiona glowa zakopujac ten "topór". Moge juz sie poswiecic troche, ale czy to ma sens w ogole? :P Edytowane przez Fiiolek Czas edycji: 2014-02-09 o 12:15 |
2014-02-09, 12:13 | #2052 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 210
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXX
Cytat:
I to jest właśnie w tym wszystkim najgorsze. Nienawidzimy ich, nie chcemy z nimi być, a jednak tak bardzo za nimi tęsknimy i ciągle o nich myślimy. ---------- Dopisano o 13:13 ---------- Poprzedni post napisano o 13:09 ---------- Skoro chce wrócić to pewnie do tego będzie nawiązywał. Może robić obietnice. Jeżeli jesteś stu procentowo pewna, że nie dasz się przekonać i nie załamie Cię to spotkanie to idź. Minął rok. Niby dużo , ale myślę, że jednak po takim czasie serduszko i tak zabije mocniej . |
|
2014-02-09, 12:16 | #2053 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 1 146
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXX
Powiem Ci, że już mniej o nim myśle. I od wczoraj nie tęsknie. Nie chce zapeszać ale chyba już zaczynam "zdrowieć"... Zobaczymy jak będzie później, bo może to kolejna huśtawka nastrojów i za kilka dni znowu będę płakać w poduszke :/ Oby nie
|
2014-02-09, 12:22 | #2054 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-10
Lokalizacja: N
Wiadomości: 1 285
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXX
ja jestem ciekawa jak eks by się zachowywał gdybyśmy się spotkali np po roku nie widzenia, udawałby,ze nic nas nie łączyło?ciekawe o czym byśmy gadali...zawsze tak było,ze nie mógł się ode mnie odkleić,a teraz by mu tego nie brakowało gdybym była obok...dziwne.
a może on po prostu tylko tak powiedzał,a pewnie by sie ze mną nie chciał spotkać. |
2014-02-09, 12:22 | #2055 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 210
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXX
Cytat:
|
|
2014-02-09, 12:30 | #2056 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 143
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXX
Fiiolek : jeśli chcesz się z nim spotkać - to się spotkaj, ale wiedz jedno. To facet. On będzie chciał tym spotkaniem coś osiągnąć, przekonać Cię pewnie, że możecie dać sobie kolejną szansę i takie tam. Więc zastanów się czy napewno chcesz tego spotkania, bo nie wierz w to, że to będzie zwyczajne "przyjacielskie" piwo, powspominacie dawne czasy, zakopiecie topór i będzie dżii. Mężczyzna jak chce się spotkać to zawsze ma jakiś cel, a jeżeli już się koleżance zwierzał, że chce do Ciebie wrócić to cóż...Wiesz czego możesz się po nim spodziewać...
|
2014-02-09, 12:32 | #2057 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 203
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXX
Cytat:
Jednak koleś może Ci zacząć mącić w głowie, obiecywać jakieś cuda. Jesteś na to gotowa? |
|
2014-02-09, 12:41 | #2059 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-10
Lokalizacja: N
Wiadomości: 1 285
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXX
żałuję,ze nie mam eksa w znajomych na fb, bo nie zobaczy jak sobie dodam kiedyś jakieś moje fajne zdjęcia z uśmiechem, który on uwielbiał
|
2014-02-09, 12:43 | #2060 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 94
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXX
Rozstalismy sie z koncem lutego, ryczalam non stop jakis miesiac, przestalam o nim intensywnie myslec chyba w maju. W miedzyczesie mialam napadowa chec dokuczenia mu tak zeby go zabolalo, cale szczescie na samych myslach sie zakonczylo. W wakacje wyjechalysmy z kolezanka na pare tygodni i czulam sie juz calkiem dobrze. Po roku dopiero stalam sie w pelni gotowa na nowy zwiazek :P
W glowie to moze mi mieszac ile chce, ale mi nie namiesza Czyli mam raczej zakladac, ze podczas spotkania przy tym piwie bedzie czegos wiecej chcial niz zwyklej gadki przyjacielskiej? Ostatnio przeleciala mi przez glowe mysl - zagrac na jego emocjach? Szybki flitr, uwiesc i zostawic? To mysl tylko, ale nie wdrazac jej, prawda? Pomijam to, ze troche by mnie to kosztowalo choc uodpornilam sie, to jednak nie warto bawic sie uczuciami drugiej osoby, to niemoralne i zle...dobrze mowie? Edytowane przez Fiiolek Czas edycji: 2014-02-09 o 12:44 |
2014-02-09, 12:50 | #2061 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 210
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXX
Fiiolek : Nie, nie baw się nim, bo teraz mówisz , ze się w to nie zaangażujesz ale zobaczysz , prędzej czy później spodobałoby Ci się to wszystko, tym bardziej, ze i on by się starał i znów byś wpadła .
Jak się z nim spotkasz to pokaż mu jak jesteś radosna, szczęśliwa, jak Ci dobrze bez niego. Niech żałuje . Uwierz, to go też mocno zaboli. Mocniej niż ten flirt. Zobaczy co stracił ) ---------- Dopisano o 13:50 ---------- Poprzedni post napisano o 13:48 ---------- Ja mojego mam i nawet nie wiesz ile mnie kosztuje to aby nie wchodzić na jego profil . Wiadomo czasami się ulegnie . Na szczęście jeszcze nic takiego niepokojącego tam nie widziałam ale wiem, ze jakbym zobaczyła zdj z jakąś dziewczyną to deprecha murowana. |
2014-02-09, 13:40 | #2062 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-10
Lokalizacja: N
Wiadomości: 1 285
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXX
Cytat:
znowu do mnie napisał, chyba mu sie nudzi w niedziele bo ma wolne.... odpiszę mu za kilka dni albo wcale. mam nadzieje,że w piątek się do mnie nie odezwie pod jakims pretekstem bo to juz bedzie przegięcie w walentynki. a pod koniec miesiąca mam jeszcze urodziny... Edytowane przez kawa_o Czas edycji: 2014-02-09 o 13:33 |
|
2014-02-09, 13:52 | #2063 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 5 259
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXX
Źle się czuję. Ta samotność mnie dobija... Nie wiem, co mam ze sobą robić, nic mi się nie chce, smutno mi
|
2014-02-09, 14:00 | #2064 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 94
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXX
Idź pobiegac. Wyjdzie Ci na zdrowie, wyzyjesz sie, a na koniec endorfiny, ktore sprawia, ze bedziesz tryskac dobrym humorem.
|
2014-02-09, 14:08 | #2065 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 5 259
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXX
W moim przypadku bieganie skończyłoby się po 200 metrach Kondycja niestety nie ta.
|
2014-02-09, 14:24 | #2066 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 867
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXX
Cytat:
Fajnie wiedzieć, że nie tylko ja dziadzieje w tym wieku
__________________
"Pluń na wszystko, co minęło: na własną boleść i cudzą nikczemność...
Wybierz sobie jakiś cel, jakikolwiek i zacznij nowe życie(...) byleś czegoś pragnął i coś robił. Rozumiesz?" Lalka Bolesława Prusa |
|
2014-02-09, 14:41 | #2067 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 210
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXX
Powiedzcie mi, jak radzicie sobie z nudną niedzielą? Nie wiem co ze sobą zrobic...
|
2014-02-09, 14:59 | #2068 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 94
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXX
Ja staralam sie jak najmniej czasu spedzac sama w domu po rozstaniu. Odswiez jakas stara znajomosc z kumpela (spotkania z plcia brzydka sa obecnie wzglednie przeciwwskazane ), umowcie sie na kawe, plotki, winko jakies?
Nie masz wolnej kolezanki na teraz? Idz do kina na jakas komedie, wyjdz z domu na spacer, idz na zakupy kupic sobie fajnego ciucha (pomaga na pare godzin), idz na basen poplywac, umyj okna? Wysilek fizyczny pomaga kiedy jestesmy zmeczone psychicznie Najlepiej zapchac sobie tak plan ponadprogramowymi zajeciami zeby nie miec czasu na roztrzasanie swojego skonczonego zwiazku i oplakiwanie straty swojego glupiego bylego ---------- Dopisano o 15:59 ---------- Poprzedni post napisano o 15:51 ---------- Jeszcze cos dodam od siebie... Wiecie co jeszcze sprawilo, ze przestalam uzalac sie nad soba? Poznalam pewna pare i kiedy zobaczylam co tak naprawde moze laczyc dwojke osob, stwierdzilam, ze na cos takiego warto poczekac i pracowac wlasnie nad takim zwiazkiem - dwojka ludzi szczesliwych, ceniacych sie nawzajem, darzacych sie szacunkiem, wsparciem... Ona piekna dziewczyna, on - od dwoch lat sparalizowany, poruszajacy sie na wozku, z niesprawnymi zwieraczami byly sportowiec, obecny paraolimpijczyk, przystojny, wesoly i inteligentny facet! I jak zastanowilam sie orzez chwile nad tym jakie ja mialam problemy, a jakie oni maja, i jak mimo wszystko staraja sobie z tym radzic... Powiem Wam, ze wstyd mi sie zrobilo nad tym, jak sie mazalam i rozczulalam nad soba. Ruszcie glowa, macie ogromne poklady mozliwosci i zastanowcie sie przez chwile, czy warto tracic dni, miesiace i sie uzalac nad soba, zamiast czerpac z zycia to co najlepsze i cieszyc sie nim, skoro zycie nas moze zaskoczyc na rozne sposoby... Edytowane przez Fiiolek Czas edycji: 2014-02-09 o 14:53 |
2014-02-09, 15:05 | #2069 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 210
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXX
Wiesz Fiiolek tylko ja sama choruje. Przeszłam wiele operacji. Mam wiele blizn na ciele. I to on mnie zaakceptował. Pomagał mi pogodzić się z tym jaki los mnie spotkał. Teraz po prostu czuje też ten paniczny strach, że już mnie nikt nie zaakceptuję taką jaką jestem, że jak usłyszy ktoś na co jestem chora, jak wyglądam pod ciuchami to po prostu ucieknie. Wiem, że to głupie bo mam 19lat a płaczę jakbym miała 80i całe życie za sobą .
|
2014-02-09, 15:14 | #2070 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 94
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXX
Ale masz dopiero 19 lat i jeszcze niejednego wspanialego czlowieka w swoim zyciu spotkasz, a wiedz ze jest ich troche...
Rozumiem, ze cierpisz po rozstaniu, to normalne, wiekszosc z nas tutaj to przerabiala, ale nie mozesz z gory czegos zakladac na "nie" i widziec przyszlosc w czarnych barwach. Uroda przemija, a wnetrze pozostaje, jesli akceptujesz siebie taka jaka jestes, czy to z blizna, czy z jakims innym defektem to zaakceptuja to inni ludzie. Najlepiej miec do tego dystans, troche z poczuciem humoru do tego podchodzic, nie brac na powaznie jakichs zlosliwych komentarzy albo obracac je w zart. Skoro jeden zaakceptowal Twoje cialo, to i kolejny zaakceptuje Daj sobie troche czasu |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:40.