2014-08-29, 17:23 | #31 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 769
|
Dot.: Stopniowe odchudzanie i zmiana nawyków
Cytat:
Robię kanapki i pakuje owoce już wieczorem do pracy, ale czasem narzeczony zje mi bułki bo nie mam czasu ugotować obiadu od np. 2 dni i mam do pracy same owoce. Zanim zaczną niektóre o nim coś złego gadać to sobie darujcie... Bo ja wolę sama gotować w domu, bo on gotuje tłusto i tylko smażone. Co do gotowania to gotuje w weekend normalnie, ale w tygodniu czasem mi się po prostu nie chce. Poza tym w domu jest kot, któremu też trzeba poświęcić czas, bo nie ma mnie ok 10 h w domu, a on biedny wtedy tęskni. |
|
2014-08-29, 17:28 | #32 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 9 557
|
Dot.: Stopniowe odchudzanie i zmiana nawyków
Nie wiń kota za swój tłuszczyk, on niewinny.
Wyobraż sobie że da się pracować 50 godzin w tygodniu, robić doktorat, opiekować się dwójką maluchów i zdrowo się odżywiać, ba nawet jest czas poćwiczyć. Wystarczy się ogarnąć i nie winić całego świata za własne nieogarnięcie. (* no chyba że masz 18 lat, wtedy masz prawo być jeszcze nieogarnięta z powodu młodego wieku) |
2014-08-29, 17:41 | #33 |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Stopniowe odchudzanie i zmiana nawyków
chyba się popłaczę ze śmiechu, wybacz. mam 4 psy, w tym szczeniaka sikającego co 2h i niszczącego wszystko, co się da. takiemu zwierzyńcowi trzeba poświęcić czas.
do jogurtu naturalnego możesz dodać błonnik, otręby, owoce, rodzynki, słodzik czy cynamon. a zamiast śmietany - jogurtu naturalnego. i serio, nie znajduj sobie wymówek. zaplanujcie wcześniej, co będziecie jeść i zróbcie większe zakupy, wtedy jedzenia nie braknie. możesz jeść milion innych rzeczy niż pieczywo. kup sobie parowar i nie będziesz musiała gotować dla siebie, tylko będziesz wrzucała jedzenie, doprawisz mięso i się nie narobisz.
__________________
-27,9 kg |
2014-08-29, 21:48 | #34 | ||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 836
|
Dot.: Stopniowe odchudzanie i zmiana nawyków
Cytat:
Autorko, albo chcesz schudnąć i przestajesz cały czas robić wymówki, albo po prostu ci się nie uda. Nie potrzeba wiele, naprawdę, łatwo wyrobić zdrowe nawyki, ale trzeba chęci. Ciągłe "nie mogę bo kot, nie umiem, nie mogę" itd. jest bez sensu. Z takim podejściem to nic bym nie zrobiła. ---------- Dopisano o 22:48 ---------- Poprzedni post napisano o 22:46 ---------- Cytat:
__________________
positive energy positive results |
||
2014-08-29, 22:54 | #35 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
|
Dot.: Stopniowe odchudzanie i zmiana nawyków
Cynamon, kardamon, imbir, miód, ksylitol etc.
warzywa; owoce; zioła; pieprz; powidła i to, co wyżej. Cytat:
---------- Dopisano o 23:54 ---------- Poprzedni post napisano o 23:47 ---------- Ależ ja nie napisałam, żeby sam jogurt jadła, tylko żeby do owoców dodawala jogurt, bo same owoce to słabo |
|
2014-08-30, 10:57 | #36 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 769
|
Dot.: Stopniowe odchudzanie i zmiana nawyków
Cytat:
Poza tym czy ziemniaki są warzywami co potrafią tuczyć? Czy to kolejna bujda sprzedana przez internet? Zapomniałabym, a mnie to ciekawi. Co z zupą? Mój narzeczony lubi zupę tylko jeśli jest gęsta (czyli prócz ziemniaków jest tam również makaron, oraz śmietana zaprawiona mąką). Zatem jak postępować z zupą by nadal była gęsta, ale nie była zbyt tucząca? Edytowane przez Kori_Yoitama Czas edycji: 2014-08-30 o 11:19 |
|
2014-08-30, 14:58 | #37 |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Stopniowe odchudzanie i zmiana nawyków
Dotka, mój guru owoców też nie traktuje jak posiłek :p ale to, jaki sposób odżywiania preferuje to spory rygor.
ziemniaki możesz jeść, ale mało, bo mają sporo cukru. najlepsza ilość - wielkości dwóch jajek. lepsza jest kasza czy ryż, ale nie musisz całkiem z nich rezygnować. kotlety są smażone - dużo kalorii. sos - dużo kalorii. ja też lubię gęste zupy, ale daję mało makaronu/ziemniaków, a dużo marchewki, pietruszki, selera, kalafiora, MIĘSA. zabielam odrobiną jogurtu naturalnego. jak robię zupę szczawiową to dorzucam jajko. jeśli dla faceta zupa gęsta=koniecznie zabielona mąką i śmietaną to możecie końcowy etap rozdzielić na dwa garnki. chociaż zdrowej i dla niego, gdyby z tego zrezygnował. możesz też robić zupy-kremy blenderem.
__________________
-27,9 kg |
2014-09-01, 23:46 | #38 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-08
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 51
|
Dot.: Stopniowe odchudzanie i zmiana nawyków
Co do pieczywa, to tak się składa, że akurat pełnoziarniste pieczywo ma wyższy indeks glikemiczny niż białe, więc w kontekście insulinowej teorii otyłości dziwi mnie zalecanie spożywania pieczywa w diecie odchudzającej. Najlepiej w ogóle wyeliminować jakiekolwiek pieczywo, albo ewentualnie zamienić je na jakieś substytuty chleba bez mąki - np. chlebek z kaszy jaglanej.
|
2014-09-02, 06:51 | #39 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 769
|
Dot.: Stopniowe odchudzanie i zmiana nawyków
Cytat:
|
|
2014-09-02, 18:48 | #40 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-08
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 51
|
Dot.: Stopniowe odchudzanie i zmiana nawyków
|
2014-09-02, 19:25 | #41 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 9 557
|
Dot.: Stopniowe odchudzanie i zmiana nawyków
|
2014-09-03, 10:31 | #42 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 1 923
|
Dot.: Stopniowe odchudzanie i zmiana nawyków
Cytat:
Oczywiście, można wykręcać się zapracowaniem i ciekawszymi zajęciami, niz stanie w kuchni. Tylko, ze od tego, co jesz dzis, jutro i przez lata zalezy to, w jakim stanie bedzie Twoj organizm. Jeszcze jest sezon na warzywa i owoce, wiele z nich mozesz jesc bez zadnej obrobki poza umyciem - maksymalna oszczednosc czasu. Jezeli masz w domu lodowke i zamrazalnik (większość ludzi ma), mozesz spokojnie przygotowac cos na pare dni. Albo zamrozic i zjesc za tydzien. Albo zagonic TZ do kuchni i dać mu lekcję gotowania, skoro tylko smaży . Albo gotowac cos razem. A w ogóle to można też to wszystko tak zorganizować, żeby gotowanie zajmowało maksymalnie pół godziny. Chinczyki i bary mleczne NIE są ok dla kogoś, kto dba o zdrowe odżywianie (i w konsekwencji chce schudnąć). Nie popadajmy w paranoję, swobodnie można do nich chodzić...parę razy w miesiącu, bo są fajne, tanie, smaczne i do tego nie trzeba targać żarcia ze sobą. Ale jeżeli przez dwadzieścia dni w miesiącu Twoim głównym posiłkiem są mączne dania z mlecznego albo przepyszne, smażone mięska z furą cukru - to cóż, ja Ci bardzo zazdroszczę metabolizmu, przy moim nosiłabym chyba XXXXL zamiast M. Nauczysz się chodzić spać przed północą, jak raz i drugi się nie wyśpisz. Też mam ten problem, ale taka "terapia" działa zupełnie dobrze. Co do zup - ja robię niezbyt często, ale jeżeli już ma być gęsta, to po prostu ładuję tam masę warzyw. Seler, marchewka, kalarepka, ziemniaki, co tam wolisz. Gotuję dłużej na nogach z martwej kury, dzięki czemu pływa sobie w takiej zupie tłuszczyk, można się nią najeść, jest gęsta i aromatyczna. Tuż przed podaniem można na porcję nałożyć łyżkę greckiego jogurtu albo innej śmietany - wedle uznania. I zabielone jest, i gęste, i mąki brak. P.S. Kuwetę kotu można sprzątnąć wieczorem i przeżyje. A z kotem na kolanach można: uczyć się, czytać, jeść, sprawdzać pocztę, a nawet wykonywać niektóre ćwiczenia, np. wykorzystując kota w roli sztangi |
|
2014-09-05, 11:13 | #43 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 769
|
Dot.: Stopniowe odchudzanie i zmiana nawyków
Stosuje dietę już tydzień.
Śniadanie i II śniadanie są podobne, bo owoce z jogurtem naturalnym i otrębami, lub kanapki z białego pieczywa z wędlinką, serem żółtym, warzywami ( zawsze 2-3 warzywa, ogórek, pomidor, sałata, rzodkiewka, duszona marchew, cukinia, bakłażan itp). Na obiad jem coś z obiadu z poprzedniego dnia lub 2 dni wcześniej (warzywa z mięsem i kaszą/ryżem/makaronem sojowym/ryżowym) lub obiad w barze mlecznym (1-2 razy w tygodniu będę stosować nie więcej). Po powrocie do domu jem sałatkę lub coś gotowanego, ale w mniejszej ilości niż na obiad w pracy. Na kolację z reguły jakaś maślanka lub twaróg ze szczypiorkiem i przyprawami (odrobiną śmietany, bo z jogurtem był jakiś dziwny w smaku), raz zdarzyło się że jadłam kanapkę z maślanką. Jednak w czwartek i dziś miałam straszne gazy po wstaniu z łóżka. Nie wiem czy to normalne podczas początkowej fazy stosowania diety czy po prostu coś robię nadal nie tak (pewnie coś po pracy lub na kolację jem nadal niewłaściwego). EDIT: Więcej spaceruje i w weekend zacznę ćwiczyć na orbitreku. Póki co będę na nim ćwiczyć codziennie tyle ile dam radę (póki co 3 minuty to mój maks ), a gdy osiągnę 5-8 minut to co drugi dzień. Jak uda mi się na nim wytrzymać 10 min i więcej to będę 2-3 razy w tygodniu ćwiczyć. Edytowane przez Kori_Yoitama Czas edycji: 2014-09-05 o 11:18 |
2014-09-05, 12:40 | #44 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 8 575
|
Dot.: Stopniowe odchudzanie i zmiana nawyków
A ryż i makaron jakie? Pełnoziarniste?
|
2014-09-05, 13:29 | #45 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 769
|
Dot.: Stopniowe odchudzanie i zmiana nawyków
|
2014-09-10, 10:49 | #46 | |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Stopniowe odchudzanie i zmiana nawyków
Cytat:
nadal masz za mało białka. wywal żółty ser a zamiast tego jedz wędlinę i chociaż jedno jajko. maślankę jako kolację możesz sobie wsadzić w buty. do sałatki jakieś mięso lub jajko.
__________________
-27,9 kg |
|
2014-09-10, 17:25 | #47 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 27
|
Dot.: Stopniowe odchudzanie i zmiana nawyków
Kurczę... Przepraszam Cię bardzo, ale wymówki w postaci braku czasu przy odchudzaniu, to tylko wymówki a nie argumenty. Da się zdrowo odżywiać i uprawiać sport przy naprawdę napiętym grafiku. Trzeba tylko dobrze się zorganizować. Można korzystać z mrożonych warzyw, bo zachowują swoje wartości odżywcze. Można samemu te warzywa do mrożenia przygotować i pogrupować w woreczkach na konkretne rodzaje zup. Wrzucasz taki woreczek do wywaru (możesz robić wywar raz w tygodniu i przechowywać go w szczelnym pojemniku, bądź mrozić. Zupę miksujesz bądź nie, dodajesz do niej kaszę jaglaną, pełnoziarnisty makaron albo nic i gotowe. 30 minut roboty. Tak samo możesz przygotować nie-zupny obiad. Marynujesz np. pierś z kurczaka wieczorem, po pracy wstawiasz go na 20 minut do piekarnika w folii aluminiowej, w międzyczasie surówka lub grillowane/pieczone warzywa. Pisząc tego posta mam miliony pomysłów na to, co można w krótkim czasie przygotować. Musisz się tego nauczyć. Co do pieczywa - pełnoziarniste jest lepsze bo zdrowsze. Kaloryczność jest czasami wyższa niż w jasnym, ale według mnie w odchudzaniu ciemne sprawdza się lepiej. Co nie oznacza, że pieczywo powinno być głównym składnikiem śniadania/kolacji. Ziemniaki - tuczą. Wiem po sobie. Mimo wszystko każdy organizm reaguje inaczej, więc znajdź złoty środek dla swojego.
Pij dużo wody. Jogurt naturalny - cynamon, imbir, możesz dodać miód, nie zabije Cię taka ilość cukru, choć ja preferuję zmiksowanego banana do tego otręby lub orzechy, co lubisz. Kolację powinno się jeść na 3 godziny przed snem. Nie wierz w mity o kolacji do godziny 18, bo to bujda Życzę wytrwałości |
2014-09-12, 14:04 | #48 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 769
|
Dot.: Stopniowe odchudzanie i zmiana nawyków
Cytat:
|
|
2014-09-13, 13:26 | #49 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: gdzieś pod stolicą ;)
Wiadomości: 1 793
|
Dot.: Stopniowe odchudzanie i zmiana nawyków
A w czym wędlina jest lepsza od zera żółtego? Wędlina kupna to syf. Już lepszy ten ser, najlepiej długodojrzewający. Ja jem codziennie i jakoś nie tyję od tego (a chciałabym)
|
2014-09-13, 17:43 | #50 |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Stopniowe odchudzanie i zmiana nawyków
ser ma więcej kalorii i tłuszczu. można kupić chudą wędlinę albo samemu upiec pieczeń do kanapek - bez tłuszczu.
__________________
-27,9 kg |
2014-09-13, 18:00 | #51 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: gdzieś pod stolicą ;)
Wiadomości: 1 793
|
Dot.: Stopniowe odchudzanie i zmiana nawyków
A to Ty jeszcze nie wiesz, że od tłuszczu się nie tyje? Ja jem go mnóstwo i jakoś utyć nie mogę.
|
2014-09-13, 19:50 | #52 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 43
|
Dot.: Stopniowe odchudzanie i zmiana nawyków
zaintrygowałmnie post akot80. Jak to od tłuszczu się nie tyje?
|
2014-09-13, 20:10 | #53 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: gdzieś pod stolicą ;)
Wiadomości: 1 793
|
Dot.: Stopniowe odchudzanie i zmiana nawyków
No po prostu. Tyje się od nadmiaru węglowodanów. Też w to kiedyś nie wierzyłam. Ale 2 lata temu przetestowałam to na sobie i schudłam od tamtego czasu 14 kg. A teraz chciałabym przytyć, ale nie mogę, bo jem bardzo mało węglowodanów a dużo tłuszczu.
|
2014-09-13, 23:14 | #54 |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Stopniowe odchudzanie i zmiana nawyków
nie, tyje się od kalorii, więc nie wciskaj bzdur.
__________________
-27,9 kg |
2014-09-14, 05:33 | #55 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: gdzieś pod stolicą ;)
Wiadomości: 1 793
|
Dot.: Stopniowe odchudzanie i zmiana nawyków
Ok, wierz sobie w co chcesz😉
|
2014-09-14, 07:39 | #56 |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Stopniowe odchudzanie i zmiana nawyków
Zacznij spozywac wiecej kalorii to przytyjesz, proste. Tluszcze daja sytosc, wiec jak sie zmusisz do jedzenia wiekszej ilosci to osiagniesz swoj cel. Proste jak budowa cepa.
__________________
-27,9 kg |
2014-09-14, 07:57 | #57 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: gdzieś pod stolicą ;)
Wiadomości: 1 793
|
Dot.: Stopniowe odchudzanie i zmiana nawyków
Jasne, że jedząc 3000 kcal przy moim wzroście i wadze przytyłabym, ale skąd kalorie pochodzą też ma znaczenie. Gdy będą przeważały węglowodany tycie jest natychmiastowe i dość duże. Przy przewadze tłuszczu tycie jest wolniejsze. Testowałam to wszystko na sobie 2 lata.
|
2014-09-14, 11:25 | #58 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 8 575
|
Dot.: Stopniowe odchudzanie i zmiana nawyków
Tyje się od węglowodanów przede wszystkim, nie od tłuszczów. Nasycone tłuszcze zwykle mają inny mankament - szkodzą układowi krwionośnemu, szkodzą tkance gruczołowej piersi, prostaty.
|
2014-09-14, 13:18 | #59 |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Stopniowe odchudzanie i zmiana nawyków
dodam tylko, że w przypadku autorki wciskanie tłustych rzeczy jest bez sensu. albo się stosuje dietę nisko węglowodanową, wysoko tłuszczową albo się wcina węgle. w przypadku autorki węgle rządzą w diecie.
__________________
-27,9 kg |
2014-09-14, 13:35 | #60 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: gdzieś pod stolicą ;)
Wiadomości: 1 793
|
Dot.: Stopniowe odchudzanie i zmiana nawyków
U mnie też rządziły. I to jak. Pieczywo pochłaniałam w ilościach hurtowych. Stopniowo odchodziłam od niego. Od 2,5 miesięcy nie miałam w ustach nic mącznego. Węglowodany dostarczam tylko z warzyw, owoców i domowego jogurtu. Da się
|
Nowe wątki na forum Dietetyka |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:24.